Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Moze :-P z moich znajomych dużo sie stara tez albo juz zaskoczyli. Taki to wiek juz ze czas najwyzszy.

U mnie chyba boją się tej odpowiedzialności związanej z wychowaniem dziecka no i tego "uwiązania".

[LoveMessages]

Napisane przez Suqub

U mnie chyba boją się tej odpowiedzialności związanej z wychowaniem dziecka no i tego "uwiązania".

Ja też się tego boję, zarówno wychowania jak i "uwiązania". Na wszystko przychodzi czas.

[Suqub]

Napisane przez LoveMessages

Ja też się tego boję, zarówno wychowania jak i "uwiązania". Na wszystko przychodzi czas.

Dlatego jak ktoś mi coś takiego mówi to zalecam wstrzymanie się z posiadaniem dziecka. Ludzie myślą, że dziecko to łańcuch. Tylko dlaczego? Chcesz wyjść? Dajesz butle mm bądź odciągniete swoje mleko, zależy kto co preferuje. Odpowiedzialność? No cóż. Za swoje życie też odpowiedzialność bierzesz a uczucie, że ta mała istotka tak bardzo Ciebie potrzebuje, ufa Ci bezgranicznie jest czymś pięknym. A uśmiech każdego poranka to największa nagroda nawet za nieprzespana noc

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Dlatego jak ktoś mi coś takiego mówi to zalecam wstrzymanie się z posiadaniem dziecka. Ludzie myślą, że dziecko to łańcuch. Tylko dlaczego? Chcesz wyjść? Dajesz butle mm bądź odciągniete swoje mleko, zależy kto co preferuje. Odpowiedzialność? No cóż. Za swoje życie też odpowiedzialność bierzesz a uczucie, że ta mała istotka tak bardzo Ciebie potrzebuje, ufa Ci bezgranicznie jest czymś pięknym. A uśmiech każdego poranka to największa nagroda nawet za nieprzespana noc

Ale ładnie to napisalas

[pantera09]

Napisane przez Suqub

Dlatego jak ktoś mi coś takiego mówi to zalecam wstrzymanie się z posiadaniem dziecka. Ludzie myślą, że dziecko to łańcuch. Tylko dlaczego? Chcesz wyjść? Dajesz butle mm bądź odciągniete swoje mleko, zależy kto co preferuje. Odpowiedzialność? No cóż. Za swoje życie też odpowiedzialność bierzesz a uczucie, że ta mała istotka tak bardzo Ciebie potrzebuje, ufa Ci bezgranicznie jest czymś pięknym. A uśmiech każdego poranka to największa nagroda nawet za nieprzespana noc

O dokładnie
Najtrudniej jest się zdecydować, jak człowiek się zastanawia i boi, to zawsze wymyśli milion powodów żeby dziecka nie mieć, a jak już się stanie, to nagle się okazuje, że bez większych problemów sobie z tym radzi i nie jest to takie straszne. Oczywiście, jest odpowiedzialność, są pewne ograniczenia, ale to przecież żaden koniec świata, tylko nowy początek, coś trochę innego niż dotychczas, ale właśnie jakże pięknego

[LoveMessages]

Zgadzam się, że jest to coś cudownego i sama na to czekam. Jedyne co się obawiam, że nie dam sobie rady najzwyczajniej w świecie. To pewnie przychodzi samo, jakoś gatunek ludzki przetrwał tyle czasu Ja nie widzę dziecka jako maluszka, ale jako istotę, która zasługuje na wszystko co najlepsze i jest na 1 miejscu nawet przed mężem.

[blackberry89]

Napisane przez LoveMessages

Zgadzam się, że jest to coś cudownego i sama na to czekam. Jedyne co się obawiam, że nie dam sobie rady najzwyczajniej w świecie. To pewnie przychodzi samo, jakoś gatunek ludzki przetrwał tyle czasu Ja nie widzę dziecka jako maluszka, ale jako istotę, która zasługuje na wszystko co najlepsze i jest na 1 miejscu nawet przed mężem.

A ja staram sie sobie myslec ze dam rade. Tzn nie mam wątpliwości. Troche martwi mnie to ze jest ktos ode mnie zależny i przez jakis czas musze sie poświęcić tej osobce. Ze nawet gdy bede chora to musze wstać.
Licze ze w takich sytuacjach pomoze mi ktos zajac sie synkiem. A tak to czemu mam sobie nie poradzić?

