Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

[mm444]

Treść usunięta

[coffee]

Pani Maria na pytanie co chciałaby dostać, odpowiedziała, że nic, że na pewno są ludzie bardziej potrzebujący niż ona. Myślę jednak, że ucieszyłaby się z kosmetyków lub ciepłych kapci.

Ciekawe jak często wolontariusz dopisuje sobie od siebie, co rodzina chciałaby dostać. Się może okazać, że te Fify sobie dopisał jakiś osiemnastolatek, który stwierdził, że fajne i niech dzieci mają.

[mm444]

Treść usunięta

[lucaa_rules]

Napisane przez Nimfa20

O, widzę bratnią duszę Sama mam 3 koty (2 psy, królika hodowlanego i 19 papug) , też chętnie bym pomogła. A co samej pani potrzeba?

ach koty:lo ve:

tu link to tej pani:

https://www.szlachetnapaczka.pl/wybo....html#position

Potrzeby rodziny
Żywność trwała:
Podstawowe produkty żywnościowe:
Herbata, Kawa, Ryż, Kasza, Makaron, Mąka, Cukier, Olej
Produkty dla niemowląt:
nie
Specjalne produkty żywieniowe:
Pani Danuta nie może jeść serków topionych ani białych
Inne:
masło/margaryna
Środki czystości
Potrzebne środki czystości:
Proszek do prania, Płyny czyszczące, Płyn do mycia naczyń, Szampon, Mydło/żel myjący
Artykuły dziecięce:
nie
Inne:
szampon z odżywką

[mikia20]

Pani Aneta (37 l.) razem z mężem Sebastianem (37 l.) mają czwórkę wspaniałych synów: Daniela (14 l.), Gabrysia (7 l.), Adriana (6 l.) i Diego (3 l.). Wkrótce do tej kochającej się Rodziny dołączy długo oczekiwana córeczka (Pani Aneta jest w ósmym miesiącu ciąży).
Ich sytuacja pogorszyła się dwa lata temu, gdy u Adriana stwierdzono ryzyko białaczki. Od tego czasu okresowo pojawiają się kłopoty ze zdrowiem i chłopczyk musi wtedy przebywać pod opieką onkologów. Również Daniel ma problemy z nerkami i aktualnie czeka na operację. Natomiast Pani Aneta powoli traci wzrok, co utrudnia Jej podjęcie choćby dorywczej pracy. Niecały miesiąc temu wszystko wskazywało na to, że Rodzina w końcu stanie na nogi, ponieważ otrzymała mieszkanie socjalne (wcześniej wynajmowali lokal, którego same koszty odstępnego stanowiły znaczną część wydatków). Niestety w momencie, gdy Pan Sebastian wziął wolne na przeprowadzkę został wyrzucony z pracy. W chwili obecnej Rodzina utrzymuje się tylko z zasiłków i alimentów na najstarszego syna. Łącznie jest to 1275 zł, z których po odjęciu kosztów mieszkania zostaje po 101 zł na osobę.
Pomimo trudności, z którymi Rodzina boryka się na co dzień, nie użalają się nad sobą. Starają się żyć normalnie, jak każda inna rodzina. Głęboko wierzą, że Pan Sebastian lada moment znajdzie pracę ( szuka bardzo aktywnie - wysyła CV, chodzi na rozmowy kwalifikacyjne), a oczekiwanie na córeczkę jeszcze bardziej scala tą i tak kochającą się Rodzinę. Chłopcy już prześcigają się w pomysłach jak będą bronić siostrzyczki.
Rodzinie bardzo ciężko było mówić o swoich potrzebach. Ze skrępowaniem przyznali, że najbardziej potrzebują jedzenia i środków czystości. Kiedy Pani Aneta dodała, że bardzo ucieszyłaby się z obuwia przejściowego dla chłopców, to jeden z synków szepnął, że "tata też nie ma butów". Wtedy natychmiast został "upomniany" wzrokiem przez mamę.

Nie mogę.

