Emigrantki z Chester, Liverpoolu i okolic

[joplin]

Napisane przez justitia

hej dziewczyny

ja tylko na chwile, jestem juz u rodzicow, ale niestety sam pobyt strasznie smutno sie zaczal.
przylecielismy dzisiaj w nocy, moi rodzice nas odebrali z lotniska, jedziemy samochodem, jakas gadka szmatka o wszystkim, a ja myslalam sobie tylko, bysmy jak najszybciej dojechali, bym mogla mojego psa usciskac, i ze jak wejde do domu to bedzie tyle szczescia i radosci, tak zawsze sie moja suczka cieszy jak mnie widzi
a moj maz nagle w samochodzien zapytal "a jak tam piesek"
okazalo sie ze dzien wczesniej, czyli w czwartek moja suczka odeszla

w czwartek z samego rana zle sie czula tzn miala problemy z oddychaniem
zabrali ja do weterynarza, okazalo sie na przeswietleniu, ze ma cos na plucach, pobrali cos do badania, dali antybiotyk na wzmocnienie i odeslali do domu
pare godzin pozniej zaczela nagle wymiotowac, robic pod siebie i padla zupelnie z sil, zeszly z niej chyba wszystkie plyny
moj brat z kolega wzieli ja natychmiast do weterynarza, ale ona odeszla u mojego brata na kolanach w samochodzie !!! ;(
na miejscu sie okazalo tez, ze sa juz wyniki z laboratorium - rak pluc!!
wczesniej zadnych objawow, suczka 10 lat, tryskala zyciem i energia!!!!
kilka godzin i po wszystkim.....
lekarz powiedzial ze tak bywa czasami, ze psy zdrowe, zero objawow mimo ze rak sie rozwija, i nagle je natychmiast z miejsca rak "dobija"

nie moge w to uwierzyc!
brat, mama tata zaryczani- o mnie nawet nie wspomne...
dziadek, babcie to samo, bo ona oczkiem w glowie kazdego z nas byla
w domu cisza, smutek i ciagle tylko wspominanie suczki...

moj maly szkrab.. ;(

tak mi przykro trzymaj się Justynko

[anyolek]

Justynko, przykro mi Mowisz, ze Twoja piesunia odeszla na kolanach brata w samochodzie... Dokladnie znam to straszne uczucie, bo w ten sam sposob odszedl moj koteczek- na moich kolanach w samochodzie, w drodze do weterynarza...
Trzymaj sie kochana...

[justitia]

jestem...

bylam z tata dzisiaj w miejscu gdzie suczka jest zakopana, bo moja rodzinka urzadzila jej maly pogrzeb w czwartek

ehhh ciezko jest i strasznie smutno, 10 lat z nami byla, szok szok szok!


....................
a tak w ogole to pogoda piekna, na spacerze bylam w samym sweterku
przed chwila zjedlismy "urodzinowe" ciasto... jak tak dalej pojdzie to bede musiala sobie tutaj spodnie kupic rozmiar wieksze by w czyms do domu wrocic

jutro jedziemy do tesciow
nie wiem czy dam rade sie odezwac jutro, jakby co to milej niedzielki

[hana_sakura]

Justitko!! trzymaj sie cieplutko...pomysl sobie ze przynajmniej nie cierpiala tak bardzo, szczescie w nieszczesciu ze to sie tak szybko stalo...

u mnie dzisiaj tez niestety bardzo smutno...moja ukochana rezydentka z ktora bylam bardzo mocno zwiazana zmarla dzis w nocy najprawdopodobniej tez na raka o ktorym nikt nic nie wiedzial.straszna to choroba...

chyba sobie zafunduje goraca kapiel relaksacyjna... a jak wam sobota minela moje drogie?

[Gasienica]

Napisane przez anyolek

Dziewczyny, a widzialyscie, co sie w Japonii dzieje?? Ja sie dowiedzialam od Agii i od tego czasu sledze informacje i oboje z TZ-em nie mozemy w to uwierzyc Straszny kataklizm... W kilka sekund takie miasta moga sobie zniknac z powierzchni Ziemi... Te wszystkie plynace domy, woda zalewajaca wszystko co napotka na swej dordze... Strasznie mi smutno...

no tragedia, u mnie w piatek jak wrocilam z lunchu do pracy, to ludzie od razu zaczeli gadac o koncu swiata i wszelkich strasznych przepowiedniach..

