Jesienne odchudzanie :)

[201609102148]

Napisane przez skazana_na_bluesa

gnozja? nie wiem, nigdy nie jadłam :p

kuwać.... zważyłam się, bo nie wytrzymałam. i doznałam szoku. fakt, że pełny żołądek i sporo wody wypiłam, ale... szczerze się przeraziłam. wydawało mi się, że jest lepiej, a jest gorzej. od jutra więc prowadzę sumienne wypiski własnej diety i wysiłku fizycznego. tak, wiem, że już pisałam podobne rzeczy, ale autentycznie jestem przerażona. jutro oczywiście będę się też ważyć jeszcze raz, na pusty żołądek.

mój facet ma mnie zacząć kontrolować z dietą. tak, jego wina też w tym jest :p a was też proszę o pilnowanie i marudzenie ;p

...bardzo źle?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja podjęłam odważną decyzję i w końcu zważę się w poniedziałek

No proszę!

Od rana będę wyglądać Twojej wagi

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

gnozja? nie wiem, nigdy nie jadłam :p

Co to kurde jest?

To się je w ogóle?

[skazana_na_bluesa]

bardzo. pocieszam się tylko pełnym żołądkiem i pęcherzem... zobaczymy jutro.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

bardzo. pocieszam się tylko pełnym żołądkiem i pęcherzem... zobaczymy jutro.

No to czekamy jutro z rana na wagę od Ciebie

A co dzisiaj jadłaś?

[skazana_na_bluesa]

dzisiaj jadłam lepiej :P
- owsianka z mlekiem 1,5%
- bułka z wędliną, pomidor
- odrobina makaronu z 3 jajami, pomidor
- cyc kuraka i warzywa na patelnię
kawa, pokrzywa, zielona herbata, aktywność - marsz.

[1992MaDziuLeK]

Ee no to brzusio pełny

Na pewno rano waga będzie o wiele niższa

[201609102148]

Gnozja to przedmiot :P farmakognozja, o roślinach leczniczych. Nie mam siły do tego, nie umiem

Wy to byście wszystko zżarły najlepiej

[stokrotenka18]

Witam się z kawą dwiema kanapkami i dwoma jajkami oraz jabłuszkiem w czasie pracy a później zobaczymy

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez Farmakopea

Wy to byście wszystko zżarły najlepiej

hahaha a co tam

wczoraj kupiłam chipsy i dziś robię planowy zamach na nie



więcej piję zielonej herbatki

[skazana_na_bluesa]

dobra, nie wiem, co się dzieje. waga niewiele się różni od tej wieczornej. tyle, że patrząc po wymiarach, obwody mam jakbym ważyła 8kg mniej. grrrr

[stokrotenka18]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dobra, nie wiem, co się dzieje. waga niewiele się różni od tej wieczornej. tyle, że patrząc po wymiarach, obwody mam jakbym ważyła 8kg mniej. grrrr

to chyba dobrze ? właśnie nie tylko waga się liczy albo inaczej.. ona liczy się najmniej

[skazana_na_bluesa]

wiem, że liczy się mniej, ale zejść na zawał można, nie? ;P

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Farmakopea

Gnozja to przedmiot :P farmakognozja, o roślinach leczniczych. Nie mam siły do tego, nie umiem

Wy to byście wszystko zżarły najlepiej

Trzeba było tak od razu...

W końcu jesteśmy wygłodniałe, bo to wątek dietowy

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez stokrotenka18

Witam się z kawą dwiema kanapkami i dwoma jajkami oraz jabłuszkiem w czasie pracy a później zobaczymy


wczoraj kupiłam chipsy i dziś robię planowy zamach na nie


więcej piję zielonej herbatki

Za zieloną herbatkę za śniadanie też!

Ale te chipsy? Jak wczorajsze menu?

