2016-04-14, 09:15 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
CptCook jesteś moim niedosciglym wzorem!
Z olei do twarzy może spróbuj marula? Świetny jest. Jaka masz cerę? |
2016-04-14, 10:35 | #62 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Myślę o tym od dłuższego czasu, możesz jakąś polecić? A tak w ogóle jestem w trakcie zabiegów depilacji laserowej co też jest polecane przy życiu zero-waste, ale przyznam że robię wyłącznie z własnych, próżnych pobudek. Nie mniej jednak, stalowa maszynka to mój kolejny krok na miejsca których właśnie nie laseruję.
Cytat:
Cytat:
Możesz napisać coś więcej? Wiem, że jest mało stacji ładujących, ale dlaczego nie jest to eko? Napisz coś więcej plis Pytanie do wszystkich: kupię gdzieś stacjonarnie drewniane patyczki do uszu?
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
||
2016-04-14, 11:28 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
coś takiego ekologiczne nie jest. a co z produkcją prądu na działanie pralki, ogrzanie wody i samą wodę?
1. oszczędzam wodę, prąd, gaz: światło musi być zgaszone jeśli nie jest niezbędne, wszystkie nieużywane sprzęty zostają wyłączone, nie leję na darmo wody, zanim z kranu leci ciepła to całą zimną zbieram do wiaderka i idzie potem albo do spłukania wc albo do mycia podłogi, nie odkręcam ogrzewania na maksa, jak gotuję to zawsze mądrze z gazem, bez zbędnego marnowania, bo np. nie chce się przykręcić płomienia, nie robię bezsensownych strat ciepła i np. nie zostawiam otwartych drzwi czy okien jak działa piec. 2. kupuję w dużych opakowaniach, nie marnuję żywności, dużo resztek owoców i warzyw daję kurom, kupuję tyle, ile damy radę zjeść, jak zostają mi jakieś resztki mięsne to zanoszę je do "swoich" bezdomnych psów. 3. środki czystości kupuję tylko te niezbędne. kiedyś kupowałam tego całą masę, bo ten taki, ten owaki, a ten ładny, a ten fajnie pachnie. do tego przestałam ich nadmiernie używać (okazuje się, że nie trzeba zawsze przecierać blatów w kuchni używając przy tym "spray'u do czyszczenia kuchni" czy czegoś w tym stylu, zwykła mokra ścierka wystarczy). do prania kupuję kapsułki, bo niestety żelu czy proszku zawsze sypałam za dużo i nijak nie mogłam nauczyć się inaczej. muszę jeszcze znaleźć sposób jak nauczyć się mądrze używać płynu do podłóg, bo za dużo go leję. 4. nie używam wkładek higienicznych, ale żadna siła nie przekona mnie do zamiany tamponów na kubeczek menstruacyjny. 5. ciuchów nie wyrzucam. albo dostają drugie życie u mnie albo je sprzedaję albo rozdaję. jeśli coś nadaje się na przeróbkę na scierkę to ścierką się staje. kupuję mało ubrań i tylko wtedy kiedy są mi potrzebne, więc nie zawsze udaje się dostać to, czego akurat potrzebuję w ciuchlandzie. 6. nie kupuję stosów pościeli, ręczników, firanek, zasłon, obrusów, duperelek. pościele, ręczniki, obrusy są na wymianę (czyli jedno się pierze i schnie, drugie jest uzywane), firanki do prania ściągam i od razu po wyłączeniu pralki jeszcze wilgotne z powrotem lądują na oknie. wysychając się prostują i nie muszę dodatkowo używać żelazka 7. i w ogóle bardzo mało żelazka używam, tylko wtedy kiedy rzecz naprawdę wymaga wyprasowania. 8. w czasie kataru zamiast chusteczek używam papieru toaletowego. 9. przestałam kupować gazety, książki wypożyczam w bibliotece, notatki robię na czystej stronie kartek zadrukowanych z jednej strony, wykańczam wszystkie zeszyty/notesiki do końca, jak coś jest już niepotrzebne to wywożę na makulaturę. 10. kosmetyki pielęgnacyjne: balsamy w dużych opakowaniach, staram się pomału zastępować je naturalnymi olejami, praktycznie nie używam kolorówki. 