Jeden "papa", drugi "brawo", każdy bobas rośnie żwawo! Mamy IX-X 2013 cz. XII

[angelikada]

Napisane przez badzia987

Cześć

Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Jubilatów ostatnich dni (znów mnie wcięło-ale podczytywałam) !!!!

Super niespodzianki dla TŻ-tów- ewacia, susanna, angelikada, motyl- ja tam swojego olałam tak jak i on mnie...hehe...

papalinka, rusałka- dużo, dużo zdrówka dla Was !!!

madziuchna- cieszę się, że trafiła się Wam nowa rehabilitantka z powołaniem. Trzymam kciuki za postępy u syncia.

Mignął mi jakiś zlot w Warszawie- karolson- postaram się ale nie obiecuję bo jeszcze się nie zapuszczałam sama tak daleko na miasto z wózkiem.

dodinha- trzymam kciuki za Ciebie i powrót o pracy !!!

A my przed wczoraj wylądowałyśmy na IP w szpitalu. Byliśmy na wieczór u brata i Gosia zaczęła wymiotować raz za razem- olbrzymie ilości. Ja w sumie nie wiedziałam o co chodzi bo obiad standardowy. Dzwoniłam na pogotowie ale od razu stwierdzili, że do szpitala więc wszystkie 3 zrobione śmierdziuchy (ja, TŻ i Mała) pojechaliśmy szybko. Generalnie chyba żółtko od teściowej (czyli ze sprawdzonego miejsca) tak na nią zadziało. No ale umęczyła się biedulka...

ojej zdrówka!!

[dodinha]

Napisane przez rollercoaster_86

Lula, ta Twoja teściowa to z promocji chyba była



Ja nie Kaśka, ale wypowiem się, bo Tosia śpi identycznie, od ok. 20 do 8 rano. Zaczynamy od kaszki (jaglana, orkiszowa). Robię ją na 150ml mm, na gęsto, łyżeczką. Później idziemy się kąpać, cała toaleta, ubieramy piżamkę i do łóżeczka i wtedy daję jej do picia mleko. Robię też 60ml, czasem wypije, czasem nie. Odkąd skończyła pół roku, zaczęła przesypiać całe noce, bo wcześniej to budziła się 2 razy na kp.



Dzielna Helenka i dzielna mama



czadoooooooowy!!!

Dziękuję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[angelikada]

Napisane przez Larysa88

Hej
Mamy wózek później nadrobie ale narazie chciałam się pochwalić
Jest super! Narazie nie widzę wad ale no to dopiero pierwszy dzień użytkowania a prowadzi się tak lekko... Szok

super bardzo ładn y

[Larysa88]

logoasia na pewno wszystko jest dobrze
dbajcie o siebie
misiu Ty też

Napisane przez Madziuchna27

wchodzę zobaczyć jak Julek śpi, a tu taka sytuacja

Napisane przez rollercoaster_86

Chwalę się Wczoraj zakończyliśmy zajęcia na basenie i Antosia dostała swój pierwszy dyplom i zdobyła tytuł: WODNEGO ŻÓŁWIKA Kupiliśmy z małżem ramkę i dyplomik wisi już oprawiony nad łóżeczkiem

ooo jak to brzmi dumnie heheh

Napisane przez MsLullaby

Zapodam wam jeszzce krotki wczorajszy dialog mojego tzta z jego matka

tz: jeszcze nie wiemy co z wakacjami we wrzesniu bo czekamy na jeden list i wtedy dopiero bedziemy dokladnie wiedziec na czym stoimy
t: no ja mam nadzieje ze wyjdziecie z tych klopotow i wam sie ulozy po waszej mysli
tz: ale my nie mamy klopotow zadnych tylko chcemy wiedziec dokladnie co i jak
t: no ja mam nadzieje ze skoncza wam sie te problemy i pojedziecie gdzie chcecie
tz: mamo ale my nie mamy zadnych problemow
t: no ja wiem..

aha
strasznie słuchała co mówi

Napisane przez dodinha

Hej,melduje,ze zyje.Drugi dzien za nami.Helenka byla bardzo dzielna,nie plakala,byla bardzo grzeczna.Ze mna gorzej,bo jak ja zostawialam u opiekunki,to sie pobeczalam,ale myske ze w miare uplywu czau bedzie lepiej,Fakt jak tylko moglam to wydzwanialam,ale kolezanka wyrozumiala.A w pracy nie moge przestac myslec,mam nadzieje,ze sie uspokoje,Pozdrawiam was i sorki,ze sie nie odnosze do niczyjej wypowiedzi

dzielne dziewczyny super sobie dajecie radę już teraz będzie coraz to lepiej

Napisane przez badzia987

Cześć

Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Jubilatów ostatnich dni (znów mnie wcięło-ale podczytywałam) !!!!

