Staraczki i Mamusie cz. 7 (szczęsliwa)

[Almariel]

Napisane przez Calineczka 27

Dlaczego Almariel?

Napisane przez zlosnica_

Almariel czemu?
.

Dopadają mnie jakieś wątpliwości, jak to będzie,czy jesteśmy na pewno gotowi... Mój synek ma dopiero 20 miesięcy. Z jednej strony bardzo chcę, a z drugiej... no nie wiem sama jak to wytłumaczyć. Mój mąż z kolei nie ma wątpliwości i chce chyba bardziej ode mnie... No i wiem, że wcale może się tak szybko nie udać.

[mariolaw_132]

Almariel chcecie popracowac bez presji

[Calineczka 27]

Napisane przez mariolaw_132

Almariel chcecie popracowac bez presji

Rozpracowałaś ją

[soniuska]

Almariel to pracujcie bez presji ;*


ja lece sie kapac i spac, caluski;*

[Almariel]

Nie wiem, pewnie to normalne, że mam jakieś wątpliwości. chciałabym tak do tego podchodzić, jak mój mąż, chce i już

[nowa8686]

Hej dziewczynki, już nowy wątek, masakra jak naparzacie.

Soniuska smaka mi zrobilas ta karkówką jak ja robisz.

[soniuska]

Napisane przez nowa8686

Hej dziewczynki, już nowy wątek, masakra jak naparzacie.

Soniuska smaka mi zrobilas ta karkówką jak ja robisz.

zaprosze Cie do klubu, tam jest opis;*

[mariolaw_132]

Napisane przez Calineczka 27

Rozpracowałaś ją

Cwana bestia z niej

[Almariel]

Poza tym dzisiaj miałam ciężki dzień, bo małemu wychodzą piątki i cały dzień Mama Mama Mama i na mnie wisiał a nie mogliśmy za dużo wyjść, przez pogodę. I dostałam jakiejś załamki, jak ja sobie z dwójką poradzę...

[nowa8686]

Sonius dziekuje.
Drugi trymestr jest bez mdlosci to i gotowac sie chce.
Takze byle do 2 trymestru mamuski borykajace się z tymi objawami.

Brawurka ciesze sie bardzo, ze z Twoim dzieciatkiem wszystko dobrzr, byle do przodu.

[konsternacja]

Napisane przez Calineczka 27

Konsternacja, kiedyś wklejałaś link do takiej fajnej stronki - oszczędzanie dla dziecka coś tam coś tam. Możesz wrzucić jak masz?

http://jakoszczedzacpieniadze.pl/inw...nie-dla-dzieci

chyba o tym mowa

Napisane przez Almariel

Dopadają mnie jakieś wątpliwości, jak to będzie,czy jesteśmy na pewno gotowi... Mój synek ma dopiero 20 miesięcy. Z jednej strony bardzo chcę, a z drugiej... no nie wiem sama jak to wytłumaczyć. Mój mąż z kolei nie ma wątpliwości i chce chyba bardziej ode mnie... No i wiem, że wcale może się tak szybko nie udać.

Wiesz, że też dzisiaj naszły mnie takie myśli... że jeślibym niedługo zaszła w ciążę (bo niby za 3 miesiące mogę zacząć) to zabiorę Synkowi jego czas. Czekałam na niego tak długo a jakbym znowu miała ciężką ciążę to bym nie mogła go brać na ręce, później było by małe dziecko a On przecież też mimo wszysto będzie mały , jak ja sobie poradzę... jak podzielę swój czas i miłość, żeby oboje byli tak samo kochani... nie wiem do końca jak opisać to co czuję ale mam nadzieję, że ogólny sens wyczuwacie....

[Almariel]

Napisane przez konsternacja

Wiesz, że też dzisiaj naszły mnie takie myśli... że jeślibym niedługo zaszła w ciążę (bo niby za 3 miesiące mogę zacząć) to zabiorę Synkowi jego czas. Czekałam na niego tak długo a jakbym znowu miała ciężką ciążę to bym nie mogła go brać na ręce, później było by małe dziecko a On przecież też mimo wszysto będzie mały , jak ja sobie poradzę... jak podzielę swój czas i miłość, żeby oboje byli tak samo kochani... nie wiem do końca jak opisać to co czuję ale mam nadzieję, że ogólny sens wyczuwacie....

No właśnie o to mi chodzi, Kochana... Mój ma 20 miesięcy i jak na niego patrzę to wydaje mi się jeszcze taki mały, tak mnie potrzebuje... i mam podobne myśli. Ale wiesz co, tak sobie myślę, że chyba większość Mam starających się o drugie dzieciątko ma podobne wątpliwości i pewnie to normalne.

