Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007

[roxi1980]

Witam, witam,
coś mało mam czasu ostatnio żeby tu zaglądać...

Podnoszę temat wózków:
lea35 piszesz, że interesuję cię wózek Tako city voyager - to również mój typ, ale postanowiłam, że kupię nowy, bo kosztuje ok. 950,00 zł, więc wolę dołożyć 300 zł i mieć GWARANCJĘ, bo licho nie śpi... Weź tylko pod uwagę dwie rzeczy: TAKO CV jest BARDZO CIĘZKI - waży aż 21 kg!! Mnie to różnicy specjalnej nie robi, bo mieszkam na parterze, ale jakbym miała to wnosić np. 4 piętra, to chyba nie byłabym taka chętna... Po drugie jest dość duży i nie każdy osobowy bagażnik go mieści, a to może być problem

Co do kupowania rzeczy dla dzidziusia, to nie mam oporów, nie wierzę też w żadne zabobony i "zapeszanie" - CO MA BYć, TO BęDZIE!! Kupiłam na razie niewiele (nożyczki do pazurków, ręczniczek kąpielowy, kocyk, termometr do wody - takie tam pierdółki), ale jutro kierunek CH Plejada i zakupki... dla mnie i dla dzidzi

Zapomniałam! Jeszcze jedna sensacyjna wiadomość! Kupiłam dziś pierwsze spodnie z "golfem", bo mnie powoli moje zaczynają drażnić (ucisk jaki powodują rodzi we mnie obawy o stan maleństwa) - fajowe są, sztruksowe, ciemnobrązowe.... mmmmmm... kawałek szmaty, a tyle radości! Wygodne strasznie i brzusio nie cierpi.
Pozdrawiam i

[ajanna]

Ja też się rozglądam za wózkiem, ale podwójny wózek to zupełnie inna inszość Z tego co pamiętam, kiedy miałam 1 niemowlaka - prawie w ogóle nie używaliśmy głębokiego wózka - mieliśmy za to 2 nosidełka. Potem, kiedy córka podrosła bardzo przydała nam się spacerówka. Więc teraz planujemy zakup spacerówki z gondolkami dla noworodków, 2 fotelików samochodowych - takich które będą w aucie na stałe (bo przecież nie będziemy 2. w nich wyciągać oraz 2 nosidełek - dla mnie i dla męża na krótkie spacery oraz w domu (tzn. oczywiście dla bliźniaków ). Jeżeli macie na oku jakieś fajne nosidełka od urodzenia lub foteliki samochodowe - dajcie znać. Na zakup wózka mamy na razie 2 opcje - niemiecki wózek z polskiego allegro (890 zł) lub holenderski ze sklepu internetowego - wysyłają do Polski za + 40 euro - wózki fajne ale drogie - ja znalazłam za 300 euro - wklejam bo może się komuś przyda
http://www.babyjungle.nl/english-3wheels.htm

Co do ciuchów - mam za sobą 3 wizyty w lumpeksach i ponad 3 kg markowych ciuchów w rozmiarze 50 i 56 za 200 zł - na razie większych nie kupowałam, bo bliźniaki zwykle są małe. Muszę jeszcze dokupić wełniane pieluchomajtki, ale sprowadzam je z Anglii, bo u nas nadal ich nie ma i pieluszki tetrowe na allegro. Skarpetki kupiłam hurtowo na wyprzedaży w Mothercare. Zostało mi jeszcze parę drobiazgów i pościel (śpiworki) oraz ręczniczki. Chyba, że okaże się, że noszę chociaż jedną dziewczynkę - wtedy rzucę się na sukieneczki i inne różowości

W każdym razie mało co sprawia mi taką przyjemność jak kupowanie rzeczy dla niemowlaków

