Listopadowe Mamy 2016 cz.III II trymestr witamy, siły znowu mamy i mdłości żegnamy

[mietowka25]

Też Was tak sutki bolą? Wychodząc spod prysznica zachaczylam sutkiem o krawędź drzwi.... Aż łzy mi w oczach stanęły...

[Gosiurek]

Napisane przez patrycjazuzanna

Ponieważ od kilku kobiet słyszałam, że nie chodziły i było ok, za to każda polecała we własnym zakresie skontaktować się z położną pod koniec ciąży, a po wszystkim wręczyć kopertę. Ponoć to jest najlepsze rozwiązanie, takie układy są w moim rejonie

Ale za kopertę nie nauczą Cię pierwszej pomocy, kąpieli (nie śmiejcie się, to będzie dla mnie wyzwanie) i tego typu rzeczy.
Dwa nie popieram i nigdy nikomu nie będę wręczać łapówki
Do szkoły rodzenia idę, a ponadto przy gabinecie ginekologa położne organizują bezpłatne edukacyjne spotkania co tydzień. Osobno dla babeczek po 20tc i po 30tc. Uważam że to strzał w dziesiątkę

[puffa25]

Mnie też bolą, czesto swedza. ale nie do takiego stanu by mi łzy stanęły. W ogóle zmieniły kolor na brązowy

[aleksandramaj]

Napisane przez mietowka25

Też Was tak sutki bolą? Wychodząc spod prysznica zachaczylam sutkiem o krawędź drzwi.... Aż łzy mi w oczach stanęły...

Mnie bolą od początku ciąży. To był chyba pierwszy objaw, który skłonił mnie do zeobienia testu. Ale na szczęście bolą tylko, jak się mocniej dotknie i faktycznie ściemniały.

[puffa25]

Dzisiaj mnie brat odwiedził w pracy i stwierdził że mam ogromne piersi

[Sibbyl]

Napisane przez aleksandramaj

Moja gin też z polecenia, ogólnie jestem zadowolona, tylko tak piszecie o usg na każdej wozycie i się zaczęłam zastanawiać. Dopytam i już,może tutaj tak jest i tyle.

Oj jak Cię rozumiem, ja też porcje wieksze od męża wciągam a jeszcze w międzyczasie podjadam

Ja nie mam usg na każdej wizycie, ale jestem z lekarki bardzo zadowolona

Zazdroszczę Wam jedzenia, mi w ogóle apetyt nie wrócił, a jak już mam na coś chęć, to tylko niezdrowe

Jestem taka wykończona po pracy, że na nic nie mam ochoty... a dziś usłyszałam w pracy tyle dobrego o sobie (że są ze mnie bardzo zadowoleni itd), że aż się zaczęłam zastanawiać nad zwolnieniem... ale chyba nie dam rady zbyt długo pracować, bo już mnie to męczy...

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

mnie już nie bolą, chyba, że Tż za mocno ściśnie

[puffa25]

Właśnie Tz czasami się zapominają

[mietowka25]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;61294776]mnie już nie bolą, chyba, że Tż za mocno ściśnie [/QUOTE]

Napisane przez puffa25

Właśnie Tz czasami się zapominają

Sama nie chciałam tego pisać :-P

[bluesberry]

A mi cycki zaczynają rosnąć :/ musze pilnie kupić nowe staniki bo z tych co mam zaczęły mi nagle sutki wyłazic
Az mi przeszkadza ze tak mi urosły :/

[puffa25]

Mi też przeszkadza ta wielkość. Zawsze miałam takie fajne sterczace a teraz zauważyłam że delikatnie opadają

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez mietowka25

Sama nie chciałam tego pisać :-P

Wstydzisz się nas?

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez bluesberry

A mi cycki zaczynają rosnąć :/ musze pilnie kupić nowe staniki bo z tych co mam zaczęły mi nagle sutki wyłazic
Az mi przeszkadza ze tak mi urosły :/

ja już jeden stanik nowy kupiłam (pod kieckę na ślub) a teraz po niecałym miesiacu znowu szykuje się wymiana

[bluesberry]

PUFFA a mi właśnie tak stercza ze mi przeszkadzają nawet przy ruchach rąk bo zahaczam
Az mi się przypomniało z filmu "żona na niby" jak babka sobie drzwiami od samochodu cycki przytrzasnela trzeba uważać bo człowiek do takich nie przyzwyczajony

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez bluesberry

Az mi się przypomniało z filmu "żona na niby" jak babka sobie drzwiami od samochodu cycki przytrzasnela trzeba uważać bo człowiek do takich nie przyzwyczajony

[pstryczek84]

Juz widze siebie jak przytrzaskuje swoje mikro ,,cyce" drzwiami. Tjaaaaa :-D

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mietowka25]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;61295041]Wstydzisz się nas?