Napisane przez lucaa_rules

szukałam pewnie, że szukałam. na pierwszy ogien poszły kremy Flos-Leku (chyba ze 3 probowałam, dla jednego to nawet recenzje napisałam). Teraz spróbuje Ziaji Kozie Mleko, a jak to nie pomoże to slyszałam o kremie z witamina E z Body Shop. Ech, metoda prob i błędów może cos znajde i napewno polece!!!

a na cienie to podobno dobry jest krem pod oczy z body shop ale z witamina C, od paru osob slyszalam, sama nie uzywalam. teraz mam krem pod oczy z soraya beauty therapy kuracja dotleniajaca. na cienie nie pomaga.. tez mnostwo kremowo juz przetestowalam, ale z cieniami nie wygrasz.. jak mowia - taka juz uroda..

Napisane przez justitia

ja tylko na chwile, jestem juz u rodzicow, ale niestety sam pobyt strasznie smutno sie zaczal.
(...)
nie moge w to uwierzyc!
brat, mama tata zaryczani- o mnie nawet nie wspomne...
dziadek, babcie to samo, bo ona oczkiem w glowie kazdego z nas byla
w domu cisza, smutek i ciagle tylko wspominanie suczki...

moj maly szkrab.. ;(

jedno mi tylko przychodzi do glowy, zeby napisac.. po burzy zawsze wychodzi slonce, takze u ciebie po tylu stratach w koncu musi stac sie cos pozytywnego i cos nowego zyskac... wiesz o co mi chodzi... malenstwa sie nie dlugo doczekasz..

Napisane przez hana_sakura

u mnie dzisiaj tez niestety bardzo smutno...moja ukochana rezydentka z ktora bylam bardzo mocno zwiazana zmarla dzis w nocy najprawdopodobniej tez na raka o ktorym nikt nic nie wiedzial.straszna to choroba...

oj kochana.. mam nadzieje, ze ta kapiel choc troszke pomogla..

u mnie weekend jako tako, z rodzicami w Chester bylam i zwiedzalismy caly dzien, pogoda tylko srednia, gdzie te sloneczko sie podzialo!? gorace buziaki dziewczyny i milego dnia

[anyolek]

Hana- przykro mi z powodu Twojej rezydentki Czy to wlasnie ta 102-letnia kobieta, o ktorej nam opowiadalas?

Justitia- jak poszla wizyta u tesciow? mam nadzieje, ze dobrze i 'tekst na tesciowa' sie nie musial przydac

A teraz z innej beczki- udalo mi sie wkoncu wczoraj obejrzec i nowe 'Szpilki' i 'Hotel' W dodatku wkrecam sie w nowy polsatowski serial 'Linia zycia'- zaczyna sie rownie fajnie
I tak mi wlasciwie uplywa ten weekend, a jutro znow praca... Szkoda, ze dni powszednie nie mijaja tak szybko jak wolne

[hana_sakura]

Napisane przez Gasienica

oj kochana.. mam nadzieje, ze ta kapiel choc troszke pomogla..

kapiel zdecydowanie pomogla, ale niestety nie nadlugo...dzisiaj na mojej zmianie zmarla kolejna rezydentka... no ale coz, taka praca...

Napisane przez anyolek

Hana- przykro mi z powodu Twojej rezydentki Czy to wlasnie ta 102-letnia kobieta, o ktorej nam opowiadalas?

nieee, tamta zyje i trzyma swietnie oby jak najdluzej
moja Irene miala 92 lata., wiec poniekad mozna sie bylo tego spodziewac...

Napisane przez Gasienica

u mnie weekend jako tako, z rodzicami w Chester bylam i zwiedzalismy caly dzien, pogoda tylko srednia, gdzie te sloneczko sie podzialo!? gorace buziaki dziewczyny i milego dnia

no wlasnie, a gdzie jeszcze ich zabralas jesli moge spytac? bo moi przyjezdzaja w srode i poza stadionem Manchesteru i rodzinnym miastem mojego TZ, jakos nie mam pomyslu na to gdzie ich zabrac...

[Gasienica]

Napisane przez anyolek

A teraz z innej beczki- udalo mi sie wkoncu wczoraj obejrzec i nowe 'Szpilki' i 'Hotel' W dodatku wkrecam sie w nowy polsatowski serial 'Linia zycia'- zaczyna sie rownie fajnie
I tak mi wlasciwie uplywa ten weekend, a jutro znow praca... Szkoda, ze dni powszednie nie mijaja tak szybko jak wolne

'Linia zycia', chyba wiem skad to wzielas przed hotelem i szpilkami leciala zapowiedz tego serialu, tak sie zastanawialam, ktora sie pierwsza wkreci tez teraz musze na to spojrzec

Napisane przez hana_sakura

no wlasnie, a gdzie jeszcze ich zabralas jesli moge spytac? bo moi przyjezdzaja w srode i poza stadionem Manchesteru i rodzinnym miastem mojego TZ, jakos nie mam pomyslu na to gdzie ich zabrac...