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

roxi. rzeczywiście długo się nie odzywałaś. dzięki za wszystki rady, szczerze mówiąc nie zwróciłam uwagi na wage wózka. Ale to raczej nie problem, mieszkam we własnym domu, jna parterze, tylko próg i juz jestem na dworze. jesli chodzi o rozmiary po złożeniu to planujemy zmienic samochód na kombi lub vana, bo teraz mamy mały, sprtowy, i do tego 3-drzwiowy samochód, który nie nadaje się, a ja go tak lubię.

ajanna, moja siostra, która ma bliźniaczki, miała takie szczęście, że oba wózki doatała z Niemiec. Głębokie to miała jakby takie dwie wanienki obok siebie (nie jedna duża wanna), i był ten wózek w stylu retro, na duzych kołach pompowanych z cienkimi szprychami, biały, śliczny!!!
Spacerówka natomiast była z chicco, taka, jedno siedzenie za drugim. I dodatkowo kupiła jeszcze później pojedyńczą spacerówkę, bo często wychodziła tylko z jednym dzieckiem, np . do lekarza,i było wygodniej pojedyńczym wózkiem.

To na tyle...

[roxi1980]

Witaj ajanna,
co do wózka, to chyba dużo zlaeży od tego, jaki tryb życia się prowadzi. My na przykład nie mamy samochodu, więc wózek MUSI być KONIECZNIE. Musi też być na dużych kołach pompowanych i z dobrą amortyzacją, bo okoliczne dziury wykańczają co słabsze modele wózeczków... Druga sprawa - wielkość i ciężar wózka - jak już pisałam, dla mnie ciężar to sprawa drugorzędna, bo mam 8 schodów na dwór... Wielkością nie przejmuję się, bo jak wiadomo głównie poruszam się pieszo lub autobusem, więc nie gra to roli, a ci z którymi jeżdże samochodem mają większe autka (opel astra combi, opel vectra - z na prawdę pakownym bagażnikiem). Martwi mnie tylko wielkość wózka skonforntowana z powierzchnią naszego M3 - dumne 36,9 m2... i proszę bez podśmiechiwania się!

A jutro jak już najadę z mamcią na Plejadę, muszę zajrze do Jysk`a - mamusia obiecała mi porządną antyalergiczą poduszkę, bo śpię na puchowej i mnie cały ryjek swędzi, we włosach też, na szyi... masakra.

Buziaki - spadam się myć, bo małż zaraz z pracki wpadnie i mnie opier.... że mu męczę potomka siedząc przy kompie... no cóż Pa!

[Patrilla]

polecam baby merc moja koleżanka go miała bosko sie prowadzi niezniszczalny i wygodny ja tez chyba zdecyduje sie na wózek używany... na allegro w idealnym stanie znalazlam za polowe ceny 350 zł - bardzo malo ... przestrzegam takze przed kupowaniem tanich wózków nowych z all 2 razy sie nacięłyśmy z przyjaciółką - jakośc koszmar ... lepiej obejrzeć w sklepie i potem porównać z all lub ceneo
co do ciuszkow jeszcze dla mnie za wcześnie choć wiem ze sporo dostanę będe sie martwić jak podrośnie brzdąc w brzuchu i inne u koleżanek
łóżeczko tez na na niego czeka śliczne drewniane po kuzynie jak dobrze miec dzieci w rodzinie ...
na razie dobieram sobie ciążowe ciuszki

[czerwcowa_panna_mloda]

lea35, minisia - dzięki za miłe powitanko!
Faktycznie dużo Nas tu, ale to dobrze, może w końcu na korzysc zmieni sie przyrost naturalny w naszym kraju?
Jestem troche zaskoczona, że macie juz tak wszystko prawie obcykane, ja nawet jeszcze nie myśle o wózku czy ciążowych ciuszkach!
Moja przyjaciółka (ma 1 m-czna córcię) uwaza, że najważniejsza jest spacerówka, bo te "wanny" używa się przez krótki czas. Tym bardziej jak jest samochód-jak tu mówicie.
No, ale w Naszym przypadku, bedziemy jezdziły na spacery zimą, więc i wanna musi byc.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

JA łózeczko mam po rodzince, tylko takie dziwne, o niestandardowych rozmiarach, tzn. troszke szersze i troszke dłuższe niż wszystkie, bo to jest takie, które potem przerabia sie na zwykłe łózko, w którym dziecko może spać dłużej. Ale jest śliczne, ozdobione na wezgłowiu porcelanową płaskorzeźba aniołka.

