Desperate Housewives - Sezon 8 - Gotowe na wszystko - 2011/12 -UWAGA-spoilery! ;)

[Katerina_00]

Napisane przez Nieoficjalnie

Są już gdzieś w necie napisy do najnowszego odcinka?
Ze słuchu nie zawsze wszystko zrozumiem, Wy oglądacie po angielsku bez tłumaczenia?

tak,i kompletnie nie rozumiem Bena i tego mentora Andrew

[Whim]

Napisane przez Nieoficjalnie

Są już gdzieś w necie napisy do najnowszego odcinka?
Ze słuchu nie zawsze wszystko zrozumiem, Wy oglądacie po angielsku bez tłumaczenia?

Ja oglądam z angielskimi napisami.
Jakoś nie lubię ze słuchu, mimo że większość rozumiem i nie muszę nawet patrzeć na napisy

[pamfilia]

Napisane przez ta_iwona

A ja nie rozumiem, czemu Lynette tak zależało, żeby Tom na weekend nie wyleciał

O to, że poczuła że zaraz policja rozwiąże sprawę i ją aresztuje, więc chciała żeby Tom był na miejscu dla dzieci aby nie zostały nagle same, szczególnie Paige i Penny.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez madziula0605

wydaje mi sie ze potrzebowala w pewnym sensie duchowego wsparcia od kogos bliskiego, z dziewczynami nie rozmawia, Chuck ja przyciskał na przesluchaniu, no i pewnie do Toma cos tam czuje jeszcze...

Mi jakoś Tom nie wyglądał na chętnego do duchowego wspierania Lynette
Jasno było powiedziane że o dzieciaki chodzi

[coldold]

Ja uważam, że Chucka zabił Ben. Zainteresowało mnie to, że Tom na lotnisku opowiadał o Lynette, myślę że to może być początek ich zgody.

[misior920127]

tez tak myślę. Ale Ben ma oczy

[madziula0605]

Napisane przez pamfilia

Mi jakoś Tom nie wyglądał na chętnego do duchowego wspierania Lynette
Jasno było powiedziane że o dzieciaki chodzi

tak to jest jak sie oglada bez napisow
wiem ze Lynette mowila corce tej nowej Toma (zapominam ciagle imienia) ze chodzi o dzieci ale myslalam ze to sciema )

Napisane przez coldold

Ja uważam, że Chucka zabił Ben. Zainteresowało mnie to, że Tom na lotnisku opowiadał o Lynette, myślę że to może być początek ich zgody.

może tak być chociaz,sama nie wiem


jaki mentor Andrew ?

[pamfilia]

Napisane przez madziula0605

tak to jest jak sie oglada bez napisow
wiem ze Lynette mowila corce tej nowej Toma (zapominam ciagle imienia) ze chodzi o dzieci ale myslalam ze to sciema )

Lynette chyba jest zbyt dumna i po tych wszystkich akcjach by nie zrobiła tego tylko żeby się nie czuć samotnie Ona już chyba się pogodziła z tym że Tom ma kogoś.

[Okruszek]

Właśnie obejrzałam najnowszy odcinek-chyba jeden z lepszych w tej serii!!Ale puszczenie nowego odcinka za miesiąc to okrucieństwo PS. Chuck moim zdaniem przeżył

[coldold]

Napisane przez Okruszek

PS. Chuck moim zdaniem przeżył

obejrzyj promo następnego odcinka.

[h2o0]

Dobrze mu tak! Ciekawe, co zrobi Bree... moim zdaniem, to ona go kropnęła. A Renee ma ją w garści, bo widziała, jak odjeżdża.

[Sondrina]

Ten odcinek mną wstrząsnął. Tyle się działo. Chuck praktycznie odkrył tajemnicę desperatek, jestem ciekawa, czy Bree go zabiła, czy uda mu się przeżyć wypadek. I czy Bree za niego odpowie. Coś czuję, że będziemy tutaj miały kompozycję klamrową i Bree popełni samobójstwo, może nie w następnym odcinku, ale widać, ze psychicznie podupada. No chyba że Ben jej jakoś pomoże, ale podejrzewam, że Ben może chcieć uciec z Fairview.

