Koty- część V

[Malla]

Napisane przez barbara_barbie

jesli tak wiecie wszystko lepiej, a w du... byliscie i go... widzieliscie

Pełna kulturka

Jakby się tak zastanowić... byłam w tyłku konia na zajęciach z rozrodu zwierząt i widziałam kupę dziś rano w kuwecie

Napisane przez barbara_barbie

wogole ten dzial forum to jest nieporozumienie, tyle o kotach wiecie ze sami sie tak zachowujecie.

W sensie jak? Jak koty?

Wybacz, ale nie rozumiem połowy tego co piszesz, bo robisz to w jakimś niezrozumiałym języku...

Napisane przez barbara_barbie

zawisc i tyle. mam gdzies to co mi tu piszecie, mo jkot jest szczesliwy i nie nnic z tym robic,

O tak, zawiść! I zazdrość, bo mój kot nie ma jaj, a Twój ma

Napisane przez kasiazabrze

Ostatnio upodobała sobie atakowanie mężowskiej łydki ( z zaskoczenia skacze na łydkę, dobrze że bez pazurów ) a mi wczoraj próbowała wskoczyć na nogę, szłam odnieść szklankę do kuchni a ta mi spod łóżka hop, na metr prawie w górę. Ale się wystraszyłam. Przejdzie jej to, to nowa zabawa?? Mała na pół roku.

Mój ma regularnie takie akcje, że próbuje czegoś nowego. Pokazuję mu wtedy, że mnie to nie bawi, opryskuję go wodą albo syczę i po paru razach mu się odechciewa. Jak jest bardzo głodny, to mnie podgryza.

Pamiętaj, że to może być sygnał, że jest niewybawiona. Jeśli robi to o stałych porach, np. po 20 albo po jedzeniu, to poświęć jej w tym czasie więcej uwagi.

[Madzik_2905]

Jesteśmy po wizycie u weta. Infekcyjne zapalenie jelita Mam zmienić karmę na RC na układ pokarmowy, dostał zastrzyki dwa (o matko i córko jak się wyrywał i syczał! ) jutro powtórka szkoda mi go, co chwilę coś biedny ma zjadać 35g karmy dziennie przez czas leczenia, tosz on mnie zagryzie jak będzie prosił o jedzenie, a ja mu nie dam

[Malla]

Biedaczek To dla jego dobra...

[Nimfa20]

Napisane przez Madzik_2905

wklejam linka zdjęcia witch-17 z biedronkowego wątku ( mam nadzieję, że to niekaralne ) ale nie mogłam się powstrzymać Co sądzicie o tej kuwetce dla kotów? ( https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1344015711 )

Ja nie mam przekonania do krytych kuwet. I wolę kupować w sklepach typowo dla zwierząt, bo wątpię, by ci, co składali zamówienie wgłębiali się w temat potrzeb zwierzęcia

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez barbara_barbie

jesli tak wiecie wszystko lepiej, a w du... byliscie i go... widzieliscie, to zapraszam po te wszystkie BEZDOMNIACZKI prosze, bierzcie je, takie macie wielkie serca i rozumy ze przewidujecie wszystko. wogole ten dzial forum to jest nieporozumienie, tyle o kotach wiecie ze sami sie tak zachowujecie. zawisc i tyle. mam gdzies to co mi tu piszecie, mo jkot jest szczesliwy i nie nnic z tym robic,poki kastracja nie jest obowiazkowa mam to gdzies ;]zegnam, nie subskrypuje juz tego watku

CZYSTA PROWOKACJA- NIE ODPISUJMY DZIEWCZĘTA.

Komuś ewidentnie zależy na popsuciu atmosfery

Do koleżanki: miało Cię chyba nie być...

[Siejusia]

Napisane przez Malla

O tak, zawiść! I zazdrość, bo mój kot nie ma jaj, a Twój ma

[Nimfa20]

Napisane przez Madzik_2905

Jesteśmy po wizycie u weta. Infekcyjne zapalenie jelita Mam zmienić karmę na RC na układ pokarmowy, dostał zastrzyki dwa (o matko i córko jak się wyrywał i syczał! ) jutro powtórka szkoda mi go, co chwilę coś biedny ma zjadać 35g karmy dziennie przez czas leczenia, tosz on mnie zagryzie jak będzie prosił o jedzenie, a ja mu nie dam

Ojejku A od czego to?