A dzisiaj od siostry dostałam około 30kg ciuszków taich na pierwszy rok życia dzieciaczka. Mam je sobie przebrać, powybierać, które chce, reszte oddać na PCK. Czyli mam dzisiaj co robić, stłumię w sobie lenia.

[Ana2]

Witajcie!
ja znowu sie do Was wtracam.... ale to tak w ramach "pomocna dlon"
tym razem zwracam sie do ajanna...otoz polecam Ci zajrzec na stronke www.jane.pl (to odnosnie wozkow)-na tej stronie moze i zbyt duzo nie zobaczysz ale znajdziesz adresy sklepow,gdzie mozna te wozki nabyc (w Warszawie jest ich nawet kilka).Tak sie uczepilam tych wozkow Jane bo to tutaj w Hiszpanii jedna z najlepszych marek (chyba nawet najlepsza ) i w sklepie gdzie ja kupilam moj,pani powiedziala mi ze sprzedaje te wozki od wielu lat i jeszcze nigdy nie mieli zadnej reklamacji...a poza tym to sam opis wozka mowi bardzo wiele (polecam).
A wozek dla blizniat widzialam "na zywo" i jest naprawde sliczny ,taki nowoczesny i zgrabniutki (mnie sie bardzo podoba model Jane Slalom ale to oczywiscie kwestia gustu).

Pozdrawiam wszystkie wakacyjne mamy!!!

[Kancia]

Mi ciuszki tez sie dostanie po szwagierce bo jest róznica 4 miesiecy jej dzidzius bedzie majowy a moj sierpniowy. Oczywiście nie omieszkam gdzies zabuszować w jakims "SMyku" ale na razie jakos tak sie boje jakby cos sie nie daj Boze stało to by mnie te ubranka nawiedzały

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

oj, Kancia, nie przesadzaj, któraś z dziewczyn bardzo mądrze tu napisała, że nie ma co wierzyć w żadne zabobony, zapeszania, itd. co ma byc , to będzie.

Ja też jeszcze dostanę partie ubranek od przyjaciółki, która w listopadzie urodziła chłopczyka.

[ewa.nea]

Napisane przez czerwcowa_panna_mloda

Jestem troche zaskoczona, że macie juz tak wszystko prawie obcykane, ja nawet jeszcze nie myśle o wózku czy ciążowych ciuszkach!

Witaj To tak samo jak ja. Dla mnie cała lipcowa przygoda z dzidzią to jeszcze abstrakcja, nawet brzucha mi właściwie nie widać

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Myślę, że dobrze jest wcześniej wszystko pokupować, skompletować. Ten czas tak szybko leci, że ani sie obejrzymy, a rodzić będziemy. Poza tym dla mnie jest to równiez wygodniejsze finansowo.
Gdzieś kiedyś natknęłam sie na taka liste przedmiotów niezbędnych, które trzeba kupić, jesli spodziewamy się dziecka. Stworzyły ją kobiety wspólnymi siłami i wiem, że starsznie mi się podobała. Wtedy jeszcze nie byłam zaciążona, więc nie zapisałam jej, ani nie wydrukowałam, myśląc, że wrócę do niej, gdy będę mieć taka potrzebę. A teraz nie wiem na jakim forum to widziałam, czy na naszym , czy na innym. Musze koniecznie poszukać. Wydrukuje ją sobie i powoli będę kompletować.

