Mamy marzec 2016 - cz. 10

[verrerie]

Dobranoc dziewczynki milych snow zycze.

Ja ciagle mysle o synku, bardzo tesknie, nie moge sobie poradzic pomagam mezowy w planowaniu przeprowadzki ale to nic nie daje, bo czuje sie bardzo zle, jakas taka pusta. Marze zeby go przytulic. Dzisiaj cala milosc wylalam na coreczke. Odliczam dni do weekendu, moze jak moja mama przyjedzie bedzie latwiej.

[201610051940]

U mnie juz 2 tydzień w poniedziałek będzie. Jeszcze jak się leży z dziewczynami z zaawansowaną ciąża to inaczej jak z taką we wczesna. Ale dziś to się zestresowalam ta dziewczyna

[Darkanddark]

Napisane przez _polly_

Z tego co wiem, to ma być jeszcze 5 dodatków. Ta gra ma 36 różnych zakończeń.
Już raz skończył, teraz zaczął jeszcze raz z dodatkiem.:P

No słyszałam że w zależności od decyzji w grze tak się dalej toczy fabuła..
Mój się bardzo na te grę wścieka, nie sądzę żeby chciał kupić jeszcze dodatek i od nowa w to grać.

[Dorka__00]

verrerie i gwiazdka997 trzymajcie się dzielnie dziewczyny, stresy i smutki nie pomogą.
verrerie z synkiem będzie dobrze a ty lada dzień będziesz mogła go przytulić - zdecydowanie szybciej niż niejedna z nas. Zbieraj siły bo lada moment będziesz ich potrzebować
gwiazdka - rozumiem co przezywasz bo 4 dziewczyny z którymi byłam na sali miały cc a inne też nienajlepsze sytuacje i wiem jak mocno przezywa się każdą. Ale musisz pamiętać że ważne jest twoje samopoczucie i twoje maleństwo.
więc dziewczyny do łóżek - wyspać się i jutro będzie lepiej

[_polly_]

Napisane przez verrerie

Dobranoc dziewczynki milych snow zycze.

Ja ciagle mysle o synku, bardzo tesknie, nie moge sobie poradzic pomagam mezowy w planowaniu przeprowadzki ale to nic nie daje, bo czuje sie bardzo zle, jakas taka pusta. Marze zeby go przytulic. Dzisiaj cala milosc wylalam na coreczke. Odliczam dni do weekendu, moze jak moja mama przyjedzie bedzie latwiej.

Szybko zleci i będziecie już z synkiem w domu.

Napisane przez Darkanddark

No słyszałam że w zależności od decyzji w grze tak się dalej toczy fabuła..
Mój się bardzo na te grę wścieka, nie sądzę żeby chciał kupić jeszcze dodatek i od nowa w to grać.

Mój to się zachwycał cały czas. Ale on wielki fan Wieśka, wszystkie książki przeczytane milion razy.

[Lewek]

Napisane przez Szczeperka

Cały dzień chodzę wkurzona bo była kolejna planowana awaria wodociągów w krotkim czasie tylko tak planowana że nikt nic nie wiedział na całej ulicy. Więc przez cały dzień nie miałam dla Stasia wody do mm, nie mogłam myć butelek i przez brak wody dorobił się takiego odparzenia na tyłku że klękajcie narody... o brudzie w domu nie wspomnę. Jak poszłam po wodę do sklepu to okazało się że w wszystko wykupili z okolicznych sklepów jakby conajmniej Warta przestała płynąć, a z daleka w zaawansowanej ciąży dźwigać nie będę. Wody miało nie być godzinę a nie było 10h więc miałam armagedon i jestem wykończona







Weź nie strasz

O rany współczuję takiego dnia... co biedny Stasiu pił? I ta jego pupa..

Napisane przez verrerie

Dobranoc dziewczynki milych snow zycze.

Ja ciagle mysle o synku, bardzo tesknie, nie moge sobie poradzic pomagam mezowy w planowaniu przeprowadzki ale to nic nie daje, bo czuje sie bardzo zle, jakas taka pusta. Marze zeby go przytulic. Dzisiaj cala milosc wylalam na coreczke. Odliczam dni do weekendu, moze jak moja mama przyjedzie bedzie latwiej.