Tak jak napisała Malla, to dla jego dobra . dla Was

[Siejusia]

Napisane przez Madzik_2905

Jesteśmy po wizycie u weta. Infekcyjne zapalenie jelita Mam zmienić karmę na RC na układ pokarmowy, dostał zastrzyki dwa (o matko i córko jak się wyrywał i syczał! ) jutro powtórka szkoda mi go, co chwilę coś biedny ma zjadać 35g karmy dziennie przez czas leczenia, tosz on mnie zagryzie jak będzie prosił o jedzenie, a ja mu nie dam

Bardzo mi przykro Mam nadzieję, że to szybciutko minie i kotek raz dwa stanie na nogi.

[Madzik_2905]

Lekarz powiedział, że mógł to nawet z powietrza złapać. Jakieś wirusy po prostu. Poza tym, że ma biegunkę zachowuje się normalnie, co mnie cieszy dziękujemy, Dżamper wysyła słodkie całuski

btw. właśnie lata za muchą jak poparzony, więc myślę że go to bardzo nie męczy, bardziej pewnie te zastrzyki i przewóz...

[Nimfa20]

Ostatnio mama mi pokazała jak to Cham wygrzebuje sobie z miski mięsko łapką , bo nie mógł pyszczkiem

Wczoraj dałam mu miskę z jedzeniem na jego półkę. Ten zamiast wejść na tę półkę tak jak zawsze, to robił jakieś wygibasy/zawijasy z szafki i tak jadł

Persilla pokochał coś moje biurko. Ciągle na nim śpi

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Madzik_2905

Lekarz powiedział, że mógł to nawet z powietrza złapać. Jakieś wirusy po prostu. Poza tym, że ma biegunkę zachowuje się normalnie, co mnie cieszy dziękujemy, Dżamper wysyła słodkie całuski

btw. właśnie lata za muchą jak poparzony, więc myślę że go to bardzo nie męczy, bardziej pewnie te zastrzyki i przewóz...

O, tyle dobrze I pewnie doszedł jeszcze stres

[Madzik_2905]

nagraj go! pewnie śmiesznie wygląda

Mój sobie laptopa zamkniętego upodobał

na poczekalni mruczał i się bawił w łapanie mojej ręki, w gabinecie już było gorzej..

[laisla]

Napisane przez barbara_barbie

jesli tak wiecie wszystko lepiej, a w du... byliscie i go... widzieliscie, to zapraszam po te wszystkie BEZDOMNIACZKI prosze, bierzcie je, takie macie wielkie serca i rozumy ze przewidujecie wszystko. wogole ten dzial forum to jest nieporozumienie, tyle o kotach wiecie ze sami sie tak zachowujecie. zawisc i tyle. mam gdzies to co mi tu piszecie, mo jkot jest szczesliwy i nie nnic z tym robic,poki kastracja nie jest obowiazkowa mam to gdzies ;]zegnam, nie subskrypuje juz tego watku

To, że niekastrowany kocur naprodukuje ich pewnie sporo chyba nietrudno przewidzieć
Twoje wypowiedzi to nieporozumienie i słownictwo którego używasz aż prosi się o bana tak więc uważaj bo nie będziesz w stanie subskrybować już niczego.
A kocurek śliczny

[anty_lopka]

Madzik, wygłaskaj malucha od nas. Na szczęście to nic poważnego A u nas nastąpił wielki przełom - fotka nr 2

[Madzik_2905]

wygłaskany właśnie wstaliśmy po drzemce wspólnej, jak zwykle jak ja się kładę to kot koło mnie

oooo śpią razem! ale te rączki chyba im długo nie pozwoliły

[anty_lopka]

Napisane przez Madzik_2905

ale te rączki chyba im długo nie pozwoliły

Rączki raczej pozwoliły, tylko brzuszki nie Usłyszały szmery w kuchni i wspólne spanie poszło w zapomnienie

[ranka]

Moj jeden kot po kastracji szczuply pozostal a drugi niestety duzy jest..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasiazabrze]

Czyli to że skacze na nas to przez brak zabawy, fakt ostatnio ma fazy że wręcz sama z siebie nagle zaczyna uciekać przed nami, nie gonimy jej idziemy np. do kuchni a ona w susach po kanapie i spowrotem.
Któraś prosiła o zdjęcia malej Dashy ( tak to syberyjka).
ostatnie zdjęcie to aktualna wielkość - często tak siedzi na mężowskim krześle.