Znalazłam!!!
Polecam: http://www.gimbla.pl/forum/viewtopic.php?t=18888

[Bling]

Witam. Widze ze temat wozkow i ciuszkow sie zaczal.
Kazda z kobiet inaczej podchodzi do tych spraw.
Znowu przytocze przyklad moich kolezanek . Marcowki i czerwcowki.
Marcowka jeszcze o tym nie mysli, cos tam tesciowa jej juz kupila dla corusi ,ale ogolnie to dopiero ja jej pokazalam na necie wozki posciele itp.
No wlasnie posciele na allegro sa sliczne szczegolnie te z firmy tata i mama czy cos takiego.
Natomiast czerwcowka ma juz kompletnie wszystko dla synka. Wozek za 2,5 tys Quinny Buzz
Przerazajaca kwota ,ale wydaje mi sie ze jesli go sprzedadza tutaj to nic im sie zwroci.

Ktoras z was wspomniala ze wlasnie ,urodzicie latem a teraz pelno ciuszkow jest z dlugim rekawkiem. Sama to zauwazylam bo mimo woli za kazdym razem jak jestem w sklepach to wedruje na stoisko dla niemowlakow. U nas sa teraz super przecenki nawet 70 % rabatu.
Haha dzisiaj sie nasmialam, bo zamierzalam sobie kupic ciazowa bluzeczke bo byla taka fajna dluga na brzuch i nerki .No i do moich gabarytow w sam raz. Tez zauwazylam ze te ciazowe spodnie sa starsznie krotkie , jakby kobietom w ciazy nogi sie kurczyly. Ale sa tez fajne spodnie bardziej sportowe z prostymi nogawkami i gumka na brzuch,swobodnie mozna je nosic w okresie jak juz dzidzus bedzie na swiecie.

Sama mam w domu pelna walize ciuszkow dla chlopca, nawiozlam tego po dziecku ktorym sie kiedys tutaj opiekowalam. Leza i czekaja . Przegladalysmy je ostatnio z siostra i cie cieszylysmy jak glupie widokiem takich slicznych malusich ubranek.
Pamietajcie na pierwsze pol roku nie ma co,za duzo kupowac bo maluszki rosna jak na drozdzach i czasem sie zdarza ze nei zdaza miec tych ubranek na sobie.

[Bling]

Czyz nie sa piekne?

[Kancia]

oka mnisia mozesz mi poprawic date porodu 11.08.07
fasolek ma dzis 8 tygodni i 2 dni i mierzy całe 1,9 cm
i ma sliczne pikające serducho

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Właśnie o tej pościeli wspominałam kilka postów wstecz, że jest śliczna.

A na dodatek, wybrałś, Bling, cztery wzory, które mi się najbardziej podobają. Te pszczółki i żyrafki kupię na 100%.

Aha, mam pytanie: czy jesteście zwolenniczkami ubierania dzieciaczków "pod kolor"- tzn. chłopczyk na niebiesko, dziewczynka na różowo? Bo według mnie to jest głupie, taki podział na chłopięce, dziewczęce i unisex. dzisiaj segregowałam te ubranka, które dostałam po blixniaczkach siostry i stwierdziłam, że jeśli będę mieć chłopczyka to bez problemu ząłożę mu różowy kaftanik czy śpioszki.

[Bling]

Jeszcze byly misie. Ale zdjatko bylo za duze i nie weszlo a nie zauwazylam.
Z tymi kolorami to przesada szczegolnie jak dzidzia jest malutka . To przeciez wasz indywidualny gust i nikomu nic do tego

[Xantia]

Lea, mam takie samo zdanie na temat zakupów jak Ty!! Też mam zamiar już po mału kompletować to, co będzie mi potrzebne dla dzidzi bo raz że łatwiej co miesiąc wydać np 100 zł i pomalutku, pomalutku bez "turbulencji finansowych" zebrać wszystko. Tym bardziej że ja nie mam nikogo, kto ma teraz małą dzidzię i mogłabym ewentualnie te ciuszki dostać czy odkupić. Wszyscy już mają kilku lub kilkunastoletnie dzieciaki, tylko my tak się obijaliśmy . Poza tym mam zamiar jutro przelecieć się po lumpeksach, może wreszcie coś znajdę?? Ehhhh, nie potrafię tam szukać, ja nie wiem, czy ślepa jestem czy jak??