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



ja już jeden stanik nowy kupiłam (pod kieckę na ślub) a teraz po niecałym miesiacu znowu szykuje się wymiana [/QUOTE]
Bardziej stwierdziłam że powiecie że mam nienormalnego Tż który mi to robi :-P

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez mietowka25

Bardziej stwierdziłam że powiecie że mam nienormalnego Tż który mi to robi :-P

oj tam

[MajWija]

Mi dużo piersi urosły i cały czas są tkliwe. Sutki dużo ciemniejsze niż zwykle i spore, ale ja sutki zawsze miałam duże więc się przyzwyczaiłam
Miętówka przoczylas mnie? :P

[bluesberry]

MIETOWKA w czasach "greya" nic już nie jest dziwne

[domek_z_piernika]

Napisane przez mietowka25

Też Was tak sutki bolą? Wychodząc spod prysznica zachaczylam sutkiem o krawędź drzwi.... Aż łzy mi w oczach stanęły...

same z siebie aż tak nie bolą. Ale dziś jak robiłam zakupy i krążyłam między tymi wielkimi lodówami to niestety ale sterczały jak głupie, że sobie obtarłam o stanik więc są jakoś bardziej wrażliwe...

a co do TŻ to mietowka, zdecytowanie Twoj nie jest dziwny w tej kwestii

[puffa25]

Właśnie mój jest jeszcze dziwniejszy i czasami bardzo dziecinny. Zawsze mi powtarza ze uwielbia mój biust

[Gosiurek]

Napisane przez bluesberry

A mi cycki zaczynają rosnąć :/ musze pilnie kupić nowe staniki bo z tych co mam zaczęły mi nagle sutki wyłazic
Az mi przeszkadza ze tak mi urosły :/

Mnie także. Byłam przyzwyczajona do moich mikro cyców. Mogłam biegać, skakać itd. Teraz urosły o prawie dwa rozmiary i w związku z tym czesto mam z tego powodu dyskomfort (zwłaszcza jak chodzę bez stanika )
Za to mąż wniebowzięty i co jakiś czas podpytuje czy takie zostaną po porodzie

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Gosiurek

Ale za kopertę nie nauczą Cię pierwszej pomocy, kąpieli (nie śmiejcie się, to będzie dla mnie wyzwanie) i tego typu rzeczy.
Dwa nie popieram i nigdy nikomu nie będę wręczać łapówki
Do szkoły rodzenia idę, a ponadto przy gabinecie ginekologa położne organizują bezpłatne edukacyjne spotkania co tydzień. Osobno dla babeczek po 20tc i po 30tc. Uważam że to strzał w dziesiątkę

Kurs pierwszej pomocy zaliczyłam.
Znajoma dała mi numer do położnej, otrzymała go od innej kobiety. Położna przyjechała do niej, zbadała ją, powiedziała co i jak, potem oprowadziła po oddziale. Były w ciągłym kontakcie, kiedy zaczęła się akcja porodowa, położna ustawiła sobie pod nią dyżury. Załatwiła jej jedynkę, przeprowadziła dziewczynę przez cały poród, wzywała lekarza, po wszystkim pomagała jej się myć, pomagała przy karmieniu i pielęgnacji niemowlaka. Skontrolowała ją potem w domu. Po wszystkim koleżanka wg własnego uznania wrzuciła do koperty 200-300 zł i dała jej z bombonierką. Wg mnie to nie jest łapówka, akceptuję takie coś w zamian za udzieloną mi konkretną i sumienną opiekę. Pacjentek jest dużo, praca ciężka, płaca niewspółmierna, nie dziwię się, że tak sobie dorabiają.
Przykre jest to, że kobiety na oddziale, które nie umówiły się wcześniej z żadną położną, otrzymywały podstawową opiekę, nikt im się nie pomógł umyć i musiały czekać na kogoś z rodziny. Tak jest w konkretnym szpitalu, w którym chcę rodzić.

Napisane przez puffa25

Mi też przeszkadza ta wielkość. Zawsze miałam takie fajne sterczace a teraz zauważyłam że delikatnie opadają

O ciąży się zorientowałam, kiedy piersi zaczęły mnie boleć przy chodzeniu Są takie... bardzo ciężkie

[Gosiurek]

