*** Dukanie od 31.10.2010 ***

[Forget_me]

Napisane przez nati82

witam.nie było mnie trzy dni bo byłam u mamusi a tam brak czasu na siedzenie przy kąpie.dieta idzie mi super.dziś 6 dzień(2 dzień warzywek)i spadło 2kilobardzo się cieszę.nie mam ochoty na słodycze ani nic pozatym.super.

trzymam kciuki za was.

Gratuluję zrzuconych dwóch kilo Trzymam kciuki za kolejne wyniki

[gonnia1]

Ja też się muszę pochwalić, u mnie 14 dzień diety i -2,9kg, od wczoraj waga spadła mi o 0,8kg, więc nie ma co się łamać chwilowymi zastojami wagi, bo na bank w końcu znowu zacznie spadać

[Forget_me]

Napisane przez gonnia1

Ja też się muszę pochwalić, u mnie 14 dzień diety i -2,9kg, od wczoraj waga spadła mi o 0,8kg, więc nie ma co się łamać chwilowymi zastojami wagi, bo na bank w końcu znowu zacznie spadać

Gratuluję
Masz rację, nie ma się zupełnie co łamać zastojami wagi. Podczas warzyw wszędzie piszą, że można mieć wahania, ale waga i tak będzie szła w dół
Kiedy waga pokazuje pierwsze zrzucone kilogramy, to jest to chyba najlepsza motywacja do kontynuowania diety

[kasia loczek]

Ja przetrwałam weekend w szkole, jednak okupiłam to właściwie zupełnym niejedzeniem (oprócz pitnych jogurtowa....NIC no i kawy z mlekiem....bez tego bym umarła).
Na szczęście dzisiaj warzywa i zrobiłam sobie jajecznice z pieczarkami , szyneczka i mnóstwem warzyw od wyboru do koloru....czuje się obżarta i nie mam siły wziąć się za coś pożytecznego
Natomiast mam pytanie do monia wawa....KOCHANA Z CZYM TY JESZ TĄ ZUPKĘ PIECZARKOWĄ...napisz proszę


Zapomniałabym moje wyniki po I fazie to 6kg

[Forget_me]

Napisane przez kasia loczek

Ja przetrwałam weekend w szkole, jednak okupiłam to właściwie zupełnym niejedzeniem (oprócz pitnych jogurtowa....NIC no i kawy z mlekiem....bez tego bym umarła).
Na szczęście dzisiaj warzywa i zrobiłam sobie jajecznice z pieczarkami , szyneczka i mnóstwem warzyw od wyboru do koloru....czuje się obżarta i nie mam siły wziąć się za coś pożytecznego
Natomiast mam pytanie do monia wawa....KOCHANA Z CZYM TY JESZ TĄ ZUPKĘ PIECZARKOWĄ...napisz proszę


Zapomniałabym moje wyniki po I fazie to 6kg

W szkole niestety nic nie można znaleźć takiego, co by pomogło w utrzymaniu diety
Świetny wynik masz po I fazie

[Emilius]

Ja tak Was słcuham (tzn. patrze na Was...zresztą nieważne) i podziwiam za wytrwałość. Ja nagrzeszylam ostatnio, ale juz teraz jestem spowrotem na dobrej ścieżce i juz nie bede głupot robić. Najważniejsze, to zawsze mieć coś gotowego do schrupania, bo jak głód dopada, to sie nie myśli racjonalnie.
Ja dzis 12 dzien diety i dwa kilo mniej od wagi wyjsciowej. Ja jestem zadowolona, uwazam ze to racjonalny spadek. Jednka wiem, ze byloby wiecej gdyby nie moj zgubny pociąg do słodkości. No ale cos za coś. Żeby przypieszyć moje spektakularne (a jakze!) chudnięcie zaraz wsiadam na rower stacjonarny. Bedę łączyć dwie pozyteczne rzeczy. Czytać notatki z dermatologii, bo ucze sie na kolo i przy okazji spale troszke kalorii.