Mamusiu niedługo przytulisz swojego synka wyobrażam sobie jak tęsknisz, ale na pewno dobrze się tam nim opiekują.

Napisane przez gwiazdka997

U mnie juz 2 tydzień w poniedziałek będzie. Jeszcze jak się leży z dziewczynami z zaawansowaną ciąża to inaczej jak z taką we wczesna. Ale dziś to się zestresowalam ta dziewczyna

Biedna. Współczuję tyle czasu w tym szpitalu...

Obudziłam się z bólem głowy i nie mogę zasnąć. Wzięłam apap to może zaraz przejdzie. To pewnie ze stresu w związku z decyzją o klinice. Mnie głowa zawsze z nerwów boli.

---------- Dopisano o 02:23 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Napisane przez moonunit

Sloneczko dzięki za info
Lewek ale jeszcze trochę i będziesz miala z nimi spokój Wszyscy którzy maja dzieci w krótkim odstepie mówią ze początki sa trudne ale jak się przetrwa pierwsze lata to potem jest ok Dzieci sie razem bawia i nie absorbuja az tak rodzicow Ja mam powtorke z rozrywki po pięciu latach M juz jest taka samodzielna i tyle potrafi sama zrobic a tu nagle powrót w pieluchy i znowu uwiazanie ;-)

W sumie to juz jest lepiej niż jeszcze parę miesięcy temu. Juz się razem bawią, starszy juz małego nie bije bez powodu jak to miało miejsce na początku. No ale takie akcje i sceny zazdrości jeszcze występują. Najgorzej jak się jest z nimi samemu. Mam nadzieje ze z trójką to prędko sama w domu nie zostanę

[Margotka_]

Dzień dobry

U mnie od 1 bezsenność... Zasnęłam o 21 a o 1 juz oczy jak 5 zł i koniec spania odprawiłam meza do pracy, wcinam owsiankę a brzuch urządził dzis disco party
A wiec miłego dnia mamuśki u mnie dzis spotkanie z położna

[_polly_]

Dzień dobry! Dzisiaj z tż zaspaliśmy do pracy. ale podziwiam, że wyszykował się w 10 minut. idę spróbować dalej spać.

[201610051940]

Cześć. Dziś w nocy lapaly mnie skurcze ale decyzja pani profesor jest ze juz nie hamujemy co będzie więc mogę w sumie w każdej chwili bo każą tez mi dużo chodzić.

Ale celujemy na walentynki jakby co;-)

Miłego dnia

[201704101323]

Witajcie z rana,
obudziłam się o północy i nie moglam godzine spać, późbiej o 4 i od tej pory już nie spie. Ja w nocy na siku w ogóle nie wstaje

sowa2806;- czadowy garniturek, dałaś mi pomysł stroju na chrzest

Darkanddark; lala la- tż-ów zawsze można przekonać do swojego zdania, my kobiety mamy taki wrodzony dar Powinniśmy słuchać głosu swojego serca, bo "szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko" . Skoro uważacie że waszym przeznaczeniem, szczęściem i komfortem będzie czas poswięcony i spędzony z dzieckiem, to dla czego nie? nie ma ram które wyznaczają co człowiek powinien osiągnąć w życiu. Cel wyznacza każdy dla siebie. Nie każdy ma w sobie tyle siły, zawzięcia, zdolności, aby byc najlepszym w każdej sferze - rodzinie, karierze, społeczeństwie, duchowo i fizycznie.... A nic przecież na siłę!
Przypomniało mi się któraś kiedyś pisała:"...jakby jej największym osiągnieciem w życiu było urodzenie dziecka.."
Dla czego nie??- danie życia, godne wychowanie, rodzicielstwo -jest jedną z najważniejszych naszych ludzkich przeznaczeń, jeszcze posadzić drzewo i wybudować dom

