Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[DIDA22]

Lena u nas Pani doktor stwierdziła katar i powiedziała, że raczej na pewno Alek zaraził się ode mnie

Dała receptę na krople robione na neomecynie, wapno w syropie, Cebion, nawilżanie solą fizjolog., smarowanie wkoło noska maścią majerankową. I leżenie pod kątem 45*, na boku, brzuchu, żeby katar nie spływał. No i modlę się, żeby nie rozwinęło się coś gorszego. Mały z rana miał wydzielinę przezroczystą, teraz ma bladokoperkową

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez DIDA22

Lena u nas Pani doktor stwierdziła katar i powiedziała, że raczej na pewno Alek zaraził się ode mnie

Dała receptę na krople robione na neomecynie, wapno w syropie, Cebion, nawilżanie solą fizjolog., smarowanie wkoło noska maścią majerankową. I leżenie pod kątem 45*, na boku, brzuchu, żeby katar nie spływał. No i modlę się, żeby nie rozwinęło się coś gorszego. Mały z rana miał wydzielinę przezroczystą, teraz ma bladokoperkową

wspolczuje katarkow

[Nikii89]

Napisane przez emigra

Niki super zdjecia juz wczesniej chcialam Ci pisac ze bardzo mlodziutko wygladasz - zazdroszcze bo my chyba ten sam rocznik jestesmy, a mi ludziska daja najczesciej +5 lat

dzięki miło słyszeć ja jestem rocznik 89' a Ty?
To Ci co dają Ci + 5 to chyba ślepi są ... ja bym dała w granicach 23-25 nie więcej
A Julka śliczna
A co to masz za karuzele?? ja właśnie jestem na etapie szukania i widziałam na jednym zdjęciu u Ciebie zarys karuzelki

Dzięki Tikki za komplement odnośnie becika moja mama mi obszywała go - bo to był zwykły rożek kolorowy

Zazdroszczę Wam uśmiechów my jeszcze czekamy na ten w pełni świadomy z niecierpliwością oczekuję jak podejdę rano do Oskarka i zobaczę ten usmiech od ucha do ucha

[natkulec]

Napisane przez Aguśkaa83

Tak te buzki smiejace naszych bobaskow, nie ma nic piekniejszego, taki jeden usmiech wynagradza wszystkie trudy

emigra jest duzo lepiej,sypia juz normalnie jak zawsze, czyli najpierw ma pobudke, zje, odbije, pobawi sie i lulu...


Mnie jednak zastanawia ze on tak duzo cyckow musi zjadac...
W ciagu dnia na jedno karmienie zjada z dwoch piersi, czasem przed snem chce trzeci
Po kapieli (a kapie ok. 19-20) sa 4 cycki z przerwami przed dluzszym snem nocnym...No i tlumacze sobie to tak, ze najada sie na noc, bo wytrzymuje dlugo, ostatnio nawet do 4, 5 rano, czasem do 3....a potem dopiero 7,8 budzi sie na karmienie.
Jak wyglada to u Was, u mam tylko cycowych?
Bo czasem mam dosc, wolalabym dac butle na noc chociaz i zeby po kapieli szedl od razu spaca nie ze jestem dojona od 19,20-21, 22

U nas jest tak że Madzia w ciągu dnia je z jednego cyca, za jakieś pół godz z drugiego i śpi wtedy jak jest zmęczona, jak ma dłuższe okresy aktywności to je po spaniu i przed nast spaniem. Wieczorek jest tak że zje ok 18:30-19 potem jest kąpanie ok 20, zje drugiego cyca na leząco w łózku no i zasypia ze smoczkiem, którego wypluwa po zaśnięciu, jeśli go wypluje wcześniej to zakrzyczy, wtedy wracam i daję go jej z powrotem. Budzi się na karmienie ok 2 a potem ok 6. Po 6 nie bardzo chce spać tylko gadać, często jest tak że ja jeszcze przysypiam a Madzia gada z tatą, czasem nawet on zaśnie a Madzia gada do żyrandola i w końcu zaśnie lub nas budzi jak jej się spać nie chce. Po 7 przeważnie jeszcze uśnie

[julliczka]

Wow, wykąpaliśmy Julkę o 19:30, potem marudziła, bo spać jej się nie chciało jeszcze, ale troszkę popłakiwała jakby trochę ze zmęczenia, bo cyca nie chciała, ale smoka dałam i pięknie zaczęła ssać i tak przysypiała i śpi do tej pory w łóżeczku A rzadko ma smoka, ostatnio miała chyba w piątek w buzi, nie myślałam, że dziś tak załapie tego smoka i jeszcze z nim zaśnie.

A znalazłam fajną ściągawkę dla mam karmiących cycem, można podpatrzeć co nieco: https://mamotoja.pl/niemowle_noworod...6.html?print=1

[Roksape]

Napisane przez Aguśkaa83

Tak te buzki smiejace naszych bobaskow, nie ma nic piekniejszego, taki jeden usmiech wynagradza wszystkie trudy

emigra jest duzo lepiej,sypia juz normalnie jak zawsze, czyli najpierw ma pobudke, zje, odbije, pobawi sie i lulu...


Mnie jednak zastanawia ze on tak duzo cyckow musi zjadac...
W ciagu dnia na jedno karmienie zjada z dwoch piersi, czasem przed snem chce trzeci
Po kapieli (a kapie ok. 19-20) sa 4 cycki z przerwami przed dluzszym snem nocnym...No i tlumacze sobie to tak, ze najada sie na noc, bo wytrzymuje dlugo, ostatnio nawet do 4, 5 rano, czasem do 3....a potem dopiero 7,8 budzi sie na karmienie.
Jak wyglada to u Was, u mam tylko cycowych?
Bo czasem mam dosc, wolalabym dac butle na noc chociaz i zeby po kapieli szedl od razu spaca nie ze jestem dojona od 19,20-21, 22

U mnie to jest 8 razy na dobę. Czasem wytrzyma do 4 godzin ale widzę, że to zazwyczaj jest co 3h.
Mi się wydaje, że w Twoim wypadku to on dużo je, bo i dużo potrzebuje. Taki jest duży już, może warto teraz przy tym szczepieniu wspomnieć o tym swojemu pediatrze. Może stwierdzi, że trzeba będzie mu wcześniej rozszerzyć dietę a nie tak jak to jest w przypadku mam karmiących po 6 miesiącu dopiero. A przecież wspominałaś, że on długo śpi w nocy. To może faktycznie się ''nabija'' przed nocą. No i wątpie, żeby się nie najadał. W końcu to chłop i lubi pojeść

A co miałam wam wcześniej napisać, ale oczywiście nie pamiętałam to to, że skończyły nam się problemy brzuszkowe. Bez kropli już jesteśmy i wszystko jest ok, a ja jem wszystko nawet to wzdymające i mała nie płacze.

