znalazłaś kiedyś coś?

[Barbie_Girl]

-20zl
-1zl
(itp inne drobne sumki)
-złoty pierscionek
-zoltego kałczuka
-ze 3 maskotki
-portfel, zeor kasy, wygladal jakby ktos komus ukradl, wyciagna kas ei wyrzucil..:/
ii..setki tego byloa zsie nie chce pisac

[Zuzannka]

a ja znalazłam komórke (chodzi o telefon :p), browary (zamknięte) raz nawet chipsy (zamkniete)
i kasa i napewno coś jeszcze ale nie pamietam :P

[sylwia_p123]

Ja zazwyczaj jakies drobniaki raz tylko 20zl i kiedys w szkole srebrna bransoletke

[cytrynowo_piaskowa]

A ja dziś znalazłam 5 zł, przymierzałam spodnie mojej siostry i wypadło z kieszeni

[awia]

Moja mamusia znalazla.....3 000 PLN
w kopercie, bez portfela i dokumentow. nie bylo komu oddac. raz w zyciu farta miala

[Olunia90]

Znalazłam 50 zł
Portwel ze wszystkimi dokumentami i ((oczywiście oddałam )

[Olunia90]

Napisane przez awia

Moja mamusia znalazla.....3 000 PLN
w kopercie, bez portfela i dokumentow. nie bylo komu oddac. raz w zyciu farta miala

Jaka szczęściara !

[Daenerys]

Zacznę od tego co zgubiłam - dwa kolczyki srebrne, jeden od jednej pary, drugi od drugiej, nie wiem jakim cudem spadły mi z uszu lecz było to zimą i winię czapkę. Teraz mam tylko po jednym kolczyku od pary i do niczego mi to, a takie ładne były
Za to na środku ruchliwej ulicy znalazłam śliczną srebrną bransoletkę dość grubą, kosztowałaby pewnie około 50zl. To zadośćuczynienie za te kolczyki

[gosik79]

Kiedy byłam mała, odkopałam w naszym ówczesnym przydomowym ogródku śliczną srebrną obrączkę z grawerowanymi kwiatami, mam ją do dziś. Potem przeprowadziłam się z rodzicami do kolejnego domu i wykopałam (ma się ten talent hehe) poniemieckie kufle, wazony i jakieś inne szkiełka. Potem szczęscie się skończyło - za to zgubiłam mnóstwo rzeczy i trochę pieniędzy - ktoś inny miał farta.

[tyneczka]

A ja nigdy nie zapomnę, jak kiedyś gdy miałam z 9 lat, wchodząc do banku nadepnęłam na 50 zlotowy banknot. Natychmiast go zabrałam z podłogi i ucieszona schowałam do kieszeni. Potem wyszłam z banku, żeby nikt nie kazał mi zwrócić tych pieniędzy hehe

[anka^^]

Jak byłam mała znalazłam 100 zł. Hmmmm co jeszcze... jakieś pierścionki, bransoletki, łańcuszki, maskotki i takie różne

[gorzkawa]

ja ostatnio byłam z mama w lumpeksie i miedzy ciuchami znalazłam kluczyki do samochodu!!! Komus chyba wypadły jak grzebał w ubraniach,tylko... jak sie potem okazało były to kluczyki do naszego opelka!! )) ach ta mama..

[laylaaa]

znalazlam telefon, strasznie stary, z francuskim menu okazalo sie ze to sasiada francuza, strasznie sie cieszyl
pieniadze znajduje bardzo czesto, najczesciej grosze, najwiecej chyba 10 zl. pamietam ze kiedys w podstawowce znalazlam w szatni 5 zl i.. oddalam woznemu dobre dziecko ze mnie bylo. przynajmniej gosc mial na papierosy


moja mama stale znajduje na ulicy przerozne ozdoby do wlosow.

