16-letnia mamusia? to mam byc ja? niee!

[Daytona3]

Ja też uważam że w 20 dniu cyklu zajście w ciążę jes mało prawdopodobne. Szkoda że nie znasz naturalnych metod obserwacji dni płodnych. Ale ja też nie za wcześnie je poznałam - w odróżnieniu od reklam tabletek anty tego nikt nie reklamuje - nikt z tego nie ma kasy. Przypomnij sobie jakie było wydzielanie śluzu i poczytaj np. http://www.lmm.pl/ to nic nie kosztuje, nie zagraża zdrowiu i bardzo pomaga związkom z dłuższym stażem. W Twoim wieku antykoncepcja hormonalna jest równie niebezpieczna jak sex. Zacznij obserwację swojego ciała od zaraz przyda Ci się na całe życie. Natura naprawdę wyraźnie daje znać o dniach płodnych. Wszystko będzie ok - nic nie dzieje się bez przyczyny !!!

[kasiakasienka]

mówiąc szczerze rozbawil mnie ten watek i nie wiem co on ma na celu..gdybanie czy 16 latka jest w ciazty czy nie. Dziewczyno, kup test i juz. W sumie nie wiadomo jaki masz problem bo wydajesz sie byc taka ktora i tak sobie w zyciu poradzi swoimi wyszczekanymi sposobami

[kasieńka:)]

Ja się tu wymadrzać nie chce... Bo sama mam 18 lat i 4 miesięcznego Synka. Ale zastanów się co Ty wogóle piszesz... Moja sytuacja jest taka, że mój facet po tym gdy zrobiliśmy test momentalnie znalazł PRACĘ... Mieszkam na razie u rodziców bo nie chce się nikomu zwalać na głowe, np. mamie mojego mena. Zreszta nie długo chcemy się wyprowadzić i zamieszkać razem. Ale teraz OBOJE pracujemy!!! Ja na szczęscie szkołe mam za sobą, tzn. Ekonomik i miałam możliwość robienia projektów... Całe szczęście, że moge je robić w domku, do firmy moge je dostarczać 2 razy w tygodniu. Studiuje zaocznie. Rodzicie pomagają nam. A Ty nie wiem jak sobie to wyobrażasz... Koleś nie pozwala Ci łykac tabsów- to nie łykasz... Jesteś w ciązy- to super... Rodzice wywalą Cie z domu- przynajmniej się wyrwiesz... Koleś się cieszy z dziecka- nakarmi go tą "radością"... Ty zawalisz szkołe- a co tam... Przecież tabletki szkodzą, dziecko to sama radość, mieszkać możesz w kartonie, a dzieko będziesz karmiła trawą z polany!!! Boże błagam Cie zastanów się chwilke nad tym co Ty mówisz (piszesz). Bo aż mi się palce rwą do napisania kilku ostrzejszych słów...

[natee]

Troche mnie śmieszy Twoje zachowanie , ale bardzo soe staram Cie zrozumieć.Sama zaczęłam współżyć w wieku 17 , mam do tej pory tylko jednego partnera z którym jestem szcześliwa.W wieku 18 lat zdarzyła nam sie wpadka z pękniętą prezerwatywą ... oczywiście w pierwszym momencie byliśmy przerażeni , ale nie ma co GDYBAĆ i sie na zapas zamartwiać !!! Jak na sama złość po tej wpadce jeszcze okres mi sie spóżniał ... , ale moim zdaniem trzeba mieć głowe na karku i zachować spokój , bo akurat w moim przypadku to opóżnienie było spowodowane właśnie NERWAMI .
No i ja od razu poszłam po test i go zrobiłam a mam wrażenie , że Ty tylko gadasz , lamentujesz , ale nic nie robisz w tym kierunku zeby sie dowiedziec czy tak naprawde jestes w ciąży ...Sorry za szczerość ,ale testy nowej genercji dostępne w każdej aptece są naprawde skuteczne juz po kilku dniach od domniemanego zapłodnienia! Więc weź nie w garść idź zrób ten test i wszystko bedzie jasne , a osobiście wątpie , ze jesteś w ciąży ...
Pozdrawiam