[marejta]

Część dziewczynki po weekendzie, ja podobnie jak wy weekend spędziłam na uczelni, na szczęście w sobotę przetrwałam popijając kefir 0% a w niedziele wypiłam 2 x kawę z mlekiem. Jakoś trzeba sobie radzić, za to miła niespodzianka spotkała mnie wczoraj jak wróciłam do domu Ponieważ moja teściowa też jest na diecie to zrobiła wczoraj nadziewaną paprykę (mięso drobiowe, czosnek, pomidory, przyprawy) zapiekaną w piekarniku i powiem Wam ze wyszło palce lizać
Ale miłą niespodziankę mi zrobiła bo nie dość że jak wróciłam do domu to już miałam obiadek to w dodatku zgodnie z dietą i pyszny. A później naszło mnie na ten chlebek co pisałyście i upiekłam sobie i nie chwaląc się wyszedł super. Mój tż jak mu powiedziałam ze będę piekła chleb to stwierdził że nic dobrego z tego nie może wyjść ale jak chlebek zaczął pachnieć w całym domku to mi się pytał kiedy go z piekarnika wyjmę a na końcu mi go podjadał.
Wczoraj wieczorkiem byliśmy u tż siostry i oczywiście, niezła imprezka, słodycze, drinki, pyszności a ja twardo za to zjadłam szwagrowi cały słoik grzybków w occie i ogórki I pomimo tego ze tak się wczoraj objadłam wchodząc dzisiaj na wagę zobaczyłam -2,9 od wagi wyjściowej

[paulina0512]

Swoją wytrwałością motywujecie dziewczyny

ja dziś zaopatrzyłam lodówkę w niezbędne produkty i nie chcę marudzić, ale ta dieta nieźle obciąża mój studencki budżet :P

Dziś pierwszy dzień PW kocham warzywa

[Emilius]

Napisane przez marejta

Część dziewczynki po weekendzie, ja podobnie jak wy weekend spędziłam na uczelni, na szczęście w sobotę przetrwałam popijając kefir 0% a w niedziele wypiłam 2 x kawę z mlekiem. Jakoś trzeba sobie radzić, za to miła niespodzianka spotkała mnie wczoraj jak wróciłam do domu Ponieważ moja teściowa też jest na diecie to zrobiła wczoraj nadziewaną paprykę (mięso drobiowe, czosnek, pomidory, przyprawy) zapiekaną w piekarniku i powiem Wam ze wyszło palce lizać
Ale miłą niespodziankę mi zrobiła bo nie dość że jak wróciłam do domu to już miałam obiadek to w dodatku zgodnie z dietą i pyszny. A później naszło mnie na ten chlebek co pisałyście i upiekłam sobie i nie chwaląc się wyszedł super. Mój tż jak mu powiedziałam ze będę piekła chleb to stwierdził że nic dobrego z tego nie może wyjść ale jak chlebek zaczął pachnieć w całym domku to mi się pytał kiedy go z piekarnika wyjmę a na końcu mi go podjadał.
Wczoraj wieczorkiem byliśmy u tż siostry i oczywiście, niezła imprezka, słodycze, drinki, pyszności a ja twardo za to zjadłam szwagrowi cały słoik grzybków w occie i ogórki I pomimo tego ze tak się wczoraj objadłam wchodząc dzisiaj na wagę zobaczyłam -2,9 od wagi wyjściowej

Gratuluje wytrwałości i oczywiście chlebka pysznego tez gratuluje. Tylko pozazdrościć i brać przyklad.klask i::r oza:

[monias_wawa]

dla wszystkich za wspaniałą walkę, spadki i motywowanie Tych marudzących!

Forget_me zupka pieczarkowa jest prościutka. Obsmażam na duzym ogniu chwilkę 0,5 kg pieczarek i 1 szalotkę lub pół małej cebuli a następnie zalewam warzywnym lub drobiowym rosołkiem. gotuję tak 20 min doprawiam do smaku i miksuję razem z warzywami z zupy i ugotowanym mięskiem na krem. gdy widze , ze jest za rzadka to rozrabiam łyżke skrobi z chłodnym rosołkiem i zagęszczam. zabielam jogurtem - lub wcale i do tego np. podałabym grzanki z chlebka dukanowego - ja niestety nie mam chlebka bo nie mam jeszcze piekarnika eh.... ps. dla wzmocnienia aromatu można dodać 2 namoczone suszone prawdziwusy. moja tajemnica: jak lubimy pikantniej to podrasowywuję kropelką/podkreślam! kropelką!/ tabasco

[Forget_me]

Napisane przez monias_wawa

dla wszystkich za wspaniałą walkę, spadki i motywowanie Tych marudzących!