Dzisiaj i wczoraj objadłam się czereśniami z własnego drzewa i małej nic. Zauważyłam, że mała tak często gazy wydala i spróbowałam odstawić krople i jakoś nie płacze wcale.

Uciekam zjeść coś w końcu i mężowi łóżko pościelę, bo zaczyna krzywo na mnie patrzeć ach to uzależnienie

[balbinka20]

Cześć

Aguśka co do Twojego pytania to u nas jest tak:30min przed kąpielą cycek no i potem po kąpieli i masażu znów cyc. Z tym że Maly dostaje jedną i tę samą pierś. Bo jak dam z dwóch to potem mam problem z pokarmem w nocy (tzn nie mam go) i Julek się potrafi co godzinę budzić

Evvcia i Ona szczerze współczuję .. smierć naprawdę jest niesprawiedliwa...

Konia widzę,że poszalałaś..Zazdroszczę Ci. Mmmm czyżbyś też zioło zaliczyła?? Osz Ty. Mnie to strasznie ciągnie ostatnimi czasy.. Fajkę już skopciłam, bo nie mogłam wytrzymać... Mały akurat miał dłuższą przerwę w karmieniach to matka zaszalała A i piwo też już obaliłam-ale tylko ze względu na nerki. 1-szy i ostatni raz,bo Julek pluł mm dalej niż widział Strach pomyśleć co to będzie jak będę go chciała na modyfikowane przerzucić za kilka m-cy..

No i ja jestem tego samego zdania co i dziewczyny jeśli chodzi o przyzwyczajanie dziecka do hałasów dnia codziennego. Ok nie puszczam muzyki na full (choć młody to lubi,ciekawe po kim ) ale odkurzacz, Tv, itp nie są mu straszne. Już jedna taka mądra w mojej rodzinie była,co to tylko mówiła: "Ciiiii bo dziecko..." a teraz sobie pluje w brodę,że Patryk się wzdryga nawet na dźwięk pralki Także Niki nie słuchaj teściowej,bo jak zwykle rady z kosmosu daje...

Juliczka u nas tak właśnie ropiały małemu uszka jak mieliśmy ostrą ciemieniuszkę.. Robiłam tak jak Emigra pisała z tym bepanthenem i pomogło. Może nie od razu,ale już po 1-szym razie efekty było widać...

Jeszcze coś miałam odpisać ale zapomniałam..

POdczytywałam Was regularnie,ale już do odp nie miałam weny. Ciężkie dni za nami i przed nami pewnie też. Ząb tak jak był tak jest. Co innego nam teraz dokucza,a mianowicie zaparcia Mały od wtorku kupy nie robi I go to boli Bo co tylko bąka puści to jest taki krzyk że hoho i aż mu łzy lecą i czerwony się robi. No i te pierdki śmierdzą niesamowicie-normalnie jakby się dorosły... Bobotic nie pomógł,a nawet wydaje mi się,że pogorszył sprawę,koperek też nic.. Przedwczoraj byłam u out of hours (taki po godzinach lekarz) i przepisał Lactulosum czy jakoś tak. Godzinę temu dostał 5dawke i nic Dzisiaj krzyczał przez ponad godzinę jak zaczęły mu wiatry odchodzić Gdyby nie ten cholerny bank holiday dziś to bym do przychodni poszła,bo oczywiście jak dzwoniłam do szpitala to kazali mi czekać na mojego GP bo wg nich to nie jest przypadek na emergency
W ogóle mam doła,bo Wasze dzieciątka tyle już potrafią, a mój nawet się nie przekręca z plecków na bok i głowy tez już nie chce trzymać tak wysoko jak kiedyś...Robię te ćwiczenia co Zariah pisała i mam cichą nadzieję,że to coś pomoże (wiem o co chodziło z tym ćwiczeniem z podnoszeniem barku-na youtubie znalazłam ). ehh-mam już schizy że Julek będize jakiś opóźniony (bo mam takie przypadki w rodzinie) a te cholerne angielskie konowały nawet tego nie sprawdzą
No chyba,że się doproszę tak jak o USG bioderek. Meczyłam ich i 14-go mamy wizytę.
Jedyny pozytyw to taki,że już 3noc Julek śpi w swoim łóżeczku. Oby tak zostało
miał
załączam fajny filmik,ciekawe czy nasze dzieciaczki też by tak umiały Już się nie mogę doczekać jak z moim na basen pójdę.. Oczywiście mamusia z racji gabarytów bedzie robić z ponton i koło ratunkowe w jednym

[Karo89]

Napisane przez Aguśkaa83

Mnie jednak zastanawia ze on tak duzo cyckow musi zjadac...
W ciagu dnia na jedno karmienie zjada z dwoch piersi, czasem przed snem chce trzeci
Po kapieli (a kapie ok. 19-20) sa 4 cycki z przerwami przed dluzszym snem nocnym...No i tlumacze sobie to tak, ze najada sie na noc, bo wytrzymuje dlugo, ostatnio nawet do 4, 5 rano, czasem do 3....a potem dopiero 7,8 budzi sie na karmienie.
Jak wyglada to u Was, u mam tylko cycowych?
Bo czasem mam dosc, wolalabym dac butle na noc chociaz i zeby po kapieli szedl od razu spaca nie ze jestem dojona od 19,20-21, 22

Aga, my kąpiemy małą między 18-19, potem chwilę zabawy, w zależności czy jest głodna czy nie, jak jest głodna to od razu karmienie, zwykle z dwóch cycusiów, potem podaję jeszcze butlę, bo często jest tak, że brakuje już mlesia w piersiach, więc żeby spokojnie się najadła i usnęła daje jej jeszcze butlę ( nie zawsze zje dużo-różnie to z tym jest, wszystko zależy kiedy było ostatnie karmienie). potem przesypia do 3-4, później koło 6-7, czasem nawet do 8 pośpi. Ale też zdarza się jej obudzić koło 2, w tedy następnie budzi się koło 5-6. i za każdym razem kiedy budzi się w nocy je z piersi. Czasem z obydwu, czasem z jednej.
w nocy butli nie podaję bo się ładnie pokarm nazbiera od wieczora.

