storczyk (orchidea) cz.III

[zmienniczka]

a ja dzis bylam w praktikerze..okazalo sie ze byla wyprzedaz storkow za......5 zlotych!!!!!! BYLA.. a ja o tym nie wiedzialam ale zostalo jeszcze kilka bialych bydlakow za 10 oczywiscie, nie wyszlam z pustymi rekami 2 na pocieszenie wzielam ze soba

[Kasiarzynek]

Napisane przez Ariena

Kurcze trzymajcie kciuki żebym jutro z TŻ pojechała zdjęcia porobić, bo on ma już mnie dość pod tym względem!

Arienko muszę Cię zmartwić, jutro (dzisiaj) "podobno" jakieś święto jest i sklepy są pozamykane Więc czekać trzeba do poniedziałku. A też miałam zamiar jechać na łowy.

[zmienniczka]

ja tez... bez sensuuuuuuuuu w dodatku w bonsaiu zaleglo mi sie robactwo i nie mam jak mu pomoc natychmiast..

[Ariena]

No nieeeeee!!! Ja się załamię. Po drodze mamy to Obi, zobaczymy czy faktycznie będzie zamknięte. A chciałam kupić jednak tego trzeciego bo go tam zostawiłam i mu jest smutno!!!
Nie no naprawdę ciągle mi chodzi po głowie Do tego miał z boku taki drugi malutki pędzik z pączkiem i chyba to była druga roślinka obok! Wstałam rano i nie mogłam przestać o nim myśleć. Mi naprawdę już odbija.
Mama mi mówi że może mi go kupić jutro i się spóźni do pracy najwyżej.

[zmienniczka]

Napisane przez Ariena

No nieeeeee!!! Ja się załamię. Po drodze mamy to Obi, zobaczymy czy faktycznie będzie zamknięte. A chciałam kupić jednak tego trzeciego bo go tam zostawiłam i mu jest smutno!!!
Nie no naprawdę ciągle mi chodzi po głowie Do tego miał z boku taki drugi malutki pędzik z pączkiem i chyba to była druga roślinka obok! Wstałam rano i nie mogłam przestać o nim myśleć. Mi naprawdę już odbija.
Mama mi mówi że może mi go kupić jutro i się spóźni do pracy najwyżej.

jejuuu jaka masz kochana mamusie moja wczoraj tylko na mnie nawrzeszczala
nie martw sie, jedziemy na tym samym wozku. wczoraj kiedy bylam na polowaniu w praktikerze zadzwonil do mnie TŻ (kurde, co to wlasciwie za skrot ten TŻ? ) i mowi "czesc skarbie, co robisz?" a ja na to "wiesz, musze koczyc bo jestem w praktikerze i trzymam w rece kilka storczykow. ale jest przecena!" i zanim sie rozlaczylam zeby nie sluchac jego wywodow zdazylam tylko uslyszec "slonce zaczynam sie powaznie martwic o ciebie, serio"

[karolinusienka]

TŻ=towarzysz życia

hej
dostałam wczoraj storka od babci TŻta. calusi zalany, listki aż ma pofalowane, ale widziałam, że puszcza nowego listka. co mam zrobic?? narazie wsadziłam go w w cien, ale zastanawiam sie nad przesadzeniem. przesadzic do suchej ziemi i poodcinac zgnile korzonki?? czy poczekac, az troszke wyschnie??

[doriskap]

Solaola śliczniusi Twój biedronkowy ja u mnie takich nie było, ale wygrzebałam dziwaka-ciapaka hehe 2 pędowego zdjęcie później wstawię...

ale nie może wyjść mi z główki jeden różowy i chyba znów dziś odwiedzę biedronkę tylko mam do Was pytanie co może oznaczać to, że tylko najmłodszy liść jest koloru krwisto czerwonego i w dodatku cały jest w takim kolorze a inne są ładne zielone?????

Nigdy czegoś takiego nie widziałam dlatego bałam się go kupić... wiem, że zabarwienie liści może świadczyć o kolorze kwiatów, ale żeby cały listek był czerwony i w dodatku tylko jeden...

