Żonki 2009 cz. XXXVI

[martucha84]

Napisane przez baja_86

A nauczyciele z tych remontowanych przedszkoli nie przyjdą do innej placowki? one mają urlop?
Strasznie głupią politykę ma wasze miasto

Nie mogą po prostu wybierają urlop a potem będą sprzątać bo tam mega remonty są. Głupia co zrobić. W naszym mieście polityka szkolna jest tragiczna. Mogłaby godzinami gadać o tym co sobie prezydent z vice wymyślili.

Napisane przez Gucia0987

Ciasto wygląda obłędnie!


To napisz w k

dobra księgarnia w takim razie



Dzisiaj miałam spotkanie które organizuje mi pracę do listopada. Jestem z lekką przerażona. Nie wiem dlaczego oni myślą że ja to wszysko ogarne

Ale na razie oby do urlopu!



laski zrobiłam dzisiaj coś alla sajgonki: papier ryżowy z warzywami chińskimi i makaronem chińskim. Nie smażyłam. Rewelacyjna rzecz! Lekka, zdrowa a sycąca

Jest pyszne delikatne. Już prawie nie ma bo mama mi ukradła bo jej smakowało.
Dostałas mms nic więcej pisać nie będę
Pewnie ze dasz rade. Ba jestem o tym przekonana! Kto jak kto ale ty na bank wszystko zrobisz na 100procent.

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Jak ty tyle wytrzymasz?:P

Napisane przez neska22

trzecia? u nas 90% nocy tak wygląda... żeby nie powiedzieć 95%

spanie do 6 to u nas luksus

fajnie, uwielbiam się pakować

kciukasy za Sambę


fajnie nigdy czegoś takiego nie robiłam

Przyzwyczaiłam się do dobrego

[myszka_maj]

Hej

Marta-jakiś czas temu zapisałam sobie przepis na to ciacho ale że nie było sezonu na maliny to stwierdziłam że poczekam i zapomniałam o nim, dzięki za przypomnienie może zrobie na imieniny wyglada smakowicie

Samba - trzymam kciuki, trzymajcie sie

[Ana***]

Marta jak dla mnie ani jedna strona nie ma dobrze, powinno to byś według mnie wyśrodkowane 2/3 tygodnie czystej pracy w wakacje, z tydzień do wykorzystania w ciągu roku.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Do za tydzień! dzisiaj w nocy wyjeżdżamy

Uciekam, bo jeszcze jesteśmy w proszku

[myszka_maj]

Napisane przez Ana***

Do za tydzień! dzisiaj w nocy wyjeżdżamy

Uciekam, bo jeszcze jesteśmy w proszku

udanych wakacji

ahhhh zazdroszcze troche

[śliweńka]

neska to jest najgorsze że Karo zasypia dopiero jak ją do łózka weźmiemy, cofamy się z jej zasypianiem

[martucha84]

Myszka zrób bo na prawdę jest pyszne

Ana nie mamy nic przeciwko pracowaniu przez wakacje. Ale niech jest możliwość wzięcia urlopu wtedy kiedy się chce a nie wtedy kiedy każą i to z dnia na dzień. Bawcie się dobrze!

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

witam ponownie
upieklam to ciasto http://www.mojewypieki.com/przepis/k...dyniowa-pianka
jest tak delikatne ze awaria!! pycha


wiesci od Samby!

Leze caly czas pod kroplowka serce mi kolacze rece trzesa sie jak pijakowi w nocy spac nie moglami wygladam jak smierć
skurcze na szczescie sie uspokoily ale troche tu poleze niestety, jeszcze pare dni z kroplowka i potem bez. Bartkowi chyba tez sie to nie podoba bo kopie na wszystkie strony
buziaki

Robiłam! Jest rewelacyjne! Pierwszego dnia bardzo delikatna pianka, a każdego następnego jak sernik U mnie wszyscy myśleli, że to sernik
Tylko że ja zrobiłam z wiśniami mrożonymi.

Sambuś powodzenia!

Napisane przez Gucia0987

Ciasto wygląda obłędnie!


Samba cieszę się ze jest lepiej! Powodzenia!



To napisz w k

dobra księgarnia w takim razie



Dzisiaj miałam spotkanie które organizuje mi pracę do listopada. Jestem z lekką przerażona. Nie wiem dlaczego oni myślą że ja to wszysko ogarne

Ale na razie oby do urlopu!



laski zrobiłam dzisiaj coś alla sajgonki: papier ryżowy z warzywami chińskimi i makaronem chińskim. Nie smażyłam. Rewelacyjna rzecz! Lekka, zdrowa a sycąca

Gucia, no przecież to jest oczywiste, że to ogarniesz Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości

[ktosia86]

Hej

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Robiłam! Jest rewelacyjne! Pierwszego dnia bardzo delikatna pianka, a każdego następnego jak sernik U mnie wszyscy myśleli, że to sernik
Tylko że ja zrobiłam z wiśniami mrożonymi.

moja mama tez myslala ze to sernik
dzis jeszcze nie jadlam maz przed praca tylko rzucil - dzis jeszcze lepsze

Napisane przez ktosia86

Hej

widze ze ostatni beda pierwszymi

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

moja mama tez myslala ze to sernik
dzis jeszcze nie jadlam maz przed praca tylko rzucil - dzis jeszcze lepsze

Mąż dobrze gada

Napisane przez martucha84

widze ze ostatni beda pierwszymi

no ba

[śliweńka]

dziś znów gorąco ma być a do pracy trzeba iść

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Mąż dobrze gada

wiem
maz jest fajny


auto tuz tuz
teoretycznie to mamy juz jedno bo nam sie trafilo od znajomego i jesli do niedzieli nic nie znajdziemy to go bierzemy..
jestem rozdarta bo to jest duzeeee i nie wiem jak sobie poradze, no i diesel a uderzaliśmy w benzyne zeby na gaz zrobic no ale.. to auto maz zna i nawet z mechanikiem auta gadal bo tez sie znamy wiec wiemy ze auto ok..
wiec wolimy ustapic ale wiedziec ze pewne..
co nie zmienia faktu ze z przyjacielem jezdzimy jeszcze cala sobote.. miedzy innymi do Tarnowskich gor.. mam nadzieje ze namowie chlopakow na Taco