emma;- masz sporo racji w swoim monologu, ale wcisne tez swoje 5 gr
Dziecko zmienia się z każdym kolejnym rokiem, okresem swojego zycia. Nie ma reguły niestety, jakim będzie wychowanek przedszkolny czy domowy. Wiem to po sobie, swoim dziecku, innych dzieciach i ogólnie z moich obserwacji tak wynika. Jako 2-latek może być wesołym i beztroskim, jako 4-latek nieznośnym i kapryśnym, jako 7- latek -maminsynkiem i strachajłem, jako 12-latek wagarowiczem i t.d. Dziecko się zmienia, ale i dorosły człowiek zmienia się z wiekiem. Ja jestem za przedszkolem, żłobkiem, ale nie dla tego że tak będzie lepiej dla mojego dziecka, a dlatego że moje życie jest mi raz dane , a zajmowanie się dzieckiem nie daje mi pełnego szczęscia, potrzebuje też innych bodźców .

Wpływ na zachowanie dziecka ma - tak jak mówisz , - rodzina ale i społeczeństwo, szkoła, otoczenie. A jeszcze odkryłam że dziecko bardzo dużo dziedziczy po rodzicach. B.ważna jest genetyka, mój synek to kopia mnie. Ale co gorsza przejął najgorsze rysy mojego dziecinnego charakteru - jest bardzo wymagający, chytry, zazdrosny i jak by to okreslić- chce być najważniejszym i tego domaga się za wszelka cenę. Cała Nadia.

[Lewek]

Dzień dobry.
Ja się przewracam juz od 1,5 h. Synek u mnie wylądował i nie daje mi spać bo się kręci, poza tym łeb mnie boli nadal i nos mam zatkany. A tak bym jeszcze pospala...

[Kiinga26]

Dzień dobry.
Ja dzisiaj odprowadzam dzieci do przedszkola i lecę do fryzjera

Gwiazdka czekamy z niecierpliwością na szczęśliwe rozwiązanie
Z jednej strony mam ostatnio wzrost formy psychicznej, więc wiem, że mogłabym rodzic. Z drugiej strony wiem, że jeszcze 3 tygodnie muszę poczekać. Póki co ruszyliśmy z szykowaniem wszystkiego. Tż wczoraj nakrzyczal na mnie za moje podejście, że jeszcze mam czas. Powiedział, że wyjdzie na to że pojadę rodzic, a jemu przyjdzie spakować torbę

Verrerie Twoje nienajlepsze samopoczucie jest wytlumaczalne. Synek został sam w szpitalu. Do tego jesteś teraz w okresie cholernego baby blus. Za kilka dni będzie dobrze

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[sowa2806]

Hej u mnie bezsenność wraca chyba wielkimi krokami! Najpierw ten sapiąco-chrapiący gość zmusił mnie do zmiany pokoju, po czym i tak długo nie mogłam zasnąć, a teraz juz na nogach.
Nie wiem co się dzieje, wczoraj bardzo bolała mnie macica i nie mogłam się w ogóle schylic ani wstać - nic! mam wrażenie ze mały wstawił sie w kanał rodny. Wczesniej sobie pływał i był z prawej albo lewej strony a teraz centralnie na środku, a każdy jego ruch jest strasznie wyczuwalny.tak sie zestresowałam ze śniły mi sie nasze porody.... I Uwaga!! Jak któraś sie bardzo bała to szła do Emmy i ona za drobna opłata wyściskała dzieci za nas! ;D nie wiem jak to fizycznie było możliwe, ale dzięki Ci dobra kobieto, bo przynajmniej tej nocy nie spędziłam w bólach

[Kiinga26]

Napisane przez Lewek

Dzień dobry.
Ja się przewracam juz od 1,5 h. Synek u mnie wylądował i nie daje mi spać bo się kręci, poza tym łeb mnie boli nadal i nos mam zatkany. A tak bym jeszcze pospala...

