Patenty na bycie NAJ :)

[Mahora]

[QUOTE=Sandija]Dżizas, kto pisał o rozczesywaniu włosów na sucho?
U mnie by to nie przeszło, a w życiu> ja od razu mokre rozczesuję rzadkim grzebieniem, takim, co to pięć ząbków na krzyż

Niech bedzie, ze Dżisas, ale moje wlosy znacznie latwiej sie rozczesuja na wilgotno/prawie sucho, niz calkiem na mokro, pomimo karmienia ich odzywkami. I tez uzywam takiego grzebienia (policzylam, ma 6 zebiorow), szczotka jakby wlazla w to klebowisko wlosow, to chyba jedynie sciecie na lyso by mi zostalo. Ot takie moje wlosy, ale i tak je lubie

[Mona Lisa]

Fajny wątek, porobiłam sobie notatki i po przestudiowaniu KWC wyruszę na zakupy.

Jako że diet nie stosuję, a bez białego pieczywa, ziemniaków i makaronu nie wyobrażam sobie życia, skupiam się na tańcu (oczywiście salsa) oraz ćwiczeniach jogi. Obie formy ruchu sprawiają, że rozpiera mnie energia, poruszam się lekko i z gracją (tak sądzę ), a na dodatek - jestem o jeden centymetr wyższa

Mój patent na bycie NAJ: zawsze chodzę z podniesioną głową i patrzę innym prosto w oczy.

[agnieska]

Napisane przez Sandija

Wojtusiu, też świeta prawda z tym octem czy cytryną - dzięki temu zakwaszamy włoski, a takie ph też służy błyszczącej czuprynie.
Kiedys przez kilka lat stosowałam, teraz - przyznaję, że z lenistwa - rzadko to robię.

na tvn style, w tym samym programie w którym mówili o filtrach dzwonili do fryzjera - pdradził cytrynę mimo nadawania blasku

[moniga]

Napisane przez Sandija

Od kilku lat moja fryzjerka pracuje m.in. właśnie na Matrixie, stąd się wzięło. Niby to też L'Oreal, ale mi ta seria bardziej pasuję. No że nie wspomnę o Schwarzkopfie, po którym pernamentnie dostawałam łupieżu i jakiegoś wręcz łojotoku
Nie sklejają, utrwalają na wieki, nabłyszczają i napuszają, gdzie trzeba. Dla mnie ten duet, to ideał, lepszego nie znam, a próbowałam mnogo kosmetyków,kiedyś lubowałam się w stylizacji włosków
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10149
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=5331

No a na końcówki - tylko i wyłącznie:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=12843
Oprócz tego, że działa, to nie przyklapuję czuprynki.

Sandija, mam pytanie - a czy uzywalas moze szamponu i odzywki z tej serii Matrixa? A pytanie stad, bo musze sobie wyprowadzic jakas srednia Ja z kolei nie uzywalam nigdy ani pianki, ani lakieru Volume Matrixa, a strasznie sie rozczarowalam do szamponu i odzywki z tej serii. O ile ta ostatnia jeszcze powiedzmy jest taka sobie, to szampon wlasciwie lezy nie ruszany od pol roku. Nie dosc, ze nie dodaje objetosci, to jeszcze w zaden sposob nie wplywa na kondycje wlosow. Rownie dobrze moglam kupic jakis za 3 zlote i kto wie, czy nie z lepszym skutkiem. Jak na profesjonalne kosmetyki to pala, inaczej gwiazdka jedna, jak dla mnie

Ajaja,kolejne kosmetyki, których jeszcze nie oceniłam wysmażę im potem jakąs recenzję.

Monigo, odżwyka dla mnie była przeciętna - o wile gorsza od Złotej Linii Pantene czy O&O Fructisa, taka na poziomie L'Oreala z hipermarketu - Matrix tyż Lorealowski czyli jak za ten pieniądze, to żadne cudo, 3*.
Natomiast szampon przyklapywał mi wlosy na następny dzień i w ogóle przetłuszczał. W sumie oprócz pięknego zapachu niewiele robił - 2*,nie 1*, bo nie wywołał łupieżu czy podrażnienia.

Bardzo lubię ich produkty do stylizacji, ale te szamponiasto-odźywkowe -niet no oczywiście z wyjatkiem serum na końcówki.

