![]() |
#61 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
![]() A poza tym Twoja żona wcale nie miała obowiązku do niczego się dostosowywać. Chciała założyć z Tobą rodzinę, wypracować własne zasady a Ty nie dałeś jej szansy, wiec odeszła. I jak jest mądra to nie wróci, bo dalej przekonujesz nas do Twoich racji, nie zamierzasz więc zmienić Twojego życia...
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 163
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Co do pogrubionego - powinni ten fragment gdzieś przypiąć na tym forum, albo automatycznie wklejać do wątków w których dziewczyny zastanawiają się nad mieszkaniem z teściami, bo dokładnie tak wygląda życie. Niech odpowiedzą sobie na pytanie, czy chcą i potrafią się podporządkować i rzeczywiście mieszkać u kogoś na jego warunkach. Edytowane przez 1401beb625428007cd1f6f2cc4b9ba7078bff788_68855df1d41e9 Czas edycji: 2017-04-20 o 11:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
__________________
->76,6....30.07->72,7... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Rozwód, była żona
[1=1401beb625428007cd1f6f2 cc4b9ba7078bff788_68855df 1d41e9;73037921]Masz rację, że gość powinien szanować wolę gospodarza. Rozumiem to, tylko zwróć uwagę na to, że twoja była żona zapewne nie chciała być gościem w tym domu. Chciała mieć własny dom w którym mogłaby się czuć jak u siebie a nie jak gość! Niewielu jest ludzi, którzy chętnie przez całe życie podporządkowują się innym. W momencie gdy zakładałeś rodzinę, powinieneś założyć, że wprowadza się do waszego wspólnego domu, a nie tylko twojego. Jeśli jeszcze kiedyś będziesz chciał się związać z jakąś kobietą, to najpierw wygospodaruj taką życiową przestrzeń w której jedynymi osobami decyzyjnymi będziesz ty i ta kobieta, inaczej będą spięcia.
Co do pogrubionego - powinni ten fragment gdzieś przypiąć na tym forum, albo automatycznie wklejać do wątków w których dziewczyny zastanawiają się nad mieszkaniem z teściami, bo dokładnie tak wygląda życie. Niech odpowiedzą sobie na pytanie, czy chcą i potrafią się podporządkować i rzeczywiście mieszkać u kogoś na jego warunkach.[/QUOTE] Oj święta prawda.... Wiem, bo mieszkałam z teściami. I wychodziłam właśnie z takiego założenia. To ich dom, ja się dostosowuję. Na szczęście trwało to krótko, bo z założenia było rozwiązaniem tymczasowym. Było mi bardzo trudno...Pomimo tego, że teściowie byli ogólnie ok, a mąż dałby się za mnie pokroić.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Rozwód, była żona
Od samego czytania się przykro robi, a co dopiero mieszkać z takimi ludźmi. Nawet sobie nie mogę swoich zasad ustalić, bo mamuni się nie spodoba. I chłop, który się rozwodzi, bo mamcia i tatko doradzili. MA-SA-KRA. Mam szczerą nadzieję, że kobieta jest teraz szczęśliwa i swobodnie uprawia seks bez mamuni za ścianą.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
I naprawdę dobrze zrobi.
