Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-25, 10:47   #61
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

za dzisiejsze wizyty.

Właśnie zaczęłam pakowanko mąż mnie tak ponagla bo wczoraj i dzisiaj rano miałam bóle miesiączkowe, więc woli, żeby wszystko było przygotowane a i kazał mi położyć pod prześcieradło jakiś podkład coby nam nie zniszczyć łóżka

No i z ciekawości dzisiaj się zważyłam i zmierzyłam i faktycznie w ostatnim miesiącu chyba się nie rośnie - waga i wymiary (zarówno brzuszka jak i bioder, ud itp.) nie zmieniły mi się od 3 tygodni.

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Ale moje tak, butelke tez jakas zapakowac? Pakujecie?
Chyba zaczynam sie stresowac w niedziele brzuch mi stwardnial i wczoraj tez, nie wiem dlaczego a do doktorka za jakies trzy tyg dopiero. Mam nadzieje, ze maly nie zamierza za wczesnie wylazic
Ja miałam zabrać swoją butelkę, ale koleżanka mi odradziła - w szpitalu karmią swoimi butelkami, które później odpowiednio myją i wyparzają, a jak wezmę swoją to nie będę miała jak jej umyć. No chyba żeby wziąć kilka i co chwilę dawać mężowi, żeby w domu wyparzył w każdym razie ja nie biorę.

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
do mnie zaraz przyjdzie kolezanka, ktora ma poopowiadac o porodzie i pologu- ciesze sie bo wedlug niej porod to nic strasznego
po wizycie dam znac jak sie dowiem czego czego jeszcze nie wiemy bo moj stwierdzil ze dzieki temu forum nie ma chyba rzeczy ktorej bym jeszcze nie wiedziala
Takie pozytywne spojrzenie jest nam bardzo potrzebne wiec koniecznie napisz co Ci powiedziała

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Zaczyna się kolejny piękny dzień byleby taka pogoda utrzymała się do weekendu, bo w piątek idziemy na weselisko naszych przyjaciół.
Od początku tego tygodnia staram się mało jeść, by przygotować żołądek na tą wypasioną ucztę (bo co ja innego mogę tam robić... ) w ogóle zauważyłam (nie wiem czy z tego powodu czy też nie), że jakoś przeszedł mi ten szaleńczy apetyt - zobaczymy czy w piątek się zreaktywuje

I zauważyłam coś jeszcze...takie drgawki w brzuszku, jakby trzęsła mi się sprężynka albo dziecko skakało na trampolinie...ciężko mi nazwać to uczucie ale wczoraj pomyślałam, że młody bawi się pępowiną...
Nie wiem czy to możliwe, by to czuć, ale spytam gina. Dziś mam wizytę o 12:20, więc proszę o kciuki - dziękuję
Jak to co tańcować Ja tam sobie nie przepuściłam i szalałam na parkiecie (co prawda trochę delikatniej niż normalnie), aż się wszyscy dziwili, że ja mam jeszcze ochotę Ale ja sobie dobrej zabawy nie odmówię

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
mówicie o pakowaniu ja jeszcze wszystkiego nie mam, dopiero na początku wrzesnia wybieram się po resztę rzeczy no i nadal nie wiem co zabrać ze sobą do szpitala
Zaraz zmykam po drobne zakupki na obiad, ale jak wrócę to napiszę Ci listę, którą ja mam.

Cytat:
Napisane przez ja88 Pokaż wiadomość
Na piątkowym USG (nikt nie pytal jak bylo ) 32 tydz. i 3 dni, wykazalo ze niunia waży 1780 g.. To duzo czy akutrat?? Łozysko 2 stopnia.. zmartwilo mnie troche to, ze głowka byla jak na 34 tydzien, a kosci udowe wciąz mniejsze jak na swoj tydz.. bo 31 tyg.
Mam nadzieje, ze to nic takiego i że wszystko jest dobrze.
To chyba taka przeciętna waga. Z tymi wymiarami to ja się nie znam, ale skoro lekarz nie powiedział, że coś jest nie tak to nie ma się czym stresować

Cytat:
Napisane przez ja88 Pokaż wiadomość
P.S. Co do spraw urzędowych, to tez mam pytanko..
Które sprawy moze zalatwić TZ, a które koniecznie musze ja???
Wydaje mi się, że wszystko może załatwić mąż.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 10:47   #62
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
dziękuję
ale jakieś przyćmienie umysłu mam
jak się mierzy miseczkę ?
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 10:49   #63
ja88
Raczkowanie
 
Avatar ja88
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk ;)
Wiadomości: 485
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
O Ty niedobra
Zobaczymy czyje przeczucia się sprawdzą. Ja nie mam żadnych i jakoś tak już funkcjonuje poza ciążą w domu gdyby nie bałagan za który muszę się w końcu zabrać to wszystko gotowe, więc generalnie jak bym się wysypała to tragedii by nie było.
Nawet lekarz chyba myśli, że będzie wcześniej bo mi tylko rubryczkę na dzisiaj zostawił w karcie ciąży... jeśli już to poproszę poród na jutro na mamy 50 urodziny.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


Nie mogłam sobie przypomnieć na co te banany miały być i zjadłam wczoraj 4 na zgagę...
ja bym chciala byc teraz na twoim miejscu i na dniach urodzic.. oczywiscie gdybym miala inny teramin porodu, bo w tej sytuacji jest stanowczo za wczesnie.. nie obrazilabym sie rozpakowac pod koniec wrzesnia (2 tyg wczesniej) no ale chciec to se mozna..

Co do łozyska, to ja mam na przedniej ścianie i jak wyczytalam, że gdy sie ma łozysko przodujące to raczej do szpitala powinno sie zglosic wczesniej, to sie troszke wystraszylam.. jak do tej pory gienek nie mowil mi ze mam przodujace, tylko ze jest na przednie ścianie..
__________________
Prosze o głosik: https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-433492.html

21.10.2009r.
waga: 3190; długość: 53 cm; godz. 16:05 MILENKA
ja88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:03   #64
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
: hahaha:

banany na swędzenie
Tak coś czułam, że na coś innego były ....

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
dziękuję
ale jakieś przyćmienie umysłu mam
jak się mierzy miseczkę ?
''Po obliczeniu prawidłowego obwodu pozostaje nam jeszcze wyliczyć miseczkę naszego nowego stanika. W tym celu od obwodu w biuście (mierzonego luźno) odejmujemy obwód biustonosza, a nie nasz obwód pod biustem (jak podaje wiele poradników). W przeciwnym razie wyszłaby nam miseczka przeznaczona na dużo mniejszy biust niż mamy w rzeczywistości. Nie przejmuj się 'ogromnymi' literkami typu F czy H - tak naprawdę wyliczona miseczka mieści piersi o takim samym rozmiarze w biuście, co twoje dotychczasowe biustonosze.''

