Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[Hosenka*]

Ja niedawno oparłam sie ofercie YR - koleżanka niby mnie wciagneła i dostałam ofertkę. Kusił darmowy krem pod oczy i piżamka ale powiedziałam - o nie!! nie będą mnie kusić prezentami cwaniaki jedne Miałam liste na ponad 100zł, wiec przesyłkę bym miała gratis, ale teraz przynajmniej mam to 100zł w kieszeni

[paulinka_wawa]

Ja się ponownie przyłączam do wątku. Niestety znowu nakupowałam różnych rzeczy, a przydałby mi się jakiś ciężki bat . Naszczęście z balsamami trzymam się jako tako, od początku roku nie kupiłam ani jednego , więc nie mam już 38, część zużyłam, część porozdawałam koleżankom (były bardzo zadowolone) ale i tak mam zapasy na 2 lata jeszcze spokojnie. Dziewczynki powiedzcie mi jak się wyleczyć z tego nałogu???? Posprzedawałam ostatnio na Allegro mnóstwo perfum, których i tak bym nie zużyła do końca życia, przynajmniej trochę kaski mi wpadło, ale nadal mam w domu tyle towaru, że sklep bym mogła otworzyć

[Hosenka*]

Napisane przez paulinka_wawa

Ja się ponownie przyłączam do wątku. Niestety znowu nakupowałam różnych rzeczy, a przydałby mi się jakiś ciężki bat . Naszczęście z balsamami trzymam się jako tako, od początku roku nie kupiłam ani jednego , więc nie mam już 38, część zużyłam, część porozdawałam koleżankom (były bardzo zadowolone) ale i tak mam zapasy na 2 lata jeszcze spokojnie. Dziewczynki powiedzcie mi jak się wyleczyć z tego nałogu???? Posprzedawałam ostatnio na Allegro mnóstwo perfum, których i tak bym nie zużyła do końca życia, przynajmniej trochę kaski mi wpadło, ale nadal mam w domu tyle towaru, że sklep bym mogła otworzyć

to otwórz

albo przegladnij krytycznie i bez sentymentów zbiór i wystaw jako zestaw na Allegro (od razu prosze o nick na PW )

[MagJa]

Napisane przez paulinka_wawa

Ja się ponownie przyłączam do wątku. Niestety znowu nakupowałam różnych rzeczy, a przydałby mi się jakiś ciężki bat . Naszczęście z balsamami trzymam się jako tako, od początku roku nie kupiłam ani jednego , więc nie mam już 38, część zużyłam, część porozdawałam koleżankom (były bardzo zadowolone) ale i tak mam zapasy na 2 lata jeszcze spokojnie. Dziewczynki powiedzcie mi jak się wyleczyć z tego nałogu???? Posprzedawałam ostatnio na Allegro mnóstwo perfum, których i tak bym nie zużyła do końca życia, przynajmniej trochę kaski mi wpadło, ale nadal mam w domu tyle towaru, że sklep bym mogła otworzyć

To go otwórz

A tak serio to zużywaj, zużywaj i jeszcze raz zużywaj. Nie wchodź do kosmetycznych, w supermarketach na stoiska kosmetyczne nie zaglądaj, nie oglądaj katalogów, ulotek itp. i jeszcze najlepiej poproś kogoś, żeby Cię pilnował. Wiem, że to brzmi strasznie, ale z drugiej strony po co Ci tyle tych kosmetyków? Sama już widzisz, że w nich giniesz, więc trzeba się za swoją manię wziąć.
Ooo, a może byś zaczęła zbierać kasę na jakiś inny szczytny cel, coś o czym od dawna marzyłaś... Wtedy trudniej byłoby Ci wydać kasę na 20-sty żel pod prysznic.


A ja ostatnio dokupiłam wspominane wcześniej imbirowe kosmetyki z H&M: mgiełkę i masło. Nie mogłam nie wziąć, zwłaszcza, że się okazało, że wszelkie kosmetyczne kolekcje to w H&M "one shoty" a mgiełka była ostatnia, masełek tylko kilka.

