2010-04-20, 16:56 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 552
|
Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Rozstępy i facet
Też mam sporo rozstępów szczególnie na brzuchu. Niestety jeszcze czerwone więc bardzo widoczne, ale jakoś z tym żyje bo muszę, smaruje jedynie kremem( chociaż nie wiele to daje)
Ale moje rozstępy, moje ciało, a co moje to kocham, czyli te rozstępy też ( bynajmniej tak sobie to tłumacze ) Mój TŻ gdyby nie ja pewnie też by nawet uwagi na to nie zwrócił bo jego takie pierdoły nie interesują, tyle że ja mu je pokazałam Mam też trochę nadwagi i też to zaakceptowałam i w sumie dzięki TŻ bo przy nim poczułam się naprawdę piękna Nie straszne mi rozstepy, cellulit, czy wystający brzuszek Kochana osoba zrozumie i zaakceptuje wszytko, dzięki temu ty będziesz szczęśliwa i mimo wszystko będziesz czuła się pożądana, piękna i najwspanialsza |
2010-04-20, 17:58 | #62 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: południe i ciut dalej
Wiadomości: 40
|
Dot.: Re: Dot.: Rozstępy i facet
Cytat:
rozumiesz A poza tym, ile czasu? lepiej pomasować skórę 15 -20 min dziennie zamiast zmarnować ten czas np na siedzeniu na własnym tyłku. rezultaty pierwszej czynności mają wizualnie lepsze korzyści. Nie napisałam, że rozstępy wyleczyłam, tylko że je ZREDUKOWAŁAM. Rozumiesz różnicę A poza tym, rozstępy są różne, powstają na skutek przyrostu ciała, jej utraty, nadmiernych ćwiczeń, przyjmowania leków sterydowych czy zbyt szybkiego wzrostu. Ja mam je po lekach bo od dziecka męczę się z silną alergią. Jak zaczęły mi się robić <ok.16 roku życia>to poszłam z nimi do lekarza aby mi przepisał jakiś lek. Pamiętam, że jak je zobaczyłam na początku to myślałam, że mam rany na nogach. Smarowałam je kremami dla kobiet w ciąży. One zrobiły się białe i perłowe. A teraz znikają za sprawą tych 'bezskutecznych' zabiegów. Nie neguj czegoś czego do końca nie znasz, a jeżeli ty sama nic z nimi nie robisz, bo uważasz to za marnowanie czasu to nie krytykuj innych osób walczących z nimi. Dbać o siebie należy. |
|
2010-04-20, 18:07 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: Rozstępy i facet
dziewczyno spokojnie jak zalezy ci na rozmowie to moim zdaniem jakos delikatnie zacznij temat o roztepach i uswiadom jemu ze kazda dziewczyna w wieku dojrzewania ich sie nabawia i ty tez je masz czy to jemu nie przeszkadza
a gwarantuje ci ze powie ze nie |
2010-04-20, 18:30 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Dot.: Re: Dot.: Rozstępy i facet
Cytat:
|
|
2010-04-20, 19:46 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: południe i ciut dalej
Wiadomości: 40
|
Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Rozstępy i facet
Cytat:
A jak uważasz, że na forum internetowym jest napięta atmosfera to może się rozluźnij. O komentarze do moich postów cię nie prosiłam... jeżeli udało ci się zrozumieć temat to tym bardziej nie widzę sensu we wcześniejszych twoich wypowiedziach. Zatem masz wolną drogę do wyrażania własnych opinii gdzieś indziej. |
|
2010-04-20, 20:54 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 270
|
Dot.: Rozstępy i facet
Na świecie nie ma osób idealnych. Każdy ma swoje wady i zalety tak juz jest to ułożone. U kogoś to jest cellulit, rozstępy, krzywe nogi, małe piersi itd. Tylko po co zaprzątać sobie tym aż tak głowe??? Chcesz sie podobać chłopakowi to zrozumiałe, boisz sie jego reakcji może odrzucenia, ale wykładając mu, że tak powiem na tacy każdy jeden rozstęp jest zbyteczne moim zdaniem. Jesli naprawde Cie kocha to zaakceptuje to i będzie po temacie.
Podstawą jest abyś TY siebie akceptowała i swoje ciało, nie jest to łatwe ale uwierz znacznie lepiej sie potem żyje, czuje itd. Będąc świadomą swojej kobiecości można góry przenosić Pozdrawiam .