Wez ich do Chester, moi bardzo zadowoleni, spacer po parku, spacer murami obronnymi wokol miasta, budyneczki w centrum. Zachwyceni byli. Wzielam ich tez do Liverpoolu jak kiedys byli i tez im sie podobalo. Moja tata fan The Beatles to wzielam ich na wycieczke do muzeum. Bardzo im sie podobalo. W muzeum zakladasz sluchawki i jest opcja sluchania po polsku.

Buziaki

[hana_sakura]

Napisane przez Gasienica

Wez ich do Chester, moi bardzo zadowoleni, spacer po parku, spacer murami obronnymi wokol miasta, budyneczki w centrum. Zachwyceni byli. Wzielam ich tez do Liverpoolu jak kiedys byli i tez im sie podobalo. Moja tata fan The Beatles to wzielam ich na wycieczke do muzeum. Bardzo im sie podobalo. W muzeum zakladasz sluchawki i jest opcja sluchania po polsku.

Buziaki

a ja nawet nie wiedzialam,ze w chester az tak fajnie jest i z tym Liverpoolem tez nie glupi pomysl, fajnie w ogole ze jest opcja przewodnika po polsku. dzieki Madziu za pomysly

a zapomnialam wam powiedziec,ze zaczelam uzywac Blokera Ziaji i, chyba jak wszyscy ktorzy go uzywali, jestem MEGA zachwycona! jest po prostu fantastyczny! dziala od pierwszego nalozenia i wytrzymuje nawet w 'trudnych warunkach' mam tylko nadzieje, ze moja skora nie uodporni sie na niego zbyt szybko...

[Agia*]

Kurcze, widze ze dosyc smutny weekend byl dla niektorych z nas Kasiu, przykro mi z powodu smierci Twoich podopiecznych i mam nadzieje, ze lepiej sie juz czujesz

Trzesienie ziemi i tsunami w Japonii dla mnie sa przerazajace i smutne, wielu ludzi tam zginelo i wielu stracilo dobytek calego zycia. W ciagu ostatniego poltora roku wydarzylo sie duzo wiecej kataklizmow niz we wczesniejszych latach

Kasiu, moi rodzice byli zachwyceni Knowsley Safari Park, wiec jesli masz mozliwosc pojechac to polecam Podobaly im sie rowniez wyscigi chartow w Belle Vue, no i oczywiscie zakupy w Trafford Center

Moj weekend byl dosyc zajety, w sobote wystawa kotow rasowych (byla swietna, a kotki przecudne!), wieczorne drinkowanie ze znajomymi, a dzis koncert X factor Live (One Direction przycmili wszystkich!) i kino (Battle: Los Angeles - calkiem niezly film sci-fi, tak wiec polecam ), a teraz same mi sie oczy zamykaja, wiec szybki prysznic i lulu

[lucaa_rules]

Napisane przez Agia*

Kasiu, moi rodzice byli zachwyceni Knowsley Safari Park, wiec jesli masz mozliwosc pojechac to polecam Podobaly im sie rowniez wyscigi chartow w Belle Vue, no i oczywiscie zakupy w Trafford Center

jak byli rodzice TZ to tez ich wzielismy do Knowsley Safari Park najbardziej to chyba ja byłam zachwycona jak wjechalismy do lwow (kiciusie). W Chester tez jest ładnie, tak na dwie godziny Liverpool tez fajne miasto do połażenia. Trafford Center - polecam minigolfa, ktory znajduje się koło kina.

Napisane przez Agia*

Moj weekend byl dosyc zajety, w sobote wystawa kotow rasowych (byla swietna, a kotki przecudne!), wieczorne drinkowanie ze znajomymi, a dzis koncert X factor Live (One Direction przycmili wszystkich!) i kino (Battle: Los Angeles - calkiem niezly film sci-fi, tak wiec polecam ), a teraz same mi sie oczy zamykaja, wiec szybki prysznic i lulu

no to faktycznie miałas bardzo busy weekend. ale wczoraj byla tak piękna pogoda, że żal było w domu siedziec

dzis po zwleczeniu się z łożka, kolejny raz sobie postanowiłam, że się położe zaraz po powrocie z pracy. ciekawe co z tego bedzie

miłego dnia!

[Gasienica]

Napisane przez hana_sakura

a zapomnialam wam powiedziec,ze zaczelam uzywac Blokera Ziaji i, chyba jak wszyscy ktorzy go uzywali, jestem MEGA zachwycona! jest po prostu fantastyczny! dziala od pierwszego nalozenia i wytrzymuje nawet w 'trudnych warunkach' mam tylko nadzieje, ze moja skora nie uodporni sie na niego zbyt szybko...

tez koniecznie musze go kupic, nie powinna ci sie skora uodpornic.. ja uzywam perspirex juz od roku i ciagle dziala!