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

śliweńka luz w pracy bedzie chlodniej..


ja mam na dzis obiad zrobiony wiec tylko mnie mycie podlog czeka bo wczoraj odpuscilam jakos mialam znizke zyciowa
no i prasowanie z 2 pralek.. ale luz prasowanie jak pieczenie koi moje nerwy wiec chetnie;D

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

wiem
maz jest fajny


auto tuz tuz
teoretycznie to mamy juz jedno bo nam sie trafilo od znajomego i jesli do niedzieli nic nie znajdziemy to go bierzemy..
jestem rozdarta bo to jest duzeeee i nie wiem jak sobie poradze, no i diesel a uderzaliśmy w benzyne zeby na gaz zrobic no ale.. to auto maz zna i nawet z mechanikiem auta gadal bo tez sie znamy wiec wiemy ze auto ok..
wiec wolimy ustapic ale wiedziec ze pewne..
co nie zmienia faktu ze z przyjacielem jezdzimy jeszcze cala sobote.. miedzy innymi do Tarnowskich gor.. mam nadzieje ze namowie chlopakow na Tako

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

śliweńka luz w pracy bedzie chlodniej..


ja mam na dzis obiad zrobiony wiec tylko mnie mycie podlog czeka bo wczoraj odpuscilam jakos mialam znizke zyciowa
no i prasowanie z 2 pralek.. ale luz prasowanie jak pieczenie koi moje nerwy wiec chetnie;D

Niby mówi się, że od znajomych się nie kupuje samochodów Bo jak coś wyjdzie nie tak, coś się zepsuje, to robi się kwas Ale z drugiej strony od znajomego wiesz co bierzesz, bo nie ukryje wad.
Jakie to auto? Dobry diesel nie jest zły
Mnie dziś czeka intensywny dzień przed jutrzejszym weselem. Czekam aż się młoda obudzi i lecimy po zakupy na obiad. Będzie rybka po grecku, potem posprzątać, poprasować z 4 pralek, lecieć po wino i kartkę, do biblioteki, po południu jeszcze jechać na grób dziadka... A że moja forma życiowa ostatnio leży i kwiczy to już to widzę

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Niby mówi się, że od znajomych się nie kupuje samochodów Bo jak coś wyjdzie nie tak, coś się zepsuje, to robi się kwas Ale z drugiej strony od znajomego wiesz co bierzesz, bo nie ukryje wad.
Jakie to auto? Dobry diesel nie jest zły
Mnie dziś czeka intensywny dzień przed jutrzejszym weselem. Czekam aż się młoda obudzi i lecimy po zakupy na obiad. Będzie rybka po grecku, potem posprzątać, poprasować z 4 pralek, lecieć po wino i kartkę, do biblioteki, po południu jeszcze jechać na grób dziadka... A że moja forma życiowa ostatnio leży i kwiczy to już to widzę

ale to nie jest znajomy taki zebysmy sie z nim hmm widywali.. to brat kolegi z pracy. koparkowego uslyszal i powiedzial ze brat jest teraz za granica ale chce sprzedac.. no wic pojechali pogladac takie jak stalo bez odpicowania nablyszczania etc.. pojezdzili nim troche razem z przyjacielem potem pojechal wu do mechanika ktory jest znajomym bo wszystkie auta z pracy robi i on szczerze powiedzial ze on by bral ze sam serwisuje to auto kto nim jezdzi jak jezdzi co w nim zrobil co trzeba bedzie zrobic etc.. auto mialo byc spzedawane pod koniec sierpnia bo jeszcze nim na wakacje chcieli jechac ale jesli nam zalezy to przynajmniej sprzedadza od reki.. wiec poczekamy do niedzieli i zadecydujemy.
a auto to renault scenic

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

ale to nie jest znajomy taki zebysmy sie z nim hmm widywali.. to brat kolegi z pracy. koparkowego uslyszal i powiedzial ze brat jest teraz za granica ale chce sprzedac.. no wic pojechali pogladac takie jak stalo bez odpicowania nablyszczania etc.. pojezdzili nim troche razem z przyjacielem potem pojechal wu do mechanika ktory jest znajomym bo wszystkie auta z pracy robi i on szczerze powiedzial ze on by bral ze sam serwisuje to auto kto nim jezdzi jak jezdzi co w nim zrobil co trzeba bedzie zrobic etc.. auto mialo byc spzedawane pod koniec sierpnia bo jeszcze nim na wakacje chcieli jechac ale jesli nam zalezy to przynajmniej sprzedadza od reki.. wiec poczekamy do niedzieli i zadecydujemy.
a auto to renault scenic

Aha no to luz A co do samego auta, to zupelnie inne niż chcieliście, więc dylemat tez pewnie z tego wynika

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Aha no to luz A co do samego auta, to zupelnie inne niż chcieliście, więc dylemat tez pewnie z tego wynika

o tak... aczkolwiek maz ostatnio ma wkrete albo na mondeo albo na scenica albo na peugeot 307
ja powiedzialam dla mnie moze byc juz maluch a moze by autobus.
byleby kupic.
nawet jak nie kupimy to i tak nasze jedzie w poniedzialek na zlom.
tak sie z mezem umowilismy. wiec mysle ze jak nie znajdziemy nic to wezmiemy to.

[Gucia0987]

Napisane przez neska22

fajnie nigdy czegoś takiego nie robiłam

a następnym razem dodam jeszcze kurczaka

Napisane przez martucha84

Jest pyszne delikatne. Już prawie nie ma bo mama mi ukradła bo jej smakowało.

podziwiam Cię za to pieczenie, serio!!!

Napisane przez Ana***

Do za tydzień! dzisiaj w nocy wyjeżdżamy

Uciekam, bo jeszcze jesteśmy w proszku

Bawcie się dobrze Ana !

Napisane przez ktosia86

Gucia, no przecież to jest oczywiste, że to ogarniesz Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości

dziękuję za wiarę we mnie!
Miło mi, że tak o mnie myślicie, serio!