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

dobra, nie wiem, co się dzieje. waga niewiele się różni od tej wieczornej. tyle, że patrząc po wymiarach, obwody mam jakbym ważyła 8kg mniej. grrrr

Czekaj, czekaj...
Czyli ile teraz ważysz? Czujesz, że schudłaś czy jak? bo nic nie rozumiem

[skazana_na_bluesa]

ważę najwięcej w moim życiu ;p a patrząc na centymetr krawiecki i pomiary - miałam takie wymiary jak ważyłam kilka kilogramów mniej, więc zgłupiałam -_-

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ważę najwięcej w moim życiu ;p a patrząc na centymetr krawiecki i pomiary - miałam takie wymiary jak ważyłam kilka kilogramów mniej, więc zgłupiałam -_-

Czyli nie tylko ja nie zrozumiałam może woda albo zbliżająca się @

[skazana_na_bluesa]

no właśnie dopiero mi się skończyła. wodę gromadzę w połowie cyklu -_-

[88agnik]

Dzień dobry piękności moje

Napisane przez skazana_na_bluesa

ważę najwięcej w moim życiu ;p a patrząc na centymetr krawiecki i pomiary - miałam takie wymiary jak ważyłam kilka kilogramów mniej, więc zgłupiałam -_-

Rozumiem Cię w 100% ćwicze codziennie za wyjątkiem niedziel, trzymam się zdrowego jedzenia (prawie) i wydaje mi się że jestem szczuplejsza a waga i centymetr chyba uważają inaczej, albo robią mi na złość, żeby mnie zniechęcić- taka złośliwość rzeczy martwych. Ale ja będę jeszcze bardziej złośliwa i na przekór wadze i centymetrom dalej będę zdrowo żyła

[skazana_na_bluesa]

najważniejsze to zmienić na stałe nawyki żywieniowe. i nie odpuszczać diety jak przestanie spadać waga, bo zwyczajnie organizm się buntuje...

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Za zieloną herbatkę za śniadanie też!

Ale te chipsy? Jak wczorajsze menu? [COLOR="Silver"]

wczoraj bardzo niezdrowo. Cały dzień spałam w zwiazku z tym jedzenie marne.

Napisane przez skazana_na_bluesa

najważniejsze to zmienić na stałe nawyki żywieniowe. i nie odpuszczać diety jak przestanie spadać waga, bo zwyczajnie organizm się buntuje...

To nie kalorie są powodem tycia, tylko złe nawyki w jedzeniu

[skazana_na_bluesa]

nie zgodzę się tak do końca :P mam koleżankę, która w zasadzie je całkiem zdrowo - na pewno zawsze jadła lepiej niż ja. i wcale nie może schudnąć, bo przyswaja za dużo kalorii, mimo tego, że zdrowych

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez 88agnik

Rozumiem Cię w 100% ćwicze codziennie za wyjątkiem niedziel, trzymam się zdrowego jedzenia (prawie) i wydaje mi się że jestem szczuplejsza a waga i centymetr chyba uważają inaczej, albo robią mi na złość, żeby mnie zniechęcić- taka złośliwość rzeczy martwych. Ale ja będę jeszcze bardziej złośliwa i na przekór wadze i centymetrom dalej będę zdrowo żyła

Jak Ty to robisz, że Ci się tak wydaje? Ja też bym tak chciała, a mam wręcz przeciwnie

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie zgodzę się tak do końca :P mam koleżankę, która w zasadzie je całkiem zdrowo - na pewno zawsze jadła lepiej niż ja. i wcale nie może schudnąć, bo przyswaja za dużo kalorii, mimo tego, że zdrowych

Liczy się ujemny bilans energetyczny (odchudzanie) - nie ważne z czego pochodzi w sumie ( ewentualne niedożywienie, brak mako i mikroskładników, witamin)

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez stokrotenka18

wczoraj bardzo niezdrowo. Cały dzień spałam w zwiazku z tym jedzenie marne.