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ja88 Pokaż wiadomość
ja bym chciala byc teraz na twoim miejscu i na dniach urodzic.. oczywiscie gdybym miala inny teramin porodu, bo w tej sytuacji jest stanowczo za wczesnie.. nie obrazilabym sie rozpakowac pod koniec wrzesnia (2 tyg wczesniej) no ale chciec to se mozna..

Co do łozyska, to ja mam na przedniej ścianie i jak wyczytalam, że gdy sie ma łozysko przodujące to raczej do szpitala powinno sie zglosic wczesniej, to sie troszke wystraszylam.. jak do tej pory gienek nie mowil mi ze mam przodujace, tylko ze jest na przednie ścianie..
Do terminu mam jeszcze 20 dni, zobaczymy, co mam być to będzie
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:07   #65
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez ja88 Pokaż wiadomość
ja bym chciala byc teraz na twoim miejscu i na dniach urodzic.. oczywiscie gdybym miala inny teramin porodu, bo w tej sytuacji jest stanowczo za wczesnie.. nie obrazilabym sie rozpakowac pod koniec wrzesnia (2 tyg wczesniej) no ale chciec to se mozna..

Co do łozyska, to ja mam na przedniej ścianie i jak wyczytalam, że gdy sie ma łozysko przodujące to raczej do szpitala powinno sie zglosic wczesniej, to sie troszke wystraszylam.. jak do tej pory gienek nie mowil mi ze mam przodujace, tylko ze jest na przednie ścianie..
ale łożysko przodujące to nie to samo co łożysko na przedniej ścianie
tu masz`info o przodującym:
http://mediweb.pl/firstaid/wyswietl_vad.php?id=45
a lożysko na przedniej ścianie nie zagraża dziecku, nie zaslania dróg rodnych. Np przez łożysko na ścianie przedniej później odczuwa się ruchy dzidziusia.
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:08   #66
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość


''Po obliczeniu prawidłowego obwodu pozostaje nam jeszcze wyliczyć miseczkę naszego nowego stanika. W tym celu od obwodu w biuście (mierzonego luźno) odejmujemy obwód biustonosza, a nie nasz obwód pod biustem (jak podaje wiele poradników). W przeciwnym razie wyszłaby nam miseczka przeznaczona na dużo mniejszy biust niż mamy w rzeczywistości. Nie przejmuj się 'ogromnymi' literkami typu F czy H - tak naprawdę wyliczona miseczka mieści piersi o takim samym rozmiarze w biuście, co twoje dotychczasowe biustonosze.''
tego właśnie nie kumam

zmykam, po lekarzu a przed wyjściem na zakupy, pewnie jeszcze wpadne
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:12   #67
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
tego właśnie nie kumam

zmykam, po lekarzu a przed wyjściem na zakupy, pewnie jeszcze wpadne
A czemu z kalkulatora nie skorzystasz? Po lewej jest
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-25, 11:21   #68
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Hej mamuśki, wczoraj troszkę sobie popłakałam i ulżyło mi moje hormonki szaleją.
Aniago Już niedługo i swoje żale w rękaw męża będziesz mogłam wypłakać

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to możliwe, by to czuć, ale spytam gina. Dziś mam wizytę o 12:20, więc proszę o kciuki - dziękuję

Też czasem tak mam, że synek skacze jak na trampolinie - szczególnie wieczorem

Niedawno wróciłam i już głodna jestem, ale muszę poczekać aż znieczulenie przestanie działać
Przy okazji byłam w JYSKU i dokupiłam sobie dwa koszyczki wiklinowe, bo są w promocji, a w Carefourze uzupełniłam wyprawkę kosmetykami Hipp - oliwka, balsam, płyn do mycia i krem do buzi
Rano jak pojechałam do laboratorium było strasznie dużo ludzi, ale poszłam do drugiego gabinetu piętro wyżej i tam było trochę mniej i nawet jeden pan sam zaproponował, żebym weszła bez kolejki - no i ominęło mnie czekanie
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:26   #69
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość

Takie pozytywne spojrzenie jest nam bardzo potrzebne wiec koniecznie napisz co Ci powiedziała
ot i po wizycie kolezanak przyszla ze swoja coreczka- dokladnie 1,5 roku i oczywiscie nie dalo sie w ogole pogadac bo trzeba bylo zajsc sie tym bardzo ruchliwym malcem. kurcze denerwuja mnie takie mamuski ktore ida na pogaduchy (my konkretnie sie umawialysmy sie na opowiesci z porodu i pologu) i zabieraja ze soba takie male dziecko( dodam ze maz zostal w domu i spokojnie mogl sie mala zajac). piszcie co chcecie ale dla mnie to jest strasznie irytujace. wizyta trwala tylko godzine bo mala juz sie znudzila i wyla non stop aha i nic sie konkretnego sie nie dowiedzialam bo jak byla minuta ciszy i nie trzeba bylo zabawiac malej to non stop tylko slyszalam "a paulinka to i tamto, och i ach" kurcze ja wszystko rozumiem- tą milosc do wlasnego dziecka ale na litosc boska troche zdrowego rozsadku i zdrowego podejscia do sytuacji w ktorej sie znajdujemy

jedyne co sie uslyszlalam to ze brzuch juz mi sie obnizyl i pewnie urodze wczesniej tez mi sie tak wydaje ale zobaczymy

aha i ta moja kolezanka zapytala jak jest z ruchliwoscia dziecka bo podobno aktywnosc dziecka po porodzie jest taka jak wlasnie w ostatnim okresie ciazy. u niej mala szalala pod koniec ciazy i lekarz powiedzial ze bedzie mala rozrabiaka i to sie wszystko zgodzilo- jest ruchliwa i aktywna az ponad miare

aha i podobno materacyki gryczano kokosowe bardzo alergizuja ta moja kolezanka ma w rodzinie lekarza alergologa i on mowi ze absolutnie takich nie kupywac - tylko i wylacznie piankowe
ze podobno jest nadprodukcja tych materacykow kokosowo gryczanych i jest ogromne parcie by je sprzedac i stad te wszechstronne opinie ze niby sa najlepsze- a to wcale nie prawda
kurcze nie mam pojecia co robic?????
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:26   #70
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:39   #71
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
kurcze to ja się ciesze, bo wiem, że mój mąż na pewno się nie ulula a już na pewno nigdzie nie pójdzie i będzie z nami tak długo jak się da, dopóki nie będzie musiał wrócić do pracy.

