|
|
#61 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
Tak, czy inaczej, w 20-letnim aucie ma prawo psuć się to i owo i trzeba się liczyc, że to będą koszty. Ech, wszystko byłoby lepsze gdyby nie te pieniądze.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#62 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#63 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat:
Swoją drogą,znajomy kupił 20letniego lanosa.za 1200zl. Silnik jak złoto,auto śmiga aż strach. Przegląd bez problemu,jakby się uprzec i coś powymieniac to może z 1000 by poszło,aczkolwiek póki co nie trzeba Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
|
|
|
|
#64 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
Gdyby autorka płaciła tylko za paliwo, a nie byłoby tych wszystkich napraw, to przecież byłoby super finansowo... 500 zł miesięcznie za paliwo - 147 zł dodatek z firmy - 150 zł od koleżanek =to płaciłabyś 200 zł miesięcznie za dojeżdżanie 80 km dziennie do pracy (i możliwe że jeszcze w weekendy na uczelnię czy okazjonalnie do sklepu). Żyć i nie umierać. Ja bym zazdrościła takiej kwoty. Problemem jest tu twój rzęch i nic innego.
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Tak problemem jest auto które trzeba będzie zmienić prędzej niż pozniej. I to nawet nie chodzi o wiek ale o stan. Też mam pełnoletnie auto, moi rodzice nawet starsze i żadne nie generuje takich kosztów no chyba że w skali roku.
Ja dojeżdżam do pracy z koleżankami ale robimy to na zasadzie kolejki.raz jadę ja, raz koleżanka 1 raz koleżanka 2 . Pracujemy na zmiany więc nie zawsze zaczynamy tak samo pracę i nie zawsze jedziemy razem zwłaszcza wszystkie 3na raz. Ale jakoś potrafimy zrobić sobie grafiki i się dogadać. Nie mieszkamy też w jednym miejscu. Mamy taki swój "punkt spotkania" w okolicy. W opisanym przypadku przeliczyłabym uczciwie koszt za 1km i policzyła koleżankom tylko za koszt zużytego gazu. To nie ich wina że psuje ci się auto. Ewentualnie jeśli nie jesteś w stanie tego obliczyć to policzyła bym im 50% kosztu autobusu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
Edytowane przez Heledore Czas edycji: 2018-04-16 o 18:15 |
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Moim zdaniem mozesz wynajac tez pokoj kolo pracy i uczelni. Na razie wyglada na to, ze rodzice na sile chca Cie zatrzymac. Mimo, ze ani ich ani Ciebie nie stac na taki tryb zycia. A Twoja obecna lokalizacja nie oferuje pracy czy kontynuacji edukacji.
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Twoje auto, ty ustalasz koszty.
Tez mam auto w gazie- bezawaryjne na szczęście. I często jeździmy w trasy 300 km. Nie przeliczam ile wyjdzie na osobę za gaz, biorę tyle ile wg mnie się należy, czy to znajomy czy obca osoba. Zawsze mam komplet pasażerów i jeszcze jestem finansowo na plusie. 2 osoby- wychodzi nam podróż za darmo i jeszcze coś tam gazu zostanie. Przy trzech osobach 30- 40zł co najmniej na plusie, ale to tylko gdy maż jedzie sam, max 2 osoby na tylnym siedzeniu, choć auto duże. I nie uważam że jestem pazerna. Nie pasuje jedź pociągiem 2 godz dłużej i prawie 2 razy drożej, albo ciśnij się w busie szemranej firmy. i jeszcze nie raz z tobołkami takimi że cały bagażnik zapakowany. Lepiej jeździć z obcymi- dać ogłoszenie i może ktoś się znajdzie i zechce wspólnie z tobą jeździć do pracy bez marudzenia. Gadanie że 3 zł to dużo mnie śmieszy. W aucie jest zupełnie inny komfort. Jak im nie pasuje to niech się cisną w busikach albo stoją przy rurce a autobusie, który tarabani się 3 razy dłużej i staje na każdym przystanku. ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ---------- Cytat:
1000zł wydane na rozrząd nie oznacza, że auto jest gratem. to się przecież wymienia co jakiś czas- zależnie od tego ile km się przejedzie. To nie awaria- to normalna wymiana eksploatacyjna. Tak jak opony np. I nie będzie wymieniać tego rozrządu za chwilę znowu, bo to jest na kilka lat. Wizaż zawsze ci powie że jesteś głupia, pazerna i nawet wie w jakim stanie masz auto. Edytowane przez 019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 Czas edycji: 2018-04-17 o 10:03 |
|
|
|
|
|
#68 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
edyta_13
owszem, kierowca może sobie ustalić nawet 20 zł za przejazd. ale potem nie ma co płakać, że ludzie uciekają do konkurencji |
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8298608 6]Twoje auto, ty ustalasz koszty.
