Pokażę Wam mojego kota

[diorek*]

Łał - ale ogromniaaastyyyy , piękny - Herko ? wklej jeszcze jakąś fotkę plizz niesamowity ... a ten maciupki na półce wygląda jak zabawka . Taki wielki kot ... groźny ?

[margolci@]

No im dłużej patrzę na Twoją, tym bardziej się dziwię - to samo, tylko Twoja bardziej puchata No i ma trochę dłuższe skarpetki (moja się nie dorobiła jeszcze podkolanówek ). Beżowawy brzuszek też się zgadza... Chyba jakaś rodzina, czy co

Pogłaskaj ją ode mnie (jeśli się da, rzecz jasna - ale wygląda przyjaźnie)!

[herka]

to ostatnie jakie mam

[Bąbel]

Ano puchata, bo panienka z niej "egzotyczna". Kudłów po całym domu co niemiara!
Pogłaskam ją od Ciebie, jak się da oczywiście. Ale teraz ma ruję, więc pewnie się da

[katrina]

[atrament]

To moje Kochane malenstwo jest baardzo inteligentny..widac to po jego spojrzeniu i mimo swych 11 lat baardzo zywotny łobuz...ktory kocha psocic... uwielbiam wszystkie brodacze...futerkowe..wie cie co mam na mysli?

[monyaa]

Moja kota wygląda identycznie, jak ma oczy otwarte!!!
N dwóch azdj ęciach na górze wątku ma zamknięte...
W dodatku mamy taką samą zabawkę!!!

[201608040942]

to jakbym widziala nasza berte tzn nie jest ona moim psem tylko pani u ktorej wynajmuje mieszkanko. No poprosze chlopa zeby mi zeskanowal zdjecie bercinki i mojej milki w PL (ta jest gruba) to tez tu wsadze a raczej moj chlop bo ja sie na tym nie znam hihihi

[Amayah]

Śliczny. Ja mam 4 koty. Devony rexy. Koty sa cudowne!!!! Niestety moje wszystkie koleżanki się ich boją (!!!!)

[Amayah]

oto część z nich..

[Magilla]

Pozdrawiam kociarrryyyy! Moje kotki to: Guma (5 l.) i Miciu (pół roku). Szaleństwo totalne! Jak będą zdjęcia, to zaraz ujawnię ich pychorki.

[Anula28]

To ja tez sie pochwalę .Zdjęcia są trochę niewyraźne bo robione aparatem z telefonu ale może coś będzie widać .To moje dwa łobuzy rudy to Rudi a szary to Max . Pokażę też Wam moją papugę Rikiego .

[Anula28]

A tak się kochają , i jeszcze portrecik Maxa.

[Edyta]

Prześliczne kociaczki!!!

[201607150859]

A to moja Mrumrusia, gadatliwa niezwykle. Zdjęcia zrobione wczoraj i dziś aparatem w telefonie, słaba jakość, ale co trzeba to widać. Znaleziona 4 lata temu na ulicy i tak już została... Nie mam z nią lekko, daje mi popalić, ale cóż.. Kto kocha ten wybacza... Nawet blizny na ciele...

[mskladaczek]

a to moj "pan kot" niestety swietej pamieci ;/ mial zeszlego lata ciezka operacje ktorej niestety nie przezyl jak patrze na te zdjecie to mi sie az lezka w oku kreci ;( byl taki kochaniutki... zazdroszcze Wam, posiadaczkom cudownych "kocurkow".

[Gonia1]

Śliczna mordka!!

[margolci@]

Moja kocina też się dorobiła zdjęć, więc muszę Wam pokazać .

[Edyta]

Słodka kocina

[mskladaczek]

Ale te blizny to taka slodka pamiatka Mojego kocurka juz nie ma... a blizna na mojej rece jest nadal, zawsze jak na nia spojrze, sama do siebie sie usmiecham

[kasialb]

Przeeeeeeeeeesliczne te kociaczki. Ja mam bzika na punkcie kota, Poprostu dostaje swira jak widze jakiegos, latam zawsze za nimi i probuje je zlapac (ale zawsze mi uciekaja) :P Sama mam psa (tzn. kocham go strasznie, ale zawsze marzylam o kotku ). Mam nadzieje ze jak juz skoncze studia i zamieszkam sama to se undne jakiegos Ale zawsze mnie zastanawia jak Wy (posiadacze kotow) utrzymujecie czystosc w mieszkaniu, tzn chodzi mi o to, ze koty (chyba) nie sa tak jak psy, tj. daja znac kiedy chca wyjsc na dwor.

