OKULARY panny młodej TAK?? czy NIE??

[justka_81]

A ja jestem przyzwyczajona do soczewek i nie wyobrażam sobie iść do ślubu w okularach. Przede wszystkim ze względu na estetykę, bo uważam, że bez okularów ładnie są odsłonięte oczy i policzki, makijaż wygląda zdecydowanie efektowniej i cała buźka chyba też, a poza tym w soczewkach jest dużo wygodniej, mogę szaleć do woli i nie zwracać uwagi czy zgubię gdzieś okulary, przekrzywią mi się, itp. i przy całowaniu nie będę sie z nikim stukać okularami

[jaskier]

Ja też idę do ślubu w moich ukochanych okularach gdyż jestem krótkowidzem i mam astygmatyzm więc po pierwsze nie stać mnie na soczewki a po drugie zabawnie by wyglądało gdybym nie trafiła w drzwi kościoła
Moja siostra również brała ślub w okularach i uważam, że wyglądała przepięknie (niestety mam problem z wklejeniem zdjęcia)

[m.a.r.t.a]

Napisane przez elsi

Nie daj Boże, włożyłabyś jeszcze obrączkę na palec nie temu mężczyźnie co potrzeba

Przepraszam, ale się nieźle usmiałam

Moja siostra miała soczewki na ślubie, ale te krótkoterminowe.Na ogół chodzi w okularach...chciała w ten Dzień nie martwić się o szkła.Ale jej maż bez problemu pojawił sie w okularach...

[ktosia86]

Panu młodemu jakoś bardziej pasują okulary, ja jednak nie mogę sobie wyobrazić siebie w okularach na ślubie, dlatego chyba zainwestuję w soczewki i to najlepiej jakieś 2 miesiące przed ślubem, żeby przyzwyczaić siebie i innych do mojej twarzy bez okularów. Okularów nie chcę między innymi dlatego, że mam fioła na punkcie czystych szkieł i byle papruszek mi przeszkadza, a co tu mówić o czystości szkieł po życzeniach od 100 osób

[aurelia-aurita]

Napisane przez jaskier

Ja też idę do ślubu w moich ukochanych okularach gdyż jestem krótkowidzem i mam astygmatyzm więc po pierwsze nie stać mnie na soczewki a po drugie zabawnie by wyglądało gdybym nie trafiła w drzwi kościoła
Moja siostra również brała ślub w okularach i uważam, że wyglądała przepięknie (niestety mam problem z wklejeniem zdjęcia)

Ja też mam astygmatyzm i krótkowzroczność i idę do ślubu w okularach Jakoś nie wyobrażam sobie inaczej, bo są one częścią mojej osobowości. Z okazji ślubu zamówiłam sobie tylko nowe oprawki
Pozdrawiam wszystkie Panny Młode Okularanice

[loni]

Cześć dziewczynki

A ja mam za sobą nieudaną próbę założenia soczewek I to pod okiem Pani okulistki. Jedno jakimś cudem sobie sama założyłam, ale o ściągnięciu już nie było mowy. W ogóle mam małą gałkę oczną i mój odruch bezwarunkowy w postaci mrugania był tak silny, że niestety ale soczewki nie są mi pisane. Ja w ogóle mam jaką fobię na tle ingerencji w moje ciało. Może jestem tchórz, ale po prostu bałam się wsadzić sobie coś dobrowolnie do oka. Ale fakt, po założenie jednej soczewki i zamknięciu drugiego oka widziałam doskonale.

No ale cóż, pozostają mi chyba okulary do ślubu. Nawiasem mówiąc wszyscy mi mówią że dziwnie wyglądam bez okularów i ja w sumie też jestem do nich przyzywczajona. Ale pewnie będę musiała zmienić oprawki. Prawda?

[justka_81]

A może spróbuj jeszcze w domu na spokojnie poćwiczyć zakładanie soczewek, ja pamiętam swoje początki i chyba zajmowało mi to z pół godziny, a teraz dosłownie parę sekund.
Jeśli jednak zdecydujesz się na okulary to chyba powinny być trochę delikatniejsze oprawki, takie czarne nie pasują moim zdaniem do białej sukni.