Super niespodzianki dla TŻ-tów- ewacia, susanna, angelikada, motyl- ja tam swojego olałam tak jak i on mnie...hehe...

papalinka, rusałka- dużo, dużo zdrówka dla Was !!!

madziuchna- cieszę się, że trafiła się Wam nowa rehabilitantka z powołaniem. Trzymam kciuki za postępy u syncia.

Mignął mi jakiś zlot w Warszawie- karolson- postaram się ale nie obiecuję bo jeszcze się nie zapuszczałam sama tak daleko na miasto z wózkiem.

dodinha- trzymam kciuki za Ciebie i powrót o pracy !!!

A my przed wczoraj wylądowałyśmy na IP w szpitalu. Byliśmy na wieczór u brata i Gosia zaczęła wymiotować raz za razem- olbrzymie ilości. Ja w sumie nie wiedziałam o co chodzi bo obiad standardowy. Dzwoniłam na pogotowie ale od razu stwierdzili, że do szpitala więc wszystkie 3 zrobione śmierdziuchy (ja, TŻ i Mała) pojechaliśmy szybko. Generalnie chyba żółtko od teściowej (czyli ze sprawdzonego miejsca) tak na nią zadziało. No ale umęczyła się biedulka...

ojjj biedna Gosia, ale już się uspokoiło już ok?

[angelikada]

Napisane przez Poziomkowa89

Teraz nie moge linka ale wpisz sobie marlen sarbinowo oni maja duzo pokoi polecam te droższe w nowym budynku. Ja juz tyle miejscowości objechałam i tylko tam mi sie podoba moze akurat beda mieli cos wolnego.

dziękuje

[czaszka_]

Napisane przez matallewar

No dół mam jak stąd do Hiszpanii


Przejrzałaś mnie

Współczuję akcji z drzwiami.


Mam dość dzisiejszego dnia.
Wszystko pod górkę nooooo
W sumie jedynym miłym aspektem dzisiejszego dnia była poranna kawa z Katarzyną... No i jestem na nogach od 4 rano. Idę ćwiczyć i spać. BLEEEEE.

co sie stalo?

[nena_milka]

Napisane przez Larysa88

Hej
Mamy wózek później nadrobie ale narazie chciałam się pochwalić
Jest super! Narazie nie widzę wad ale no to dopiero pierwszy dzień użytkowania a prowadzi się tak lekko... Szok

noooooooo

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Matal bo ty doła masz jak w chacie siedzisz

Trochę racja, ale dziś akurat dopadło mnie zmęczenie materiału i jutro zostaję cały dzień w domu, żeby się zregenerować

Napisane przez misia332

przyjedziemy i poprawimy humor. jeszcze dwa dni : ) Już sie doczekać nie mogę.

załatwiłaś coś z tymi lekarzami, co miałaś zaplanowane ?

A daj spokój... Tylko jednego w sumie
Dowiedziałam się od pani dr, że WSZYSTKO robię źle, Eda ma znów wysiękowe zapalenie ucha, przewlekłe i musimy sprawdzić, czy on w ogóle na to ucho słyszy Mieliśmy iść jutro, ale zwyczajnie NIE DAM RADY

Napisane przez czaszka_

co sie stalo?

Szkoda taką litanię pisać, generalnie wszystko pod górkę (tu serio nie ma co się rozpisywać, pewnie i tak by wyszło, że sama jestem sobie winna), ja wykończona brakiem snu (5 kaw nie dało rady), dzieci masakrycznie niegrzeczne, tż poirytowany, a ja sobie płaczę, a i tak nie pomaga do tego mam problem z mam już +3 kg i zero motywacji Od wczoraj na II fazie, a dziś nie miałam co jeść na mieście, więc zjadłam 2 kawałki pizzy i ruszyła lawina i mam wyrzuty sumienia. Najpierw jem jak głupia, a potem się dołuję, że przytyłam i już nie wiem, czy jem ze zmęczenia, doła, czy po prostu mam jakiś problem z kompulsywnym jedzeniem

Dobra, idę spać, bo prawie 20 h na nogach po 3 h snu to ZA MAŁO

[Larysa88]

Napisane przez angelikada

btw prezenty na dzień ojca ekstra ja swojemu kupiłam brylok i w środku ma zdjęcie Leny a wiec cały czas fotke ma przy sobie przy kluczach i dostał dużąąąąą czekoladę

o fajny pomysł z tym prezentem, zrobię - ale sobie )

Napisane przez misia332

larysa super wózek.