[koniakonia]

Jestem i Ja


nadrobiłam

Balbinka oj nie nie, nic z tych rzeczy, ja jestem mega wrogiem tych "przyjemności",to był tylko papierosek

Aguśka no co Ci Aguś powiedzieć ,żeby Cię nie wkurzyć , moja Kaja je 10-15 minut maksymalnie i idzie w kimono o 20-21 i śpi do rana
w dzień je co 3 godziny, no czasem co 2, 5 , jak śpi to jak się obudzi i czasem jest to po 4 godzinach , ale zawsze najada się szybko
dla mnie bardziej uciązliwa była ta butla niedzielna, to mycie , szykowanie , a tak mam cały warsztat gotowy zawsze i wszędzie , więc ja się cieszę ,że jest mi dane moje bimbałki wykorzystać bo ja leniwa jestem
Ona ale smutne to co piszesz , trudno to wszystko zrozumieć

Wylecieliśmy dzisiaj na Poznań, okupiłam Ninę w kiecki ( no i ma czerwoną w białe groszki, ja mam taką też, więc jak się latem odpierniczymy to będzie ....kropkowo, muszę jeszcze coś dla Kajulki takiego znaleźć ) kurna lubię tą stylistykę ciuszków z h& m, tylko że drogie to cholerstwo ,dla Kai nakupiłam w tesco pajaców i bodziaków, lekko za duże kupiłam ( bo wciąż kupowałam maławe to teraz przegięłam w drugą stronę) , ale co tam, zaraz będą pasować, a że teraz trochę przydługawe to chyba nie zaszkodzi, w końcu nogawek sobie nie podepcze
Byłam też w decathlonie i znalazłam strój na wieloryba, przed wakajami pojadę kupić , ogólnie na siebie miałam dzisiaj węża w kieszeni , bo sobie kupiłam tylko kawę mrożoną

[emigra]

Napisane przez Nikii89

dzięki miło słyszeć ja jestem rocznik 89' a Ty?
To Ci co dają Ci + 5 to chyba ślepi są ... ja bym dała w granicach 23-25 nie więcej
A Julka śliczna
A co to masz za karuzele?? ja właśnie jestem na etapie szukania i widziałam na jednym zdjęciu u Ciebie zarys karuzelki

Dzięki Tikki za komplement odnośnie becika moja mama mi obszywała go - bo to był zwykły rożek kolorowy

Zazdroszczę Wam uśmiechów my jeszcze czekamy na ten w pełni świadomy z niecierpliwością oczekuję jak podejdę rano do Oskarka i zobaczę ten usmiech od ucha do ucha

mysle ze ci ludzie kieruja sie badziej zachowaniem niz samym wygladem tez jestems '89

my mamy karuzelke tiny love taka http://allegro.pl/karuzelka-z-pozyty...367401953.html i szczerze ja polecam, jest super i ma super melodyjki


Coreczka juz spi wiec i mamuska sie kladzie dobrych nocek

[gosia261282]

Dobry wieczor!Nnnoo!W koncu nadrobilam!
U mnie dzis dzien wycieczkowy,bo zrobilo sie cieplej.Fotorelacja bedzie pozniej,bo ogolnie duzo zdjec roznych mam z ostatnich tyg i musze to troche ogarnac.Dzien pozytywny,dotlenieni jestesmy,najmlodsze dziecko moe jak zwykle przespalo


Super,ze wszystkie chrzciny sie udaly.
I gratulacje wszystkim dzieciaczkom,ktore skonczyly 3 miesiace!Ale leci ten czas!

Napisane przez emigra

Napisane przez emigra

chyba czas zaczac robic brzuszki codziennie i rowerek na lezaco - inaczej slabo to widze

A moze bedziemy cwiczyc "razem"?I codziennie sie motywowac nawzajem?Bo ja tez mam taki plan,bo moj brzuch to tragedia.Na reszte ciala nie narzekam

Napisane przez julliczka

Prawie się zdecydowałam na taką jaka ma gosia chyba tak pamiętam: http://allegro.pl/tiny-love-mata-kic...373377715.html albo podobną
ale jeszcze wpadła mi w oko taka mata: http://allegro.pl/bright-starts-piek...390249172.html

No i nie wiem teraz którą wziąć. Ta druga fajna bo ma takie elementy czarnobiałe. Ale później czy się będzie sprawdzać?

Bardzo fajna ta druga mata
Aczkolwiek ta ktora mamy tez mi sie podoba i co wazniejsze podoba sie Erykowi Ale ta druga ma zdecydowanie lepsze kolorki.

Napisane przez ona10101

Dziewczyny tydzien temu bylismy na pogrzebie cioci Mojego Meza i w tym tygodniu idziemy na kolejny 8 dni po smierci Cioci, zmarla jej 37 letnia corka Normalnie szok....

Wspolczuje,straszne to.

Napisane przez aaagga

Za miesiąc kończe karmienie bo wracam do mojej trującej pracy w laboratorium. Zaczne wtedy dietę bo na razie ważę 93 kg a chciałabym 70 kg. Niedawno skończyłam 27 lat i obiecałam sobie że za rok kończę 18 lat (a kto mi zabroni?) Moja tusza zawsze przeszkadzała mi czuć się młodo. Nareszcie dojrzałam żeby miec 18 lat . bo jak miałam tyle to nie miałam czasu cieszyć sie z młodości. (teraz musze sobie stawiać cele i dalekosiężne plany bo sfiksuje żyjąc z dnia na dzień)

Powodzenia Aga!

Napisane przez emigra

Wiecie co kocham? Jak mala sie budzi i pierwsze co robi jak mnie zobaczy to szeroki usmiech tak samo jak ujrzy meza dalabym sie pokroic za tego malego skrzacika

Masz racje,to jest cudowne!