Tez mam auto w gazie- bezawaryjne na szczęście. I często jeździmy w trasy 300 km. Nie przeliczam ile wyjdzie na osobę za gaz, biorę tyle ile wg mnie się należy, czy to znajomy czy obca osoba. Zawsze mam komplet pasażerów i jeszcze jestem finansowo na plusie. 2 osoby- wychodzi nam podróż za darmo i jeszcze coś tam gazu zostanie. Przy trzech osobach 30- 40zł co najmniej na plusie, ale to tylko gdy maż jedzie sam, max 2 osoby na tylnym siedzeniu, choć auto duże. I nie uważam że jestem pazerna. Nie pasuje jedź pociągiem 2 godz dłużej i prawie 2 razy drożej, albo ciśnij się w busie szemranej firmy. i jeszcze nie raz z tobołkami takimi że cały bagażnik zapakowany. Lepiej jeździć z obcymi- dać ogłoszenie i może ktoś się znajdzie i zechce wspólnie z tobą jeździć do pracy bez marudzenia. Gadanie że 3 zł to dużo mnie śmieszy. W aucie jest zupełnie inny komfort. Jak im nie pasuje to niech się cisną w busikach albo stoją przy rurce a autobusie, który tarabani się 3 razy dłużej i staje na każdym przystanku. ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ---------- litości 1000zł wydane na rozrząd nie oznacza, że auto jest gratem. to się przecież wymienia co jakiś czas- zależnie od tego ile km się przejedzie. To nie awaria- to normalna wymiana eksploatacyjna. Tak jak opony np. I nie będzie wymieniać tego rozrządu za chwilę znowu, bo to jest na kilka lat. Wizaż zawsze ci powie że jesteś głupia, pazerna i nawet wie w jakim stanie masz auto.[/QUOTE]W pierwszym poście wyraźnie pisze że przynajmniej raz w miesiącu naprawia coś w aucie. Sorry ale takim autem to strach jechać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8298608 6]Twoje auto, ty ustalasz koszty.
Tez mam auto w gazie- bezawaryjne na szczęście. I często jeździmy w trasy 300 km. Nie przeliczam ile wyjdzie na osobę za gaz, biorę tyle ile wg mnie się należy, czy to znajomy czy obca osoba. Zawsze mam komplet pasażerów i jeszcze jestem finansowo na plusie. 2 osoby- wychodzi nam podróż za darmo i jeszcze coś tam gazu zostanie. Przy trzech osobach 30- 40zł co najmniej na plusie, ale to tylko gdy maż jedzie sam, max 2 osoby na tylnym siedzeniu, choć auto duże. I nie uważam że jestem pazerna. Nie pasuje jedź pociągiem 2 godz dłużej i prawie 2 razy drożej, albo ciśnij się w busie szemranej firmy. i jeszcze nie raz z tobołkami takimi że cały bagażnik zapakowany. Lepiej jeździć z obcymi- dać ogłoszenie i może ktoś się znajdzie i zechce wspólnie z tobą jeździć do pracy bez marudzenia. Gadanie że 3 zł to dużo mnie śmieszy. W aucie jest zupełnie inny komfort. Jak im nie pasuje to niech się cisną w busikach albo stoją przy rurce a autobusie, który tarabani się 3 razy dłużej i staje na każdym przystanku. ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ---------- litości 1000zł wydane na rozrząd nie oznacza, że auto jest gratem. to się przecież wymienia co jakiś czas- zależnie od tego ile km się przejedzie. To nie awaria- to normalna wymiana eksploatacyjna. Tak jak opony np. I nie będzie wymieniać tego rozrządu za chwilę znowu, bo to jest na kilka lat. Wizaż zawsze ci powie że jesteś głupia, pazerna i nawet wie w jakim stanie masz auto.[/QUOTE]Nie zawsze jazda autem to super komfort wszystko zależy od umiejętności kierowcy. Mam znajome, z którymi nie jeżdżę bo lubie swoje życie - wtedy komfort pociągiem jest o wiele większy. Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#71 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#72 | |
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 862
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8298608 6]Twoje auto, ty ustalasz koszty.
Tez mam auto w gazie- bezawaryjne na szczęście. I często jeździmy w trasy 300 km. Nie przeliczam ile wyjdzie na osobę za gaz, biorę tyle ile wg mnie się należy, czy to znajomy czy obca osoba. Zawsze mam komplet pasażerów i jeszcze jestem finansowo na plusie. 2 osoby- wychodzi nam podróż za darmo i jeszcze coś tam gazu zostanie. Przy trzech osobach 30- 40zł co najmniej na plusie[/quote] A masz wykupioną polisę NNW? Cytat:
Ano, w sumie o to tutaj najbardziej chodzi.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu |
|
|
|
|
|
#73 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8299385 1]Strach to cokolwiek napisac na wizazu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] bo może się okazać, że jednak nikt nie klepie po główce?
|
|
|
|
|
#74 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Moim zdaniem w opisywanej sytuacji nie chodzi głównie o pieniądze, ale lekceważące traktowanie autorki przez pasażerki. Bo moim zdaniem ustalona przez autorkę cena za przejazd taką trasa z wybranego miejsca ( a nie z dworca do dworca) jest niewielka, to koszt niższy niż 1- razowego biletu komunikacji miejskiej. Takie pieniądze, i to nieregularnie wpłacane, nie rekompensują złośliwych uwag na temat jazdy czy minutowego spóźnienia. Do tego kierowca ponosi koszty niematerialne w postaci stresu, zmęczenia i konieczności skupiania uwagi na drodze, przez co może być później mniej wydajny w pracy.
