Anglia

[niestagnacja]

Napisane przez Seoni

Dziewczyny, na prawdę jesteście dużą dawką motywacji! Ostatnio powątpiewam bo mam ciężki okres, ale postanowiłam nie przejmować się drobnostkami i ludźmi którzy gadają Moja rodzina też nie przyjmuje tej decyzji dobrze ale tym bardziej chcę im wszystko udowodnić.
Właściwie dlatego tak "lekko" przyszło mi podjęcie tej decyzji, bo nikogo tu nie mam.. wiadomo, przyjaciółki w klasie są, ale taka prawdziwa tylko jedna.. i wszyscy, wszyscy! dookoła mają kogoś bliższego tylko nie ja.. więc nawet nie żal

I bardzo dobrze, że się nie przejmujesz! Ludzie gadają i będą gadać, bo tak naprawdę dla większości studia za granicą to jest coś niemożliwego i kompletnie poza ich zasięgiem. A zawsze lepiej jest kogoś pociągnąć w dół niż samemu coś próbować ze sobą coś zrobić. Dopóki nie wyjdziesz to będziesz często słyszała, że jeszcze może Ci się nie udać, a nawet i później będą tylko czekali aż się poddasz i wrócisz.
Idź drogą którą sobie zaplanowałaś krok po kroku, a się uda.
W ogóle się tym nie martw, że nie masz całego wianuszka znajomych. Z doświadczenia wiem, że zwykle te tłumy nie są szczere, a przy większym problemie okazuje się, że mają Cie gdzieś...

[Seoni]

Napisane przez niestagnacja

I bardzo dobrze, że się nie przejmujesz! Ludzie gadają i będą gadać, bo tak naprawdę dla większości studia za granicą to jest coś niemożliwego i kompletnie poza ich zasięgiem. A zawsze lepiej jest kogoś pociągnąć w dół niż samemu coś próbować ze sobą coś zrobić. Dopóki nie wyjdziesz to będziesz często słyszała, że jeszcze może Ci się nie udać, a nawet i później będą tylko czekali aż się poddasz i wrócisz.
Idź drogą którą sobie zaplanowałaś krok po kroku, a się uda.
W ogóle się tym nie martw, że nie masz całego wianuszka znajomych. Z doświadczenia wiem, że zwykle te tłumy nie są szczere, a przy większym problemie okazuje się, że mają Cie gdzieś...

dzięki, to były najbardziej motywujące i najmilsze słowa jakie ostatnio usłyszałam

[Sunnivaa]

Zamówiłam wlasnie podręcznik new insight into IELTS na ebay. Jak mi sie spodoba do moze jeszcze dokupie cwiczeniowke. Rozejrzalam sie tez gdzie w okolicy sa egzaminy, sa jedne w mieście nie tak daleko, dwa razy w miesiącu, 150 funtów... Wiec musze sie dobrze przygotować przed


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niestagnacja]

Ja przed IELTS korzystałam z tej strony: http://www.ielts-exam.net i gdyby nie ich próbki wypracować to nie wiem czy bym zdała dobrze ta pisemną część

[maja95]

Hej wszystkim
Jestem tegoroczną maturzystką i też wybieram sie na studia w Anglii, konkretnie Londyn bo tam mieszka moja siostra. Zrobiłam świadomie gap year, chciałam sie w pełni zastanowić co wybrać, chcę też nadrobić zaległosci finansowe pracą. Też mam sporo obaw im więcej o tym czytam. Jestem jeszcze w Polsce, ale wyjeżdzam końcem listopada, do pracy. Planuję składać na prawo, szczególnie handlowe na Brunel, Middlesex i Westminster, waham się jeszcze nad University of Greenwich. Zdawałam 5 rozszerzeń - angielski, wos, geografię (które poszły mi najlepiej, średnia z nich to 72%) francuski 53% i historia 44% ( tu trochę gorzej, ale nie nastawiałam sie na wysokie wyniki). Ogólna średnia z matury, biorąc pod uwagę podstawę i rozszerzenia pisemne łącznie 8 matur to 66%. Podstawowy angielski na 91% rozszerzony na 72%. Rozważam jeszcze International Business, na tę chwile mam już mętlik w głowie co do ostatecznego wyboru 5 aplikacji. No i mam takie obawy. bo większość dobrych pod względem rankingów bierze pod uwagę średnią z całości (overall) 70-75% no i mi trochę brakuje, a nie wiem czy biorą konkretne przedmioty na dany kierunek, np geografie, wos (social science) i historię, czy faktycznie całość. Moim cichym marzeniem był SOAS i Queen Mary, ewentualnie City London ale nie mam zbytnio szans. Tam są wymagania na 80%, i 2 pierwsze to najlepsze uniwerki pod względem prawa, poza Oxbridge i oczywiście. Czytałam i z doświadczenia innych wiem, że często te wyśrubowane wymagania procentowe nie są tak stricte przestrzegane, czasem w trakcie trwania rekrutacji nawet obniżane. Baaaardzo duże znaczenie ma Personal Statement i Referencje. Jeśli któraś z Was zdecyduje się na aplikację, to możemy przez to wspólnie przejść, bo ja jestem z tym totalnie sama, nie mogę liczyć na niczyją pomoc, radę, bo nikt z bliższych znajomych/rodziny nie aplikował tam na studia:/. Ja planuję składać pełne podanie w grudniu, kiedy wszystko będę mieć już, mam nadzieję, zbadane na miejscu. Dziewczyny, głowa do góry. Można dać sobie spokojnie radę na emigracji, wiadome nie od razu Rzym zbudowano, więc nie od razu zdobędzie się złote góry. Ale przecież o to chodzi, żeby powoli się wspinać, aż w końcu zdobędzie się swój szczyt Co do egzaminów, lepszy jest chyba IELTS, bo wszędzie jest wyżej respektowany niż TOEFL, choć to też może zależeć od uczelni. Ja na razie nie mam środków finansowych ku temu, ale wiem że można go zdawać już wiedząc, że jest się wstępnie przyjętym na podstawie PS , Referencji i wyników ( przewidywanych bądz już uzyskanych jak w przypadku "gap-owiczów").