Napisane przez Agia*

Moj weekend byl dosyc zajety, w sobote wystawa kotow rasowych (byla swietna, a kotki przecudne!), wieczorne drinkowanie ze znajomymi, a dzis koncert X factor Live (One Direction przycmili wszystkich!) i kino (Battle: Los Angeles - calkiem niezly film sci-fi, tak wiec polecam ), a teraz same mi sie oczy zamykaja, wiec szybki prysznic i lulu

ale fajowy weekend, tego koncertu X Factor to ci troszke zazdroszcze i musze wypytac o szczegoly

Moj przedluzony weekend tez juz dobiegl konca, rodzicow odprowadzilam i jest mi strszanie smutno. Ciezkie sa rozstania.. Czy ja wracam z Polski, czy oni ode mnie.. A jutro znow praca i wszystko wroci do normalnosci..

Ja przy wszelkich wyjazdach biore pod uwage takie miejsca gdzie mozna dojechac transportem publicznym. Jak pogoda bedzie taka piekna dla twoich rodzicow Kasiu jak jest dzisiajto masz duzo mozliwosci. W zeszlym roku bylam w Lyme Park, ladnie tam i przyjemny spacer mozna zrobic. To samo w Greenfield. Samochodem to warto skoczyc do Leak Distrcit, Tatton Park (nie widzialam ale wszyscy zadowoleni z tych miejsc wracaja )

Buziaki dziewczyny

[justitia]

czesc dziewczyny

wrocilam od tesciow
obylo sie bez komentarzy tesciowej nic nie powiedziala czy przytylam czy schudlam..

padnieta jestem, dzisiaj wracalam do domu autobusami, busami i pociagami od tesciow, w miedzyczasie zahaczylam o Rossmana i mam wrazenie ze normalnie do tej poslki nie pasuje, w ogole nie wiem jak sie zachowywac... a moze przesadzam?
wsiadlam dzisiaj do miejskiego autobusu, od strony kierowcy, stanelam przy tej jego szybce i czekam by ja uchylil by kupic od niego bilet, a ten czytal gazete (to byl przystanek poczatkowy).. stoje i stoje i w koncu pytam "przepraszam bardzo czy moglabym kupic bilet" a ten nie podnoszac nawet wzroku z nad gazety do mnie " NO ZARA!!!!"

w rossmanie za to 3 kasy byly, dwie z przodu, jedna za nimi, a kolejka jedna... stoje sobie i ta z tylu sie zwolnila, i chyba tamta kasjerka musiala cos powiedziec a ja nie slyszalam, bo jedna z kasjerek z przdu ryknela doslownie do mnie " no przeciez mowi kolerzanka z tylu, zeby do niej podejsc a pani tak stoi" i wywrocila oczami tak, ze az normalnie te oczy uslyszalam
"tak stoi" to znaczy jak?

[hana_sakura]

[QUOTE=justitia;25726367]czesc dziewczyny

wrocilam od tesciow
obylo sie bez komentarzy tesciowej nic nie powiedziala czy przytylam czy schudlam..

padnieta jestem, dzisiaj wracalam do domu autobusami, busami i pociagami od tesciow, w miedzyczasie zahaczylam o Rossmana i mam wrazenie ze normalnie do tej poslki nie pasuje, w ogole nie wiem jak sie zachowywac... a moze przesadzam?
wsiadlam dzisiaj do miejskiego autobusu, od strony kierowcy, stanelam przy tej jego szybce i czekam by ja uchylil by kupic od niego bilet, a ten czytal gazete (to byl przystanek poczatkowy).. stoje i stoje i w koncu pytam "przepraszam bardzo czy moglabym kupic bilet" a ten nie podnoszac nawet wzroku z nad gazety do mnie " NO ZARA!!!!"

w rossmanie za to 3 kasy byly, dwie z przodu, jedna za nimi, a kolejka jedna... stoje sobie i ta z tylu sie zwolnila, i chyba tamta kasjerka musiala cos powiedziec a ja nie slyszalam, bo jedna z kasjerek z przdu ryknela doslownie do mnie " no przeciez mowi kolerzanka z tylu, zeby do niej podejsc a pani tak stoi" i wywrocila oczami tak, ze az normalnie te oczy uslyszalam
"tak stoi" to znaczy jak? [/QUOT

nie martw sie kochana, nie jestes sama! ja tez sie w PL czuje dosc nieswojo czasami...

i dziekuje za wszystkie rady, jestescie kochane, na pewno z czegos skorzystam do Trafford Centre na pewno ich zabiore, bo takich centrow handlowych u nas nie ma no i Tatton Park tez myslalam, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce

i dziekuje bardzo, juz mi duzo lepiej, chociaz caly czas tak jakos dziwnie bez niej...
Justita, a jak Ty sie trzymasz bez swojej suni?

