Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[daisy dot]

A w ogole nie mowil Wam ale mialam wypadek. Maz kupil nowe auto i miesiac je mielismy jechalam glowna a facet mi z prawej wyjechal oi w niego wjechalam nie mialam szans na jakikolwiek manerw nawet ledwo tylko hamowalam i bum. Caly przod skasowany na szczescie bez malego jechalam bo bym chyna zatukla faceta na miejscu. Pas mi scisnal piers i dostalam zapalenia albo cos WYŁAM z bolu jak wilk do ksoezyca. Oddali nam auto z naprawy i maz mowi ze cos stuka huczy masakra 2 tyg go robili na szczescie mielismy zastepcze ale boje sie ze z tym cos nie tak a maz wsciekly i widze ze na mnie tez zly. A to nie byla moja wina... I tak becze sobie teraz.

[damcilapke]

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Napisane przez daisy dot

A w ogole nie mowil Wam ale mialam wypadek. Maz kupil nowe auto i miesiac je mielismy jechalam glowna a facet mi z prawej wyjechal oi w niego wjechalam nie mialam szans na jakikolwiek manerw nawet ledwo tylko hamowalam i bum. Caly przod skasowany na szczescie bez malego jechalam bo bym chyna zatukla faceta na miejscu. Pas mi scisnal piers i dostalam zapalenia albo cos WYŁAM z bolu jak wilk do ksoezyca. Oddali nam auto z naprawy i maz mowi ze cos stuka huczy masakra 2 tyg go robili na szczescie mielismy zastepcze ale boje sie ze z tym cos nie tak a maz wsciekly i widze ze na mnie tez zly. A to nie byla moja wina... I tak becze sobie teraz.

Dobrze, że nic Ci się nie stało!

Napisane przez damcilapke

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Biedna, przestań to sobie wyrzucać bo przecież nie mogłaś tego przewidzieć...

[damcilapke]

nie moglam.. ale lubilam dziadka. zawsze kupowal mi cole ktora pilam sama bo nikt nie lubil i byla specjalnie dla mnie, zbieral dla mnoe gazety ze jak przyjde to bede miala a ja .. eh jutro bedzie ciezki dzien.

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[Moni 26]

Napisane przez damcilapke

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

czasu juz nie cofniesz...Ale nie zadręczaj sie już, dziadek na pewno nie ma do ciebie żalu...Choć rozumiem twój ból....

Ja do mojego taty nie odzywałam sie ok 2 lat, poszło w sumie o jakąś głupotę...Tata jest uparty i ja też...Jednak jak zaszłam w ciaże to sie opamietałam...Bo dla mnie kontakt z dziadkami jest niesamowicie ważny..Znałąm tylko jedna babcie, która zmarła jak miałam 6 lat. Zawsze było mi przykro że na dzień babci i dziadka, do mnie nikt nie przychodzi...
Dlatego nie chce małemu "zabierać dziadków" Mam nadzieję że będzie mu dane dłużej sie nimi nacieszyć niż mi...Jednak jego narodzin doczekały dwie babcie i dziadek, więc już ma przewagę nade mna moich tylko jedna babcia....

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez damcilapke

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

czasu juz nie cofniesz...Ale nie zadręczaj sie już, dziadek na pewno nie ma do ciebie żalu...Choć rozumiem twój ból....

Ja do mojego taty nie odzywałam sie ok 2 lat, poszło w sumie o jakąś głupotę...Tata jest uparty i ja też...Jednak jak zaszłam w ciaże to sie opamietałam...Bo dla mnie kontakt z dziadkami jest niesamowicie ważny..Znałąm tylko jedna babcie, która zmarła jak miałam 6 lat. Zawsze było mi przykro że na dzień babci i dziadka, do mnie nikt nie przychodzi...
Dlatego nie chce małemu "zabierać dziadków" Mam nadzieję że będzie mu dane dłużej sie nimi nacieszyć niż mi...Jednak jego narodzin doczekały dwie babcie i dziadek, więc już ma przewagę nade mna moich tylko jedna babcia....