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez niestagnacja

I bardzo dobrze, że się nie przejmujesz! Ludzie gadają i będą gadać, bo tak naprawdę dla większości studia za granicą to jest coś niemożliwego i kompletnie poza ich zasięgiem. A zawsze lepiej jest kogoś pociągnąć w dół niż samemu coś próbować ze sobą coś zrobić. Dopóki nie wyjdziesz to będziesz często słyszała, że jeszcze może Ci się nie udać, a nawet i później będą tylko czekali aż się poddasz i wrócisz.
Idź drogą którą sobie zaplanowałaś krok po kroku, a się uda.
W ogóle się tym nie martw, że nie masz całego wianuszka znajomych. Z doświadczenia wiem, że zwykle te tłumy nie są szczere, a przy większym problemie okazuje się, że mają Cie gdzieś...

Ja jestem też w podobnej sytuacji, mam co prawda tam siostrę, ale własnie z podjęciem decyzji jestem totalnie sama. Wyjazd planowałam od kilku lat i też słyszałam setki razy, że nigdzie nie pojadę ,nie poradzę sobie i w żadnej pracy mnie nie zechcą. Ale to daje własnie jeszcze większego powera. Na razie czekam aż w końcu się tam znajdę, bo z przyczyn niezależnych ode mnie jeszcze siedzę w Polsce, i też słyszałam na ten temat hejty, również od, do niedawna, najlepszych "przyjaciół". Ale wiecie co, najważniejsze to robić po prostu swoje, bo w końcu się szala zwycięstwa na Waszą stronę przeniesie, bo sama tak odważna decyzja o wyjeździe jest już sporym sukcesem, który inni zrozumieją po czasie.

[Seoni]

Cześć maja95 fajnie że jesteś z nami Straasznie zazdroszczę że lecisz już do Londynu i fajnie że tam, zobaczymy się w czerwcu

Dziewczyny, mam problem z aplikacją, składam ją przez stronę mojego uniwersytetu ale nie wiem do końca jak mam wypełnić kilka rubryk.. czy znalazłaby się jakaś dobra dusza która chciałaby mi pomóc?

[niestagnacja]

Nie wiem na co patrzą podczas rekrutacji ale wydaje mi się że biorą wszystko pod uwagę. Ten proces rekrutacji jest tak długi, że spokojnie zweryfikują czy się nadajesz czy nie.
Może się teraz narażę wielu osobom, ale trudno. Dziewczyny nie napierajcie tak na tego middlesexa...mądre z Was kobity, po co Wam iść na uniwerek, który przyjmuje prawie każdego komu się zamarzą studia za granicą, nawet bez IELTS. Poza tym 1/2 studentów to Polacy, więc praktycznie tak jakby nie było się za granicą. Z tego co widzę to w Londynie raczej kręcą nosem jak się mówi, że się tam studiuje.
Ja tam składałam jako klina ale nigdy nie brałam tego uniwersytetu na serio.
Patzcie na rankingi swoich przedmiotów. Mój uniwerek jest ogólnie jakoś ok 80-90 miejsca, ale już PR który studiuje jest najlepszy w Londynie.

[ainavets]

Napisane przez niestagnacja

Patzcie na rankingi swoich przedmiotów. Mój uniwerek jest ogólnie jakoś ok 80-90 miejsca, ale już PR który studiuje jest najlepszy w Londynie.