[moniga]

Napisane przez Sandija

Ajaja,kolejne kosmetyki, których jeszcze nie oceniłam wysmażę im potem jakąs recenzję.

Monigo, odżwyka dla mnie była przeciętna - o wile gorsza od Złotej Linii Pantene czy O&O Fructisa, taka na poziomie L'Oreala z hipermarketu - Matrix tyż Lorealowski czyli jak za ten pieniądze, to żadne cudo, 3*.
Natomiast szampon przyklapywał mi wlosy na następny dzień i w ogóle przetłuszczał. W sumie oprócz pięknego zapachu niewiele robił - 2*,nie 1*, bo nie wywołał łupieżu czy podrażnienia.

Bardzo lubię ich produkty do stylizacji, ale te szamponiasto-odźywkowe -niet no oczywiście z wyjatkiem serum na końcówki.

Dokładnie tak. Mam to samo w 100%. A juz myślałam, ze to może moje włosy sa az tak wymagajace
Czyli pianke można kupowac? Nie robi klapy, skorupy, sianka, tudziez nie skleja wszystkich wlosów tworzac efektowny, ale kołtun?

[munj]

Tak sobie czytałam, czytałam i nie znalazłam w żadnej odpowiedzi zachwalania wazeliny - a jest co zachwalać .
Po zimie miałam przestraszliwie suche łapki, stópki i usteczka - biała wazelina Ziaji za 3 złote w pierwszym lepszym sklepie zdziałała cuda!

[basiao84]

tak mi się jeszcze skojarzyło, skoro o biodrówkach wolno pisać, to ja także dorzucę coś nie całkiem kosmetycznego
:

kostka czekolady do buzi, i od razu buźka uśmiechnięta
i rozpromieniona

Na mnie działa

Oj, nie
Ja nie cierpię wazeliny. Ani na usta, ani na łapki, ani na stopki - u mnie doraźnie natłuszcza.

[Pogoda]

Napisane przez Sandija

Dżizas, kto pisał o rozczesywaniu włosów na sucho?

Niepewnie głoszę, że JA

Co ja jeszcze robię:
- Latem lodowate prysznice, zimą ciepłe. (Nie lubię naprzemiennych) Wyczytałam to kiedyś w książce M. Tombiaka. Chodzi o to, że temperatura wody ma być odwrotnie proporcionalna do temperatury powietrza na "świeżym" powietrzu.
- Na suche usta wazelina kosmetyczna. Ale do kąk odradzam, mogę za to polecić mleczko Avene 50+ - cudownie nawilża.
- Masaż skóry kostkami lodu/ mrożoną zieloną herbatą
- Rumianek na odchudzanie
- Mięta zawsze i na wszystko (dla mnie to najwspanialszy dar niebios)
- Malowanie paznokci - poprawia humor jak nic innego
- Zdrapywanie lakieru z paznokci zamiast wyciskania syfków (U mnie skutkuje i pozwale przetrwać okresy oczyszczania się mojej skóry)
- Łykanie witamin, tranu i bratka w tabletkach.

Chyba już wszystko

[In_ThE_ShAdOwS]

Chyba któras z Was pisała już o nakładaniu odżywki do włosów na jakis czas przed myciem. Potwierdzam, działa fantastycznie Włosy są mięciutkie i gładkie. Mi najlepszy połysk an włosach daje tez odzywka jedwab w płynie z Gliss kura(tak to sie pisze??). Uwielbiam robić takie różne cuda z włosami, bo potem są takie mieciutkie

Własnie dzisiaj spłukiwałam sobie włosy przez jakieś 3 minuty lodowatą wodą. Brrrr musiałam stać z głową na dół, bo nie mogłam znieść tych kapiacych lodowatych strumyczków wody Aż mi się słabo zrobiło, ale po wyjsciu spod prysznica tak przyjemnie, od razu miałam inne włosy niż normalnie po goracej wodzie. Tez kiedys tak płuka lam, ale przez 10 sekund. Teraz mam zamiar to praktykowac skoro takie efekty

Aaa i zapomiałam o moim debeściarskim, super nawilżajacym kremie do rak Ziaja Kozie Mleko, uwielbiam!