Napisane przez Aguśkaa83

Mnie jednak zastanawia ze on tak duzo cyckow musi zjadac...
W ciagu dnia na jedno karmienie zjada z dwoch piersi, czasem przed snem chce trzeci
Po kapieli (a kapie ok. 19-20) sa 4 cycki z przerwami przed dluzszym snem nocnym...No i tlumacze sobie to tak, ze najada sie na noc, bo wytrzymuje dlugo, ostatnio nawet do 4, 5 rano, czasem do 3....a potem dopiero 7,8 budzi sie na karmienie.
Jak wyglada to u Was, u mam tylko cycowych?
Bo czasem mam dosc, wolalabym dac butle na noc chociaz i zeby po kapieli szedl od razu spaca nie ze jestem dojona od 19,20-21, 22

U mnie juz jest lepiej.Eryk najada sie szybciej i starcza mu na dluzej.
Wieczory juz tez nie sa zle.Czasem starczy mu z dwoch,czasem jeszcze doje z trzeciej.Mam nadzieje,ze mu juz tak zostanie.

Napisane przez koniakonia

Aguśka no co Ci Aguś powiedzieć ,żeby Cię nie wkurzyć , moja Kaja je 10-15 minut maksymalnie i idzie w kimono o 20-21 i śpi do rana
w dzień je co 3 godziny, no czasem co 2, 5 , jak śpi to jak się obudzi i czasem jest to po 4 godzinach , ale zawsze najada się szybko
dla mnie bardziej uciązliwa była ta butla niedzielna, to mycie , szykowanie , a tak mam cały warsztat gotowy zawsze i wszędzie , więc ja się cieszę ,że jest mi dane moje bimbałki wykorzystać bo ja leniwa jestem

Ale masz fajnie z Kajunia,cala noc przesypia,nie chcesz zamienic sie na dzieci?

[julliczka]

Dzień dobry,

chyba pierwsza dziś będę z rana

Napisane przez balbinka20

Cześć

Aguśka co do Twojego pytania to u nas jest tak:30min przed kąpielą cycek no i potem po kąpieli i masażu znów cyc. Z tym że Maly dostaje jedną i tę samą pierś. Bo jak dam z dwóch to potem mam problem z pokarmem w nocy (tzn nie mam go) i Julek się potrafi co godzinę budzić

Evvcia i Ona szczerze współczuję .. smierć naprawdę jest niesprawiedliwa...

Konia widzę,że poszalałaś..Zazdroszczę Ci. Mmmm czyżbyś też zioło zaliczyła?? Osz Ty. Mnie to strasznie ciągnie ostatnimi czasy.. Fajkę już skopciłam, bo nie mogłam wytrzymać... Mały akurat miał dłuższą przerwę w karmieniach to matka zaszalała A i piwo też już obaliłam-ale tylko ze względu na nerki. 1-szy i ostatni raz,bo Julek pluł mm dalej niż widział Strach pomyśleć co to będzie jak będę go chciała na modyfikowane przerzucić za kilka m-cy..

No i ja jestem tego samego zdania co i dziewczyny jeśli chodzi o przyzwyczajanie dziecka do hałasów dnia codziennego. Ok nie puszczam muzyki na full (choć młody to lubi,ciekawe po kim ) ale odkurzacz, Tv, itp nie są mu straszne. Już jedna taka mądra w mojej rodzinie była,co to tylko mówiła: "Ciiiii bo dziecko..." a teraz sobie pluje w brodę,że Patryk się wzdryga nawet na dźwięk pralki Także Niki nie słuchaj teściowej,bo jak zwykle rady z kosmosu daje...

Juliczka u nas tak właśnie ropiały małemu uszka jak mieliśmy ostrą ciemieniuszkę.. Robiłam tak jak Emigra pisała z tym bepanthenem i pomogło. Może nie od razu,ale już po 1-szym razie efekty było widać...

Jeszcze coś miałam odpisać ale zapomniałam..

POdczytywałam Was regularnie,ale już do odp nie miałam weny. Ciężkie dni za nami i przed nami pewnie też. Ząb tak jak był tak jest. Co innego nam teraz dokucza,a mianowicie zaparcia Mały od wtorku kupy nie robi I go to boli Bo co tylko bąka puści to jest taki krzyk że hoho i aż mu łzy lecą i czerwony się robi. No i te pierdki śmierdzą niesamowicie-normalnie jakby się dorosły... Bobotic nie pomógł,a nawet wydaje mi się,że pogorszył sprawę,koperek też nic.. Przedwczoraj byłam u out of hours (taki po godzinach lekarz) i przepisał Lactulosum czy jakoś tak. Godzinę temu dostał 5dawke i nic Dzisiaj krzyczał przez ponad godzinę jak zaczęły mu wiatry odchodzić Gdyby nie ten cholerny bank holiday dziś to bym do przychodni poszła,bo oczywiście jak dzwoniłam do szpitala to kazali mi czekać na mojego GP bo wg nich to nie jest przypadek na emergency
W ogóle mam doła,bo Wasze dzieciątka tyle już potrafią, a mój nawet się nie przekręca z plecków na bok i głowy tez już nie chce trzymać tak wysoko jak kiedyś...Robię te ćwiczenia co Zariah pisała i mam cichą nadzieję,że to coś pomoże (wiem o co chodziło z tym ćwiczeniem z podnoszeniem barku-na youtubie znalazłam ). ehh-mam już schizy że Julek będize jakiś opóźniony (bo mam takie przypadki w rodzinie) a te cholerne angielskie konowały nawet tego nie sprawdzą
No chyba,że się doproszę tak jak o USG bioderek. Meczyłam ich i 14-go mamy wizytę.
Jedyny pozytyw to taki,że już 3noc Julek śpi w swoim łóżeczku. Oby tak zostało
miał
załączam fajny filmik,ciekawe czy nasze dzieciaczki też by tak umiały Już się nie mogę doczekać jak z moim na basen pójdę.. Oczywiście mamusia z racji gabarytów bedzie robić z ponton i koło ratunkowe w jednym

Buźka Julci coraz ładniejsza, znikają krosteczki, a uczulenie koło uszu jakby mniejsze. A na małżowinach usznych już nic się nie sączy a uwaga łuszczy się skóra czyli to może być jednak ciemieniuszka. Ale zadzwoniłam do przychodni, już zapisałyśmy się na 12:20 żeby się pokazać i zważyć, a pielęgniarka przez tel powiedziała, że na uszkach nie występuje ciemieniuszka, tylko na główce. No nic pokażemy się lekarce i zobaczymy co powie.