Nie dość, że PR, to jeszcze, jak wnioskuję po ostatnim zdaniu, na Westminster!
Który rok? Możesz opisać z grubsza opinię, wrażenia itp.? Plus miałaś (chyba wszyscy mają, może się mylę...) interview? Zadali Ci jakieś niestandardowe pytania? I jeśli PR jest na Harrow, to czy wszystkie zajęcia macie tylko tam? I jakie uni brałaś jeszcze pod uwagę przy rekrutacji? Miałaś wcześniej jakieś doświadczenie w tym kierunku czy coś szczególnego, co mogło zaimponować w PS?
Sorki, że tak zasypałam pytaniami, ale jeśli się zdecyduję na Londyn, to będę mega nastawiona na Westminster, a w takiej sytuacji jesteś najlepszym źródłem informacji.

[niestagnacja]

Napisane przez ainavets

Nie dość, że PR, to jeszcze, jak wnioskuję po ostatnim zdaniu, na Westminster!
Który rok? Możesz opisać z grubsza opinię, wrażenia itp.? Plus miałaś (chyba wszyscy mają, może się mylę...) interview? Zadali Ci jakieś niestandardowe pytania? I jeśli PR jest na Harrow, to czy wszystkie zajęcia macie tylko tam? I jakie uni brałaś jeszcze pod uwagę przy rekrutacji? Miałaś wcześniej jakieś doświadczenie w tym kierunku czy coś szczególnego, co mogło zaimponować w PS?
Sorki, że tak zasypałam pytaniami, ale jeśli się zdecyduję na Londyn, to będę mega nastawiona na Westminster, a w takiej sytuacji jesteś najlepszym źródłem informacji.

Tak, jestem na PR&Advertising na Westminster na pierwszym roku. Jestem bardzo zadowolona z uniwersytetu i poziomu nauczania. Wykładowcy są spoko, ale wymagają. W tygodniu jest ok 18 godzin zajęć wiec niewiele ale jest duzo do robienia w domu- prezentacje, czytanie itp
Ja od początku nastawiałam sie na Londyn bo z tego co sie orientowałem , a teraz sie to potwierdziło , to jest raj dla PRowcow pod względem stazow i pracy, dlatego składałam na west london, middlesex, metropolitan i westminster. pierwsze 3 to były totalne koła ratunkowe, bo westminster wydawał mi sie poza zasięgiem składałam tez do birmingham ale sama zrezygnowałam, bo sie uparłam na stolice.
Miałam interview ale na końcu, najpierw wysłali mi 3 pytania ( dlaczego chce studiować PR, co chce robić po tych studiach i jakie gazety czytam i musiałam napisać recenzje filmu, artykułu lub programu radiowego który ostatnio przypadł mi do gustu na 250 słów. ) z tego co sie orientuje to te pytania dotyczyły tych osób z którymi nie mogli spotkać sie osobiście. Jak to przeszłam to do mnie zadzwonili. ogólnie gościu opowiadał troche o uczelni, pózniej zapytał dlaczego londyn, dlaczego westminster i czy mam jakieś pytania ( zawsze lepiej mieć bo to znaczy ze sie interesujesz), podejrzewam ze tym interview chcieli sprawdzić czy jestem w stanie sie komunikatywnie porozumiewać, niz moja wiedzę albo cos w tym stylu.
Zajecia są tylko na harrow, chyba ze weźmiesz dodatkowy moduł z języka wtedy musisz jeździć do centrum.
Ja wcześniej przez rok studiowałam PR na uw. Nie wiem co im mogło zaimponować, moze wolontariat, moze ze pracowałam studiujac sie w tym samym czasie. Ogólnie to na koniec PS dowaliłam cos w tym stylu, ze pomimo ze studiuje na najlepszej uczelni w Polsce, mam dobre wyniki,pracuje, nieźle zarabiam to chce to wszystko rzucić i studiować na ich uczelni bo niecierpie braku rozwoju i jestem przekonana ze takich studentów potrzebują. Tak myślałam ze jak cos ich przekona to to zdanie :p
Rozumiem Twój grad pytań, ja tez przed wyjazdem próbowałam sie kontaktować z kimś z PR ale nikt mi nie odpowiedział wiec jechałam w ciemno. Jak chcesz to wczoraj wstawiłam notkę na bloga o uni : www.niestagnacja.blogspot.pl jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz.

[maja95]

Napisane przez niestagnacja

Nie wiem na co patrzą podczas rekrutacji ale wydaje mi się że biorą wszystko pod uwagę. Ten proces rekrutacji jest tak długi, że spokojnie zweryfikują czy się nadajesz czy nie.
Może się teraz narażę wielu osobom, ale trudno. Dziewczyny nie napierajcie tak na tego middlesexa...mądre z Was kobity, po co Wam iść na uniwerek, który przyjmuje prawie każdego komu się zamarzą studia za granicą, nawet bez IELTS. Poza tym 1/2 studentów to Polacy, więc praktycznie tak jakby nie było się za granicą. Z tego co widzę to w Londynie raczej kręcą nosem jak się mówi, że się tam studiuje.
Ja tam składałam jako klina ale nigdy nie brałam tego uniwersytetu na serio.
Patzcie na rankingi swoich przedmiotów. Mój uniwerek jest ogólnie jakoś ok 80-90 miejsca, ale już PR który studiuje jest najlepszy w Londynie.