11. sprzęt elektroniczny. jeśli kupno nowego to tylko po sprzedaży starego. bez chomikowania mp3, bo ipoda kupiłam czy trzymania w szufladzie telefonu chociaż w kieszeni jest smartfon (no dobra, walkmana jeszcze mam:P). oddawanie zepsutego do punktu przyjęć takich rzeczy. na razie tylko to mi przyszło do głowy, jak coś jeszcze mi się przypomni to dopiszę resztę. nigdy nie uda mi się uzyskać zero waste, bo pewnych rzeczy nie przeskoczę. ot, chociażby psie kupy. niby woreczek z dodatkiem czegoś biodegradowalnego, no ale to zawsze śmieci. ale poczytam wasze sposoby i może coś jeszcze przyjdzie mi do głowy. na pewno lepiej jest robić cokolwiek niż całkowicie olać temat, bo "się nie da". tylko ciekawi mnie jedna rzecz, co będzie lepsze. DiTu77 pisze o wielorazowych pieluszkach, ale czy cały proces uzdatniania ich po użyciu nie będzie gorszy dla środowiska niż taka jednorazówka? przecież pieluszkę trzeba spłukać jak była "grubsza" sprawa, uprać też się jej nie upierze w 30 stopniach, bo w tym żadne bakterie nie zginą, a gdzie jeszcze ta reszta rzeczy, o których pisały? to mamy prąd, mamy wodę, mamy zajęcie dla oczyszczalni ścieków. czy jest gdzieś jakieś opracowanie na ten temat? jakieś wyliczenia? ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ---------- tu się wszystko rozbija o to, w jaki sposób uzyskuje się w Polsce prąd. |
2016-04-14, 11:32 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Dziewczyny, żyjemy w takich czasach że rzadko co jest ekologiczne itd. Nie ma sensu się spierać co jest lepsze, bo i tak wybieramy między jednym złem a innym.
Dodatkowo uważam że wypranie kilka razy na początku używanych pieluszek jest lepsze niż kupienie nowych, bo wiadomo że do produkcji bawełny zużywa się olbrzymie ilości wody no i dochodzi jeszcze ślad węglowy opakowań, transportu itd. Ale jak już pisałam, ważne żeby myśleć, a i tak wiadomo że idealnej opcji zazwyczaj nie ma. Pozostaje jedynie liczyć na efekt kuli sniegowej, czyli im więcej nas robi te drobne rzeczy i im częściej tym lepiej w ogólnym rozrachunku. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-04-14 o 11:37 |
2016-04-14, 12:02 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Mam takie zdanie jak ty favianna, tu nie chodzi o licytowanie się i wytykanie sobie nawzajem - mam nadzieję że moje posty nie są tak odbierane. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, a innych nie chcemy przeskoczyć i każdy ma do tego prawo (na przykład u mnie są to lakiery do paznokci, których nie kupuję dużo, ale jednak ich używam i chcę używać). Ale warto mieć świadomość tego co się robi, zwłaszcza na temat rzeczy z których nie rezygnujemy.
Co do prania pieluch, ekspertem nie jestem ale z tego co rozumiem cały proces powstawania, użycia i rozkładu jednorazówek i wielorazówek to wielorazówki wypadają jednak lepiej. Nawet wliczając w to koszty zużycia energii do prania. Rozkład każdej pieluchy to 250-500 lat. Podpaski, tampony pewnie podobnie. Na upartego pieluchy wielorazowe możnaby prać ręcznie (wygotowywać?).
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
2016-04-14, 12:03 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
nie chodzi o spieranie, tylko jest to w sumie ciekawe zagadnienie. tak samo jak z segregacją śmieci, gdzie trzeba myć słoiki. a nigdy mi w ręce nie wpadły jakieś badania na ten temat.
|
2016-04-14, 12:07 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ---------- Swoją drogą to Amiszowie są chyba super ekologiczni rozpatrując ich styl życia |
|
2016-04-14, 12:08 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
moja mama X lat temu wygotowywała tetrowe pieluchy. one szły do zwykłego prania w pralce, a potem gotowały się w garze (tylko już nie pamiętam ile). czasu to nie zajmowało, bo na dobrą sprawę garnek sobie pyrkał, a ona robiła co innego.
|
2016-04-14, 12:14 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
No właśnie mi też się kojarzy że keidyś tak się po prostu robiło.