My dzisiaj rozmawialiśmy i kupimy wózek "rok po roku". Mieliśmy kupić tutaj używke za 600 euro tylko wtedy cały komplet dwa foteliki, dwie spaceróki i gondole, i stwierdziliśmy, że jednak za ta cenę kupimy nową spacerówkę "rok po roku" w PL i dokupimy gondolke.
Przy Kornie nie mielismy nowego wózka oprócz spacerówki, którą już prawie opchnęłam, to chociaż teraz będziemy mieć.

no i fajnie że jakiś plan już jest
niech będzie nowy, a co raz można hehe ja tak podeszłam do sprawy, że tako był używany, co prawda tylko gondola ale był a ten nowy będzie już prawdopodobnie do końca więc niech będzie nowy

Napisane przez anutka171

Larysko super wozek

Angelikada brawo za zebolki

Papalinka zdrowka dla Was

Madziuchna trzymam kciuki za rehabilitacje oby szybko przyniosla efekty. fajnie, ze wkoncu trafiliscie na fajna babke

Przed chwilka slysze jakis halas w lozeczku. patrze a tam Kubus stoi gdzie juz spal od poltorej godziny
na szczescie juz usnal, ale nie wiem jaka dalej bedzie nocka.
to znaczy standardem beda pewnie ze trzy pobudki

takze ide odpoczac troszke.
przepraszam, ze tak malo sie poudzielalam. moze nastana lepsze czasy
buziaki dla Was

wiesz tak to ponoć jest jak dziecko nauczy się czegoś nowego to odreagowuje to w nocy nawet teacherka ostatnio pisała że jak dzieci zaczną chodzić to wtedy b,ędą ciekawe nocki

Napisane przez Poziomkowa89

Teraz nie moge linka ale wpisz sobie marlen sarbinowo oni maja duzo pokoi polecam te droższe w nowym budynku. Ja juz tyle miejscowości objechałam i tylko tam mi sie podoba moze akurat beda mieli cos wolnego.

ale blisko plaży!! rewelacja

Napisane przez matallewar

Trochę racja, ale dziś akurat dopadło mnie zmęczenie materiału i jutro zostaję cały dzień w domu, żeby się zregenerować


A daj spokój... Tylko jednego w sumie
Dowiedziałam się od pani dr, że WSZYSTKO robię źle, Eda ma znów wysiękowe zapalenie ucha, przewlekłe i musimy sprawdzić, czy on w ogóle na to ucho słyszy Mieliśmy iść jutro, ale zwyczajnie NIE DAM RADY


Szkoda taką litanię pisać, generalnie wszystko pod górkę (tu serio nie ma co się rozpisywać, pewnie i tak by wyszło, że sama jestem sobie winna), ja wykończona brakiem snu (5 kaw nie dało rady), dzieci masakrycznie niegrzeczne, tż poirytowany, a ja sobie płaczę, a i tak nie pomaga do tego mam problem z mam już +3 kg i zero motywacji Od wczoraj na II fazie, a dziś nie miałam co jeść na mieście, więc zjadłam 2 kawałki pizzy i ruszyła lawina i mam wyrzuty sumienia. Najpierw jem jak głupia, a potem się dołuję, że przytyłam i już nie wiem, czy jem ze zmęczenia, doła, czy po prostu mam jakiś problem z kompulsywnym jedzeniem

Dobra, idę spać, bo prawie 20 h na nogach po 3 h snu to ZA MAŁO

oj biedna
odpocznij

[kama1987]

Miałam poodpisywane i mi wcięło wszystko i na nowo muszę.

Miałam iść spać, bo jutro rano do okulisty jedziemy, a czytam wizaż.

Dzwoniłam do pracy i mam wracać 10.12, ale myślę jak przedłużyć, może Zuzka będzie chora? Coś mi się robi, jak myślę że muszę tam wracać i ją zostawić, ale cieszę się że jest rok macierzyńskiego, a nie tak jak w zeszłym roku, przyjaciółka wracała po 5 mies do pracy.

Dziewczyny mam pytanie:
Co jeszcze mogę dać Zuzi na kupe?? Bo śliwka i morela nie zadziałały tak jak miały. Niby robi, ale tak jakby nie mogła i dużo mniejsze niż zazwyczaj, brzuszek ma miękki. No i termometr na nią nie działa.




Ehhh... TZ przyszedł z pracy i mnie wkurzył, ale to jutro w K.

Napisane przez teacherka

Byłam w przychodni na ważeniu iiiii 8kg!! Ładnie przybrała, pół kilo w miesiąc. Ufff, kamień z serca. Pielęgniarka śmiała się, że błyskawica z Zuzy. Dała jej do potrzymania ulotkę (bo nie chciała leżeć przy mierzeniu) a Zuza potem hyc i do buzi i odgryzła kawałek. Normalka, nie było już co wyciągać z buzi. Książeczki też mamy w większości z ogryzionymi rogami.

Zuzka wczoraj odgryzła kawałek gazety. Memłała sobie w rączkach i naglę patrzę co ona robi, a ona mieli z buzi gazetę i niedała sobie jej wyjąć.

Napisane przez tassia

z okazji dnia ojca maciej powiedzial:
mama

i to calkiem sqiadomie wyciaga do mnie rece i krzyczy mamamama
a jak mnie nie ma to nie mowi mama

i jak raz zobaczyl ze zareagowalam to pl dnia jak najety gada mama

super!!