Forget_me zupka pieczarkowa jest prościutka. Obsmażam na duzym ogniu chwilkę 0,5 kg pieczarek i 1 szalotkę lub pół małej cebuli a następnie zalewam warzywnym lub drobiowym rosołkiem. gotuję tak 20 min doprawiam do smaku i miksuję razem z warzywami z zupy i ugotowanym mięskiem na krem. gdy widze , ze jest za rzadka to rozrabiam łyżke skrobi z chłodnym rosołkiem i zagęszczam. zabielam jogurtem - lub wcale i do tego np. podałabym grzanki z chlebka dukanowego - ja niestety nie mam chlebka bo nie mam jeszcze piekarnika eh.... ps. dla wzmocnienia aromatu można dodać 2 namoczone suszone prawdziwusy. moja tajemnica: jak lubimy pikantniej to podrasowywuję kropelką/podkreślam! kropelką!/ tabasco

Dziękuję za przepis, choć to nie ja o niego prosiłam
Pieczarki mam, więc na jutro będę pichcić zupkę Już mnie na nią apetyt bierze

[monias_wawa]

oczywiście to jest przepis na zupkę Dukanową. Normalna byłby zagęszczona normalną zasmażką i podana z groszkiem ptysiowym


słuchajcie jestem po weekendowych wyskokach po prostu padnięta! oczka mi się zamykają, ziewam, jeść mi się nie chce.

Tania przekąska: poprosić w sklepie by pani pokrajała polędwicę z indyka czy kuraka w grubsze /5 mm/ plastry. Wrzucić na rozdrzaną patelnię by się zrumieniły posypać odrobiną papryki lub zioł prowansalskich lub jak ma kto ochotę i podac z musztardką lub korniszonami. prawie jak parówkatylko w wersji flatted!!!

[MoTyleKsw]

monias_wawa prawie jak mortadela

Gratuluję wszystkim spadków. U mnie 21 dzień, czyli równe 3 tyg suma sumarum 5,5 kg na minusie
Co mnie bardzo, przeogromnie cieszy, cellulit zniknął mi w zastraszającym tempie. Jeśli założmy, że wcześniej było 10 to dziś jest to w tej samej skali 3!

Aaaaaaaa zrobiłam pizze, masakra Ciasto jak kauczuk Ale i tak zjadłam więcej niż pół

[Forget_me]

Napisane przez monias_wawa

słuchajcie jestem po weekendowych wyskokach po prostu padnięta! oczka mi się zamykają, ziewam, jeść mi się nie chce.

Ja po weekendzie też zawsze jestem jakaś niedospana i dwa dni muszą minąć, nim dojdę do siebie
Zeszły tydzień cały miałam taki senny, ale to wina mojego teścia, który podarował nam otrzymany od jego sąsiada- czarodzieja gipsowy odlew, który to mieliśmy sobie położyć pod łóżkiem. Miał niby wyłapytwać żyły wodne i zapewniać cudowny sen. Na mnie zadziałało to tak, że mogłabym spać całe dnie W piątek wyciągnęłam to "coś" spod łóżka i od razu widzę różnicę

[kasia loczek]

Dziękuję ślicznie monia wawa za przepis bo to ja o niego prosiłam.......u wielbiam te wasze sprawdzone żarełko

Forget me jeśli jesteś to napisz proszę czy do tego twojego chlebka to używasz serka takiego homogenizowanego??
Bo stoję nad nim i dumam

[kasia loczek]

Kurcze dziewczyny niestety ten chlebek mi nie wyszedł, coś chyba zrobilam nie tak (a nawet na pewno), szkoda bo miałam smaka na niego...a tu taki zakalec ze strach próbować.
Proszę o informacje co do temp. piekarnika...może diabeł tkwi w szczegółach??
Nie poddam się podpowiedzcie co mogło wyjść nie tak i dlaczego a chętnie skorzystam z porad i upiekę raz jeszcze

[mloda_to_glupia]

Witam!
moge dolaczyc?
jestem na diecie od dzis mam zamiar schudnac jakies 30kg

[Wikusia1990]

Cześć dziewczyny!
Jestem dzisiaj pierwszy dzień na warzywach. Rewelacja
Po I fazie - 2,7 , czyli nie jest źle
Choć porównując do kasi loczka, to już sama nie wiem ;P Gratuluję kochana !
A i mam jeszcze pytanie. Bo ja zamierzam być 1 dzień na samych proteinkach i jeden na warzywkach, a jak to wygląda u was? Efekty podobno te same co 5/5 ale... sama nie wiem