[podziomka]

To ja jeszcze dodam codzienne masaze nog gabka (mam taka 2 strona anty-celluitis)pod prysznicem jakies 10 min jak mam czas.Ostatnio dodaje tez juvit-c do balsamu czy olejku jak smaruje nogi , i szczerze nozku mam super nawilzone i gladkie .Nie wie czy to nie zasluga balsamu , ale bede praktykowac nadal ,ze wzgledu na naczynka.
Czesto na noc nakladam na glowe olejek rycynowy na to chustka i spac.
Raz w tyg mocze paznokcie w cieplej oliwie z olejkiem rycynowym.
Na dobry humor robie sobie kapiel z dodatkiem olejku pomaranczowego.

[Calypso*]

Mój patent na nawilżone ciało:
nie wycieram się ręcznikiem po wyjściu z wanny - na zupełnie mokrą skórę nakładam oliwkę dla dzieci a na nią balsam - zawijam się w ręcznik i chodzę tak umazana aż nawilżacze się wchłoną Działa bez zarzuctu!

Poza tym:
1. Mieszanką sporządzoną z kremu Scholla z łoju z jelenia i witaminy E w kroplach (trzymam ją w lodówce!) smaruję stopy - zakładam bawełniane stopki, udało mi się kupić coś takiego u kosmetyczki, rewelacja
2. Na ręce Linomag i witamina E + rękawiczki

3. Często zasypiam z maseczką nawilżającą na twarzy,
4. Wypijam 2 butelki wody i około litra zielonej herbaty dziennie,
5. Unikam cukru,
6. Często noszę spódnice rzeczy kobiece, zwiewne, lekkie buty, pończochy kolczyki, koraliki itp gażdzety poprawiające nastrój
7. Ooooooooo - ważna rzecz, do której kiedyś nie przywiązywałam wagi - bieliznę zawsze kupuję w komplecie. Kiedyś często zdarzało mi się kupić tylko biustonosz, na dół szkoda mi było pieniędzy. Błąd
8. Uśmiecham się jak najczęściej
9. Nie oszczędzam rzeczy na lepsze okazje - po mleko idę pachnąc ulubionymi perfumami, podobnie jest z ubraniami

[Alchemiczka :D]

Moje patenty na bycie NAJ:
- często się śmieję, a uśmiecham sięprawie non-stop, nie boję się zmarszczek mimicznych od śmiania, ponieważ one dodają mi tylko uroku, TŻ powtarza mi, że dla Niego jestem Miss Uśmiechu ,
- tak jak Mona Lisa chodzę z podniesioną głową i patrzę ludziom w oczy,
- piję dużo wody mineralnej niegazowanej, poza tym staram się zdrowo odżywiać: zawyczaj ciemne pieczywo (od czasu do czasu jasne), jem dużo warzyw i owoców (zwłaszcza jabłek), nie piję nic słodzonego, unikam nadmiaru cukru i tłuszczu, piję dużo chudego mleka, raz na kilka dni jem 1 kostkę gorzkiej czekolady, poza tym unikam słodyczy i ciat (wyjatek robię na urodzinach swoich lub Przyjaciół, jednak wtedy nie objadam się słodkościami tylko wybiram sobie 2-3 przysmaki i rozkoszuję się nimi), jem też dużo jogurtów,
- codziennie jedna z tych czynności: tańczę sama lub z TŻ-em, ćwiczę, biegam z Przyjaciółką, gram w siatkówkę z Pryzjaciółmi,
- noszę spodnie które optycznie wydłużają moje nogi,
- dbam o dłonie, krem do rąk mam zawsze przy sobie, wszka dłonie to wizytówka kobiety,
- stopy smatuję maścia z witaminą A, potem zakładam skarpetki - rano są mięciutkie,
- często nawilżam usta,
- włosy myję delikatnym szamponem, potem spryskuję odżywką bez spłukiwania, szampon spłukuję letnią wodą, ale postaram sie przekonać do zimnej,
- codziennie rano stosuję filtry, a potem matowię je "domowym puderkiem brązujacym" skrobia+cynamon - mojej twarzy abrdoz to służy,
- na noc: retinal, BHA lub nawilżacz w zależności od dnia,
- chodzę i siedzę wyprostowana,
- staram się nie przejmowac drobiazgami, dzięki czemu rzadko się stresuję,
- czytam Wizaż i wciąż szukam kolejnych patentów,
- ja również jak Sandija dobrze czuję się ze swoją kobiecością