Do nas synek przyszedł o 2:00 do łóżka i spać nie chciał. Nieprzytomna jestem

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[201704101323]

Margotka_-to ja też o 21 usnełam a o 12 pobudka i zero senności

polly_- Ty się masz z tym tż, jak z małym dzieckiem mamusiu - pobudka, śniadanko, kupowanie gierek

gwiazdka997;- no walentynki fajna data, celuj, celuj

Darkanddark;- jak się cieszę że mój nie ma takich zainteresowań jak gry, mam alergie na wszelkie tego typu wynalazki.
Ale wystarczy jedno drogie hobby- motor. Już mi oznajmia ze jedzie z chopakami na wyprawe w maju. W zeszłym roku w maju był z ekipą na 2-tyg.wyprawie przejechali 5 tys. km i 11 krajów. Bałkany głownie, tym razem chcą na wschód ruszyć.
Mówię to zabieraj dzieci i szczęśliwej drogi, kochanie

[monikmi]

Hello zrobilam Mężowi śniadanie i wracam do łóżka jeszcze pospac jak się uda pogoda za oknem paskudna, szkoda mi TŻ że musi dziś na powierzchni pracować -wróci cały mokry i zaraz znów się rozchoruje Biedak.
Już czuje stresik przed wizyta ale skoro gwiazdka już do rodzenia to i ja mogę w końcu ktoś musi zająć zaszczytne trzecie miejsce na podium

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

[nieznajoma0]

Napisane przez moonunit

Nieznajoma Mam takie samo niskie ciśnienie ;-) Chyba ze mi tz podniesie ;-) Po porodzie M mialam 90/60 a chwilę później 80/50 Od razu było przy mnie pełno lekarzy ;-) No i hemoglobina spadla z 14 na 8 ;-) Niedawno odnalazlam swoj wypis ze szpitala po urodzeniu M i zalamalam sie moimi wynikami Dobrze ze wszystko się dobrze skończyło ;-)

A w ktorym miejscu na wynikach pisze ta hemoglobina? Bo ja w sumie nie wiem ile mam. Jak sama analizuje to zawsze po kolei te skroty sobie sprawdzam, ale tak konkretnie zeby wiedziec ile mam hemolobiny to nie wiem

Napisane przez Dorka__00

mamy też uprawiać seks - bo to nie zaszkodzi a możne pomoże

Ile bym dala za takie zalecenie . Ale jeszcze, chociaz do konca lutego, do donoszenia, pozniej moze dawac takie zalecenia, sasasa

Napisane przez sowa2806

Z tego co pamietam to powyskakiwaly Ci jakieś krosty od nadmiaru magnezu? Ja mam strasznie wysypany dekolt i czoło. Juz nie moge na siebie patrzeć i nie wiem od czego.

Wiesz co, ten agnez to sama sobie zdiagnozowalam . W szpitalu nie wiedzieli, ale ze skoro nie swedzi to nie polpasiec. I ze generalnie mam obnizona odpornosc i dlatego moze mi sie tak robic. A ja mialam tak -na samym poczatku ciazy mnie obsypalo-dekolt, plecy, buzia. Pozniej sie ustabilizowalo. A pozniej, jak zaczelam brac mg 3x2 to zaczely sie akcje (dopiero po jakims czasie zatrybilam). Niedawno to nawet powieka zaczela mi drgac-jak jest przy niedoborach mg. No to mowie -jakim cudem, jak dziennie 6 tabl lykam? I postanowilam powoli odstawic magnez, poczytalam o nadmiarze mg, i owszem byla tez biegunka, nudnosci. Mowie ryzyk fizyk.
Mojej nowej gin tez powiedzialam o podejrzeniu nadmiaru mg i mowi ze dobrze zrobolam bo bez sensu taka duza dawka... Ale dla pewnosci dala skierowanie na konsultacje do dermatologa (polpasoec listopadowy, ta wysypka).
W sumie dermatolog do mg sie nie odnoosla ale mowila ze ostatnio ma duzo przypadkow z taka wysypka (takie jakby ropne krostki). Mowila, ze ona sama takie cos miala. Takze w sumie nie wiem. Bo zauwazylam ze po odstawieniu mg nie wychodzily nowe. Natomiast po fiolecie -znika to co bylo. Jeszcze dzis posmaruje ze 2x. A pozniej pol dnia pod prysznicem zeby sie domyc, bo jutro wizyta

Napisane przez gosza82

Ktoregos_dnia ja takze zawsze wszystko sama najlepiej nawet jak chcial pomoc i cos zrobil to Go poprawialam... Dopiero w ciazy zaczelam doceniac. Co nie zmienia faktu ze niektore rzeczy wole zrobic sama bo naprawde robie to lepiej
Nieznajomo moj M chce byc przy porodzie dlatego odkada wszystkie dalekie wyjazdy Zycze aby Twoj tez mogl byc przy Tobie!!!