No i z Avonu wpadł mi nowy kremik na noc Liiv, a do tego ręcznik-turban, skarpetki i 2 małe ręczniczki Kremu na noc w sumie nie miałam. Niby używam kakaowej Ziaji, ale ona trochę za ciężka na teraz jest, więc Liiv będzie na co dzień (a raczej: na co noc ), a Ziaja dorywczo w razie potrzeby.

Idę zaraz po żel do mycia twarzy, bo coś się nie chciał wykończyć przez te ostatnie dni, ale już na wieczór go nie wystarczy raczej, a nawet jeśli, to na rano nic nie będę mieć.

[Hosenka*]

Napisane przez MagJa

To go otwórz

A tak serio to zużywaj, zużywaj i jeszcze raz zużywaj. Nie wchodź do kosmetycznych, w supermarketach na stoiska kosmetyczne nie zaglądaj, nie oglądaj katalogów, ulotek itp. i jeszcze najlepiej poproś kogoś, żeby Cię pilnował. Wiem, że to brzmi strasznie, ale z drugiej strony po co Ci tyle tych kosmetyków? Sama już widzisz, że w nich giniesz, więc trzeba się za swoją manię wziąć.
Ooo, a może byś zaczęła zbierać kasę na jakiś inny szczytny cel, coś o czym od dawna marzyłaś... Wtedy trudniej byłoby Ci wydać kasę na 20-sty żel pod prysznic.


A ja ostatnio dokupiłam wspominane wcześniej imbirowe kosmetyki z H&M: mgiełkę i masło. Nie mogłam nie wziąć, zwłaszcza, że się okazało, że wszelkie kosmetyczne kolekcje to w H&M "one shoty" a mgiełka była ostatnia, masełek tylko kilka.

No i z Avonu wpadł mi nowy kremik na noc Liiv, a do tego ręcznik-turban, skarpetki i 2 małe ręczniczki Kremu na noc w sumie nie miałam. Niby używam kakaowej Ziaji, ale ona trochę za ciężka na teraz jest, więc Liiv będzie na co dzień (a raczej: na co noc ), a Ziaja dorywczo w razie potrzeby.

Idę zaraz po żel do mycia twarzy, bo coś się nie chciał wykończyć przez te ostatnie dni, ale już na wieczór go nie wystarczy raczej, a nawet jeśli, to na rano nic nie będę mieć.

ja sie skusiłam jeszcze na kremik na dzień mam nadzieje ze bede zadowolona.

Wiecie, wczoraj wieczorem zrobiło mi sie tak strasznie nie dobrze jak popatrzyłam na moje kosmetyki?? A chwilke wcześniej składałam zamówienie z Avonu (kremiki Liiv i odżywczy peeling na noc z demo) i miałam takie dziwne wyrzuty sumienia że usnąć nie mogłam

Do tego jeszcze kupione niedawno 2 smackersy (tzn póki co klikniete na allegro) i testerownik cieni Bell od ... przemilcze nick tej farbowanej rudej kusicielki

Na allegro udało mis ie tez wylicytować kilka kosmetyków z Avonu za bezcen m.in. mleko do kąpieli Planet Spa (2,75, okazało sie jednak zbyteczne, bo dostane w najbliższej paczce takie samo gratis ), kredkę Chocolate za 8,19, maske rewitalizująca 5,19 i scrub diamentowy za 3,99...

Zreszta, co wam bede wypisywać - wkleje zaraz fotke moich grzeszków sierpniowych.

No a własnie apropos Allegro -
- jeśli kliknę w sierpniu, w sierpniu zapłace a dostane we wrześniu do sie liczy jako grzeszek sierpniowy czy wrześniowy?

- jeśli kliknę w sierpniu, zapłace we wrześniu i dostane we wrześniu do sie liczy jako grzeszek sierpniowy czy wrześniowy?

[paulinka_wawa]

Napisane przez MagJa

To go otwórz

A ja ostatnio dokupiłam wspominane wcześniej imbirowe kosmetyki z H&M: mgiełkę i masło. Nie mogłam nie wziąć, zwłaszcza, że się okazało, że wszelkie kosmetyczne kolekcje to w H&M "one shoty" a mgiełka była ostatnia, masełek tylko kilka.