Amisze jak najbardziej są eko, oni chyba prądu, gazu, benzyny nie używają? Ale odcięcie od świata to nie jest mój cel [1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5893005 6]nie chodzi o spieranie, tylko jest to w sumie ciekawe zagadnienie. tak samo jak z segregacją śmieci, gdzie trzeba myć słoiki. a nigdy mi w ręce nie wpadły jakieś badania na ten temat.[/QUOTE] Nie tylko słoiki ale i każde inne opakowanie np po jogurcie. Ja czytałam o tym na jakiejś stronie na temat segregacji śmieci, ale też ci jej teraz nie podam, dawno to było.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard Edytowane przez abiblabla Czas edycji: 2016-04-14 o 12:16 |
2016-04-14, 12:51 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
|
2016-04-14, 13:17 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Zwyczajnie, jak każde inne Do kupienia w internetowych eko sklepach, ale szukam stacjonarnie. Moze to głupie, ale boję się włożyć wykałaczkę do ucha, nawet owiniętą.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
2016-04-14, 13:48 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Rzeczywiście, jak tradycyjne Wykałaczki tez bym się bała, bo jednak jest ostro zakończona ale zapałka chyba nie powinna zrobić dużej krzywdy. W ogóle myślałam, żeby zacząć czyścić uszy tylko sprayem, ale cały czas zapominam go kupić...
|
2016-04-14, 13:51 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Jakim sprayem? Sól morska? I jak to wtedy wygląda, psikasz i zostawiasz do wyschnięcia?
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
2016-04-14, 14:32 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
|
2016-04-14, 14:50 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5892746 6]
tylko ciekawi mnie jedna rzecz, co będzie lepsze. DiTu77 pisze o wielorazowych pieluszkach, ale czy cały proces uzdatniania ich po użyciu nie będzie gorszy dla środowiska niż taka jednorazówka? przecież pieluszkę trzeba spłukać jak była "grubsza" sprawa, uprać też się jej nie upierze w 30 stopniach, bo w tym żadne bakterie nie zginą, a gdzie jeszcze ta reszta rzeczy, o których pisały? to mamy prąd, mamy wodę, mamy zajęcie dla oczyszczalni ścieków. czy jest gdzieś jakieś opracowanie na ten temat? jakieś wyliczenia? .[/QUOTE] Mnie nasuwa sie myslenie, ze co z naszymi grubszymi rzeczami? My tez wydalamy grubsze rzeczy, wiec w takim razie nie powinnismy korzystac z toalety bo te scieki potem jakos trzeba oczyszczac /uzdatniac itd Jesli chodzi o bakterie to ja z tym nie mam problemu, 40°c dla mnie wystarcza i nie odkazam wszystkiego. Ale to ja, inny moga miec inne zdanie ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ---------- U mnie to nie jest wymagane. za to jest wymagane zeby od plastikowego kubka po jogurcie calkowicie oderwac aluminiowe wieczko, bo inaczej ten odpad nie idzie do recyglingu. Brudne moze byc, bo oni te smiecie i tam przeplukuja woda( myslalam kiedys ze trzeba myc, az obejrzalam sobie doku na ten temat i sie okazalo ze w DE nie trzeba myc, ale dobrze jest opakowanie skladajace sie z roznych tworzyw rozwalic je tak zeby wszystko bylo oddzielnie) |
2016-04-14, 15:59 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Co proponujecie zamiast papieru toaletowego? Cegłę? :brzyda l: Zaraz dojedziemy do tego, że człowiek nie powinien robić kupy, bo to nieekologiczne.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
2016-04-14, 16:12 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5892746 6]
tylko ciekawi mnie jedna rzecz, co będzie lepsze. DiTu77 pisze o wielorazowych pieluszkach, ale czy cały proces uzdatniania ich po użyciu nie będzie gorszy dla środowiska niż taka jednorazówka? przecież pieluszkę trzeba spłukać jak była "grubsza" sprawa, uprać też się jej nie upierze w 30 stopniach, bo w tym żadne bakterie nie zginą, a gdzie jeszcze ta reszta rzeczy, o których pisały? to mamy prąd, mamy wodę, mamy zajęcie dla oczyszczalni ścieków. czy jest gdzieś jakieś opracowanie na ten temat? jakieś wyliczenia?[/QUOTE] Ja np czytałam ten artykuł http://www.australianscience.com.au/...up-our-planet/ ---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- A tu jeszcze ciekawiej http://mobile.nytimes.com/2016/03/29...&_r=0&referer= |
2016-04-14, 16:46 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 834
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5892746 6]coś takiego ekologiczne nie jest. a co z produkcją prądu na działanie pralki, ogrzanie wody i samą wodę?