[KaRm3lKoWa]

oj dziewczyny wszytko wytlumaczylam na spokojnie wiec nie rouzmiem dlaczego dalej na mnie nadajecie ze ejstem nieodpowiedzialna..tzn moze i ejstem ale chyba wytlumaczylam jak to ejst i keidy to zorbilam na spokojnie i sie skupilam mysle z enaprawde to oddalam a w poprzednich wypowiedziach robilam to dosc powierzchowanie poniewaz ja nie potrafie przelewac swoich mysli na klawiature. test zakupie oczywscie. a watek zalozylam po co? nie wiem no chyba przedewszytkim chcialam sie cso dowiedziec na temat metod naturalnych antykoncepcji i chcialam zapytac waszym zdaniem czy to mozliwe bardzo ze ejstem w ciazy bo zapytalam wieczorem a testu wieczorem nie kupie.. mam jednak wrazenie ze okres dostane niedlugo bo czuje sie tak jak typowo sie czuje pare dni przed. pozatym..z kupnem testu sie ociagam chyba tak naprawde dlatego ze nie mam wcale ochoty tego przyspieszac...juz taka jestem dziwna ale kupie go na pewno niedlugo.

[natee]

no dobra wiec denerwuj sie dalej
ja od razu kupiłam test ...
a metody naturalne ? chyba nie ma oczy gadac jesli nawet nie wiesz jak obliczyc dni płodne

[wisienk@]

nie bede krytykowac/moze troszeczke . sama mam 18 lat i nie potrafie zyc bez chlopaka, a co dopiero bez seksu. stosowalam do soboty gumki ale mnie zdenerwowaly ( ograniczaly seks) ze mam dosc , za kazdym peknieciem stosowalam yuzpe-4 razy na 2 miesiace. poprosilam siotre o pomoc finansowa,bo za moje i chlopaka kieszonkowe nie zakupi sie pigulek-takich "lepszych", i zaczne brac yasmin (35.50 zl).mimo tego postu z tym udarem slonecznym u 27 letniej kobiecie wole juz brac jak nie brac i "wziasc" przyklad z kuzynostwa majacego 2 letnie dziecko i ledwo rozpoczete studia(albo z chlopaka cos kolo ich wieku, ktory ma juz 3 dzieci-mieszka z dziewczyna czy zona i wychowuja , a z nim chodzilam do gimnazjum do klasy-chlopak nie zdal chyba 2 razy-nie pamietam ile).
test oczywiscie nalezy zrobic(z ciekawosci/z obawy- sama zrobilam przed godzina-negatywny,a wzielam od soboty do poniedzialku po jednej pigulce diany zeby okres wywolac, a lekarka kazala czekac na niego, no ale czekac nie wiadomo ile to tez "nie tego" milo).sama nie wierze w naturalne metody /jesli juz to sie douczyc o tych metodach i skupic przy obliczaniach itp . nawet nie wierze w komputerek za 2 tyski i jego skutecznosc tam okolo 99 %?
moj chlopak nic mi nie mowi na temat zdrowia/niezdrowia w stosowaniu pigulek, bo on i tak nie ma nic do gadania, (niech sie cieszy z seksu i z tego ze nic nie placi) ale i zreszty kieszonkowego od siostry i tradycyjengo mam na jakies kosmetyki no i na telefon
nawet wpadl na pomysl chlopak zeby stosowac stosunek przerywany przy pigulkach bo chce miec jeszcze wiecej skutecznosci, ale nie chce sie meczyc i przy pigulkach bo nie po to placilam.jesli on(moj chlopak) woli pekajace gumki to moze zostac przy swoim , ale ja nie bede wspolzyc, a on mi odda za yasmin(taki warunek postawilam).

ja za test ciazowy place 9,02 zl - Acon.(juz 3 raz go kupilam) tyle mniej wiecej bedzie kosztowal taki tescik - w granicach 10 zl.
rzeczywiscie posty sa nie napisane starannie przez autorke.jak pisze post to czytam z 20 razy. jesli nie pigulki to mozna zastosowac globulki antykoncepcyjne-podajze patentex za 27 zl-12 sztuk , albo za 13 - 6 sztuk + gumki, gumki+ kalenadzryk lub gumki+krem ale cena sie wacha pomiedzy 40-50 zl a wrazie pekniecia samej gumki zastosowac postinor(napewno udac sie do lekarza i cos ustalic z nim ), jesli sie da bez seksu to metoda najskuteczniejsza .no albo przekonac chlopaka do pigulek, i jesli sie ma klopoty finansowe to zastosowac jakies refundowane?mysle ze w granicach 10 zl powinny byc.