daisy dot bidulko, najważniejsze że jesteś całą i zdrowa

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez malutka100

mój synek też tak ma, to normalne i nie musi jeszcze oznaczać ząbków

u nas też już dość zimno, zawsze spacerowałam z małym tak max. 2 godzinki to teraz już ciężko mi tyle wytrzymać



To ja przytulam Cię wirtualnie, bo niestety u mnie identycznie.
Mój syn będzie jedynakiem, bo mój poród również był traumatyczny i strasznie się boję, że drugi byłby taki sam...
Ja rodziłam prawie 8 godzin naturalnie, bez znieczulenia ( bo już nie mogłam dostać), a i tak skończyło się cesarskim cięciem, które w sumie wspominam jako wybawienie, bo myślałam, że z bólu już umieram.

Najgorsze jest to, że mój Tż cały czas mówi o drugim dziecku. Bardzo chce aby Bartek miał rodzeństwo. Do niego chyba nie dociera, że ja mówię serio i nie chcę drugi raz tego przechodzić.

ja miałam traume pierwszy misiąc...Ale jak pomyśle jakie to cudowne uczucie jest jak mały wychodzi z brzuszka, to nie moge sie doczekać kolejnego porodu i tej eksplozji uczuć...Jak zmęczona po porodzie wpatrywałąm sie w śpiacego Kacperka i myślałąm sobie, że warto było tak cierpieć...A teraz z każdym dniem mały mi wynagradza to cierpienie

Ale rozumiem dziewczyny które poród przerósł...Każdy poród jest inny i każda z nas jest inna, więc różnie do tego podchodzimy...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez daisy dot

A w ogole nie mowil Wam ale mialam wypadek. Maz kupil nowe auto i miesiac je mielismy jechalam glowna a facet mi z prawej wyjechal oi w niego wjechalam nie mialam szans na jakikolwiek manerw nawet ledwo tylko hamowalam i bum. Caly przod skasowany na szczescie bez malego jechalam bo bym chyna zatukla faceta na miejscu. Pas mi scisnal piers i dostalam zapalenia albo cos WYŁAM z bolu jak wilk do ksoezyca. Oddali nam auto z naprawy i maz mowi ze cos stuka huczy masakra 2 tyg go robili na szczescie mielismy zastepcze ale boje sie ze z tym cos nie tak a maz wsciekly i widze ze na mnie tez zly. A to nie byla moja wina... I tak becze sobie teraz.

najważniejsze że Tobie nic się nie stało
samochód to kwestia drugoplanowa
no i całe szczęście ze jechalas sama bez malego
a mężowi przejdzie to nie była przecież Twoja wina

[zVenus]

Czemu nie spie...i nie korzystam ze dziecko juz dawno spi...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zVenus

Czemu nie spie...i nie korzystam ze dziecko juz dawno spi...

A ja nie mogę zasnąć
i ciągle się kręcę
a Tz i mała dawno śpią

[zVenus]

My juz po drugim jedzeniu nocnym...spac
Ciekawe o ktorej bedzie pobudka

[lilka_vanilka]

Napisane przez daisy dot

A masz gdzies linka? Albo chociaz nazwe firme? Spodobal mi sie Twoj opis

Piszę z tel. i nie umiałam wkleic linka z aplikacji, ale się w koncu nauczyłam przy nocnym kp ;-) Proszę

http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=4817666764

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

My juz po drugim jedzeniu nocnym...spac
Ciekawe o ktorej bedzie pobudka

U nas już trzecie..

[lilka_vanilka]

Napisane przez gosia3103

U nas już trzecie..

U nas tez...

[zVenus]

U mnie teraz po trzecim...NA SZCZESCIE mala spi...a ja zjem sniadanie z mezem a ptem jade do domu ( rodzinnego) bo przyjechala siostra. Bedziemy klachac caly dzien

[sara 85]

Napisane przez daisy dot

Zaczarowana - O fajne. Tylko my bysmy chcieli cos jeszcze a la podnozek do kopania aby wydawalo dzwieki bo to maly kopacz jest.