..... tylko ciekawi mnie jedna rzecz, co będzie lepsze. DiTu77 pisze o wielorazowych pieluszkach, ale czy cały proces uzdatniania ich po użyciu nie będzie gorszy dla środowiska niż taka jednorazówka? przecież pieluszkę trzeba spłukać jak była "grubsza" sprawa, uprać też się jej nie upierze w 30 stopniach, bo w tym żadne bakterie nie zginą, a gdzie jeszcze ta reszta rzeczy, o których pisały? to mamy prąd, mamy wodę, mamy zajęcie dla oczyszczalni ścieków. czy jest gdzieś jakieś opracowanie na ten temat? jakieś wyliczenia? ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ---------- tu się wszystko rozbija o to, w jaki sposób uzyskuje się w Polsce prąd.[/QUOTE] Dzięki że napisałaś. Też się nad tym zastanawiałam. Ale gdyby iść tym tokiem myślenia to wypadałoby się chyba od razu zakopać żeby nie zostawiać po sobie śmieci zgadzam się z dziewczynami że nie dajmy się zwariować. To w jaki sposób pieluchowac dziecko żeby nie szkodzić środowisku? Po za tym to co zacytowalas to opis działania które wykonuje się raz na jakiś czas (miesiąc, dwa) bo ktoś zapytał co to jest striping. Na co dzień tak jak pisałam piorę pieluszki albo z ubraniami albo osobno w 30 lub 40 stopniach co drugi dzień. Aż tak bardzo bakterie mi niestraszne a i mały żyje i ma się dobrze Dzieci mam troje więc i tak prać muszę Pieluch mam sześć z ośmioma wkładami i 2 otulacze które stosuję z tetrą. Jest jeszcze jedna zaleta wielorazówek - wcześniejsze odzwyczajenie Nikt nie przekona mnie że ponad tona czy półtorej pieluch rozkładająca się kilkaset lat jest lepsza od tego ze użyję wody która i tak wraca do środowiska. Sory że może trochę nieskładnie ale dłubię z telefonu a używacz pieluch mnie zagaduje Edytowane przez DiTu77 Czas edycji: 2016-04-14 o 16:49 |
2016-04-14, 18:34 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 642
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Dla mnie temat wielorazowych pieluszek jest dość prosty. Dzięki nim nie wyprodukujemy kilkudziesięciu (kilkuset???) worów śmieci niezdatnych do recyklingu. Kwestie zużycia wody, prądu - to media z których i tak korzystamy, ale fizycznie nie ma po nich odpadów gnijących na wysypiskach i w oceanach.
__________________
minimalistka |
2016-04-14, 19:36 | #80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Ja tez sie witam
Na szybko: Cpt, dzieki za info o Vansach co to za linia? Co do gąbek to sa takie ze 100% wiskozy i one sa biodegradowalne. Walczę z TZ bo nie maja tej szorstkiej strony ale ogolem całkiem niezle, u mnie do dostania w większych sklepach. W pl nie wiem ale posprawdzaj na opakowaniach- tutaj jakos sue nie reklamują ze roślinne i ze eko itd nawet w sklepach ze "zdrowa żywnością" maja zwykle gąbki A co do pieluch to na watku minimalistycznym juz o tym było i wrzuciłam nawet linki do badań i oszacowania oddziaływania na srodiwisko i wielorazowe pieluchy nadal sa lepsze w całym okresie "zycia produktu" włączając w to produkcje użytkowanie i utylizacje niz jednorazowki
__________________
It always seems impossible... until it's done
Edytowane przez cotka Czas edycji: 2016-04-14 o 19:40 |
2016-04-14, 20:33 | #81 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
Nie wiem o jaki sprej chodziło, więc pytam - może to jakiś DIY specyfik który można sobie przelać do butelki z atomizerem, skąd mam wiedzieć. Nie znam szczegółów więc dopytuję. Cytat:
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
||
2016-04-14, 20:44 | #82 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Odpowiem zbiorczo .
