Dieta 1000 kcal - wątek zbiorczy

[mroziq]

Napisane przez miszel66

byłam u lekarza, gin. zapisala mi luteina, powiedziala ze najpierw zastosujemy " najproszy sposob " jesli nie podziala, bede miec inne badania. biore luteine od 5dni, jeszcze 5, potem mam 2 tyg czekac. mam pytanie czy po luteinie moge przytyc zazywajac ja 10 dni? jesli tak to tylko niewiele czy mozliwe jest ze duzo? bo przytylam ostatnio 0,5 kg i nie wiem czy to przez te leki czy przez to ze jem juz 1500 kcal..

a jesli teraz powiedzmy dostane ten okres, po luteinie, powinnam miesiac pozniej dastac juz bez lekow, sam powinien przyjsc, ale jakos mi sie to nie widzi. a pani gin. tak wlasnie stwierdzila... nie mowila nic ze musze przytyc czy cos.

Długo jakoś każe Ci brać... Ja ,kiedy spóźniał mi się okres brałam przez 5 dni i piątego okres już przyszedł...Chociaż w sumie mi się spóźniał od stresu (bałam się,że to ciąża). Po luteinie nie powinnaś przytyć,chociaż to bardzo silne hormony (podobnie jak tabletki antykoncepcyjne)... Według mnie jeżeli po lekach Ci wróci @ to powinnaś zacząć zdrowiej się odżywiać,bo co miesiąc nie możesz zażywać luteiny,bo nie dość,że masz wyniszczony organizm dietą to jeszcze tabletkami się wykończysz.

[miszel66]

w takim razie jesli zaczne jesc ok. 2 tys kcal to od nast. razu powinien przyjc "sam"?

[mroziq]

Napisane przez miszel66

w takim razie jesli zaczne jesc ok. 2 tys kcal to od nast. razu powinien przyjc "sam"?

Myślę,że tak,zacznij łykać jeszcze jakieś witaminki,suplementy diety i patrz,czy jesz zdrowo,a nie kalorycznie Bo wiadomo,że lepsze będą warzywka z mięskiem niż zamiast tego jakiś batonik,czy coś słodkiego (bo wiem,że na diecie ,w której liczy się kcal czasami rezygnuje się z obiadu dla "grzeszku" )

[miszel66]

ja slodyczy nie chce jesc juz wcale xD
juz przywyklam do tej mysli i nie potrzebuje tego ;]
no, moze na lody sobie pozwalam ale są malokaloryczne ;]

gorzej jesli luteina wogole nie pomoze w odzyskaniu okresu ; /

[mroziq]

Napisane przez miszel66

ja slodyczy nie chce jesc juz wcale xD
juz przywyklam do tej mysli i nie potrzebuje tego ;]
no, moze na lody sobie pozwalam ale są malokaloryczne ;]

gorzej jesli luteina wogole nie pomoze w odzyskaniu okresu ; /

Nie no luteina jest baaardzo silna,więc pewnie pomoże,ale nie bierz jej dłużej niż zalecił lekarz i nigdy na własną rękę.

[miszel66]

zalecił brac przez 10 dni, podobno na 3 dzien po odstawieniu powinien okres wrocic, oby, choc ja mam do 2 tyg czekac ;]

moja kolezanka ma tez problem z okresem, ale bala gie ginekolog i postanowila na wlasna reke "przywrocic" okres.. przytyła juz prawie tyle ile schudla ;/ a miesiaczki nadal nie ma... Ja mam nadzieje ze ja nie bede musiala tyc zeby okres juz sie sam unormował. Jem przeciez juz normalnie, no jeszcze zwiekszam te kalorie ;]

a ostatnio zdarza mi sie jesc cos kolo 1900- 2000 i nie tyje.
mysle ze moj organizm nie jest tak "wycieńczony" teraz jak przy 900 kcal.. czuje sie zreszta znacznie lepiej.

[chocotoffeebananacoco]

ja tam dostałam luteinę gdy ważyłam 47 kg, nie miałam miesiączki z powodu niewyrównanych hormonów
nie dostałam jej po niej, więc wcale taka bardzo silna nie jest.
i nic nie przytyłam. brałam 10 dni.

[mroziq]

Napisane przez chocotoffeebananacoco

ja tam dostałam luteinę gdy ważyłam 47 kg, nie miałam miesiączki z powodu niewyrównanych hormonów
nie dostałam jej po niej, więc wcale taka bardzo silna nie jest.
i nic nie przytyłam. brałam 10 dni.