szczerze mówiąc chyba by mnie szlak trafił jakby mi się mąż poszedł gdzieś upić....
moj maz nie jest typem wiecznego imprezowicza i nie ma w zwyczaju opijania kazdej nadarzajacej sie okazji, ale .... narodziny swojego pierwszego dziecka powiedzial ze opic musi bo inaczej nie bylby facetem zreszta ja tez byl sie zdziwila ostro gdyby nie chcial tego zrobic. jakos nie znam zadnego faceta ktory nie napilby sie ze szczescia zaraz po narodzinach swojego pierwszego dziecka
pozatym wszyscy koledzy mojego meza juz mu dawno oswiadczyli ze "nie moze byc ciotą i za zdrowie swojego pierwszego synka napic sie musi" takze jakby nie patrzec wyboru nie ma
zatem ja juz przyjelam do wiadomosci ze tak bedzie i zaden szlak mnie nie trafi
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-25, 11:43   #72
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do
Kochana to nic nie znaczy, wiem po sobie. Wczoraj na USG było widać, że mały leży główką do dołu a mimo tego czuję ruchu nisko i lekko ponad pępek przecież dzidziuś też uderza rączkami a nóżki ma przecież już bardzo podkulone a nie wyprostowane. Głowa do góry
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:44   #73
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do

glowoa do gory. ja tez mam takie dni ze plakac mi sie chce, czuje sie beznadziejnie- oczywiscie bez konkretnego powodu.
mi sie wydaje zew to twarde u gory to wlasnie dupka a nie glowka- u mnie jest tak samo i ja jestem przekonana ze dziecko jest ulozone prawidlowo. u mnie dodatkowo maly kopie mnie z prawej strony brzucha- okazuje sie ze jest to prawidlowe i ze to sa nozki. a ty czujesz je w tym miejscu?
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:47   #74
III78
Raczkowanie
 
Avatar III78
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 405
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do

Ja byłam kilka dni temu na USG i moja córka jest ułozona głowką w doł, a czuje dokładnie tak jak Ty, tzn. na samym dole puknięcia, ale to może sa rączki, a na górze przesuwanie , wypinanie i to jest dupka i nogi, a nie główka. Więc głowa do góry.
Ale co by były z nas za matki, gdybyśmy sie nie przejmowały...
III78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 11:54   #75
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ot i po wizycie kolezanak przyszla ze swoja coreczka- dokladnie 1,5 roku i oczywiscie nie dalo sie w ogole pogadac bo trzeba bylo zajsc sie tym bardzo ruchliwym malcem. kurcze denerwuja mnie takie mamuski ktore ida na pogaduchy (my konkretnie sie umawialysmy sie na opowiesci z porodu i pologu) i zabieraja ze soba takie male dziecko( dodam ze maz zostal w domu i spokojnie mogl sie mala zajac). piszcie co chcecie ale dla mnie to jest strasznie irytujace. wizyta trwala tylko godzine bo mala juz sie znudzila i wyla non stop aha i nic sie konkretnego sie nie dowiedzialam bo jak byla minuta ciszy i nie trzeba bylo zabawiac malej to non stop tylko slyszalam "a paulinka to i tamto, och i ach" kurcze ja wszystko rozumiem- tą milosc do wlasnego dziecka ale na litosc boska troche zdrowego rozsadku i zdrowego podejscia do sytuacji w ktorej sie znajdujemy

jedyne co sie uslyszlalam to ze brzuch juz mi sie obnizyl i pewnie urodze wczesniej tez mi sie tak wydaje ale zobaczymy

aha i ta moja kolezanka zapytala jak jest z ruchliwoscia dziecka bo podobno aktywnosc dziecka po porodzie jest taka jak wlasnie w ostatnim okresie ciazy. u niej mala szalala pod koniec ciazy i lekarz powiedzial ze bedzie mala rozrabiaka i to sie wszystko zgodzilo- jest ruchliwa i aktywna az ponad miare

aha i podobno materacyki gryczano kokosowe bardzo alergizuja ta moja kolezanka ma w rodzinie lekarza alergologa i on mowi ze absolutnie takich nie kupywac - tylko i wylacznie piankowe
ze podobno jest nadprodukcja tych materacykow kokosowo gryczanych i jest ogromne parcie by je sprzedac i stad te wszechstronne opinie ze niby sa najlepsze- a to wcale nie prawda
kurcze nie mam pojecia co robic?????
Szkoda, że jednak nieudana wizyta.
Tą ruchliwością to nie strasz - jeśli moja będzie taka jak teraz w brzuszku to chyba czasu na odpoczynek nie będziemy mieli
A z materacykami to tak samo jak z innymi rzeczami - wiele opinii często sprzecznych

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do
na poprawę nastroju
A może to twarde to pupka a nie główka? Moja mała ułożona jest głową w dół a ja też czuję twarde wybrzuszenia do chwilę właśnie w okolicy pępka i to pewnie pupka. Tylko jeszcze oprócz tego czuję takie mniejsze wybrzuszenia (chyba stopki) z boku brzucha.
Może jeśli to Cię uspokoi to umów się prywatnie na usg. Nie będziesz sie wtedy bez potrzeby zamartwiać.

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
moj maz nie jest typem wiecznego imprezowicza i nie ma w zwyczaju opijania kazdej nadarzajacej sie okazji, ale .... narodziny swojego pierwszego dziecka powiedzial ze opic musi bo inaczej nie bylby facetem zreszta ja tez byl sie zdziwila ostro gdyby nie chcial tego zrobic. jakos nie znam zadnego faceta ktory nie napilby sie ze szczescia zaraz po narodzinach swojego pierwszego dziecka
pozatym wszyscy koledzy mojego meza juz mu dawno oswiadczyli ze "nie moze byc ciotą i za zdrowie swojego pierwszego synka napic sie musi" takze jakby nie patrzec wyboru nie ma
zatem ja juz przyjelam do wiadomosci ze tak bedzie i zaden szlak mnie nie trafi
Mój mąż też takiej okazji nie przepuści zresztą ja nie widzę w tym nic złego i dla mnie to normalne.

