Dieta Niskoweglowodanowa Lutza

[201607040946]

a ile ma węglowodanów?
nie wiedziałam,że nawet ogórków nie trzeba liczyć.czytałam o liściastych warzywkach, ale znalazłam,że ogórek ma w 100 g 3 g węgli, pomidor 5 więc nie wiem, jak to z tym jest... no ale nie przeczytaam jeszcze całej książki...
taaaaak, truskawki!!! ja mam ogródek, wiec niedługo bede sie nimi objadac. tylko nie bardzo rozumiem,o co chodzi z tymi BU. tzn. tak ogolnie owszem,ale... bo ja nie chce jesc chleba w ogole

[Edo_ergo_sum]

ja od 2 tyg. jestem na minimalnej dawce węgli, 5-10g na dzień i też właśnie wczoraj zjadłem pare łyżeczek masła orzechowego na noc i tyle z moich węglowodanów. Póki co tak średnio się czuję z taka dawką, dużo wysiłku fizycznego i psychicznego...no ale nie jest najgorzej

[201607040946]

hej, ja kiedyś próbowałam jechac na 20 g, ale dobijały mnie bóle głowy teraz też boli,ale nie tak,jak wtedy mam nadzieję,że to minie...

[Edo_ergo_sum]

Mnie głowa nie boli ani nic, tylko ma 2-3 treningi FBW dziennie a jutro planuję 2 FBW i przejść te góry:

59.jpg

[polny mak]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Mnie głowa nie boli ani nic, tylko ma 2-3 treningi FBW dziennie a jutro planuję 2 FBW i przejść te góry:

Załącznik 3987055

zjedz czekolady koniecznie po wysiłku by uzupełnić cukry ... 5-10 g to prawie nic, tym bardziej , że jesteś już po 2 tyg asymilacji więc organizm powinien się już przyzwyczaić- ja jednak proponuję zwiększyć do 50 jeśli masz dużo pracy i stresów...

[201607040946]

ale tylko gorzka, nie?

[polny mak]

Napisane przez kaguya

ale tylko gorzka, nie?

i tylko powyżej 80 % kakao

[201607040946]

to u mnie czekolada odpada bo ja lubie tylko mleczna.
wiem,co zjem na podwieczorek.

lody smietankowe w 1 porcji maja 13-15 g wegli

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez polny mak

zjedz czekolady koniecznie po wysiłku by uzupełnić cukry ... 5-10 g to prawie nic, tym bardziej , że jesteś już po 2 tyg asymilacji więc organizm powinien się już przyzwyczaić- ja jednak proponuję zwiększyć do 50 jeśli masz dużo pracy i stresów...

Polny Maku na razie nic nie zwiększam Testuję na sobie tą dawkę i chce obniżyć jak najbardziej BF, za 2 tyg wrócę do większej dawki, ale wciąż bedzie to low carb. Nie jest źle, przy takim wysiłku i pewnie na 50g czułbym się tak samo...a może nie Stresu nie mam, tylko wysiłek psych. nauka itd. Ketoza mi sprzyja

[polny mak]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Polny Maku na razie nic nie zwiększam Testuję na sobie tą dawkę i chce obniżyć jak najbardziej BF, za 2 tyg wrócę do większej dawki, ale wciąż bedzie to low carb. Nie jest źle, przy takim wysiłku i pewnie na 50g czułbym się tak samo...a może nie Stresu nie mam, tylko wysiłek psych. nauka itd. Ketoza mi sprzyja

jeśli sprzyja to wszysko jest w należytym porządku- grunt to słuchać siebie i potrzeb swojego organizmu

kurczę zaczynam rozumieć ten mechanizm nakręcania się cukrów- po dzisiejszej porannej owsiance z truskawkami jestem non stop głodna

jutro z rana omlet z samych jaj na maśle i kiełbaska

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez polny mak

jeśli sprzyja to wszysko jest w należytym porządku- grunt to słuchać siebie i potrzeb swojego organizmu

kurczę zaczynam rozumieć ten mechanizm nakręcania się cukrów- po dzisiejszej porannej owsiance z truskawkami jestem non stop głodna

jutro z rana omlet z samych jaj na maśle i kiełbaska

Ja łykam teraz kapsy z fish oil, do każdego posiłku masło łyżeczką wyjadam posiłki albo mięsno-rybne albo jajkowe, duuużo tłuszczu, bo w koncu to jest moim źródłem energii teraz

[201607040946]

tak, wiem,ze cukier nakreca,nawet te wegle złożone dlatego postanowilam,ze koniec,lepiej nie bede ich jesc wcale, jesli nie bede odczuwac glodu

[Edo_ergo_sum]

Chodzi by nie stymulować greliny i by robić skoków insulinowych, węgle stymulują właśnie to.