[soniuska]

zapewne macie racje. ale beda mieli rodzenstwo. beda sie super chowac. moj M ma dwa lata statszego brata i maja super kontakt.

Wyslane z Samsunga Galaxy S3

[Magiusa]

Almariel no na pewno przede wszystkim musisz czuc ze sama jednak na pewno chcesz. Ale faktycznie skoro i tak nie tak prosto o dziecko to moze bez presji bedziecie, bez liczenia dni plodnych etc.

Napisane przez konsternacja

http://jakoszczedzacpieniadze.pl/inw...nie-dla-dzieci

chyba o tym mowa




Wiesz, że też dzisiaj naszły mnie takie myśli... że jeślibym niedługo zaszła w ciążę (bo niby za 3 miesiące mogę zacząć) to zabiorę Synkowi jego czas. Czekałam na niego tak długo a jakbym znowu miała ciężką ciążę to bym nie mogła go brać na ręce, później było by małe dziecko a On przecież też mimo wszysto będzie mały , jak ja sobie poradzę... jak podzielę swój czas i miłość, żeby oboje byli tak samo kochani... nie wiem do końca jak opisać to co czuję ale mam nadzieję, że ogólny sens wyczuwacie....

Na akurat ja nie mam zadnych watpliwosci bo zalezy mi na nieduzej roznicy wieku i gleboko wierze ze Daro dalej mnie bedzie mial dosc duzo ale w sumie ja planuje kilka h dziennie zlobka, a takze nianie wiec pewnie czasami niania przejmie mlodsze, czasami maz a ja z Daro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Almariel]

Napisane przez Magiusa

Almariel no na pewno przede wszystkim musisz czuc ze sama jednak na pewno chcesz. Ale faktycznie skoro i tak nie tak prosto o dziecko to moze bez presji bedziecie, bez liczenia dni plodnych etc.

No w sumie wiele się nie zmieni, bo i tak teraz kochamy się wtedy, kiedy mamy ochotę. ale zabezpieczać też na pewno się nie będziemy.

[konsternacja]

Napisane przez Almariel

No właśnie o to mi chodzi, Kochana... Mój ma 20 miesięcy i jak na niego patrzę to wydaje mi się jeszcze taki mały, tak mnie potrzebuje... i mam podobne myśli. Ale wiesz co, tak sobie myślę, że chyba większość Mam starających się o drugie dzieciątko ma podobne wątpliwości i pewnie to normalne.

No to się rozumiemy wychodzi na to, że macierzyństwo jest strasznie trudne... im więcej się dziś nad tym zastanawiałam, tym bardziej chciałam odłożyć starania na czas bliżej nieokreślony. Aby nacieszyć się dzieciństwem Syneczka. I doszłam do wniosku, że jednak nie chcę bliźniaków, bo one by zawsze miały siebie a Jaś byłby sam... zaczęłam się zastanawiać i naszło mnie mnóstwo wątpliwości...A powiedz mi, Ty wróciłaś do pracy na 0,5 etatu? Ciężko było pójść do pracy i rozstać się z dzieckiem?

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Mi też zależy na małej różnicy wieku... ale wątpliwości mnie naszły... może niedługo przejdą...oby..

[kanwa]

Calineczko co tam?

5 cs @7.06?

[Almariel]

Napisane przez konsternacja

No to się rozumiemy wychodzi na to, że macierzyństwo jest strasznie trudne... im więcej się dziś nad tym zastanawiałam, tym bardziej chciałam odłożyć starania na czas bliżej nieokreślony. Aby nacieszyć się dzieciństwem Syneczka. I doszłam do wniosku, że jednak nie chcę bliźniaków, bo one by zawsze miały siebie a Jaś byłby sam... zaczęłam się zastanawiać i naszło mnie mnóstwo wątpliwości...A powiedz mi, Ty wróciłaś do pracy na 0,5 etatu? Ciężko było pójść do pracy i rozstać się z dzieckiem?

Nie aż tak ciężko, bo właśnie jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogłam wrócić na pół etatu i chodzę do pracy na 4 godz dziennie, wychodzę pierwsza z domu a potem mąż ogarnia małego i zaprowadza do cioci na jakieś 3 godzinki, a potem ja wracam i go zabieram. Ale gdybym miała wrócic do pracy na cały etat, to raczej bym się nie zdecydowała na powrót, tylko pociągnęła dalej wychowawczy. Ja miałam jeszcze ten krótszy macierzyński i potem wzięłam jeszcze wychowawczy, dopóki Tymon nie skończył roczku.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

No właśnie Konsternacja, ja też chyba za dużo o tym myślę. Mąż mówi, że mam nie myśleć i jakoś damy radę, skoro jednego łobuza już ogarniamy. Też chciałam niewielką różnicę wieku, optymalnie tak 2,5 roku, no ale jak się zastanawiam nad tym wszystkim, to jednak pojawiają się jakieś wątpliwości.