|
|
|
|
|
#75 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
i tak jak pisałam wcześniej. mało kiedy można mieć wszystko, a więc czasem trzeba wybrać czy bardziej potrzebuje się kasy (którą dają jej koleżanki) czy spokoju. dodatkowo autorka pakuje mnóstwo kasy w samochód co moim zdaniem nie jest winą podwożonych koleżanek i nie powinny być tym obciążane. znaczy się, oczywiście kierowca może tego wymagać, ale koleżanki mają zupełne prawo nie poczuwać się do sponsorowania napraw. oczywiście to już jest teoretyzowanie. autorka wybrała moim zdaniem jedną z lepszych opcji dla siebie - a więc część trasy pociągiem. |
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 862
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
Przecież osoby regularnie jeżdżące na jakiejś trasie kupują bilety miesięczne.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu |
|
|
|
|
|
#77 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#78 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
|
|
|
|
|
#79 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Nie kupuję biletów miesięcznych i nie znam ceny i nawet nie wiem jak przeliczyć taki dojazd częściowo poza miastem a częściowo w mieście. Moim zdaniem kolezanki płaca bardzo mało za to że są odbierane z konkretnego punktu i dowożone bezpośrednio do pracy. Autobusem czy pociągiem nie miałyby takiej wygody. Oszczędzają czas i nie muszą marznąć na przystanku podczas gdy autorka musi np. zimą odśnieżyć samochód.
---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ---------- Policz ile to godzin jazdy w tygodniu i pomyśl sobie, ze zawodowemu kierowcy za to by zapłacono (za usługę), a nie tylko za paliwo. |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#80 |
|
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#81 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
|
|
|
|
|
#82 |
|
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#83 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Te obliczenia to czyste teoretyzowanie, bo bo pierwsze nie wiemy ile jej samochód pali, a po drugie zuzycie w korkach jest większe niż na drodze poza miastem.
Ja się nie dziwię że dziewczyna nie chce być jeleniem wożącym do pracy księżniczki. Edytowane przez Frezja_1 Czas edycji: 2018-04-17 o 22:17 |
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 56
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Kiedyś sama dojeżdzałam do pracy podmiejskimi autobusami i bym po rękach całowała i płaciła więcej niż 4 zł, gdyby ktoś mnie mógł podwozić.
Nie rozumiem tego porównywania ceny przejazdu do ceny biletu na busa/pociąg (pal licho czy jednorazowy czy miesięczny). Dlaczego nie porównujecie do ceny taxi? Komunikacja zbiorcza raczej nie podjeżdża pod dom i nie wysadza w określonym miejscu. No i niestety nie zmieni godzin kursowania, żeby się w konkretne godziny pracy wpasować. |
|
|
|
|
#85 |
|
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#86 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
|
|
|
|
|
#87 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
co za dyrdymały piszesz. podajesz tak z dupy argumenty, że się odechciewa dyskusji.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
|
|
|
|
|
#89 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
i też nie widzę różnicy. tak samo będzie musieć odśnieżyć jakąc sama, jak i zabierając kogoś po drodze. tu nie ma żadnej różnicy. tak samo też będzie musieć skupiać się na drodze, tak samo będzie zmęczona. |
|
|
|
|
|
#90 | |
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 862
|
Dot.: Koszty dojazdu do pracy
Cytat:
Autorka miała prawo zażądać więcej za przejazd, a koleżanki mogły skorzystać z tańszego transportu. I tak się stało w tym przypadku. ---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Również nie kupuję biletów miesięcznych, ale obliczenie jest proste - cena biletu przez ilość dni roboczych (nie rozumiem tego o przeliczaniu "częściowo poza miastem a częściowo w mieście", bo z reguły można kupić bilet "mieszany", tj. miejsko-podmiejski, albo nawet jeśli kupi się dwa bilety: miejski i podmiejski, to ich sumę dzieli się następnie przez ilość dni). I OK, nie znasz ceny biletu miesięcznego, ale bez sensu jest podawanie w takiej sytuacji ceny za bilet jednorazowy, skoro z oczywistych względów cena ta jest nieproporcjonalnie wyższa od ceny jednego przejazdu w ramach biletu miesięcznego.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:22.






Jedna koleżanka, jak już wspomniałam, często zabiera się ze mną tylko na koniec miasta, za co mi nie płaci, a jak już jedzie dalej z nami, to też nie płaci. Przynajmniej nie mam płacone już od 3 tygodni. I tak, już Was uprzedzę, jestem głupia, że się nie upominam, ale to moja szefowa i mi niezręcznie.






wszystko zależy od umiejętności kierowcy. Mam znajome, z którymi nie jeżdżę bo lubie swoje życie - wtedy komfort pociągiem jest o wiele większy. 



Przecież osoby regularnie jeżdżące na jakiejś trasie kupują bilety miesięczne.