[ry-bcia]

mnie się trochę pokomplikowało w życiu osobistym w związku z tym mam doła jak rów mariański ... no i efekt jest taki że na pocieszenie mama zrobiła mój kochany rosół i wiadomo ... nie oparłam mu się

[gonnia1]

Napisane przez ry-bcia

mnie się trochę pokomplikowało w życiu osobistym w związku z tym mam doła jak rów mariański ... no i efekt jest taki że na pocieszenie mama zrobiła mój kochany rosół i wiadomo ... nie oparłam mu się

Ry-bcia nie ma co się łamać, problemy na pewno się rozwiążą, a jeśli chodzi o rosół to trudno, trzeba iść dalej, dziś czytałam, że o takich grzeszkach trzeba szybko zapominać i kontynuować dalej dietę, nie ma co jej przerywać.

[ry-bcia]

nie przerywam - zrobię dodatkowy dzień białkowy - choć po tygodniu diety u mnie tylko 0,7 kg na minusie

dziewczyny wiem że trochę nie na temat ale...
otwórzcie ten wątek i kliknijcie zwierzakom , nic nas to nie kosztuje a te biedactwa cierpią w schroniskach

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post23398346

z góry dziękuję każdej która kliknęła lub rozpowszechniła to wśród znajomych

[Red_Dream]

Napisane przez nati82

witam.nie było mnie trzy dni bo byłam u mamusi a tam brak czasu na siedzenie przy kąpie.dieta idzie mi super.dziś 6 dzień(2 dzień warzywek)i spadło 2kilobardzo się cieszę.nie mam ochoty na słodycze ani nic pozatym.super.

trzymam kciuki za was.

Gratuluję i tak trzymać też chce już wagę!!!

Napisane przez gonnia1

Ja też się muszę pochwalić, u mnie 14 dzień diety i -2,9kg, od wczoraj waga spadła mi o 0,8kg, więc nie ma co się łamać chwilowymi zastojami wagi, bo na bank w końcu znowu zacznie spadać

Zazdroszczę masz rację, nie ma co się przejmować zastojami wagi

Napisane przez mloda_to_glupia

Witam!
moge dolaczyc?
jestem na diecie od dzis mam zamiar schudnac jakies 30kg

Witamy! Zdawaj relację. Kilo jest sporo, toteż pewnie na początku spadek wagi będzie duży.

Ja dzisiaj przesadziłam- 5 kawałków sernika Dukana- aż mi brzuch wydęło co oznacza na pewno powiększenie wagi której de facto na razie nie znam Powiedzcie, że nie zaszkodzi prooooooszę

I na pewno kupuję wagę Nie oprę się jej

[mloda_to_glupia]

nie zaszkodzi

no mnie dzis 1kg ubyl
a waga jest spora- w rok przytylam 23 kg :/

[gonnia1]

Dziewczyny ja tak z innej beczki, co sądzicie o tych problemach z nerkami po/w czasie dukana? piję bardzo dużo, ale i tak trochę się tego boję

[margolka1986]

Przyjmiecie nową duszyczkę ?

1szy dzien Iszej fazy za mną
do zrzucenia niecałe 15 kg

[marejta]

Napisane przez kasia loczek

Kurcze dziewczyny niestety ten chlebek mi nie wyszedł, coś chyba zrobilam nie tak (a nawet na pewno), szkoda bo miałam smaka na niego...a tu taki zakalec ze strach próbować.
Proszę o informacje co do temp. piekarnika...może diabeł tkwi w szczegółach??
Nie poddam się podpowiedzcie co mogło wyjść nie tak i dlaczego a chętnie skorzystam z porad i upiekę raz jeszcze

Jeśli chodzi o serek to ja właśnie dodałam homogenizowany, piekarnik miałam na 150 przez 30min a potem zmniejszyłam do 100 i piekłam jeszcze ok 30min. Mam piekarnik elektryczny i cały czas pieczenia chlebka miałam go ustawionego na termoobieg Kochana spróbuj jeszcze raz, ze spokojem

Napisane przez mloda_to_glupia

Witam!
moge dolaczyc?
jestem na diecie od dzis mam zamiar schudnac jakies 30kg

Witamy
Jest nas coraz więcej, a wiadomo w "kupie siła" no wiecie co mam na myśli razem będzie nam raźniej Wiem co masz na myśli ja przez ostatni rok przytyłam 12 kg i mam zamiar je zgubić + to co udało mi się nazbierać od kiedy jestem z moim tż a sporo tego