[aurelia-aurita]

leni ja zdecydowałam sie na zmianę oprawek , bo te obecne mam już około 5 lat. Wybrałam żyłkowe , podobne do tych co Ty masz, też czarne, ale mają cieńsze, delikatniejsze ramki. Na poczatku chciałam kupić całkiem jasne oprawki, ale okazało się, że wogóle mi nie pasują . Moim zdaniem oprawki powinny przede wszystkim pasować do kształtu Twojej twarzy, koloru włosów. Jeżeli zdecydujesz się zmienić oprawki to wybierz sie z zaufaną osobą, która Ci szczerze doradzi, bo z paniami w salonach to różnie bywa .

[loni]

Dzięki dziewczyny za rady. Chyba jednak nie przekonam się do soczewek......... chociaż............ może się przełamię. No ja wymieniałam na obecne okulary dopiero rok temu i zapłaciłam ponad 500 zł (wada -5,25) szkła pocieniane dlatego taka cena I teraz znowu wypadałoby to zrobić. i znowu koszt niebegatelny. Sama nie wiem co robić

No i kurde druga nieudana próba zakładania soczewek........ Ja chyba tego nie potrafię, albo mam za małe oczy..................... Jak jedna strona soczewki mi się przyklei to druga strona ciągle tkwi na palcu.................... . Nie dam rady. Co ja źle robie? A teraz oczy mnie pieką i sa czerwone

[Taverney]

Spokojnie, zrelaksuj się i nie bój się. Przemyj jeszcze soczewy płynem, jak masz je w palcach. Soczewka musi być równo, symetrycznie ułożona na palcu i symetrycznie przyłóż ją do oka. Sprawdź jeszcze, czy soczewka nie jest wywinięta na złą stronę. Nakładanie wymaga wprawy, ja uczyłam się tydzień, a teraz zdejmuję na kładam w mgnieniu oka. Daj sobie czas i nie zniechęcaj się. A jak będziesz miała jeszcze problem, idź powtórnie do okulisty.

[loni]

Będę jeszcze próbować. Prawdę mówiąc to co chwila ją przemywałam płynem i już zużyłam prawie całe średnie opakowanie na jedną sztukę bo cały czas wydawało mi się że są na niej jakieś paprochy. No i nie wiem czy jej nie uszkodziłam tym ciągłym próbowaniem. Może dzisiaj się uda. Mam jeszcze tydzień bo są ważne do następnego wtorku. Dzięki za rady

[spray]

loni, próbuj, próbuj. Mnie się bardzo nie podoba jak panna młoda ma na nosie okulary. Jakoś mi się to gryzie strasznie z całością, szczególnie jak dziewczyna ma porobione jakieś misterne koki-loki na głowie, diadem, albo welon. Po prostu za dużo tego.

[justka_81]

Napisane przez loni

No i kurde druga nieudana próba zakładania soczewek........ Ja chyba tego nie potrafię, albo mam za małe oczy..................... Jak jedna strona soczewki mi się przyklei to druga strona ciągle tkwi na palcu.................... . Nie dam rady. Co ja źle robie? A teraz oczy mnie pieką i sa czerwone

Najważaniejsze że nie czujesz lęku przed dotykaniem oka palcami. Niestety ale nikt od razu nie potrafi super zakładać soczewek, potrzeba do tego trochę czasu.
Najlepiej jak na początek postawisz przed sobą lustro (później już na pewno nie będzie Ci potrzebne) bo wtedy będziesz widziała co dzieje się z soczewką, jeśli nie chce Ci się "przykleić" do oka to spróbuj zrobić palcem z soczewką delikatne ruchy jakbyś kółko rysowała, żeby cała soczewka przyssała się do źrenicy. Nie może po prostu przytknąć palca do oka w jednym miejscu, bo Ci się nie przyssa soczewka do oka.
Powodzenia

[loni]