Te imbirowe już ze 3 razy miałam w ręku, ale odkładałam bo wiem że mi nie wolno, a tak uwielbiam imbir, teraz omijam H&M szerokim łukiem bo nie wiem czy znowu się uda mi się oprzeć pokusie.

Napisane przez Hosenka*

to otwórz

albo przegladnij krytycznie i bez sentymentów zbiór i wystaw jako zestaw na Allegro (od razu prosze o nick na PW )

chyba rzeczywiście tak zrobie, perfumy poszły od razu i w sumie bez żalu się ich pozbyłam, bo takie wiecie 2-3 razy psiknięte i stoją, a i tak używam tylko ulubionych. Najgorsze jest to, że jak wchodzę do jakiejś drogerii po jedną konkretną rzecz to zawsze wychodzę z całą torbą innych, bo to się przyda, bo tamto jest na promocji a przecież się nie zmarnuje i tak jest zawsze, muszę chyba zacząć wysyłać kogoś zamiast chodzić sama. Chciałabym kiedyś mieć tylko 1 balsam do ciała w całym domu, najlepiej jeszcze na ukończeniu ale to się chyba nigdy nie zdarzy.

[agnieska]

Hosenko, a dlaczego Ty szukasz usprawiedliwienia dla kolejnych zakupów w stylu "to grzeszek wrześniowy czy sierpniowy"

[Hosenka*]

Napisane przez agnieska

Hosenko, a dlaczego Ty szukasz usprawiedliwienia dla kolejnych zakupów w stylu "to grzeszek wrześniowy czy sierpniowy"

a bo nie wiem czy wpisywać je na listę zakupów sierpniowych czy wrześniowych wiec chyba zalezy od tego kiedy sie wpłaci pieniażki...

[droga A]

Koniec sierpnia, a ja od momentu postanowienia, że nic nie kupuję nic nie kupiłam tylko dzielnie zużywam. Co prawda dziewczyny na wątku oriflame opisują jakieś wspaniałości, ale póki co nie ma katalogu nie ma pokusy. W sklepie nic mnie nie kusiło a byłam i w SP i Sephorze i w kilku marketach. Aha tylko spodobał mi się nowy zapach Paco XS. Ale zapach może poczekać.

[rzyrafka]

kupiłam w niedzielę dezodorant w sprayu dla zapachu- a do zużycia w kolejce stoją 3 tez o zapachowej funkcji
czy raczej

[Hexxana]

Teraz na mnie kolej.....przechodze na odwyk jeszcze tylko uzbieram na Pink Sugar i bedzie wszystko,przy okazji zmobilizowalam sie i czesc rzeczy juz poszlo na All-moze uda sie uplynnic

Czekam na realizacje zamowienia z Bellisimy,paczki z All i...omijam szerokim lukiem sklepy oraz wszelkie oferty promocyjne;rozgrzeszam sie tym,ze wsrod szalenstwa zakupowego znalazly sie nie tylko kosmetyki ale buty,bielizna i ciuchy wiec nie jest zle.
Druga sprawa jest to,ze czuje kosmetyczna nirwane moja jedyna slabosc to perfumy
W kolorowce nic juz mnie nie zaskoczy no chyba ze bedzie to boska kolorowa maskara

[emememsik]

A ja się ostatnio trzymam bardzo, bardzo mocno. W sierpniu kupiłam chyba tylko dwa toniki Uroda Melisa (bo w promocji, a i tak bym kupiła).
Niestety, ostatnio otworzyli tuż koło mnie niewielką drogerię w której jest mnóstwo kosmetyków Bell, których wcześniej nie mogłam nigdzie znaleźć. A w sklepie tuż obok jest pełny asortyment Ziaji w bardzo przystępnych cenach.
Ale na razie się trzymam..

[Kobieta_słonecznik]

witajcie dziwczyny Ja ostatnio nie mam czasu na nic, nawet na zakupy Przez cały sierpień kupiłam tylko jeden żel pod prysznic Kamille (czekoladowy), perfumy DKNY i balsam do ciala

[emememsik]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Przez cały sierpień kupiłam tylko jeden żel pod prysznic Kamille (czekoladowy), perfumy DKNY i balsam do ciala

Ah, no tak, ja też skusiłam się na żel Kamill czekoladowo-kokosowy. No, ale był w promocji za 3,49 zł.