Napisane przez teacherka

A wiecie, że za tydzień pierwszy roczek na wątku? Pamiętacie? Wprawdzie Madzia nie zagląda do nas już pewnie, ale jednak, bliźniacy skończą roczek.


Jestem przerażona tym jak szybko ucieka ten czas... Zawsze mnie wkurzało jak ludzie mówili takie banały jak to, że "to jak czas szybko płynie najlepiej widać po dzieciach" ale to sama prawda... Zuzka ma 8 miesięcy, normalnie takie 8 miesięcy w sumie niewiele znaczyło, a tu proszę, ile dziecko potrafi się nauczyć w tym czasie, ile urosnąć...

Mnie też strasznie szybko to zleciało Znalazłam dzisiaj 1 czapeczkę Zuzi i jest taaaka malutka

Napisane przez logoasia

odpoczywaj ile wlezie nie ma żartów z bólem brzucha.
Ja wracam właśnie od gin i jakoś mi smutno. Fasolka jest ale troszkę mała jak na swój wiek, mamy tydzień opóźnienia, echo serduszka tez jeszcze b słabiutkie. Lekarz już zakomunikował że będzie leżing od połowy ciąży bo niewydolność szyjkowa jest, a teraz fenek dostępny tylko w kroplówkach w szpitalu proponował l4, no ale ja jeszcze na macierzyńskim... od dziś szukam pracownika, ciężko mi będzie bez pracy no ale co zrobic
miłego dnia mamusie, lecę do roboty

mam nadzieję że wszystko będzie dobrze Odpoczywaj dużo!

Misia Ty też odpoczywaj!!!

Napisane przez misia332

to myślę, że jest syty
Zresztą Mikuś szybko przesypiał całe noce, albo budził sie tylko raz na jedzonko prawda ?

Korn spał lepiej jak był mały niż teraz. Ale cóż. Jakos dajemy radę.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/S39887442/

myślicie, że może być dla Korna ?

fajne

Napisane przez MsLullaby

Zapodam wam jeszzce krotki wczorajszy dialog mojego tzta z jego matka

tz: jeszcze nie wiemy co z wakacjami we wrzesniu bo czekamy na jeden list i wtedy dopiero bedziemy dokladnie wiedziec na czym stoimy
t: no ja mam nadzieje ze wyjdziecie z tych klopotow i wam sie ulozy po waszej mysli
tz: ale my nie mamy klopotow zadnych tylko chcemy wiedziec dokladnie co i jak
t: no ja mam nadzieje ze skoncza wam sie te problemy i pojedziecie gdzie chcecie
tz: mamo ale my nie mamy zadnych problemow
t: no ja wiem..

Widać jak słucha co się do niej mówi

Napisane przez Larysa88

Hej
Mamy wózek później nadrobie ale narazie chciałam się pochwalić
Jest super! Narazie nie widzę wad ale no to dopiero pierwszy dzień użytkowania a prowadzi się tak lekko... Szok

podoba mi się

[misia332]

Napisane przez matallewar

Trochę racja, ale dziś akurat dopadło mnie zmęczenie materiału i jutro zostaję cały dzień w domu, żeby się zregenerować


A daj spokój... Tylko jednego w sumie
Dowiedziałam się od pani dr, że WSZYSTKO robię źle, Eda ma znów wysiękowe zapalenie ucha, przewlekłe i musimy sprawdzić, czy on w ogóle na to ucho słyszy Mieliśmy iść jutro, ale zwyczajnie NIE DAM RADY


Szkoda taką litanię pisać, generalnie wszystko pod górkę (tu serio nie ma co się rozpisywać, pewnie i tak by wyszło, że sama jestem sobie winna), ja wykończona brakiem snu (5 kaw nie dało rady), dzieci masakrycznie niegrzeczne, tż poirytowany, a ja sobie płaczę, a i tak nie pomaga do tego mam problem z mam już +3 kg i zero motywacji Od wczoraj na II fazie, a dziś nie miałam co jeść na mieście, więc zjadłam 2 kawałki pizzy i ruszyła lawina i mam wyrzuty sumienia. Najpierw jem jak głupia, a potem się dołuję, że przytyłam i już nie wiem, czy jem ze zmęczenia, doła, czy po prostu mam jakiś problem z kompulsywnym jedzeniem

Dobra, idę spać, bo prawie 20 h na nogach po 3 h snu to ZA MAŁO

odpocznij Kochna, wiesz, że brak snu wpływa też na niski metabolizm ? organizm żeby spalać też musi mieć energię.

[doughnut_agg]

Napisane przez angelikada

dopiero co wam pisałam że małej wychodzą zęby i wyszedł druga jedynka na dole więc oficjalnie mamy dwa ząbki, ale nie wiem czy to aby na pewno koniec wychodzenia nowych ząbków wiec to tez powód zielonych kupek wczoraj i dzisiaj...

za zabki

Napisane przez badzia987

Cześć

Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dla Jubilatów ostatnich dni (znów mnie wcięło-ale podczytywałam) !!!!