[lucaa_rules]

Napisane przez justitia

czesc dziewczyny

wrocilam od tesciow
obylo sie bez komentarzy tesciowej nic nie powiedziala czy przytylam czy schudlam..

padnieta jestem, dzisiaj wracalam do domu autobusami, busami i pociagami od tesciow, w miedzyczasie zahaczylam o Rossmana i mam wrazenie ze normalnie do tej poslki nie pasuje, w ogole nie wiem jak sie zachowywac... a moze przesadzam?
wsiadlam dzisiaj do miejskiego autobusu, od strony kierowcy, stanelam przy tej jego szybce i czekam by ja uchylil by kupic od niego bilet, a ten czytal gazete (to byl przystanek poczatkowy).. stoje i stoje i w koncu pytam "przepraszam bardzo czy moglabym kupic bilet" a ten nie podnoszac nawet wzroku z nad gazety do mnie " NO ZARA!!!!"

w rossmanie za to 3 kasy byly, dwie z przodu, jedna za nimi, a kolejka jedna... stoje sobie i ta z tylu sie zwolnila, i chyba tamta kasjerka musiala cos powiedziec a ja nie slyszalam, bo jedna z kasjerek z przdu ryknela doslownie do mnie " no przeciez mowi kolerzanka z tylu, zeby do niej podejsc a pani tak stoi" i wywrocila oczami tak, ze az normalnie te oczy uslyszalam
"tak stoi" to znaczy jak?

standard Justynko, standard sie przyzwyczaiłas do brytyjskiej uprzejmosci i masz teraz ddlatego ja jezdze do polski z czestotliwoscia raz na 2 , 3 lata, żeby niepotrzebnie nerwów nie tracić.
i to słynne "nie ma pani drobniej?"

NIE, NIE MAM!

A jak ktos tak bardzo za mna stesknił, to samoloty lataja w dwie strony i zawsze zapraszam, jak mi ktos marudzi kiedy przyjade hehe

połozyłam się spac wczoraj o 22 (co jak na moje standardy jest bardzo wczesnie) i pupa blada. TZ przyszedł o 23 i mnie zaczepial, na czułości mu sie zebrało i koniecznie chciał sie przytulić. i jeszcze coś do mnie gadał jak sie połozyl, wiec noc mialam na pół gwizdka i z mojego wyspania wyszła kapa.

dzisiaj bede twarda i sie nie dam!!

[Gasienica]

Napisane przez justitia

padnieta jestem, dzisiaj wracalam do domu autobusami, busami i pociagami od tesciow, w miedzyczasie zahaczylam o Rossmana i mam wrazenie ze normalnie do tej poslki nie pasuje, w ogole nie wiem jak sie zachowywac... a moze przesadzam?
wsiadlam dzisiaj do miejskiego autobusu, od strony kierowcy, stanelam przy tej jego szybce i czekam by ja uchylil by kupic od niego bilet, a ten czytal gazete (to byl przystanek poczatkowy).. stoje i stoje i w koncu pytam "przepraszam bardzo czy moglabym kupic bilet" a ten nie podnoszac nawet wzroku z nad gazety do mnie " NO ZARA!!!!"

w rossmanie za to 3 kasy byly, dwie z przodu, jedna za nimi, a kolejka jedna... stoje sobie i ta z tylu sie zwolnila, i chyba tamta kasjerka musiala cos powiedziec a ja nie slyszalam, bo jedna z kasjerek z przdu ryknela doslownie do mnie " no przeciez mowi kolerzanka z tylu, zeby do niej podejsc a pani tak stoi" i wywrocila oczami tak, ze az normalnie te oczy uslyszalam
"tak stoi" to znaczy jak?

mam tak samo.. a najlepsze jest to, ze jak jestes z kims, kto mieszka w Polsce, to patrza na ciebie jak na wariata, jak sie dziwisz i wkurzasz takimi sytuacjami

Napisane przez hana_sakura

i dziekuje za wszystkie rady, jestescie kochane, na pewno z czegos skorzystam do Trafford Centre na pewno ich zabiore, bo takich centrow handlowych u nas nie ma no i Tatton Park tez myslalam, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce

a jeszcze mi sie przypomnialo, ze Blackpool jest calkiem niedaleko..

Dzis jest moj poniedzialek - pierwszy dzien po weekendzie w pracy...Ostatnio cos tez sie wyspac nie moge, niby spie wystarczajaco ilosc godzin a ciagle mi sie spac chce. Przesilenie wiosenne??