[anulcia_88]

Napisane przez Ariena

W OBI JEST WYSYP STORCZYKÓW!!! PO PROSTU MASAKRA!!! BYŁO JAKIEŚ 12 STOJAKÓW 3 POZIOMOWYCH!!! : crazy:
Byłyśmy z mamą tam 3 godziny!!! Po prostu nie wiedziałam gdzie mam się patrzeć, a kolory takie że do teraz w szoku jestem! Nie wiedziałam jakie wybrać!! Jutro postaram się jak będziemy z TŻ wracać do Gliwic żeby tam zahaczyć jeszcze raz i zdjęcia porobić bo nie wzięłam aparatu.
Były od 16 zł do 35 chyba, poza tym były też miltonie, kambrie.
TEGO SIĘ NIE DA OPISAĆ! TAKIEJ ILOŚCI TO NIGDY NIE WIDZIAŁAM, TAK RÓŻNYCH I PIĘKNYCH!!! TO TRZEBA ZOBACZYĆ.
Kupiłam 2, a wybierałam z trzech. Wpierw wybrałam dwa i szłam do kasy. W drodze do kasy zobaczyłam na kolejnym stojaku jeszcze innego-fioletowego i musiałam wybrać z trzech dwa. W końcu odłożyłam ceglasto-malinowego bo trochę blady był w świetle dziennym, ale teraz mi on ciągle chodzi po głowie!!!! Mama mówi że nieraz tam widziała takie więc myślę, że jeszcze sobie kupię.
Kurcze trzymajcie kciuki żebym jutro z TŻ pojechała zdjęcia porobić, bo on ma już mnie dość pod tym względem!
Jak wrócę do domu to wstawię fotki nowych nabytków.

A powiedz mi, w którym Obi? Tym bytomskim czy katowickim??
Bo byłam w Bytomiu w środę i nic ciekawego nie było...z wielkim trudem wybtałam dla mamy seledynka... foto później jak mam dostanie go w środę...bo teraz wielka konspiracja i storas tymczasowo mieszka u babci

[kundzia07]

mam pytanie,
bo mam storczyka z przeceny, rośnie mu nowy listek i korzeń, ale miła kiedys wełnowce, traktowałam go roztworem ludwika z alkoholem, i tak wydaje i sie że to od tego korzenie przy trzonie zrobiły sie takie brzydkie, korzenie w doniczce sa ładne, ale ich początki jak by zasuszone, i teraz sie zastanawiam czy tak to zostawic czy grzebać w doniczce, bo jak to zrobie to sie pewnie wkurze i powycinam te brzydkie,
a może te korzenie porobiły sie takie od jakiejs chorobu, bo ten storczyk ma czarną plame pod tym korzeniem co rośnie...
jak bym wiedziała że trzy trzonie tak jeden korzeń wyglada to bym go obcieła, ale boje sie że tak wszystkie mają,
czy takie korzenie mimo wszystko pobieraja wode z podłoża?

[kundzia07]

to jest naprawde dziwne,
przy trzonie korzenie spalone jak by i mogłam ściagnąc z nich skórke, został tylko rdzeń a potem zdrowy korzeń, nawet rosnie na końcu,
bardzo mi zalezy na tej roślinie bo ma ładne kwiaty zółte,
a ten korzeń co rośnie to bardzo wysoko, i ciężko bedzie włożyc go do ziemi jak bym reszte uciała,
chyba włoże go spowrotem do ziemi i niech sie dzieje co chce, bo jak utne wszystko to wogóle bedzie problem, a w tej chwili liście nie zdradzaja obiajów braku wody,

kurcze, jak nie urok to sraczka...

[Mysza621]

Napisane przez zmienniczka

dziewczynki, tak jak obiecalam, wklejam zdjecia. troche bidnie i srednio ostro to wyglada jak narazie porownujac do waszych parapetow ale moja choroba sie dopiero rozwija paczkuje hehehhe poza tym 2 nie kwitna-reanimowane..skromnie wiec u mnie ale pokaze

kliknijcie w "zdjecia" na dole

Zdjęcia

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

mam jeszcze 3 ludisie discolor ale nie pokazuje bo nie kwitna jak narazie..

tymczasem lece do biedron i innych marketow na polowanko

Zmienniczka błagam mów gdzie kupiłaś tego białego z fioletowym z drugiego zdjęcia jestem chora na takiego... i takiego żółtego z czerwonym co ma solaola... jakie one śliczne........ moja choroba będzie się dalej rozwijać, to pewne...