Napisane przez patrycjazuzanna

Kurs pierwszej pomocy zaliczyłam.
Znajoma dała mi numer do położnej, otrzymała go od innej kobiety. Położna przyjechała do niej, zbadała ją, powiedziała co i jak, potem oprowadziła po oddziale. Były w ciągłym kontakcie, kiedy zaczęła się akcja porodowa, położna ustawiła sobie pod nią dyżury. Załatwiła jej jedynkę, przeprowadziła dziewczynę przez cały poród, wzywała lekarza, po wszystkim pomagała jej się myć, pomagała przy karmieniu i pielęgnacji niemowlaka. Skontrolowała ją potem w domu. Po wszystkim koleżanka wg własnego uznania wrzuciła do koperty 200-300 zł i dała jej z bombonierką. Wg mnie to nie jest łapówka, akceptuję takie coś w zamian za udzieloną mi konkretną i sumienną opiekę. Pacjentek jest dużo, praca ciężka, płaca niewspółmierna, nie dziwię się, że tak sobie dorabiają.
Przykre jest to, że kobiety na oddziale, które nie umówiły się wcześniej z żadną położną, otrzymywały podstawową opiekę, nikt im się nie pomógł umyć i musiały czekać na kogoś z rodziny. Tak jest w konkretnym szpitalu, w którym chcę rodzić.

Również przeszłam BLS i ALS ale ćwiczeń i utrwalania nigdy dość.

Niestety to jest łapówka i to powinno być piętnowane, a pani położna która skacze wokół jednej pacjentki a drugą olewa nie powinna w ogóle pracować w zawodzie. Zresztą cały ostatni akapit jak dla mnie to jakaś patologia.
Jak do tej pory żadna z moich znajomych (różne szpitale) nie wręczała łapówek przy porodzie i żadna też nie wspomina o sytuacjach jakie opisałaś - brak pomocy przy myciu czy odmowa jakiejś innej pomocy. Jasne że nie ma różowo i nikt nie ma położnej na każde skinienie ręki, ale dramatu też nie ma.

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Gosiurek

Również przeszłam BLS i ALS ale ćwiczeń i utrwalania nigdy dość.

Niestety to jest łapówka i to powinno być piętnowane, a pani położna która skacze wokół jednej pacjentki a drugą olewa nie powinna w ogóle pracować w zawodzie. Zresztą cały ostatni akapit jak dla mnie to jakaś patologia.
Jak do tej pory żadna z moich znajomych (różne szpitale) nie wręczała łapówek przy porodzie i żadna też nie wspomina o sytuacjach jakie opisałaś - brak pomocy przy myciu czy odmowa jakiejś innej pomocy. Jasne że nie ma różowo i nikt nie ma położnej na każde skinienie ręki, ale dramatu też nie ma.

A czym jest koperta dla księdza za mszę z intencją, ślub, pogrzeb, chrzciny...? Jeszcze popatrzą na Ciebie krzywo, jak dasz za mało jak na ich standardy.
Patologią jest dla mnie kiedy lekarz codziennie przychodzi do pacjentki ze słowami "pani X, przydałoby się dziś urodzić". Rodzina przychodzi z łapówą, bo ciężarnej po terminie skacze ciśnienie i boją się o zdrowie i życie jej i dziecka. Koperta załatwia poród. To jest ekstremalna sytuacja.
Będę spokojna ze świadomością, że położna będzie przy mnie przez cały czas, przed i po porodzie, i z przyjemnością jej za to po fakcie zapłacę. W naszym szpitalu wojewódzkim funkcjonuje to jawnie i nikt się z tym nie kryje. Za to żadna położna nie weźmie kasy przed porodem.
Gdyby nie było takiej możliwości na miejscu, rozważałabym poród prywatnie. Też bym za to zapłaciła, tylko dużo więcej.

[Listopadowaa]

Napisane przez domek_z_piernika

a to akurat niespotykane z reguły polecają to, z czego mają jakieś profity

No bardzo sympatyczny lekarz, oby był tez dobrym lekarzem
W ogole sam zaczynał rozne tematy w ogole nie związane z ciąża, także pogadaliśmy troche

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez mietowka25

Też Was tak sutki bolą? Wychodząc spod prysznica zachaczylam sutkiem o krawędź drzwi.... Aż łzy mi w oczach stanęły...

też bolą

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez bluesberry

A mi cycki zaczynają rosnąć :/ musze pilnie kupić nowe staniki bo z tych co mam zaczęły mi nagle sutki wyłazic
Az mi przeszkadza ze tak mi urosły :/

Mi to juz chyba ze dwa rozmiary urosły. Cały I trymestr bolały, teraz sie uspokoiło to sutki bolą. Ale tez mi sutki wyłażą ze stanika, kupilam większy i czas teraz na jeszcze coś większego

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

A tak w ogole wczoraj sie ważyłam rano i 48,1, a dzisiaj juz 49
A położna w ogole jakaś dziwną wagę miała bo 53. Wg mojej aplikacji to już nadwaga

[mietowka25]

MajWija co znowu złego zrobiłam? ;-)

[geosmina]

Napisane przez mietowka25

Też Was tak sutki bolą? Wychodząc spod prysznica zachaczylam sutkiem o krawędź drzwi.... Aż łzy mi w oczach stanęły...