Favianna - cere mam naczynkową, suchą i cieńką i czasamoi AZS. Próbowałam olej malinowy ale mnie zapchał, arganowy jest super ale stosowałam tylko na noc. Marule chcę zamówić przy okazji większych zakupów w ecospa. abiblabla - ta maszynka to najzwyklejsza plastikowa, mam ją już z 10 lat chyba , teraz kupiłabym jakąś stalową. Wylaserowałam pachy i bikini więc golę tylko nogi. Rolnik to polecany juz przeze mnie na watku o minimalizmie i oszczędzaniu pliczko.pl. Kupuję różne kasze, mąkę owsianą, orzechy, nasiona, ryż. Makaron ostatnio kupiłam na zapas w Biedronce bo były duże 1kg opakowania kartonowe. Elektryki nie są w Polsce eko bo prąd jest z węgla a nie z energii atomowej. No ale i tak elektryk dobry pomysł i kibicuję Tesli żeby się rozrastali. Przemysl meblarski wykorzystuje dużo niebezpiecznych dla zdrowia i przyrody substacji chemicznych. Tekstylia plus wypełniacze...praca przy tym to syf. Zresztą podobnie jest z ciuchami..czytam właśnie o tym książkę cotka - nie wiem co to za linia bo nie znam się na Vansach, to dośc przypadkowy zakup ale moje sa takie same jak te: https://www.google.pl/search?q=vans+...angwdFCpMAM%3A Tylko inny kolor Cytat:
Cytat:
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
||
2016-04-14, 21:00 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Usiałam do kompa zeby skrobnac jednak jakas dluzsza odpowiedz:
Scarlet, zamiast ppieru toaletowego proponuje bidet albo taki prysznic przy kibelku Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i mam w takich tematach opornego TZ ale gdyby to bylo moje mieszkanie (najlepiej w tropikach zeby sobie nie zawracac glowy wycieraniem ;P) to bym sie zastanowila nad takim rozwiazaniem. Ogolem zero waste to nic nowego, bardzo czesto wielkie strszne korporacje maja polityke zero smieci oddawanych na wysypiska itd (inna historia ze czesto zawiera to w sobie smieci oddawane do spalarni ale jesli z odzyskiem energii to nadal to lepsze niz wysypiska) glownie dlatego ze jest taniej Wydaje mi sie ze ZW w domostwach to tak wzglednie nowy temat (przynajmniej na taka wieksza skale) ja sie jakos nie katuje i jesli cos mi sie finansowo bardzo nie oplaca (np kupie tu oleje do wlasnej butelki ale koszt jest 6x wyzszy i mnie na to nie stac) to tego nie robie, ale staram sie szukac rozwiazan ktore sa proste a daja efekt Lazienka Podziele sie z wami moimi 3 ulubionymi przepisami na kosmetyki. Uwazam ze to co proponuje Lauren z Trash is for tossers nie sprawdzi sie u ludzi takich jak ja-z cera sklonna do przesuszenia ale i zapychania. Krem do twarzy (raczej na noc): 1 część masla shea (kupuje po cwierc kilo ktore starcza mi na rok) 1 czesc oleju awokado (zima)/ z pestek malin (lato) (nie moge u siebie znalezc w szkle. moze jak bede w PL to sie rozejrze) Stopic maslo w kapieli wodnej, dodac olej. Ostudzic. Ubic mikserem Dezodorant: Uwazam ze dezodorant na bazie wylacznie oleju kokosowego to nieporozumienie. Zwlaszcza latem 3 lyzki masla shea (w formie stalej) 2 lyzki oleju kokosowego (jw) 2 lyzki sody 2 lyzki arrowroota (moze mozna to zastapic czyms innym? maka ziemniaczana? niemniej warto sie rozejrzec, jest tez dobry do zageszczania ssow ) olejek bergamotkowy (jak ktos chce podrobke schmidts'a ) albo jakis inny (opcjonalnie) balsam do ust 1 plaska lyzka masla shea/ kakaowego (kakaowe bedzie lepiej pachniec ale nie mialam) 1 lyzeczka oleju kokosowego 1/4 lyzeczki