Ale ja bardzo chętnie poczytam i karę wymyślę

Tutaj piszemy każdy jadłospis

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ale ja bardzo chętnie poczytam i karę wymyślę

Tutaj piszemy każdy jadłospis

Więc tak.. w pracy nie miałam czasu, więc nie zjadłam nic. Później zapiekankę w domku zjadłam i poszłam spać więc wstałam o 22 bo jak mam problem to go przesypiam

[201609102148]

Ale jak to skazana "najwięcej"? Przecież sporo schudłaś całkiem niedawno! Takie jojo?

[skazana_na_bluesa]

nie wiem, czy można to nazwać jojo, skoro wymiary zmieniły się po 1-2cm. zgłupiałam, ale nie będę się przejmować wagą tylko wyglądem. w sensie dążę do konkretnego rozmiaru ubrań, a wagi nie mam napisanej na czole :P
tak czy siak, błagam o pomysły na żarcia głównie obiadowe, gdzie mam wykluczone węglowodany.

[88agnik]

Madziulek być może mierzę się nie w tych samych dokładnie miejscach, dlatego różnice minimalne ale jakby nie było od początku września schudłam już jakieś 7kg co jest dla mnie OGROMNYM sukcesem rezultaty widzę po spodniach- obecnie mam tylko dwie pary, które kupiłam tydzień temu plus dresy, które jeszcze się dupska trzymają, reszta wisi na mnie jak na wielkim wieszaku nie mam zamiaru od razu wymieniać całej garderoby, bo mam nadzieję, ze za niedługi czas znów będę kupować nowe spodnie
Skazana jaki rozmiar Ci się marzy?

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie wiem, czy można to nazwać jojo, skoro wymiary zmieniły się po 1-2cm. zgłupiałam, ale nie będę się przejmować wagą tylko wyglądem. w sensie dążę do konkretnego rozmiaru ubrań, a wagi nie mam napisanej na czole :P
tak czy siak, błagam o pomysły na żarcia głównie obiadowe, gdzie mam wykluczone węglowodany.

Dlaczego wykluczone węglowodany? Warzywa możesz jeść tak?
Jak chcesz to ja mam kilka diet w domu, mogę poszukać czy jest coś białkowego.
W sumie to nie wiem po co mi te diety, bo nigdy nie wytrzymałam na żadnej dłużej niż tydzień, ale jak je sobie czasem poczytam to mam inspirację do tworzenia własnego menu.

[1992MaDziuLeK]

Jestem i ja - mega zmęczona
Pół dnia nie pisałam, bo mnie w domu nie było...

Byłam na siłowni i na zakupach.

No i tutaj taka nieprzewidywalna sytuacja... Od dwóch dni moją siostrę młodszą bolał brzuch. Kiedy ja pojechałam na siłownię, wcześniej byłam po siostrę w szkole, tata poszedł z nią do lekarza rodzinnego, a ta wysłała nas do szpitala i właśnie z tego szpitala wróciliśmy... Tata musiał być, bo to opiekun prawny, więc ze mnie tam tak naprawdę nic - tylko kierowca.
Na oddziale dostała 2 kroplówki, jakąś receptę i w poniedziałek trzeba badania powtórzyć. Nie wiedzą co jej jest, a ona już nie mogła chodzić wyprostowana, bo tak ją bolało...
Na szczęście jesteśmy już w domu; zmęczeni, ale w domu Ulżyło mi troszeczkę i mam nadzieję, że to nic poważnego

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez stokrotenka18

Więc tak.. w pracy nie miałam czasu, więc nie zjadłam nic. Później zapiekankę w domku zjadłam i poszłam spać więc wstałam o 22 bo jak mam problem to go przesypiam

Nie no ja Cię chyba zastrzele!
Co to za kurka jedzenie, gdzie to jedzenie w ogóle jest? i Ty chcesz schudnąć?!