Dobrze, że Lynette powiedziała Tomowi prawdę, jakby nie było, to jest ich wspólny problem, bo gdy ona trafi do więzienia, ktoś będzie musiał zająć się ich dziećmi.

Ten odcinek jest taki przerażający... Nie było w nim śmiesznego, wszystko takie smutne i widać, że desperatki nie unikną konsekwencji swoich czynów.

Wydaje mi się, że Renee może uchronić Bree przed samobójstwem, bo ona widziała, że ona gdzieś wyjeżdża i mogła pojechać za nią.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Te słowa "I am not unhappy" mnie zmroziły, poczułam się jak dziecko oglądające horror. Straszne to było.

W ogóle macie rację, że może to być robota Bena a nie Bree, bo Renee nie mogła się do niego dodzwonić, a on ma wiele do stracenia. Może iść za kratki, a inwestycję mogą wziąć diabli.

[madziula0605]

Napisane przez Sondrina

Wydaje mi się, że Renee może uchronić Bree przed samobójstwem, bo ona widziała, że ona gdzieś wyjeżdża i mogła pojechać za nią.

też tak myśle zwlaszcza, że podejrzewa że Bree ma romans z Benem. Renee mogla za nia pojechac, bo Bena nie bylo w domu. a Jak zobaczyla, że Bree wchodzi do motelu... to same wiecie co sobie by pomyslała
moze bedzie tak w nastepnym odcinku ze Rene wparuje do pokoju motelowego i zobaczy w jakim stanie jest Bree i jej pomoze zreszta, chyba jedyna nadzieja w Renee, tak jak powiedzial Ben do Bree jak z nia rozmawial w kuchni "Start with the onewho hates you the least..."

[Sondrina]

Mi się wydaje, ze Renee wparuje, bez sensu, gdyby Bree miała się teraz zabić, jeszcze wiele odcinków pozostało nam do finału, a Bree jest jedną z najbarwniejszych postaci.
Myślę, że Bree w końcu wyzna prawdę Renee, bo widzę, że każda desperatka opowiedziała o wszystkim partnerowi, Bree nie ma się komu wygadać, no poza Benem, więc jest szansa, że powie o tym Renee, a ta zawsze miała łeb na karku i może być ciekawie.

[britnay]

Co do Lynette i Toma, to podejrzewam, ze dopiero jak Lynette sobie kogoś znajdzie, to Tom poczuje się zazdrosny i zrozumie, ze nadal ją kocha

Moim zdaniem to Bree potrąciła Chucka. Była najbardziej zdesperowana. Jest w stanie poświęcić własne życie dla przyjaciółek. Nawet samochód który potrącił Chucka był podobny do tego którym odjęzdzała Bree.

[Niebieska88]

Napisane przez madziula0605

też tak myśle zwlaszcza, że podejrzewa że Bree ma romans z Benem. Renee mogla za nia pojechac, bo Bena nie bylo w domu. a Jak zobaczyla, że Bree wchodzi do motelu... to same wiecie co sobie by pomyslała
moze bedzie tak w nastepnym odcinku ze Rene wparuje do pokoju motelowego i zobaczy w jakim stanie jest Bree i jej pomoze zreszta, chyba jedyna nadzieja w Renee, tak jak powiedzial Ben do Bree jak z nia rozmawial w kuchni "Start with the onewho hates you the least..."

Ojej, obyś miała rację...
Nie potrafiłabym się pogodzić z samobójstwem Bree.

Do 8go stycznia to stanowczo za długo!