Gosiu, ja tez tak mialam wczesniej- wszystko sama. Teraz w ciazy doceniam jego pomoc. Moze nie robi tk jak ja bym zrobila, ale robi. Okna umyje, odkurzy, kurze zetrze, podloge umyje, pranie rozwiesi, obiad ugofuje jakby co. Na tyle na ile daje rade to staram sie mu pomagac, ale jednak nie mam tyle sil co wczesniej
Dziekuje

Napisane przez Dorka__00

Ja na kolacje wciągnęłam tosty z żółtym serem i pieczarkami .

Mow mi jeszcze

Napisane przez verrerie

Ja ciagle mysle o synku, bardzo tesknie, nie moge sobie poradzic pomagam mezowy w planowaniu przeprowadzki ale to nic nie daje, bo czuje sie bardzo zle, jakas taka pusta. Marze zeby go przytulic. Dzisiaj cala milosc wylalam na coreczke. Odliczam dni do weekendu, moze jak moja mama przyjedzie bedzie latwiej.

Sciskam mocno. Juz niedlugo i Wasza rodzinka bedzie w komplecie . A jak babel, zszedl z ust?

Dzien dobry! Zaraz wstaje, zjem sniadanie i zmienie posciel . Nie lubie tej pralki bo musze 3 prania robic. Osobno narzuta. Osobno przescieradlo z poduszkami i osobno poszwy z kolder
U mnie wczoraj pol dnia lalo, pozniej sypalo a dzis biala plucha, bleh nie lubie takiej pogody

[201704101323]

Verrie- trzymaj się kobitko, wszystko dla dobra Twojego wyczekiwanego syneczka. Masz przy sobie Pole, a synek wkrótce dołączy.

Lewek- jesli masz taką mozliwość, przekonanie że w priv bedzie lepiej i bezpieczniej, a jeszcze maz Cię w tym popiera, to nad czym mysleć? co Cię obchodzą gadania innych. Mogą wynikać z zazdrości. Ja może tez bym chciała w priv, ale nie mam wskazań ( w sensie- kasy , ciąży zagrożonej, złych doświadczen co do państwówki...)

[lala_la]

Nadia dziękuję za mądry post. Ja sama jeszcze nie wiem do końca czego chce ja lubie mieć wybór żeby to ode mnie zależało czy zostajemy w domu czy Staś idzie do żłobka bo trudno planować co będzie za rok.
Co do położnej to ja dużo czasu poświeciłam na moim miastowym forum na czytanie i opinie byly bardzo podzielone. Ja czuje sie dosc pewnie (narazie) i ide do szitala gdzie na położne nikt nie narzeka więc sobie daruje. Myśle że warto zrobić wszystko żebyśmy czuły sie jaknajlepiej psychicznie jeśli prywatna polozna daje poczucie bezpieczenstwa i kogos na to stac to nie ma co sie zastanawiać. Ja nie bralam pod uwage ani prywatnej poloznej ani kliniki bo wybralam szpital panstwowy do ktorego mam zaufanie. Problem sie zacznie jak mnie odeślą.
Mi pewności dodaje to ze bedzie mąż a także takie małe pierdółki ja to ze cwicze miesnie kegla czy masuje krocze dodam jeszcze picie herbaty z malin i to mi pomaga bo sobie tlumacze że jestem technicznie przygotowana.