Dzis mielismy szczepienie ach te w nozke domiesniowe sa straazne :-(
W raczke nawet nie zakwilil ale w nozke poplakal. Rota tez podalismy pierwsza dawke. Ogolnie to dzielny byl a ja plakalam.
wazyny 6450 a ciuszki nosimy juz na 68. Glowka 40.
Sara - A co mam zrobic aby byc na FB czy to jakas zamknieta tajna grupa gdzie nikt obcy mnie nie bedzie podgladal ?

wejdź do klubu

Napisane przez daisy dot

A w ogole nie mowil Wam ale mialam wypadek. Maz kupil nowe auto i miesiac je mielismy jechalam glowna a facet mi z prawej wyjechal oi w niego wjechalam nie mialam szans na jakikolwiek manerw nawet ledwo tylko hamowalam i bum. Caly przod skasowany na szczescie bez malego jechalam bo bym chyna zatukla faceta na miejscu. Pas mi scisnal piers i dostalam zapalenia albo cos WYŁAM z bolu jak wilk do ksoezyca. Oddali nam auto z naprawy i maz mowi ze cos stuka huczy masakra 2 tyg go robili na szczescie mielismy zastepcze ale boje sie ze z tym cos nie tak a maz wsciekly i widze ze na mnie tez zly. A to nie byla moja wina... I tak becze sobie teraz.

najważniejsze, że Wam nic się nie stałego i małego nie było w aucie

Napisane przez damcilapke

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

bardzo mi przykro, trzymaj się


Wstałam z katarem , Zosia tak samo katar i kaszel. Mam nadzieję, że Franio się nie zarazi

[daisy dot]

Napisane przez damcilapke

nie moglam.. ale lubilam dziadka. zawsze kupowal mi cole ktora pilam sama bo nikt nie lubil i byla specjalnie dla mnie, zbieral dla mnoe gazety ze jak przyjde to bede miala a ja .. eh jutro bedzie ciezki dzien.

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

On teraz czuwa nad Wami. Bardzo Ci wspolczuje.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez lilka_vanilka

Piszę z tel. i nie umiałam wkleic linka z aplikacji, ale się w koncu nauczyłam przy nocnym kp ;-) Proszę

http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=4817666764

Kurcze kurcze chyba nie wytrzymam do swiat

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Dzieki Dziewczyny. Tak najwazniejsze ze Malego nie bylo ze mna.

Wejde do klubu na lapie bo teraz tylko z tableta korzystam. Dzieki

[h4linka]

Czy to możliwe, że młody się nie najada moim mlekiem? Normalnie jadł co 3-4 godziny a od kilku dni robi sceny co 2... :/

[Gatita]

hej dziewczyny, jestem zombi dzisiaj - młody się budził 6 razy w nocy nie wiem czy to dalej po tej szczepionce czy jak

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

mam to samo h4linka, ja na razie obstawiam albo jakiś skok dalej, albo ew kryzys laktacyjny, albo jeszcze po szczepionce akcje, bo u mnie po szczepieniu się tak zaczęło i trwa trzeci dzień na razie. Co najgorsze w nocy jest tak samo, co godzine max dwie sie budzi

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Po ostatnich fazach na brak mleka uważam, że nie ma takiej opcji i tego się będę trzymać

[h4linka]

Napisane przez Gatita

hej dziewczyny, jestem zombi dzisiaj - młody się budził 6 razy w nocy nie wiem czy to dalej po tej szczepionce czy jak

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

mam to samo h4linka, ja na razie obstawiam albo jakiś skok dalej, albo ew kryzys laktacyjny, albo jeszcze po szczepionce akcje, bo u mnie po szczepieniu się tak zaczęło i trwa trzeci dzień na razie. Co najgorsze w nocy jest tak samo, co godzine max dwie sie budzi