Dzięki wielkie za radę, właśnie też słyszałam taką opinię, że Middlesex to przytułek dla każdego imigranta. W rankingu, szczególnie League Tables, odnośnie chociażby prawa jest niżej niż Westminster chociażby, który najbardziej słynie z wspomnianych właśnie kierunków medialnych, PR itp. Polecam też "badać" swoje kierunki na Unistats, są tu wszystkie informacje odnośnie akredytacji, zadowolenia studentów, ocena metod nauczania, nawet przewidywanych zarobków, choć chyba to nie powinno być główne kryterium wyboru

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez Seoni

Cześć maja95 fajnie że jesteś z nami Straasznie zazdroszczę że lecisz już do Londynu i fajnie że tam, zobaczymy się w czerwcu

Dziewczyny, mam problem z aplikacją, składam ją przez stronę mojego uniwersytetu ale nie wiem do końca jak mam wypełnić kilka rubryk.. czy znalazłaby się jakaś dobra dusza która chciałaby mi pomóc?

Jejku super, że jest osoba która też wybiera się do Londynu zazwyczaj wszyscy wybierają się do mniejszych miast. Mam nadzieję że się spotkamy od razu lżej. Składasz aplikację przez uniwersytet na który aplikujesz? Ja właśnie czekam na odpowiedź od dwóch do których napisałam zapytanie na temat procesu rekrutacji w moim przypadku ( była uczennica liceum z rokiem przerwy posiadająca już wyniki matur ale jeszcze nie mająca IELTS-a), bo nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. W ogóle mam chyba podobny problem co Ty, co wyczytałam na forum, że mega się nie cierpliwię, już bym chciała wszystko wiedzieć, mieć rozplanowane czy jestem przyjęta, czy w ogóle mam szansę się dostać. Aha i widzę że też rozważasz Birkbeck? Ja ostatnio też rozważałam ten uniwersytet, ale pod względem prawa jest bardzo nisko w rankingu. Oczywiscie nie mówię, że generalnie jest zły bo to zależy po prostu od kierunku, z jednego może być najgorszy a z drugiego najlepszy w całej UK

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

A i super by było dziewczyny gdybyśmy się wspólnie wymieniały doświadczeniami na temat IETLS, jakie ksiązki, materiały, strony internetowe stosujecie przy nauce. Trochę przeraża ten egzamin, jak wygląda, jak najlepiej się przygotować żeby zdać, bo trzeba ileś tam czekać na następny, z tego co się orientowałam. Od kiedy jestem na tym forum od razu wzrosła mi wiara we własne siły, że mogę studiować w Anglii, dzięki Wam wszystkim

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

A i super by było dziewczyny gdybyśmy się wspólnie wymieniały doświadczeniami na temat IETLS, jakie ksiązki, materiały, strony internetowe stosujecie przy nauce. Trochę przeraża ten egzamin, jak wygląda, jak najlepiej się przygotować żeby zdać, bo trzeba ileś tam czekać na następny, z tego co się orientowałam. Od kiedy jestem na tym forum od razu wzrosła mi wiara we własne siły, że mogę studiować w Anglii, dzięki Wam wszystkim

[Seoni]

Napisane przez maja95

Jejku super, że jest osoba która też wybiera się do Londynu zazwyczaj wszyscy wybierają się do mniejszych miast. Mam nadzieję że się spotkamy od razu lżej. Składasz aplikację przez uniwersytet na który aplikujesz? Ja właśnie czekam na odpowiedź od dwóch do których napisałam zapytanie na temat procesu rekrutacji w moim przypadku ( była uczennica liceum z rokiem przerwy posiadająca już wyniki matur ale jeszcze nie mająca IELTS-a), bo nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. W ogóle mam chyba podobny problem co Ty, co wyczytałam na forum, że mega się nie cierpliwię, już bym chciała wszystko wiedzieć, mieć rozplanowane czy jestem przyjęta, czy w ogóle mam szansę się dostać. Aha i widzę że też rozważasz Birkbeck? Ja ostatnio też rozważałam ten uniwersytet, ale pod względem prawa jest bardzo nisko w rankingu. Oczywiscie nie mówię, że generalnie jest zły bo to zależy po prostu od kierunku, z jednego może być najgorszy a z drugiego najlepszy w całej UK

Tak, składam na BBK. Myślałam nad innymi uniwersytetami ale tutaj jest kurs który na prawdę mi odpowiada, czytając o wszystkich modułach mam wypieki na twarzy I nie ukrywam że plusem jest to, że można tam studiować part-time, ten rok dłużej to na prawdę nie jest tragedia. Ale mam problem z aplikacją bo nie mam jeszcze matury i nie jestem pewna jak w tym wszystkim się obracać :/ Mam pustkę w głowie jak wypełniam formularze i nie wiem na przykład, czy zaznaczając 'no' przy Are you currently studying for an academic qualification? robię dobrze, bo nie jestem w stanie zrozumieć co mają na myśli pisząc academic qualification.. Tak samo z prior study, co to do cholery jest?