Napisane przez martucha84

moja mama tez myslala ze to sernik
dzis jeszcze nie jadlam maz przed praca tylko rzucil - dzis jeszcze lepsze

o której on to ciasto jadł? przeca rano to tylko wodę można przełknąć a tu ciasto od rana

Napisane przez martucha84

ja mam na dzis obiad zrobiony wiec tylko mnie mycie podlog czeka bo wczoraj odpuscilam jakos mialam znizke zyciowa
no i prasowanie z 2 pralek.. ale luz prasowanie jak pieczenie koi moje nerwy wiec chetnie;D

a Ty wiesz jak ja się wczoraj wkurzyłam...
wracam do tego cudnie wysprzątanego domu i co widzę?
Kudły.
Mnóstwo kudłów...
nie wiem co Mera wyprawiała, no ale odkurzanie było konieczne!

Napisane przez ktosia86

Niby mówi się, że od znajomych się nie kupuje samochodów Bo jak coś wyjdzie nie tak, coś się zepsuje, to robi się kwas Ale z drugiej strony od znajomego wiesz co bierzesz, bo nie ukryje wad.
Jakie to auto? Dobry diesel nie jest zły
Mnie dziś czeka intensywny dzień przed jutrzejszym weselem. Czekam aż się młoda obudzi i lecimy po zakupy na obiad. Będzie rybka po grecku, potem posprzątać, poprasować z 4 pralek, lecieć po wino i kartkę, do biblioteki, po południu jeszcze jechać na grób dziadka... A że moja forma życiowa ostatnio leży i kwiczy to już to widzę

Powodzenia w realizacji wszystkiego!

Napisane przez martucha84

ale to nie jest znajomy taki zebysmy sie z nim hmm widywali.. to brat kolegi z pracy. koparkowego uslyszal i powiedzial ze brat jest teraz za granica ale chce sprzedac.. no wic pojechali pogladac takie jak stalo bez odpicowania nablyszczania etc.. pojezdzili nim troche razem z przyjacielem potem pojechal wu do mechanika ktory jest znajomym bo wszystkie auta z pracy robi i on szczerze powiedzial ze on by bral ze sam serwisuje to auto kto nim jezdzi jak jezdzi co w nim zrobil co trzeba bedzie zrobic etc.. auto mialo byc spzedawane pod koniec sierpnia bo jeszcze nim na wakacje chcieli jechac ale jesli nam zalezy to przynajmniej sprzedadza od reki.. wiec poczekamy do niedzieli i zadecydujemy.
a auto to renault scenic

powiedz, że czerwony, czerwony?
I grande czy normalny?
no i jaki rocznik


Dzień dobry!!!
Mamy piątek. Z listy przedurlopowej pomału znika kilka rzeczy..., mam dobre przeczucie, powinnam się z wszystkim wyrobić.... o ile nie zaczną mi dokładać

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

o tak... aczkolwiek maz ostatnio ma wkrete albo na mondeo albo na scenica albo na peugeot 307
ja powiedzialam dla mnie moze byc juz maluch a moze by autobus.
byleby kupic.
nawet jak nie kupimy to i tak nasze jedzie w poniedzialek na zlom.
tak sie z mezem umowilismy. wiec mysle ze jak nie znajdziemy nic to wezmiemy to.

Wiesz zawsze można kupić to, a potem jak się trafi okazja sprzedać i kupić coś innego. Bo zostać bez auta na dłuższą metę ciężko! My na początku roku byliśmy 6 tyg bez auta, a w tym czasie Marcela chora

Napisane przez Gucia0987

(...)
dziękuję za wiarę we mnie!
Miło mi, że tak o mnie myślicie, serio!
(...)

Powodzenia w realizacji wszystkiego!
(...)


Dzień dobry!!!
Mamy piątek. Z listy przedurlopowej pomału znika kilka rzeczy..., mam dobre przeczucie, powinnam się z wszystkim wyrobić.... o ile nie zaczną mi dokładać

Dzięki, przyda się
Dobrze, że lista przedurlopowa się skraca! To od kiedy się byczysz?

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

podziwiam Cię za to pieczenie, serio!!!

o której on to ciasto jadł? przeca rano to tylko wodę można przełknąć a tu ciasto od rana

a Ty wiesz jak ja się wczoraj wkurzyłam...
wracam do tego cudnie wysprzątanego domu i co widzę?
Kudły.
Mnóstwo kudłów...
nie wiem co Mera wyprawiała, no ale odkurzanie było konieczne!

powiedz, że czerwony, czerwony?
I grande czy normalny?
no i jaki rocznik


Dzień dobry!!!
Mamy piątek. Z listy przedurlopowej pomału znika kilka rzeczy..., mam dobre przeczucie, powinnam się z wszystkim wyrobić.... o ile nie zaczną mi dokładać

nie ma za co podziwiac jakbys byla taka emocjonalnie popaprana to sama bys piekla
o ktorej no o 6 wstal zjadl sniadanie wypil kawe znajdl ciasto i poszedl do pracy
ajjj i musialas latac na odkurzaczu
nie nie nie - nie czerwony a srebrny nie grande (jakby bylo grande to bysmy brali) a rocznik chyba 2004
dzien dobry piatek
wyrobisz sie a jak znaczna ci dokladac to grzecznie poinformuj ze mozesz przed urlopem nie zdazyc a wiesz ze po urlopie przez tydzien bedziesz lezec i kwiczec z nadmiaru roboty wiec spokojnie

Napisane przez ktosia86

Wiesz zawsze można kupić to, a potem jak się trafi okazja sprzedać i kupić coś innego. Bo zostać bez auta na dłuższą metę ciężko! My na początku roku byliśmy 6 tyg bez auta, a w tym czasie Marcela chora


Dzięki, przyda się
Dobrze, że lista przedurlopowa się skraca! To od kiedy się byczysz?

wiem ze jest ciezko ale.. moj maz od maja wybiera.. wiec stwiedzilisy ze jak nie bedzie mial noza na gardle to nie wybierze.. a opcja bycia bez auta nie jest taka straszna.. uciazliwa ok ale przezylibysmy..
i widzisz jak sie potrafil zorganizowac? 2 dni juz jezdzi codziennie ogladac nie zejdno auto a po kilka jeszcze cala sobote..

no wlasnie Gucia kiedy jedziesz.. bo ja juz 3 razy pytalam i echo

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Dzięki, przyda się
Dobrze, że lista przedurlopowa się skraca! To od kiedy się byczysz?

jeszcze cały przyszły tydzień chodzę do pracy a później 2 tygodnie laby!