Napisane przez Wikusia1990

Cześć dziewczyny!
Jestem dzisiaj pierwszy dzień na warzywach. Rewelacja
Po I fazie - 2,7 , czyli nie jest źle
Choć porównując do kasi loczka, to już sama nie wiem ;P Gratuluję kochana !
A i mam jeszcze pytanie. Bo ja zamierzam być 1 dzień na samych proteinkach i jeden na warzywkach, a jak to wygląda u was? Efekty podobno te same co 5/5 ale... sama nie wiem

Wikusia ja podobnie jak ty jestem 1/1 nie wiem jak to się ma do spadku wagi, ale uważam, ze tak jest lepiej, bo przynajmniej jedzenie nie jest monotonne tylko dzień zwykły a na drugi dodajesz sobie warzywka A przecież nasz doktorek taki sposób proponuje

A wiecie co moja kochana babcia wczoraj mi powiedziała
Zawsze na mikołaja dostajemy od niej słodycze, wszystkim swoim wnuką i mi (jedynej wnuczce) je daje pomimo tego, że nie jesteśmy dziećmi ale ona mówi że na mikołaja zawsze będziemy od niej je dostawać No i wczoraj do mnie mówi tak: "wiesz co kupowałam dzisiaj słodycze ale tobie nie kupiłam bo jesteś na diecie i żeby cię nie kusiło. Powiedz mi co chcesz czy dostać te pieniążki czy kupić ci jakiś serek albo coś co potrzebujesz do tej swojej diety" No myślałam że puszczę beksę tak mi się jakoś zrobiło, że jest taka kochana i o mnie pomyślała No i oczywiście powiedziałam że ma mi kupić jakieś serki i jogurty

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez margolka1986

Przyjmiecie nową duszyczkę ?

1szy dzien Iszej fazy za mną
do zrzucenia niecałe 15 kg

Witaj w naszych skromnych progach

[kasia loczek]

Ja piekłam na 180 stopni bez termoobiegu przez godzinkę...spróbuję jednak twoim sposobem.....może kolejne podejście okaże się sukcesem

Jeśli chodzi o moje postępy w odchudzaniu...to błagam dziewczyny nie przyrównujcie się do mnie.......... moja uderzeniowka trwała po pierwsze 7 dni po drugie moja waga wyjściowa jest słoniowa......tak wiec wy przy mnie już teraz jesteście laseczki

Witamy nowych

[paulina0512]

marejta kochaną masz babcię

Ja dziś P niestety, a na dodatek mam @

Ale robimy sobie ze współlokatorką(ona też jest na dukanie) dzień słodkości zrobimy bezy, nutellę, herbatniki z kremem :P Na początek coś prostego, bo nasze doświadczenia z gotowaniem nie są zbyt wielkie

[marejta]

Napisane przez kasia loczek

Ja piekłam na 180 stopni bez termoobiegu przez godzinkę...spróbuję jednak twoim sposobem.....może kolejne podejście okaże się sukcesem

Jeśli chodzi o moje postępy w odchudzaniu...to błagam dziewczyny nie przyrównujcie się do mnie.......... moja uderzeniowka trwała po pierwsze 7 dni po drugie moja waga wyjściowa jest słoniowa......tak wiec wy przy mnie już teraz jesteście laseczki

Witamy nowych

Wiesz chyba nie tylko twoja waga jest wysoka bo moja też do małych nie należała, a możesz powiedzieć jaką miałaś wyjściową i przy jakim wzroście?
Muszę w sobotę zaciągnąć mojego tż do empiku i kupić sobie książkę dukanową, bo na razie korzystam tylko z internetu i wy mi tu piszecie o jakiś pysznościach a ja nie mam skąd brać przepisów

Powiedźcie mi kochane czy wy przy diecie łykacie jakieś witaminy?

[kasia loczek]

Marjetka ja mam jakieś przepisy tylko w pdf wiec jak mi prześlesz @ to ci coś wrzucę.
Natomiast wklejam link na którym również możesz coś znaleźć dla siebie ciekawegohttp://www.dukan.wu.pl/
Jeśli chodzi o moja wagę wyjściowa to 83kg ale mam zaledwie 163 cm tak wiec wyglądam jak mały balonik, teraz jak zgubiłam te 6 kg to praktycznie nikt nie zauważył bo strasznie dużo mi ich jeszcze zostało do zrzucenia
Tutaj tez są jakieś przepisy dla chętnych
http://proteinkach.blogspot.com/2009...dzien-1-p.html