A i wiecie co, chyba zaczynam panikować, bo od wczoraj rana Julcia nie robi kupki. Wczoraj rano była ostatnia kupka na pieluszce. A teraz nic a nic, a wcześniej nie mieliśmy takich akcji, minimum 2-3 kupki na dobę były, a teraz nic, same siuśki tylko Męczy się trochę przy puszczaniu bączków, ale nawet kleksów nie ma.
Powinnam się już martwić? Ale pamiętam, że niektóre dzieciaczki na forum tak miewały, że przez kilka dni kupki nie robiły. Od czego to zależy??

[Cytrynka_Wawa]

dzien dobry
młody zmeczyl mnie wczoraj masakrycznie wieczorem jeszcze mąż poszedł spac a Wiktorek plakal miedzy 20 a 12 masakra pozniej u siebie w lozku nei chcial spac wiec zwielam go do siebie a ze spalam bez stanika(nago juz) to ciagle do piersi sie przysywal i chcial cmokać jak tylko sie przebudzil hahha
rano maz mi zrobił kawę i kanapki z dżemem tak bez okazji szok

a i dodam jeszcze ze moje dziecie odkrylo nowa zdolnosc mianowicie jak jest na przewijaku to sie pietami odpycha i przesuwa to tylu a z tylu sciana ahhh te dzieci

[julliczka]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dzien dobry
młody zmeczyl mnie wczoraj masakrycznie wieczorem jeszcze mąż poszedł spac a Wiktorek plakal miedzy 20 a 12 masakra pozniej u siebie w lozku nei chcial spac wiec zwielam go do siebie a ze spalam bez stanika(nago juz) to ciagle do piersi sie przysywal i chcial cmokać jak tylko sie przebudzil hahha
rano maz mi zrobił kawę i kanapki z dżemem tak bez okazji szok

a i dodam jeszcze ze moje dziecie odkrylo nowa zdolnosc mianowicie jak jest na przewijaku to sie pietami odpycha i przesuwa to tylu a z tylu sciana ahhh te dzieci

Hehehe, moja Jula też tak robi od dłuższego czasu, staje na stópkach i odpycha się do tyłu podnosząc brzuszek do góry ile tylko może.

A i jeszcze Julia coraz ciekawsze i większe bańki ze śliny robi

[natkulec]

Napisane przez julliczka

A i wiecie co, chyba zaczynam panikować, bo od wczoraj rana Julcia nie robi kupki. Wczoraj rano była ostatnia kupka na pieluszce. A teraz nic a nic, a wcześniej nie mieliśmy takich akcji, minimum 2-3 kupki na dobę były, a teraz nic, same siuśki tylko Męczy się trochę przy puszczaniu bączków, ale nawet kleksów nie ma.
Powinnam się już martwić? Ale pamiętam, że niektóre dzieciaczki na forum tak miewały, że przez kilka dni kupki nie robiły. Od czego to zależy??

Nie panikuj U Mojej Madzi też się w pewnym momencie zatrzymało na początku na kilka dni i nawet wtedy byłyśmy u lekarki, ale ta wtedy sprawdziła brzuszek - był miękki - i powiedziała żeby się nie martwić bo dziecko na piersi może do tyg nie robić kupki. Tylko Madzia więcej sikała jak kupki nie było. Później sie ruszyło i teraz mamy kupkę raz na 2 dni. Myślę że to przez to że może dojrzeje układ pokarmowy i nie wydala juz tak często, bo sobie myślę że człowiek przecież też nie załatwia grubszej potrzeby za każdym razem w toalecie

Dzień dobry My dzis pospaliśmy do 8:20 pobudka była o 1:30 był cyc, przewijanie, cyc, potem o 5:30 tylko cyc i po nim usnęla więc nie chciałam jej budzić przewijaniem bo by się rozgadała i spać już nie chciała no i pospała do 8:20 a pielucha taka ciężka że hoho ale nie przesikana

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Cytrynka_Wawa

a i dodam jeszcze ze moje dziecie odkrylo nowa zdolnosc mianowicie jak jest na przewijaku to sie pietami odpycha i przesuwa to tylu a z tylu sciana ahhh te dzieci

moja Madzia tez tak robi a że mamy łóżeczko z przewijakiem koło okna to za przewijacie mam końcówke parapetu, więc wzięłam jasiaczka, złożyłam a pół i wcisnęłam między parapet a przewijak no jest asekuracja

[evvcia_]

Hej
nadrabiałam ponad godzinę!

Nikii nie słuchaj się teściowej, dziewczyny wszystko już powiedziały chyba na ten temat, też myślę tak jak Ty - w dzień ma być normalnie, po kąpieli wyciszenie. My w Warszawie mieszkamy w kawalerce, więc niestety choćbym chciała to i tak małej absolutnej ciszy nie zapewnię. Ale jej jak na razie mało co przeszkadza - na szczęście
Poza tym cieszę się, że chrzciny się udały! Super prezenty dostał Oskar. I Nowaken jestem dumna, że mimo nieudanego sernika wyszłaś cało z opresji, a i wszyscy zadowoleni byli

Lena i Desia moja mała bez kataru, 100% zdrowa, a też jej zdarzy się ulać chlustająco, ale u mnie diagnoza jest jedna - przejedzenie! nienawidzę tego ulewania. Staram się już jakoś ją ograniczyć, w nocy nie ulewa ani trochę, a w dzień po każdym jedzeniu, pewnie też dlatego, że się wierci. Pocieszenie takie, że z wiekiem to mija...

Emigra ja nie wiem czy coś robimy z Laurą na Dzień Ojca, bo u mnie Dnia Matki nie było tzn. był formalnie, ale w ogóle nie obchodzony, mimo że TŻ akurat był z nami w ten weekend... No cóż

aalegna moja mała też lubi czasem w TV patrzeć, zwłaszcza jak jakaś muzyka leci.