Dziewczyny, jeśli to nie jest tajemnicą to jakie macie mieszkania i jak w przypadku małych mieszkań (jak nasze ) chcecie sobie poradzić z urządzeniem dziecinnego pokoju? Bo na tą chwilę właśnie ten problem "spędza mi sen z powiek" . My mamy niby 54 m, 2 pokoje, kuchnia i łazienka ale widzę to w przyszłości strasznie niekomfortowo, bo mały pokój jest naprawdę mały, mamy zabudowę (szafę) na jednej całej ścianie, na drugiej stoi nasze łóżko i już praktycznie nie ma miejsca tylko w koło łóżka jakiś 1 m "luzu". Znów w tym drugim pokoju stoi TV, sofa, fotel no i biurko z komputerem, bo oboje go potrzebujemy w domu do pracy .

[Patrilla]

ubieranie pod kolor bryyy ... e tam w czym maluchowi będzie ładnie a ładnemu we wszystkim ładnie to będzie chodził też nie mam problemów z różowymi kaftanikami i pajacykami w kwiatki

Dla mnie cała lipcowa przygoda z dzidzią to jeszcze abstrakcja, nawet brzucha mi właściwie nie widać

dokładnie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Jestem bez pracy, mieszkam na wsi, w której nic nie ma,- oto moje minusy.

Mam własny domek (100m), w którym jest przygotowany osobny pokój dla dziecka.-to największy plus

Wydaje mi się, Xantia, że chyba musisz gdzieś w sypialce bobaska zmieścić, bo w takim pokoju dzienym, z TV i komputerem, to chyba nie za bardzo.
Na pocieszenie powiem ci, że jak moja siostra urodziła bliźniaki, to przez dwa lata mieszkałyśmy w czwórke w jednym pokoju.-na 16 m kw. I jakoś dało rade, zmieściło się nasze łózko piętrowe, szafy na całej jednej ścianie, dwa łóżeczka, moje biurko, kanapa i mały stolik. Oczywiście przejścia jak w labiryncie, ale przeżyłyśmy.

[kropka241]

ja tez dostalam od lekarza lek na podtrzymanie.. kilka dni temu.. bardzo mi po nich niedobrze.. nie wiem.. chcialabym przstac je brac ale zbyt mocno nam zalezy na naszym malenstwie.. zwlaszcza ze to moja pierwsza ciaza wiec moze i jestem troche neurotyczka.. pozdrawiam cieplutko.. ciebie i malenstwo

[Xantia]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;3442293]Na pocieszenie powiem ci, że jak moja siostra urodziła bliźniaki, to przez dwa lata mieszkałyśmy w czwórke w jednym pokoju.-na 16 m kw. I jakoś dało rade, zmieściło się nasze łózko piętrowe, szafy na całej jednej ścianie, dwa łóżeczka, moje biurko, kanapa i mały stolik. Oczywiście przejścia jak w labiryncie, ale przeżyłyśmy. [/quote]

Podziwiam WAS!! I naprawdę mnie pocieszyłaś i jakoś lżej mi się zrobiło bo chyba za bardzo panikuję

Nasz "mały" pokój ma chyba 13m... No i ta szafa (ale ubrania gdzieś trzymać musimy). Już myślałam, żeby przesunąć łóżko pod okno ale jak w to nowopowstałe miejsce wstawię łóżeczko to nie będę mogła drzwi otworzyć . A pod samym oknem to nie jest dobre miejsce na łóżeczko bo tam jest też kaloryfer...