[Hosenka*]

Zaraz wam wkleje moje grzeszki sierpniowe

EDYCJA: wklejone
na drugim zdjęciu sa już grzeszki wrześniowe - gdyby paczuszka z avonu przyszła jak zwykle w piątek, byłyby jeszcze sierpniowe

Kilka kosmetyków kupiłam przez Allegro w sierpniu, ale jeszcze nie dostałam Potraktuje je wiec jako grzeszki wrześniowe - nadal nie wiem jak je traktować bo nikt mi nie poradził odnośnie dylematów zakupowych na allegro Nie doszło tez jeszcze kilka kosmetyków do pielegnacji paznokci (płacone jeszcze w lipcu - wysłane z USA droga morską i dlatego PODOBNO tak długo to trwa ...)

kilka słów wyjasnień: tonik brzoskwiniowy mam z wizażowej wuymiany, a mleko do kąpieli Planet Spa to prezent od Avonu

[amber2046]

Przez lipiec i sierpień nagrzeszyłam minimalnie (jeden zestaw Avonu zamówiony mailowo od konsultantki), a teraz po tak długim okresie nie kupowania przestałam czuć potrzebę biegania po drogeriach. Jestem dumna z powstrzymania się przed wydaniem kasy w Body Shopie, bo miałam z tym spory kłopot.
Za to podczas sprzątania odkryłam na nowo wszystkie kosmetyczne skrytki i od widoku tym wszystkich mazideł rozbolała mnie głowa. Chyba będę w tym wątku gościć do 2010 roku, bo takie terminy ważności mają nie które kosmetyki.

[MagJa]

Napisane przez emememsik

A ja się ostatnio trzymam bardzo, bardzo mocno. W sierpniu kupiłam chyba tylko dwa toniki Uroda Melisa (bo w promocji, a i tak bym kupiła).
Niestety, ostatnio otworzyli tuż koło mnie niewielką drogerię w której jest mnóstwo kosmetyków Bell, których wcześniej nie mogłam nigdzie znaleźć. A w sklepie tuż obok jest pełny asortyment Ziaji w bardzo przystępnych cenach.
Ale na razie się trzymam..

No to teraz gadaj no tutaj jak na spowiedzi gdzie ten sklepik i co tam z Bell mają

Napisane przez Kobieta_słonecznik

witajcie dziwczyny Ja ostatnio nie mam czasu na nic, nawet na zakupy Przez cały sierpień kupiłam tylko jeden żel pod prysznic Kamille (czekoladowy), perfumy DKNY i balsam do ciala

Napisane przez emememsik

Ah, no tak, ja też skusiłam się na żel Kamill czekoladowo-kokosowy. No, ale był w promocji za 3,49 zł.

I ja kupiłam w końcu kolejny czekoladowo-miętowy Kamill. Miałam kupić na tej promocji w SP za 3,49zł, ale kupiłam wczoraj na promocji w Carrefour za 3,89zł Różnica niewielka, a przynajmniej w międzyczasie przejaśniło się na półkach

Napisane przez Hosenka*

Zaraz wam wkleje moje grzeszki sierpniowe

EDYCJA: wklejone
na drugim zdjęciu sa już grzeszki wrześniowe - gdyby paczuszka z avonu przyszła jak zwykle w piątek, byłyby jeszcze sierpniowe

Kilka kosmetyków kupiłam przez Allegro w sierpniu, ale jeszcze nie dostałam Potraktuje je wiec jako grzeszki wrześniowe - nadal nie wiem jak je traktować bo nikt mi nie poradził odnośnie dylematów zakupowych na allegro Nie doszło tez jeszcze kilka kosmetyków do pielegnacji paznokci (płacone jeszcze w lipcu - wysłane z USA droga morską i dlatego PODOBNO tak długo to trwa ...)

kilka słów wyjasnień: tonik brzoskwiniowy mam z wizażowej wuymiany, a mleko do kąpieli Planet Spa to prezent od Avonu

Jak na Ciebie to skromnie
Jak się sprawuje to cudo Avonowe z zakraplaczem?