Milego dnia kochane

[Agia*]

Dziewczyny, ja sie tak tylko szybciutko odzywam, zeby dac znac ze zyje

Jestem w tym momencie strasznie zajeta, w pracy kociol (mamy teraz audyt, a do tego koniec roku finansowego odbija sie wlasnie rykoszetem, wiec robie po piec rzeczy na raz), po pracy takze duzo zajec, wiec biegam troche zabiegana

Ja rowniez przyzwyczailam sie do angielskiej uprzejmosci, w Polsce bylam ostatnio jakies 1.5 roku temu, wiec ciekawa jestem jak uda mi sie majowy urlop. I takze jestem traktowana jak wariatka gdy jestem w Polsce, poniewaz smiem oczekiwac uprzejmosci od ludzi

[justitia]

hej

z drugiej jednak strony sobie pomyslam, ze moze jakas swiatowa zgrywam i mi sie nic w polsce juz nie podoba ...
nie bede juz marudzic i zgrywac wielkiej Pani

dzisiaj sobie nie pospapalm, no sasiedzi robia remonty i od rana wiertara chodzi (niech sobie kartke na klatce pt przepraszamy... wsadza... )
ale pomylam dzisiaj mamie okna po zimie, ladnie sloneczko swieci
no i niestey ciagle wszedzie pelno "resztek" po suczce... wszedzie jakies gryzaki, kostki, szmatki, szampony itd...
wczoraj wieczorem z bratem wspominalismy czasy od poczatku, jaka byla i jak bylo odkad sie w domu u nas pojawila ehh

jutro mam pod wieczor wizyte u gina, narrreszcie
strasznie jestem ciekawa co tam mi na usg wyjdzie


milego wieczorku!

[lucaa_rules]

Napisane przez justitia

hej

z drugiej jednak strony sobie pomyslam, ze moze jakas swiatowa zgrywam i mi sie nic w polsce juz nie podoba ...
nie bede juz marudzic i zgrywac wielkiej Pani

dzisiaj sobie nie pospapalm, no sasiedzi robia remonty i od rana wiertara chodzi (niech sobie kartke na klatce pt przepraszamy... wsadza... )
ale pomylam dzisiaj mamie okna po zimie, ladnie sloneczko swieci
no i niestey ciagle wszedzie pelno "resztek" po suczce... wszedzie jakies gryzaki, kostki, szmatki, szampony itd...
wczoraj wieczorem z bratem wspominalismy czasy od poczatku, jaka byla i jak bylo odkad sie w domu u nas pojawila ehh

jutro mam pod wieczor wizyte u gina, narrreszcie
strasznie jestem ciekawa co tam mi na usg wyjdzie


milego wieczorku!

sąsiedzi pewnie urlop wzięli i remont robią taka nawet anegdota była ze Niemiec, Anglik jezdzi po swiecie jak ma urlop a Polak robi remont

trzymam kciuki za usg!! oby wyszło tak jak ma wyjsc!!!

powiem ci Justynko, ze mi też coś takie myśli przechodza przez głowe, że może to już i juz na mnie pora

[justitia]

Napisane przez lucaa_rules

sąsiedzi pewnie urlop wzięli i remont robią taka nawet anegdota była ze Niemiec, Anglik jezdzi po swiecie jak ma urlop a Polak robi remont

trzymam kciuki za usg!! oby wyszło tak jak ma wyjsc!!!

powiem ci Justynko, ze mi też coś takie myśli przechodza przez głowe, że może to już i juz na mnie pora

haha dobre

musi! nie biore innej opcji pod uwage ....
no to, to juz sama najlepiej wiesz

..................
bylam z mama w centrum jakims na zakupach, obkupilam sie w rossmanie w rozne maseczki
wiedzialyscie ze sa maseczki pod oczy??

a tak w ogole to dzisiaj kolejna noc bez meza mnie czeka, wczoraj zostal u swoich rodzicow.. nie lubie sie z nim rozstawac...


......

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez Gasienica

jedno mi tylko przychodzi do glowy, zeby napisac.. po burzy zawsze wychodzi slonce, takze u ciebie po tylu stratach w koncu musi stac sie cos pozytywnego i cos nowego zyskac... wiesz o co mi chodzi... malenstwa sie nie dlugo doczekasz..

wiesz Madziu, ja po cichu mam wlasnie taka nadzieje i mysle dokladnie tak samo
a tak w ogole, jak sie w koncu moje marzenie spelni, to moj maluch bedzie mial szczescie ze bedzie mial tyle fajnych cioc !!!!

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Lucca wczoraj czytalam jakas gazete typu Olivia i tam byly przepisy na domowe maseczki i peelingi - byl przepis na fajny peeling kawowy na pupcie i uda - od razu pomyslalam o Tobie

poszukam ta gazete, bo mama ja gdzies przelozyla i podam Ci przepis

Aniu, mam blokery! uzylam wczoraj i jestem pod wrazeniem, po calym dniu moja bluzka pod pachami pachnie.. proszkiem do prania!!! rewelacja!!!!