[Ariena]

Napisane przez anulcia_88

A powiedz mi, w którym Obi? Tym bytomskim czy katowickim??
Bo byłam w Bytomiu w środę i nic ciekawego nie było...z wielkim trudem wybtałam dla mamy seledynka... foto później jak mam dostanie go w środę...bo teraz wielka konspiracja i storas tymczasowo mieszka u babci

W Katowicach na Rolnej! No więc pojechaliśmy ale przejeżdżaliśmy obok tylko bo już tam nie wjeżdżaliśmy i chyba było zamknięte faktycznie, bo nie było w ogóle samochodów. Ja prowadziłam auto i nie mogłam za bardzo patrzeć, a TŻ się śmiał że na pewno zamknięte! Nie no myślę, że faktycznie tak było bo wszystkie markety po drodze też zamknięte na 3 spusty. TAKŻE NICI ZE ZDJĘĆ ALE MÓWIĘ WAM BYŁO MNÓÓÓÓSTWOOOO!! TYLE NAWET NA WYSTAWIE NIE WIDZIAŁAM. (takich do kupienia) Jak tak sobie liczę w myśli to było 12 regałów potrójnych (jeden poczwórny) i jeden wielki blat stołu taki 5x3 metry też ze storasami. Ja myślałam że tam zwariuje.
Były ciemne, jasne różowe, białe, cynamonowe, fioletowe, żółte, cytrynki, budynie, kremowe, POMARAŃCZOWE (jak pomarańcza), ceglaste, ceglasto-malinowe (? jutro mi mama go kupi), w kropki, (w ciapki nie było a mama poluje na takiego i się wkurzyła), w mazy, w paski, bordo takie jak mój poniżej, jeden taki mega fiolet prawie CZARNY!, łososiowe, nie no po prostu obłęd
Różne ceny: od 17.99 do 35 zł chyba ale to już takie dorodne z dwoma wielkimi pędami i odgałęzieniami z mnóstwem pączków.

Oto mój pierwszy nabytek po 17.99 a mimo to ma 2 pędy. Jeden mu wychodzi z liścia sercowego. Jego pierwszego wybrałam i nie miałam co do niego wątpliwości. On ma naprawdę taki kolor, tylko aparat nie oddał jego koloru więc poprawiłam programem.

[paulaaaa]

Dziewczyny a jak sytuacja wygląda w Brico?? widziala któraś z Was swieze storczyki??

[Seyene]

Napisane przez cava

Z zazdrości.
To chyba bardzo duża satysfakcja jak się potrafi doprowadzić do kwitnienia coś innego niż falek.
U mnie miltonia kupiona w świetnym stanie (przynajmniej tak mi się wydaje) wyżyła tydzień, kwiaty się nie otworzyły nawet a potem już tylko konała do skutku a u Ciebie takie piękne kwiaty.

Na wszelkie Cambriowate mam swój sposób:
- nie staram sie utrzymać lekko wilgotnego podłoża tylko tak jak resztę falków podlewam dopiero gdy doniczka jest już całkiem sucha
- tak jak robi Norka - co roku przesadzanie
- podwójna dawka nawozu do podlewania
- staram się też ją zraszać co rano, nie zawsze jednak mi sie to udaje

[Ariena]

Dodaję tego drugiego. Przez niego nie wzięłam cynamonka malinki. Skubany Jest intensywnie fioletowy tak jak logo Wizażu z białymi brzeżkami na płatkach.

Jeszcze do szczęścia brakuje tego trzeciego cynamonka malinki.
Tylko się zastanawiam gdzie je pomieścić.... to chyba ostatnie bo już nie mam miejsca na parapetach

[magda s.]

dziewczyny, pomozcie prosze...

moje storczyki gubia kwiatki i usychaja...choc liscie pozostaja zielone...tak juz bylo chyba z 3 kawiatami...jeden mam od 2 lat i w zasadzie go nie podlewam (chyba od roku, ale zal mi go wyrzucic) a jego liscie sa zielone, twarde i miesiste...podcinalam go, ale nie udalo sie mu sie wypuscic kwiatkow..jest szansa na uratowanie go? (nie ma jego zdjec, ale moge zrobic i ocenicie)....

natomiast problem mam z kwiatkami z fotografii...stoja sobie na oknie od wschodniej strony...co 1-2- tygodnie serwuje im na noc kapiel wodna...no i kwitly sobie pieknie, az z tydzien temu zaczely gubic kwiatki... a jednemu sie zrobily takie fioletowawe listki (poza tym wygladaja jak zwiedle w obu - juz ten niepodlewany od ponad roku ma lepsze liscie)...no i galazka bez kwiatkow usycha...
trzymam je w szklanych doniczkach/wazonach, wylozonych celofanem (zeby doniczki staly stabilnie)...moze to blad?

co zrobic, zeby kwitly ladnie caly czas...? macie jakies pomysly? co robie zle? co zmienic?

kiedys stosowalam odzywke do storczykow, ale mialam wrazenie, ze to za jej sprawka uschly poprzednie kwiatki...