wosku pszczelego (mialam w domu, mysle zo z niego zrezygnuje) Rozpuscic w kapieli wodnej, wlac do pustego opakowania po balsamie do ust (WAZNE srednica szminki musi byc mniej wiecej rowna srednicy opakowania. Np w pomadkach Alterra jest przerwa pomiedzy sztyftem a opakowaniem i nie wiem czy to sie sprawdzi, ja mialam opakowanie po Burts and Bees i sie sprawdzilo ) Wlozyc do lodowki zeby zastyglo Generalnie mozna dac inne olejki, ale ja sie staram nie miec ich za duzo wiec wszystko opieram o jakies 4 Ocet jablkowy rozrobiony z woda to niezly tonik. Jak mialam dlugie wlosy to uzywalam tez do splukiwania wlosow. Do mycia wszystkiego uzywam mydla w kostce. Twarz myje sama woda i sciereczka muslinowa lub taka sylkikonowa myjka. Do ciala uzywam najczesciej oleju kokosowego. Do twarzy oleju lub ubitego shea z olejem. Tak naprawde dodac to tego wode destylowana i jakis emulgator (wosk pszczeli albo nawet jojoba) i mozna zrobic krem ale jakos nigdzy mi sie nie chce ale jesli ktos jest zainteresowany to wrzuce przepis. Procz mydla kupuje z gotowych rzeczy: - Serum z kwasami lub serum z witamina C (max 3 buteleczki rocznie) i lotion z kwasem hialuronowym hadalabo (1 szt rocznie- btw doszuklam sie info ze przestali testowac). Serum chce zastapic domowym peelingiem z kwasem migdalowym, lub tonikiem, ale musze pomyslec nad jakims prostym przepisem, bo z gotowcow z zsk itd zostaje jednak troche odpadow.. - paste do zebow, choc mi sie nawet dobrze myje zeby soda (jest ohydna ale pieczacy smak zwyklej pasty tez mi nie pasuje i uzywam zawsze tyle co ziarnko grochu) -perfumy (diptyque, ponoc nie testuja, natomiast pytalam o to czy ambra i pizmo sa syntetyczne ale nie odpowiedzieli wiec ich unikam, bo brak mi wiedzy czy nadal sie stosuje naturalne czy juz nie) flaszka na lata - zamiast peelinu uzywam myjek, sciereczek i rekawicy kessa. zamiast tarki do stop mam pumeks. - do zebow uzywam szczoteczki bambusowej, po zuzyciu robie z niej kijek do sadzonek, albo jakis inny duperel albo kompostuje - uzywam podpasek wielorazowych, ostatnio mialam nagla sytuacje i uzylam jednorazowki- jakbym sobie wlozyla w majtki cerate, straszne chce kupic kubeczek (wciaz wybieram ale padlo na organi cup poki co, bo jest najmniejszy i silikonowy (nie chce plastiku- jest bardziej szorstki. to oczywiscie jakies kompletnie znikome roznice ale jestem dosyc wrazliwa :P ) - kupuje drewniane patyczki do uszu. - nie uzywam wacikow itd, a jesli kiedys zaczne to kupie wielorazowe - do kibelka mam drewniana szczotke- calkiem przypadkiem udalo mi sie ja znalezc za przyzwoita cene Kuchnia Jesli chodzi o jedzenie sprawa ma sie u mnie gorzej, bo z TZ gotujemy duzo i to duzo egzotycznych rzeczy wiem ze z tego nie zrezygnujemy, ale staramy sie w miare mozliwosci kupowac w szkle i papierze. - pieke na silikonowej macie, zamiast na jednorazowym papierze. - przyprawy kupujemy na targu w duzych i ogromnych woreczkach foliowych- imo zawsze to lepiej niz polia+papier+aluminium w przyprawach typu kamis :/ - kupuje duzo swiezych ziol i mroze - sadze duzo ziol na balkonie - warzywa i owoce kupuje luzem (choc czasem kupie np 10kg ziemniakow w folii jak nie mam innej/tanszej opcji) - mleko (TZ pije do kawy) kupuje w szkle. - ser kupuje na wage po pol kg- zawijaja go tylko w cienka folie. Musze zaczac chodzic z pojemnikiem - miesa kupujemy bardzo malo, ja go w ogole nie jem. Tjak juz