[polny mak]

dokładnie- znam to z autopsji- po sytym obiedzie z węglami dalej mam ochotę na "coś" bliżej nieokreślonego

a po mięsku i tłuszczyku nie

[201607040946]

ja przez 4 lata byłam wegetarianką (objadałam się też kompulsywnie i wege zastosowałam również z tego powodu - niedawno skończyłam psychoterapię i wiele się o sobie dowiedziałam, więc postanowiłam nie udawać przed sobą i innymi, co naprawdę czuję - no ale nie o tym miałam pisac) i powiem,że ani razu - nawet jak sie przejadalam - nie czulam PRAWDZIWEGO uczucia sytosci bez mięsa

[Pyszna3]

Hey jak Wam idzie? Ja dzisiaj zaczęłam. Z węgli - sałatka z sałaty lodowej, pomidorów, fety, ogórka.
Na obiad gulasz wieprzowy,
na kolację pieczone skrzydełka.
Do tej pory grzeszyłam ziemniakami.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

I co sama jestem na placu boju?

[cerveza]

Napisane przez Pyszna3

Hey jak Wam idzie? Ja dzisiaj zaczęłam. Z węgli - sałatka z sałaty lodowej, pomidorów, fety, ogórka.
Na obiad gulasz wieprzowy,
na kolację pieczone skrzydełka.
Do tej pory grzeszyłam ziemniakami.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

I co sama jestem na placu boju?

Zgłaszam się

Dziś na śniadanie omlet z kilku jaj z szynką i szczypiorkiem, na obiad gyros z kurczaka (robiony w domu) z tłustym sosem czosnkowym + sałata z tłustą śmietaną, na kolację pół makreli i camembert.

Wiem, bardzo mało jem na tej diecie, ale mój organizm nie woła po więcej. A już tak ciągnę z 2 tyg chyba jak nie więcej.

[Pyszna3]

Cerveza jak fajnie, że dołączyłaś...
Dużym plusem tej diety, jest fakt, że niby się je dużo i tłusto, ale tak na prawde apetyt spada szybciutko i na to czekam, bo ja na słodycze to od dawna się nie rzucam, mam po prostu rozepchany żołądek i ciągle jestem głodna.
Dzisiaj na śniadanie tez jajecznica, albo jajko na miękko.
Na obiad jakieś mięsiwko...
I na kolacje może jakaś sałatka.
Ja po jednym dniu czuję, że jest ok, jakby brzuchol mniejszy.

[Deidra]

A ja jestem dziewczyny ciekawa waszych rzeczywistych efektów w cm i kg. Jak już będziecie jakieś miały to czekam aż na chwalenie się

Przyznaję, że przez jakiś miesiąc odżywiałam się w zasadzie jedynie białkowo-tłuszczowymi produktami. Przez pierwsze dwa tygodnie bez ćwiczeń, ze względu na leczenie po wypadku, a później już z treningami i powiem wam, że niewiele to dało.. Może mój organizm jest jakiś oporny? W każdym razie zgadzam się co do płaskiego brzucha, mniejszego uczucia głodu i dobrego samopoczucia. W sporcie też mi energii nie brakowało. Ale teraz wróciłam do starego trybu łączenia aerobów i treningów siłowych z bardziej zbilansowaną dietą i w przeciągu niecałego tygodnia już jest 0,5 kg mniej. Chociaż nie żałuję, bo odstawienie węgli na taki czas nauczyło mnie, że da się żyć bez słodkiego i bez takich zapychaczy, a teraz jem i tak dość ograniczoną ich ilość w stosunku do tego jak jadłam kiedyś.

BTW, czy ktoś kto czytał książkę Atkinsa, albo zna szczegóły diety Lutza spotkał się z czymś takim, że im mniejsza waga do zrzucenia tym powinno się wprowadzać więcej węglowodanów do diety? Bo spotkałam się gdzieś z tym na innym forum, ale nie mogę tego już znaleźć i jestem ciekawa czy wy coś wiecie na ten temat?

[hauuu]

Witam
Ja póki co wyeliminowałam nadmiar węgli z diety, gdyż czułam się baaardzo źle przez to i miałam wzdęcia i inne dolegliwości. Na pierwszy ogień poszło pieczywo, makarony, ryż i owsianka - te produkty jadłam codziennie a teraz nie jem ich wcale. Ciężko mi obcinać warzywa. Z owocami nie mam problemu bo od dłuższego czasu jadam je bardzo rzadko ale warzywa uwielbiam i mogłabym je jeść tonami do każdego posiłku.