[lucaa_rules]

Napisane przez justitia

...

wiesz Madziu, ja po cichu mam wlasnie taka nadzieje i mysle dokladnie tak samo
a tak w ogole, jak sie w koncu moje marzenie spelni, to moj maluch bedzie mial szczescie ze bedzie mial tyle fajnych cioc !!!!

Smiem twierdzic że to bedzie najbardziej rozpieszczone dziecko w UK co ja gadam, na świecie!!

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez justitia

Lucca wczoraj czytalam jakas gazete typu Olivia i tam byly przepisy na domowe maseczki i peelingi - byl przepis na fajny peeling kawowy na pupcie i uda - od razu pomyslalam o Tobie

poszukam ta gazete, bo mama ja gdzies przelozyla i podam Ci przepis

Dziekuje kochana
Chyba sobie zamówie ten bloker bo widze ze działa cuda!

Własnie sobie szukam nowych mp3 do mojego playera i slucham Budki Suflera - Martwe Morze

[Gasienica]

Napisane przez lucaa_rules

sąsiedzi pewnie urlop wzięli i remont robią taka nawet anegdota była ze Niemiec, Anglik jezdzi po swiecie jak ma urlop a Polak robi remont

dobre

Napisane przez justitia

bylam z mama w centrum jakims na zakupach, obkupilam sie w rossmanie w rozne maseczki
wiedzialyscie ze sa maseczki pod oczy??

wiesz Madziu, ja po cichu mam wlasnie taka nadzieje i mysle dokladnie tak samo
a tak w ogole, jak sie w koncu moje marzenie spelni, to moj maluch bedzie mial szczescie ze bedzie mial tyle fajnych cioc !!!!

sa nawet typowe maseczki do dloni! ja jade niedlugo do Polski i tez nie moge sie doczekac zakupow w Rossmanie, mam nadzieje, ze milsze ekspedientki mi sie trafia

my sie nie mozemy doczekac jak bedziemy ciociami twojego malenstwa, bedziemy rozpieszczac! pisze tak w liczbie mnogiej, ale chyba dziewczyny sie ze mna zgodza..

[shiava]

Hej Dziewczyny

Pozwolcie, ze wkleje moj post z Auto-Marianny, moze Wy bedziecie w stanie cos doradzic ;-)

Wybieram sie do UK na pare dni. Chcę być w kilku miejscach oddalonych od siebie o kilkaset km. Zamierzam wypożyczyć samochód, bo nie usmiecha mi sie podrozowac z dzieckiem pociagiem, czy autobusem.

Jezdze w Polsce od paru lat, robie ok. 500 km tygodniowo, + kilkanascie razy w roku podroz 1000 km w trasie, takze nie jestem nowicjuszem

Zastanawiam sie, czy i jak sobie poradzę w ruchu lewostronnym
Nie chodzi o obsluge auta, bo zmiane biegow lewa reka jakos opanuję.
Ale chodzi mi o samo poruszanie sie po trasach. Autostrada - OK, bede trzymac sie lewego pasa, i tyle. Ale jak ze skrzyzowaniami, jazda po rondach?
Byloby o wiele prosciej, gdybym miala np 1h z kims kto jakos wytlumaczylby, naprowadzilby mnie. Nie wiem czy nie ryzykuje za bardzo, tym bardziej ze bedzie ze mna syn.

Z tego co wiem, to ludzie nie maja problemu z "przestawieniem" sie na lewa strone, ale czy to jest rozsadne z mojej strony - bez zadnego instruktazu jechac kilkaset km w ten sposob?

Co myslicie?

[justitia]

Napisane przez lucaa_rules

Smiem twierdzic że to bedzie najbardziej rozpieszczone dziecko w UK co ja gadam, na świecie!!

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------


Dziekuje kochana
Chyba sobie zamówie ten bloker bo widze ze działa cuda!

Własnie sobie szukam nowych mp3 do mojego playera i slucham Budki Suflera - Martwe Morze

ooooo.. juz wiele osob smie tak twierdzic...

a ja sciagam sobie wlasnie filmy na torentach

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez shiava

Hej Dziewczyny

Pozwolcie, ze wkleje moj post z Auto-Marianny, moze Wy bedziecie w stanie cos doradzic ;-)

Wybieram sie do UK na pare dni. Chcę być w kilku miejscach oddalonych od siebie o kilkaset km. Zamierzam wypożyczyć samochód, bo nie usmiecha mi sie podrozowac z dzieckiem pociagiem, czy autobusem.

Jezdze w Polsce od paru lat, robie ok. 500 km tygodniowo, + kilkanascie razy w roku podroz 1000 km w trasie, takze nie jestem nowicjuszem

Zastanawiam sie, czy i jak sobie poradzę w ruchu lewostronnym
Nie chodzi o obsluge auta, bo zmiane biegow lewa reka jakos opanuję.
Ale chodzi mi o samo poruszanie sie po trasach. Autostrada - OK, bede trzymac sie lewego pasa, i tyle. Ale jak ze skrzyzowaniami, jazda po rondach?
Byloby o wiele prosciej, gdybym miala np 1h z kims kto jakos wytlumaczylby, naprowadzilby mnie. Nie wiem czy nie ryzykuje za bardzo, tym bardziej ze bedzie ze mna syn.