Pani Sylwia (36 l.) jest dzielną kobietą, samotnie wychowującą piątkę ukochanych dzieci: Dominika (16 l.), Roberta (14 l.), Karolinę (12 l.), Bartka (6 l.) i najmłodszego Gabriela (5 l.).
Pani Sylwia siedem lat temu odeszła od męża, któremu ograniczono prawa rodzicielskie, teraz samodzielnie prowadzi dom i wychowuje dzieci. Duża ilość obowiązków domowych uniemożliwia Pani Sylwii pracę na pełnym etacie, jednak stara się ona dorabiać w pracach użytkowo-społecznych przy sprzątaniu okolicznych placówek szkolnych. Zasiłki, alimenty i dodatkowa praca wnoszą do budżetu około 2500 zł miesięcznie. Jednak opłaty pochłaniają większość tej kwoty, a rodzina nie zawsze jest w stanie opłacić czynsz i od lat spłaca zadłużenie z tego powodu. Po odliczeniu kosztów utrzymania, dochód na osobę nie przekracza 270 zł miesięcznie.
Mimo trudnej sytuacji Pani Sylwia stara się zapewnić wszystko co niezbędne swojej rodzinie. Gdy opowiada o swoim życiu uśmiecha się i mówi: „zawsze do przodu, co by się nie działo”. Dużo czasu poświęca dzieciom, wpajając im odpowiedni system wartości. „Jestem dumna, że wyrosła na dobrego człowieka” mówi o swojej córce mieszkającej w innej części miasta, która niedawno została mamą i wzorowo wywiązuje się ze swojej roli. Martwi się o syna Bartka, który ma alergię i podejrzenie choroby związanej z nieprawidłowym napięciem mięśni, ale ma nadzieje, że mu się poprawi. Mimo licznych obowiązków domowych, Pani Sylwia podjęła dorywczą pracę. Od niedawna uczęszcza także do szkoły średniej dla dorosłych, by podnieść swoje kwalifikacje, co, być może, w przyszłości zaowocuje lepszą pracą.
Rodzina prosi o najpotrzebniejsze rzeczy: żywność i ubrania na zimę, żeby dzieci nie marzły gdy nadejdą mroźne dni. Rodzina będzie również wdzięczna za kilka kompletów pościeli, na które nie mogą sobie pozwolić.

Pani Sylwia ma lat 36. Została babcią i jest dumna z córki, która wyrosła na wspaniałego cżłowieka.

[201604181004]

Mm444 moze to dawne komunalki w kamienicy? Moja ciocia takie ma. WChodzisz jest wspolna kuchnia i lazienka i osobno drzwi do pokojow czy pseudo mieszkan. Poczatkowo byly to drzwi wewnetrzne ale teraz sa zewnetrzne jak wejsciowe. Niektore mieszkania sa tak dziko podzielone zwlaszcza w kamienicach

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja sie zastanawiam, po co do cholery sie takim ludziom pomaga? Przeciez to jest skandal, to jest wspieranie wszelkich patologii spolecznych. I o co chodzi z tym rozmmnazaniem sie? Czemu oni maja tyle dzieci? Czy oni nie widza prostych zaleznosci przyczynowo-skutkowych? Mnie sie to w glowie nie miesci jak w takim syfie i gnoju mozna sie parzycna potege i robic kolejne dzieci. Nie umiem sobie tego wytlumaczyc i naprawde krew mnie zalewa. Czlowiek sie stara, chce cos osiagnac, dziecku dac co najlepsze a tu taki motloch wyskakuje z plejstejszyn i grawerowanymi obraczkami. Zaraz mi zylka peknie.

[mm444]

Treść usunięta

[Nimfa20]

Napisane przez ajah

Dla ciebie normalne nie jest.
Dla mnie besensownym jest ocenianie tak surowo kobiety, która właśnie wyszła z związku z uzaleznionym partnerem i usiłuje wyjść na prostą.

Zgodzę się. Mnie też dziwiło, jak niektóre kobiety miały dzieci z alkoholikami , albo wcześnie zachodziły w ciążę. Owszem, czasami warto trochę pomyśleć czy stać nas będzie na dziecko i kupić zabezpieczenie, ale czasem jest tak, że jak kobiety ciągle zmagają się z różnymi problemami (od dzieciństwa po dorosłość) i w końcu poznają kogoś, kto się nimi interesuje ( a są przekonane, że nie są nic warte itp.) to wpadają w zauroczenie . Jest ta chwila poczucia własnej wartości, że jest się kimś, że się dla kogoś coś znaczy ... Później, jak jest gorzej, to ciągle jest ta nadzieja na poprawę, a następnie kolejne rozczarowanie...

O tym się nie pisze, nie mówi, a często takie sytuacje całkowicie zmieniają życie osób i wyobrażenia o nich.

[mm444]

Treść usunięta

[coffee]

Wklejajcie linki do rodzin na zielono, bo po kodzie nikt ich nie znajdzie, jeśli będzie chciał.

[201801191006]

mam nadzieję, że największą pomoc otrzymają właśnie osoby starsze i samotne. jeśli mój kierunek wybierze właśnie kogoś takiego, to chętnie się dorzucę.
obawiam się jednak, że padnie na jakieś rumiane buźki.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No wlasnie - czy te babska nie wiedza czym jest antykoncepcja?? To jest taka wiedza tajemna w XXI? No ok, wpadka sie zdarzyla raz. Dobra ale osiem??? Od 14 roku zycia??? Powiem Wam, ze te opisy to nie na moje nerwy chyba. Ja sie smieje w tym watku, ale to glownie z waszych komenatrzy bo same opisy to sprawiaja, ze mi cisnienie skacze i mnie szarpie:/

[a34]

Pani Elżbieta (39 l.) samotnie wychowuje syna Bartosza (18 l.).
Rodzina Pani Elżbiety jest w trudnej sytuacji materialnej od 15 lat, kiedy to Pani Elżbieta straciła pracę po zamknięciu firmy, w której pracowała. Kobieta czasem pracuje dorywczo. W miejscu zamieszkania bardzo ciężko o stałą pracę. Rodzina utrzymuje się teraz głównie z alimentów, zasiłku rodzinnego i okresowego MOPSU, łączny dochód na jednego członka rodziny wynosi 139 zł. Jednak domowy budżet obciąża jeszcze kredyt na pralkę, maszynkę do mielenia mięsa i komórkę dla syna na jego osiemnaste urodziny, która była jedynym prezentem. Od 6 lat są obciążeni kosztem za mieszkanie o wartości 20 000 zł.