Każdy organizm jest inny,co nie zmienia faktu,że jest to bardzo silny lek i dużo zmienia w organizmie. Nie pisz takich głupot,bo potem ludzie przeglądający forum myślą,że luteina to witamina C

[chocotoffeebananacoco]

no sorry, ale jakby była "bardzo silna" to by zadziałała na każdego. wiadomo że żadnego tego typu leku nie powinno się brać bez zgody lekarza. ale też nie rób z niej zbawiennego specyfiku na okres, bo wiele osób nie tylko ja, się zawiodło.

[mroziq]

Napisane przez chocotoffeebananacoco

no sorry, ale jakby była "bardzo silna" to by zadziałała na każdego. wiadomo że żadnego tego typu leku nie powinno się brać bez zgody lekarza. ale też nie rób z niej zbawiennego specyfiku na okres, bo wiele osób nie tylko ja, się zawiodło.

używając słowa "silny" nie sugeruję,że ma zbawienny wpływ na okres u każdej osoby,ale stwierdzam,że powoduje duże zmiany w organizmie i nie jest zalecany dla młodych dziewczyn,tak samo jak tabletki antykoncepcyjne.

[Angella238]

Drogie Panie! Z życia wiem, że dieta 1000 kcal przynosi niesamowite efekty! Moja kuzynka zaczęła się odchudzać w zeszłe wakacje, dokładnie w czerwcu. Z początku bardzo rygorystycznie, ponieważ miała dużą nadwagę i długą drogę do ładnej , zgrabnej sylwetki. Skreśliła z listy produktów : białe pieczywo, ziemniaki, makarony, tłuste sosy, czerwone mięso, słodycze i wszelakiego rodzaju fast foody. Odmówiła sobie także ostatniego posiłku, czyli kolacji (czasem zjadła kilka truskawek, lub jabłko , ale przed godziną 18) . Jadła lekkie śniadanie i obiad w mniejszej ilości niż wcześniej. To jej musiało wystarczyć, choć z początku przyznaje, że było ciężko. Piła dziennie 2-3 l wody, co pomagało jej zahamować głód. Dobrym wyjściem na napady głodu były sałatki z warzyw ( pokrojone ogórki, papryka, marchewka i czego tam dusza zapragnęła ) . Przez całe dwa mies. wakacji jeździła na rowerze po 10-15 km. Pomogło jej to schudnąć 20 kg. We wrześniu wróciła odnowiona i piękna. Jednak diety nie przerwała, tak więc obecnie ogółem jej wynik to 38 kg i idealna waga jak na jej wzrost. Tak, więc trochę silnej woli i można góry przenosić !

[mroziq]

Napisane przez Angella238

Drogie Panie! Z życia wiem, że dieta 1000 kcal przynosi niesamowite efekty! Moja kuzynka zaczęła się odchudzać w zeszłe wakacje, dokładnie w czerwcu. Z początku bardzo rygorystycznie, ponieważ miała dużą nadwagę i długą drogę do ładnej , zgrabnej sylwetki. Skreśliła z listy produktów : białe pieczywo, ziemniaki, makarony, tłuste sosy, czerwone mięso, słodycze i wszelakiego rodzaju fast foody. Odmówiła sobie także ostatniego posiłku, czyli kolacji (czasem zjadła kilka truskawek, lub jabłko , ale przed godziną 18) . Jadła lekkie śniadanie i obiad w mniejszej ilości niż wcześniej. To jej musiało wystarczyć, choć z początku przyznaje, że było ciężko. Piła dziennie 2-3 l wody, co pomagało jej zahamować głód. Dobrym wyjściem na napady głodu były sałatki z warzyw ( pokrojone ogórki, papryka, marchewka i czego tam dusza zapragnęła ) . Przez całe dwa mies. wakacji jeździła na rowerze po 10-15 km. Pomogło jej to schudnąć 20 kg. We wrześniu wróciła odnowiona i piękna. Jednak diety nie przerwała, tak więc obecnie ogółem jej wynik to 38 kg i idealna waga jak na jej wzrost. Tak, więc trochę silnej woli i można góry przenosić !

ma 144 cm ?

[Russet]

Napisane przez mroziq

ma 144 cm ?

Wydaje mi się, że nie chodziło o wagę 38 kg, a o to, że kuzynka zrzuciła całe 38 kg. To różnica.

[princess815]

Witam! Dziewczyny, jestem na diecie 1000kcal 4 tyg. i schudłam 8 kg, tyle, że od tygodnia waga stoi w miejscu Wczesniej widząc, że chudłam, jeszcze bardziej dawało mi to mobilizację i chęć zrzucenia jeszcze więcej kg. Natomiast teraz, kiedy widzę, że nic się nie dzieje, powoli wymiękam i mam ochotę jeść coraz więcej... Nie wiem, czy to tak chwilowo, czy jednak mój organizm ,,ma już dość'' i więcej nie schudnę. Co o tym myślicie Dziewczyny? Pocieszcie mnie proszę...