[nieznajoma0]

A chwalilam sie Wam? Za stowe udalo nam sie dorwac lozeczko . Ikeowe, kolor naturalnego drewna, nie lakierowane. Jak nowe! W ogole nie zniszczone! Z materacykiem . Takze jestem mega happy

[verrerie]

Dzien dobry
Obudzilam sie siku o 6:00 i juz nie moglam usnac. Poli cos sie snilo i krzyczala przez sen :/
Zapomnialam o tym baby blues, moze faktycznie przyczynia sie do mojego samopoczucia. Hormony spadaja, ja jak na karuzeli.
Wczoraj bylam z mezem w 'nowym' mieszkaniu wieczorem i rozplanowalismy ustawienia mebli. Latwo nie bylo ale co dwie glowy to nie jedna.
Wczoraj przyszla kolyska, musze poprosic meza zeby przyniosl to wypiore wnetrze. Dzisiaj mam w planie prasowanie i wygotowywanie butelek. Jest tez milion rzeczy do schowania.
Wieczorem bylismy na chwile w IKEA kupic rolety i nie ma o jak oczy mi sie zaswiecily. Myslalam, ze nie dam rady pojechac a wcale nie bylo tak zle musze troche chodzic zeby rozchodzic rane.
Rana goi sie bardzo dobrze i oby tak zostalo. Pojawil sie natomiast inny problem...


I tu do mam, ktore maja doswiadczenie z karmieniem piersia.
Ja mialam nie karmic. Na drugi dzien pomporodzie wzielam Dostinex na zanik laktacji. Teraz sytuacja sie zmienila, bo maly nie chce nam przybierac na wadze. Pani doktor prosila zebym sprobowala. Z tym, ze nie wiem jak to zrobic? Podobno po tabletkach mozna przywrocic laktacje, ale ja narazie nie moge karmic bo biore Heviran :/
Co tu robic.. Boje sie ze jak poczekam jeszcze z tydzien to juz laktacja nie wroci. Laktatorem stymulowac?

[201704101323]

Zważyłam się i zmierzyłam, jeszcze przed śniadaniem, ja jem tak po 2 godz. od wstania
A więc, waga 52,8 czyli 5,8kg na +
Obwód na wysokości pępka 87 cm czyli 22 na+
Pęknę do 24 marca?

[verrerie]

Napisane przez NADIA29

Zważyłam się i zmierzyłam, jeszcze przed śniadaniem, ja jem tak po 2 godz. od wstania
A więc, waga 52,8 czyli 5,8kg na +
Obwód na wysokości pępka 87 cm czyli 22 na+
Pęknę do 24 marca?

O matko jaki kurczak

Ja przytylam 10kg w tej ciazy. Zwazylam sie wczoraj i zostalo cos okolo 5kg na +
Na wysokosci pepka mialam 112cm a ponizej 116cm jak urodzilam synka. Teraz nadal macica nie obkurczona wiec rewelacji nie ma.

[moonunit]

Dzień dobry

Verrerie Myślę ze z laktatatorem to jest dobry pomysł Zapytaj w szpitalu o doradce laktacyjnego Powinien Tobie najlepiej doradzić schemat stymulacji i czy mozesz cos dostac na pobudzenie laktacji Uważam ze jeżeli będziesz chciała to sie Tobie uda Trzymam kciuki za was

Gwiazdka Aaaa to już? Trzymam kciuki za was Wszystko będzie dobrze

Lewek, Kinga Tez moja M przyszla do mnie w nocy Coś po północy Ale w miarę sie wyspalam Tz w pracy wiec mialysmy 160 cm dla siebie Czy te dzieciaki się dzis zmowily czy co ;-)
Chcialam coś jeszcze napisać ale juz nie pamiętam co ;-)

[monicca1989]

Widzę, że nie tylko u mnie bezsenna noc, kilka razy się budziłam i nie mogłam znaleźć wygodnej pozycji.

Napisane przez diablica071086

Wstępnie pity rozliczyłam i cos tam oddadzą. Do becikowego do przychód za rok 2014 dzielony na 12m i potem na 4 os( wliczając paskuda z brzucha) dobrze rozumuję. I po wszystkim nie może przekroczyc tej 1900( coś)

Dlaczego 2014 a nie 2015?

Napisane przez verrerie

Dobranoc dziewczynki milych snow zycze.