[rzyrafka]

Napisane przez emememsik

Niestety, ostatnio otworzyli tuż koło mnie niewielką drogerię w której jest mnóstwo kosmetyków Bell, których wcześniej nie mogłam nigdzie znaleźć. A w sklepie tuż obok jest pełny asortyment Ziaji w bardzo przystępnych cenach.
Ale na razie się trzymam..

Czy z Bell są nowe pomadki Shine, cienie Cameleon, lakiery Prismatic i Light Colour?

a z Ziaji jest nowa seria wyszczuplająca w czarnych opakowaniach?

Napisane przez Hosenka*

Zaraz wam wkleje moje grzeszki sierpniowe

to czekam na opinie o żelu essence

[emememsik]

Napisane przez MagJa

No to teraz gadaj no tutaj jak na spowiedzi gdzie ten sklepik i co tam z Bell mają

Tuż koło mnie, niedaleko Jubilata. Obok marketu Ruch za Novotelem. Drogeria nie jest samoobsługowa, ale stojak Bell stoi tak, że można wszystko pomacać. Nie przyjrzałam się dokładnie, bo się spieszyłam, ale mignęło mi sporo fajnych rzeczy. Na pewno tam wrócę..

[Vibeska]

Oj, ja kiedyś też byłam taka kosmetykoholiczką.
Kupowałam niezliczone ilości kremów, balsamów, żeli, lakierów, mazideł,
Co wyjście do sklepu to kupno jakiegoś kosmetyku.
W końcu stwierdziałam że wszystkie różnią sie jedynie zapachem, nie widziałam działania tych kosmetyków bo używałam 10 na raz...
Teraz mam swoje ulubione, mam dwa balsamy, mam żel, jakiś krem do rąk, do stóp, balsam brązujący, mleczko, tonik żel.
Czyli to co trzeba.
Jak się coś kończy, wtedy dokupuję.
Jest mi zdecydowanie lżej.
Jedynie do błyszczyków mam słabość
I do pięknie pachnących kremów do ciała

[201607150859]

Ja też myśle, że się wyleczylam. Nie pamiętam kiedy robiłam zamówienie z katalogu. Teraz mogę normalnie chodzić po drogeriach i nic nie kupić. Po malutku wykańczam zapasy, które starczą mi na rok jeszcze albo dłużej. Nie widziałam za bardzo działania kosmetyków, więc teraz wolę kupić coś do ubrania, buty, torebkę niż kolejne mazidło, które i tak leży i mnie denerwuje. Nawet perfumy już mnie tak nie "kręcą" jak kiedyś. Bardzo się z tego cieszę, bo wydawałam bajońskie sumy na coś, co było mi zupełnie nie potrzebene. Koniec z 20 balsamami, 10 dezodorantami itp. Teraz (jak wykończe moje 12 ) pozostane przy 2 (nawlżający i brązujący). Przechodzę na minimalizm, a pozostałe w portfelu pienądze wydam na ubrania (siakiś nałóg trzeba mieć).

[MagJa]

Napisane przez emememsik

Tuż koło mnie, niedaleko Jubilata. Obok marketu Ruch za Novotelem. Drogeria nie jest samoobsługowa, ale stojak Bell stoi tak, że można wszystko pomacać. Nie przyjrzałam się dokładnie, bo się spieszyłam, ale mignęło mi sporo fajnych rzeczy. Na pewno tam wrócę..

To jak tam będziesz, zwróć uwagę na to, co wypisała rzyrafka

[Hosenka*]

Napisane przez MagJa

Jak na Ciebie to skromnie
Jak się sprawuje to cudo Avonowe z zakraplaczem?