Super niespodzianki dla TŻ-tów- ewacia, susanna, angelikada, motyl- ja tam swojego olałam tak jak i on mnie...hehe...

papalinka, rusałka- dużo, dużo zdrówka dla Was !!!

madziuchna- cieszę się, że trafiła się Wam nowa rehabilitantka z powołaniem. Trzymam kciuki za postępy u syncia.

Mignął mi jakiś zlot w Warszawie- karolson- postaram się ale nie obiecuję bo jeszcze się nie zapuszczałam sama tak daleko na miasto z wózkiem.

dodinha- trzymam kciuki za Ciebie i powrót o pracy !!!

A my przed wczoraj wylądowałyśmy na IP w szpitalu. Byliśmy na wieczór u brata i Gosia zaczęła wymiotować raz za razem- olbrzymie ilości. Ja w sumie nie wiedziałam o co chodzi bo obiad standardowy. Dzwoniłam na pogotowie ale od razu stwierdzili, że do szpitala więc wszystkie 3 zrobione śmierdziuchy (ja, TŻ i Mała) pojechaliśmy szybko. Generalnie chyba żółtko od teściowej (czyli ze sprawdzonego miejsca) tak na nią zadziało. No ale umęczyła się biedulka...

ojej bidulka mala

Napisane przez Larysa88

Hej
Mamy wózek później nadrobie ale narazie chciałam się pochwalić
Jest super! Narazie nie widzę wad ale no to dopiero pierwszy dzień użytkowania a prowadzi się tak lekko... Szok

super

Napisane przez kama1987

Miałam poodpisywane i mi wcięło wszystko i na nowo muszę.

Miałam iść spać, bo jutro rano do okulisty jedziemy, a czytam wizaż.

Dzwoniłam do pracy i mam wracać 10.12, ale myślę jak przedłużyć, może Zuzka będzie chora? Coś mi się robi, jak myślę że muszę tam wracać i ją zostawić, ale cieszę się że jest rok macierzyńskiego, a nie tak jak w zeszłym roku, przyjaciółka wracała po 5 mies do pracy.

Dziewczyny mam pytanie:
Co jeszcze mogę dać Zuzi na kupe?? Bo śliwka i morela nie zadziałały tak jak miały. Niby robi, ale tak jakby nie mogła i dużo mniejsze niż zazwyczaj, brzuszek ma miękki. No i termometr na nią nie działa.




Ehhh... TZ przyszedł z pracy i mnie wkurzył, ale to jutro w K.



Zuzka wczoraj odgryzła kawałek gazety. Memłała sobie w rączkach i naglę patrzę co ona robi, a ona mieli z buzi gazetę i niedała sobie jej wyjąć.



super!!



Mnie też strasznie szybko to zleciało Znalazłam dzisiaj 1 czapeczkę Zuzi i jest taaaka malutka



mam nadzieję że wszystko będzie dobrze Odpoczywaj dużo!

Misia Ty też odpoczywaj!!!




fajne



Widać jak słucha co się do niej mówi



podoba mi się

Jak robi sama to raczej dobrze. Jak by przy tym plakala to gorzej by bylo


Dzien dobry cos nie moge ostatnio spac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dodinha]

Napisane przez Larysa88

logoasia na pewno wszystko jest dobrze
dbajcie o siebie
misiu Ty też









ooo jak to brzmi dumnie heheh



aha
strasznie słuchała co mówi



dzielne dziewczyny super sobie dajecie radę już teraz będzie coraz to lepiej




ojjj biedna Gosia, ale już się uspokoiło już ok?

Dziękuję

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[83monia]

angeliada - jak bedziesz w sarbinowie i bedziesz chciala to moze male spotkanko? ja spokojnie dojade nawet do sarbinowa, chyba ze bedziesz chciala jakies popoludnie na wsi spedzic (grill w ładna pogode...)

no i kto bedzie w okolicy też - dla przypomnienia mam podpis

[agusiowata84]

Napisane przez anutka171

czesc

mialam Was ponadrabiac i d*pa blada
nie jestem w stanie
Maly tak daje mi w kosc, ze nie wiem jak sie nazywam.
juz wiem co czulyscie, jak maluchy zaczynaly byc bardziej ruchliwe

Jakub ciagle po wszytskim sie wspina i chce stac, puszcza sie. dzis wywinal orla w lozeczku i nabil sobie guza. ja ciagle mam dusze na ramieniu i musze go naokraglo pilnowac.
do tego w ogole nie chce siedziec sam, jak tylko odejde to placz. podchodze i usmiech od ucha do ucha
nie wiem czy moze miec aktualnie jakis skok
przy tym wychodza mu trzy zabki na raz, juz jest blisko, ale moze to tez jakas przyczyna jego nastrojow?
najgorzej z usypianiem do tej pory sam odlozony do lozeczka zasypial
ale odkad nauczyl sie stawac to pomimo, ze bardzo spiacy i oczy na zapalke to staje i wyje. jak go odloze to znowu to samo. nie mam juz czasem do niego sil i cierpliwosci
macie tez takie problemy?

