Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II

[ineska86]

Napisane przez Alillah

To ta maska https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...szczonych.html
Mi się podoba, szczególnie ta objętość za tę cenę. Mam bardzo długie włosy (najwyższy czas podciąć ) i byle jakąs odżywkę 200ml zużyję w tydzień. Ta maska mam nadzieję starczy na dłużej

Widziałam tę serię, też mam dość długie włosy, w dodatku musze je myć codziennie i odżywka za każdym razem bo nie chcę szarpać przy rozczesywaniu... Jak skończę obecną odżywkę 400 ml to na pewno spróbuję tej maski bo cena i pojemność bardzo mi się podobają

[Miss Saeki]

Napisane przez scarlett26

ja raczej pilnuję dat - i staram się zużywać jakieś produkty co się kończą - nawet bywa, że sobie na blat wystawiam, żeby nie zapomnieć...
no ae trochę wyrzucam, najczęściej śmietanę, jakiś skitrany z tyłu lodówki jogurt, czasem właśnie kawałek sera czy wędliny, albo rzeczy rzadko używane - jakieś kakao, czy przyprawę.... śmiech zawsze budzi przy sprzątaniu szafek taka mikra buteleczka rumu, bo TŻ kiedyś kupił, bo były 2 łyżki w przepisie do jakiegoś ciasta - jakiego nie pamiętamy, żeby to zużyć, a co z tym zrobić??? my w ogóle nietrunkowi oboje, rum się przeterminowuje, bo daty nie ma?



Rajuuuuu, nie o to nawet chodzi, że bym się brzydziła - ale jak pleśń jest na czymś to jest w całej objętości tego żarcia, zarodniki są wszędzie, a spleśniałe żarcie jest po prostu rakotwórcze, wydrukuj jej jakiś artykuł i zanieś....

Ja też jak pojawi mi się jakis wykwit to wywalam. Dlatego jak widze u niej np. mizerię to jej nie jem... Artykuł nie pomoże, ona wie lepiej. Ostatni ni z gruchy ni z pietruchy zrobiła mi wykład dlaczego nie można dawać ananasa dzieciom do 7 roku życia...

Napisane przez Ilsa Lund

Wydaje mi się że się nie przeterminowuje skoro alkohol konserwuje

Piwo się przeterminowuje Ale rumem bym się nie przejmowała;p

[ineska86]

Napisane przez Antii89

Z tych dużych polecam też Kallosa mlecznego (niebieski). Super jest i bardzo tani.

Widziałam wczoraj, chyba 10,99 zł

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Antii89

Soczewki kupuję przez internet. W SuperPharm raz na jakiś czas są obniżki -40% na soczewki.

Jak namierzacie promocje w Super Pharm? Trochę mi tam nie po drodze, ale jak co jakiś czas można zrobić zapas soczewek to warto

[201708160922]

Napisane przez Haggat

Jeżeli chodzi o żywność to nawet jak mi się coś przeterminuje to sprawdzam przed wyrzuceniem. A nóż się jeszcze nada. Jak np. ser jest obeschnięty po bokach to albo można obkroić albo zrobić grzanki. Co do wędlin, one szybko lubią się ślimaczyć ale zawsze można je umyć pod bieżącą wodą i np. dać psu. Co do chemii to raczej nie ma co się przejmować bo przeterminowanym płynem do mycia podług można np. wylać ubikację. Przy chemii bym nie panikowała.

Mi też zdarza się wyrzucić kefir albo śmietanę ale to jak zapomnę. Co do kupowania na wagę to najbardziej trzeba uważać na bazarze i targowiskach, tam zawsze dowalają.

Nie powinno się dawać psu wędlin.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Miss Saeki

Piwo się przeterminowuje Ale rumem bym się nie przejmowała;p

O, masz rację bo w liceum wzięli nas na wycieczkę do LECHa i podobno piwo wytrzymuje 9 miesięcy

[Lynn]

Kiedys już o tym pisalam na tym wątku. Wystawiłam na allegro 2 flakony po perfumach i zyskałam 20 zł. A mogły iść do kosza.