__________________
Szkoda dnia i nas, by tym co było żyć.... 13.01.2006 [*] |
2010-04-21, 06:36 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Rozstępy i facet
Cytat:
Nie neguje zadnych staran. Jak najbardziej mozna walczyc z rozstepami (ale w granicach rozsadku) sama wmasowuje specjalny krem ale ty jak widac jestes bardzo zaawansowana w tych technikach i tak jak wspominalas malo one pomagaja to my niewiele wiecej tutaj mozemy ci doradzic jak tylko przestac sie zadreczac. Edytowane przez KarolinaK Czas edycji: 2010-04-21 o 06:38 |
|
2010-04-21, 07:41 | #68 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstępy i facet
Może powinnaś stopniowo się oswajać z nagością? Nic na siłę. Nie od razu seks, bo tak się zestresujesz że nic z tego nie wyjdzie. Powiedz mu że masz kompleksy dotyczące swojego wyglądu ale nie mów jakie. Ze wstydzisz się i boisz rozebrać. On, jeśli cie kocha, pomoże ci. Powiedz mu że nie dasz rady tak od razu na głęboką wodę, że musisz stopniowo.
Ja również miałam taki problem i tak właśnie zrobiłam. TŻ wykazał się ogromną cierpliwością wtedy. Trzy tygodnie, dzień w dzień, rozbierał mnie stopniowo i nie przekraczał drastycznie granicy mojego komfortu. Jak już w końcu udało się że byłam naga to nie kochaliśmy się od razu. Kilka dni oswajał mnie w ten sposób że leżeliśmy sobie nago i rozmawialiśmy, dotykaliśmy się ale nie dążył do zbliżenia. Po jakimś czasie dopiero doszło to tego. Muszę przyznać że mój pierwszy raz byl cudowny ale gdyby nie cierpliwośc, wytrwałość i ogromne wyczucie mojego TŻ to mogłaby to być dla mnie trauma, a już przynajmniej ogromny stres. Wcześniej nie byłam gotowa na seks, właśnie ze względu na tą blokadę w głowie spowodowaną kompleksami. Uważam że to bardzo dobra metoda na pokonanie strachu. Możesz nakierowywać TŻ, poprosić żeby zamknął oczy, przytulić się do niego (wtedy nie widzi twojego ciała), możesz mówić mu co czujesz, możesz poprosić o chwile przerwy (ale nie po to żeby się ubrać tylko oswoić). U mnie bardzo dobrze się to sprawdziło i podczas seksu byłam rozluźniona i mogłam skupić się na przyjemności a nie na strachu. Pozdrawiam Cię i życzę rozwiązania tego problemu bo wiem jaki potrafi być uciążliwy. Pamietaj że aby go pokonać potrzeba pracy obydwuch stron.
__________________
Po Turbo Fire ... ...ZUZKA LIGHT 69 -> 68 -> 67 -> 66 -> 65 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 60 -> 59 -> 58 Edytowane przez wkroplideszczu Czas edycji: 2010-04-21 o 07:49 Powód: dubel |
2010-04-21, 10:53 | #69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: południe i ciut dalej
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstępy i facet
Cytat:
To co napisałaś jest zdumiewające, pozostaje mi tylko Ci pogratulować i pomysłu i cierpliwości, zrobiliście razem olbrzymie postępy. Ja bym się chyba nie odważyła tak leżeć sobie bez niczego, bo mam zdolności do wstydzenia się. A i TŻ by nie siedział cierpliwie. Niemniej jednak, spróbuję jakoś pogadać z nim o kompleksach, nie wspominając o jakie dokładnie mi chodzi. Głupi nie jest i chyba się domyślił, że jak zobaczył rozstępy na lewej piersi <na prawej ciężko jest je dostrzec> Jakoś nierównomiernie się goiły to tym bardziej wpadnie na pomysł, że gdzieś indziej mogę je również mieć. rozstępy jak już się robią na ciele, to często po obydwu stronach. W sumie, to można odwrócić od nich uwagę, swoimi zaletami.... albo wymęczyć TŻ za dnia a wieczorem upić, żeby ledwo co na oczy widział |
|
2010-04-21, 12:01 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Rozstępy i facet
Cytat:
|
|
2010-04-23, 12:53 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 133
|
Dot.: Rozstępy i facet
Agniecha666 - rozstępy to są żyły ? skąd masz takie kosmiczne info ??
Bzdura, Rozstępy to wrzecionowate pasma, wyglądem przypominające linijne, delikatne blizny. Pokryte są atroficznym, czyli cienkim naskórkiem. Powstają ona pod wpływem szybkiego i gwałtownego rozciągania się skóry. a galaretki są z kopyt ;p
__________________
Kocham Cie bombusiu Edytowane przez fiolka400 Czas edycji: 2010-04-23 o 12:56 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.