[miszel66]

tydzien to nie tak duzo. Gdy ja bylam na diecie 1000 kcal, waga szla w doł o 1 kg co 7- 10 dni. Nawet gdy czasem mialam zastój kilkudniowy, nie popadalam w obzarsto i za kilka dni waga znow pokazywala 1 kg mniej =]
Tak wiec mysle ze spokojnie jeszcze troche poczekaj, jesli nadal ciagle jesz te 1000 kcal nie ma mowy ze juz nie chudniesz.
Jest jeszcze opcja ze zatrzymala ci sie woda w organizmie przed okresem..

[princess815]

Dziękuję Ci, obyś miała rację. Oczywiście trzymam się ściśle diety, jem nawet mniej niż 1000 kcal. Mam nadzieję, że kryzys szybko minie i uda mi się zrzucić jeszcze z 10 kg. Wiem, że nie będzie to łatwe, ale muszę to zrobić, bo mam dosyć patrzenia na swoje tłuste ciało. Pozdrawiam cieplutko

[mroziq]

princess815 i już wiem,że nie uda Ci się dojść do wymarzonej wagi,a na pewno nie na długo. A wiesz skąd? Bo do odchudzania potrzeba cierpliwości,a Ty przy kilkudniowym zastoju siejesz panikę i chcesz zrezygnować... W wątku o diecie Dukana dziewczyny potrafiły mieć MIESIĄC zastoju i nie panikowały,waga w końcu poleciała w dół. Trzeba poświęcić naprawdę dużo w walce z kg,a nie dwa tygodnie przed wakacjami wziąć się za siebie i liczyć,że w miesiąc zleci 10 kg...

[smagda87]

Zgadzam się, że cierpliwość jest bardzo ważna. Sama jestem na diecie ponad 11 tygodni i schudłam ok 8-9 kg. Na początku waga szybko leci a później coraz gorzej. Mi teraz praktycznie stoi w miejscu cały czerwiec nawet kg cały nie spadł ale jeszcze przetrzymam bo chcę 3 kg zrzucić Także radzę uzbroić się w cierpliwość bo zastój jest sprawą normalną i najgorsze co można zrobić to poddać się! W końcu waga zacznie spadać. Powodzonka

Mroziq a Ty jak po Dukanie wracasz do odżywiania "normalnego"? Ciekawe czy rzeczywiście nie ma jo-jo? Pozdrawiam

[mroziq]

Napisane przez smagda87

Zgadzam się, że cierpliwość jest bardzo ważna. Sama jestem na diecie ponad 11 tygodni i schudłam ok 8-9 kg. Na początku waga szybko leci a później coraz gorzej. Mi teraz praktycznie stoi w miejscu cały czerwiec nawet kg cały nie spadł ale jeszcze przetrzymam bo chcę 3 kg zrzucić Także radzę uzbroić się w cierpliwość bo zastój jest sprawą normalną i najgorsze co można zrobić to poddać się! W końcu waga zacznie spadać. Powodzonka

Mroziq a Ty jak po Dukanie wracasz do odżywiania "normalnego"? Ciekawe czy rzeczywiście nie ma jo-jo? Pozdrawiam

Dukan ma to do siebie,że jest naprawdę dłuuugą dietą,więc trudno o jojo Są IV fazy (pierwsza - przygotowawcza,druga - okres chudnięcia , trzecia "utrwalająca" - 10 dni na każdy stracony kg i czwarta do końca życia,czyli jeden dzień białkowy w tygodniu)
Stopniowo dodaję nowe produkty do menu

[princess815]

Droga mroziq, nie sieję paniki, jestem pierwszy raz w życiu na diecie i po prostu chciałam się kogoś poradzić. Uważasz, że nie jestem cierpliwa, a to nie prawda, gdyż wytrzymałam już 4 tyg. i mam zamiar dłużej. A to,że mam ochotę na jedzenie więcej, nie oznacza, że jem. I nie chodzi mi o szybkie zrzucenie wagi przed wakacjami jak stwierdziłaś, bo wiem, że cudów nie ma i nie osiągnę wymarzonej wagi w miesiąc... Myślałam, że forum tego typu jest również po to, aby się wspierać, a to, co Ty piszesz niestety demotywuje. Ale ja się NIE poddam. Pozdrawiam