[natii4]

Napisane przez wisienk@

nie bede krytykowac/moze troszeczke . sama mam 18 lat i nie potrafie zyc bez chlopaka, a co dopiero bez seksu. stosowalam do soboty gumki ale mnie zdenerwowaly ( ograniczaly seks) ze mam dosc , za kazdym peknieciem stosowalam yuzpe-4 razy na 2 miesiace. poprosilam siotre o pomoc finansowa,bo za moje i chlopaka kieszonkowe nie zakupi sie pigulek-takich "lepszych", i zaczne brac yasmin (35.50 zl).mimo tego postu z tym udarem slonecznym u 27 letniej kobiecie wole juz brac jak nie brac i "wziasc" przyklad z kuzynostwa majacego 2 letnie dziecko i ledwo rozpoczete studia(albo z chlopaka cos kolo ich wieku, ktory ma juz 3 dzieci-mieszka z dziewczyna czy zona i wychowuja , a z nim chodzilam do gimnazjum do klasy-chlopak nie zdal chyba 2 razy-nie pamietam ile).
test oczywiscie nalezy zrobic(z ciekawosci/z obawy- sama zrobilam przed godzina-negatywny,a wzielam od soboty do poniedzialku po jednej pigulce diany zeby okres wywolac, a lekarka kazala czekac na niego, no ale czekac nie wiadomo ile to tez "nie tego" milo).sama nie wierze w naturalne metody /jesli juz to sie douczyc o tych metodach i skupic przy obliczaniach itp . nawet nie wierze w komputerek za 2 tyski i jego skutecznosc tam okolo 99 %?
moj chlopak nic mi nie mowi na temat zdrowia/niezdrowia w stosowaniu pigulek, bo on i tak nie ma nic do gadania, (niech sie cieszy z seksu i z tego ze nic nie placi) ale i zreszty kieszonkowego od siostry i tradycyjengo mam na jakies kosmetyki no i na telefon
nawet wpadl na pomysl chlopak zeby stosowac stosunek przerywany przy pigulkach bo chce miec jeszcze wiecej skutecznosci, ale nie chce sie meczyc i przy pigulkach bo nie po to placilam.jesli on(moj chlopak) woli pekajace gumki to moze zostac przy swoim , ale ja nie bede wspolzyc, a on mi odda za yasmin(taki warunek postawilam).

ja za test ciazowy place 9,02 zl - Acon.(juz 3 raz go kupilam) tyle mniej wiecej bedzie kosztowal taki tescik - w granicach 10 zl.
rzeczywiscie posty sa nie napisane starannie przez autorke.jak pisze post to czytam z 20 razy. jesli nie pigulki to mozna zastosowac globulki antykoncepcyjne-podajze patentex za 27 zl-12 sztuk , albo za 13 - 6 sztuk + gumki, gumki+ kalenadzryk lub gumki+krem ale cena sie wacha pomiedzy 40-50 zl a wrazie pekniecia samej gumki zastosowac postinor(napewno udac sie do lekarza i cos ustalic z nim ), jesli sie da bez seksu to metoda najskuteczniejsza .no albo przekonac chlopaka do pigulek, i jesli sie ma klopoty finansowe to zastosowac jakies refundowane?mysle ze w granicach 10 zl powinny byc.

Jak to czytam to mi się przypomina wątek,który sama założyłam pt. Nastolatki mają dzieci. Fakt,że ktoś ma 18 lat i dowód osobisty wcale nie świadczy o jego dorosłości i odpowiedzialności,a to zdanie poprostu wywołuje u mnie taką minę "sama mam 18 lat i nie potrafie zyc bez chlopaka, a co dopiero bez seksu".

[zlosliwiec]

Napisane przez natii4

Jak to czytam to mi się przypomina wątek,który sama założyłam pt. Nastolatki mają dzieci. Fakt,że ktoś ma 18 lat i dowód osobisty wcale nie świadczy o jego dorosłości i odpowiedzialności,a to zdanie poprostu wywołuje u mnie taką minę "sama mam 18 lat i nie potrafie zyc bez chlopaka, a co dopiero bez seksu".