[ainavets]

Napisane przez niestagnacja

Tak, jestem na PR&Advertising na Westminster na pierwszym roku. Jestem bardzo zadowolona z uniwersytetu i poziomu nauczania. Wykładowcy są spoko, ale wymagają. W tygodniu jest ok 18 godzin zajęć wiec niewiele ale jest duzo do robienia w domu- prezentacje, czytanie itp
Ja od początku nastawiałam sie na Londyn bo z tego co sie orientowałem , a teraz sie to potwierdziło , to jest raj dla PRowcow pod względem stazow i pracy, dlatego składałam na west london, middlesex, metropolitan i westminster. pierwsze 3 to były totalne koła ratunkowe, bo westminster wydawał mi sie poza zasięgiem składałam tez do birmingham ale sama zrezygnowałam, bo sie uparłam na stolice.
Miałam interview ale na końcu, najpierw wysłali mi 3 pytania ( dlaczego chce studiować PR, co chce robić po tych studiach i jakie gazety czytam i musiałam napisać recenzje filmu, artykułu lub programu radiowego który ostatnio przypadł mi do gustu na 250 słów. ) z tego co sie orientuje to te pytania dotyczyły tych osób z którymi nie mogli spotkać sie osobiście. Jak to przeszłam to do mnie zadzwonili. ogólnie gościu opowiadał troche o uczelni, pózniej zapytał dlaczego londyn, dlaczego westminster i czy mam jakieś pytania ( zawsze lepiej mieć bo to znaczy ze sie interesujesz), podejrzewam ze tym interview chcieli sprawdzić czy jestem w stanie sie komunikatywnie porozumiewać, niz moja wiedzę albo cos w tym stylu.
Zajecia są tylko na harrow, chyba ze weźmiesz dodatkowy moduł z języka wtedy musisz jeździć do centrum.
Ja wcześniej przez rok studiowałam PR na uw. Nie wiem co im mogło zaimponować, moze wolontariat, moze ze pracowałam studiujac sie w tym samym czasie. Ogólnie to na koniec PS dowaliłam cos w tym stylu, ze pomimo ze studiuje na najlepszej uczelni w Polsce, mam dobre wyniki,pracuje, nieźle zarabiam to chce to wszystko rzucić i studiować na ich uczelni bo niecierpie braku rozwoju i jestem przekonana ze takich studentów potrzebują. Tak myślałam ze jak cos ich przekona to to zdanie :p
Rozumiem Twój grad pytań, ja tez przed wyjazdem próbowałam sie kontaktować z kimś z PR ale nikt mi nie odpowiedział wiec jechałam w ciemno. Jak chcesz to wczoraj wstawiłam notkę na bloga o uni : www.niestagnacja.blogspot.pl jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz.

No dzieki, dzieki, dzieki! ;D przegladalam wczesniej blogi dziewczyn z PR na Westminster, ale obie juz studia skonczyly, blogi stoja w miejscu, wiec na pewno zajrze po cos "swiezego". ;p
To jeszcze skorzytam z okazji - po pierwsze koszta. Ja znowu o tym, ale bez tego w zyciu sie nie zdecyduje czy ryzykowac z Londynem, czy jednak nie. Bo skoro Harrow jest az w czwartej strefie, to pokoje powinny byc jednak troche tansze. Jak wiec ocenisz mozliwosc prawie (praca plus jakies £30-50 tygodniowo z oszczednosci) samodzielnego utrzymania sie? Przegladajac gumtree, liczac wszystko w przyblizeniu teoretycznie powinnam sie zmiescic, no ALE...
Po drugie - jak jest z ksiazkami? Musialas cos kupowac (jesli tak, to ile mniej wiecej Cie to wynioslo?) czy wszystko z biblioteki? Pytam, bo opinie sa rozne, ale tez przyznam, ze od ludzi z roznych uniwerkow.
No i trzecie - nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzic czy bardziej jara mnie sam budynek czy generalnie uniwersytet, ale masz (albo slyszalas?) jakas opinie o Uni of Greenwich? Tez w kierunku PR. W rankingach gdzies sie tam przewija, moze nie na szczycie, ale jednak + opinie studentow tez niezle, ale wiekszosc ludzi (chyba?) chwali swoje uniwerki...

[UltraMardyBum]

Jejku, jak si ciesze ze tu trafilam!
Ja tez zamierzam studiowac w UK w przyszlym roku law albo law with business.
Jak u was z finansami?
Ile kosztuje mniej wiecej utrzymanie w Londynie?