Temat pieluch: dla mnie Dady są beznadziejne, na początku myślałam, że są ok, ale jednak nie są tak chłonne jak pampersy, wszystko zostaje na wierzchu i tyłek w tym leży jak się nie zmieni szybko pampka (Natqulec także chyba jestem pierwsza, która na nie narzeka ) Mi pampers new baby 2 pasowały i pampers baby dry 2 również. Premium Care praktycznie każda pielucha przesikana happy miałam kiedyś jedynki takie twarde i grube niby dobrze chłonęły, ale chyba niezbyt wygodne były dla małej.

aaaaga za cele na pewno wszystko uda się osiągnąć! I brawa dla Dominika, że rośnie zdrowo i na pociechę rodzicom

Aguśka no to już masz córeczkę - Filipkę hihihi co do karmienia to u mnie najpierw było ok. 21 potem 1 i 5, a teraz mała potrafi jeść 22, 24, 2, 4 i od 5 już zaczyna dzień. Nie wiem czemu tak jej się zrobiło. Co prawda ona je na raty niestety może teraz ma jakieś większe potrzeby? Już dziś w nocy byłam załamana wstawać co 2 godziny, że też już o MM myślę W dzień jest normalnie co 2,5 godziny mniej więcej, ale w sumie też na żądanie więc czasem ten rozkład się zmienia. Ostatnio u mnie wszystko pod górkę może te stresy mają wpływ na jakoś pokarmu? Ilość raczej się nie zmieniła, widzę bo ściagam (Konia zazdroszczę, że Kaja przesypia całą noc, kochana córeczka ).
A ostatnio w którymś serialu (chyba "M jak Miłość", ale nie jestem pewna) była akcja, że cztero miesięczne dziecko waży 8kg i pediatra mówi, że jeśli na piersi to tylko mamie pogratulować, że tak wykarmia swoje dziecko - niestety tam się okazało, że na mm i była afera. Więc w serialu by Ci Aguśka pogratulowali, bo Szymonek ma szansę na cycu taką wagę osiągnąć w 4 m-cu, nie?

Balbinka współczuję ale nie myśl tak, że małemu może coś dolegać typu opóźnienie na pewno tak nie jest. To chwilowe problemy, a każde dziecko inaczej się rozwija. Ćwicz z maluszkiem. Brzuszkowe problemy też minął jeszcze układ pokarmowy się przyzwyczaja, a może dotknęły Was po prostu kolki, a na to lekarstwa nie ma. Nosek do góry synek jest uroczy!

Julliczka, moja Laura nie robiła kupy sama przez 22 dni! 4 razy przez ten czas podałam jej czopek. A później jak kupa wróciła to była najpierw raz - dwa dziennie, a potem co pielucha teraz znów jest ok. dwa razy dziennie + kleksiki. Więc nie martw się, tym bardziej, że Jula jest na piersi, więc może wszystko strawiać. Jak dojdą jakieś bóle brzuszka to dopiero możesz coś działać. A tak to kładź ją na brzuszku i masuj od czasu do czasu.

Dziękuję jeszcze raz za słowa otuchy ja się trzymam ok, ale TŻ mi szkoda bardzo i reszty rodziny. Wiadomo starość, ale smutno jak się jest do kogoś przywiązanym. Byłam wczoraj tam u dziadka, a Laurą zajął się mój tato - wiecie jak sobie swietnie radzi? jestem w szoku!

Miałam słabą noc, tak jak pisałam wyżej, córa mi się bardzo często budzi na jedzenie i wierci się przez sen. A teraz od godziny smacznie śpi ale miała z rana atak bólu brzuszka, bączki nie chciały iść, wymasowałam ją, leżała z gołą pupką i pomogło na szczęście, ale się spłakała...

[gosica502]

No my też pospałyśmy Moja pannica zasnęła wczoraj przed 22 i pospała do 8 rano

Julliczka powtórzę za natkulcem, nie panikuj Jeżeli Julka nie cierpi z tego powodu bardzo to nic się nie dzieje, moja Gabi też miała kilka takich dniowych przestojów i potem na następny dzień już było standardowo 2-3 kupki

Evvcia no to gratulacje dla taty Mój tato też się Gabi zajmuje często - jak jeździłam na studia to właśnie on zostawał z nią sam bo mąż ani mama nie mogli sobie dnia wolnego zrobić a on tak :P

Gabi właśnie leży na leżaczku, bawi się grzechotkami i próbuje się podnosić do przodu do siadania :P

[aaagga]

CYTRYNKA u nas noc podobnie też ciągły płacz i budzenie co 3 h co dziwne bo przesypial już 10 h . Też wzięłam do łóżka i ciumkal pół nocy cyca .

Dzięki za komplementy za Dominika .

Mi okres wrócił równo 14 tygodni od porodu i równo rok od ostatniego . Gdybym teraz zaszła w ciążę miałabym ten sam termin, tfu tfu tfu.

[gosica502]

A ja nie karmię już prawie 6 tygodni i wciąż okresu brak :P Hehe Aaagga ale by było
A co do nieprzespanej nocki może to jakiś kryzys laktacyjny albo skok... hm

[emigra]

Napisane przez gosia261282

A moze bedziemy cwiczyc "razem"?I codziennie sie motywowac nawzajem?Bo ja tez mam taki plan,bo moj brzuch to tragedia.Na reszte ciala nie narzekam

ja jestem za

Napisane przez evvcia_

A ostatnio w którymś serialu (chyba "M jak Miłość", ale nie jestem pewna) była akcja, że cztero miesięczne dziecko waży 8kg i pediatra mówi, że jeśli na piersi to tylko mamie pogratulować, że tak wykarmia swoje dziecko - niestety tam się okazało, że na mm i była afera. Więc w serialu by Ci Aguśka pogratulowali, bo Szymonek ma szansę na cycu taką wagę osiągnąć w 4 m-cu, nie?

u nas tez maz nawet mi zyczen nie zlozyl, a niemiecki dzien matki tez przebimbal (byl 13 maja) i zapomnial, po czym kilka dni pozniej byl niemiecki dzien ojca (o ktorym ja nie wiedzialam) to dzien wczesniej jak wrocil z pracy to po chwili sie zorientowal ze zapomnial mi kupic kwiatow, jak spytalam z jakiej okazji to powiedzial ze byl dzien mamy a on zapomnial a jutro jest dzien ojca i tez chce prezent


co do serialu to rzeczywiscie bylo to w m jak milosc... powiedzcie mi dlaczego dziecko na cycu moze byc (bez urazy dla nikogo) utuczone a dziecko na mm nie? Tzn chodzi mi o to ze dziecko na cycu moze wazyc wiecej niz norma przewiduje i trzeba sie z tego cieszyc a dziecko na mm nie powinno i wtedy jest Dlaczego tak jest? Jaka jest roznica? Bo dla mnie takie przybieranie na wadze jest w sumie w obu przypadkach takie samo - i to pokarm i to, i to sprawia ze dziecko jest grube i to ... wiec o co chodzi?