[Madzik_2905]

kuchnia zawsze tak działa

kasiazabrze ale ona słodka Mój też miał fazę na skakanie na nogi, przeszło mu z czasem

[kasiazabrze]

Madzik najsłodsza jest koło 4 rano, jak przychodzi już od drzwi mrucząc, potem musi zawsze stopę po obcierać, nos między paluchy wsadzić, dopiero da się pogłaskać mrucząc jak mały traktor i tak co dzień koło 4 rano.
A wasze koty też uwielbiają wyciągać pinezki z korkowej tablicy? Mężowską całą ogołociła i teraz do mojej się przymierza

[Malla]

Napisane przez kasiazabrze

ostatnie zdjęcie to aktualna wielkość - często tak siedzi na mężowskim krześle.

Świetne jest to zdjęcie!

Koło roku się uspokoi, zrównoważy. Ale leniwa nie będzie, nie bój się

Napisane przez kasiazabrze

A wasze koty też uwielbiają wyciągać pinezki z korkowej tablicy? Mężowską całą ogołociła i teraz do mojej się przymierza

Nie daję kotu dostępu do niczego ostrego, bo znając jego, zaraz by zeżarł.

[esfira]

hej dziewczyny, wróciłam właśnie z Mazur co tam u Was słychać? chyba jakiegoś trolla miałyście ;> z tego, co widzę

[Madzik_2905]

uważaj, żeby w łapki sobie nie wbiła! ja mam wysoko i nie dostaje o tak traktorek wszystko rekompensuje mój na szczęście (*tfu tfu) wstaje o 6 na kuwetkowanie i kładzie się dalej, co mnie bardzo cieszy, bo po 8 wstaje i nie uśmiecha mi się wtedy z nim bawić

[stasiek]

Napisane przez kasiazabrze

Czyli to że skacze na nas to przez brak zabawy, fakt ostatnio ma fazy że wręcz sama z siebie nagle zaczyna uciekać przed nami, nie gonimy jej idziemy np. do kuchni a ona w susach po kanapie i spowrotem.
Któraś prosiła o zdjęcia malej Dashy (tak to syberyjka).
ostatnie zdjęcie to aktualna wielkość - często tak siedzi na mężowskim krześle.

sliczna syberyjka

moj maluch na poczatku mial takie fazy, ze skakal po nas jak szalony, nad ranem zwlaszcza. Problem rozwiazal drapak sufitowy (2,40cm), zaczal sie wyzywac na nim, lata po nim od gory do dolu jak wieworka, zawiesilam mu dodatkowe zabawki na nim wiec szarpie sie z nimi, rzucamy mu pilke i po nia biegnie na gore, pozniej na dol itd...

teraz jedyne co robi to czai sie na mnie w korytarzu i skacze z zaskoczenia robiac takie nozyce w powietrzu pazurow nie wyciaga i na nogi tez nie skacze, wiec jest bezbolesnie calkowicie.

Madzik_2905, mam nadzieje, ze dojdzie szybko do siebie...

[Madzik_2905]

koty są śmieszne w takich zabawach stasiek, dziękujemy

Mój ojciec stwierdził, że to przez to, że go nie wypuszczam jest taki chorowity

[kasiazabrze]

Napiszę tylko jeszcze że jak zauważymy że bawi się pinezką to ją jej zabieramy mimo iż ma focha że jej zabawkę zabieramy.
A tak ogólnie to kochane zwierze. Szczególnie jak zamkniemy z mężem drzwi do sypialni, za chwilkę jest skrobanie w drzwi i pełne żałości miauczenie
Jedynie muszę ją bronić przed dziećmi , bo zamiast uciekać to jeszcze im się rozłoży co by mogli lepiej szarpać z miłości ( CHOĆ IM NIE WOLNO ROBIĆ KOTU KRZYWDY I PILNUJE ICH bo to dzieci - 4 -latek i 1,5 roku )

[Anitast]

Witajcie doczytalam Was , mam nadzieje ze nie zapomnialyscie o moich gagatkach ja jestem niewolnikiem pracy ale podczytuje Was i widze nowe koteczki - wszystkie piekne moje futrzyska sie chlodza na podlodze lub klada sie w przeciagach bo bardzo goraco u mnie do 40 stopni dochodzi , jak Wasze znosza upaly ???