[cava]

Magda, nie w iem, ale wydaje mi się, że niepotrzebnie zostawiasz je na tak długo w wodzie. Ja swoje wstawiam do wody na ok 10 minut. Tylko 2 mam takie które trzymam w wodzie i 20 minut- ale sama je sadziłam w bardzo grubym, szybko przesychającym podłozu.
A tego "rok nie podlewanego, może zacznij normalnie raz wtygodniu przelewać przegotoiwaną wodą? Może wtedy zakwitnie?




A to mój nowy, "po prostu różowy" ostatni nabytek z wczoraj.
dziś niektóre storczyki były ze mną na spacerku, na balkonie. Mżz się z nas obśmiał.

[magda s.]

dziekuje cava...
to bede je krocej w wodzie trzymala...
a jak czesto je 'kapac'?

no i te zwiedle listki...po nocy w wodzie lekko odzyly...

[kundzia07]

ale ile Ci kwitł ? bo kiedys przeciesz przekwitnąć musi,

dlaczego nie podlewasz od roku rośliny ??
na jakim oknie je trzymasz, i jak wygladają ich korzenie, bo liście dziwnie pomarszczone.

[magda s.]

Napisane przez kundzia07

ale ile Ci kwitł ? bo kiedys przeciesz przekwitnąć musi,

dlaczego nie podlewasz od roku rośliny ??
na jakim oknie je trzymasz, i jak wygladają ich korzenie, bo liście dziwnie pomarszczone.

kupilam je jakos w marcu tego roku...wiem, ze musi przekwitnac...ale u znajomych to jedne kwiatki opadaja, a na ich miejsce wyrastaja nastepne...i tak w kolo...kwiat ciagle kwitnie...(a moze to ja ich odwiedzam w odpowiednich momentach...)... a u mnie prawie wszystkie kwiatki od razu polecialy...no i ta usychajaca galazka...
stoja na parapecie od wschodu, juz pisalam...zrobilam zdjecie doniczki, choc po kapieli niewiele tam widac...

[Ariena]

Magda tak jak dziewczyny pisały - za długo je trzymasz w wodzie. Maks 40 minut się trzyma. Ja tak kąpie ale za to podlewam mniej więcej po 2-3 tygodniach.
Tego co nie kwitnie powinnaś podlewać - z czego ma żyć?
Co do nawozu: stosuje się dużo mniejszą dawkę niż podanej na opakowaniu np. pół dawki albo 1/3. A kiedy się stosuje - ja je karmię nawozem jak mi się przypomni.

P.S. Nikomu się nie podobają moje nowe nabytki?

[magda s.]

Napisane przez Ariena

Magda tak jak dziewczyny pisały - za długo je trzymasz w wodzie. Maks 40 minut się trzyma. Ja tak kąpie ale za to podlewam mniej więcej po 2-3 tygodniach.
Tego co nie kwitnie powinnaś podlewać - z czego ma żyć?
Co do nawozu: stosuje się dużo mniejszą dawkę niż podanej na opakowaniu np. pół dawki albo 1/3. A kiedy się stosuje - ja je karmię nawozem jak mi się przypomni.

P.S. Nikomu się nie podobają moje nowe nabytki?

juz podlalam tego 'starego'...to jest szansa, ze on zakwitnie jak galazki (nie wiem jak to fachowo nazwac, cos z czego paki i kwiatki wyrastaja) nie ma?

kiedys slyszalam, ze storczykow nie powinno sie podlewac, tylko moczyc w wodzie...i taka tez instrukcja byla na kwiatku (kapiel raz na tydzien)...

za jakis czas sprobuje dodac nawozu i za 2 tygodnie je podleje...tak?

Wasze kwiatki sa piekne...ale glosno nie chwale, zeby nie zwiedly...

[jola2243]

Ariena, piękne są, ja jutro obskoczę 4 biedrony w moim mieście, mam nadzieję na jakiś ciekawy okaz

[cava]

Napisane przez Ariena

P.S. Nikomu się nie podobają moje nowe nabytki?