Nasza nocka w miare, mala obudzila sie po 3 na jedzenie. Potem maz nas obudzilö o 6.30 mala pogadala, posmiala sie, przewinelam ja, ale o jesc nie wolala, zasnela jeszcze do 8.30 nakarmilam, ubralam i poszlysmy na maly spacer + zakupy spozywcze, bo nie bylo pieczywa na snaidanie nawet. Teraz niunia spi na balkonie

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez aaagga

CYTRYNKA u nas noc podobnie też ciągły płacz i budzenie co 3 h co dziwne bo przesypial już 10 h . Też wzięłam do łóżka i ciumkal pół nocy cyca .

Dzięki za komplementy za Dominika .

Mi okres wrócił równo 14 tygodni od porodu i równo rok od ostatniego . Gdybym teraz zaszła w ciążę miałabym ten sam termin, tfu tfu tfu.

ha, ale jaja by byly


Ja dzisiaj nad ranem dostalam @, ale ja na antykach to spodziewana byla co najpiekniejsze to znowu BEZBOLESNA ! Gdyby nie to ze musze miec ''narte'' miedzy nogami to nie wiedzialabym ze mam @ a powiedzcie mi kiedy mozna zaczac uzywac tamponow? Bo ja w sumie juz dlugo przed ciaza z nich zrezygnowalam, ale czasami uzywalam, zeby czuc sie bardziej komfortowo i teraz tez by sie czasem przydalo.

[gosica502]

Napisane przez emigra

ja jestem za


u nas tez maz nawet mi zyczen nie zlozyl, a niemiecki dzien matki tez przebimbal (byl 13 maja) i zapomnial, po czym kilka dni pozniej byl niemiecki dzien ojca (o ktorym ja nie wiedzialam) to dzien wczesniej jak wrocil z pracy to po chwili sie zorientowal ze zapomnial mi kupic kwiatow, jak spytalam z jakiej okazji to powiedzial ze byl dzien mamy a on zapomnial a jutro jest dzien ojca i tez chce prezent


co do serialu to rzeczywiscie bylo to w m jak milosc... powiedzcie mi dlaczego dziecko na cycu moze byc (bez urazy dla nikogo) utuczone a dziecko na mm nie? Tzn chodzi mi o to ze dziecko na cycu moze wazyc wiecej niz norma przewiduje i trzeba sie z tego cieszyc a dziecko na mm nie powinno i wtedy jest Dlaczego tak jest? Jaka jest roznica? Bo dla mnie takie przybieranie na wadze jest w sumie w obu przypadkach takie samo - i to pokarm i to, i to sprawia ze dziecko jest grube i to ... wiec o co chodzi?

My w dzień mamy byliśmy na zakupach i właśnie staliśmy w kolejce żeby kupić kwiatki dla naszych mam ja, mąż i Gabi w wózku :P No i mąż zapytał czy na chwilkę popilnuję Gabi sama, powiedziałam ze tak i on pobiegł gdzieś. Po chwili patrzę na Gabi a ona ma na kolanach taką wieeelką czekoladę milkę i się na mnie patrzy a mąż mówi że Gabi życzy wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy Więc ja też mu coś zorganizuję, myślę o tej laurce ze stópkami i jeszcze o kubeczku ze zdjęciem niuni i dedykacją

CO do tego przybierania też się zastanawiam :P W sumie mój klocek waży już chyba coś koło 6 kg a nie ma jeszcze 3 miesięcy nawet :P Jak staję z nią na wadze to wychodzi coś koło 5900.

[aalegna]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

a i dodam jeszcze ze moje dziecie odkrylo nowa zdolnosc mianowicie jak jest na przewijaku to sie pietami odpycha i przesuwa to tylu a z tylu sciana ahhh te dzieci

mój robi tak samo położyłam tam teraz misia bo już raz mi tak odjechał i przywalił główką w ścianę i był oczywiście płacz

[tikki85]

Ojooooj jak ja bym chciała, żeby Andrea przespała całą noc ...a tak karmienie 21 chwilę zabawy, 1.30, 4.30, 7.30 i pobudka. Ja chodzę spać koło 23.00 i wiecznie jestem niewyspana . W ciąży spałam po 11h . Brakuje mi tego .

Idę zrobić pranie, bo mama zaraz zrobi za mnie a później będzie mi mówić, że ja miałam zrobić . No wiem, że mam zrobić pranie, ale spokojnie...nie ucieknie .

Andrea dalej ma zatkany 1 kanalik łzowy, bo jej oczko ropieje :/. 1 ma ładne, a 2 zaropiałe z rana .

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Emigra, może dlatego, że dziecka na cycu nie da się skontrolować co do ilości wypitego pokarmu?? . I dodatkowo to naturalny pokarm, a nie chemiczny..... .

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Moje dziecko odpycha się nóżkami jak się je trzyma na kolanach, więc muszę ją ciągle pilnować, żeby mi nie zeskoczyła na podłogę.

[Mała!]

cześć dziewczyny!

właśnie miałam iść na spacer ale nad moim osiedlem zawisłą ogromna czarna chmura i wieje jak diabli po za tym Tymonek śpi...więc spacer przekładam na "jak się poprawi pogoda"

*Widzę, że poruszałyście temat kupek...no to napiszę Wam, ze mój synek robił przez dwa miesiące normalnie kilka dziennie...no a od m-ca robi jedną na Tydzień! w sumie już się przyzwyczaiłam nie boli go brzuszek ( odpukać) ...nie napina się wiec się nie martwie! a przy okazji plus jest z tego taki, że szybciej zmieniam pampka

Jutro Tymcio kończy 3 m-ce a właściwie to w nocy o 1:27 no i jutro czeka Nas szczepienie już się boję smutnej minki mojego synka, serce mi się kraje na myśl, że będzie kuty dwa razy!