Napisane przez martucha84

nie ma za co podziwiac jakbys byla taka emocjonalnie popaprana to sama bys piekla
o ktorej no o 6 wstal zjadl sniadanie wypil kawe znajdl ciasto i poszedl do pracy
ajjj i musialas latac na odkurzaczu
nie nie nie - nie czerwony a srebrny nie grande (jakby bylo grande to bysmy brali) a rocznik chyba 2004
dzien dobry piatek
wyrobisz sie a jak znaczna ci dokladac to grzecznie poinformuj ze mozesz przed urlopem nie zdazyc a wiesz ze po urlopie przez tydzien bedziesz lezec i kwiczec z nadmiaru roboty wiec spokojnie


wiem ze jest ciezko ale.. moj maz od maja wybiera.. wiec stwiedzilisy ze jak nie bedzie mial noza na gardle to nie wybierze.. a opcja bycia bez auta nie jest taka straszna.. uciazliwa ok ale przezylibysmy..
i widzisz jak sie potrafil zorganizowac? 2 dni juz jezdzi codziennie ogladac nie zejdno auto a po kilka jeszcze cala sobote..

no wlasnie Gucia kiedy jedziesz.. bo ja juz 3 razy pytalam i echo

Myślę, że z tym popraniem to równam do Ciebie.
Może jesteś o 2 kroki przede mną, ale nie bój nic!

Szkoda, że nie czerwony
Rocznik mamy ten sam
I jak ja jeżdzę grandem to Ty tym bardziej będziesz tym jeździła. Wygodnie, bo siedzi się wysoko, ma się wrażenie, że więcej się widzi

Adyć pisałam Ci już w 2 mailach kiedy... cały przyszły tydzień jeszcze jestem w pracy. Wyjeżdżamy chyba w sobotę nad ranem. o ile pojadę

[myszka_maj]

Napisane przez ktosia86

Niby mówi się, że od znajomych się nie kupuje samochodów Bo jak coś wyjdzie nie tak, coś się zepsuje, to robi się kwas Ale z drugiej strony od znajomego wiesz co bierzesz, bo nie ukryje wad.
Jakie to auto? Dobry diesel nie jest zły
Mnie dziś czeka intensywny dzień przed jutrzejszym weselem. Czekam aż się młoda obudzi i lecimy po zakupy na obiad. Będzie rybka po grecku, potem posprzątać, poprasować z 4 pralek, lecieć po wino i kartkę, do biblioteki, po południu jeszcze jechać na grób dziadka... A że moja forma życiowa ostatnio leży i kwiczy to już to widzę

Napisane przez martucha84

ale to nie jest znajomy taki zebysmy sie z nim hmm widywali.. to brat kolegi z pracy. koparkowego uslyszal i powiedzial ze brat jest teraz za granica ale chce sprzedac.. no wic pojechali pogladac takie jak stalo bez odpicowania nablyszczania etc.. pojezdzili nim troche razem z przyjacielem potem pojechal wu do mechanika ktory jest znajomym bo wszystkie auta z pracy robi i on szczerze powiedzial ze on by bral ze sam serwisuje to auto kto nim jezdzi jak jezdzi co w nim zrobil co trzeba bedzie zrobic etc.. auto mialo byc spzedawane pod koniec sierpnia bo jeszcze nim na wakacje chcieli jechac ale jesli nam zalezy to przynajmniej sprzedadza od reki.. wiec poczekamy do niedzieli i zadecydujemy.
a auto to renault scenic

Napisane przez martucha84

o tak... aczkolwiek maz ostatnio ma wkrete albo na mondeo albo na scenica albo na peugeot 307
ja powiedzialam dla mnie moze byc juz maluch a moze by autobus.
byleby kupic.
nawet jak nie kupimy to i tak nasze jedzie w poniedzialek na zlom.
tak sie z mezem umowilismy. wiec mysle ze jak nie znajdziemy nic to wezmiemy to.

my nasze obecne auto kupiliśmy od znajomych i to jest pierwsze auto od dawna które było ok. nie trzeba było po kupnie pakowac w jego ukryte usterki kasy. wiadomo usterki były jak w kazdym aucie ale tak naprawde dopiero teraz a jezdzimy już 1,5 roku zrobiliśmy "mały remoncik" a w poprzednich autach zaraz po kupnie coś trzasło i trzeba bylo walić sporo kasy. teraz niby nam sprzegło nawala ...mąz chce go sprzedac ale ja mam obawy bo znowu kupimy jakies auto w ciemno i wlozymy w niego jeszcze wiecej niz tu nas by to sprzeglo wyszlo...a szczescie do aut mamy prawie zerowe...

my mamy teraz mondeo, a chcielismy kupic wlasnie scenica mi sie podoba ale trafilo sie wtedy to mondeo od znajomego mechanika i wzieliśmy mondeo...tylko czasem mnie w nim mdli :brzyda l: serio nie wiem czemu...

tak wogole to cześć

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Myślę, że z tym popraniem to równam do Ciebie.
Może jesteś o 2 kroki przede mną, ale nie bój nic!