EDIT:
- stosuję Antidral od jakiegoś czasu i zapomniałam co to mokra bluzeczka pod pachami

[moniga]

Dziewczyny, a może wlasnie opiszemy sobie stricte sposoby dbania o włosy? Pare sposobow juz wypłyneło i jak widac służą nam Na fryzjerkim tylko wax i olejek rycynowy, a to zdecydowanie za mało, przynajmniej dla moich włosów. Zreszta włosy, podobnie jak skora, z wiekiem staja sie coraz ciensze i to co sie sprawdzalo jeszcze kilka lat temu, teraz jest juz troszeczke za slabe. A mi sie marzą TAKIE piekne, puszyste i blyszczace ... A o wpadke w zakupach jak widac tez nie trudno, nawet kupujac tzw. profesjonalne odzywki i szampony w zakladach fryzjerskich.
Więc co stosujecie?
Mnie najlepiej służy ten http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=5395
Ale ta cena Do tego odzywka, styling - to troche duzo wychodzi i chociaz wcale u mnie tak krucho z pieniedzmi nie jest, to i tak nie wyobrazam sobie wydawac okolo 250 zł i wiecej miesiecznie na sama pielegnacje wlosów. Zdecydowanie wole te pieniadze przeznaczac na co innego A moze jednak trzeba sie snobowac zeby miec efekty?
A moze znacie fajne firmy, ktore maja dobre kosmetyki za sensowne pieniadze? A tyle jest teraz tego na rynku, ze sprawdzenie wszystkiego samemu, chyba nie jest mozliwe.

Ja z tańszych specyfików do włosków lubię szampony Ziai, zwłaszcza ten z olejkiem rycynowym - ładnie pachnie, miło się pieni, nie wysusza włosów ani skóry głowy nie podrażnia, a włoski po nim są takie anielskie: lekkie, puszczyste, b. kobiece - jak go mam na stanie, to zawsze myję nim głowę, kiedy planuję mieć loki czy fale, wtedy się sprawdza

[kochanie]

Ja mam bzika na punkcie wyglądu włosów Uwielbiam jak się błyszczą
Lubię szampon Fitomedu dla włosów suchych. A odżywka... najlepsze, moim zdaniem, to ta ze złotej serii Pantene Pro-V. I jeszcze jedwab Bio Farouk - super nabłyszcza, o pielęgnacji nie umiem nic powiedzieć, bo nie jestem pewna

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Sandija

Ja z tańszych specyfików do włosków lubię szampony Ziai, zwłaszcza ten z olejkiem rycynowym - ładnie pachnie, miło się pieni, nie wysusza włosów ani skóry głowy nie podrażnia, a włoski po nim są takie anielskie: lekkie, puszczyste, b. kobiece - jak go mam na stanie, to zawsze myję nim głowę, kiedy planuję mieć loki czy fale, wtedy się sprawdza

Do tej pory z Ziaji miałam tylko szampon z proteinami ryżowymi i średnio mi służył, ale skoro tak zachwalasz ten z olejkem rycynowym to chyba wypróbuję. Tylko mam pytanie: czy ten olejek rycynowy jest na początku składu, w środku czy na końcu?

Pozdrawiam

[moniga]

Napisane przez Sandija

Ja z tańszych specyfików do włosków lubię szampony Ziai, zwłaszcza ten z olejkiem rycynowym - ładnie pachnie, miło się pieni, nie wysusza włosów ani skóry głowy nie podrażnia, a włoski po nim są takie anielskie: lekkie, puszczyste, b. kobiece - jak go mam na stanie, to zawsze myję nim głowę, kiedy planuję mieć loki czy fale, wtedy się sprawdza

a u mnie po nim klapa i swędząca skóra. nie, nie
w ogóle Ziaja mi nie słuzy, a szkoda.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez moniga

a u mnie po nim klapa i swędząca skóra. nie, nie
w ogóle Ziaja mi nie słuzy, a szkoda.

Miałam to samo po szamponie Ziaji z proteinami ryżowymi, też mnie głowa potwornie świędziała Z tym, ze ja tak mam po większości szamponów, jednak po tym z Ziaji to jeszcze jakby bardziej świędziała I teraz mam dylemat, czy próbować ten z olejkiem rycynowym, czy też dalej szukać szamponu idealnego, po którym skóra głowy nie będzie świędzieć. Aktualnie wykańczam Nivea Baby szampon nadajacy połysk i jest taki sobie.