Dzięki dziewczynki za rady. W końcu się udało. Przemogłam strach i w końcu przestałam mrugać i jakoś się udało.................... ....... ale powiem szczerze, że wcale nie jestem zadowolona. Miałam wrażenie jakby obraz nie mógł mi się zsynchronizować, tak jakby "pływał" i chodziłam jak pijana. Jak przymknęłam jedno oko, to wszystko było ok ale jak już obydwa otworzyłam to wcale fajnie nie widziałam. Może mam je źle dobrane, a może przez te próby zakładania coś w nich naruszyłam. Nie wiem sama. Ale chyba jednak pozostanę w binoklach bo powiem szczerze, że wcale się sobie nie podobałam lepiej Ile trwała u was adaptacja do soczewek? I kiedy odważyłyście się wyjść w nich z domu?

[taka_jedna]

Ja nigdy nie poszłabym do ślubu w okularach.
"Ślepa" jestem od dzieciństwa, ale jak już chodziłam te jakieś 8 lat w okularach, powiedziałam stanowcze nie i od tej pory noszę soczewki.

Pierwszy raz jak je zakładałam, to zajęlo mi to dobre pół godziny. Napociłam się nad tym jak szalona, ale w końcu się udało. Też miałam wrażliwe oczy, ale w tej chwili przyzwyczaiły się na tyle, że co by mi do oka nie wpadło, zupełnie mnie nie rusza. No może poza jakimiś większymi paprochami i owadami.

Jesli masz wrażenie "pływania", to myślę sobie, że: a.) może są za mocne? b.) (bardziej prawdopodobne) może mają źle dopasowaną średnicę i nie mogą się ustabilizować na oku.
Spróbuj w nich pochodzić, jeśli nadal będzie dziwnie, to odwiedź optyka, ale może tym razem kogoś innego.

[loni]

Nie wiem jak jest z mocą soczewek, okulary obecne noszę - 5,25. Takie same zamówiono mi soczewki na próbę, lecz Pani okulistka stwierdziła że już potrzebuję okularów -5,5. Niestety sama czuję, że w tych obecnych okularach nie widzę, już za dobrze. Więc nie wiem, czy soczewki położone na oku mogą być za silne. Jeżeli chodzi o ułożenie się soczewki myślę że jest wszystko było w porządku. Ustawiła się na środku oka i tam sobie leżała. Pani doktor mierzyła mi jakieś tam krzywizny i stwierdziła że jest wszystko ok. Założona soczewka pokryła mi cała tęczówkę i lekko wystawała na białko oka. Nie wiem co może być nie tak. Wiem tylko, że jak założyłam pierwszy raz obecne okulary, to miałam podobne wrażenie (bolała mnie w momencie głowa i obraz mi "latał". Może to przez te okulary coś mi się popsuło (plastiki + pocieniane). Moje oczy już przyzwyczaiły się do szkieł a w soczewkach nie widze komfortowo

[MARIKA.S]

Ja okulary nosze od dobrych 12 lat. Jestem krótkowidzem. Są częścią mnie i bardzo je lubie. Wyglądam ładnie (ta samokrytyka ) W doborze oprawek pomagały mi psiapsióły, bo kiedy sama wybieralam poprostu nic nie widzialam!
Ale.......do ślubu chyba założe soczewki.
Dlaczego?
Myślałam o tym bardzo dużo. W okularach chodzę od zawsze i wszyscy mnie z nimi kojarza, bez ponoc wygladam dziwnie, ale wiem ze to kwestia przyzwyczajenia, bo jak zmienilam oprawki to tez moja rodzinka stukala sie po głowie, że takie wielkie kupilam, a teraz chwala ze mi pasuja
To przemawia za okularami. Najwiekszym argumentem jednak dla mnie jest zdanie mojego TŻ Powiedzial mi ze jesli zakochal sie we mnie i w moich okularach to chce razem z nimi mnie poslubic Kochany

Tak jak spray uwazam jednak ze co za duzo to nie zdrowo. Zawsze marzyłam o welonie i didemie we włosach.....niestety oklulary w takim przypadku przepełnią ozdobami twarz i bedzie to wygladac poprostu brzydko. Do prostej sukienki bez wiekszych ozdob na glowie owszem.....ale w moim przypadku z diademem na glowie bede wygladala smiesznie. Dlatego najprawdopodobniej postaram sie o soczewki.