[malinka9191]

Napisane przez Suqub

Nie ma pracy. Już nie wiem który to dzień na wolnym siedzi... Porażka. Szukamy czegoś innego bo w takim trybie długo nie pociągniemy

Trzymam Żeby szybko coś znalazł

[Suqub]

Ja będąc w ciąży myślałam, że będę bała się wziać swoje dziecko na ręce bez becika. Nie miałam problemu z tym, już w szpitalu tak śmigałam. Jedyne co to cierpiałam przez szwy ale wiadomo dziecko tego nie rozumie i wstać musiałam choć łzy w oczach. Wszytko samo przychodzi. Tak nas matka natura obdarzyła, że jak będziesz chcieć to dasz radę mimo wszystko

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Ja będąc w ciąży myślałam, że będę bała się wziać swoje dziecko na ręce bez becika. Nie miałam problemu z tym, już w szpitalu tak śmigałam. Jedyne co to cierpiałam przez szwy ale wiadomo dziecko tego nie rozumie i wstać musiałam choć łzy w oczach. Wszytko samo przychodzi. Tak nas matka natura obdarzyła, że jak będziesz chcieć to dasz radę mimo wszystko

Ja tam sie nie boje tego jakos bolu bardziej i braku sily niż noszenia maluszka.

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Ja tam sie nie boje tego jakos bolu bardziej i braku sily niż noszenia maluszka.

Ból jest ale może Ty lepiej połóg zniesiesz. Ja z bólu płakałam, gorsze to dla mnie było niż poród.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Ból jest ale może Ty lepiej połóg zniesiesz. Ja z bólu płakałam, gorsze to dla mnie było niż poród.

No zobaczymy

[Suqub]

Ale mam lenia dzisiaj :/ nawet na spacer iść mi się nie chce. Zresztą czekam na położna bo dziś ostatni raz ma przyjść.

MINIMONIX czy orientujesz się coś w temacie szczepionek?

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Ale mam lenia dzisiaj :/ nawet na spacer iść mi się nie chce. Zresztą czekam na położna bo dziś ostatni raz ma przyjść.

MINIMONIX czy orientujesz się coś w temacie szczepionek?

Wez nic nie mow, mi sie chce a nie mam co robic... Może przyjdę i wezmę twoja córkę na spacer ?

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Wez nic nie mow, mi sie chce a nie mam co robic... Może przyjdę i wezmę twoja córkę na spacer ?

W sumie problemów byś nie miała bo na spacerze to śpi ogółem to muszę wyjść po wkładki laktacyjne bo u mnie to koniecznie muszą być no ale pogoda mnie zniechęca.
Ty nabieraj sił bo jak Mały się urodzi to będziesz narzekać, ze czasu na nic nie masz

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

W sumie problemów byś nie miała bo na spacerze to śpi ogółem to muszę wyjść po wkładki laktacyjne bo u mnie to koniecznie muszą być no ale pogoda mnie zniechęca.
Ty nabieraj sił bo jak Mały się urodzi to będziesz narzekać, ze czasu na nic nie masz

Lezec ciągle nie chce bo jak ja potem urodze, za bardzo ruszać sie nie moge bo tetno szalone. Poszlabym na spacer to woda stoi bo u mnie piaskowa droga przed domem i chodnika brak. Tz zabrał auto do pracy... I tak o Siedze jak ta pinda ;-)
Ale chyba pojde do mamy niedlugo. Może sie nie utopie

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Lezec ciągle nie chce bo jak ja potem urodze, za bardzo ruszać sie nie moge bo tetno szalone. Poszlabym na spacer to woda stoi bo u mnie piaskowa droga przed domem i chodnika brak. Tz zabrał auto do pracy... I tak o Siedze jak ta pinda ;-)
Ale chyba pojde do mamy niedlugo. Może sie nie utopie

Fakt dziś pogoda nie jest fajna na spacery. Ja to jak wyjdę z domu to zachowuje się jak z łańcucha spuszczona. Wczoraj krążyłam 2 godziny

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Fakt dziś pogoda nie jest fajna na spacery. Ja to jak wyjdę z domu to zachowuje się jak z łańcucha spuszczona. Wczoraj krążyłam 2 godziny

Na zdrowie ci wyjdzie pewnie juz wazysz mniej niż przed ciążą?
Ja mam juz 14 na plusie i 70kg waze...

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Na zdrowie ci wyjdzie pewnie juz wazysz mniej niż przed ciążą?
Ja mam juz 14 na plusie i 70kg waze...