No co Ty Śliczne są!
Ten bordowy fajniutki.



Magda
- nie podlewaj normalnie. Namaczaj krótko albo tylko przelewaj jak korzenie przeschną na tyle, że będą srebrzyste. Nadmiar nawozu też potrafi zahamować kwitnienie - więc z umiarem.

[magda s.]

pieknie Wam dziekuje za wszystkie rady...
zastosuje i mam nadzieje, ze kwiatki sie wkrotce pojawia...

[doriskap]

Napisane przez Ariena

P.S. Nikomu się nie podobają moje nowe nabytki?

Ariena ten pierwszy po prostu kl aski:

Ciekawe jak mój mąż zareaguje jak usłyszy, że jedziemy do Obi

powtórzę się z pytaniem czy któraś z Was spotkała się ze czerwonym całym, młodziutkim listkiem, a inne ładne zielone - mam upatrzony w Biedronie ładny okaz, ale trochę mnie ten listek wystraszył i nie wzięłam, dziś zamknięte było

Magda s storczyki uczą cierpliwości niektóre zakwitają szybciutko inne każą czekać długi czas na kolejne kwitnienie...

[magda s.]

doriskap, to ja mam chyba pecha i trafiam zawsze na te, ktore kaza dlugo czekac na nowe kwiatki...

[jola2243]

Tak, dokładnie, mój pierworodny zakwitł ponownie po półtora roku, teraz daję odżywkę, i myślę że przez to udaje mi sie przyśpieszyć ten okres, pomaga też obniżenie temperatury nocnej, w tym roku zauważyłam, że dużo mi ruszyło z wiosną, więc cierpliwości, a odwdzięczą się pięknymi kwiatami

[kiniaczek31]

o matulu moje to faktycznie uczą cierpliwości jeden to rok nie kwitnie już !!! A ja hopla już dostaje od tego pola kapusty
Arienko ochy i achy dla twoich nowych nabytków

[madzi86]

Napisane przez Kasiarzynek

Może nie znam się tak dobrze jak inni, ale to na spodzie przypomina mi trochę osad z wody...

Ja również po przeczytaniu napisanych przez Was postów, poleciałam do swojej Piedronki.. i były.
Ale muszę powiedzieć, że nie powaliły mnie na kolana. Większość z nich była żółta z bordowym środkiem (ale miniaturki), a pozostałe jakiś ciemny róż czy fiolet...

O ja cie... nie pomyśłam! to na pewno to- ja go jescez nie dostałam, bo dopiero tydzień u mnie jest ale w sklepei na pewno kranówą go potraktowali... ufff dobrze, że to nie jest robactwo :P

Napisane przez zmienniczka

dobrze, ze nie ma glonow.. korzeniami sie nie masz co martwic...to normalne...a storki juz lepiej przesuszyc niz przelac...dziewczyny niektore podlewaja storki co 2 tygodnie i tez jest dobrze. tymbardziej ze mozliwe ze juz byl przelany wczesniej-stad ta plesn nadole..taka jest moja wersja...

ja bym sprawdzila czy wszystko ok. z korzeniami , moze plesn jest jeszcze gdzie indziej i przydaloby sie wymienic podloze..no ale mozliwe ze wtedy spadna kwiaty wiec wybor nalezy do ciebie (sluchaj intuicji...ja mam sklonnosci do grzebania w korzonkach nie zawsze w dobrym momencie )[COLOR="Silver"]

o ja wiem, że ty to bardzo lubisz :P hehe poczekam chyba jescze :P

Napisane przez teacher

Madzia 86 nie masz się czym martwić. Korzenie i te srebrne i te zielone są normalne nic się ze stroczykiem nie dzieje , wymaga tylko podlania. W korzeniach nie grzeb bo nie ma takiej potrzeby. To co zauważyłaś na dnie doniczki to mi wygląda na osad z wody kamień zwykły. Jeśli podlewasz kranówą to tak może się dziać.

To zapewne polali go kranówą w sklepie... ale w sumie ja też mogłam zauważyć, że tylko ten storczyk ma ten osad a reszta moich podopiecznych nie.. :P hehe, gapa ze mnie :P

Napisane przez Ariena

P.S. Nikomu się nie podobają moje nowe nabytki?

No mi się baaaardzo podobają! Ile ty masz parapetów domu, hehe :P