[Sunnivaa]

Mnie utrzymanie niedaleko Londynu kosztuje około 600-650 funtów miesięcznie. Wiec wnioskuje ze w Londynie to tak z 750-800 (droższy pokoj i transport) jak oszczędzasz?
Byłam dzisiaj sie rozejrzeć za używanym laptopem i znalazłam fajny sklep/lombard i chyba tam kupie jakiegoś za około 150 funtów. Nie wiem czy sie wyrobie z aplikacja na przyszły rok. To tylko 2 miesiące....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Seoni]

Napisane przez Sunnivaa

Mnie utrzymanie niedaleko Londynu kosztuje około 600-650 funtów miesięcznie. Wiec wnioskuje ze w Londynie to tak z 750-800 (droższy pokoj i transport) jak oszczędzasz?
Byłam dzisiaj sie rozejrzeć za używanym laptopem i znalazłam fajny sklep/lombard i chyba tam kupie jakiegoś za około 150 funtów. Nie wiem czy sie wyrobie z aplikacja na przyszły rok. To tylko 2 miesiące....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dasz radę! Wydaję mi się że na większości uni wyniki IELTS można donieść później więc o to się nie martw, bierz długopis do ręki i pisz personal statement!

[Sunnivaa]

Bez laptopa ja nic nie zacznę wiec mam nadzieje kupić go w środę.
Personal statement pisze sie ręcznie?? Proszę. Powiedzcie ze nie. Ja nie wiem jak sie pisze ręcznie
Czekam niecierpliwie na moj podręcznik do IELTS. ja nie mowie biegle po angielsku... Ehh


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Seoni]

Napisane przez Sunnivaa

Bez laptopa ja nic nie zacznę wiec mam nadzieje kupić go w środę.
Personal statement pisze sie ręcznie?? Proszę. Powiedzcie ze nie. Ja nie wiem jak sie pisze ręcznie
Czekam niecierpliwie na moj podręcznik do IELTS. ja nie mowie biegle po angielsku... Ehh


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie no, nie ręcznie, wysyłasz przez UCAS
Jeśli chcesz to mam baardzo dużo materiałów do IELTS w formacie pdf i podobnych, ale rzeczywiście z telefonu nie będziesz miała z tego żadnego pożytku

[niestagnacja]

Napisane przez ainavets

No dzieki, dzieki, dzieki! ;D przegladalam wczesniej blogi dziewczyn z PR na Westminster, ale obie juz studia skonczyly, blogi stoja w miejscu, wiec na pewno zajrze po cos "swiezego". ;p
To jeszcze skorzytam z okazji - po pierwsze koszta. Ja znowu o tym, ale bez tego w zyciu sie nie zdecyduje czy ryzykowac z Londynem, czy jednak nie. Bo skoro Harrow jest az w czwartej strefie, to pokoje powinny byc jednak troche tansze. Jak wiec ocenisz mozliwosc prawie (praca plus jakies £30-50 tygodniowo z oszczednosci) samodzielnego utrzymania sie? Przegladajac gumtree, liczac wszystko w przyblizeniu teoretycznie powinnam sie zmiescic, no ALE...
Po drugie - jak jest z ksiazkami? Musialas cos kupowac (jesli tak, to ile mniej wiecej Cie to wynioslo?) czy wszystko z biblioteki? Pytam, bo opinie sa rozne, ale tez przyznam, ze od ludzi z roznych uniwerkow.
No i trzecie - nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzic czy bardziej jara mnie sam budynek czy generalnie uniwersytet, ale masz (albo slyszalas?) jakas opinie o Uni of Greenwich? Tez w kierunku PR. W rankingach gdzies sie tam przewija, moze nie na szczycie, ale jednak + opinie studentow tez niezle, ale wiekszosc ludzi (chyba?) chwali swoje uniwerki...

Koszta:
Myślałam, że będzie tragedia, ale nie jest. U mnie to wygląda trochę inaczej bo mieszkam z chłopakiem ale mniej więcej mogę powiedzieć jak jest.
Ogólnie tak jak wspomniałam z chłopakiem i koleżanką ( nota bene poznaną przez jej bloga ) wynajmujemy mieszkanie- 3 pokoje w 3- ciej strefie, warunki określiłabym jako bardzo dobre, jak na studentów. Czynsz to 1350 funtów miesięcznie. Koleżanka płaci 160 tygodniowo, ja z chłopakiem po 90. Dojazd ze zniżką studencką to 63 funty miesięcznie ( bilet na 3 i 4 strefę), na życie wydajemy razem ok 5-7 funtów dziennie. Telefon na miesiąc to koszt od 8 do 15 funtów w zależności od potrzeb. Ogólnie to nastawiałam rodziców na ok 700-750 funtów miesięcznie, a teraz biorę max 600. Pracując w Zarze 20 godzin tygodniowo, można zarobić ok 600-650 funtów miesięcznie, to wiąże się z brakiem dni wolnych i przemęczeniem ale można się utrzymać praktycznie samemu.
Jeśli chodzi o książki, to nie kupiłam ani jednej i nie sądzę abym to zrobiła, aczkolwiek współlokatorka, musiała kupić ze 2 albo 3 w ciągu dwóch lat. Koszta to w zależności od książki od 15 do 30 funtów. Ja nie widzę w tym celu bo jest ogromna biblioteka na Harrow gdzie można praktycznie znaleźć wszystko, a to co jest na zajęciach wykładowcy wysyłają na blackboard'a więc każdą prezentacje mam na kompie.
O Greenwich słyszałam, ale bardziej o ścisłych kierunkach, prawie itp, o mediach nie za bardzo.