[201607150859]

Kasialb napisała:
> Ja mam bzika na punkcie kota, Poprostu dostaje swira jak widze jakiegos, latam zawsze za nimi i probuje je zlapac (ale zawsze mi uciekaja

Hi,hi, ja mam tak samo! Ludzie się czasem na mnie patrzą dość dziwnie, ale ja muszę dotknąć, nakarmić. Tak już mam, chociaż mam tez takie puchate w domu.

> Ale zawsze mnie zastanawia jak Wy (posiadacze kotow) utrzymujecie czystosc w mieszkaniu

Otóż sprawa jest bardzo prosta i niekomplikowana. ja kupuję żwirek (a raczej granulki) pochłaniające zapach (lawendowe, albo leśne) w sklepie zoologicznym. Są tak skuteczne, że nic nie czuć, a raczej czuć lawendę w całym domu i kotek też tak pachnie. Po zrobieniu wiadomo czego do kuwety (koty uczą się z niej korzystać w kilka chwil, bynajmniej te które znam ja) zbryla się "mokra substancja", a ja ją biorę na łopatkę (taką specjalną, z dziurkami", pakuję tą "bryłkę" do woreczka, zawiązuję i wyrzucam do śmieci. Jeśli trafi się "grubsza sprawa" (a mój kot woła jak "coś się szykuje", bo nie cierpi nieświeżej kuwety", wtedy też szybko łopatka i do wc. Nic trudnego no i nikt nic nie czuje
A oto mój potwór

[kasialb]

A to mnie zaskoczylas, nie wiedziales ze takie lawendowe rzeczy istnieja, super sprawa. A kicius .... przecudowny

[201701020941]

Piękny, mój też tak składa łapki...

[201701020941]

Sorry, nie odpowiedziało mi się we właściwym miejscu. Bardzo się cieszę, że wizazanki mają tyle kotków. Jak się nauczę zmniejszac fotki to mojego Mruczka też pokaże. Co do czystości, to w ogóle nie mam z tym problemów. Poza tym, kotki są super czyste, mój myje się ze 2 godziny dziennie, przy paru minótach toalety ludzi to rob wrażenie> Dlatego kotki pięknie pachną, zwłaszcza tam gdzie mają gruczoly zapachowe przy policzkach. I milutko się z nimi śpi... Pozdrawiam kociary.

[izzi]

A oto Malwina!

[Noor]

Jaka śliczna

[dziewczyna]

fajny diabełek

[Gosiabie]

Przepiękne, prześliczne, cudowne zwierzaki...
Przy nieektórych zdjęciach wręcz wymiękam.
Zazdroszczę Wam... Nie mogę miec kota, bo mąż ma alergię na ich sieść. Poza tym mamy bardzo dużo sprzętu komputerowego w domku i nie wyobrażam sobie, jak kociak paraduje po tym.
No i te ich charakterki..hehe. Nie wiem, czy mogłabym zyć z kotem "w zgodzie" jeśli nie mogłabym go nauczyć "dobrych manier". To znaczy nie chodzi o sztuczki, tylko o to , że kot i tak zrobi co zechce, ja mu nie pozwolę wejsć do kuchni, a on mi np. nasika do buta.. hehe
Napiszcie prosze jak to jest z tymi charakterami kotów? Czy faktycznie tak trudno je utemperować? I jak z ich złośliwością.

[201701020941]

Ojej, to zupełnie nie tak. Po pierwsze koty są złośliwe tylko jako reakcja obronna, tzn. jeśli ty nie szanujesz ich, to one na to tak (sikaniem)reagują. Mój kot nigdy nic nie zepsuł (specjalnie) ani nigdzie nie nabrudził, nawet jak moja teściowa przez pomyłkę go kiedyś zamknęla w pokoju, a kuweta jest w łazience, to nawet po kilku godzinach wstrzymał. Słowem: kot uczy szacunku do drugiej istoty, jeśli chcesz być ważniejsza, kup sobie psa, który Ci będzie posłuszny. Jeśli nie masz ambicji władzy nad kimś, weż kotka.
Jeśli chodzi o komputery, to my mamy też mnostwo takiego sprzetu, bo mąż jest IT, ale nigdy to nie był problem. Mruczek uwielbia kompy, bo są ciepłe. Zawsze za nim leży i sie grzeje.
A co masz na mysli przez dobre maniery? Jeśli slepa posluszność, to na to nie licz. Jesli megaczystość-to kotek jest idealem czystosci.
A milosc i oddanie kotka są o wiele subtelniejsze i elegantsze niż psia. Jesli-powtarzam-nie chcesz nim rzadzic. To dla mnie najpiekniejsza kocia cecha, bo uczy takze empatii w stosunku do ludzi.
Jesli masz jakies jeszcze pytania, chetnie odpowiem
Kociara