Ja ciagle mysle o synku, bardzo tesknie, nie moge sobie poradzic pomagam mezowy w planowaniu przeprowadzki ale to nic nie daje, bo czuje sie bardzo zle, jakas taka pusta. Marze zeby go przytulic. Dzisiaj cala milosc wylalam na coreczke. Odliczam dni do weekendu, moze jak moja mama przyjedzie bedzie latwiej.

na pewno Ci ciężko ale już niedługo i będziesz tulić synka

[Olgietka]

Vererrie, nic Ci nie doradzę. Oprócz tego, że powinnaś pogadać z doradcą laktacyjnym. Ja nawet nie wiedziałam, że są leki wstrzymujące laktację

Ja dziś wstawałam co godzinę. Jestem nieprzytomna.

[Margotka_]

Nadia ooo a mi sie udało jeszcze dospać godzinkę po wyjściu małża do pracy, ale o tak oczy mi sie kleją pewnie znowu padnę o 20-21.

Czas zaliczyć piekarnie, moze jakis pączuś dzis albo słodka bułeczka wskoczą ?

[monicca1989]

Napisane przez verrerie

I tu do mam, ktore maja doswiadczenie z karmieniem piersia.
Ja mialam nie karmic. Na drugi dzien pomporodzie wzielam Dostinex na zanik laktacji. Teraz sytuacja sie zmienila, bo maly nie chce nam przybierac na wadze. Pani doktor prosila zebym sprobowala. Z tym, ze nie wiem jak to zrobic? Podobno po tabletkach mozna przywrocic laktacje, ale ja narazie nie moge karmic bo biore Heviran :/
Co tu robic.. Boje sie ze jak poczekam jeszcze z tydzien to juz laktacja nie wroci. Laktatorem stymulowac?

Najlepiej skonsultować się z doradcą laktacyjnym.
Moim zdaniem powinnaś już teraz pobudzać laktację laktatorem, bo to też trochę trwa. Miałam mało pokarmu i pamiętam, że pierwsze dni to praktycznie spędziłam non stop na laktatorze. I dzięki temu karmiłam prawie rok

[Szczeperka]

Napisane przez verrerie

I tu do mam, ktore maja doswiadczenie z karmieniem piersia.
Ja mialam nie karmic. Na drugi dzien pomporodzie wzielam Dostinex na zanik laktacji. Teraz sytuacja sie zmienila, bo maly nie chce nam przybierac na wadze. Pani doktor prosila zebym sprobowala. Z tym, ze nie wiem jak to zrobic? Podobno po tabletkach mozna przywrocic laktacje, ale ja narazie nie moge karmic bo biore Heviran :/
Co tu robic.. Boje sie ze jak poczekam jeszcze z tydzien to juz laktacja nie wroci. Laktatorem stymulowac?

To że w tej chwili nie możesz karmić nie znaczy że nie możesz stymulować laktacji. Najlepsza jest chyba metoda 753 laktatorem czyli najpierw prawa pierś przez 7minut, potem lewa 7minut, prawa 5 minut, lewa 5 minut i potem 3 minuty. Trwa to dość długo, może cię boleć gdy piersi będą puste ale przynosi efekty. Rób to o stałych godzinach, najlepiej też w nocy i dużo pij. Po 3 dniach powinnaś mieć nawał. Jest też power pumping laktatorem ale tego nie stosowałam to nie wiem czy coś daje

[fasolka1987]

Hej Dziewczyny, ja już sobie wstałam bo się wyspałam. Wczoraj miałam dzień śpiocha i cały dzień przekimałam i chyba dlatego.

Wczoraj moja mama stwierdziła, że było mi tak słabo bo za dużo no-spy wzięłam, a od tego spada ciśnienie. To by się zgadzało. Trzeba przystopować Ale strasznie już mi się brzuch spinał, nie wiem pogoda jakaś czy co.

Kciuki za dzisiejsze wizyty

Miłego dnia wszystkim

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Napisane przez Margotka_

Czas zaliczyć piekarnie, moze jakis pączuś dzis albo słodka bułeczka wskoczą ?

smacznego. na pewno pójdzie w cycki.

Widzę, że teraz będziesz codziennie/ całodobowo już na bieżąco hehe.

Napisane przez Bonku

No taka kielbacha z grila mi sie marzy jak będzie jutro tak cieplo jak dzisiaj 12stopni to sobie grila rozpale fasolka zapraszam!! Dzis u mnie bez mięśnie bo środa popielcowa i grzecznie posypalam głowę popiołem

idę