[pamfilia]

Wg mnie to niemożliwe żeby Bree potrąciła Chucka!
1. Nie było po niej widać w ogóle tego w motelu. Cały czas cierpiała przez stratę przyjaciół, chciała się zabić żeby Chuck dał im spokój w końcu - wiedziała że jemu najbardziej zależy na zranieniu ich.
2. Za dużo już się wydarzyło żeby jeszcze Bree zabiła Chucka, z tego by się już nie wykręciła. Może gdyby popełniła samobójstwo to by można było tą wersję uznać, ale na 99% Renee za nią pojedzie i ją uratuje. A już następnego dnia dowiedzą się że Chuck nie żyje więc po co wtedy miałaby się zabijać?
3. To już pisałam - taki scenariusz jest celowy, żebyśmy podejrzewali Bree, Bena, Carlosa, podczas gdy to był zwykły wypadek - Chuck po prostu wylazł ze stacji na ulicę wprost pod koła samochodu, skąd oni by mieli wiedzieć gdzie on był? To tylko budowanie dodatkowego napięcia.

Ja myślę że Chuck jeszcze nikomu nie powiedział o swoich podejrzeniach, a wraz z jego śmiercią sprawa Alejandra zniknie i Desperatki będą miały spokój. I oczywiście pogodzą się.

[madziula0605]

Chuck na pewno nikomu nie powiedzial dla niego to byla sprawa osobista, w pewnym sensie oszalał na jej punkcie, chcial pogrązyc Bree, chcial się zemścic, zapewne nikt z policji nie wie o tym jego śledztwie, a nawet jak cos wie to nie tyle co Chuck ustalil

[pamfilia]

Napisane przez madziula0605

Chuck na pewno nikomu nie powiedzial dla niego to byla sprawa osobista, w pewnym sensie oszalał na jej punkcie, chcial pogrązyc Bree, chcial się zemścic, zapewne nikt z policji nie wie o tym jego śledztwie, a nawet jak cos wie to nie tyle co Chuck ustalil

no więc właśnie, desperatki będą miały spokój i Bree nie musi się zabijać

[britnay]

Może to nie Bree? Może stwierdziła, ze popełniając samobójstwo, Chuck da spokój jej przyjaciółkom.

Ale w przypadek nie wierze. Może to był Ben? Odniosłam wrażenie, ze zna się z Chuckiem od dawna.

A moze była to Renee która podążała za Bree i przez przypadek potrąciła Chucka? Wpadnie do motelu gdzie jest Bree, opowie jej o tym i dzięki temu Bree nie popełni samobójstwa?

[agniesiaa]

Właśnie obejrzałam odcinek i był taki mroczny i smutny. Brakuje mi humoru w desperatkach, zrobiło się tak poważnie i smutno...Wierzę, że Bree nie popełni samobójstwa, a nie wierzę, że wizja Alice jej od tego nie odciągnęła...Chuck zachowywał się jak opętany na punkcie Bree, jakby koniecznie chciał ją zniszczyć za to, że za niego nie wyszła. Ciekawe, gdzie jest Carlos... Drażni mnie Jane, dziewczyna Toma A Renee musi nałozyć jakąś odżywkę na włosy, bo dziś wyglądały fatalnie.

[Pampalini]

Napisane przez madziula0605

też tak myśle zwlaszcza, że podejrzewa że Bree ma romans z Benem. Renee mogla za nia pojechac, bo Bena nie bylo w domu. a Jak zobaczyla, że Bree wchodzi do motelu... to same wiecie co sobie by pomyslała
moze bedzie tak w nastepnym odcinku ze Rene wparuje do pokoju motelowego i zobaczy w jakim stanie jest Bree i jej pomoze zreszta, chyba jedyna nadzieja w Renee, tak jak powiedzial Ben do Bree jak z nia rozmawial w kuchni "Start with the onewho hates you the least..."

również takie mam wrażenie, że to właśnie Renee na swój pokręcony sposób, "pomoże" Bree w tej sytuacji, myśląc że być może umówiła się ona gdzieś potajemnie z Benem?!

co więcej - uważam, że wypadek Chucka był zwykłym przypadkiem, nie sądzę, by zrobił to ktoś nam znany. Po prostu - takie 'zrządzenie'. No, ale jeśli miałabym kogoś podejrzewać, na pewno nie byłaby to Bree - a raczej któryś z facetów

[Agutkak]

Dla mnie również 9 odcinek był bardzo smutny i mroczny.