[Antii89]

Napisane przez ineska86

Widziałam wczoraj, chyba 10,99 zł

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Jak namierzacie promocje w Super Pharm? Trochę mi tam nie po drodze, ale jak co jakiś czas można zrobić zapas soczewek to warto

Ja z Superpharm dostaje smsy o promocjach.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Jakis rok temu kupowałam o wiele za dużo, nie wiedziałam, że tyle rzeczy mozna mrozić/wekować i wywalalismy dużo jedzenia. Teraz staramy się wszystko zużywać przed data ważności. Czasem coś się "zgubi" w lodówce jakiś serek czy jogurt i pleśnieje...
Makarony, kasze itp. jemy na bieżąco, dat ważności chemii nawet nie sprawdzam.

[beatiska]

Napisane przez Lynn

Kiedys już o tym pisalam na tym wątku. Wystawiłam na allegro 2 flakony po perfumach i zyskałam 20 zł. A mogły iść do kosza.

Puste? Nigdy bym nie pomyslala
--------

Co do alkoholu, to jeżeli dobrze jest przechowywany, to się nic nie dzieje. Tak samo z winem, niektórzy myślą, że jak kupią to wino z marketu i im polezy kilka lat, to zyska na wartości i na walorach smakowych...

[Lynn]

Napisane przez beatiska

Puste? Nigdy bym nie pomyslala
--------

W ciągu ostatnich 2 tygodni sprzedały się. Za jeden wyszło 10 zł.

[xxxescapismxxx]

Napisane przez beatiska

Puste? Nigdy bym nie pomyslala
--------

Co do alkoholu, to jeżeli dobrze jest przechowywany, to się nic nie dzieje. Tak samo z winem, niektórzy myślą, że jak kupią to wino z marketu i im polezy kilka lat, to zyska na wartości i na walorach smakowych...

Wino z marketu to nie wino

Ale takin alkoholom czas nie szkodzi

[GrumpyCat]

Napisane przez Miss Saeki

Za to mama TŻa jest królem niewywalania. Ona zbierze ze śmietany pleśń i twierdzi, ze jest dobrze. Albo obkroi ser zółty z wykwitów i dla niej wszystko jest ok... masakra.

Rozumiem, że nie ganiasz do niej z wielką chęcią na niedzielne obiadki

[beatiska]

Napisane przez Lynn

W ciągu ostatnich 2 tygodni sprzedały się. Za jeden wyszło 10 zł.

To fajnie U mnie natomiast wolno to idzie, ale będę pamiętać i tez spróbuję sprzedać.

Napisane przez xxxescapismxxx

Wino z marketu to nie wino

Ale takin alkoholom czas nie szkodzi

Tak Ale jak słyszę czasami takie historie, to śmiać mi się chce I to Carlo Rossi, albo el sol reklamowane, jak ludzie kupują na potęgę.

[xxxescapismxxx]

Napisane przez beatiska

To fajnie U mnie natomiast wolno to idzie, ale będę pamiętać i tez spróbuję sprzedać.







Tak Ale jak słyszę czasami takie historie, to śmiać mi się chce I to Carlo Rossi, albo el sol reklamowane, jak ludzie kupują na potęgę.

Rossi jest pyszne ale dobre wino to okolo 100 zl za butelke, a nie 20 :p

Dobra jest sangranita owocowa z biedronki za 13 zl 1.5 l mama lubi takie winocos mowi ze dawno dawno juz nie pila )

[Miss Saeki]

Napisane przez GrumpyCat

Rozumiem, że nie ganiasz do niej z wielką chęcią na niedzielne obiadki

Nie ganiam, ale właściwie z innego powodu. Za każdym razem jest to samo czyt. ziemniory (gotowane lub frytki) i kotlet lub mięso w sosie (tylko robi sosy ze śliwką czy żurawiną na słodko a my z TŻ średnio za takimi przepadamy, preferujemy cebulę, pieprz i majeranek;p). I ta nieszczęsna mizeria (90% to śmietana i trzeba wyławiać ogórki). "Bo ja to robię pod was bo wy lubicie".