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Po ostatnich fazach na brak mleka uważam, że nie ma takiej opcji i tego się będę trzymać

U mnie to na pewno nie skok bo się skończył dopiero co. Nie wiem o co chodzi ale też mam noc w plecy. A po mm spał dłużej :/

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

U mnie teraz po trzecim...NA SZCZESCIE mala spi...a ja zjem sniadanie z mezem a ptem jade do domu ( rodzinnego) bo przyjechala siostra. Bedziemy klachac caly dzien

Co będziecie robić? ;-)

Napisane przez h4linka

Czy to możliwe, że młody się nie najada moim mlekiem? Normalnie jadł co 3-4 godziny a od kilku dni robi sceny co 2... :/

A kryzys laktacyjny ok 3 miesiąca zaliczyłaś? Bo może to to, myślę że jak że wszystkim nie wypada u każdego dziecka jak w zegarku tak samo.
Adelka też już w nocy wstawała 1-2 razy a teraz 3-4... No i w dzień było 2,5-3 godz czasem dłużej, a wczoraj płakała po 1godz 40 min! I tak już chyba drugi tydzień leci..

Za to zauważyłam że jak mała wstaje niby już na rano, to zmieniam pieluszkę i biorę do siebie do łóżka. Cycka weźmie albo i nie, ale jak się trochę poprzytulamy to zwykle na godzinę jeszcze przysypia. Tym sposobem śpimy do 9 a czasem i chwilę dłużej ;-)

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Co będziecie robić? ;-)

A kryzys laktacyjny ok 3 miesiąca zaliczyłaś? Bo może to to, myślę że jak że wszystkim nie wypada u każdego dziecka jak w zegarku tak samo.
Adelka też już w nocy wstawała 1-2 razy a teraz 3-4... No i w dzień było 2,5-3 godz czasem dłużej, a wczoraj płakała po 1godz 40 min! I tak już chyba drugi tydzień leci..

Za to zauważyłam że jak mała wstaje niby już na rano, to zmieniam pieluszkę i biorę do siebie do łóżka. Cycka weźmie albo i nie, ale jak się trochę poprzytulamy to zwykle na godzinę jeszcze przysypia. Tym sposobem śpimy do 9 a czasem i chwilę dłużej ;-)

Eee... chyba nie? Do tej pory było z karmieniem wszystko ok. Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

Co będziecie robić? ;-)

A kryzys laktacyjny ok 3 miesiąca zaliczyłaś? Bo może to to, myślę że jak że wszystkim nie wypada u każdego dziecka jak w zegarku tak samo.
Adelka też już w nocy wstawała 1-2 razy a teraz 3-4... No i w dzień było 2,5-3 godz czasem dłużej, a wczoraj płakała po 1godz 40 min! I tak już chyba drugi tydzień leci..

Za to zauważyłam że jak mała wstaje niby już na rano, to zmieniam pieluszkę i biorę do siebie do łóżka. Cycka weźmie albo i nie, ale jak się trochę poprzytulamy to zwykle na godzinę jeszcze przysypia. Tym sposobem śpimy do 9 a czasem i chwilę dłużej ;-)

klachać - czyli gadać (tak mówi mój tata)

Napisane przez h4linka

U mnie to na pewno nie skok bo się skończył dopiero co. Nie wiem o co chodzi ale też mam noc w plecy. A po mm spał dłużej :/

no mi się wydaje, że zwyczajnie szybciej trawi Twoje mleko i tyle.
Moja jest na piersi i w nocy budzi sie jakies 2 razy czyli średnio wytrzymuje około 4-5h bez jedzenia. Zdarzały się noce że spała nawet 7-8 godzin ale to sporadycznie, najczęściej pobudka jest co 4-5h. czasem częściej. Tak to już jest z mlekiem mamusi

[h4linka]