Nati4
Naprawdę uważasz, że w ten sposób zmienisz cokolwiek w podejściu młodych osób do współżycia?

[Ray]

wiecie co wam napisze... powinno sie KASOWAC!!! watki z pytaniem czy jestem w ciazy???? a co my materac jestesmy????????????? test kosztuje 10 zl i robi sie go w 5 min.... warto pisac i zasmiecac forum takimi rzeczami????

bo do cholery skad mamy wiedziec?????? i komus dni plodne obliczac kazdy jest inny wiec test i koniec a nie zamsiecanie forum takimi pytaniami

[zlosliwiec]

Napisane przez Ray

wiecie co wam napisze... powinno sie KASOWAC!!! watki z pytaniem czy jestem w ciazy???? a co my materac jestesmy????????????? test kosztuje 10 zl i robi sie go w 5 min.... warto pisac i zasmiecac forum takimi rzeczami????

bo do cholery skad mamy wiedziec?????? i komus dni plodne obliczac kazdy jest inny wiec test i koniec a nie zamsiecanie forum takimi pytaniami

Take it easy...
Następna wersja forum będzie obsługiwać wzierniki ginekologiczne na porty USB.

[Cytryna01]

Natii czytam Twoje posty od dłuższego czasu i zauważyłam że wszystko krytykujesz To że komuś coś złego się przydażyło nie znaczy że ma się to zdarzyć każdemu (mówie tu o udarze mózgu Martiene).
Ale również to że dziewczyna niema jeszcze dowodu osobistego to znaczy że jest niedojrzała??
Dziewczyno sama masz 19 lat a przekonania jak u mojej babci! tabletki-złe, prezerwatywa-dobra. Niekażdy tak uważa. Dlatego metody antykoncepcji są indywidualnym wyborem.

"Karmelkowa" napewno wiele dziewczyn ma podobny problem jak Ty, i myśle że powinnas psokojne poczekac do nastepnego okresu, lub kupić test i się nam pochwalić
Rzeczywiście, dziewczyny mają racje, że uprawiając seks powinnaś zdawać sobie sprawy z tego konsekwencji. Ale konsekwencji nietylko dla Ciebie ale i innych. Mówie tu o Twojej rodzinie, o Twoim facecie i jego rodzinie. Sama zaczęłam współżyć moim TŻ w wieku 17lat. Ale była to nasza wpólna pzremyslana decyzja. Zdawaliśmy sobie sprawe z tego co robimy i jakie mogą być tego konsekwencje, więc zdecydowaliśmy się na pigułki.
Uważasz że rodzice mogą wyrzucić Cie z domu, dlaczego tak myślisz? Jeżeli rzeczywiście jest takie prawdopodobieństwo to czy zastanawiałaś się co wtedy zrobisz? Możliwe że przeprowadzisz się do swojego chłopaka... Ale czy jesteś pewna że jego rodzice zaakceptują was i wasze dziecko?
Mysle że powinnaś sie poważnie zastanowić

[natii4]

Napisane przez zlosliwiec

Nati4
Naprawdę uważasz, że w ten sposób zmienisz cokolwiek w podejściu młodych osób do współżycia?

Problem polega na tym,że sama niedawno miałam 18 lat i to co czytam odnośnie dziewczyn zaledwie kilka lat młodszych mnie przeraża.

[Ray]

no i tak bedzie najlepiej mniej zasmiecania forum pytaniami bez sensu trzeba napisac moze takie ogloszenie " chcesz wiedziec czy jestes w ciazy kup test!"

[natii4]

Napisane przez Cytryna01

Natii czytam Twoje posty od dłuższego czasu i zauważyłam że wszystko krytykujesz To że komuś coś złego się przydażyło nie znaczy że ma się to zdarzyć każdemu (mówie tu o udarze mózgu Martiene).
Ale również to że dziewczyna niema jeszcze dowodu osobistego to znaczy że jest niedojrzała??
Dziewczyno sama masz 19 lat a przekonania jak u mojej babci! tabletki-złe, prezerwatywa-dobra. Niekażdy tak uważa. Dlatego metody antykoncepcji są indywidualnym wyborem.

