Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)

[Wiolinkax]

Gosia: jesteś Wielka! dziękuje zaraz pędze do klubu ogladać Twojego słodziaka małego

Paula: współczuje nie przespanej nocki, ale już będzie dobrze

[talkative2]

Paula - TZ lepiej? domyślam się co musiałaś przechodzić

Ja się dzisiaj chwalę za TŻa , chociaż to jeszcze nic pewnego. Generalne u nas zmarł ten chłopak z pracy ostatnio , a dzisiaj dowiedzieliśmy się, że drugi chłopak znalazł inną pracę. Oboje byli planning managerami i ogłoszono rekrutacje dla 2-3 osob na to stanowisko. Namawiałam TŻa , ale on, że nie nie, że za trudne na razie dla niego ble ble... Ale wg mnie wymaganiom przedstawionym na ogłoszeniu mógłby sprostać. No i były podania do dzisiaj i nie złożył. I przyszedł do niego jeden z tych managerów i zapytał czemu jego podania jeszcze nie ma. M mówi, ze nie składa. A ten na to, że jak nie M to kto. I powiedział, że do godziny czasu chce mieć maila od TŻ z prośbą o rozpatrzenie aplikacji, albo za godzinę i minutę jest z powrotem na dole go zrypać I TŻ wysłał. Jeśli to wypali to te 2-3 osoby mają mieć 3 miesiące intensywnego treningu, bo ten gość ma 3 miesiące wypowiedzenia i ma im w tym czasie całą wiedze przekazać. Aczkolwiek trochę osób aplikowało , więc nie wiadomo, ale skoro do niego przyszli to chyba coś znaczyło. Sama bym aplikowała gdyby nie fakt, że trzeba m in. bardzo dobrze znać system firmowy (ja znam dobrze, nie czuję się aż tak pewnie, bo ten program to niekończąca się historia tysięcy opcji ) i bardzo dobrą znajomość Excela (z tego jestem noga :P ) .
No to tyle. Idę na pizzę, drinka i film

[paula54]

Talk - tak, lepiej. Wczoraj był spokój, chociaż jeść nie chciał (przez antybiotyk), ale już jest lepiej. Natomiast dziś znowu zaczyna narzekać, bo zabliźniające się dziąsło swędzi (to normalne) i jego to wkurza
Ale poza tym wszystko gra i bucy

Brawo dla M za respecta w firmie Trzymam kciuki, żeby dostał tą posadkę

[Malgos_12]

Talk- wydaje mi się, że to są dobre znaki i to widać, że chcą go i ja myślę, że twój tż będzie się nadawał tak, że trzymam kciuki!

[paula54]

po mojego tak dzwonili ostatnio, po wyrwaniu zapytać, czy jutro już będzie. Bo nie może go nie być za długo

[jusztyska]

Talk, super, brawa dla męża

[Kate Noir]

Talk - trzymam kciuki! Wierzę, że mu się uda

[talkative2]

zaraz napiszę coś w klubie

[Malgos_12]

Kochane jutro wracam do pracy... proszę o wielkie kciuki za nas

[mala_czarna_21]

Napisane przez Malgos_12

Kochane jutro wracam do pracy... proszę o wielkie kciuki za nas

i za Ciebie i za Kacpra!

[paula54]

ja również trzymam mocno!

[talkative2]

I ja i ja będzie ok!

[siempre]

Ja tez trzymam mocno kciuki

[RoXi_7]

Małgosiu ja również trzymałam kciuki Mam nadzieję, że wszystko było w porządku

[jusztyska]

Małgos i jak było? jak Kacperek?

[Wiolinkax]

Małgoś: i jak po pierwszym dniu? opowiadaj nam tu zaraz

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Dziewczyny (Talk,Paula lub Gosia) nie pamiętam która z Was mówiła kiedyś tam o jakimś fajnym serialu że oglądała coś z hotelem czy jak? jaki to serial był? bo sie przezbywam z Tż-tem właśnie

[Malgos_12]

Kochane moje dziękujemy za kciuki!
A zatem ogólnie nie było źle. Kacper był trochę przerażony, bo nie dość że nie u siebie to jeszcze była druga dziewczynka i wiadomo jak to dzieci, szalały, robiły szum, a Kacper trochę nie mógł się odnaleźć. Troszkę popłakiwał i chciał na ręce do niani, bo czuł się bezpieczniej. Na szczęście bez problemu go uspokajała, więc wydaje mi się, że to duży plus Dobrze też, że normalnie jadł i nawet nie miała problemu go na drzemkę położyć, bo podobno szybko zasnął (oczywiście na 30 min). Jak przyszłam to się bardzo uśmiechał, ale niania miała go na rękach i poszłyśmy do pokoju i nawet nie wystawiał do mnie rąk. Dopiero jak go wzięłam, przytuliłam, posiedział chwilkę i normalnie wykręcił się i nagle chciał się bawić Myślę, że jak się przyzwyczai to będzie lepiej.
A ja też dobrze, nie było mnie cały dzień, jak wróciłam to pobiegał trochę, kąpiel, poprzytulaliśmy się i poszedł spać, ale widać, że był zmęczony bo w dzień bardzo mało spał no i dużo wrażeń miał.
W pracy wzięłam się od razu za robotę i każdy się śmiał, że widać, że wróciłam bo od razu rzeczy są zrobione tak jak należy. Fajnie było wyjść do ludzi ale nie ukrywam jestem padnięta...

w ogóle myślałam, że Kacper będzie jakiś przylepiony do mnie po powrocie do domku, ale nic z tych rzeczy. Biegał za Beniem i nie bardzo miał czas zwracać na mnie uwagę

[Malgos_12]

Siempre - jak sie czujesz? Ktory to tydzien u was? Poprosze zdjecie brzuszka do klubu!