[agnieska]

to może coś bez SLSów? np. półlotrowa butla z rossmanowskiej serii dla dzieci Babydream żel do ciała i włosów? lub sam szampon? mi ostatnio ograniczenie slsów w szamponie wyszło na dobre, bo po myciu miałam na czubku głowy jakby hmm.. tłuste włosy jak się patrzyło, choć w dotyku były jak najbardziej czyste

[Wojtusia]

Ja jeszcze zapomniałam dodać, że po umyciu twarzy wycieram ją zawsze ręcznikami papierowymi. Kiedyś wycierałam buzię normalnym ręcznikiem, ale odkąd używam ręczników papierowych jest o niebo lepiej. Mniej niespodzianek

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Wojtusia

Ja jeszcze zapomniałam dodać, że po umyciu twarzy wycieram ją zawsze ręcznikami papierowymi. Kiedyś wycierałam buzię normalnym ręcznikiem, ale odkąd używam ręczników papierowych jest o niebo lepiej. Mniej niespodzianek

Robię tak samo, tyle, ze chusteczką

[Wojtusia]

In_ThE_ShAdOwS ładne zdjęcie w Avantarku

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Wojtusia

In_ThE_ShAdOwS ładne zdjęcie w Avantarku

Dzięki

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Wojtusia

In_ThE_ShAdOwS ładne zdjęcie w Avantarku

Popieram, Kotek bardzo mi się podobał, ale to Dzidzi jeszcze bardziej Szadi masz gust

Shad a ja przyznam, ze wolałam kociaka - ta zielona łączka, sam raz na wiosnę, tak opymistycznie było

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Sandija

Shad a ja przyznam, ze wolałam kociaka - ta zielona łączka, sam raz na wiosnę, tak opymistycznie było

Ja też trochę wolałam kociaka, bo tego dzieciaka to ja widzę codziennie 24 godz. na dobę No, ale parę osób ma już tego avatara, a ja wole być, tak to nazwę "niepowtarzalna"

[L_V]

Napisane przez Alchemiczka :D

Miałam to samo po szamponie Ziaji z proteinami ryżowymi, też mnie głowa potwornie świędziała Z tym, ze ja tak mam po większości szamponów, jednak po tym z Ziaji to jeszcze jakby bardziej świędziała I teraz mam dylemat, czy próbować ten z olejkiem rycynowym, czy też dalej szukać szamponu idealnego, po którym skóra głowy nie będzie świędzieć. Aktualnie wykańczam Nivea Baby szampon nadajacy połysk i jest taki sobie.

MA ten sam problem z szamponami. Nie mam przetłuszczających się włosów, ale ciągle coś mnie uczula. A to dostanę łupieżu, a to mam zaczerwieniona skórę głowy, a to mnie swędzi, albo robią mi się takie małe ranki Myślałąm, ze to kwestia SLSów, ale nie dokońca. Tzn. sa szampony bez SLSów, które i tak mnie podrażniają, np wspomniany przez ALchemiczkę nivea baby [wszystkie z tej serii], szapony johnson's baby - massakrrra
Ostatnio zuzywam drugą butle szamponu z chnininą Klorane na zmianę z szamponem z mango, tez korane. Mają slsy w składzie, ale nic mi się po nich niedobrego nie dzieje, a to już sukces.


Shadi, fajny avatarek przynajmniej nikt Cie nie zdubluje tym razem!

[moniga]

O, na pewno nie zdubluje, chociaż podobno każdy ma swojego sobowtóra Wiec Szadi pilnuj się

A co do SLS-ów w szamponach. Akurat jeśli chodzi o włosy, to ja też raczej nawet wole te z niz bez L_V - a jak ta Klorane wpływa kondycyjnie na włosy? Słyszałam juz tak rozbiezne opinie na ich temat, że bałam się zainwestować. A może któraś z Was dziewczynki używała czegoś z np. Biodermy, Dory, Dolivy, Phyto? Ta Dora zwłaszcza taka zachecająca. Estetyczne opakowanka, szeroki wybór, cena też nie powala na kolana, tylko ciekawe jak jakościowo ...