[UltraMardyBum]

znace moze jakies strony z poradami jak napisac personal statement?

[niestagnacja]

Napisane przez UltraMardyBum

znace moze jakies strony z poradami jak napisac personal statement?

Ja bym dała spokój ze stronami. Każdy Personal Statement jest inny i moim zdaniem nie da się go napisać według jakichś ram, poza tym oni lubią gdy ktoś idzie swoją droga i nie opiera się na utartych wcześniej szlakach. Po prostu trzeba się sprzedać. Usiąść i wypisać sobie wszystkie sukcesy od najmłodszych lat, uzasadnić dlaczego ten kierunek, pokazać że to nie jest Wasze "widzimisie" tylko świadomie podjęta decyzja

[UltraMardyBum]

no niby tak, ale dobrze jest wiedziec jak to wgl ma wygladac

btw. Jake kurz wybieracie? Normalny czy z sandwich year?
Bo nie moge sie zdecydowac :/

[Seoni]

niestagnacja czyli w tym momencie utrzymujesz się sama? I jeśli mogę wiedzieć to jak godzisz szkołę z pracą, nie brakuje Ci czasu na naukę i życie? Ja cały czas się zastanawiam nad studiami wieczorowymi full-time a part-time i o to się najbardziej martwię..

UltraMardyBum ja pisząc personal statement używałam tego, dosyć pomocne Czytałam też inne, przykładowe personal statement z danego przedmiotu, ale tylko po to żeby wziąć z nich specjalistyczne słownictwo. Nie załamuj się jak trzecia czy nawet czwarta wersja Ci nie wyjdzie A, i nie siedź za długo nad pierwszym zdaniem jak Ci nic nie przychodzi do głowy! Ja swoje napisałam na samym końcu
Poza tym, moim zdaniem to sandwich to strata czasu

[niestagnacja]

Nie mogę powiedzieć, że w pełni utrzymuje się sama. Ja pracuje ok 15 godzin, bo raczej chce sobie dorobić niż zarobić ale mogę znacznie odciążyć rodziców i pozwolić sobie na jakieś przyjemności, bo jednak być w Londynie i nigdzie nie jeździć, czy nie wychodzić to jest słabe...
Współlokatorka utrzymuje się sama, własnie pracując w Zarze, ale mówi że to na długą metę jest ciężkie bo nie ma się ani jednego dnia wolnego, a jak przychodzi coś napisać na uniwersytet to niestety ale trzeba siedzieć po nocach.
Na pierwszym roku można sobie na to pozwolić, ale już średnia z drugiego roku bardzo się liczy, ponieważ na 3, w pracy dyplomowej możesz mieć maksymalnie o 10% wyższą niż w drugim. ( jeśli na drugim roku będziesz miała 50% na koniec roku to kończysz studia z maksymalnym wynikiem 60%)
Najlepsza opcją jest pracowanie na pierwszym,później wzięcie całego etatu przez wakacje ( w moim przypadku wakacje trwają pół roku!) i zarobienie na następne pół roku studiów i tak do końca...

[ainavets]

niestagnacja, i właśnie dzięki Tobie jutro zaczynam porządne przygotowania do pisania PS (mam nadzieję, że do końca tygodnia będę miała już jakiś konkretny szkic) z nastawianiem na Westminster!
Dzięki wielkie raz jeszcze! ;d

[Modelinowa]

Cześć dziewczyny !
Również zdaję maturę w tym roku , jednak na studia chcę iść w kolejnym , jest to spowodowane tym,że po prostu chcę zarobić na życie na tych studiach .Na pomoc finansową od rodziców nie bardzo mogę liczyć.Wstępnie myślę o Londynie, kierunek: Finance&Accounting , ale wciąż zadaje sobie pytanie czy naprawdę resztę życia chcę spędzić licząc cyferki ?Także jest to kwestia do rozważenia. Wiadomo mam dużo wątpliwości,jak sobie poradzę ,co z językiem, do tego dochodzi jeszcze kwestia tego,że nikogo nie mam znajomego w Londynie,czyli jechałabym zupełnie sama... Powieddźcie mi jeszcze , czy przy wyborze uniwersytetu kierowałyście się rankingami , jak tak to jakimi ?