[konsternacja]

Napisane przez Almariel

Nie aż tak ciężko, bo właśnie jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogłam wrócić na pół etatu i chodzę do pracy na 4 godz dziennie, wychodzę pierwsza z domu a potem mąż ogarnia małego i zaprowadza do cioci na jakieś 3 godzinki, a potem ja wracam i go zabieram. Ale gdybym miała wrócic do pracy na cały etat, to raczej bym się nie zdecydowała na powrót, tylko pociągnęła dalej wychowawczy. Ja miałam jeszcze ten krótszy macierzyński i potem wzięłam jeszcze wychowawczy, dopóki Tymon nie skończył roczku.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

No właśnie Konsternacja, ja też chyba za dużo o tym myślę. Mąż mówi, że mam nie myśleć i jakoś damy radę, skoro jednego łobuza już ogarniamy. Też chciałam niewielką różnicę wieku, optymalnie tak 2,5 roku, no ale jak się zastanawiam nad tym wszystkim, to jednak pojawiają się jakieś wątpliwości.

A teraz cały czas jesteś na 0,5 etatu? Kurcze, bardzo żałuję ale w mojej pracy nie będzie takiej możliwości. Co prawda mam rok macierzyńskiego i rodzicielskiego w sumie no ale jak przyjdzie czas to będę poza domem ponad 10 h dziennie (praca i dojazdy)...


Dziewczyny, idę spać bo coraz bardziej przymulam. Dobranoc

[Almariel]

Napisane przez konsternacja

A teraz cały czas jesteś na 0,5 etatu? Kurcze, bardzo żałuję ale w mojej pracy nie będzie takiej możliwości. Co prawda mam rok macierzyńskiego i rodzicielskiego w sumie no ale jak przyjdzie czas to będę poza domem ponad 10 h dziennie (praca i dojazdy)...


Dziewczyny, idę spać bo coraz bardziej przymulam. Dobranoc

Tak, na pół etatu cały czas do września (Tymon kończy 2 lata) wtedy mam rozmawiac z szefem co dalej i czy wracam na cały.

[buu007]

dziewczyny ale to jest normalne ze was takie watpliwosci nachodza,bo mnie czasem tez
ale z drugiej strony
nigdy nie bedzie odpowiedniego momentu na drugie dziecko-w sensie ze zawsze sobie cos znajdziemy,a to dziecko za male potrzebuje uwagi,a to duze jest i nie moze sie poczuc odrzucone
ale wierze ze da sie znalezc zloty srodek,moja ma juz prawie 2,5 roku i teraz mysle ze moglam wczesniej sie starac
ale mialam taka traume po porodzie,ze az tyle czasu mi bylo trzeba na odblokowanie sie,i nic nie moglam na to poradzic
na pocieszenie powiem wam ze ja jestem tu sama,nie mam nikogo oprocz kilku znajomych,czasem im moge mala podrzucic jak cos pilnego musze zalatwic
i wszyscy mnie strasza -ze mala bedzie zazdrosna,ze jeszcze zobacze,ze zepsuja sie nam relacje,ze bedzie niegrzeczna jak pojawi sie rodzenstwo (tylko tesciowa tak nie gada,ona sie chyba modli zebym juz miala drugie dziecko wreszcie) ale mam to gadanie w
wiec watpliwosci kazda mama chyba ma,ale uwierzcie,da sie to ogranac,w koncu tyle ludzi ma dwojke dzieci

[Calineczka 27]

Napisane przez kanwa

Calineczko co tam?

5 cs @7.06?

No nic kanwa, rozumiem dziewczyny, ale co tu doradzić, jak się nie wie jak to jest.
A co u ciebie? dzisiaj był badanko? kiedy wynik?

[Almariel]

Chyba zaspamowałyśmy wątek. Ja już kończę. I zmieniłam podpis

[kanwa]

Napisane przez Calineczka 27

No nic kanwa, rozumiem dziewczyny, ale co tu doradzić, jak się nie wie jak to jest.
A co u ciebie? dzisiaj był badanko? kiedy wynik?

Badanie jutro.Goodgirl mówiła że wynik za 2 tygodnie. Jutro się Tż dowie wszystkiego.Mi też się ciężko wypowiadać na tematy które mnie nie dotyczą

5 cs @7.06?