Piersi non stop czuję. Ale ja definitywnie odłączyłam dziecko od cyca z 2 msce przed zajściem w ciążę, cycki mi nie zdążyły wrócić do stanu nieużywalności, i teraz co chwilę mam uczucie że "idzie mleko" (dziewczyny ktore karmiły, wiecie o co chodzi). Niekiedy mam wrażenie że za chwilę stanik będzie mokry 😏

Napisane przez patrycjazuzanna

Pacjentek jest dużo, praca ciężka, płaca niewspółmierna, nie dziwię się, że tak sobie dorabiają.
Przykre jest to, że kobiety na oddziale, które nie umówiły się wcześniej z żadną położną, otrzymywały podstawową opiekę, nikt im się nie pomógł umyć i musiały czekać na kogoś z rodziny. Tak jest w konkretnym szpitalu, w którym chcę rodzić. :

Jakaś masakra, nie wyobrażam sobie żeby po porodzie nie miał mi kto pomóc 😱 jeszcze jak to zakres jego obowiązków...


Ja dziś standardzik - kilo truskawek na dzień plus zrobiłam przepyszny sos pieczarkowy z kurczakiem, nawet córa zajadała jak dzika😀 za to jutro będą goście, robię pizzę 😋

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[Panna Izabela]

Napisane przez patrycjazuzanna

Tak, właśnie ze względu na to go kupuję.


Też miałabym za friko, ale nie idę. A sama szkoła rodzenia na pewno może pomóc, ale słyszałam że nie jest to konieczność.


Zależy, moja ginka ma fizia na punkcie suplementów, przepisuje tylko sprawdzone, najlepsze wg niej, różnych firm (ważna jest dla niej postać leku - np witaminy występują w różnych formach, sprawdza czy środek ma status leku, czy środka spożywczego o przeznaczeniu dietetycznym itd.) W trakcie wizyty potrafi parę razy dzwonić do apteki obok i wypytywać farmaceutkę, o ceny też pyta i od razu wypisuje najtańsze.

Dzięki, już zakupiłam. Nie wiem tylko, czy dobrać Femibion 1 bo jeszcze trochę mi zostało...

Napisane przez teczowa dlolinka 21

dziewczyny dlaczego nie idziecie do szkoły rodzenia?
ja na to czekam nawet z samej ciekawości chętnie pójdę

W pierwszej ciąży miałabym płatną, więc nie szłam, teraz mnie już nie nauczą jak rodzić bo mam to za sobą. Zresztą mi akurat żadne oddechy nie pomagały

Napisane przez mietowka25

Też Was tak sutki bolą? Wychodząc spod prysznica zachaczylam sutkiem o krawędź drzwi.... Aż łzy mi w oczach stanęły...

Mnie bardziej swędzą. Czasem mam wrażenie, że zadrapię lewego do krwi... I tkliwe są mega.

Napisane przez Gosiurek

Ale za kopertę nie nauczą Cię pierwszej pomocy, kąpieli (nie śmiejcie się, to będzie dla mnie wyzwanie) i tego typu rzeczy.
Dwa nie popieram i nigdy nikomu nie będę wręczać łapówki
Do szkoły rodzenia idę, a ponadto przy gabinecie ginekologa położne organizują bezpłatne edukacyjne spotkania co tydzień. Osobno dla babeczek po 20tc i po 30tc. Uważam że to strzał w dziesiątkę

Nie każdy ma taką możliwość. Dopasowujesz się do warunków, które panują w szpitalu, w którym będziesz rodzić...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[patrycjazuzanna]

Napisane przez geosmina

Jakaś masakra, nie wyobrażam sobie żeby po porodzie nie miał mi kto pomóc �� jeszcze jak to zakres jego obowiązków...

Pomyśl, że na oddziale dziecięcym pielęgniarki miały problem z umyciem kilkuletniego dziecka, do którego matka nie była w stanie dojeżdżać codziennie. Matki innych dzieci myły dziewczynkę na zmianę. To samo było na urazówce, na zmianę z mamą i siostrą jeździłam codziennie myć i karmić ojca po operacji. Nawet kaczki opróżniałam, bo stały sobie od rana w trzydziestostopniowym upale. Codziennie zmieniałyśmy mu przepoconą pościel, bo standardowo salowa wymieniała tylko raz na tydzień, chyba że ktoś sobie przebrał sam. A tak to nikt nie kiwnął palcem, zresztą ciężko się dziwić, na oddziale multum ludzi, łóżka na korytarzach, pielęgniarki ledwo się uwijały z podstawową opieką, biegając w tę i we w tę. Środek lata, na oddziale smród jak nieszczęście... Takie smutne realia... Pacjentów jest dużo, pielęgniarki nie wyrabiają.