Acha, na "brzuszkowe" wrzuciłam zdjęcie

[kropka241]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;3440281]Myślę, że dobrze jest wcześniej wszystko pokupować, skompletować. Ten czas tak szybko leci, że ani sie obejrzymy, a rodzić będziemy. Poza tym dla mnie jest to równiez wygodniejsze finansowo.
Gdzieś kiedyś natknęłam sie na taka liste przedmiotów niezbędnych, które trzeba kupić, jesli spodziewamy się dziecka. Stworzyły ją kobiety wspólnymi siłami i wiem, że starsznie mi się podobała. Wtedy jeszcze nie byłam zaciążona, więc nie zapisałam jej, ani nie wydrukowałam, myśląc, że wrócę do niej, gdy będę mieć taka potrzebę. A teraz nie wiem na jakim forum to widziałam, czy na naszym , czy na innym. Musze koniecznie poszukać. Wydrukuje ją sobie i powoli będę kompletować.

Znalazłam!!!
cos takiego znalazlam..

Niezbędne dokumenty, jakie musisz zabrać ze sobą: dowód osobisty, aktualna książeczka ubezpieczeniowa, karta ciąży, wyniki badań krwi, analiza moczu, morfologia, HBS, WR, ostatni wynik USG (wykonany około 36 tygodnia ciąży)
Niezbędne rzeczy dla mamy:
Ubranie dla mamy:

• szlafrok kapcie majtki jednorazowe piżama najlepiej rozpinana lub z specjalnym rozcięciem do karmienia biustonosz dla matek karmiących wkładki laktacyjne (kiedy zaczniemy karmić)
• ubranie do porodu (koszulka, koszula najlepiej spisana na straty)

Materiały opatrunkowe:

• podpaski
• podkłady higieniczne (niektóre szpitale zapewniają takie rzeczy jednak warto się upewnić i być przygotowanym)

Przybory toaletowe:

• szczoteczka i pasta do zębów krem płyn do higieny intymnej grzebień
• ręczniki najlepiej w ciemnych kolorach (ponieważ po porodzie będziesz krwawić)

Inne drobiazki:

• telefon komórkowy gazeta, książka
• woda niegazowana

Niezbędne rzeczy dla taty:

• kapcie lub inne wygodne obuwie na zmianę uniform jednorazowy jedno lub dwu częściowy (polecamy dwu częściowy)
• coś do zjedzenia bo poród trwa bardzo długo

Niezbędne rzeczy dla dzidziusia:

• pieluchy tetrowe pampersy krem do pielęgnacji pupy oliwka spiochy kaftaniki rękawiczki body x4 czapeczke skarpeteczki kocyk rożek do zawinięcia
• chusteczki nawilżone

[roxi1980]

Xantia - co do mieszkanek...
hmmmm... ja też mam 2 pokoje, tyle że metraż 36,9 m2!! Więc nie panikuj, bo ja muszę wcisnąć łóżeczko do dużo mniejszego pokoju.
Mała kalkulacja:
pokój ma wymiary 2m x 4m, czyli 8 m2 (a stoi tu już szafa 1,0 m2 + łóżko 3,0 m2 + biurko 0,5 m2 = razem: 4,5, zostaje mi 3,5 m2 w cholernie nieustawnym pokoju, gdzie w jednym kawałku mam ok. 2,0 m2, a standardowe łóżeczko ok. 0,8 - ciaśniutko to widzę)...
Pozdrawiam i życzę owocnej zabawy w projektanta i dekoratora wnętrz

[roxi1980]

Napiszę Wam jeszcze mój prywatny harmonogram zakupowy (może komuś pomoże to stworzyć własny):
(nie uwzględniam w nim: wózka, łóżeczka i fotelika, bo co dzień karmię się nadzieją, że zadziała instytucja zwana „dziadkowie”):

styczeń:
- pieluchy tetrowe (10 szt.)
- pieluchy flanelowe (5 szt.)
- szczotka do włosków
- kocyk cienki (2 szt.)
- pampersy (1 op.)
razem: ok. 150,00 zł

luty:
- kocyk gruby (1 szt.)
- ręcznik duży / ew. z kapturkiem (1 szt.) – bo 1 już mam
- pościel (1 kompl.)
- pampersy (1 op.)
razem: ok. 150,00 zł

