jak żyć z informatykiem i nie zwariować

[kiciulka1985]

Napisane przez zayontz

HAHAHAH
Taak, Final moze zirytowac.
Ja tez kiedys cholernie sie irytowalem jak komp mi robil wbrew, ale zmienilem podejscie...a moze wydoroslalem (yeah right)
Natomiast moj starszy ode mnie brat jest bezlitosny i specjalnie dla niego trzymam w domu zapasowa klawiature. Powiem tylko ze to chyba juz siódma :P:

Finala nie przeszlam... ale swojego czasu ostro "pykalam"
Za to Diablo II wciagnelo mnie doszczetnie... i Simsy ... boze jak czas przy nich leci
Teraz zabieram sie za GuildWarsa
Wiec czas spedzany przed kompem w ciagu najblizszeo tygodnia na pewno sie wydluzy (wiadomo nowa gra)

[Hiacynth]

Taaa Swoja drogą hmm chyba wlasnie mi cos uswiadomilyscie W domu siedze z ojcem (doradca podatkwy, ale kompami tez zafascynowany) przez sciane (osobne pokoje). Jak cos od siebie chcemy to zamiast sie wydrzec, albo wyciagnąc rękę i postukac w sciane to piszemy do siebie na gg Hmm jakos nigdy nie wydawalo mi sie to dziwne, ale teraz czuje lekka wątpliwosc Wiecie jednak Wam troche zazdroszcze Jak bylam z moim ex (student informatyki) to moj komp smigal jak zajac po lace. A teraz jak cos sie spsuje tak na przadnie to jestem jak dziecko we mgle

[kiciulka1985]

hehe dzien bez kompa to dzien stracony

[Jadeitea]

Napisane przez zayontz

Powiem wam mala historyjke w ktorej bralem udzial....i chyba nawet pojawila sie kiedys na Joe Monster. Z góry przepraszam za "łacine", ale bez tego historia straci sens
Siedzimy z kumplami w pub'ie przy piwku, no i oczywiscie gadamy na temat kompow i takich tam. W koncu jeden wyskoczyl z tekstem
-chlopaki, my tak ciagle o tych kompach, pogadajmy o dupach.
-...
-...
-...
-moj komputer jest do dupy.

Aaaah! Czy ty wiesz, facet, że jesteś żyjącą legendą? (Wiem, obudziłam się.) Ile ja razy słyszałam tę historię! Ale faktycznie, dobra i jakże prawdziwa.

A co do informatyków jeszcze, widziałam kiedyś filmik reklamowy (nie pamiętam czego, u kumpla na laptopie): dziewczyna leży w łóżku, widać, że czeka tylko na faceta. Facet tymczasem wchodzi do kuchni, bierze z zamrażarki coś bardzo zimnego, chłodzi sobie... no, wszyscy wiedzą, co i idzie do łóżka. Ona się przysuwa zachęcająco, maca ręką pod kołdrą... Nagle wyraz twarzy jej się zmienia, cofa rękę, odwraca się zrezygnowana i zasypia.
Facet leży jeszcze przez chwilę, potem zrywa się z łóżka i siada do komputera. Nie pamiętam morału, ale sama reklama taka "informatyczna".

Note: oglądaliśmy to na imprezie, kiedy mojego Informatyka jeszcze nie było. Na widok puenty wszyscy zaczęli się dziko śmiać (łącznie ze mną) i ktoś tylko powiedział do mnie: "Gosia, współczujemy ci..."

Chociaż nigdy nie narzekałam.

[pkawecka]

Napisane przez zayontz

COME JOIN THE DARK SIDE!

[stokrotka_to_ja]

Dołaczam się do grona kobiet będacych z informatykami. Mój TŻ nie jest co prawda jeszcze dyplomowanym ,studiuje dopiero.Kiedys smialam sie z zartow o informatykach,ale ostatniom z powodu komputera wynikaja miedzy nami powazne spory. Jesli mozecie to zaglądnijcie i doradżcie ,w końcu doświadczone kobity z Was ;-)
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=1#post1525554

[stokrotka_to_ja]

<dubel>

[pkawecka]

nie wiem czy mogę zwrócić się z taką prośbą, ale może połączyć ten wątek i "przegrałam z komputerem", bo widzę, że mają wiele ze sobą wspólnego.
w razie czego dziękuję.