z tego co wycztalam na ostatniej stronie:

dodinha zycze duzo sil. mam nadzieje, ze przywykniesz do nowej sytuacji i powrot do pracy nie bedzie taki straszny
Kaska caly czas za Ciebie kciukam. oby wyniki sie unormowaly
Misia nie pamietam czy tak mialam. choc mnie podbrzusze ciagle bolalo i uplawow tez bylo duzo. oby wszystko bylo ok
Zdrowka i najlepsze zyczenia dla wszystkich jubilatow

Poki mam chwilke to jeszcze troszke poczytam

Ja mam taki problem i nie wiem co robić.

[dodinha]

Napisane przez 83monia

angeliada - jak bedziesz w sarbinowie i bedziesz chciala to moze male spotkanko? ja spokojnie dojade nawet do sarbinowa, chyba ze bedziesz chciala jakies popoludnie na wsi spedzic (grill w ładna pogode...)

My też jeździmy do Sarbinowa,może w tym roku też się wybierzemy

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[misia332]

zaczynam marzyć o tym, aby moje dziecko było mniej mobilne. Gonię za nim od rana.

[tassia]

a moj maly jeszcze spi
dzis ostatni dzien slonca bo od jutra ma padac
mialam dzis plany towarzyskie ale zostaly odwolane i sama.nie wiem co tu robic

opcje sa dwie
zostaje w domu i sprzatam
albo
pakuje macka i jedziemy do lasku wolskiego, albo gdziekolwiek na fajowy spacer

[doughnut_agg]

Napisane przez misia332

zaczynam marzyć o tym, aby moje dziecko było mniej mobilne. Gonię za nim od rana.

Ja tak samo, nie wiem czego ja chcialam tak bardzo zeby byla aktywniejsza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[83monia]

czy tylko ja nie gonie mojego dziecka? wypuszczam na wolnosc i chodzi. jak slysze jakis dziwny odglos to de zobaczyc co zmalowala. kuchnie mam na oku bo tam ma dostep do sypkich rzeczy (cukier, mąka) czy talerzy, a tak to co sobie zrobi? ew starsze dadza jej jakas kartke ktora zje...

nie chwalilam - od dwoch dni na serio sie przemieszcza, bez ryku że tak wolno i nie w tym kierunku co trzeba. najwiekszy cel - nocnik

[kaska87]

hej

Matal ja po 2,5h snu byłam trupem

Tasia jedź na dłuuugi spacer- my wczoraj zaliczyliśmy 2 bo dzisiaj pada

Miki dzisiaj jakiś nie w sosie niby śpiący,oczka trze ale nie śpi tylko stoi w łóżeczku i wyrzuca miśki

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez 83monia

czy tylko ja nie gonie mojego dziecka? wypuszczam na wolnosc i chodzi. jak slysze jakis dziwny odglos to de zobaczyc co zmalowala. kuchnie mam na oku bo tam ma dostep do sypkich rzeczy (cukier, mąka) czy talerzy, a tak to co sobie zrobi? ew starsze dadza jej jakas kartke ktora zje...

nie chwalilam - od dwoch dni na serio sie przemieszcza, bez ryku że tak wolno i nie w tym kierunku co trzeba. najwiekszy cel - nocnik

ja teznie gonie
a juz staje i przemieszcza sie po meblach
ale i tak patrze czesto by nie zrobil sobie krzywdy bo mam nie pozabezpieczane jezcesuzflady itd

[kasiuni_a]

Hej
Miałam wczoraj mega zalatany dzień, ale fajnie tak od czasu do czasu mieć zajęcie na każdą minutę Byłam na rozmowie z szefem i w sumie nie wiem kiedy wracam, mam bardzo dużo zaległego urlopu i chciałby żebym chociaż ten z 2013 roku wykorzystała, a jeśli chcę to mogę i w grudniu czy styczniu wrócić. Więc teraz czekam na wyjaśnienie sytuacji ze żłobkiem i pod koniec sierpnia będziemy ostatecznie rozmawiać. Ja się nastawiam, że wcześniej niż w grudniu nie wracam

Byłam w pracy chwile a tak się wkurzyłam, że szok Jest jedna dziewczyna, z którą pracowałam przed porodem i dwie nowe, zostawiłam tej koleżance Miłosza i sama poszłam do szefa. Jednym uchem nasłuchiwałam cały czas i była jakaś podejrzana cisza. Wychodzę z powrotem do pokoju i co? Moje dziecko ogląda świnke pepe na kompie

Dziś rano szykowałam Dawida do żłoba, Miłek był w łóżeczku, zaczął coś stękać, wchodzę do pokoju a ten stoi pierwszy raz mu się zdarzyło ale była zestrachana bo łóżeczko na środkowym poziomie