Powiedzcie mi czy oceniacie ilość węglowodanów "na oko" czy patrzycie na składy, wyszukujecie zawrotości węgli w warzywach i skrupulatnie sumujecie?

[Pyszna3]

Napisałąm posta, ale nie potrzebnie dalam link do strony i oczekuje u administratora, jesli sie nie wyswietli napisze jeszcze raz odpowiedzi dla Was, bez nazwy strony juz.... Chcialam podac tylko nazwe strony gdzie fajnie podaja zwazone rzeczy, ile wegli itd....

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Coś nie dopuścili mojego posta, najwyżej się zdubluje....

Napisane przez hauuu

Witam
Ja póki co wyeliminowałam nadmiar węgli z diety, gdyż czułam się baaardzo źle przez to i miałam wzdęcia i inne dolegliwości.

Miałam podobnie - jak jem węgle - mam wzdęcia.

Na pierwszy ogień poszło pieczywo, makarony, ryż i owsianka - te produkty jadłam codziennie a teraz nie jem ich wcale.

To tak jak ja

Ciężko mi obcinać warzywa. Z owocami nie mam problemu bo od dłuższego czasu jadam je bardzo rzadko ale warzywa uwielbiam i mogłabym je jeść tonami do każdego posiłku.


W zasadzie to nie ma powodu by ich nie jeść, chodzi tylko o unikanie warzyw skrobiowych, a reszta chyba ile dusza dała....

Powiedzcie mi czy oceniacie ilość węglowodanów "na oko" czy patrzycie na składy, wyszukujecie zawrotości węgli w warzywach i skrupulatnie sumujecie?

Ja oceniam często na oko....

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Deidra

BTW, czy ktoś kto czytał książkę Atkinsa, albo zna szczegóły diety Lutza spotkał się z czymś takim, że im mniejsza waga do zrzucenia tym powinno się wprowadzać więcej węglowodanów do diety? Bo spotkałam się gdzieś z tym na innym forum, ale nie mogę tego już znaleźć i jestem ciekawa czy wy coś wiecie na ten temat?

Tak ja mam obydwie ksiązki Atkinsa, stare i nowe wydanie i e-book Lutza. Ale nic tam nie ma o większej ilości tych węgli.

[cerveza]

Napisane przez hauuu

Witam
Ja póki co wyeliminowałam nadmiar węgli z diety, gdyż czułam się baaardzo źle przez to i miałam wzdęcia i inne dolegliwości. Na pierwszy ogień poszło pieczywo, makarony, ryż i owsianka - te produkty jadłam codziennie a teraz nie jem ich wcale. Ciężko mi obcinać warzywa. Z owocami nie mam problemu bo od dłuższego czasu jadam je bardzo rzadko ale warzywa uwielbiam i mogłabym je jeść tonami do każdego posiłku.

Powiedzcie mi czy oceniacie ilość węglowodanów "na oko" czy patrzycie na składy, wyszukujecie zawrotości węgli w warzywach i skrupulatnie sumujecie?

Warzyw nie musisz obcinać tak bardzo. Oczywiście unikaj fasoli, ziemniaków, kukurydzy (która notabene nie jest warzywem ale wiele osób ją tak 'traktuje'). W pomidorach, ogórkach czy sałacie ilość ww jest znikoma.
Ja oceniam na oko, mniej więcej się orientuje co ile ma węgli.

Ja też miałam wzdęcia jak jadłam węglowodany. Coś w tym musi być, widocznie nasze organizmy nie trawią ich zbyt dobrze. Teraz wszelkie gastryczne problemy zniknęły i brzuch jest płaski.

[Pyszna3]

Dzien doberek, , wczoraj zjadłam deser z ubitej kremówki, z truskawkami. Ta dieta coraz bardziej mi się podoba.

[hauuu]

Dzięki za info. Chyba poprzestanę na ocenianiu na oko bo zliczanie wszystkiego zajęłoby mi za dużo czasu

A powiedzcie mi ile jecie posiłków? mnie jakoś ciężko przestawić się na model mniejszej ilości posiłków - mój organizm już sie przyzwyczaił do 5 i teraz mi dosyć ciężko.

Konkretnie chodzi mi o ten fragment:
2 , 3 posiłki dziennie (pierwszy ok. 7 – 9, ostatni max 19. – min 2,5 godz. przed snem

Jeżeli chodzę spać np. o 1-2 w nocy mam jeść kolację max o 19? Czy jednak nie?

[Pyszna3]

Hauu, ja jem wtedy kiedy jestem głodna, nie dzielę posiłków na pory...
Też jem często. Dzisiaj jajecznica z żółtym serem i szynką, i golonka.
Zero węgli na razie, ale moze jakiegoś pomidora wsunę. Zaczynam odczuwać mniejszy głód.