Z tego co wiem, to ludzie nie maja problemu z "przestawieniem" sie na lewa strone, ale czy to jest rozsadne z mojej strony - bez zadnego instruktazu jechac kilkaset km w ten sposob?

Co myslicie?

hmmmm szczrze mowiac ja to nie mialam problemu
bez problemu sie przestawiam z ruchu lewostronnego na prawy i odwrotnie
generalnie w UK jest duzy ruch i zwyczajnie jedzie sie za kims
jak juz sie wsiadzie do samochodu to chyba sie w ogole nie zastanawia nad tym tylko zwyczajnie jedzie

wszystko zalezy jak pewnie sie czujesz za kierownica

[Gasienica]

Napisane przez lucaa_rules

Chyba sobie zamówie ten bloker bo widze ze działa cuda!

ja teraz bede w Polsce, wiec moge ci kupic (sama tez bede tego blokera szukac!) i przekazac na naszym kwietniowym spotkaniu! czas tak szybko leci i niedlugo znow sie zobaczymy

[lucaa_rules]

Ekhm hmm <kaszle>

to my już mamy nowe spotkanie zaplanowane??

[Gasienica]

Napisane przez lucaa_rules

Ekhm hmm <kaszle>

to my już mamy nowe spotkanie zaplanowane??

ja tam juz gdzies wczesniej wspomnilam, ze to na jednym sie nie zakonczy i ze co miesieczne wydarzenie to bedzie

[justitia]

no a co Wy myslalyscie ze sie spotkamy i that`s it???
ja mysle ze to bedzie juz regularnie, przynajmniej mam taka nadzieje...

[hana_sakura]

Napisane przez lucaa_rules

Ekhm hmm <kaszle>

to my już mamy nowe spotkanie zaplanowane??

Napisane przez Gasienica

ja tam juz gdzies wczesniej wspomnilam, ze to na jednym sie nie zakonczy i ze co miesieczne wydarzenie to bedzie

no to chyba ogolnie byla taka dyskusja ze sie spotykamy niebawem i juz nawet byla opcja zeby na jakas impreze pojsc coby sie pobawic troche

przepraszam kochane ze sie nie odzywalam, ale musialam odrobic cztery dni pracy w dwa,zeby miec caly pobyt rodzicow wolne...wiec nawet nie mialam sily ani myslec ani pisac ale zmeczenie juz minelo, zaraz jade po rodzicow na lotnisko

justita - daj znac co ci wyszlo na usg <jesli bedziesz miala ochote sie z nami dzielic oczywiscie >

luca - a to nie ty czasem mowilas niedawno ze nie poczuwasz sie do roli mamy i ze cos z Tobanie tak? i czy to nie my Ci czasem mowilysmy,ze samo przyjdze jak bedzie pora?

jeszcze co do Blokera - wytrzymuje nawet w ekstremalnych warunkach, czyli u mnie w pracy biegam w "uroczym" uniformie w ktorym jest wiecej plastiku niz bawelny i czasem trzeba sie tam dobrze namachac, a odkad uzywam blokera - nic! suchutko! normalnie sie zakochalam!!

shiava - ja tu za wiele powiedziec nie moge, bo nie mam ani prawa jazdy ani porownania, ale wszyscy z ktorymi gadam mowia ze nie ma problemu z przestawieniem sie, moze bedziesz musiala byc ekstremalnei skupiona za kierownica, ale mysle ze sobie spokojnie poradzisz

lece na lotnisko kochane! milego wieczoru

[justitia]

na usg wszystko dobrze, ladnie wyczyszczone, zagojone, parametry idealne, owulacja chwile temu byla... nic tylko w ciaze zajsc...
lekarz powiedzial mi jednak, ze nie jestem w najlepszym stanie psychicznym teraz, i psychicznie nie jestem gotowa na kolejna ciaze, i to ze MUSZe teraz czekac przez szczepionke mi wyjdzie na dobre.... do czerwca powinnam nabrac sily i uspokoic sie
a ja wiem, ze ma racje tu sie z nim zgodzilam zreszta z cala roeszta rowniez podczas rozmowy ...
rozmawialam z nim ponad 40 min!!! jeszcze zaden lekarz nie poswiecil mi tyle czasu i uwagi, a widzialam po nim, ze on chce ze mna rozmawiac, odpowiedzial mi cierpliwie na kazde moje pytanie swietny z niego psycholog....