[anty_lopka]

Kasiazabrze, to ja prosiłam o fotki, dla porównania. teraz widzę, że jednak moja Mała ma niewiele wspólnego z syberyjczykami... Ale i tak jest koffana

Madzik, u nas kuwetkowanie jest zazwyczaj około 4... Masssakara, zwłaszcza, że Celina to urodzona koparka i pragnie dokopać się do Chin

Anitast, a tak się zastanawiałam gdzie się podziewacie Moje futerka starają się wcisnąć w każdą plamę cienia, a Celinka dodatkowo zaadaptowała sobie na leżankę foliowe opakowanie po kocu (trzymam w tym ciuchy zimowe), co widać na fotce

[Madzik_2905]

ale ona ma piękne futerko, nic tylko głaskać!

Dżamper włącza tryb kopacza tylko przy grubszej sprawie

[Nimfa20]

Napisane przez anty_lopka

Madzik, wygłaskaj malucha od nas. Na szczęście to nic poważnego A u nas nastąpił wielki przełom - fotka nr 2

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Madzik najsłodsza jest koło 4 rano, jak przychodzi już od drzwi mrucząc, potem musi zawsze stopę po obcierać, nos między paluchy wsadzić, dopiero da się pogłaskać mrucząc jak mały traktor i tak co dzień koło 4 rano.
A wasze koty też uwielbiają wyciągać pinezki z korkowej tablicy? Mężowską całą ogołociła i teraz do mojej się przymierza

To mój Cham o tej porze jest najgorszy od jakiegoś czasu Miauczy jak nienormalny Bo kiedy mi się najlepiej śpi, to ten Pajac musi do toalety Albo jeść mu się chce. No, może nie tyle jeść, co żeby pokarm był w misce. Miauczy, dam mu jeść, popatrzy i sobie idzie

Albo miauczy, bo... miauczy

Nie, moje na szczęście nie interesują się tablicą.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez esfira

hej dziewczyny, wróciłam właśnie z Mazur co tam u Was słychać? chyba jakiegoś trolla miałyście ;> z tego, co widzę

Ano miałyśmy, ale chyba jej się odwidziało

I jak było?
Może założymy sobie wątek plotkowy i będziemy sobie tam pisać o inych rzeczach?

[kasiazabrze]

anty_lopka nasza też uwielbia kopać, próbowaliśmy kilku żwirków po czym pokornie wróciliśmy do benka. mała uwielbia w nim kopać.
Co do toreb nasza wielbi torby te z tesco takie beżowe. Od razu wskakuje do niej i dalej zabawa na maksa

[Nimfa20]

Napisane przez Anitast

Witajcie doczytalam Was , mam nadzieje ze nie zapomnialyscie o moich gagatkach ja jestem niewolnikiem pracy ale podczytuje Was i widze nowe koteczki - wszystkie piekne moje futrzyska sie chlodza na podlodze lub klada sie w przeciagach bo bardzo goraco u mnie do 40 stopni dochodzi , jak Wasze znosza upaly ???

Anitast Jak kociska ?

Ja też praca, odpisuję kosztem czegoś

Oj, u nas chłodniej na szczęście. Od połowy sierpnia podobno temperatury mają spadać. Coś do granic 20*. Ja chce jesień

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Mam nadzieję, że nie zostanie to potraktowane jako reklama. Jak dawałam linki do książek o kotach , to jedna była z tej strony.


http://medbook.com.pl/dzial/pokaz/nazwa/weterynaria

Są różne specjalistyczne książki o zwierzętach i wielu innych rzeczach , może komuś się przyda