__________________
chase the rain! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Dobrze ze cie zostawila bo to co wypisujesz nie jest normalne. Klamiesz w zywe oczy. Masz swoja wizje tego co sie dzialo a twoja zona na 100% opowiedzialaby zupelnie inna historie. Przedlozyles bycie maminsynkiem nad wlasna zone.to nie jest ani zdrowe ani potrzebne. Ludzie wiaza sie i tworza nowa rodzina i ona powinna byc priorytetem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: Rozwód, była żona
autorze ja nie chcę mieszkać w domu rodzinnym z jednego powodu: czułabym na każdym kroku że to jednak dom rodziców i nawet jakby był przepisany na mnie to nie czułabym się do końca jak u siebie, mamy z mamą różne podejście do pewnych spraw i byłoby ciężko czasem znaleźć kompromis odnośnie części wspólnych. a skoro ciężko byłoby mi mieszkać z rodzicami to wyobraź sobie że z teściami u których jeszcze bardziej czułabym się jak nie u siebie, tym bardziej nie chciałabym mieszkać. zatem uwierz że nie dziwię sie twojej żonie, skoro nawet w tobie nie miała oparcia bo uważałeś że powinna sie podporządkować zasadom panującym w domu, mam nadzieję ze znalazła faceta z którym będą mogli przestrzegać własnych zasad a nie narzuconych przez rodzinę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
To Ty powinienes wlasnie zadbac o jej komfort w tym domu, by mogla poczuc sie tez domownikiem a nie kims na czyjejs lasce.Dalej nie pozwolic matce soba manipulowac ani tez emocjonalnie szantazowac ![]() Poza tym trzeba bylo zawsze stac za zona murem(czy ma racje, czy nie ma, najwyzej pozniej byscie na osobnosci sie dogadali) bo z chwila, kiedy sie ozeniles nie mamcia jest kobieta nr.1 a ZONA! i nie opowiadac o nieporozumieniach malzenskich, bo to sa Wasze sprawy i tylko Wasze, bronic ja, szanowac i tez wymagac od rodzicow szacunku do niej i to ZAWSZE. Autorze a czy moglbys podac jakis przyklad w czym sie zona nie podporzadkowala ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |||||||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A przy okazji przypomnij nam wszystkim, do jakich to zasad powinna się żona stosować? Nie pytam złośliwie, tylko zastanawia mnie czy robiła coś złego? Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez Senses Woman Czas edycji: 2017-04-21 o 07:03 Powód: literówki i przecinki |
|||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 310
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
1) to że mieliście osobne wejście, pokoje i łazienkę NIC nie znaczy, bo kuchnia nadal jest wspólna. Twoja żona musiała czuć się jak 5 koło u wozu... Dla młodego małżeństwa osobne, pełne mieszkanie, zamykane żeby mamusia nie węszyła to MUS, trzeba budować swoje gniazdko. Każdy potrzebuje prywatności, a twoja żona jej nie miała. Jakbyś nie mógł chociaż remontu dla niej zrobić i sprawić jej nowej kuchni.... ![]() 2) Jakie racje miała twoja mamusia? No jakie? ![]() ![]() 3) Uważasz, że żona przychodząc do domu powinna się dostosować do reguł tam panujących. ![]() 4) Obrabianie jej tyłka za plecami do ciebie... nie no jak ta biedna dziewczyna miała się czuć? ![]() 5) to przecież rodzice chcieli waszego rozwodu, a ty nawet nie użyłeś swojego rozumu aby pomyśleć co do niej czujesz. Bo synowa zła była... litości! A później gdy zobaczyłeś KOBIETĘ KTÓRA NALEŻAŁA DO CIEBIE z kimś innym na mieście nagle wzięło cię na rozkminy. No jak to?! Ty sam a ona z kimś? tak być nie może. ![]() Proszę cię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
|
Dot.: Rozwód, była żona
Po twoich postach wnoszę, że masz ograniczone, zacofane podejście do małżeństwa i się do niego nie nadajesz póki co.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Jeszcze mi powiedz że twoi rodzice są z tych co to w pierwszych ławkach w kościele zasiadają. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozwód, była żona
wiekanka - Ale jak miałem przyznawać rację żonie skoro widziałem że racji nie ma? Wbrew sobie? Konflikty starałem się zawsze załagodzić ale jeśli ktoś się nie lubi to nie zawsze się da.