[Misstic]

Napisane przez kasikkkkka

no co ty mówisz??
jak dzwoniłam do nich jakiś czas temu, to mi babka powiedziała, że kasa przyjdzie do 30 dni od dostarczenia zwolnienia
jutro będe dzwonić to się dowiem o co chodzi

Napisane przez misiak17

No przynajmniej u nas tak jest, nawet ostatnio klientka dzwoniła do nas, że jeszcze nie ma kasy za zwolnienie to kadrowa jej właśnie mówiła, że nawet 3 miesiące się czeka. Obstawiam, że oni mówią, że 30 dni a tak na prawdę jest dłużej.

Lech ice shandy otwarty i chipsy też

Kobitki, szczególnie Kasia, bo tutaj o twoją kase chodzi. Przepisy są jedne. Zus ma obowiązek wypłacić pieniądze w terminie 30 dni od dostarczenia zwolnienia osobiście lub przez pracodawce. Jak widać ta druga wersja jest gorsza, bo pracodawca ma czasami nas w nosie i nie koniecznie mu się spieszy z wysłaniem L4 do zusu.
Kasiu bierz potwierdzenie zawsze kiedy oddajesz zwolnienie do zakładu pracy i jeżeli do jutra ci nie przyslą pieniędzy z zusu to tam do nich idź. Oni naprawdę mają obowiązek przesłania ci wypłaty w terminie 30dni od wpłynięcia do nich zwolnienia twojego. A jeżeli tego nie zrobią to powiedz, że będziesz pisała skargę i pismo o zwrócenie odsetek za spóźnienie. Masz do tego prawo.

[aggo_di]

BUU- świetnie to ujęłaś, że nie wydajesz kasy na kosmetyki, bo nie umiesz ich używać to tak, jak ja tusz potrafię użyć
Żel pod oczy ze świetlikiem kupiłam w rosmanie.

GORNEK- ja też wolę na coś do domu wydać niby wydaję mi się, że wszystko mam i dodatkowo lubię mieć mało rzeczy, to jednak zawsze znajdzie się coś potrzebnego
Dzisiaj zakupiłam doniczki (w zamian tych zbitych w zeszłym tygodniu)
Dobrze, że nie będziesz miała okresu próbnego

ELINKA- dobro powraca

MISIAK- to wrzuć przepis na leczo do klubu kulinarnego
Ad. weekendu wolnego- my mamy za to aż nadto planów i brak czasu do realizacji

SONIUSKA- świetnie, że dodajesz fotki swoich potraw. A czy jest opcja dodawania bezpośrednio w wiadomości? Wtedy byłoby od razu w podglądzie wiad. widać, jak to wygląda

CALINECZKA- za oszczędzanie my prowadzimy rejestr wydatków. Ku informacji, ile nas wynoszą opłaty, dojazdy, jedzenie, rozrywka i wielokrotnie ułatwiało nam to życie.
Ad. dzieciaków- długi czas pracowałam z dziećmi w różnym wieku i uwielbiam tę ich energię, sposób patrzenia na świat. Taka godzinka jest warta bardzo wiele I tu pięknie widać, że im więcej siebie dajesz dzieciakom to one w dwójnasób to oddają. Dobro powraca
I staram się patrzeć, że nic się nie dzieję bez przyczyny...

ALMARIEL- cieszę się chlebek Ci smakuje

KONSTERNACJA- ad. lodów- może przestudzone mleko z kakaem i piana by nie opadła? Albo wsypanie proszku do ubitej śmietany.

ZŁOŚNICA- zabieram się z Tobą i zamieszkuję u Soni Soniu- pomogę Ci gotować i sprzątać, za kawałek ciasta

LWICA- u mnie w rodzinie też mieliśmy taką sytuację i nie wiedziałam, jak się zachować. Zapytałam, jakie są oczekiwania i już wiedziałam. A z dobrego serca wydawałoby mi się, że powinnam inaczej.

SIMONEE, SONIUSKA- programy ovu są algorytmami konkretnych wytycznych, nie są indywidualizowane. Widok na usg jest pewniejszym źródłem.

SIMONEE- aczemu masz takie plastikowe kółko w ręce?

Pewnie śpicie
Do jutra!

[kanwa]

Dzień dobry

5 cs @7.06?

[mariolaw_132]

Napisane przez kanwa

Dzień dobry

5 cs @7.06?

Zobaczymy czy dobry wazne ze to juz piateczek.

Ale cicho od wczoraj

[kanwa]

ważne że piątek

5 cs @7.06?

[201704210903]

hej - fajnie, że już piąteczek