[spray]

Dzisiaj znalazłam 10 zł pod Kauflandem

[jastin83]

He he he... ja znalazłam mnóstwo rzeczy,mam do tego jakiś talent normalnie
Najbardziej wartościowe to była chyba kasa,znalazłam kiedys pod kioskiem bardzo wcześnie rano 500zł zawinięte w rulonik,srebrną bręzoletke którą później sama zgubiłam miała zepsute zapięcie i złotą,która sprzedałam za 150zł(nienosze złota),dużo tego było wsumie

[spray]

Napisane przez jastin83

Najbardziej wartościowe to była chyba kasa,znalazłam kiedys pod kioskiem bardzo wcześnie rano 500zł

Rany! Tobie zazdroszczę, ale temu kto to zgubił..na jego miejscu zapłakałabym się chyba na smierć

[jastin83]

Napisane przez spray

Rany! Tobie zazdroszczę, ale temu kto to zgubił..na jego miejscu zapłakałabym się chyba na smierć

No to fakt,później sumienie mnie gryzło,ale tak sobie myślałam ze tą kase musiał zgubić jakiś pijaczek który wypłate dopiero co odebral,kase wydałam na opłacenie stancji za 2 miesiące.
Ale moja kumpela miała ciekawszy przypadek,znalazła na poczcie pod okienkiem na ladzie portfel w którym było 2000 zł,dokumenty,przyczepione klucze,karty kredytowe,dowody rejestracyjne od dwoch autek.
Kase zabrała i zrobiła za nią impreze na ponad 50 osób,akurat jej rodzice byli na wczasach,a potrfel z cała resztą odesłała właścicielowi.

[spray]

Napisane przez jastin83

Ale moja kumpela miała ciekawszy przypadek,znalazła na poczcie pod okienkiem na ladzie portfel w którym było 2000 zł,dokumenty,przyczepione klucze,karty kredytowe,dowody rejestracyjne od dwoch autek.
Kase zabrała i zrobiła za nią impreze na ponad 50 osób,akurat jej rodzice byli na wczasach,a potrfel z cała resztą odesłała właścicielowi.

zachowała się jak zwykła złodziejka

[jastin83]

Napisane przez spray

zachowała się jak zwykła złodziejka

Powiem Ci że jak dla mnie to tez to nie bylo wporządku tym bardziej ze znała doskonale adres,dokładne dane tego kto to zgubił,ale tłumaczyla to sobie tym że facet i tak jest nadziany a jej 10%znależnego niesatysfakcjonuje.
Szczerze mówiąc myśle ze niejedna osoba tez zatrzymała by ta kase ,a Ty bez zastanowienia byś ja odesłała?Myśle że trzymając taką kaske tez byś sie zastanowila,ja zreszta też,no ale to już kwestia indywidualna,ona akurat zatrzymała kase.

[Kattie7]

dwa tygodnie temu w Gdańsku znalazłam 20 zł wysiadałam z auta i leżały w kałuży...
a wcześniej:
- parasol
- portfel męski /bylo w nim pare drobnych w bilonie i jakieś świstki/
- kartę kredytową /odesłalam do banku/
- Nokie 6100
- zegarek damski /troche przedpotopowy jakaś starsza pani musiala go zgubić/
- czapkę i rękawiczki zimowe

[Kattie7]

Napisane przez jastin83

Ale moja kumpela miała ciekawszy przypadek,znalazła na poczcie pod okienkiem na ladzie portfel w którym było 2000 zł,dokumenty,przyczepione klucze,karty kredytowe,dowody rejestracyjne od dwoch autek.
Kase zabrała i zrobiła za nią impreze na ponad 50 osób,akurat jej rodzice byli na wczasach,a potrfel z cała resztą odesłała właścicielowi.

U nas był podobny przypadek, tylko że to mój tata zgubil portfel. Mial tam wszystkie dokumenty (dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny), karty kredytowe i pieniądze. Na szczęście tylko 300 złotych, karty od razu zastrzegł i zglosił na policje kradzież dokumentów. Po tygodniu zadzwoniła Naczelnik Poczty z miejscowości 10 km od Krakowa, że w skrzynce pocztowej listonosz znalazł cały portfel. Bylo w nim wszystko oprocz tych 300 zlotych. A tata zgubil ten portfel w Krakowie.

[justysia274]

5 zł w śniegu , w zimie
hmm i jakieś kolczyki z bazarku, nawet ich nie zwięłam .. ;p

[Fioletto]

spośród wielu drobiazgów, które znalazłam, najbardziej ucieszyłam się z całej masy czterolistnych koniczynek, 10 euro i złotej branzoletki
ale największy sukces to odnalezienie biletu autokarowego do Polski na święta, którego zapomniałam w budce telefonicznej(!!!!!) przypomniałam sobie o nim po upływie 3 godzin, a on nadal tam na mnie czekał.