-----------------------
Idę produkować listę na Sweetpinky
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:00   #76
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do
Mi się wydaje, że to co myślisz, że jest główką, tak naprawdę jest dupką. Też tak miałam, że wydawało mi się, że czuję wypinającą główkę, a dopiero lekarz mnie uświadomił, że mały się po prostu na matkę wypina To nic, że nie będziesz miała usg, przecież lekarz potrafi wyczuć przez brzuch jak jest dziecko ułożone. Dlatego na pewno na wizycie się uspokoisz. Myślę, że jesteśmy już w tak zaawansowanej ciąży, że gdyby dzieci miały nam zmieniać pozycję to byłoby to dla nas dość bolesne, więc na pewno być poczuła, że coś się dzieje. Poza tym poczytaj troszkę o położeniach dzieci, zaledwie kilka procent dzieci nie układa się do porodu główką w dół. Dlaczego akurat to miałoby być Twoje dzieciątko, hmm
A z facetami niestety już tak jest, że oni zawsze myślą pozytywnie i dlatego nie przywiązują wagi do naszych schiz Może nawet stety, bo co by było gdyby siedzieli i razem z nami panikowali?

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
moj maz nie jest typem wiecznego imprezowicza i nie ma w zwyczaju opijania kazdej nadarzajacej sie okazji, ale .... narodziny swojego pierwszego dziecka powiedzial ze opic musi bo inaczej nie bylby facetem zreszta ja tez byl sie zdziwila ostro gdyby nie chcial tego zrobic. jakos nie znam zadnego faceta ktory nie napilby sie ze szczescia zaraz po narodzinach swojego pierwszego dziecka
pozatym wszyscy koledzy mojego meza juz mu dawno oswiadczyli ze "nie moze byc ciotą i za zdrowie swojego pierwszego synka napic sie musi" takze jakby nie patrzec wyboru nie ma
zatem ja juz przyjelam do wiadomosci ze tak bedzie i zaden szlak mnie nie trafi
Mój mąż stwierdził, że będzie siedział i oglądał filmy z psem kiedy będę w szpitalu, ale już mu zapowiedziałam, że ma zrobić imprezkę dla kumpli w domu, bo nieprędko będzie mógł to powtórzyć jak mały będzie w domu. Dlatego myślę, że jednak pępkowe się odbędzie Zresztą nie widzę w tym nic złego, skoro ja będę w szpitalu to co ma facet robić? Oby tylko na mój powrót posprzątał, zrobił zakupy i może jeszcze coś ugotował
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:06   #77
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Znów nie było mnie parę dni, a tu nowa część. Zatem się melduję z Nadzią w brzuchu. Choć powinnam powiedzieć, ż Nadzią w piśce, bo nawet na jednej nodze ni mogę za dobrze stanć, taki ucisk czuję. No, ale do 12.09 już blisko...
Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
I ja się oczywiście melduję z moim maleństwem jeszcze zapakowanym niestety tego dnia nie będę zaliczała do udanych. Jutro idę do szpitala. Mam niezbyt dobre wyniki i w sumie nie wiadomo co mi jest. Na szczęście z dzieckiem chyba wszystko ok. Jutro mam mieć USG i szereg innych badań do tego na dokładkę konsultację z neurologiem super............ A tak chciałam już tam nie trafić przed porodem myślałam że dwa razy to już mi wystarczy.
Życzę szybkiego powrotu do domu i polepszenia wyników. Tego samego życze Fasolce.
Mam nadzieję, że mnie mój gin nie wyśle przed terminem do szpitala, bo o naszym szpitalu i oddziale położniczym co chwilę czyta się nowe reewelacje. Ostatnio zmarła kobieta tuż przed terminem porodu, bo nikt jej nie udzuielił pomocy. A leżała na sali. W nocy dostała gorączki, bardzo le sie czuła, ale położna/ pielęgniarka jej nie pomogła. Jak ją wysłali na OIOM, było już za późno, dostała jakiegoś zatrucia i zmarła. A miesiąc wcześniej zmarła dziewczyna z zatruciem ciążowym, a ordynator ją wypisał, mimo wielkiej opuchlizny.

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Dziś odebrałam swoje wyniki z badań ogólnych moczu. Ogólnie to wychodzi ok, ale reszty nie kumam
leukocyty - dużo
nabłonki płaskie - b. liczne
bakterie - dość liczne

jakaś infekcja czy coś
dowiem się jutro na wizycie kontrolnej


Doszłam do tego jaki mam wózek: deltim voyager (używany za 130 zł hehehe ) Dokładnie taki:
http://www.allegro.pl/item711971981_...m_voyager.html

Podliczając naszą wyprawkę zamkneliśmy się w uwaga uwaga ... 1500 zł.
Ja mam krwinki czerwone i białe w moczu. I bakterie liczne. Ostatnio też miałam liczne bakterie i dostałam oranżadkę antybiotykową do wypicia. No i wypiłam, ale to bbyło 2 tygodnie temu, a wyniki robiłam wczoraj. Zobaczymy co mi opowie ginek w czwartek.

Podziwiam tak niskiej kwoty wyprawki. My zamknęliśmy sie w około 2600-3000zł.

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Zaczyna się kolejny piękny dzień byleby taka pogoda utrzymała się do weekendu, bo w piątek idziemy na weselisko naszych przyjaciół.
Od początku tego tygodnia staram się mało jeść, by przygotować żołądek na tą wypasioną ucztę (bo co ja innego mogę tam robić... ) w ogóle zauważyłam (nie wiem czy z tego powodu czy też nie), że jakoś przeszedł mi ten szaleńczy apetyt - zobaczymy czy w piątek się zreaktywuje

I zauważyłam coś jeszcze...takie drgawki w brzuszku, jakby trzęsła mi się sprężynka albo dziecko skakało na trampolinie...ciężko mi nazwać to uczucie ale wczoraj pomyślałam, że młody bawi się pępowiną...
Nie wiem czy to możliwe, by to czuć, ale spytam gina. Dziś mam wizytę o 12:20, więc proszę o kciuki - dziękuję
A ja właśnie nabieram teraz apetytu. I to monstrualnego. Zwłaszcza na słodycze. I dlatego jestem dowodem na to, że w ostatnim miesiącu sie tyje

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
aha i ta moja kolezanka zapytala jak jest z ruchliwoscia dziecka bo podobno aktywnosc dziecka po porodzie jest taka jak wlasnie w ostatnim okresie ciazy. u niej mala szalala pod koniec ciazy i lekarz powiedzial ze bedzie mala rozrabiaka i to sie wszystko zgodzilo- jest ruchliwa i aktywna az ponad miare

aha i podobno materacyki gryczano kokosowe bardzo alergizuja ta moja kolezanka ma w rodzinie lekarza alergologa i on mowi ze absolutnie takich nie kupywac - tylko i wylacznie piankowe
ze podobno jest nadprodukcja tych materacykow kokosowo gryczanych i jest ogromne parcie by je sprzedac i stad te wszechstronne opinie ze niby sa najlepsze- a to wcale nie prawda
kurcze nie mam pojecia co robic?????
To moja córa jest aktywna wieczorami. Z rana śpi. To dobrze, jakby jej tak zostało.

