plotkowy dla ludzi tworzacych;)

[thougful-girl]

ale faajny faktycznie podobny, niezła byłaby z nich para

[cola]

Napisane przez thougful-girl

ale faajny faktycznie podobny, niezła byłaby z nich para

dzięki fakt,parka byłaby fajna

[thougful-girl]

i potem 5 malutkich spanieli :P

[solagne]

śliczne te wasze zwierzaczki ostatnio mało czasu na tworzenie więc pokazuje macaka

[cola]

no...byłoby pięknie a ile ma Twoja suczka? miała już dzieci? (nie to, ze te pytania maja na celu jakies zaczerpniecie informacji na tle matrymonialnym)

[cola]

Napisane przez solagne

śliczne te wasze zwierzaczki ostatnio mało czasu na tworzenie więc pokazuje macaka

jaka ładna dziewczynka

[thougful-girl]

solagne: macak w poszukiwaniu prezentów pod choinką

cola: ma gdzieś 2 lata, młodych nie miała, musiałabym się z domu z nią wyprowadzić mama by nie wytrzymała z taką 5 szczeniaków w domu hehe

[cola]

hehe mój ma 4 lata

[thougful-girl]

różnica wieku, w sam raz

[elianka]

Sol, jakie ładny mały macak co znalazł pod choinką?

[cola]

Napisane przez thougful-girl

różnica wieku, w sam raz

hehe

[solagne]

oj elia durzo elementów o które mama się wnocy potyka....

[thougful-girl]

wątek plotkowy się troche w wątek zoologiczny przemienił

[elianka]

niom ale ja sie dowiedziałam z forum, że rude koteczki mają słaba odporność i strasznie chorują
Sol, nie wybij sobie zębów hihih. Co dostałyście od Mikołaja lasencje?

[bydgoszczanka]

sol- macak śliczny
Wasze zwierzaki są świetne
A ja dziś byłam z moim synkiem u lekarza i okazało się, że ma półpaśca i ja się chyba też zaraziłam bo nie miałąm nigdy ospy ( teraz czekam tylko na wysypkę, oby się nie pokazała ).
TRrzymajcie kciuki .

[thougful-girl]

elianka: naprawde bardziej chorują rude ? nie wiedziałam o tym ..

bydgoszczanka: oj to uważaj, faktycznie możesz się zarazić, ja na szczęście byłam już na ospę chora, zaraziłam się od rodzeństwa oczywiście

[elianka]

ojej, nieprzyjemne choróbsko Asiu trzymaj sie ciepło i zdrowiejcie

[cola]

Bydgoszczanka,zdrówka dla Ciebie i synka!
a co do prezentów,to ja dostałam to co chciałam-sama poszłam i wybrałam,a jak nie poszłam to dostałam kase

[thougful-girl]

ja też sobie sama wybrałam prezenty, nie licząc ty ch od dalszej rodziny ale też fajne

[bydgoszczanka]

Dzięki dziewczyny , dzisiaj mam cxały czas stan podgorączkowy ale wczoraj wieczorem miałam gorączkę 39,3 i myślałam, że umrę. Mąż miegał przy mnie jak przy dziecku .Mam nadzieje, że to choróbsko się nie rozwinie, brrrr.
Z prezentów w tym roku jestem zadowolona, dostałam moje ulubione Masumi, zestaw Dove, książki i piżamkę w owieczki i parę innych drobiazgów.

[malijka]

Bydgoszczanko wracaj szybko do zdrówka

Ja dostałam bluzkę z rękawem 3/4 (mam taką zieloną a teraz brązową i bardzo jestem zadowolona) i sweterek oliwkowy

Ale za to w trakcie dzielenia się opłatkiem dowiedziałam się, że w tym roku byłam neidobra, okrutna, wredna i w ogóle to powinnam się zupełnie zmienić od wyglądu po charakter ... nie ma jak szczęśliwe święta ze szczęśliwą rodzinką ...

[elianka]

och malijko... my Cie kochamy taką, jaka jesteś

[malijka]

Nie no zdążyłam się przyzwyczaić na wszelką krytykę, nawet jak mi coś dobrze idzie ... i dziwić się, że taka trudna we współżyciu jakimkolwiek jestem ...

Dziękuję Elianko

[elianka]

hm, ja też miałam dość ciężka rozmowe z mamusią na ten temat w te święta. tzn. trochę na nia nakrzyczałam wiem chyba o czym mówisz... bo to jest tak, że moja mam zachwyca sięmoim bratem ciotecznym a moja ciocią mną. Zaproponowałam maie, że w sumie to mogą się zamienić. Ale jak przyszło co do czego, to nie za bardzo chciała

[solagne]

oj bydgoszczanko kuruj się szybciutko
malia ty się nam nie zmieniaj

[malijka]

Ehh ja ostatnio nie potrafię nerwów opanować i ciągle krzycze na nią ... nie moja wina że mnie wyprowadza z równowagi ... wiesz po części masz rację tylko, że moja mama zachwyca się moim bratem wszędzie i ciągle, a mną to ni w ząb ... ewentualnie na pokaz przed ciotką a bo to na studia a bo to matura z paskiem a bo to a bo siamto :/ takie wiesz cholernie wkurzające fałszywe chwalenie bo na codzień jesteś beznadziejna ... pewnie nigdy się nie wyprowadzisz, bla bla bla i tak codziennie ... ale powiedziałam sobie 4 czerwca obrona i w czerwcu w Polsce mnie już ni ma ... trza sobie radzić

Sol dzięki Słoneczko ... ale przez to wszystko robię się taka jakaś ,.... dziwna faktycznie

[bydgoszczanka]

malijko, to przykre co piszesz. Moja mama nigdy mnie nie pochwaliła, no może przez ponad 30 moich lat jakieś 2-3 razy. Przywykłam. Mamy inny gust i nawet próbowała mnie do swojego przekonać, ale się nie dałam, twarda byłam . Jak przyjeżdżała do mnie to zawsze cos sie jej nie podobało, a to łóżko nie takie, a to firany ona by inne powiesiła. Kiedys się tym przejmowałam. Ale kiedys jej powiedziałam w nerwch, że jak się jej u mnie nie podoba to nie musi wcale przyjeżdżać .. no i mam" spokój" od jakiegoś czasu. Najważniejsze jest dla mnie to , że to co robię podoba się mężowi, synkowi i teściom, bo oni potrafią mnie docenić i kontakty z teściową mam lepsze niz z mamą. Ale tak było od początku.

[malijka]

Bydgoszczanko to nawet nie jest smutne ... tzn. mnie jeszcze jakiś czas temu było przykro wiele łez wylałam ... ale chyba bardziej mnie to rani, bo właśnie nie mam kogoś tak bardzo bliskiego, kto by powiedział fajne to jest i co sprawiłoby mi naprawdę tak ogromną przyjemnośc, że choćby się paliło to nic nie zniszczyłoby mojego nastroju ...

Znajomi owszem fajne, ciekawy pomysł ... ale jedno slowo w domu i ja jakoś tak tracę humor ...

No ale święta się kończą ... niedługo znowu zajęcia i znowu troszkę odżyję

[bydgoszczanka]

Ja tez dużo płakałam przez to. Prawie po każdym telefonie lub wizycie, ale sie chyba uodporniłam. Zrobiłam się okropna , przestałam sie tym przejmować, powiem nawet tak brzydko- leję na to . Może tak nie powinnam ale to mi pomaga.

[malijka]

Bydgoszczanko ehh rozumiem to ... i też chyba powoli dostaję jakiejś znieczulicy