[Aguska20]

Napisane przez bro

A wiecie co mój TŻ kiedyś znalazł? Odkurzacz! Pojechał na rowerze do sklepu i wrócił z odkurzaczem Philipsa.. Ktoś sobie pewnie kupił nowy i wystawił przy drodze dla takich ja mój TŻ
(to było we francuskiej wiosce na wakacjach, odkurzacz w pełni sprawny, przywieźliśmy do domu haha)

hehe,dobre

Ja też znalazłam jakies drobne 1-2 zlotówki,całą paczke jeszcze zamknieta fabrycznie Marlboro,pierscionek z Donaldem , jakies groszówki na szczescie i to chyba tyle...

[m.a.r.t.a]

Jedno co dobrze pamietam...to dzien w którym wybrałam sie z narzeczonym do tesco i tam na parkingu znależliśmy portfel , na początku zastanawialismy sie brac czy nie... były ogromne wahania czy nikt na nas nie patrzy.. obczaliliśmy czy nikogo nie ma w pobliżu.... i siup znazł sie w naszych rekach otwieramy....a tam oprócz wizytówek, kart kredytowych i innych prywatnych dokumentów ...grzechotało zaledwe kilka klepaków . No i był dylemat zostawic go na ziemi tam gdzie uprzednio leżał czy oddać właścicielowi... .Po kilku godzinach zadzwoniliśmy do osoby, której telefon widniaj na jednej z wizytówek (wybraliśmy akurat tą, bo w portfelu znajdował sie dowód osobisty na te samo imie i nazwisko )i powiadomiliśmy, że mamy jego zgube.Facet tak sie ucieszył, że o mało co a zacząłby słuchawke ze szczęscia całować. Umówiliśmy sie z nim w pewnym miejscu, wręczyliśmy portfel a w zamian........dostaliśmy w opakowaniu "porządny" zegareczek szkoda tylko, że był męski .

[jastin83]

Napisane przez m.a.r.t.a

Jedno co dobrze pamietam...to dzien w którym wybrałam sie z narzeczonym do tesco i tam na parkingu znależliśmy portfel , na początku zastanawialismy sie brac czy nie... były ogromne wahania czy nikt na nas nie patrzy.. obczaliliśmy czy nikogo nie ma w pobliżu.... i siup znazł sie w naszych rekach otwieramy....a tam oprócz wizytówek, kart kredytowych i innych prywatnych dokumentów ...grzechotało zaledwe kilka klepaków . No i był dylemat zostawic go na ziemi tam gdzie uprzednio leżał czy oddać właścicielowi... .Po kilku godzinach zadzwoniliśmy do osoby, której telefon widniaj na jednej z wizytówek (wybraliśmy akurat tą, bo w portfelu znajdował sie dowód osobisty na te samo imie i nazwisko )i powiadomiliśmy, że mamy jego zgube.Facet tak sie ucieszył, że o mało co a zacząłby słuchawke ze szczęscia całować. Umówiliśmy sie z nim w pewnym miejscu, wręczyliśmy portfel a w zamian........dostaliśmy w opakowaniu "porządny" zegareczek szkoda tylko, że był męski .

Wniosek jeden,uczciwość popłaca
To sie pewnie Twój Tż ucieszył z zegareczka,co?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez jastin83

Wniosek jeden,uczciwość popłaca
To sie pewnie Twój Tż ucieszył z zegareczka,co?

No jasne, chodził taki dumny ..później tak sie zastanawiałam, że może gdybym to ja zadzwoniła do właściciela to podarowałby damski ?

[kiniaczeq]

20 zł 5 zł i to nie raz, 1zł, kotka małego przed klatką

[Finnabair]

-błyszczyk prawie nowiutki na basenie
-portfel, a w nim parę złotych
- kilka razy po 1 zł, czasem 2
- dużo groszy

[agutek1984]

Czasem pieniądze wberw przysłowiu leżą na ulicy... Często drobne ale czylam tu tez o wiekszych sumkach...

Nieraz znajdowałam drobniaki. Najwięcej to 10zł.po wyjściu z imprezy-byliśmy kompletnie spłukani i dzięki mojemu artowi pojechaliśmy do domu taxówką a mieliśmy wtedy jakies 6km.

Mój TZ ma niebywałe szczęście do znajdowania wsuwek do włosów. I znalazł kiedyś portfel z kasą i dokumentami i okazało się że to portfel jego kolegi z grupy...