Napisane przez zVenus

klachać - czyli gadać (tak mówi mój tata)



no mi się wydaje, że zwyczajnie szybciej trawi Twoje mleko i tyle.
Moja jest na piersi i w nocy budzi sie jakies 2 razy czyli średnio wytrzymuje około 4-5h bez jedzenia. Zdarzały się noce że spała nawet 7-8 godzin ale to sporadycznie, najczęściej pobudka jest co 4-5h. czasem częściej. Tak to już jest z mlekiem mamusi

Ale on potrafił po moim mleku w nocy spać nawet 5 6 godzin a w dzień jadł co 3 albo 4. A teraz co dwie godziny marudzi. Ostatnio mm wciąga 180 na noc. Chyba już mam za mało mleka na jego apetyt.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

A my nadal walczymy z problemami brzuszkowymi po Wit. D. Franek robil raz dziennie kupkę, a teraz 5 dzień podawania witamin i 3 bez kupy. Masakra. Widać, że jest nieswoj :-/ chyba będę mu je dawać co drugi dzień i przy szczepieniach pogadamy z pediatra...

[patrycja19894]

Napisane przez daisy dot

A w ogole nie mowil Wam ale mialam wypadek. Maz kupil nowe auto i miesiac je mielismy jechalam glowna a facet mi z prawej wyjechal oi w niego wjechalam nie mialam szans na jakikolwiek manerw nawet ledwo tylko hamowalam i bum. Caly przod skasowany na szczescie bez malego jechalam bo bym chyna zatukla faceta na miejscu. Pas mi scisnal piers i dostalam zapalenia albo cos WYŁAM z bolu jak wilk do ksoezyca. Oddali nam auto z naprawy i maz mowi ze cos stuka huczy masakra 2 tyg go robili na szczescie mielismy zastepcze ale boje sie ze z tym cos nie tak a maz wsciekly i widze ze na mnie tez zly. A to nie byla moja wina... I tak becze sobie teraz.

Przecież to nie twoja wina, mąż powinien się cieszyć ze nikomu się nic nie stało. Samochód to rzecz nabyta!

Napisane przez damcilapke

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Współczuję!!
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49036321]A my nadal walczymy z problemami brzuszkowymi po Wit. D. Franek robil raz dziennie kupkę, a teraz 5 dzień podawania witamin i 3 bez kupy. Masakra. Widać, że jest nieswoj :-/ chyba będę mu je dawać co drugi dzień i przy szczepieniach pogadamy z pediatra...[/QUOTE]
U nas tez problem z kupka :-/ chociaż mały zachowuje się normalnie. Wczoraj po 3 dniach zrobił takiego gęstego kleksa i to tyle. Tez nie podaje juz codziennie tej witaminy a sytuacja się nie poprawiła.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez patrycja19894

Przecież to nie twoja wina, mąż powinien się cieszyć ze nikomu się nic nie stało. Samochód to rzecz nabyta!

Współczuję!!

U nas tez problem z kupka :-/ chociaż mały zachowuje się normalnie. Wczoraj po 3 dniach zrobił takiego gęstego kleksa i to tyle. Tez nie podaje juz codziennie tej witaminy a sytuacja się nie poprawiła.

Ja na kilka dni przestałam dawać i się poprawiło. Teraz kupiłam innej firmy i ten sam problem :-(

[pati1078]

Napisane przez damcilapke

czytam was caly czas tu i na fb ale czasu brak na odpisywanie z cytowaniem. Jutro pogrzeb dziadka. nie moge sie pogodzic z tym ze odszedl nie widzac Kacperka. Nigdy nie widzialam taty w takim stanie. Dziadek nie byk niczemu winien to babcia ma taki soecyficzny charakter ze to ona rzadzi i sie obrazila urywajac kontakt. Gdybym wiedziala zaprosilabym samego dziadka. Ostatnie jego slowa do mnie "Patrycja ja sie ciesze ze masz meza, ze bede pradziadkiem." a ja mu prawnuka nawet nie pokazalam, nawet zdjecia nigdy sobie nie wybacze tego ze bylam taka zawzieta (