Wg mnie Tom cały czas czuje coś do Lynette. Wskazuje na to chociażby rozmowa na lotnisku z jego dziewczyną. Mam nadzieję że jeszcze poukłada się między nimi. W sumie przez te 7 sezonów byli jedynym związkiem, który przetrwał wiele trudnych sytuacji (chorobę, utratę dziecka, itd...). Nie podoba mi się nowa dziewczyna Toma.

Chuck na pewno w całości rozgryzł sekret desperatek. Już w trakcie 9 odcinka zaświtała mi myśl że ktoś będzie chciał go usunąć, bo stał się bardzo nie wygodną osobą. Mam kilka typów kto to zrobił. Mógł to zrobić Carlos (po kryjomu wyszedł ze szpitala wcześniej dowiedział się od Gabi że Chuck ma coraz więcej dowodów obciążających desperatki). Mógł to zrobić również Ben po tym jak Chuck odwiedził go przed domem i zagroził wstrzymaniem budowy - ale też mógł to zrobić Mike na polecenie Bena ( w końcu on też został w to wmieszany). Mogła to również zrobić Bree... a być może nikt z nich tego nie zrobił i scenarzysta wpuścił mnie w maliny.

Zapewne Renee pojedzie za Bree bo wg mnie zauważyła, że coś jest z nią nie tak. I zapewne dzięki niej Bree nie popełni samobójstwa... Chyba bym się zdenerwowała gdyby ja teraz "uśmiercili".

Teraz trzeba czekać do stycznia. Co tak długo???

Pozdrawiam wszystkie fanki Desperatek

[PannaX]

Samochód sprawcy wyglądał jak samochód, którym Bree odjechała spod domu ALE Carlos chyba też ma podobny? no i nie wykluczam Bena, wygląda na kogoś kto byłby do tego zdolny...W dodatku nie było go w tym czasie w domu.

Napisane przez Nieoficjalnie

Są już gdzieś w necie napisy do najnowszego odcinka?
Ze słuchu nie zawsze wszystko zrozumiem, Wy oglądacie po angielsku bez tłumaczenia?

bez napisów - mam tylko czasem problemy ze zrozumieniem Bena nei jestem zupelnie przyzwyczajona do takiego akcentu

Napisane przez sol4ever

Co do rozjechania Chucka to osobiście stawiam na Mike'a albo na Bena...

Hmm... o Mike'u nawet nie pomyślałam

Napisane przez coldold

obejrzyj promo następnego odcinka.

Nie wszyscy chcą oglądać zwiastuny i psuć sobie zabawę a Ty mi właśnie popsułaś bo zamierzałam żyć w niepewności, że może Chuck jednak przeżył... echhh

Napisane przez Sondrina

Ten odcinek jest taki przerażający... Nie było w nim śmiesznego, wszystko takie smutne

E tam, nie prawda - było kilka śmiesznych momentów (sceny z Gabi w "klinice" i sceny Susan-mały sprzedawca sztuki)

Napisane przez Sondrina

Wydaje mi się, że Renee może uchronić Bree przed samobójstwem, bo ona widziała, że ona gdzieś wyjeżdża i mogła pojechać za nią.

Nie wpadłam na to faktycznie, bardzo prawdopodobne!

[britnay]

Napisane przez PannaX

Nie wszyscy chcą oglądać zwiastuny i psuć sobie zabawę a Ty mi właśnie popsułaś bo zamierzałam żyć w niepewności, że może Chuck jednak przeżył... echhh

Temat wątku to "(...)Uwaga spoilery!"