[skazana_na_bluesa]

36-38. kiedyś ważąc 70kg mieściłam się w rozmiar 38 w zasadzie...

radzę się pomierzyć, bo ładniej cm spadają niż czasem te kilogramy

mam jeść węgle w dwóch pierwszych posiłkach, sporadycznie w czasie obiadu. wszystko rozbija się o metabolizm tkanki tłuszczowej. tyle, że całkiem szczerze - jest to mocno ograniczona dieta, typowa dla sportowców. obrzydlistwo :p

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie wiem, czy można to nazwać jojo, skoro wymiary zmieniły się po 1-2cm. zgłupiałam, ale nie będę się przejmować wagą tylko wyglądem. w sensie dążę do konkretnego rozmiaru ubrań, a wagi nie mam napisanej na czole :P
tak czy siak, błagam o pomysły na żarcia głównie obiadowe, gdzie mam wykluczone węglowodany.

Tak - nazywamy rzeczy po imieniu - efekt jojo
A co do wymiarów... to może mierzyłaś się niedokładnie w tych samych miejscach, co wcześniej
Kurde, jak waga rośnie to wymiary nie mogą aż tyle spadać, bo to przecież nielogiczne jest rozumiem 2-3 kg, bo to może być woda, ale nie więcej...

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez 88agnik

Madziulek być może mierzę się nie w tych samych dokładnie miejscach, dlatego różnice minimalne ale jakby nie było od początku września schudłam już jakieś 7kg co jest dla mnie OGROMNYM sukcesem rezultaty widzę po spodniach- obecnie mam tylko dwie pary, które kupiłam tydzień temu plus dresy, które jeszcze się dupska trzymają, reszta wisi na mnie jak na wielkim wieszaku nie mam zamiaru od razu wymieniać całej garderoby, bo mam nadzieję, ze za niedługi czas znów będę kupować nowe spodnie

No to ja Ci gratuluję tak pięknego spadku! I oby tak dalej

Ja już schudłam ponad 25 kg, a tego nie widzę dlatego zapytałam, jak robisz, że wydaje Ci się, że ważysz mniej niż wskazuje waga?
Jak na siebie patrzysz
Co do garderoby - moja cała do wymiany, ale to jeszcze nie koniec odchudzania, więc tłumaczę sobie tak jak Ty - jeszcze z tym poczekam, bo przecież nie będę tego robić co chwila

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

36-38. kiedyś ważąc 70kg mieściłam się w rozmiar 38 w zasadzie...

Mieściłaś się... ale czy się w nim komfortowo czułaś? nie powiedziałabym... Ja ważę coś ponad 60 kg przy tym samym wzroście i noszę rozmiar 36/38/40, więc trochę mnie to dziwi

Teraz jaki rozmiar nosisz?
Jesteś mojego wzrostu i skoro ważysz najwięcej w życiu, to ponad 90 kg? To ile masz w pasie, że tak zapytam?

[skazana_na_bluesa]

moja dieta.

[skazana_na_bluesa]

tylko wiesz, ja zawsze byłam mocno umięśniona, tylko mięśnie były okryte tkanką tłuszczową spodnie nosiłam 38, boczki mi się nie wylewały :P a cycki w koszulach musiały mieć 40 teraz noszę rozmiar 44.
waga o niczym nie świadczy, ważny jest skład ciała.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

http://napieramy.pl/liczy-sie-wyglad...erki-na-wadze/

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

moja dieta.

No to ja współczuje Twoim nerkom
To nie jest zdrowe odchudzanie, oj nie

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Moje dzisiejsze jedzenie:
śniadanie: owsianka z jabłkiem i cynamonem
II śniadanie: jogurt naturalny + otręby owsiane + śliwki + kilka orzechów laskowych
obiad: warzywa na patelnię z ziemniakami (przysmażone na oleju ryżowym) i odrobiną jogurtu naturalnego + tuńczyk w sosie własnym
podwieczorek: mozzarella z pomidorami, oliwą z oliwek i suszoną bazylią + kromka razowca
kolacja: mix - pół kostki twarogu, kilka łyżek serka wiejskiego i trochę jogurtu naturalnego z cynamonem + 4 marchewki

Zaliczyłam też dzisiaj siłownię