Szkoda, że nie czerwony
Rocznik mamy ten sam
I jak ja jeżdzę grandem to Ty tym bardziej będziesz tym jeździła. Wygodnie, bo siedzi się wysoko, ma się wrażenie, że więcej się widzi

Adyć pisałam Ci już w 2 mailach kiedy... cały przyszły tydzień jeszcze jestem w pracy. Wyjeżdżamy chyba w sobotę nad ranem. o ile pojadę

hahaha nie wiem czy ci na to dorownanie pozwolic czy nie
widzisz ja bym chciala grande no ale.. jak dajesz rade to sie nie martwie

Napisane przez myszka_maj

my nasze obecne auto kupiliśmy od znajomych i to jest pierwsze auto od dawna które było ok. nie trzeba było po kupnie pakowac w jego ukryte usterki kasy. wiadomo usterki były jak w kazdym aucie ale tak naprawde dopiero teraz a jezdzimy już 1,5 roku zrobiliśmy "mały remoncik" a w poprzednich autach zaraz po kupnie coś trzasło i trzeba bylo walić sporo kasy. teraz niby nam sprzegło nawala ...mąz chce go sprzedac ale ja mam obawy bo znowu kupimy jakies auto w ciemno i wlozymy w niego jeszcze wiecej niz tu nas by to sprzeglo wyszlo...a szczescie do aut mamy prawie zerowe...

my mamy teraz mondeo, a chcielismy kupic wlasnie scenica mi sie podoba ale trafilo sie wtedy to mondeo od znajomego mechanika i wzieliśmy mondeo...tylko czasem mnie w nim mdli :brzyda l: serio nie wiem czemu...

tak wogole to cześć

bo to chyba wina zawieszenia ja czasem jak jestem z tylu tez tak mam rzadko bo rzadko ale..


wrzucialam wam cos do pogaduch

[bzyczka1]

Bry!
Zwariuję zaraz....codziennie kurze ścierane, codziennie odkurzane i codziennie to samo! rozkopali nam drogę pod domem i cały syf leci do domu! lapek rano to jest aż brązowy od tego pyłu :/ i po co ja mam myć okna, prać firany i w ogóle sprzątać :/ Walizki nie rozpakowane ale wysłałam Lilę i Tż na ogród więc biorę się za walizkę Lilki i porządek w szafie jej zrobię (jak co miesiąc tylko że nas teraz nei było a bałagan jakby tam krasnoludki mieszkały i robiły przemeblowanie ). Na obiad zrobię pulpeciki w sosie koperkowym i razowy makaron, bo przez te włochy moja dieta poszła się paść

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko
melduje sie ze szpitala, wykupilam sobie neta w komorce wiec mam kontakt ze swiatem ale wolno chodzi i mnie wkurza

u nas dobrze jesli tak to mozna nazwac ...od srody leze non stop pod kroplowka, ale skurcze sie wyciszyly...dzis pozwolili mi wejsc na 5 min pod chlodny prysznic bo mam podpieta taka aparature ze nie moge sobie sama bluzki zmienic nawet bo nie da sie bez odpinania rurek... Pierwsza noc po podaniu tej kroplowki wcale nie spalam bo kulo mnie miedzy piersiami, jak sie polozylam to wydawalo mi sie ze sie udusze wiec cala noc przesiedzialam wyprostowana...wczoraj bylam nieprzytomna...na szczescie te objawy juz mi przeszly i dzis spalam dobrze...ale wykryli mi jakas infekcje w ciele i mam 2 kroplowke z antybiotykiem...o mamo...nie wiedza co za infekcja...byc moze w pochwie bo cos tam znalezli albo to od tego ze jestem troche przeziebiona...no ale stwierdzili ze te skurcze to moze od tego...

W ogole to na watku mamus wrzesniowo-pazdziernikowych wczoraj urodzilo sie 1 dzieciatko...ale dziewczyna miala zatrucie ciazowe i musieli interweniowac przez cc...byla tydzien wyzej ode mnie ale malutka wazy nieco ponad 1200 gram... Moj Bartus wazy juz wg mojego lekarza 2300 a wg szpitala 2 kg no ale niech jeszcze z miesiac przynajmniej poczeka

buziaki i dziekuje za kciuki

[bzyczka1]

Sambuś wiem własnie o tym dzieciątku od znajomej, ale całe szczęście silna dziewczynka i daje radę A za Was trzymam kciuki by Bartuś czekał spokojnie chociażby jeszcze z miesiąc.

[201803111825]

Treść usunięta

[iwka28]

Cześć

Problem wakacji się rozwiązał, w przyszły poniedziałek lecimy do Grecji na Rodos dostałam właśnie potwierdzenie rezerwacji, nic tylko się pakowaćpotem na tydzień do Polski, mam nadzieję, że pogoda dopisze. uffff, już mi lepiej

Napisane przez india83

Gucia mam nadzieję, że to chwilowe problemy. Może faktycznie to coś od ciśnienia się dzieje. Oby nie wróciło

Oj skoro takie oblegane te miejsca może być faktycznie ciężko. Może jeszcze się uda, a jak nie to bedziecie mieć przynajmniej fajny urlop w Polsce, a za rok pojedziecie w wymarzone miejsce

Efekty pokaze, z chęcią zrobiłabym to w weekend, ale nie wiem czy bede już miała na gotowo

Ogólnie spotkała mnie dziś miła niespodzianka

W zeszłym roku w Kazarze kupiłam sobie buty - platformy na b.wysokim obcasie. Ale miałam je tylko kilka godzin na nogach, bo okazało się, ze jeden obcas delikatnie leci mi do srodka, a przez to, ze buty sa bardzo wysokie uniemożliwiało normalne chodzenie ( a jak pokraka nie mam zamiaru wyglądać) I tak je odstawiłam na półkę, bo dodatkowo gdzies wcisnełam paragaon, wiec myslałam, że z reklamacji nici. Ale jak byłam teraz na zakupach wspomniałam o tym sprzedawcy i dowiedziałam się, że bez paragonu też moge Buty zaniosłam, jedna sprzedawczyni stwierdziła, że wady w ogole nie widać, wiec pewnie mi nie uwzględnia, ale uznałam, ze chce spróbować no i dziś dostałam smsa, że reklamacja uznana proponują wymianę Mogę wyminic na dowolny model, ze zwrotem reszty kasy lub za dopłatą. najwiekszy problem był z ustaleniem ile buty kosztowały ale dziś przekopałam pół domu i w końcu znalazłam paragon na kwote 260 zł Jak miło W weekend wyruszam

Ale fajnie z tą reklamacją, jestem pozytywnie zaskoczona.