Odwiedzamy teściów raz w miesiącu na weekend i powoli reformujemy. Jak we wrześniu poprosiłam aby kotleta dla mnie nie panierowała to w październiku wszyscy dostaliśmy z papirusa. Raz kupiliśmy brukselkę i powiedzieliśmy że sami ją ugotujemy do obiadu to miesiąc później na stole zamiast mizerii była brukselka i brokuły. Na gwiazdkę kupiliśmy jej patelnie grillową, więc może jak pojedziemy za tydzień to coś z niej zrobi Tylko te ziemniory... Dla mnie mogłyby nie istnieć i nie zauważyłabym ich braku.

Dobra, koniec offtopa

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez xxxescapismxxx

Rossi jest pyszne ale dobre wino to okolo 100 zl za butelke, a nie 20 :p

Dobra jest sangranita owocowa z biedronki za 13 zl 1.5 l mama lubi takie winocos mowi ze dawno dawno juz nie pila )

Dla mnie najlepsze wino to porzeczkowa samoróbka

[scarlett26]

Napisane przez Miss Saeki

Nie ganiam, ale właściwie z innego powodu. Za każdym razem jest to samo czyt. ziemniory (gotowane lub frytki) i kotlet lub mięso w sosie (tylko robi sosy ze śliwką czy żurawiną na słodko a my z TŻ średnio za takimi przepadamy, preferujemy cebulę, pieprz i majeranek;p). I ta nieszczęsna mizeria (90% to śmietana i trzeba wyławiać ogórki). "Bo ja to robię pod was bo wy lubicie".

Odwiedzamy teściów raz w miesiącu na weekend i powoli reformujemy. Jak we wrześniu poprosiłam aby kotleta dla mnie nie panierowała to w październiku wszyscy dostaliśmy z papirusa. Raz kupiliśmy brukselkę i powiedzieliśmy że sami ją ugotujemy do obiadu to miesiąc później na stole zamiast mizerii była brukselka i brokuły. Na gwiazdkę kupiliśmy jej patelnie grillową, więc może jak pojedziemy za tydzień to coś z niej zrobi Tylko te ziemniory... Dla mnie mogłyby nie istnieć i nie zauważyłabym ich braku.

Dobra, koniec offtopa

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------



Dla mnie najlepsze wino to porzeczkowa samoróbka

dla mojej t. też bez ziemniorów nie ma życia - muszą być, 365 dni w roku... za to zdziwiłam się bardzo, tylko nie pamiętam gdzie... Grecja? Chorwacja? Czarnogóra? Gdzieś ziemniaki traktują jako surówkę i na obiad było mięso, ryż i gotowane ziemniaki

[201708160922]

Napisane przez scarlett26

dla mojej t. też bez ziemniorów nie ma życia - muszą być, 365 dni w roku... za to zdziwiłam się bardzo, tylko nie pamiętam gdzie... Grecja? Chorwacja? Czarnogóra? Gdzieś ziemniaki traktują jako surówkę i na obiad było mięso, ryż i gotowane ziemniaki

Ale śmiesznie

[201801191006]

ja muszę przejrzeć szafę i porobić aukcje. zawsze przy tego typu sprzątaniu ubrań jakaś stówa mi wpadnie z tego.
a teraz tym bardziej, bo mam balerinki kupione za 10zł (cena normalna na pudełku 69), są nowe z wszystkimi metkami, bo kupiłam głównie z myślą żeby drożej sprzedać

[beatiska]

Napisane przez xxxescapismxxx

Rossi jest pyszne ale dobre wino to okolo 100 zl za butelke, a nie 20 :p

Dobra jest sangranita owocowa z biedronki za 13 zl 1.5 l mama lubi takie winocos mowi ze dawno dawno juz nie pila )

O nie, ja nie lubię słodkich, błędne ale to moja opinia. Nie wiem na którym wątku czytałam, że Carlo Rossi robione jest z tabletek, ale nigdy się tym nie interesowlam, wiec nie wiem czy to prawda.