A ja mam ten gryczano-kokosowy...


Uciekam oglądać Opowieści o narodzinach.

Aha, ja torbę do szpitala mam spakowaną. Dziś spakuję drugą dla dziecka.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:07   #78
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
... i nawet jeden pan sam zaproponował, żebym weszła bez kolejki - no i ominęło mnie czekanie
Jest jeszcze cień szansy, że kultura w narodzie nie umarła... ale czemu mnie nie dziwi, że to pan zaproponował przepuszczenie w kolejce
Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
aha i podobno materacyki gryczano kokosowe bardzo alergizuja ta moja kolezanka ma w rodzinie lekarza alergologa i on mowi ze absolutnie takich nie kupywac - tylko i wylacznie piankowe
ze podobno jest nadprodukcja tych materacykow kokosowo gryczanych i jest ogromne parcie by je sprzedac i stad te wszechstronne opinie ze niby sa najlepsze- a to wcale nie prawda
kurcze nie mam pojecia co robic?????
No cóż moje dziecię będzie się musiało uodpornić w takim razie, bo drugiego materacyka w najbliższym czasie nie zamierzam kupywać.
Ja osobiście nic w kwestii tego, że są silnie alergenne nie słyszałam. Jeśli ktoś wybiera piankowy to najważniejsze, żeby miał minimum 10cm grubości i żeby był twardy.
Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....
Kochana każda z nas ma czasem takie dylematy. A żeby nie zatruwać życia rodzinnego uważam, że lepiej wyżalić się tutaj
Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
moj maz nie jest typem wiecznego imprezowicza i nie ma w zwyczaju opijania kazdej nadarzajacej sie okazji, ale .... narodziny swojego pierwszego dziecka powiedzial ze opic musi bo inaczej nie bylby facetem zreszta ja tez byl sie zdziwila ostro gdyby nie chcial tego zrobic. jakos nie znam zadnego faceta ktory nie napilby sie ze szczescia zaraz po narodzinach swojego pierwszego dziecka
Wiesz jak się tylko napije to luzik. Ale szlag by mnie trafił jak by przyszedł do nie do szpitala na kacu gigancie bo trzeba oblać narodziny potomka. Grunt to umiar
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:07   #79
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość

Mój mąż stwierdził, że będzie siedział i oglądał filmy z psem kiedy będę w szpitalu, ale już mu zapowiedziałam, że ma zrobić imprezkę dla kumpli w domu, bo nieprędko będzie mógł to powtórzyć jak mały będzie w domu. Dlatego myślę, że jednak pępkowe się odbędzie Zresztą nie widzę w tym nic złego, skoro ja będę w szpitalu to co ma facet robić? Oby tylko na mój powrót posprzątał, zrobił zakupy i może jeszcze coś ugotował
tez dalam mu taki warunek ma byc posprzatane i ugotowane a jak siebie z tym nie poradzi to niech mu kumple pomoga
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-25, 12:09   #80
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
aha i podobno materacyki gryczano kokosowe bardzo alergizuja ta moja kolezanka ma w rodzinie lekarza alergologa i on mowi ze absolutnie takich nie kupywac - tylko i wylacznie piankowe
ze podobno jest nadprodukcja tych materacykow kokosowo gryczanych i jest ogromne parcie by je sprzedac i stad te wszechstronne opinie ze niby sa najlepsze- a to wcale nie prawda
kurcze nie mam pojecia co robic?????
Już nie wiem komu wierzyć z tymi materacykami

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....
Kochana jeśli Cię to uspokoi to umów się prywatnie na USG
A z tym czuciem dzidzi to róznie bywa - może nam się wydawać, że w jakimś miejscu czujemy główkę, a to będzie pupcia Mi się też wydaje, że pod piersiami takie wolniejsze ruchy to główka, ale zobaczymy jutro na USG
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:10   #81
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

precious_81 dzięki, tak więc czekam


mój małż pewnie się napije za synusia ale jeszcze nie wiem z kim, pewnie ze swoimi braćmi i może z 3 kolegami ale napewno też z moim tatą bo będziemy lada moment mieszkać u moich rodzicow
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:11   #82
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Jest jeszcze cień szansy, że kultura w narodzie nie umarła... ale czemu mnie nie dziwi, że to pan zaproponował przepuszczenie w kolejce
Bo tam akurat siedzieli sami panowie do tego gabinetu
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:15   #83
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Podziwiam tak niskiej kwoty wyprawki. My zamknęliśmy sie w około 2600-3000zł.


A ja właśnie nabieram teraz apetytu. I to monstrualnego. Zwłaszcza na słodycze. I dlatego jestem dowodem na to, że w ostatnim miesiącu sie tyje
My z wózkiem zamknęliśmy się w okolicach 2000 zł (ale jest to górna granica-nie chce mi się wszystkiego przeliczać)

Co do apetytu to jakiegoś szczególnego nie mam, ale waga przestała mnie interesować. Chociaż podejrzewam, że z 1,5 kg mi wskoczyło.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Bo tam akurat siedzieli sami panowie do tego gabinetu
Ale ogólnie panowie to inny typ niż my kobiety-im się NIGDY nie śpieszy...