Napisane przez bzyczka1

Samba trzymam kciuki by jednak mały poczekał!!

W tamta stronę jechaliśmy na zmianę, jednak więcej tż. Z powrotem prowadził tylko on, ja byłam jakaś umarła i nie byłam w stanie ale to odbijałam sobie czas gdy tylko ja miałam prawko a on nie i gdy to ja prowadziłam całą drogę na wakacje

Prawidłowo

Napisane przez neska22

dobry!!!

moje dziecko wstało dziś o 2.50 i buszowało do 5.10 ... z tym, że ja 5.45 wstaję do pracy..... teraz śpi a ja za 5 minut wychodzę.. tż ma szczęście bo idzie na popołudnie wiec tez teraz chrapie jeszcze.... tylko ja poszkodowana


Sambuś- bądź dzielna i wytłumacz małemu, że ma siedzieć jeszcze w brzuszku!!!

Neska - trzebabyło spać a Tż wypchać do małego, skoro ma czas odespać

Napisane przez martucha84

hahahah spadaj!! jak ci maila wysmaruje to przez tydzien nie usiadziesz
ale na spokojnie najpierw upiec kruche w miedzyczasie sprzatac potem zrobic pianke do ciata i upiec do konca i posprzatac reszte zrobic obiad
i wyjsc z mlodym na dwor ale po 15 bo wczesniej mamy na placu patelnie...
gdzies pomiedzy pocwiczyc wziac prysznic
i odebrac ksiazki z paczkomatu.


UWAGA
wczoraj o 14.31 zlozylam zamowienie w ksiegarni http://aros.pl/
bo pisalo ze wysylaja tego samego dni.. stwierdzilam terefere..
zaplacilam przez neta wiec od razu a ci o 16 mi pisza ze ksiazka spakowana o 20 dostalam sms od przewoznika ze paczka jedzie do paczkomatu i ze w ciagu 24h bedzie.. i mam juz info ze dzis juz kurier ja wrzuci.. jak serio ja dostane dzis (w paczkomacie) to chyba zaloze funclub tej ksiegarni

I jak, ksiażki doszły? Bo jak tak, to rzeczywiście fantastyczny sklep!

Napisane przez Ana***

Marta jak dla mnie ani jedna strona nie ma dobrze, powinno to byś według mnie wyśrodkowane 2/3 tygodnie czystej pracy w wakacje, z tydzień do wykorzystania w ciągu roku.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Do za tydzień! dzisiaj w nocy wyjeżdżamy

Uciekam, bo jeszcze jesteśmy w proszku

Miłęgo odpoczynku, obijaj sie na całego!!!!

Napisane przez martucha84

o tak... aczkolwiek maz ostatnio ma wkrete albo na mondeo albo na scenica albo na peugeot 307
ja powiedzialam dla mnie moze byc juz maluch a moze by autobus.
byleby kupic.
nawet jak nie kupimy to i tak nasze jedzie w poniedzialek na zlom.
tak sie z mezem umowilismy. wiec mysle ze jak nie znajdziemy nic to wezmiemy to.

Marta - po takiej rekomdacji mechanika myślę, że bym brała

Napisane przez Gucia0987

jeszcze cały przyszły tydzień chodzę do pracy a później 2 tygodnie laby!

Myślę, że z tym popraniem to równam do Ciebie.
Może jesteś o 2 kroki przede mną, ale nie bój nic!

Szkoda, że nie czerwony
Rocznik mamy ten sam
I jak ja jeżdzę grandem to Ty tym bardziej będziesz tym jeździła. Wygodnie, bo siedzi się wysoko, ma się wrażenie, że więcej się widzi

Adyć pisałam Ci już w 2 mailach kiedy... cały przyszły tydzień jeszcze jestem w pracy. Wyjeżdżamy chyba w sobotę nad ranem. o ile pojadę

Gucia - w Wy gdzie jedziecie?

Napisane przez bzyczka1

Bry!
Zwariuję zaraz....codziennie kurze ścierane, codziennie odkurzane i codziennie to samo! rozkopali nam drogę pod domem i cały syf leci do domu! lapek rano to jest aż brązowy od tego pyłu :/ i po co ja mam myć okna, prać firany i w ogóle sprzątać :/ Walizki nie rozpakowane ale wysłałam Lilę i Tż na ogród więc biorę się za walizkę Lilki i porządek w szafie jej zrobię (jak co miesiąc tylko że nas teraz nei było a bałagan jakby tam krasnoludki mieszkały i robiły przemeblowanie ). Na obiad zrobię pulpeciki w sosie koperkowym i razowy makaron, bo przez te włochy moja dieta poszła się paść

Bzyczka być na diecie we Włoszech to normalnie .... grzech. Pomyśl sobie, że na pewno dużo się ruszałaś zwiedzając

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie ze szpitala, wykupilam sobie neta w komorce wiec mam kontakt ze swiatem ale wolno chodzi i mnie wkurza

u nas dobrze jesli tak to mozna nazwac ...od srody leze non stop pod kroplowka, ale skurcze sie wyciszyly...dzis pozwolili mi wejsc na 5 min pod chlodny prysznic bo mam podpieta taka aparature ze nie moge sobie sama bluzki zmienic nawet bo nie da sie bez odpinania rurek... Pierwsza noc po podaniu tej kroplowki wcale nie spalam bo kulo mnie miedzy piersiami, jak sie polozylam to wydawalo mi sie ze sie udusze wiec cala noc przesiedzialam wyprostowana...wczoraj bylam nieprzytomna...na szczescie te objawy juz mi przeszly i dzis spalam dobrze...ale wykryli mi jakas infekcje w ciele i mam 2 kroplowke z antybiotykiem...o mamo...nie wiedza co za infekcja...byc moze w pochwie bo cos tam znalezli albo to od tego ze jestem troche przeziebiona...no ale stwierdzili ze te skurcze to moze od tego...