[paula54]

Gosia - e, to fajnie, że dobrze rozłąkę zniósł. Nie tylko dla Was, ale też dla jego niani. Opiekowałam się kiedyś takim maluszkiem -jak mama wychodziła do pracy to spał, więc był spokój niby, ale jak tylko się zbudził to przez pierwsze kilka dni było chodzenie po domu i jęczenie za mamą. Nic nie dawało branie na ręce ani zabawianie. Stawał w oknie i tylko w kółko "maaaamaaaa". Aż się serce krajało. Szkoda mi go strasznie było. Ale na szczęście dość szybko się "ogarnął" i wrócił do psocenia

Wioli - nie wiem, o co Ci chodzi, bo chociaż oglądam multum seriali nie kojarzę żadnego o hotelu...

[talkative2]

Gosiu no to rewela ja! Wiedzialam że będzie ok a z dnia na dzień będzie jeszcze lepiej

Eeee ja też nie kojarzę serialu o hotelu.... rteraz oglądamy Shemless i mnie rozbraja przezabawny o ile akceptuje się paskudny humor i umie podejść z dystansem )

[Wiolinkax]

yyyy to chyba coś mi sie jednak pomyliło a szłam w zaparte hehehe

[siempre]

Malgos - ja jestem w 29 tygodniu czuje się dobrze ale szybko się męczę. I muszę dużo odpoczywać dobrze ze juz do pracy nie musze chodzić bo bym nie wysiedziala. Jutro postaram się wrzucić zdjęcie brzuszka do klubu.

[jusztyska]

Małgoś, to faktycznie KAcper sobie dobrze poradził fajnie, że nie było większych problemów

Siempre, dbaj o siebie i dzidziusia Wybraliscie imię już?

[siempre]

Co do imienia nie jesteśmy zdecydowani, na początku byl Dyzio ale nie spotkało sie to ze zbyt dużym entuzjazmem. Chociaż u mnie w domu się przyzwyczaili i tak mówią. Mama wszystkim opowiada ze będzie Dyzio

[paula54]

My teraz z M miażdżymy Grimma. Na początku mi się średnio podobało (pierwsze odcinki) ale z czasem się rozwinęła akcja

A ja sobie dzisiaj zjarałam kabel od komputera jestem miszczem w robieniu tostów z wkładką. Dobrze, że miałam skąd wziąć zapasowy

[Malgos_12]

Siempre - bardzo cieszę się i nie mogę uwierzyć, że to już prawie 30 tc

Talk - kochana jak tam się czujesz?

moje drogie przepraszam, że wpadam tak mało, ale jak wracam po pracy to próbuję wszystko ogarnąć a z małym ciężko bo lata wszędzie i z prędkością odrzutowca a jak on zasypia to i ja padam, albo gotuję, sprzątam itp
Teraz mam 3 dni wolnego

[jusztyska]

Siempre, Dyzio od Dionizy?

Małgosia, hehe rozumiem Cię doskonale nasz Kacper dziś już spi:P bo w dzien nie miał drzemki i teraz był już tak padnięty, że szybka kąpiel, kolacja i już lezy w łóżku

[siempre]

jusztyska Dyzio to Dionizy

[talkative2]

Siempre - ja tam nie wiem, ale mnie się podobają oryginalne imiona Wg mnie czasami brzmią dziwnie, jak się je pierwszy raz usłyszy, ale jak już się zna osobę o tym imieniu to już się zupełnie inaczej na to patrzy i w ogóle imię nie wydaje się dziwne. Ba! Wydaje się super wyróżniające wśród mnóstwa standardowych

Małgosia - nie dziwię się! Ja bez dziecka po pracy padam, a Ty masz jakby 2 etaty

Po krótce co u nas. Jeśli chodzi o to jak się czuję, to muszę powiedzieć, że ok. Szczerze mówiąc, to lepiej teraz niż przy tej mordędze 'w oczekiwaniu na'. Pierwsze kilka dni 'po' było dla mnie bardzo ciężkie. No i sam dzień pogrzebu. A teraz już ok.
Tak poza tym to mój TŻ dostał tę pozycję. Cieszymy się, bo to doświadczenie, aczkolwiek chyba kasy z tego lepszej nie będzie. Chyba, że nas zaskoczą :P Ale to jest pozycje 'Planning assistant' a nie planning manager. Będzie aplikacja na właściwie stanowisko za jakieś kilka miesięcy. Ale i tak spoko , bo takie doświadczenie jest ciężko zdobyć gdziekolwiek a TŻowi się na pewno przyda coś takiego w CV
Wczoraj zaczęliśmy też szkolenie. Była możliwość zapisania się na 'Business Improvement' NVQ level 2 +3. Roczne szkolenie. W dodatku za darmo więc się zapisaliśmy. Miałam pierwsze zajęcia wczoraj i mam mieć raz w miesiącu w godzinach pracy. Wszystko kończy się egzaminem + projektem. Na razie mam napisać jakieś wstępne testy z matematyki, angielskiego i coś tam jeszcze... Tylko muszę jeszcze dopytać , bo ktoś mi powiedział, że to jest tylko darmowe dla osób, które ukończyły edukację na levelu 4 i niżej. A jak powyżej to kosztuje to 3 tys funtów :O (!). Nie wiem jak się te levele przekładają na nasze, ale uniwersytet musi być wyżej niż 4 , a ja podawałam historię edukacji. Muszę dopytać.
A poza tym to już w poniedziałek przyjeżdżają rodzice
No to tyle

[siempre]

Wrzuciłam wam zdjęcie brzuszka na pocztę