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
precious_81 dzięki, tak więc czekam


mój małż pewnie się napije za synusia ale jeszcze nie wiem z kim, pewnie ze swoimi braćmi i może z 3 kolegami ale napewno też z moim tatą bo będziemy lada moment mieszkać u moich rodzicow
Ja nawet nie liczę na to, że mój się nie napije. Grunt tylko, żeby robił to rozsądnie
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:19   #84
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Seetpinky to jest lista na podstawie różnych gazet, ale w każdym szpitalu jest inaczej, więc ja uzupełniłam o to co akurat u mnie wymagają. Może dziewczyny jeszcze ją uzupełnią gdyby coś było nie tak

- Szlafrok, skarpetki, klapki (jedne pod prysznic drugie do chodzenia)
- Koszula do karmienia (2-3 szt.) - ja mam 2 szt.
- Koszula do porodu
- Biustonosz do karmienia
- Wkładki laktacyjne do biustonosza
- Laktator - u mnie w szpitalu nie trzeba, dają swój
- Majtki bawełniane/jednorazowe flizelinowe/siateczkowe – u mnie w szpitalu nie można mieć bawełnianych, więc kupiłam siateczkowe wielorazowe
- Podkłady poporodowe – na początek biorę jedną paczkę, jak będą potrzebne mąż doniesie, bo zajmują bardzo dużo miejsca
- przybory toaletowe, w tym stosowany dotychczas preparat do higieny intymnej
- dwa ręczniki (kąpielowy i zwykły)
- ręczniki papierowe, papier toaletowy, chusteczki higieniczne – u mnie w szpitalu trzeba mieć swoje
- woda mineralna niegazowana (najlepiej w małych butelkach) – na początek dwie wystarczą, później mąż doniesie albo można dokupić w szpitalnym sklepiku
- Tantum Rosa + butelka z „dziubkiem” do rozrabiania
- sztućce – u mnie w szpitalu trzeba mieć swoje
- Krem na brodawki – kupiłam Bepanthen
- Podkłady na łóżko
- Biszkopty, czekolada – to radziła nam położna ze SR, jak są skurcze to czekolada podobno dodaje energii, a biszkopty gdybyśmy zgłodniały
- Telefon, ładowarka, aparat fotogr.


Dla dziecka:
- body z długim i krótkim rękawem, śpioszki, pajacyki, kaftaniki – ja biorę po 3 komplety na rozmiar 56 i 62
- ubranie na wyjście np. śpiworek, sweterek – nie zabieram ze sobą, naszykuję i mąż przywiezie
- pieluszki tetrowe – na początek zabieram 4-5 szt.
- paczka pampersów
- kosmetyki dla dziecka – chyba że szpital daje swoje, ale nam położna radziła by jednak zabrać swoje i takie używać a nie szpitalne
- 2 pary skarpetek
- 2 bawełniane czapeczki bez wiązania – u nas w szpitalu dziewczyny nie używały bo było bardzo gorąco, ale zabrać można na wszelki wypadek
- cienkie rękawiczki
- ciepły kocyk lub rożek - u nas położne zawijają w szpitalne beciki, więc niekoniecznie trzeba zabierać
- 2 ręczniki
- spirytus i jałowe gaziki do pielęgnacji pępka

Dokumenty:
- dowód tożsamości
- karta przebiegu ciąży
- ważne ubezpieczenie – dokument potwierdzający ważne ubezpieczenie
- NIP pracodawcy

Wyniki badań z okresu ciąży:
- grupa krwi i RH z przeciwciałami odpornościowymi
- morfologia i badanie moczu z miesiąca poprzedzającego hospitalizację
- HBS Ag – ważne 3 miesiące lub szczepienie WZW
- WR- ważne 2 tygodnie
- Wyniki posiewu z przedsionka pochwy (cytologia)
- Wszystkie wyniki badań USG wykonywane w obecnej ciąży
- Inne istotne wyniki badań lub konsultacji
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:28   #85
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
moj maz nie jest typem wiecznego imprezowicza i nie ma w zwyczaju opijania kazdej nadarzajacej sie okazji, ale .... narodziny swojego pierwszego dziecka powiedzial ze opic musi bo inaczej nie bylby facetem
zatem ja juz przyjelam do wiadomosci ze tak bedzie i zaden szlak mnie nie trafi
właśnie tez tak mysle, na poczatku miałam stresa, ale teraz wiem, że faceci tak mają nie ma co sobie dokladać dodatkowych stresów

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności


Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do
głowa do gory
ja tez ostatnie usg miałam w 31 tygodniu, a teraz mam nadzieje, ze wszsytko jest w porządku, lekarz przy badaniu gdyby miał jakies wątpliwości na pewno kazał by Ci robic nowe badanie
nie smutaj się już!

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
tez dalam mu taki warunek ma byc posprzatane i ugotowane a jak siebie z tym nie poradzi to niech mu kumple pomoga
taaak warunek ok tez taki zadałam
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:34   #86
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Hej, ja tylko na chwilkę i już widzę, że przez pół pierwszej strony nie przebrnę

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Popytam, które z tych klasycznych mają najlepsze wzięcie

Sudokrem mam na wszelki wypadek (dostałam od kumpeli-defacto farmaceutki) Jeśli okaże się, że młody ma problemy skórne (odpukać w niemalowane) to dobiero wtedy sięgnę po te apteczne specyfiki
Wielkie dzięki, będę wdzięczna!!!

A Sudokrem i ja mam na wszelki wypadek, ponieważ sama go stosuję po depilacji - ładnie łagodzi podrażnienia (mam tendencję do czerwonych krostek, które po Sudokremie znikają). Dobry jest też na duże, ropne zaskórniki (wiem, bo nakładam TŻ na plecy czasami).

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
I ja się oczywiście melduję z moim maleństwem jeszcze zapakowanym niestety tego dnia nie będę zaliczała do udanych. Jutro idę do szpitala. Mam niezbyt dobre wyniki i w sumie nie wiadomo co mi jest. Na szczęście z dzieckiem chyba wszystko ok. Jutro mam mieć USG i szereg innych badań do tego na dokładkę konsultację z neurologiem super............ A tak chciałam już tam nie trafić przed porodem myślałam że dwa razy to już mi wystarczy.
Edytte, powodzenia w szpitalu!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko z Wami było dobrze

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Dzisiaj usłyszałam dwa razy że mam baaaaardzo duży brzuch jak na poczatek 8 miesiąca i szczerze wam powiem że zdołowało mnie to dlatego że cały czas mam w głowie myśl że przez cukrzycę będe miała duże dziecko a jak jeszcze mi ktos powie że mam duży brzuch to ręce mi opadają, ciesze sie że mam usg w czwartek i dowiem sie ile mała wazy bo zwariuje.
Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Powinien chyba obowiązywać jakiś urzędowy zakaz komentowania wielkości brzucha ciężarnych
Precious, cudowny pomysł - jestem za i nawet chętnie jakąś listę społeczną podpiszę
U mnie co prawda na odwrót, ale komentarze w odzaju '8 miesiąc??? A wygląda na 6' też potrafią namieszać
Aniago, komentarzom na temat naszych brzuszków mówimy zdecydowane NIE i się nie dajemy dołować!!!
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:36   #87
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Seetpinky to jest lista na podstawie różnych gazet, ale w każdym szpitalu jest inaczej, więc ja uzupełniłam o to co akurat u mnie wymagają. Może dziewczyny jeszcze ją uzupełnią gdyby coś było nie tak