Napisane przez loloo

ja muszę przejrzeć szafę i porobić aukcje. zawsze przy tego typu sprzątaniu ubrań jakaś stówa mi wpadnie z tego.
a teraz tym bardziej, bo mam balerinki kupione za 10zł (cena normalna na pudełku 69), są nowe z wszystkimi metkami, bo kupiłam głównie z myślą żeby drożej sprzedać

Ile razy ja tak próbowałam robić, potem tego sprzedać nie mogłam i byłam stratna, już tego nie robie.
Tez musze zrobić porządki i wystawić ciuchy za grosze, mam tego mnóstwo, ale nawet za 5-10 za nowe rzeczy nie idą, takie które bym nosiła, wiec nie najgorzej z fasonem, ale niestety nie ta figura, choć obiecałam sobie schudnąć,a teraz już w to nie wierzę

[201801191006]

ja jeszcze nigdy nie byłam stratna

w pierwszej części nawet pisałam, że w liceum miałam taki biznes: kupowałam w lumpku za grosze, a potem sprzedawałam na all.
najdroższa paka mi poszła chyba jakoś za 200zł, nie pamiętam dokładnie. a na pewno za te ciuchy nie zapłaciłam więcej niż 20.
to były czasy. teraz nie mam takich lumpeksów, a jak są to jest drożej niż w sieciówce na wyprzedaży

[beatiska]

Napisane przez loloo

ja jeszcze nigdy nie byłam stratna

w pierwszej części nawet pisałam, że w liceum miałam taki biznes: kupowałam w lumpku za grosze, a potem sprzedawałam na all.
najdroższa paka mi poszła chyba jakoś za 200zł, nie pamiętam dokładnie. a na pewno za te ciuchy nie zapłaciłam więcej niż 20.
to były czasy. teraz nie mam takich lumpeksów, a jak są to jest drożej niż w sieciówce na wyprzedaży

Wow, to ładnie. Ja chyba nie mialam do tego smykalki Teraz tylko najważniejsze, żeby się tego pozbyć.

[Alillah]

Czy są tu Kocie Mamy?
Ja wreszcie znalazłam kotu tanią i dobrą karmę = Porta 21.
2 kg kosztuje około 32 złote. Starcza na miesiąc. Bardzo dobry skład, nie tak jak Whiskas, 4% mięsa i popiół.

[Lynn]

Napisane przez loloo

ja jeszcze nigdy nie byłam stratna

w pierwszej części nawet pisałam, że w liceum miałam taki biznes: kupowałam w lumpku za grosze, a potem sprzedawałam na all.
najdroższa paka mi poszła chyba jakoś za 200zł, nie pamiętam dokładnie. a na pewno za te ciuchy nie zapłaciłam więcej niż 20.
to były czasy. teraz nie mam takich lumpeksów, a jak są to jest drożej niż w sieciówce na wyprzedaży

Ja z kolei jak chciałam coś sobie nowego kupić to sprzedawałam ubrania, w których nie chodziłam już i te x lat temu ładnie schodziły na all. Podobnie z książkami było. Zresztą ja do tej pory dużo rzeczy wystawiam na allegro. Jak kupuję książki, to jak przeczytam to na ogół wystawiam, jeśli wiem, że więcej raczej do nich nie zajrzę. Jeśli cos mi przez 2 aukcje nie zejdzie, to oddaję biednym.