1 Kg mniej mam także teraz mi jest trudniej zrzucić to co miałam już ale długie spacery pomogą tylko żeby jeszcze pogoda dopisała.

[MiniMonix]

Napisane przez Suqub

Ale mam lenia dzisiaj :/ nawet na spacer iść mi się nie chce. Zresztą czekam na położna bo dziś ostatni raz ma przyjść.

MINIMONIX czy orientujesz się coś w temacie szczepionek?

Moja praca mgr będzie na ten temat Oczywiście jako służba zdrowia polecamy szczepienia, ale zdania są podzielone.Ja osobiście jestem za szczepieniami wg kalendarza, ale już u własnego dziecka nie będę szczepiła na dodatkowe. Raczej jestem z tych, którzy uważają naturalne nabycie odporności jest lepsze. Nie lubię, kiedy ludzie trzymają dzieci w "sterylnych" warunkach. Organizmy muszą same wytwarzać przeciwciała. Oczywiście też nie można trzymać dziecka w całkowitym brudzie, bo nie o to chodzi. Myślę że przed szczepieniem powinno się przede wszystkim obserwować swoje dziecko. Jakakolwiek infekcja jest przeciwskazaniem. Lekarz bada dziecko, ale matka zawsze będzie widziała wcześniej objawyPo szczepieniu również mogą wystąpić różne odczyny typu gorączka, płaczliwość, dreszcze- wszystkie niepokojące objawy należy zgłosić lekarzowi. Można by przed szczepieniem poprosić pielęgniarkę o ulotkę, tam będzie więcej napisane. No i to chyba na tyle

Napisane przez pantera09

O dokładnie
Najtrudniej jest się zdecydować, jak człowiek się zastanawia i boi, to zawsze wymyśli milion powodów żeby dziecka nie mieć, a jak już się stanie, to nagle się okazuje, że bez większych problemów sobie z tym radzi i nie jest to takie straszne. Oczywiście, jest odpowiedzialność, są pewne ograniczenia, ale to przecież żaden koniec świata, tylko nowy początek, coś trochę innego niż dotychczas, ale właśnie jakże pięknego

Ja też boję się bólu. Podczas okresu ledwo się trzymam, a jak tu wypchnąć z siebie takiego ARBUZA :P

[blackberry89]

Napisane przez MiniMonix

Moja praca mgr będzie na ten temat Oczywiście jako służba zdrowia polecamy szczepienia, ale zdania są podzielone.Ja osobiście jestem za szczepieniami wg kalendarza, ale już u własnego dziecka nie będę szczepiła na dodatkowe. Raczej jestem z tych, którzy uważają naturalne nabycie odporności jest lepsze. Nie lubię, kiedy ludzie trzymają dzieci w "sterylnych" warunkach. Organizmy muszą same wytwarzać przeciwciała. Oczywiście też nie można trzymać dziecka w całkowitym brudzie, bo nie o to chodzi. Myślę że przed szczepieniem powinno się przede wszystkim obserwować swoje dziecko. Jakakolwiek infekcja jest przeciwskazaniem. Lekarz bada dziecko, ale matka zawsze będzie widziała wcześniej objawyPo szczepieniu również mogą wystąpić różne odczyny typu gorączka, płaczliwość, dreszcze- wszystkie niepokojące objawy należy zgłosić lekarzowi. Można by przed szczepieniem poprosić pielęgniarkę o ulotkę, tam będzie więcej napisane. No i to chyba na tyle

Ja też boję się bólu. Podczas okresu ledwo się trzymam, a jak tu wypchnąć z siebie takiego ARBUZA :P

A gdzie tam arbuz :-P az rąk zle nie jest.

[Suqub]

Napisane przez MiniMonix

Moja praca mgr będzie na ten temat Oczywiście jako służba zdrowia polecamy szczepienia, ale zdania są podzielone.Ja osobiście jestem za szczepieniami wg kalendarza, ale już u własnego dziecka nie będę szczepiła na dodatkowe. Raczej jestem z tych, którzy uważają naturalne nabycie odporności jest lepsze. Nie lubię, kiedy ludzie trzymają dzieci w "sterylnych" warunkach. Organizmy muszą same wytwarzać przeciwciała. Oczywiście też nie można trzymać dziecka w całkowitym brudzie, bo nie o to chodzi. Myślę że przed szczepieniem powinno się przede wszystkim obserwować swoje dziecko. Jakakolwiek infekcja jest przeciwskazaniem. Lekarz bada dziecko, ale matka zawsze będzie widziała wcześniej objawyPo szczepieniu również mogą wystąpić różne odczyny typu gorączka, płaczliwość, dreszcze- wszystkie niepokojące objawy należy zgłosić lekarzowi. Można by przed szczepieniem poprosić pielęgniarkę o ulotkę, tam będzie więcej napisane. No i to chyba na tyle