W ogole to na watku mamus wrzesniowo-pazdziernikowych wczoraj urodzilo sie 1 dzieciatko...ale dziewczyna miala zatrucie ciazowe i musieli interweniowac przez cc...byla tydzien wyzej ode mnie ale malutka wazy nieco ponad 1200 gram... Moj Bartus wazy juz wg mojego lekarza 2300 a wg szpitala 2 kg no ale niech jeszcze z miesiac przynajmniej poczeka

buziaki i dziekuje za kciuki

Sambuś - trzymam kciuki żeby mały sobie jeszcze posiedział w brzuchu. Trzymaj się i zaciskaj nogi

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

Bry!
Zwariuję zaraz....codziennie kurze ścierane, codziennie odkurzane i codziennie to samo! rozkopali nam drogę pod domem i cały syf leci do domu! lapek rano to jest aż brązowy od tego pyłu :/ i po co ja mam myć okna, prać firany i w ogóle sprzątać :/ Walizki nie rozpakowane ale wysłałam Lilę i Tż na ogród więc biorę się za walizkę Lilki i porządek w szafie jej zrobię (jak co miesiąc tylko że nas teraz nei było a bałagan jakby tam krasnoludki mieszkały i robiły przemeblowanie ). Na obiad zrobię pulpeciki w sosie koperkowym i razowy makaron, bo przez te włochy moja dieta poszła się paść

bo prawda jest ze balagan robi sie sam

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie ze szpitala, wykupilam sobie neta w komorce wiec mam kontakt ze swiatem ale wolno chodzi i mnie wkurza

u nas dobrze jesli tak to mozna nazwac ...od srody leze non stop pod kroplowka, ale skurcze sie wyciszyly...dzis pozwolili mi wejsc na 5 min pod chlodny prysznic bo mam podpieta taka aparature ze nie moge sobie sama bluzki zmienic nawet bo nie da sie bez odpinania rurek... Pierwsza noc po podaniu tej kroplowki wcale nie spalam bo kulo mnie miedzy piersiami, jak sie polozylam to wydawalo mi sie ze sie udusze wiec cala noc przesiedzialam wyprostowana...wczoraj bylam nieprzytomna...na szczescie te objawy juz mi przeszly i dzis spalam dobrze...ale wykryli mi jakas infekcje w ciele i mam 2 kroplowke z antybiotykiem...o mamo...nie wiedza co za infekcja...byc moze w pochwie bo cos tam znalezli albo to od tego ze jestem troche przeziebiona...no ale stwierdzili ze te skurcze to moze od tego...

W ogole to na watku mamus wrzesniowo-pazdziernikowych wczoraj urodzilo sie 1 dzieciatko...ale dziewczyna miala zatrucie ciazowe i musieli interweniowac przez cc...byla tydzien wyzej ode mnie ale malutka wazy nieco ponad 1200 gram... Moj Bartus wazy juz wg mojego lekarza 2300 a wg szpitala 2 kg no ale niech jeszcze z miesiac przynajmniej poczeka

buziaki i dziekuje za kciuki

trzymam kciuki mocno!!!

Napisane przez iwka28

Cześć

Problem wakacji się rozwiązał, w przyszły poniedziałek lecimy do Grecji na Rodos dostałam właśnie potwierdzenie rezerwacji, nic tylko się pakowaćpotem na tydzień do Polski, mam nadzieję, że pogoda dopisze. uffff, już mi lepiej

I jak, ksiażki doszły? Bo jak tak, to rzeczywiście fantastyczny sklep!

Marta - po takiej rekomdacji mechanika myślę, że bym brała

super z tymi wakacjami swietnie!!
a ksiazka doszla o 15.30 wczoraj wiec po niecalych 25 godzinach od zamowienia
no tez mysle ze go wezmiemy ale maz jeszcze chce poogladac wiec ok..

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

(...)

wiem ze jest ciezko ale.. moj maz od maja wybiera.. wiec stwiedzilisy ze jak nie bedzie mial noza na gardle to nie wybierze.. a opcja bycia bez auta nie jest taka straszna.. uciazliwa ok ale przezylibysmy..
i widzisz jak sie potrafil zorganizowac? 2 dni juz jezdzi codziennie ogladac nie zejdno auto a po kilka jeszcze cala sobote..

no wlasnie Gucia kiedy jedziesz.. bo ja juz 3 razy pytalam i echo

Pewnie, że bez auta można żyć, autobusy też jeżdżą. Nam akurat tak niefortunnie wypadło, że Marcelina się pochorowała i to w sobotę wieczorem, gdzie trzeba było szukać i lekarza i apteki, a jeszcze zima była, więc masakra.

Napisane przez Gucia0987

jeszcze cały przyszły tydzień chodzę do pracy a później 2 tygodnie laby!
(...)

Super! Gdzie jedziecie? Dąbki tradycyjnie?

Napisane przez myszka_maj

my nasze obecne auto kupiliśmy od znajomych i to jest pierwsze auto od dawna które było ok. nie trzeba było po kupnie pakowac w jego ukryte usterki kasy. wiadomo usterki były jak w kazdym aucie ale tak naprawde dopiero teraz a jezdzimy już 1,5 roku zrobiliśmy "mały remoncik" a w poprzednich autach zaraz po kupnie coś trzasło i trzeba bylo walić sporo kasy. teraz niby nam sprzegło nawala ...mąz chce go sprzedac ale ja mam obawy bo znowu kupimy jakies auto w ciemno i wlozymy w niego jeszcze wiecej niz tu nas by to sprzeglo wyszlo...a szczescie do aut mamy prawie zerowe...

my mamy teraz mondeo, a chcielismy kupic wlasnie scenica mi sie podoba ale trafilo sie wtedy to mondeo od znajomego mechanika i wzieliśmy mondeo...tylko czasem mnie w nim mdli :brzyda l: serio nie wiem czemu...

tak wogole to cześć

Wiesz, my też mamy auto od przyjaciół i też nie wyszliśmy na tym źle. Ale ponoć taka zasada, że od znajomych się nie kupuje. Nie przesąd, a zasada właśnie