[niestagnacja]

Napisane przez ainavets

niestagnacja, i właśnie dzięki Tobie jutro zaczynam porządne przygotowania do pisania PS (mam nadzieję, że do końca tygodnia będę miała już jakiś konkretny szkic) z nastawianiem na Westminster!
Dzięki wielkie raz jeszcze! ;d

Trzymam kciuki!! Powodzenia!!
Ja też rok temu jakoś w tym czasie zabierałam się za aplikowanie. Szybko minęło

[Sunnivaa]

Ja musze jeszcze sporo zaoszczędzić. Przyjechałam tutaj w maju i do tej pory mimo życia baardzo skromnie oszczędności nie mam, ale to dlatego ze w kółko sie przeprowadzalam i zmienialam prace. Ale teraz w Tesco chyba zostanę. Dobra kasa i dobre warunki. Ustatkowanie sie kosztuje fortunę...
Poogladalam laptopy, w środę chyba kupie i ruszę z aplikacja. Jednocześnie dzisiaj dostałam maila ze moj podręcznik do IELTS został wysłany. Super
Myśle ze potrzebuje zeby z początkiem studiów miec jakieś 3-4 tys. Funtów na koncie i potem pracować około 15-20 godzin (to jest 3 dni i jakieś 3 dni na studiach wiec jest dzien wolny). Wtedy mogłabym żyć całkiem wygodnie (6 godzin pracy w niedziele to juz jest 200 funtów w Tesco miesięcznie ;D). Ale zeby zaoszczędzić 4 tys funtów w 3/4 roku to jest ambitny plan... No ale zobaczymy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[FerreroRocher]

Witam wszystkie nowe wizażanki na naszym forum. Trochę mnie nie było z powodów rodzinnych, ale już wracam.
No i m masę pytań. Jest jakaś strona, gdzie można sprawdzić poziom uniwersytetu? Polecacie jakieś książki do IELTS? Ja znalazłam z Cambridge... No i zaczynam się trochę martwić, czy sobie poradzę, to może jednak ten Manchester... Myślicie, że studiując i pracując do 20h tygodniowo, ale nie przemęczając się aż tak dam radę się sama utrzymać?
Zdecydowałam, że wybiorę prawo na MET i University of London /Manchester,ale nie wiem, czy uniwersytety te na tym kierunku mają wysoki poziom .
Ustaliłam z mamą, że zaczynając za tydzień będę się uczyć z angielskiego dwa razy w tygodniu - raz do matury, raz do IELTS. Teraz zamawiam książki.
Wybrałam na trzecie rozszerzenie historię, myślę, że pójdzie mi najlepiej. Mam też zamiar przygotowywać się z matury z matematyki na kursie na Politechnice.

[UltraMardyBum]

Napisane przez FerreroRocher

Witam wszystkie nowe wizażanki na naszym forum. Trochę mnie nie było z powodów rodzinnych, ale już wracam.
No i m masę pytań. Jest jakaś strona, gdzie można sprawdzić poziom uniwersytetu? Polecacie jakieś książki do IELTS? Ja znalazłam z Cambridge... No i zaczynam się trochę martwić, czy sobie poradzę, to może jednak ten Manchester... Myślicie, że studiując i pracując do 20h tygodniowo, ale nie przemęczając się aż tak dam radę się sama utrzymać?
Zdecydowałam, że wybiorę prawo na MET i University of London /Manchester,ale nie wiem, czy uniwersytety te na tym kierunku mają wysoki poziom .
Ustaliłam z mamą, że zaczynając za tydzień będę się uczyć z angielskiego dwa razy w tygodniu - raz do matury, raz do IELTS. Teraz zamawiam książki.
Wybrałam na trzecie rozszerzenie historię, myślę, że pójdzie mi najlepiej. Mam też zamiar przygotowywać się z matury z matematyki na kursie na Politechnice.

Manchester Met jest przecietnym uniwersytetem.
tutaj masz ranking uczelni brytyjskich jezeli chodzi o prawo

[Sunnivaa]

Hah a wlasnie wklejalam ten sam ranking.
20 godzin tygodniowo za jakieś 7 funtów (czyli całkiem ok praca, powyżej minimalnej) to około 560 miesięcznie. Nie da sie za tyle utrzymać w Londynie. W manchasterze moze da sie za tyle przeżyć miesiąc czy cos ale to i tak za mało. Popatrz sobie jednak moze czy twój uni oferuje jakieś wsparcie finansowe itd.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

I sa przypadki osob którym sie udaje samemu utrzymywać, zarabiają wiecej itd. Ale jest to mega trudne i trzeba i tak miec sporo oszczędności.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.