Wszystko krytukuję-ojjj dobrze wiedzieć

Udar mózgu Martiene jest podany po to,by dziewczyny wiedziały,że najnowocześniejsze tabletki nie zawsze są bezpieczne, wiele kobiet ma problemy w trakcie i po braniu tabletek. Nie czarujmy się,ale przecież branie tabletek to jest totalna rewolucja w naszym organizmie. Sama piszesz,ze każdy ma prawo wyboru środków antykoncepcyjnych-jeżeli mam wybierać pomiędzy prezerwatywą,która nie zrobi w moim ogranizmie spustoszenia,a tabletkami,które sprawią,że przestawi się moja gospodarka hormonalan i mogą pojawić się inne problemy ze zdrowiem to ja wybieram to pierwsze i proszę nie zarzucaj mi,że mam poglądy przestarzałe jak babcia,bo jakbym takie miała to byłabym to byłabym za metodami naturalnymi,a nie jestem

Co do tego,że dzieczyna nie ma dowodu i jest niedojrzała to napisałam to coś innego,że to,iż dziewczyna ma dowód to nie oznacza,że jest dojrzała,poza tym czytając wypowiedzi autorki tego tematu widać,że do seksu nie dorosła.

Poza tym polecam lekturę tego już starego wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=86938 o nastolatkach i seksie.

[dadaq]

najlepiej zrób test jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. A facet jeśli jest taki pewien, ze nie chce abyś się zabezpieczała inaczej i może poczekać z seksem to najlepiej niech czeka. To najlepsza antykoncepcja szczególnie dla 16-latki. Ale jesli nie chcecie się powstrzymywać oboje, to dobrze to przedyskutujcie i z pomocahttp://avatary.fuks.pl/karza dobierzcie najlepszy środek. Z doświadczenia, a pracowałam z niejedną nastolatka wiem, że facet zapewni o swojej odpowiedzialności dopóki nie urodzi mu się dzidziuś- a potem ulatnia sie jak kamfora i nieraz tego "który kochał dozgonnie" nijak nie idzie do ojcowania namówić. tak jest wg statystyk w 96/100 przypadków "nastoletnich" ciąż. Sorki ale jeśli masz własny rozum to go używaj- jeśli on teraz zabrania ci tego czy owego robić- co będzie jeśli będziecie np "małżeństwem"? A może po prostu żal mu kasy na zabezpieczenia? z czego wobec tego utrzymacie dziecko? Oj myśl laska głową, moja dobra rada. A co do pigułek to biorę je od 19 r.ż. w międzyczasie dwukrotnie robiłam przerwy na PLANOWANE ciąże- mam dwie piękne zdrowe córy. Sama robię regularne badania u lekarza i pomimo, że jestem w grupie "dużego ryzyka" dwie ciotki miały raka - to jest wszystko OK. Wszystko zależy od dobrego lekarza, przeprowadzonych wcześniej badań i doboru wg nich odpowiedniego środka.

[nati__xxx]

Napisane przez natii4

Jak to czytam to mi się przypomina wątek,który sama założyłam pt. Nastolatki mają dzieci. Fakt,że ktoś ma 18 lat i dowód osobisty wcale nie świadczy o jego dorosłości i odpowiedzialności,a to zdanie poprostu wywołuje u mnie taką minę "sama mam 18 lat i nie potrafie zyc bez chlopaka, a co dopiero bez seksu".

Też mam 18 lat, też mam faceta i też nie potrafię żyć bez seksu Uważasz że to jakaś zbrodnia że dziewczyna w tym wieku lubi seks?? Nie czytałam całego wątku,jedynie początek.Co do tabletek-sama biorę i to już 1,5 roku,więc zaczęłam bardzo wcześnie ale żadnej innej formie antykoncepcji nie jestem w stanie zaufać tak jak tabletkom.Miałam robie badania już nie raz.A to że niektóre dziewczyny biorą tabletki beż zrobienia badań wydaje mi się ich głupotą,nie samego lekarza który ich nie zlecil-bo we własnym interesie powinno leżeć to by dbać o zdrowie.

[natii4]

Napisane przez nati__xxx

Też mam 18 lat, też mam faceta i też nie potrafię żyć bez seksu Uważasz że to jakaś zbrodnia że dziewczyna w tym wieku lubi seks?? Nie czytałam całego wątku,jedynie początek.Co do tabletek-sama biorę i to już 1,5 roku,więc zaczęłam bardzo wcześnie ale żadnej innej formie antykoncepcji nie jestem w stanie zaufać tak jak tabletkom.Miałam robie badania już nie raz.A to że niektóre dziewczyny biorą tabletki beż zrobienia badań wydaje mi się ich głupotą,nie samego lekarza który ich nie zlecil-bo we własnym interesie powinno leżeć to by dbać o zdrowie.