[miszel66]

dziewczyny
moze panikuje ale nie wiem co o tym myslec. Moja 5 dni od ostatniej tabletki luteiny a okresu nadal nie ma..
niby czeka sie do 10 dni no ale.. zazwyczaj okres pojawia sie wczesniej, chyba ze to poprostu moja panika i dostane go w nablizszych dniach. Kurcze bo juz sie boje ; /
a 5 miesiecy prawie nie mam ...
przeciez jem juz ok

[mroziq]

Napisane przez miszel66

dziewczyny
moze panikuje ale nie wiem co o tym myslec. Moja 5 dni od ostatniej tabletki luteiny a okresu nadal nie ma..
niby czeka sie do 10 dni no ale.. zazwyczaj okres pojawia sie wczesniej, chyba ze to poprostu moja panika i dostane go w nablizszych dniach. Kurcze bo juz sie boje ; /
a 5 miesiecy prawie nie mam ...
przeciez jem juz ok

Nie myśl o tym,bo stres tylko pogarsza sprawę. 10 dnia powinnaś dostać. Mi ginekolog zaleciła kiedyś branie przez 5 dni i dopiero ostatniego dnia wieczorem dostałam,myślałam,że zwariuje

[miszel66]

a najgorsze ze tydzien temu mialam praktycznie wszytskie objawy zblizajacego sie okresu: bolał mnie brzuch , wyskoczyly pryszcze, bolały mnie i nabrzmiały piersi .. a potem wszystko przeszło i tylko dzis pojawił sie taki gęsty biały rozciagliwy sluz. Pocieszam sie tylko tym ze gdzies wyczytałam ze sluz taki oznacza zblizajacy sie okres..
No zabaczymy.

[mroziq]

Napisane przez miszel66

a najgorsze ze tydzien temu mialam praktycznie wszytskie objawy zblizajacego sie okresu: bolał mnie brzuch , wyskoczyly pryszcze, bolały mnie i nabrzmiały piersi .. a potem wszystko przeszło i tylko dzis pojawił sie taki gęsty biały rozciagliwy sluz. Pocieszam sie tylko tym ze gdzies wyczytałam ze sluz taki oznacza zblizajacy sie okres..
No zabaczymy.

Na pewno niedługo się pojawi

[smagda87]

Jak tam Dziewczyny Wam idzie? Ja już chyba zrezygnuję bo od ponad miesiąca - ok 6 tygodni chyba będzie, jak waga stoi mi w miejscu i nie wiem, czy jest szansa, że jeszcze zrzucę ze 3 kg. Wydaje mi się, że już nie spadnie... 13 tygodni z tego ok 6 nic się nie dzieje a zrzuciłam prawie 9 kg. I tak niezły wynik ciekawe tylko ile z tego wróci

Miszel66, Ty na stabilizacji przytyłaś?
Pozdrawiam

[aneczka828]

Kurcze debilna jest ta dieta po prostu... lepiej zacznijcie się ruszać tak, żeby bilans kaloryczny był po prostu ujemny. Ja na tym naprawdę schudłam i to porządnie bez powrotu wagi! No chyba że aż tak nie chce wam się ruszać tyłków i idziecie po prostu na łatwiznę...

[miszel66]

jem teraz 1700 kcal (oczywiscie dodawałam od tych 900 stopniowo ) i .. na całej stabilizacji przytyłam tylko 1 kg xD
ale mialam tez grzeszki typu ogniska i imprezy gdzie wchłaniałam po 3000 kcal xD


chociaz w sumie 1700 kcal mi do normalnego funkcjonowania zupelnie wystarczy (a o dziwo przy tylu kcal nie tyje)i mysle zeby poprzestac wlasnie na mniej wiecej tylu kaloriach.

[smagda87]

Hmmm no ja też nie tyję a też często mi się zdarza ostatnio jeść właśnie ok 3000 kalorii. teraz jem ok 1500-1600 tylko że przeskoczyłam praktycznie od razu z 1300, czyli chyba za dużo od razu ale jak na razie jest ok. A Ty dodawałaś po 100 co tydzień?

[miszel66]

ja dodawałam 100 na 10 dni ^^

a teraz sie zastanawiem czy jeszcze sobie do 1800 nie dojsc tak na koniec

[sidorcia]

od jutra zaczynam dietę 1000kcal.
w czasie ciąży przytyłam 30kg, i mija 15miesiąc, a ja nie miałam motywacji tego zrzucić.
ale od jutra zaczynam. chcę schudnąć nawet do 65-60kg. Ważę 90kg, aż wstyd się przyznać

w jaki sposób obliczacie wartość kcal produktów, że jest to aż tak dokładne?
jakieś rady na początek? przeczytałam pierwsze 4 strony wątku, i wiem, że chcę się odchudzać.
gratuluję dziewczynom, które dały radę, od jutra trzymajcie za mnie kciuki