Skromnie jestem z tego dumna Ale dodać nalezy jeszcze to co lada dzień dojdzie z Allegro Nie jest tego jakoś masakrycznie dużo a do tego Avonowe kosmetyki wylicytowane za grosze aa no i jeszcze 2 smackersy i testerownik Bell Satin Matt

Peeling wypróbuje dzisiaj bo mam od wczoraj dopiero

Napisane przez rzyrafka

to czekam na opinie o żelu essence

Całkiem przyjemny No i przyjemna cena: 7,99 (albo 7,49). Mógłby jednak mocniej utrwalać i trzymac w ryzach włsoki, ale nie jest źle Delikatnie nabłyszcza.

[snowqueen]

Napisane przez Hosenka*

Skromnie jestem z tego dumna Ale dodać nalezy jeszcze to co lada dzień dojdzie z Allegro Nie jest tego jakoś masakrycznie dużo a do tego Avonowe kosmetyki wylicytowane za grosze aa no i jeszcze 2 smackersy i testerownik Bell Satin Matt

Też chciałam napisać, że dosyć skromnie jak na Ciebie


Ja w sierpniu też starałam się w miarę opanować - i w sumie się udało. Z tego, co pamiętam, kupiłam tylko:
- 3 kredki do oczu (czarna z Oriflame, 2 Sephory)
- cień do powiek Sephora
- masło do ciała H&M
- 2 maseczki YR (w sumie za to zapłaciła mama )
- tonik i krem Hydrabio
- dużą butlę Sensibio
- lawendową maseczkę do stóp z Avonu

Cenowo, poza aptecznymi, były to niewielkie wydatki Dzielnie zużywam do tego Co prawda czasami mam ochotę kupić sobie naprawdę sporo kosmetyków, ale jakoś staram się trzymać. We wrześniu planuję zakup jakiś cieni, może podkładu, a poza tym tylko tego, co się skończy. Ew. coś na poprawę humoru Muszę też pozużywać próbki, zwłaszcza kremów do twarzy (pewnie z kilkadziesiąt bym ich naliczyła... ).

[Vibeska]

snowqueen - czy mogłabyś napisać coś na temat kredek Sephory?
Które to są i czy są trwałe?
Oglądałam je ostatnio, mają ładne ciekawe kolorki np. turkus, oliwka ze złotym połyskiem, głęboka czerń.
Ale ciekawi mnie czy nie spływają z powieki po godzinie?
No i cena atrakcyjna, u mnie ok 12 zł.

[snowqueen]

Napisane przez Vibeska

snowqueen - czy mogłabyś napisać coś na temat kredek Sephory?
Które to są i czy są trwałe?
Oglądałam je ostatnio, mają ładne ciekawe kolorki np. turkus, oliwka ze złotym połyskiem, głęboka czerń.
Ale ciekawi mnie czy nie spływają z powieki po godzinie?
No i cena atrakcyjna, u mnie ok 12 zł.

Mówię o tych konkretnie kredkach - electro liner http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=17328
Ja uważam, że są rewelacyjne (mam błyszczącą miedź, khaki-oliwkowy z połyskiem oraz metaliczny fiolet); wśród recenzji jest i moja, więc nie będę się powtarzać.

Miałam kiedyś czarną, ale jeszcze ze starej wersji i nie lubiłam jej - dawała blady efekt, szybko się ścierała i byłam z niej niezadowolona. Nowe wersje być może są inne.

[Małgosia*79]