Jak ktoś napisał w wątku Nastolatki i seks-wokół seksu się świat nie kręci i na seksie się świat nie kończy.

[nati__xxx]

Napisane przez natii4

Jak ktoś napisał w wątku Nastolatki i seks-wokół seksu się świat nie kręci i na seksie się świat nie kończy.

Owszem,ale chyba o to chodzi by był miłym dodatkiem,nie uważasz?

Tak a propos czytam właśnie ten wątek i zbieram szczękę z podłogi

[zlosliwiec]

Ponieważ wątek ma teraz charakter plotkowy - przenoszę na plotkowe. Nie widzę tutaj zastosowania wiedzy zawodowej p. doktora, która mogłaby pomóc w rozwiązaniu problemów poruszanych przez adwersarzy.

[natii4]

Napisane przez nati__xxx

Owszem,ale chyba o to chodzi by był miłym dodatkiem,nie uważasz?

Tak a propos czytam właśnie ten wątek i zbieram szczękę z podłogi

Człowiek jest istotą seksualną i tego nie da się ukryć. Dla mnie seks powinien przede wszystkim świadomy,a to jaką ma się świadomość w wieku 16 lat to jest kwestia indywidualna,ale w większości przypadków mała. Seks wpółczesnych nastolatków kojarzy mi się ze słowem hedonizm.Większość widzi tylko tą przyjemną stronę,a niestety kiedy pojawia się ta nieprzyjemna to jest już gorzej,nie potrafią sobie z tym poradzić i to chyba najlepiej świadczy,że nie dorośli jeszcze do tego,by uprawiać seks.
Takie jest moje zdanie może się ktoś z tym niezgadzać,a już na bank dziewczyny młodsze ode mnie

[nati__xxx]

A widzisz,pod tym względem się z Tobą zgadzam Ale nie można wszystkich jedną miarą mierzyć

[fredka]

Nati - co do tej świadomości młodych ludzi się zgodzę, ale nie generalizuj.
Bywają 18-latki, dla których seks jest nie tylko przyjemnością, ale też (a może przede wszystkim) wyrazem bliskości z partnerem, dopełnieniem związku itp...czyli wszystkim tym czym jest dla ludzi 'dorosłych (choć nie wiem, co to słowo oznacza w Twoim rozumieniu) Z drugiej strony, oczywiście, są 15 czy 16-latki, które najpierw biorą się za seks "bo to fajne", a dopiero później (często za późno) myslą o konsekwencjach. Ale nienawidzę takiego wrzucania wszystkich do jednego worka.

A apropo antykoncepcji - bardzo wierzysz w prezerwatywy, ale to środek niezwykle zwodniczy. Naprawde wolałabyś bardzo ryzykować zajście w ciążę, zamiast pójść do dobrego lekarza, zrobić badania i dobrać odpowiednie pigułki?

[natii4]

Napisane przez fredka

Nati - co do tej świadomości młodych ludzi się zgodzę, ale nie generalizuj.
Bywają 18-latki, dla których seks jest nie tylko przyjemnością, ale też (a może przede wszystkim) wyrazem bliskości z partnerem, dopełnieniem związku itp...czyli wszystkim tym czym jest dla ludzi 'dorosłych (choć nie wiem, co to słowo oznacza w Twoim rozumieniu) Z drugiej strony, oczywiście, są 15 czy 16-latki, które najpierw biorą się za seks "bo to fajne", a dopiero później (często za późno) myslą o konsekwencjach. Ale nienawidzę takiego wrzucania wszystkich do jednego worka.

A apropo antykoncepcji - bardzo wierzysz w prezerwatywy, ale to środek niezwykle zwodniczy. Naprawde wolałabyś bardzo ryzykować zajście w ciążę, zamiast pójść do dobrego lekarza, zrobić badania i dobrać odpowiednie pigułki?

Tak jak napisałam wyżej wolę prezerwatywę niż rewolucję w moim ogranizmie,która niestety z przyczyn medycznych jest u mnie niewskazana. Poza tym ja nie pisałam WSZYSTKIE,tylko WIĘKSZOŚĆ,a to różnica

Jednyną skuteczną metodą jest abstynencja,a pigułki też mogą być zwodnicze.