[madziula0605]

Napisane przez britnay

Temat wątku to "(...)Uwaga spoilery!"

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

aaa, i jakby ktoś chciał, NAPISY PL już są

[PannaX]

Napisane przez britnay

Temat wątku to "(...)Uwaga spoilery!"

Do d..., nie zauważyłam

[Inc]

Jeśli potrącenie Chucka nie było wypadkiem, to stawiam na Carlosa albo, uwaga, Gabi. W końcu ona jako jedyna wiedziała, że Chuck zorientował się kim jest zaginiony. Tylko ona mogła zdawać sobie sprawę że śledztwo zacznie być dla nich naprawdę groźne i może stać się oficjalne.
Na forum wisterial widziałam porównanie samochodów Bree i tego, który potrącił Chucka- dwa bardzo podobne lexusy. Choć myślę ze to podpucha ze strony scenarzystów. Dzięki temu odpada nam jednak Mike- nie stać go na taki samochód.
Ja się zastanawiam po co ten watek separacji Toma i Lynette- i tak wiadomo ze się zejdą.

[madziula0605]

może to faktycznie Gaby, pędziła szybko bo szukała Carlosa i może to był wypadek bo faktycznie na cos takiego wyglądalo...

[Katarynka92]

Ja raczej wypadku nie brałabym pod uwagę. Zazwyczaj jest tak, że ktoś, kto potrąci, zatrzymuje się. A tutaj nie było żadnej reakcji. Bree raczej wykluczam. Nie sądzę, żeby była w stanie zabić (coś przeoczyłam?) Faktycznie, Mike raczej takim samochodem się nie wozi (on nie ma jakiejś furgonetki?). Mógł Carlos nie wytrzymać. I oczywiście Ben. Gaby pewnie nie zabiłaby też.

Wątek Lynette i Tom'a. Teraz już raczej jestem pewna, że zejdą się na nowo. To wydarzenie na pewno ich połączy, a jak nie to, pewnie Lynette znajdzie kogoś i Tom faktycznie zda sobie sprawę z powagi sytuacji.

Ostatnia scena: nie wiem, czy straszna. Ale na pewno strasznie niepokojąca. Miałam wrażenie, że Mary Alice powie Bree, że ma szansę na prawdziwe szczęście jedynie za życia.

I jeszcze... Były również zabawne momenty... Może mniej ten z Karen i Renee. Jednak bardziej rozśmieszyło mnie to z pieniędzmi dla Susan, w drzwiach jej domu. I ten "zawód", że ten koleś nie chciał z nią seksu uprawiać.

Jezuuuuuuuuuuuu, jak ten palant mnie irytuje. Powiedzcie mi, czy ja coś przegapiłam? Czy Bree, oprócz tego, że dała mu kosza, nie wiem... powiesiła jego kota na lampie, spaliła cały jego dobytek, Bóg wie co jeszcze... Ja wiem, że koleś miał nadzieję, plany, ale bez przesady. Tak znęcać się (wręcz) nad laską, która dała mu kosza?! Ja coś przegapiłam?

A następny odcinek nie jest przypadkiem w przyszłym tygodniu, a następny 15.01? Tak podaje Filmweb....

[Sondrina]

W ogóle nie sądzę, by był to zwykły wypadek, bo ten ktoś się nie zatrzymał i jechał dość szybko. Wyglądało to na celowe potrącenie.
Na początku byłam pewna, że to Bree, ale teraz skłaniam się ku Benowi. Choć z drugiej strony Bree za wszelką cenę chciała uchronić przyjaciółki, myślałam, że przyzna się, że to ona zabiła Alejandra, bo nie miała nic do stracenia. Bree była do tego zdolna, ale może nie pójść za to siedzieć, bo to wszystko działo się podczas załamania nerwowego. Chuck był swego rodzaju stalkerem.