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

Wiem ze ci ciezko, ale przestan sie obwiniac. Dziadek napewno by nie chcial zebys sie tak dreczyla

Napisane przez daisy dot

A w ogole nie mowil Wam ale mialam wypadek. Maz kupil nowe auto i miesiac je mielismy jechalam glowna a facet mi z prawej wyjechal oi w niego wjechalam nie mialam szans na jakikolwiek manerw nawet ledwo tylko hamowalam i bum. Caly przod skasowany na szczescie bez malego jechalam bo bym chyna zatukla faceta na miejscu. Pas mi scisnal piers i dostalam zapalenia albo cos WYŁAM z bolu jak wilk do ksoezyca. Oddali nam auto z naprawy i maz mowi ze cos stuka huczy masakra 2 tyg go robili na szczescie mielismy zastepcze ale boje sie ze z tym cos nie tak a maz wsciekly i widze ze na mnie tez zly. A to nie byla moja wina... I tak becze sobie teraz.

Dobrze ze ci nic nie jest

Napisane przez h4linka

Ale on potrafił po moim mleku w nocy spać nawet 5 6 godzin a w dzień jadł co 3 albo 4. A teraz co dwie godziny marudzi. Ostatnio mm wciąga 180 na noc. Chyba już mam za mało mleka na jego apetyt.

U nas mala tez czesciej pila w zeszlym tyg przez 3dni bodajrze a teraz juz normalnie






[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49036321]A my nadal walczymy z problemami brzuszkowymi po Wit. D. Franek robil raz dziennie kupkę, a teraz 5 dzień podawania witamin i 3 bez kupy. Masakra. Widać, że jest nieswoj :-/ chyba będę mu je dawać co drugi dzień i przy szczepieniach pogadamy z pediatra...[/QUOTE]


Kurde u nas tez problem z tym a do tej pory 2razy dziennie robila

Napisane przez patrycja19894

Przecież to nie twoja wina, mąż powinien się cieszyć ze nikomu się nic nie stało. Samochód to rzecz nabyta!

Współczuję!!

U nas tez problem z kupka :-/ chociaż mały zachowuje się normalnie. Wczoraj po 3 dniach zrobił takiego gęstego kleksa i to tyle. Tez nie podaje juz codziennie tej witaminy a sytuacja się nie poprawiła.

No u nas tez zastanawiam sie nad zmiana wit. Kiedys o tym dziewczyny pisaly ze jak kupily inna to nie bylo problemu

[lilka_vanilka]

Daisy kup na mikolajki
Dobrze, że nic Ci się nie stało. Niech się mąż samochodem nie przejmuje!

Damcilapke współczuję.. Dziadek na pewno to rozumiał i nie miej do siebie żalu. Chyba kazdy myski, że nie pożegnał nalezycie zmarlego i mysli, że relacje mogly byc lepsze.

[h4linka]

Co do wit d to u nas nie sprawdził się bioaron. Teraz mam dvitum i zobaczymy co z tego wyjdzie

[zaczarowanadlaniego]

Mała zasnela o 23 pobudki o 2.45, 6.20 potem bodajże o 8 i tz się nią zajął i spałam do 10.20 wiec się wyspalam

[daisy dot]

My po rych szczepianiach budzilismy sie o 24, 2,4 i 6 i 8 ehh biedactwo ale na spiocha jadl po jednym cycu i w kimono dalej.

Lilka- tak zrobie hihi a na swieta cos innego wymyslimy. Moze rzeczywiscie juz to jumperoo albo na chrzciny. No nie wiem. Teraz na dniach zabawiam zYrafke sophie <3

Halinka nie przejmuj sie ze ob je nieregularnie. Moj tez raz zjada 2 cyce a raz 1 i nie marudzi. Czasem jeat bardziej glodny czasem mniej tak jak my moj kiedys sie budzil co 2 godz w nocy i zjadal po 2 cyce.