Napisane przez logoasia

odpoczywaj ile wlezie nie ma żartów z bólem brzucha.
Ja wracam właśnie od gin i jakoś mi smutno. Fasolka jest ale troszkę mała jak na swój wiek, mamy tydzień opóźnienia, echo serduszka tez jeszcze b słabiutkie. Lekarz już zakomunikował że będzie leżing od połowy ciąży bo niewydolność szyjkowa jest, a teraz fenek dostępny tylko w kroplówkach w szpitalu proponował l4, no ale ja jeszcze na macierzyńskim... od dziś szukam pracownika, ciężko mi będzie bez pracy no ale co zrobic
miłego dnia mamusie, lecę do roboty

asiu nie zamartwiaj się, Miłosz był ciągle 2 tygodnie młodszy na każdym usg, a urodził się przecież duży i zdrowy dbaj o siebie, wszystko będzie dobrze
tylko tego leżenia współczuję

misiu Ty też dbaj o siebie

Napisane przez rusałka_1

"wieki" mnie nie było, ale choróbsko zwaliło mnie z nóg
musze brać antybiotyki przy których lepiej nie karmić piersią, więc walczymy z mm, redukując do jak
najmniejszej liczby karmień kp. Mi z tym źle, Jaskowi też. więc dni sa do d.py!

o kurcze musi być Wam ciężko, Jaśko przecież taki piersiowy chłopak
jak sobie radzi z piciem mm? jak Ty się czujesz, długo jeszcze ten antybiotyk?

Napisane przez dodinha

Hej,melduje,ze zyje.Drugi dzien za nami.Helenka byla bardzo dzielna,nie plakala,byla bardzo grzeczna.Ze mna gorzej,bo jak ja zostawialam u opiekunki,to sie pobeczalam,ale myske ze w miare uplywu czau bedzie lepiej,Fakt jak tylko moglam to wydzwanialam,ale kolezanka wyrozumiala.A w pracy nie moge przestac myslec,mam nadzieje,ze sie uspokoje,Pozdrawiam was i sorki,ze sie nie odnosze do niczyjej wypowiedzi

zawsze mamusie znoszą gorzej rozstania niż dzieci dla mnie to mocno pocieszające
będzie już tylko lepiej, w końcu przywykniesz do nowej sytuacji

Napisane przez angelikada

dopiero co wam pisałam że małej wychodzą zęby i wyszedł druga jedynka na dole więc oficjalnie mamy dwa ząbki, ale nie wiem czy to aby na pewno koniec wychodzenia nowych ząbków wiec to tez powód zielonych kupek wczoraj i dzisiaj...

gratulacje

Napisane przez kaska87

idź, a wg mnie każda kobieta powinna iśc po porodzie.... wiem, że nie całe zło tego świata to tarczyca, ale jednak ciąża/poród wyciąga te hormony...

natchnęłaś mnie i zbadam po raz pierwszy w życiu to tsh idziemy w piątek z Dawidem to się dam pokłuć przed nim

Napisane przez Larysa88

Hej
Mamy wózek później nadrobie ale narazie chciałam się pochwalić
Jest super! Narazie nie widzę wad ale no to dopiero pierwszy dzień użytkowania a prowadzi się tak lekko... Szok

świetnie się prezentuje

Napisane przez matallewar

Szkoda taką litanię pisać, generalnie wszystko pod górkę (tu serio nie ma co się rozpisywać, pewnie i tak by wyszło, że sama jestem sobie winna), ja wykończona brakiem snu (5 kaw nie dało rady), dzieci masakrycznie niegrzeczne, tż poirytowany, a ja sobie płaczę, a i tak nie pomaga do tego mam problem z mam już +3 kg i zero motywacji Od wczoraj na II fazie, a dziś nie miałam co jeść na mieście, więc zjadłam 2 kawałki pizzy i ruszyła lawina i mam wyrzuty sumienia. Najpierw jem jak głupia, a potem się dołuję, że przytyłam i już nie wiem, czy jem ze zmęczenia, doła, czy po prostu mam jakiś problem z kompulsywnym jedzeniem

Dobra, idę spać, bo prawie 20 h na nogach po 3 h snu to ZA MAŁO

matal chyba musisz odpocząć, czasem trzeba trochę zwolnic tempo

Napisane przez kama1987

Mnie też strasznie szybko to zleciało Znalazłam dzisiaj 1 czapeczkę Zuzi i jest taaaka malutka

a ja wczoraj znalazłam filmik z czasu jak Dawid zaczynał chodzić był taki malutki, a teraz to już taki duży chłopczyk

[gorgulek]

Napisane przez 83monia

czy tylko ja nie gonie mojego dziecka? wypuszczam na wolnosc i chodzi. jak slysze jakis dziwny odglos to de zobaczyc co zmalowala. kuchnie mam na oku bo tam ma dostep do sypkich rzeczy (cukier, mąka) czy talerzy, a tak to co sobie zrobi? ew starsze dadza jej jakas kartke ktora zje...