Ostatnie dwa dni w pracy spędziłam na obijaniu się i czytaniu tego wątkuJ Czytając pierwszego posta miałam wrażenie, że to dokładnie o mnie jest napisane. W miarę czytania zobaczyłam, że wiele wizażanek myśli podobnie. Z początku wątek zapowiadał się bardzo poważnie, później jego oblicze trochę się zmieniło.
Zawsze lubiłam kupować kosmetyki, oglądać je, wąchać, macać i zastanawiać się który będzie dla mnie najlepszy i który wybrać. A potem ten dreszczyk przyjemności z otwierania nowego kosmetyku i radość, że się sprawdza, że dobrze działa i że trafiłam z zakupem (oczywiście czasami zdarzały się wpadki, ale kto ich nie zaliczył). Zawsze jednak udawało mi się zachować rozsądek i miałam po jednej sztuce kosmetyku – 1 szampon, 1 odżywka itd. Czasami bywało, że miałam ze 2 lub 3 kremy do buzi, ale reszta to się nie powtarzała. Coś się kończyło i dopiero kupowałam następne. Potem trafiłam na wizaż. Na początku w ogóle nie wchodziłam na forum, jedynie co mnie interesowało to było KWC. Im więcej czytałam recenzji tym coraz bardziej rosły chęci posiadania kolejnego kosmetyku by samej przekonać się czy rzeczywiście jest ona taki dobry. Ale jakoś mój rozsądek w miarę dobrze funkcjonował i nie szalałam z zakupami kosmetycznymi. Pojawiło się natomiast dziwne uczucie rozdrażnienia i zniecierpliwienia, że jakiś kosmetyk się nie kończy a ja już mam następne upatrzone a nie mogę sobie kupić bo ten jeszcze jest. Tak było dopóki nie zajrzałam na forum i nie odkryłam wątków o zbiorach kosmetycznych. Zdjęcia zbiorów oglądałam z rozdziawioną buzią i myślałam sobie – ile one tego mają. Jakoś w pamięci zapadły mi zbiory Hosenki. I wtedy mój rozsądek poszedł sobie na urlop. W przeciągu kilku miesięcy nazbierałam ok. 10 balsamów, 7 kremów do twarzy, pewnie gdzieś ze 20 cieni, z 8 czy 9 różnych pudrów, z 5 podkładów i mogłabym jeszcze wyliczać. Robiąc zakupy w dużych hipermarketach stałym punktem był dział z kosmetykami, do tego pracuję niedaleko Złotych Tarasów a tam kusiły Sephora, Douglas i Superparhm. Szczególnie ta ostatnia. Przeglądanie gazetki z Superpharm stało się zwyczajem (wcześniej w ogóle mnie to nie interesowało ) a tam jak zwykle kuszące promocje, z których żal nie skorzystać bo później długo akurat taka promocja może się nie pojawić, a ja właśnie będę potrzebowała tego kosmetyku. I jeszcze na różne inne sposoby tłumaczyłam sobie kolejne zakupy. W końcu przyszło opamiętanie – chyba przy 10 balsamie – że tak nie może być, tym bardziej, że już zaczęłam chować po szafkach nadprogramowe kosmetyki i nie pamiętałam co mam a czego nie mam i ile tego jest, i zastanawiać się jak ja to wszystko zużyję. Stwierdziłam, że jestem kosmetoholiczką i postanowiłam, że te moje ilości posiadanych kosmetyków muszę ograniczyć by znów było tak pięknie, że mam po jednej sztuce z każdego potrzebnego mi kosmetyku i mam nadzieję, że ten wątek mi pomoże wytrwać w tym postanowieniu.

Ale się rozpisałam.

[off-wietrzka]

Małgosia*79 ja miałam dokładnie tak samo -póki nie trafiłam na wizaż wszystko było "w normie", a z czasem jak się naczytałam o różnych kosmetykach, to wpadłam w nałóg... ale czuję że się powoli opanowuję!! kupuję coraz mniej i wszystko po kolei zużywam!! jestem z siebie dumna!

[rzyrafka]

Nie bijcie znowu żele pod prysznic i znowu 3 na raz Kamill bo znowu promocja w SP- 2,99 a, że byłam z MagJą to.... to lanie nalezy się jej

[Małgosia*79]

Napisane przez off-wietrzka

Małgosia*79 ja miałam dokładnie tak samo -póki nie trafiłam na wizaż wszystko było "w normie", a z czasem jak się naczytałam o różnych kosmetykach, to wpadłam w nałóg... ale czuję że się powoli opanowuję!! kupuję coraz mniej i wszystko po kolei zużywam!! jestem z siebie dumna!

Moje gratulacje oby tak dalej Ja też mam nadzieję, że będę kupowała coraz mniej i tylko to co akurat będzie potrzebne bo się skończyło. Na razie postanowiłam, że we wrześniu nic zbędnego nie kupię, tylko będę powoli zużywać to co posiadam (trochę to potrwa) i jak na złość akurat przyszła ulotka z YR, która bardzo kusi