marzec:
- ceratki (2 szt.)
- pościel (1 kompl.)
- smoczek (1 szt. )
- pampersy (1 op.)
razem: ok. 120,00 zł

kwiecień:
- kołderka (1 szt.)
- rożek usztywniany (1 szt.)
- prześcieradła (3 szt.)
- pampersy (1 op.)
razem: ok. 150,00 zł


maj:
- koszula nocna dla karmiącej mamy (2 szt.)
- gruszka (1 szt.)
- wanienka - chyba kupię tego typu, mamy, które używają chwalą sobie
(http://www.allegro.pl/item155810631_...ajtaniej_.html)
- pampersy (1 op.)
razem: ok. 200,00 zł

czerwiec (kosmetyki):
- szampon,
- mydełka lub żele do mycia,
- zasypka,
- krem na odparzenia
- waciki, gaziki,
- spirytus,
- patyczki,
- chusteczki nawilżane (min. 3 op.)
- pampersy (1 op.)
razem: w cholerę pieniędzy (przepraszam za określenie)

lipiec:
- ubranka (to czego nie zdążyli kupić znajomi i rodzina)
- farba (do odświeżenia pokoju)
- mała lampka nocna
- pampersy (1 op.)
razem: nie wiadomo, bo może jeszcze coś mi się przypomni

sierpień:
- poród rodzinny (200 zł – sala pojedyncza)
- 10 ton cierpliwości,
- 20 ton uśmiechu
- 1 zdrowa, piękna dzidzia

I oby to wszystko poszło zgodnie z planem!! Czego Wam i sobie życzę!

* pampersy kupować chcemy w 2-3 różnych rozmiarach, bo nie wiadomo jak szybko dzidzia będzie rosła…

[kropka241]

czy ktoras z was rodzila razem ze swoim partnerem??

[kasia_mw]

Xantia widziałam twoje zdjęcie ciążowe, masz pokaźny brzucholek. Mój jest dużo mniejszy, ale dzisiaj znajoma zauważyła, że to raczej nie tusza, więc też już widać, nawet w sweterkach troszkę luźniejszych.
Co do mieszkania to mam nadzieję, że przed przyszłą zimą wprowadzimy się do własnego domku, tylko boję się o finanse. Obecnie pomagają rodzice, ale w końcu to się skończy i chyba kredycik nam zostanie czy co? Teraz mamy nowe mieszkanko (nad biurem teścia) 2 pokojowe (jeden bardzo duży i jeden malutki oraz przestronna kuchnia). Ja planuję wyrzucić biurko (i tak z niego nie korzystamy) z małego pokoju i tam wstawić łóżeczko.
Z kupnem "oprzyżądowania" jeszcze się wstrzymam, od lutego będę miała sporo czasu to wtedy pomyślę. Znajomi i rodzinka pewnie sporo podrzucą po swoich maluchach, więc co do ubranek to się wstrzymam.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

roxi, świetna myśl z tym rozplanowaniem zakupów, też tak zrobię. Dzięki za pomysł.

Metrażu mieszkań wam dziewczyny nie zazdroszczę, ale dacie radę.

kropka241,chciałam Cię spytać czy też jesteś w naszym gronie? na kiedy masz termin? bo chyba nie ma Cie na liście, a skoro się do nas zgłosiłaś, to trzeba to koniecznie zmienić i szybciutko Cię dopisać.

[kropka241]

termin mam na 21 sierpien.. choc jest mozliwosc aby malenstwo urodzilo sie kilka dni pozniej tak jak tatus to nie bedziemy nic opozniac i tak mamy tyle czekania..

[Xantia]

Roxi - Twój plan zakupów jest genialny!! Właśnie go sobie skopiowałam! Wprowadzę kilka modyfikacji, np. ja nie będę kupować usztywnianego rożka no i kosmetyków dla dzidzi będę kupować mało albo w malutkich opakowaniach, bo może się okazać że jest na coś uczulone np. Acha ważna rzecz - KREM DO BUZI Z FILTREM!! Będzie lato, kobietki!!