[Pyszna3]

I zamiast pomidora, były truskawki z bitą śmietaną.... Ważenie dopiero w piątek, więc będę mogła ocenić. Nie mam dużo do zrzucenia ok 5 kg.

[Pyszna3]

Hey i jak Wam idzie?
Ja póki co na razie nie schudłam, ale efekty będę oceniać co 7 dni.

[hauuu]

Napisane przez Pyszna3

Hey i jak Wam idzie?
Ja póki co na razie nie schudłam, ale efekty będę oceniać co 7 dni.

Ja narazie bardzo się ciesze z pierwszego efektu czyli całkowitej likwidacji wzdęc i zaprac o czym już kilka razy pisałam. Byłam załamana tym co się dzieje z moim brzuchem, jadłam codziennie rano moczone sliwki a nawet piłam colon C i nic nie rozwiąząło mojego problemu, dopiero redukcja węgli i rezygnacja z pieczywa i owsianki. Także dla mnie to już dużo A nawet bardzo bo byłam załamana i wyglądałam jk w 5-6 msc ciąży...
Co do wagi to jest mój kolejny cel. Póki co pewnie jeszcze niedostatecznie obcięłam węgle więc efektów w postaci utraty wagi brak ale uczę się powoli co ma ile węglowodanów, czytam o ciekawym niskowęglowym jedzonku, inaczej podchodzę do zakupów.

Przyznam, że przy moim trybie życia ciężko nie jesc węglowodanów - praktycznie wszystkie posiłki (oprócz kolacji) jem w pracy co trochę wszystko utrudnia ale jakos sobię radzę.

Dołożyłam trochę ruchu i mam nadzieję, że efekty niedługo ndejdą. Cały czas jednak mam wrażenie, że jem za dużo i czasami zdarza mi się niestety zgrzeszyc jakims ciastkiem czy lodem. Cały czas walczę z pokusami a ponieważ jest ciepło to mniej mnie ciągnie do słodyczy a bardziej do owoców i warzyw.

Cieszy mnie najbardziej, że bez wyrzutów sumienia mogę sobie wsuwac kiełbaski, kabanoski i kotlety

[Pyszna3]

Ano właśnie kiełbaska jest smaczna
A ja dzisiaj zgrzeszyłam, w sensie wypiłam shake'a małego z mcdonalda.
A tak poza tym to bardzo łądnie.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

No własnie wzdęcia i gazy to moja zmora, nawet po warzywkach. PO jakichś kaszach i chlebie staje się aspołeczna, a teraz faktycznie minęło jak ręką odjął. Zaparć też brak, powiedziałabym że nawet lepiej niż przed.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Pyszna3

w sensie wypiłam shake'a małego z mcdonalda.

Typowy sztuczny smak truskawkowy, jak na przykład ten, który znajduje się w napoju ?strawberry milk shake? firmy Burger King, zawiera następujące składniki (nazwy angielskie):
1. amyl acetate,
2. amyl butyrate,
3. amyl valerate,
4. anethol,
5. anisyl formate,
6. benzyl acetate,
7. benzyl isobutyrate,
8. butyric acid,
9. cinnamyl isobutyrate,
10. cinnamyl valerate,
11. cognac essential oil,
12. diacetyl,
13. dipropyl ketone,
14. ethyl acetate,
15. ethyl amyl ketone,
16. ethyl butyrate,
17. ethyl cinnamate,
18. ethyl heptanoate,
19. ethyl heptylate,
20. ethyl lactate,
21. ethyl methylphenylglycidate,
22. ethyl nitrate,
23. ethyl propionate,
24. ethyl valerate,
25. heliotropin,
26. hydroxyphenyl-2-butanone (10% solution in alcohol),
27. a-ionone,
28. isobutyl anthranilate,
29. isobutyl butyrate,
30. lemon essential oil,
31. maltol,
32. 4-methylacetophenone,
33. methyl anthranilate,
34. methyl benzoate,
35. methyl cinnamate,
36. methyl heptine carbonate,
37. methyl naphthyl ketone,
38. methyl salicylate,
39. mint essential oil,
40. neroli essential oil,
41. nerolin,
42. neryl isobutyrate,
43. orris butter,
44. phenethyl alcohol,
45. rose,
46. rum ether,
47. g-undecalactone,
48. vanillin,
49. solvent

i cały artykuł :
Dlaczego frytki McDonald's są tak smaczne?


http://www.eioba.pl/a/1zn/dlaczego-f...sa-tak-smaczne

Pozdrawiam