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie ze szpitala, wykupilam sobie neta w komorce wiec mam kontakt ze swiatem ale wolno chodzi i mnie wkurza

u nas dobrze jesli tak to mozna nazwac ...od srody leze non stop pod kroplowka, ale skurcze sie wyciszyly...dzis pozwolili mi wejsc na 5 min pod chlodny prysznic bo mam podpieta taka aparature ze nie moge sobie sama bluzki zmienic nawet bo nie da sie bez odpinania rurek... Pierwsza noc po podaniu tej kroplowki wcale nie spalam bo kulo mnie miedzy piersiami, jak sie polozylam to wydawalo mi sie ze sie udusze wiec cala noc przesiedzialam wyprostowana...wczoraj bylam nieprzytomna...na szczescie te objawy juz mi przeszly i dzis spalam dobrze...ale wykryli mi jakas infekcje w ciele i mam 2 kroplowke z antybiotykiem...o mamo...nie wiedza co za infekcja...byc moze w pochwie bo cos tam znalezli albo to od tego ze jestem troche przeziebiona...no ale stwierdzili ze te skurcze to moze od tego...

W ogole to na watku mamus wrzesniowo-pazdziernikowych wczoraj urodzilo sie 1 dzieciatko...ale dziewczyna miala zatrucie ciazowe i musieli interweniowac przez cc...byla tydzien wyzej ode mnie ale malutka wazy nieco ponad 1200 gram... Moj Bartus wazy juz wg mojego lekarza 2300 a wg szpitala 2 kg no ale niech jeszcze z miesiac przynajmniej poczeka

buziaki i dziekuje za kciuki

Dzielna z Ciebie kobieta! Tyle razy w szpitalu Trzymajcie się z Bartusiem!


A jednak nie jest ze mną tak źle Choć moje morale i tak sięga dna
Biblioteka załatwiona, zakupy zrobione, "po grecku" do ryby zrobione, posprzątane, teraz prasowanie i wrzucę coś do pralki.

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

hahaha nie wiem czy ci na to dorownanie pozwolic czy nie
widzisz ja bym chciala grande no ale.. jak dajesz rade to sie nie martwie


bo to chyba wina zawieszenia ja czasem jak jestem z tylu tez tak mam rzadko bo rzadko ale..


wrzucialam wam cos do pogaduch

daje daje radę.
A Ty jesteś o wiele lepszym kierowcą ode mnie, więc nie będziesz miała problemu. Tym bardziej, że scenic raczej nie będzie dużo dłuższy od Waszego mondeo

Napisane przez bzyczka1

Bry!
Zwariuję zaraz....codziennie kurze ścierane, codziennie odkurzane i codziennie to samo! rozkopali nam drogę pod domem i cały syf leci do domu! lapek rano to jest aż brązowy od tego pyłu :/ i po co ja mam myć okna, prać firany i w ogóle sprzątać :/ Walizki nie rozpakowane ale wysłałam Lilę i Tż na ogród więc biorę się za walizkę Lilki i porządek w szafie jej zrobię (jak co miesiąc tylko że nas teraz nei było a bałagan jakby tam krasnoludki mieszkały i robiły przemeblowanie ). Na obiad zrobię pulpeciki w sosie koperkowym i razowy makaron, bo przez te włochy moja dieta poszła się paść

współczuję.

A co do diety we Włoszech - nie wyobrażam sobie!
Kochana, po co robić sobie krzywdę kiedy tam jedzie sie przede wszystkim jeść. przynajmniej ja tam mam

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko
melduje sie ze szpitala, wykupilam sobie neta w komorce wiec mam kontakt ze swiatem ale wolno chodzi i mnie wkurza

u nas dobrze jesli tak to mozna nazwac ...od srody leze non stop pod kroplowka, ale skurcze sie wyciszyly...dzis pozwolili mi wejsc na 5 min pod chlodny prysznic bo mam podpieta taka aparature ze nie moge sobie sama bluzki zmienic nawet bo nie da sie bez odpinania rurek... Pierwsza noc po podaniu tej kroplowki wcale nie spalam bo kulo mnie miedzy piersiami, jak sie polozylam to wydawalo mi sie ze sie udusze wiec cala noc przesiedzialam wyprostowana...wczoraj bylam nieprzytomna...na szczescie te objawy juz mi przeszly i dzis spalam dobrze...ale wykryli mi jakas infekcje w ciele i mam 2 kroplowke z antybiotykiem...o mamo...nie wiedza co za infekcja...byc moze w pochwie bo cos tam znalezli albo to od tego ze jestem troche przeziebiona...no ale stwierdzili ze te skurcze to moze od tego...

W ogole to na watku mamus wrzesniowo-pazdziernikowych wczoraj urodzilo sie 1 dzieciatko...ale dziewczyna miala zatrucie ciazowe i musieli interweniowac przez cc...byla tydzien wyzej ode mnie ale malutka wazy nieco ponad 1200 gram... Moj Bartus wazy juz wg mojego lekarza 2300 a wg szpitala 2 kg no ale niech jeszcze z miesiac przynajmniej poczeka

buziaki i dziekuje za kciuki

trzymajcie się dzielnie!
I oby jak najdłużej w dwupaku!

Napisane przez iwka28

Cześć

Problem wakacji się rozwiązał, w przyszły poniedziałek lecimy do Grecji na Rodos dostałam właśnie potwierdzenie rezerwacji, nic tylko się pakowaćpotem na tydzień do Polski, mam nadzieję, że pogoda dopisze. uffff, już mi lepiej


Gucia - w Wy gdzie jedziecie?

my tam gdzie w tamtym roku.

Super, że wczasy załatwione!

Napisane przez ktosia86

Super! Gdzie jedziecie? Dąbki tradycyjnie?




A jednak nie jest ze mną tak źle Choć moje morale i tak sięga dna
Biblioteka załatwiona, zakupy zrobione, "po grecku" do ryby zrobione, posprzątane, teraz prasowanie i wrzucę coś do pralki.

Przypomniałaś mi o książkach. Muszę coś kupić na wakacje, albo wypożyczyć!