chlop kupuje to jak wyzej. - bulki i chleb do wlasnej torby (jak zapomne to dopapierowej lub 15szt do foliowki zeby chociaz mialo to sens nadmiar mroze, foliowke wykorzystuje (mamy kota..) - oleje, octy, sosy sojowe, sosy chili, sambale i inne- w szkle. Niektore z tych rzeczy jak sloiczki i male butelki wykorzystuje do przechowywania przpraw lub olei w lazience. - soki- kupuje w zasadzie tylko swiezo wyciskany sok z pomaranczy w plastikowej butelce- uzywam jej do zlania zuzytego oleju po frytkach (znowu TZ ) i oddaje do utylizacji (nie powinno sie wyrzucac takiego oleju ani wylewac do kibelka, ale pewnie nikt tu nie smazy w glebokim oleju ) ale w koncu chce kupic wyciskarke lub chociaz wyciskarke do cytrusow, bo to sie bardziej oplaca - wiekoszosc rzeczy suchuch kuuje luzem albo w duzym foliowym lub papierowym opakowaniu (minimum 1kg)- wiem ze folia nie jest idealna ale wierze ze jak kupuje w niej 3kg fasoli to jakos sie rozklada - kupuje pomiory w puszkach i mleko kokosowe. Chce zrobic wlasne pomidory w tym roku. Kokosa pewnie bede dalej kupowac ale metal dla mnie nie stanowi problemu - opakowania po jakis lodach czy czyms uzywam do mrozenia lub przechowywania- jakos nigdy tego u nas za duzo - uzywam wiskozowej gabki do naczyn i takiego druciaka do szorowania przypalonych garow. Brakuje mi czegos co by czyscilo mocniej od gabki a slabiej od druciaka. Szukam jakiejs szczotki nie kupuje tatrapakow, bo nie mam pojecia czy moja gmina je recyklinguje. Nie segreguje osobno metali, bo nie ma na nie kontenerow a w sortowni sobie je sprawnie wydzielaja z odpadow. Segreguje plastik, papier, szklo, zmieszane smieci i mamy kompost. Niestety chwilowo nie mamy go komu oddawac wiec musimy to przemyslec... wiem ze w niektorych dzielnicach zbieraja kompost- moze i do mnie dojdzie Reszta: - w 90% kupuje uzywane rzeczy. Ciuchy, meble, sprzety domowe. Cale nasze mieszkanie to albo cos co dostalismy po kims, z wystawki albo kupione uzywane Mamy piekny debowy stol za 30e zamist 140 Mam tylko opory odnoscie elektroniki - Jezdze rowerem lub komunikacja miejska. Mieszkam w plaskim kraju, gdzie poruszanie sie samochodemw godzinach szczytu to samobojstwo.. Gdybym jednak mieszkala w np na australijskiej wsi to bez zadnego poczucia winy kupilabym samochod - z gotowych detergentow uzywam proszku do prania (zawsze dodaje pol miarki) i plynu do naczyn. Resza daje sie zastapic soda, skrobaczka i octem Nie wiem co jeszcze napisac, czasem to czlowiek nie zdaje soobie nawet z prawy ze nie robi czegos co jest "normalne" wciaz tez odkrywam nowe rzeczy i mysle ze tak samo jak z minimalizmem, to jest dluzszy proces.. ja zmagam sie tez z TZ, ktory "musial sobie odmawiac" wiec teraz ciezko mu zrezygnowac z niektorych rzeczy "bo tak", wiec mamy naprawde sporo odpadow po jakis slodyczach, czy chipsach z ktore sa zupelnie nieprzetwarzalne (juz lepsza by byla ta nieszzcesna foliowka..) Nie chce mu niczego narzucac, bo to odnosi odwrotny skutek, zreszta mysle ze w calym swoim zyciu wyprodukowal i tak mniej odpadow niz ja (ja jednak wyszlam z nadmiernej konsumpcji- on nie mial z nia nigdy problemu).. EDIT: ale mi wyszedl post Cpt, a jak sie potem te buty recyklinguje? Oddaje sie do salonu Vansa, odsyla? Bo nie sadze ze starczy wrzucic do smieci.. (choc moja gmina selektywnie zbiera buty i tekstylia wiec kto wie co z tym robia no ale w PL to nie przejdzie chyba..)