W czym się nie podporządkowała? to nawet nie chodzi o podporządkowanie ale o uszanowanie drugiej osoby. Chciała np gotować osobno choć obiady dla wszystkich gotowała moja mama a żona ich nie jadła tylko zawsze miała swój posiłek, robiła zakupy osobno a można było przecież prowadzić wspólną kuchnię, miała pretensje że moja mama robiła nam pranie. Było kilka rzeczy które żona chciała robić sama a przecież nie ma nic złego w tym że mama nam pomagała, żona powinna być wdzięczna bo miała mniej obowiązków. Senses Woman mieszkam tam całe życie, zostanie to dla mnie i mam obowiązek troszczyć się o dom rodziców, owszem budowa wchodziłaby w grę ale jeśli już to gdzieś blisko, na pewno nie w innym mieście. Żona wiedziała od początku że mamy tam mieszkać, sprzeciwiała się ale miała wybór- mieszkanie po ślubie u mnie albo się rozstajemy bo ja innej opcji nie widzę. Skoro są do tego warunki do bez sensu wynajmować mieszkanie i płacić obcemu. Nie, nie chciałbym mieszkać w takim miejscu dla własnego komfortu psychicznego ale żona od początku miała złe nastawienie i przynajmniej częsciowo powinna się dostosować do pewnych zasad a ona nie chciała. Jestem wierzący i praktykujący, chodzę do kościoła, rodzice tak samo, nie siadają w pierwszej ławce ale chodzą. Chciałbym żeby zona do mnie wróciła ale już sam nie wiem co robić, telefonów nie odbiera, nie ma jak się z nią skontaktować. Zastanawiam się nad wynajęciem mieszkania choć rodzice tego nie pochwalają. Najważniejsze w tej chwili dla mnie żaby ze mną choć porozmawiała. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
|
Dot.: Rozwód, była żona
Widać Cię kochała. Zawalczyła o związek. Nie udało się, to odeszła.
Nie, to nie jest normalne, że dorosłe,u chłopi gotuje mamusia. Ani nie jest normalne, że pierze gacie jego i zony. Każdy potrzebuje prywatności, osobna pralka, łazienka, kuchnia to minimum. Twoja matka założyła rodzine, odchowała dzieci, powinna żyć swoim życiem. Ty jestes dorosły od dłuższego czasu, a zachowujesz się jak nastolatek. Pomagać rodzicom powinny wszystkie dzieci, a nie tylko najmłodszy. Dorośnij. Albo szukaj dziewczyny, która bedzie chciała mieszkać ze świekrą, a pózniej się nią do śmierci opiekować. Watpię, zeby był łatwo znaleźć chętna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
![]() Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2017-04-21 o 09:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Rozwód, była żona
[Quote]W czym się nie podporządkowała? to nawet nie chodzi o podporządkowanie ale o uszanowanie drugiej osoby. [\quote]a czy ty albo twoi rodzice okazywaliście szacunek twojej żonie i liczyliście sie z jej zdaniem?
[Quote]Było kilka rzeczy które żona chciała robić sama a przecież nie ma nic złego w tym że mama nam pomagała, żona powinna być wdzięczna bo miała mniej obowiązków.[\quote]Tak, powinna z wdzięczności całować twoją mamę. A potem wysłuchiwać, jak obrabia jej tyłek za plecami, że synowa to nierób, więc teściowa musi prać jej brudne gacie i księżniczce obiad pod nos podstawiać... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Tak dziwne jest, że małżeństwu to mamusia gotuje i robi pranie. I w przeciwieństwie do tego co piszesz nie mieliscie intymności, bo pranie bielizny twojej żony przez twoją matke to już nie uszanowanie prywatności. Ja sobie takiej sytuacji nawet nie wyobrażam, gdzie moje koronkowe stringi i staniki pierze teściowa, albo gotuje wszystkim. Wielu produktów nie jem, nie toleruje laktozy, nie cierpie pieczarek, szpinaku, ryb i moge tak wymieniać bez końca, także jak ktos mi gotuje to zazwyczaj nie zjem, albo grzebie w talerzu i wybieram. Stawiam na samodzielność, a ty jesteś taką jemiołą co przyczepiła się do mamusi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2017-04-21 o 10:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozwód, była żona