[emigra]

Napisane przez gosica502

My w dzień mamy byliśmy na zakupach i właśnie staliśmy w kolejce żeby kupić kwiatki dla naszych mam ja, mąż i Gabi w wózku :P No i mąż zapytał czy na chwilkę popilnuję Gabi sama, powiedziałam ze tak i on pobiegł gdzieś. Po chwili patrzę na Gabi a ona ma na kolanach taką wieeelką czekoladę milkę i się na mnie patrzy a mąż mówi że Gabi życzy wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy Więc ja też mu coś zorganizuję, myślę o tej laurce ze stópkami i jeszcze o kubeczku ze zdjęciem niuni i dedykacją

CO do tego przybierania też się zastanawiam :P W sumie mój klocek waży już chyba coś koło 6 kg a nie ma jeszcze 3 miesięcy nawet :P Jak staję z nią na wadze to wychodzi coś koło 5900.

slodko zrobil Twoj tz

ja bede wredna i mu pokaze ze mimo ze on nie pamietal to ja pamietam

Julka wazy cos kolo 5500 - tak mi sie wydaje, pojutrze konczy 3 miesiace. Ale nie chodzi mi o to bo tutaj nasze maluchy raczej normalnie przybieraja tylko chodzi mi o skrajne przypadki, ze dziecko widac ze jest jedna wielka kluska ale ze na cycu to spoko a jakby bylo na mm to zle i tej roznicy nie rozumiem.

Napisane przez tikki85

Emigra, może dlatego, że dziecka na cycu nie da się skontrolować co do ilości wypitego pokarmu?? . I dodatkowo to naturalny pokarm, a nie chemiczny..... .

Pokarm to pokarm, i ten naturalny i ten sztuczny moze utuczyc dziecko, tylko nie rozumiem dlaczego grube dziecko na cycu to ok a na mm nie. W koncu kazdy pokarm idzie w tkanke

[gosica502]

Emigra trzebaby zapytać jakiegoś pediatry przy okazji wizyty Muszę sobie to zapisać ale wybieramy się dopiero przy okazji szczepienia na wizytę 19 czerwca Emigra a Ty w końcu byłaś na tym szczepieniu czy nie?

Mała u nas też leje jak z cebra - pewnie się nam szykuje cały dzień w domku spędzony...

[emigra]

Napisane przez gosica502

Emigra trzebaby zapytać jakiegoś pediatry przy okazji wizyty Muszę sobie to zapisać ale wybieramy się dopiero przy okazji szczepienia na wizytę 19 czerwca Emigra a Ty w końcu byłaś na tym szczepieniu czy nie?

Mała u nas też leje jak z cebra - pewnie się nam szykuje cały dzień w domku spędzony...

Jeszcze nie bylam, mamy wizyte po 20.6 i wtedy bedziemy szczepic. Tutaj mimo tabelek lekarze sami decyduja kiedy podaja szczepienia dzieciom.... sa nawet dzieci ktore po raz pierwszy szczepione sa majac ... 6 miesiecy...

[gosia261282]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dzien dobry
młody zmeczyl mnie wczoraj masakrycznie wieczorem jeszcze mąż poszedł spac a Wiktorek plakal miedzy 20 a 12 masakra pozniej u siebie w lozku nei chcial spac wiec zwielam go do siebie a ze spalam bez stanika(nago juz) to ciagle do piersi sie przysywal i chcial cmokać jak tylko sie przebudzil hahha
rano maz mi zrobił kawę i kanapki z dżemem tak bez okazji szok

a i dodam jeszcze ze moje dziecie odkrylo nowa zdolnosc mianowicie jak jest na przewijaku to sie pietami odpycha i przesuwa to tylu a z tylu sciana ahhh te dzieci

A jak spisz bez stanika nie zalewasz sie mlekiem?U mnie niestety nie ma opcji takiego spania,bo wszysko by plywalo

Napisane przez emigra

co do serialu to rzeczywiscie bylo to w m jak milosc... powiedzcie mi dlaczego dziecko na cycu moze byc (bez urazy dla nikogo) utuczone a dziecko na mm nie? Tzn chodzi mi o to ze dziecko na cycu moze wazyc wiecej niz norma przewiduje i trzeba sie z tego cieszyc a dziecko na mm nie powinno i wtedy jest Dlaczego tak jest? Jaka jest roznica? Bo dla mnie takie przybieranie na wadze jest w sumie w obu przypadkach takie samo - i to pokarm i to, i to sprawia ze dziecko jest grube i to ... wiec o co chodzi?

Tez sie nad tym zastanawialam.Bo Eryk jest mysle,jak na razie apetycznym kluskiem,ale nie chcialabym,zeby zmienil sie w grubasa.
Z drugiej strony Wiki na piersi tez kluseczka byla,a jak zaczela sama sie przemieszczac,to byla coraz szczuplejsza,a potem straszny niejadek.
A jako niemowle nie zapowiadalo sie na to i jak zaczelam rozszerzac diete tez nie,bo wszystko chetnie jadla.

[nowaken]

Hej,

my po szczepieniu 3 zastrzyki jak na mnie to za dużo. Aniulka była bardzo dzielna gorzej ze mną. Ale teraz do połowy lipca mamy spokój

Nocka była w miarę najlepiej miał tż bo Antek wołał w nocy bo coś mu się sniło i sobie poszedł do niego

[tikki85]

U mnie szczepią jak dziecko ma niemniej jak 2 pełne miesiące. My idziemy na równo 2 miesiące - 11.06 . Ciekawe co to będzie . Mam nadzieję, że nie będzie powikłań. Jeszcze w lodówce chłodzi nam się rotateq.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Gosiu no Andrea też kluseczka. Ma brzucholek i poliki. Też nie chciałabym żeby wyglądała jak ja za niemowlaka Mama dokarmiała mnie mm i wyglądałam jak piłeczka . Na szczęście szybko zrzuciłam nadmiar jak zaczęłam chodzić. Wszędzie mnie było pełno.