Masz kredyt mieszkaniowy do spłacenia? Kupujesz komórkę na kredyt

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

Mama klepie 30 latke po plecach i mowi "bedzie dobrze, cukier nie spadl jeszcze bardzo nisko"

[mm444]

Treść usunięta

[a34]

Pan Andrzej (64 l.) mieszka sam.
Jest starszym, schorowanym człowiekiem. Przez problemy zdrowotne (wielokrotnie złamane nogi, opuchnięte ręce, problemy ze stawami), wiek i niskie wykształcenie nie jest w stanie znaleźć stałej pracy. Jedynym źródłem dochodu jest zasiłek stały z OPS w kwocie 271 zł. Nie stać go na opłacenie całego czynszu więc w miarę możliwości płaci około 200-250 zł w związku z czym zadłużył się już na około 30000 zł. Zostaje mu na życie 21 zł co nie wystarczy na kupienie żywności i leków. Czasami pomagają mu sąsiedzi przynosząc ciepły obiad.
Pan Andrzej na początku roku załapał dorywczą pracę przy układaniu kostki jednak okazało się, że szef jest oszustem i nie wypłacił pieniędzy pracownikom, których zatrudniał "na czarno". Od tamtej pory Pan Andrzej, mimo problemów zdrowotnych, ciągle szuka wśród znajomych czegoś dorywczego oferując prace wykończeniowe, drobne naprawy, a w okresie zimowym odśnieżanie za pieniądze lub coś do jedzenia.
Pan Andrzej potrzebuje naprawdę niewiele. Najważniejsze potrzeby to żywność, środki czystości i para butów na zimę.

edit: źle przeczytałam. Pan chce tylko buty i jedzenie.
https://www.szlachetnapaczka.pl/wybo....html#position

[Nimfa20]

Napisane przez GgochaA

"Przesympatyczna Pani Ania (26 l.) wychowuje samotnie syna - Sajmona (5 l.)."
"Pani Natalia (27 l.) samotnie wychowuje dwójkę dzieci: Oliwera (10 l.) i Wanesę (5 l.)"

Wiem że z nazwisk nieładnie się śmiać, ale z imion chyba można?
(Tak trochę obok tematu)

Kiedyś pewna wizażanka słusznie zauważyła, że ludziom biednym , niezamożnym, niewykształconym jedyne co pozostaje, aby poczuć trochę 'luksusu' to nadać dziecku egzotyczne imię

Coś w tym jest

[201801191006]

jest jakiś jeden główny fejs SzP? wyszukiwarka mi znajduje tylko regionalne

[201604181004]

Jest jedn glowny

[a34]

Biedny pan Rafał, prawo takie surowe

Pan Rafał (29 l.) wraz z partnerką Panią Eweliną (23 l.) wychowują trójkę dzieci: Kamilę (6 l.), Alana (5 l.) oraz Samantę (2 l.), a w najbliższych miesiącach spodziewają się kolejnego dziecka.
Pan Rafał wraz z partnerką są w trudnej sytuacji od około trzech lat, gdy Pan Rafał stracił stałą pracę. W tej chwili utrzymują się jedynie z zasiłku rodzinnego, który wynosi około 400 zł oraz zasiłku na rodzinę około 1000 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania daje kwotę 200 złotych na jednego członka rodziny. Dodatkowo Pan Rafał ma problemy z prawem, została odwieszona kara pozbawienia wolności i boi się, że będzie musiał zostawić rodzinę w tak trudnej sytuacji.

[201801191006]

Napisane przez drabineczka

Jest jedn glowny

wyślij mi na pw linka, bo moja wyszukiwarka go nie znajduje

[mm444]

Treść usunięta

[skazana_na_bluesa]

https://www.facebook.com/szlachetna.paczka

[201801191006]

nie sądziłam, że link będzie tak banalny

[Nimfa20]

Napisane przez nouvelle90

"Sześcioosobowa rodzina mieszka w kawalerce(...). Rodzice dbają o edukacje dzieci.".

Średnio sobie wyobrażam naukę w warunkach porównywalnych do hałasu w poczekalni Centralnego.

Czasami można się zdziwić , ale jednak takie rzeczy się zdarzają

[mm444]

Treść usunięta

[a34]

Podawajcie linki do zielonych rodzin.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Mm444 no sluszna uwaga. Skoki cisnienia, slabe nerwy i astygmatyzm!! Jeszcze machnac z 8 rumianych pociesz i git. Ale jestem mocno w tyle, w tym wieku (25) powinnam juz miec spora gromade.