Ojeeej, jak ty nic nie rozumiesz... W życiu nie zgodziłabym się na twór zwany "wspólna kuchnia" - ja gotuję to co lubię, doprawiam po swojemu, wielu produktów nie tykam i nie wyobrażam sobie pójść w tym wypadku na kompromis (uprzedzając pytania - panu mężu smakuje). Wyobrażasz sobie, że Twoja mama by coś pozmieniała w swoim gotowaniu? Nie sądzę, i pewnie Ty też nie sądzisz. A więc o jakiej WSPÓLNEJ kuchni mówimy? Ja na przykład nie jem ziemniaków, wybieram mniej tłuste dania (tłuste = zgaga u mnie; odpada większość dań z wieprzowiny, dania w panierce smażone na patelni, śmietana - w sosach i zupach), jem bardzo dużo ostrych potraw (nie szkodzą mi absolutnie). Wystarczyło, że karmiłam mojego szwagra (brata chłopa; w ramach wspólnego mieszkania) od czasu do czasu - prawie gorączki dostawałam za każdym razem gdy odkładał jakieś warzywa na bok, albo nie dojadał czegoś, bo mu nie smakowało (jest wybredny i nie lubi np. brokułów, fasolki, itp.). Mam wrażenie że w ogóle nie gotujesz i zjadasz co Ci dają na stół, dlatego nie rozumiesz rozterek swojej byłej żony, ale przecież sam widziałeś, że gotuje dla siebie oddzielnie, co oznacza, że jadłospis układany przez Twoją rodzicielkę ewidentnie jej nie pasował. Ja też pewne produkty spożywam jak jestem "w gościach", ale nie zmieniłabym mojej diety na typową dla pokolenia naszych mam i babć. I nie oszukuję się - nie pozwoliłabym na to, żeby ktoś mi teraz (albo za dzieścia lat) wlazł do kuchni i próbował poukładać ją po swojemu - tylko ja nie jestem zaborcza jak Twoja mamusia i nie płakałabym synowi, że ma niewdzięczną żonę, która nie chcę codziennie jeść jej kotletów
![]() O praniu to chyba żal mówić. Nie każdy chce mieć nową mamusię do sprzątania i prania - szczególnie majtek. Ja bym się chyba krwią zalała jakby mi teściowa zaczęła prać staniki ![]() Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2017-04-21 o 10:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
BTW ja bym nie chciała, żeby moja teściowa patrzyła na moje sexy koronkowe stringi czy przeswitujący stanik przy praniu xd Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 51
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
![]() Sorry, ale tylko tak to jestem w stanie skomentować, żeby było w miarę kulturalnie. ![]() ![]() Jesteś chory, serio, mało tego, ty nie jesteś mężczyzną, a małym chłopcem, trzymającym się maminej spódnicy, więc idź teraz do niej niech ci gile spod nosa nią powyciera i daj tej swojej ex żonie święty spokój. Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2017-04-24 o 15:12 Powód: Słownictwo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Rozwód, była żona
Parę lat temu wymiksowałam się z podobnego związku na etapie zaręczyn i to była jedna z moich najlepszych życiowych decyzji. Nie męcz dłużej tej dziewczyny - spróbowała dla Ciebie, nie dała rady dostosować się do Twojej wizji życia, której nie zamierzasz zmieniać - nie masz prawa więcej od niej oczekiwać.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Konto usunięte
|
Dot.: Rozwód, była żona
Dziewczyny, przypnijcie ten wątek gdzieś u góry, będziemy go wklejac każdej dziewczynie, która zastanawia się nad mieszkaniem z tesciami.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Za błędy i zawzietosc trzeba płacić. Niestety. Z tą kobietą już Ci się nie ułoży, odpuść. Najpierw radzilabym dorosnąć, przestać byc maminsynkiem (podejrzewam, że jesteś byłeś pod dużym wpływem rodziny w swoich decyzjach) a później wchodzić w nowe związki. I nie forsowac wspólnego mieszkania z rodzicami czy tesciami. Znam niewiele kobiet, którym to pasuje. Chyba każda kobieta chce mieć swobodę np w gotowaniu, nie musieć się kochać po cichu żeby nikt z drugiego pokoju nie usłyszał, mieć możliwość decydowania a nie np. podporządkowania się mamusi czy teściowej. Powodzenia! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ---------- ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ---------- Poza tym człowieku, masz 31 lat. Ile można z rodzicami mieszkać! Nie sądzisz, że to jest niezdrowe po prostu? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ---------- Powodzenia w znalezieniu nowej dziewczyny. Serio. Nie znam takiej która by chciała się wplatac w taki syf i związek z chłopakiem i jego mamusia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. Edytowane przez Fortuna1 Czas edycji: 2017-04-21 o 13:12 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
A autor powiniem poszukać sobie partnerki, której jego tryb życia przeszkadzał nie będzie, bo widać jak na dłoni, że zmian nie ma co po nim oczekiwać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozwód, była żona
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Naprawdę, zamiast próbować wrócić do byłej żony, znajdź kogoś, kto będzie podzielał twoje przekonania o podporządkowaniu się matce, mieszkania na kupie i ogólnie życia z teściami. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:52.