__________________
It always seems impossible... until it's done
Edytowane przez cotka Czas edycji: 2016-04-14 o 21:04 |
2016-04-14, 21:02 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
Chodziło mi o taki spray z apteki. Wiem, że to pewnie nie ekologiczne ale tutaj bardziej chodziło mi o kwestię uszu, dla których podobno używanie patyczków nie jest zbyt dobre. Nie zastanawiałam się nad domowym płynem, może jest gdzieś info jak taki zrobić |
|
2016-04-14, 21:13 | #85 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
Ja patyczkow uzywam do drapania (no i TZ chce je miec, wiadomo :P Jemu jakos wolniej idzie to cale zero waste) Zapomnialam napisac o kolorowce: Kupuje tylko eyeliner. Mam podklad mineralny juz od miliona lat- jak mi sie skonczy to zamowie w woreczku strunowym i sobie przesypie Mam roz Sleeka, ktory sie nie konczy. Pewnie wg niektorych nalezaloby go juz wyrzucic, ale poniewaz uzywam czystych pedzli a on nadal wyglada tak samo to jednak go zostawilam. Jesli sie w ogole skonczy to albo kupie mineralny roz albo przestane sie w ogole malowac Mam jeszcze tusz do rzes ale chyba nie bede go wiecej kupowac, ponad wszystko nie lubie zmywac tuszu do rzes a mam dlugie i ciemne rzesy. Tusz je tylko pogrubia (fajnie to wyglada ale bez tego tez jest ok ) Paznokcie przestalam malowac, bo w sumie od zawsze mnie to frustrowalo. Nawet wysuszacze nie dzialaly, prawie zawsze mialam jakies odgniecenia, lakier szybko odpryskiwal i jeszcze to zmywanie musze sie wybrac na mani i pedi japonskie obadac sytuacje
__________________
It always seems impossible... until it's done
|
|
2016-04-15, 08:24 | #86 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
A co do mebli - myślałam że masz na myśli coś więcej, bo to o czym piszesz dzieje się właściwie chyba w każdym przemyśle (nawet w produkcji przedmiotów powstałych z recyklingu). Koniecznie napisz jaką książkę masz na myśłi - chętnie poczytam! Cytat:
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard Edytowane przez abiblabla Czas edycji: 2016-04-15 o 08:29 |
||
2016-04-15, 16:25 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 146
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Wow, CptCook, cotka, będę się od was uczyć bo widzę że już nieźle zaawansowane jesteście. Ale to co tu czytam nieźle mnie motywuje do pracy nas sobą.
W temacie pielęgnacji minimalizacja odpadów nie przychodzi mi trudno, bo z typowych gotowców kupuję już tylko filtry, micele (które na dobrą sprawę mogę zastąpić olejem kokosowym) i okazjonalnie jakieś kremy nawilżające gdy stosuję kurację retinoidami. Reszta to półprodukty. cotka dzieki za przepis na dezodorant, ja właśnie zrobiłam swój tylko na bazie sody, oleju kokosowego i masła shea i muszę Wam powiedzieć że wyszedł super, a najważniejsze że działa. A dodatkowo można nim myć zęby. Szkoda że tak późno na to wpadłam. Co do kolorówki to ja się na dobrą sprawę nie obejdę tylko bez: -podkładu (teraz mam mineralny) -kredki do brwi, -tuszu Jeszcze niedawno moja kolekcja kolorówki miała osobną szafkę... |
2016-04-15, 18:39 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
Myślałam że tylko ja jestem jakaś dziwna z dyskomfortem jak chodzi o czyszczenie uszu...w sumie gorzej bo mi to sprawia przyjemność cotka - do butów była dolączona kartka z adresem na ktory mozna wyslac buty, ale moze do sklepu tez da sie oddac. Jeszcze nie myślę nad tym bo planuję w nich chodzić długie lata. Wiem że niesprzedane melisy są przetapiane na kolejne partie butów
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll 2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów |
|
2016-04-15, 20:29 | #89 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cytat:
Ja z uszami mam to samo ale mysle ze to kwestia przyzwyczajenia.. No ale póki TZ mi znosi patyczki do domu to nie zrezygnuje Dzieki za info. To o mellisach tez fajne, tak sie w sumie powinno robic
__________________
It always seems impossible... until it's done
|
|
2016-04-17, 13:28 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 217
|
Dot.: Zero Waste/Less Waste i świadomość ekologiczna.
Cześć chciałabym się dołączyć do wątku ☺ Regularnie podczytuje wątek o minimalizmie oraz o oszczędzaniu ale udzielam się raz na ruski rok , mam nadzieje ze tutaj uda mi się brać czynny udział. Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i jestem pod wrażeniem tego ile rzeczy zmieniłyscie , higiena podczas okresu i pieluchy wielorazowe to chyba jedne z największych wyzwań , wyjście poza strefę komfortu :P mam pytanie kończy mi się płyn do płukania i chciałabym z niego zrezygnować ,myślałam o użyciu olejków eterycznych. Nie wiem jak się za to zabrać , wystarczy wlać kilka kropel do pojemniczka i juz? Coś na zasadzie kominka zapachowego gdzie dodaje kilka kropel do wody
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:42.