- Szlafrok, skarpetki, klapki (jedne pod prysznic drugie do chodzenia)
- Koszula do karmienia (2-3 szt.) - ja mam 2 szt.
- Koszula do porodu
- Biustonosz do karmienia
- Wkładki laktacyjne do biustonosza
- Laktator - u mnie w szpitalu nie trzeba, dają swój
- Majtki bawełniane/jednorazowe flizelinowe/siateczkowe – u mnie w szpitalu nie można mieć bawełnianych, więc kupiłam siateczkowe wielorazowe
- Podkłady poporodowe – na początek biorę jedną paczkę, jak będą potrzebne mąż doniesie, bo zajmują bardzo dużo miejsca
- przybory toaletowe, w tym stosowany dotychczas preparat do higieny intymnej
- dwa ręczniki (kąpielowy i zwykły)
- ręczniki papierowe, papier toaletowy, chusteczki higieniczne – u mnie w szpitalu trzeba mieć swoje
- woda mineralna niegazowana (najlepiej w małych butelkach) – na początek dwie wystarczą, później mąż doniesie albo można dokupić w szpitalnym sklepiku
- Tantum Rosa + butelka z „dziubkiem” do rozrabiania
- sztućce – u mnie w szpitalu trzeba mieć swoje
- Krem na brodawki – kupiłam Bepanthen
- Podkłady na łóżko
- Biszkopty, czekolada – to radziła nam położna ze SR, jak są skurcze to czekolada podobno dodaje energii, a biszkopty gdybyśmy zgłodniały
- Telefon, ładowarka, aparat fotogr.


Dla dziecka:
- body z długim i krótkim rękawem, śpioszki, pajacyki, kaftaniki – ja biorę po 3 komplety na rozmiar 56 i 62
- ubranie na wyjście np. śpiworek, sweterek – nie zabieram ze sobą, naszykuję i mąż przywiezie
- pieluszki tetrowe – na początek zabieram 4-5 szt.
- paczka pampersów
- kosmetyki dla dziecka – chyba że szpital daje swoje, ale nam położna radziła by jednak zabrać swoje i takie używać a nie szpitalne
- 2 pary skarpetek
- 2 bawełniane czapeczki bez wiązania – u nas w szpitalu dziewczyny nie używały bo było bardzo gorąco, ale zabrać można na wszelki wypadek
- cienkie rękawiczki
- ciepły kocyk lub rożek - u nas położne zawijają w szpitalne beciki, więc niekoniecznie trzeba zabierać
- 2 ręczniki
- spirytus i jałowe gaziki do pielęgnacji pępka

Dokumenty:
- dowód tożsamości
- karta przebiegu ciąży
- ważne ubezpieczenie – dokument potwierdzający ważne ubezpieczenie
- NIP pracodawcy

Wyniki badań z okresu ciąży:
- grupa krwi i RH z przeciwciałami odpornościowymi
- morfologia i badanie moczu z miesiąca poprzedzającego hospitalizację
- HBS Ag – ważne 3 miesiące lub szczepienie WZW
- WR- ważne 2 tygodnie
- Wyniki posiewu z przedsionka pochwy (cytologia)
- Wszystkie wyniki badań USG wykonywane w obecnej ciąży
- Inne istotne wyniki badań lub konsultacji
dziękuję wezmę tą listę do szpitala jak będę odbierać wyniki i tam położne mi powiedzą czy to wszystko jeszcze raz dziekuję
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:40   #88
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Dziewczynki jesteście przekochane!! Troszkę mnie uspokoiłyście i od razu mi się humor poprawił

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
glowoa do gory. ja tez mam takie dni ze plakac mi sie chce, czuje sie beznadziejnie- oczywiscie bez konkretnego powodu.
mi sie wydaje zew to twarde u gory to wlasnie dupka a nie glowka- u mnie jest tak samo i ja jestem przekonana ze dziecko jest ulozone prawidlowo. u mnie dodatkowo maly kopie mnie z prawej strony brzucha- okazuje sie ze jest to prawidlowe i ze to sa nozki. a ty czujesz je w tym miejscu?
Tak dokładnie z prawej strony brzucha jak Mała się wierci robi mi się takie wybrzuszenie ale na wysokości pępka

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Szkoda, że jednak nieudana wizyta.
Tą ruchliwością to nie strasz - jeśli moja będzie taka jak teraz w brzuszku to chyba czasu na odpoczynek nie będziemy mieli
A z materacykami to tak samo jak z innymi rzeczami - wiele opinii często sprzecznych


na poprawę nastroju
A może to twarde to pupka a nie główka? Moja mała ułożona jest głową w dół a ja też czuję twarde wybrzuszenia do chwilę właśnie w okolicy pępka i to pewnie pupka. Tylko jeszcze oprócz tego czuję takie mniejsze wybrzuszenia (chyba stopki) z boku brzucha.
Może jeśli to Cię uspokoi to umów się prywatnie na usg. Nie będziesz sie wtedy bez potrzeby zamartwiać.


Mój mąż też takiej okazji nie przepuści zresztą ja nie widzę w tym nic złego i dla mnie to normalne.

-----------------------
Idę produkować listę na Sweetpinky
Kurcze to może faktycznie moja Mała jest jednak dobrze odwrócona bo ja u mnie jest dokładnie tak samo. Już sama nie wiem....
Dla pewności umówię się prywatnie na usg w przyszłym tygodniu.....
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:40   #89
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość


Nie mogłam sobie przypomnieć na co te banany miały być i zjadłam wczoraj 4 na zgagę...


Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ot i po wizycie kolezanak przyszla ze swoja coreczka- dokladnie 1,5 roku i oczywiscie nie dalo sie w ogole pogadac bo trzeba bylo zajsc sie tym bardzo ruchliwym malcem. kurcze denerwuja mnie takie mamuski ktore ida na pogaduchy (my konkretnie sie umawialysmy sie na opowiesci z porodu i pologu) i zabieraja ze soba takie male dziecko( dodam ze maz zostal w domu i spokojnie mogl sie mala zajac). piszcie co chcecie ale dla mnie to jest strasznie irytujace. wizyta trwala tylko godzine bo mala juz sie znudzila i wyla non stop aha i nic sie konkretnego sie nie dowiedzialam bo jak byla minuta ciszy i nie trzeba bylo zabawiac malej to non stop tylko slyszalam "a paulinka to i tamto, och i ach" kurcze ja wszystko rozumiem- tą milosc do wlasnego dziecka ale na litosc boska troche zdrowego rozsadku i zdrowego podejscia do sytuacji w ktorej sie znajdujemy

jedyne co sie uslyszlalam to ze brzuch juz mi sie obnizyl i pewnie urodze wczesniej tez mi sie tak wydaje ale zobaczymy

aha i ta moja kolezanka zapytala jak jest z ruchliwoscia dziecka bo podobno aktywnosc dziecka po porodzie jest taka jak wlasnie w ostatnim okresie ciazy. u niej mala szalala pod koniec ciazy i lekarz powiedzial ze bedzie mala rozrabiaka i to sie wszystko zgodzilo- jest ruchliwa i aktywna az ponad miare

aha i podobno materacyki gryczano kokosowe bardzo alergizuja ta moja kolezanka ma w rodzinie lekarza alergologa i on mowi ze absolutnie takich nie kupywac - tylko i wylacznie piankowe
ze podobno jest nadprodukcja tych materacykow kokosowo gryczanych i jest ogromne parcie by je sprzedac i stad te wszechstronne opinie ze niby sa najlepsze- a to wcale nie prawda
kurcze nie mam pojecia co robic?????
nam tu połozna oraz kraamverzorgster powiedziała, że zwykły piankowy materacyk jest bardzo dobry, ale ma być twardy i gruby conajmniej 10 cm - my mamy 12 cm piankowy i jest ok.

co do wizyty no niestety tak się zdarza...zobaczymy jakimi mamami my będziemy..

a z tą aktywnością to nawet mi nie mów................. to ja się już zaczynam bać.....

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane po kilkudniowej nieobecności

Ostatnio dopadła mnie jakaś chandra i nie miałam kompletnie ochoty na udzielanie się na wątku. Zresztą złe samopoczucie towarzyszy mi cały czas.....
Wydaje mi się że moje dziecię odwróciło się główką do góry i będę musiała mieć cc
Po pierwsze czuję kopniaczki w okolicach pępka i poniżej..... u góry tylko takie "przesuwanie się" czegoś twardego (podejrzewam że to główka)
Po drugie jak ma czkawkę to czuję ją nieco powyżej pępka po lewej stronie (wcześniej czułam bardzo nisko).....

A najgorsze jest to że już nie będę mieć usg i dopiero na porodówce dowiem się czy będę rodzić SN czy CC....
W czwartek idę na wizytę do swojej ginki ale ona i tak nie zrozumie moich obaw bo już kiedyś rozmawiałam z nią na ten temat i była mocno zdziwiona że chcę rodzić SN i bez znieczulenia

Przepraszam z góry za mój post ale musiałam się komuś wyżalić....

Z mężem też nie mogę na ten temat porozmawiać bo on twierdzi że przesadzam i na pewno dziecko jest prawidłowo ułożone i moje obawy są zupełnie bezpodstawne....

wszystko jest do
ja niestety też mam czasem chandry i dopadają mnie różne lęki, ale całe szczęście dla mnie obecność męża jest najlepszym lekarstwem, wystarczy, że wróci do domu , przytuli , porozmawia i już mi lepiej

poza tym ja mam podobne odczucia jak ty i moja dziewczynka leży główką do dołu

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
moj maz nie jest typem wiecznego imprezowicza i nie ma w zwyczaju opijania kazdej nadarzajacej sie okazji, ale .... narodziny swojego pierwszego dziecka powiedzial ze opic musi bo inaczej nie bylby facetem zreszta ja tez byl sie zdziwila ostro gdyby nie chcial tego zrobic. jakos nie znam zadnego faceta ktory nie napilby sie ze szczescia zaraz po narodzinach swojego pierwszego dziecka
pozatym wszyscy koledzy mojego meza juz mu dawno oswiadczyli ze "nie moze byc ciotą i za zdrowie swojego pierwszego synka napic sie musi" takze jakby nie patrzec wyboru nie ma
zatem ja juz przyjelam do wiadomosci ze tak bedzie i zaden szlak mnie nie trafi
najwidoczniej kwestia mentalności...tutaj za ciotę uznanoby faceta, który zamiast być przy żonie i nowo narodzonym dziecku siedzi z kolegami i pije...chyba by go sami koledzy pogonili do szpitala lub do domu... ale tutaj jest troszkę inny sposób myslenia i również inaczej są faceci w te sprawy zaangażowani.
już dawno to zauważyłam i chyba teraz rozumiem czemu się bez pamięci akurat w Holendrze zakochałam.

mam też zadrę w sercu z powodu niestety dośc przykrych doświadczeń z alkoholem i niestety mnie zupełnie odrzucają te polskie tradycje, że trzeba się za coś napić bo jak nie to sie porządnie nie uczciło czegoś...

my się nawet w dniu naszego slubu i przyjęcia weselnego ani kropelki nie napiliśmy , a żadne z naszych przyjaciół ani nikt z rodziny się nie upił. za wyjątkiem mojej matki ale ona piła sama w domu.

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Znów nie było mnie parę dni, a tu nowa część. Zatem się melduję z Nadzią w brzuchu. Choć powinnam powiedzieć, ż Nadzią w piśce, bo nawet na jednej nodze ni mogę za dobrze stanć, taki ucisk czuję. No, ale do 12.09 już blisko...

Życzę szybkiego powrotu do domu i polepszenia wyników. Tego samego życze Fasolce.
Mam nadzieję, że mnie mój gin nie wyśle przed terminem do szpitala, bo o naszym szpitalu i oddziale położniczym co chwilę czyta się nowe reewelacje. Ostatnio zmarła kobieta tuż przed terminem porodu, bo nikt jej nie udzuielił pomocy. A leżała na sali. W nocy dostała gorączki, bardzo le sie czuła, ale położna/ pielęgniarka jej nie pomogła. Jak ją wysłali na OIOM, było już za późno, dostała jakiegoś zatrucia i zmarła. A miesiąc wcześniej zmarła dziewczyna z zatruciem ciążowym, a ordynator ją wypisał, mimo wielkiej opuchlizny.
dobry tekst...
a historie ze szpitali przerażające.....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-08-25 o 12:41
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:44   #90
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Najważniejsze, że banany pomogły i dopiero z rana mnie zgaga dopadła
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.