[natii4]

Napisane przez nati__xxx

A widzisz,pod tym względem się z Tobą zgadzam Ale nie można wszystkich jedną miarą mierzyć

Z nastolatkami to jest tak,że wydaje im się,że sa dorośli,a jak mówi zabawne stwierdzenie-najgorsze co może być to jak się komuś coś wydaje. Dorosłość to nie dowód,to nie uzyskanie praw wyborczych, dla mnie dorosłość to to co dzieje się w naszej psychice,a niestety dojrzewnie psychiczne przychodzi później niż dojrzewanie płciowe.

[fredka]

Napisane przez natii4

Z nastolatkami to jest tak,że wydaje im się,że sa dorośli,a jak mówi zabawne stwierdzenie-najgorsze co może być to jak się komuś coś wydaje. Dorosłość to nie dowód,to nie uzyskanie praw wyborczych, dla mnie dorosłość to to co dzieje się w naszej psychice,a niestety dojrzewnie psychiczne przychodzi później niż dojrzewanie płciowe.

Owszem, ale czy to znaczy, że 18-latka nie może lubić seksu i czerpać z niego w pełni świadomie i "dorośle" przyjemności? Bo choć niby piszesz "większość" to jednak to zdanie zaprzecza wszystkiemu.

[natii4]

Napisane przez fredka

Owszem, ale czy to znaczy, że 18-latka nie może lubić seksu i czerpać z niego w pełni świadomie i "dorośle" przyjemności? Bo choć niby piszesz "większość" to jednak to zdanie zaprzecza wszystkiemu.

Ale mnie nie chodzi o dorosłe przyjemności,ale o dorosłe nieprzyjemności.


Jeżeli chodzi o zaprzeczanie-są sprawy,które sprawiają,że człowiek czuje,że ma więcej lat niż jest napisane w jego metryce.

[fredka]

Napisane przez natii4

Ale mnie nie chodzi o dorosłe przyjemności,ale o dorosłe nieprzyjemności.

Ale przecież sa ludzie(choć przyznam, pewnie mniejszy odsetek), którzy mimo młodego wieku zdają sobie sprawę i z przyjemności i z nieprzyjemności. Dla każdego granica dorosłości jest inna i nie zawsze trzeba to krytykować.

Edycja: Albo Ty dopisałaś zdanie, albo ja ślepawa jestem
Ostatnie zdanie było apropo kogoś konkretnego (np Ciebie) ?

[natii4]

Napisane przez fredka

Ale przecież sa ludzie(choć przyznam, pewnie mniejszy odsetek), którzy mimo młodego wieku zdają sobie sprawę i z przyjemności i z nieprzyjemności. Dla każdego granica dorosłości jest inna i nie zawsze trzeba to krytykować.

Edycja: Albo Ty dopisałaś zdanie, albo ja ślepawa jestem
Ostatnie zdanie było apropo kogoś konkretnego (np Ciebie) ?

Łapiesz mnie za słówka moja droga

No właśnie my tu gdybiemy o świadomości seksualnej, jak sama zauważyłaś u mniejszego odsetku młodzieży,ale jak pokazuje m.in. postawa autorki tego wątku wiele osób nie dorosło do seksu,a mimo to go uprawiają.
Poza tym do seksu trzeba dwojga-mężczyźni później dojrzewają psychicznie niż kobiety i jak się pojawiają na hozyroncie problemy to ich nie ma. W takim wypadku dla mnie podjęcie decyzji o wpółżyciu nie było świadome.


Taki off topic jak przyjdzie tu wisienk@-dlaczego mówisz,że masz 18 lat,a w profilu masz 20 kilka

[dureksis]

Boże jakie to przykre..XXI wiek! a nasze społeczeństwo jeszcze takie niedoinformowane..
Przepraszam za tę "szczerość" ale mi się "scyzoryk w kieszeni otwiera" jak takie coś słyszę / czytam...
Też miałam 16 lat, też uprawiałam seks ale się zabezpieczałam, jak nie ze względu na siebie, to ze względu na dziecko...Chciałabym aby miało wszystko, nie bezrobotnych, nieletnich rodziców...