Ja też boję się bólu. Podczas okresu ledwo się trzymam, a jak tu wypchnąć z siebie takiego ARBUZA :P

Pytam się bo dużo sprzecznych informacji jest o szczepieniach, szczególnie o skutkach ubocznych a wiadomo każdy chce jak najlepiej.

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

A gdzie tam arbuz :-P az rąk zle nie jest.

Jasne:P

Napisane przez Suqub

Pytam się bo dużo sprzecznych informacji jest o szczepieniach, szczególnie o skutkach ubocznych a wiadomo każdy chce jak najlepiej.

Nikt nigdy nie powie jakie skutki uboczne wystąpią na pewno

[Suqub]

Napisane przez MiniMonix

Jasne:P

Nikt nigdy nie powie jakie skutki uboczne wystąpią na pewno

Dużo kontrowersji jest wokół szczepionek 6w1 i tej MMR. Wiadomo wiele zależy od organizmu dziecka.

[MiniMonix]

Napisane przez Suqub

Dużo kontrowersji jest wokół szczepionek 6w1 i tej MMR. Wiadomo wiele zależy od organizmu dziecka.

Dlatego jestem za wolnym wyborem rodziców , co do decyzji o szczepieniu swoich dzieci. Ja osobiście widzę, że rodzice dostają za mało informacji na temat szczepień od lekarza rodzinnego.

[Suqub]

Napisane przez MiniMonix

Dlatego jestem za wolnym wyborem rodziców , co do decyzji o szczepieniu swoich dzieci. Ja osobiście widzę, że rodzice dostają za mało informacji na temat szczepień od lekarza rodzinnego.

Właśnie o to chodzi. Ja dostaję takie krótkie odpowiedzi typu "warto zaszczepić", "zagrożeń jest mało". Sama doszukiwałam się wszystkich skutków ubocznych a nie tylko gorączka czy rozdrażnienie i serio strach jest ale też mam strach przed tym aby nie szczepic.

[MiniMonix]

Napisane przez Suqub

Właśnie o to chodzi. Ja dostaję takie krótkie odpowiedzi typu "warto zaszczepić", "zagrożeń jest mało". Sama doszukiwałam się wszystkich skutków ubocznych a nie tylko gorączka czy rozdrażnienie i serio strach jest ale też mam strach przed tym aby nie szczepic.

Napisałam jedynie o tych, które występują dosyć często. Myślę że nie ma co się martwić na zapas i szczepić. Powikłania po chorobach mogą być dużo groźniejsze

[Suqub]

Napisane przez MiniMonix

Napisałam jedynie o tych, które występują dosyć często. Myślę że nie ma co się martwić na zapas i szczepić. Powikłania po chorobach mogą być dużo groźniejsze

Spoko mam wrażenie, że kiedyś rodzice aż tak nie wnikali w to wszystko. Dawali to brali.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Spoko mam wrażenie, że kiedyś rodzice aż tak nie wnikali w to wszystko. Dawali to brali.

Bo tak bylo

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:18 ----------

Bylam w labie zrobić wyniki.
Na wątku mam kwietniowych w którym sie udzielam mieliśmy juz bliźniaki, ale dzis sie dowiedzieliśmy ze zostały aniolkami :-( smutno mi :-( tym bardziej ze myslalam ze 1,5kg to juz nie takie malenstwa i dadza sobie rade...

[pantera09]

Napisane przez blackberry89

Bo tak bylo

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:18 ----------

Bylam w labie zrobić wyniki.
Na wątku mam kwietniowych w którym sie udzielam mieliśmy juz bliźniaki, ale dzis sie dowiedzieliśmy ze zostały aniolkami :-( smutno mi :-( tym bardziej ze myslalam ze 1,5kg to juz nie takie malenstwa i dadza sobie rade...

:-( a była ciąża zagrożona, czy tak nagle?
Ale tragedia, mnie byłoby ciężko się pozbierać, każdemu zresztą...