nie chwalilam - od dwoch dni na serio sie przemieszcza, bez ryku że tak wolno i nie w tym kierunku co trzeba. najwiekszy cel - nocnik

Ja nie ganiam za Miłoszem chodzi tyam gdzie chce ja mam tak dom przystosowany, że wszystko co zabronione to schowane, blaty mam wysoko, nie mam kwiatów na podłodze czy innych niepotrzebnych gadżetów. I kiedyś gadałam na połączenie kuchni z salonem a przy dziecku to super wygodne. Mam go zawsze na oku i widzę co robi






Zajadam płatki jęczmienne z truskawkami, bananem, serkiem wiejskim, cynamonem, kardamonem i prażonymi pestkami słonecznika
Dziś pobudka o 5 była ale jakoś dospałam do 6.40 bo Małż się trochę Milkiem zajął

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Misia zapowiadają lepsza pogodę od weekendu weź może cos lżejszego też

[kasiuni_a]

Napisane przez 83monia

czy tylko ja nie gonie mojego dziecka? wypuszczam na wolnosc i chodzi. jak slysze jakis dziwny odglos to de zobaczyc co zmalowala. kuchnie mam na oku bo tam ma dostep do sypkich rzeczy (cukier, mąka) czy talerzy, a tak to co sobie zrobi? ew starsze dadza jej jakas kartke ktora zje...

nie chwalilam - od dwoch dni na serio sie przemieszcza, bez ryku że tak wolno i nie w tym kierunku co trzeba. najwiekszy cel - nocnik

teraz jeszcze nie mam tego problemu, choć pełzając też się przemieszcza po całym mieszkaniu, ale za Dawidem nie ganiałam, łaził gdzie chciał, czasem zajrzałam i nasłuchiwałam

U nas też pobudka o 5, a wcześniej 3 razy się budził
I mamy problemy z kp, serio pierwszy raz się zastanawiam czy nie dać sobie z tym spokoju.

[misia332]

Napisane przez 83monia

czy tylko ja nie gonie mojego dziecka? wypuszczam na wolnosc i chodzi. jak slysze jakis dziwny odglos to de zobaczyc co zmalowala. kuchnie mam na oku bo tam ma dostep do sypkich rzeczy (cukier, mąka) czy talerzy, a tak to co sobie zrobi? ew starsze dadza jej jakas kartke ktora zje...

nie chwalilam - od dwoch dni na serio sie przemieszcza, bez ryku że tak wolno i nie w tym kierunku co trzeba. najwiekszy cel - nocnik

hmm, może nie gonie, ale co wyjdę do wchodzi mi pod szybę z ławy i wisi na tej półce, klinuje się i ryk. zastawiłam ją pudełkiem z zabawkami, to przechodzi na drugą stronę.

[ja-ika]

Napisane przez 83monia

czy tylko ja nie gonie mojego dziecka? wypuszczam na wolnosc i chodzi. jak slysze jakis dziwny odglos to de zobaczyc co zmalowala. kuchnie mam na oku bo tam ma dostep do sypkich rzeczy (cukier, mąka) czy talerzy, a tak to co sobie zrobi? ew starsze dadza jej jakas kartke ktora zje...

nie chwalilam - od dwoch dni na serio sie przemieszcza, bez ryku że tak wolno i nie w tym kierunku co trzeba. najwiekszy cel - nocnik

padłam

Laryska śliczny wózio

Witam z rana

Standardowo życzenia dla jednego dziś solenizanta

z okazji 9 miesięcy wszystkiego dobrego dla Aleksandra

Emilka mi dziś usiadła w łóżeczku ależ było moje zdziwienie, jak weszłam do pokoju myśląc, że śpi oczywiście zrobiłam od razu fotkę rozbawionej Emi

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ja-ika

padłam

Laryska śliczny wózio

Witam z rana

Standardowo życzenia dla jednego dziś solenizanta

z okazji 9 miesięcy wszystkiego dobrego dla Aleksandra

Emilka mi dziś usiadła w łóżeczku ależ było moje zdziwienie, jak weszłam do pokoju myśląc, że śpi oczywiście zrobiłam od razu fotkę rozbawionej Emi

Na 9 miesięcy A

dziekujemy




misia moj tez robi ciagle cos tzn broi, zrywa naklejki ze sciany wali w klawiature jak kompa zostawie nizej
noi jak stanie a boi sie puscic i nei ma sily to sie drze
ale rozumiem ze Ty mozesz byc bardziej zmeczona tym bieganiem z aKornem

[kaska87]

Gorgulek niamiiii tylko ja bym zamiast serka wiejskiego dała jogurt naturalny, bo na samą myśl o połączeniu serka wiejskiego z czymś słodkim mam odruch wymiotny
mimo, że jestem serkożercą

[MsLullaby]

Dzień dobry
U nas druga koszmarna noc z rzędu