[tamtaglista]

Jakie macie ubrania na sprzedaż? Może się skuszę

[emmmm]

Dostałam kilka dni temu w pracy bon prezentowy do księgarni. Dziś poszłam pobuszować po półkach i wśród łupów znalazła się też "Mniej..." Sapały. Przeczytałam co prawda dopiero kilkanaście stron, ale już widzę, że mi się spodoba i wieczorem biorę sie za dalsze czytanie
Mam w domu jeszcze ksiażkę "Minimalizm po polsku" - zażyczyłam sobie pod choinkę i żałuję. Przeczytałam w jeden wieczór. Nic mi nie urwało

[Taszanta]

Napisane przez loloo

ja j
to były czasy. teraz nie mam takich lumpeksów, a jak są to jest drożej niż w sieciówce na wyprzedaży

To prawda, ceny w lumpeksach są z kosmosu, naprawdę się bardziej opłaca kupować w outlecie/ na wyprzedaży

[xxxescapismxxx]

Napisane przez Taszanta

To prawda, ceny w lumpeksach są z kosmosu, naprawdę się bardziej opłaca kupować w outlecie/ na wyprzedaży

Zalezy gdzie ja wczoraj za bluze, 2 sukienki , 2 koszulki , nowe spodnie od pizamy i 10 sztuk ubranek dla malej zapłaciłam 46 zł a wszystko w stanie idealnym.

[Lynn]

U mnie w mieście jest jeden lumpeks, do którego chodzę od lat. Całkiem fajne i niezniszczone rzeczy można wyszukać na wagę, a kg kosztuje 18 zł, więc opłaca się. Często można trafić na coś z metkami, albo na coś bardzo podobnego do tego, co obecnie jest w sieciówkach, bo sprzedawczynie są starsze i nie znają się za bardzo Czasem też wyszukuję perełki na allegro za grosze.

[paniKA88]

Podczytuje was już od kilku tygodni i pomyślałam, że w końcu wypada się przywitać i przyłączyć się do was

Napisane przez Miss Saeki

Piwo się przeterminowuje Ale rumem bym się nie przejmowała;p

Słabe piwa mają termin ważności, ale mocne piwa typu np porter mogą leżakować i wtedy mają jeszcze lepszy smak. Ale do tego celu polecam wybierać piwa z małych browarów, najlepiej kupowane w sklepach, w których znają się na rzeczy

[pannaatopowa]

Napisane przez MariaFrancesca

Mogłabyś jakieś szczegóły podrzucić, bo ja to tylko serum z witaminą C z BU robiłam, ale jakoś wydaje mi się, że kremy to trudne, ale może się mylę?

Nie. Kupuję emulgującą bazę z pestek moreli. Wlewaj hydrolaty (około 40%) i masła i olei (tyle samo) reszta to mocznik, kwas hialuronowy, czasem witaminy w zalezności od zapotrzebowania. Pogrzewam, mieszam porządnie, jak dostygnie daje to co nie może być podgrzewane i chowam do lodówki

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

A tak dziewczyny jeszcze w temacie tych dat ważności (pytam z ciekawości)- czego się boicie wyrzucając przeterminowane o dzień środki czystości? Jedzenie, leki, kosmetyki - ok, rozumiem, ale chemię?

Tak naprawdę sama nie wiem. Ja tego rękoma nie dotykam, bo nie mogę. Ale skoro ma jakąś datę ważności to coś musi w tym być

[201711281320]

Napisane przez Alillah

Czy są tu Kocie Mamy?
Ja wreszcie znalazłam kotu tanią i dobrą karmę = Porta 21.
2 kg kosztuje około 32 złote. Starcza na miesiąc. Bardzo dobry skład, nie tak jak Whiskas, 4% mięsa i popiół.

Faktycznie dobry skład Ja mam 2 żarłoczne maine coony, które karmię karmą Taste of the Wild. Paczka 7 kg. starcza na trochę ponad miesiąc.