[gosiunia22]

Ja też jestem krótkowidzem. Trudno, przemęczę się na ślubie jako "ślepak" (szkieł nie mogę nosic), ale... okulary nie pasują, moim zdaniem, do sukni śłubnej i welonu/kwiatka. I już.

[larva]

a mnie się wydaje, że lepiej iść do ołtarza w okularach niż na ślepo .

[Meg9]

Ja od jakiegoś czasu testuje już soczewki i myślę, że je wykorzystam w dniu ślubu
Mimo, że podobam się sobie w okularach i dziwnie się czuje bez nich.
Ale to kwestia przyzwyczajenia i właśnie dlatego od jakiegoś czasu chodzę w soczewkach, żeby się przyzwyczaić
Jeśli chodzi o okulary to właśnie boję się tego przepełnienia na głowie i dlatego postanowiłam iść w soczewkach

[musicman]

Polecam soczewki. Sama na co dzień noszę okulary, ale chciałam tego dnia wyglądać wyjątkowo i postanowiłam nie zakładać gogli.
Soczewki spisały się super. Mnie osobiście nie podobają się np zdjęcia z panną młodą w okularkach ale rozumiem że ktoś może nie tolerować soczewek czy mieć po prostu inne zdanie na ten temat.
Myślę że niech każda robi tak jak jej się podoba. Uważam że nie powinno się myśleć czy to wypada czy nie tylko o tym jak ja chcę wyglądać.

[berethalia]

ja etz polecam soczewki
na codzien nosze okulary i je bardzo lubie ale na studniowke to kupie sobie soczewki

[kamasz]

hej

mam ślub w sierpniu i właśnie uczę sie pierwszy raz w zyciu nosić soczewki. Jak narazie jestem w fazie przyzwyczajania. ale na pewno nie chce w okularach do ślub wiec sie mecze Hmm mam tylko dylemat jak to bedzie jak zrobie sobie dlugie paznokcie na slub co wtedy z moimi soczewkami ?:O

[Elcia85]

kamasz mam koleżankę która ma naprawde długaśne tipsy i tez nosi soczewki codziennie zrsezta przeciez soczewek nie wkladasz/wyjmujesz paznokciami napewno dasz radę!!

[kamasz]

MAm nadzieje ze da rade... i tak mam zamiar zrobic nie tak dlugie, moje niestety nic nie chca rosnac Jak narazie ucze sie zakladac i zdejmowac soczewki bez tipsów

[katarzynka123]

Ja właśnie dokonałam zakupu soczewek kontaktowych na ślubZazwyczaj chodze w okularach ale na ślub będę w soczewkach. Jeśli ktoś chce spróbować to można kupić soczewki które dłużej utrzymują wodę, dzięki czemu oko nie jest podrażnione, lub/i soczewki miekkie, również nie podrażniają oczu. Chodzę w soczewkach okazjonalnie już prawie od 8 lat, i wydaje mi się że soczewki jednodniowe są najlepsze. pozdrawiam wszystkich

[arinitti]

A ja chcialabym miec soczewki na slubie, bo mam duuuuuuza wade (powyzej -8), ale nie wiem, czy bede mogla je zalozyc, bo: 1) okresowo, z racji pracy (czytanie i komputer) mam zespol suchego oka a 2) jestem alergiczka i wlasnie w polowie sierpnia, wtedy kiedy mam slub, pyli cos, co mnie uczula

Wiec choc umowilam sie na wizyte do okulisty po soczewki, wcale do ostatniej chwili nie bede wiedziala, czy je zaloze.

Dlatego mam ogromna prosbe - czy moze ktos wkleic zdjecia PM w okularach - chodzi mi tez o przybranie glowy - zebym nie przesadzila, bo chce miec kolczyki dlugie i welon, i upiete wlosy, a nie potrafie sobie wyobrazic, jak to bedzie wygladac, nie spotkalam tez takich zdjec.

[sohf]

a ja jestem zdecydowanie za soczewkami. okulary nosiłam jakieś 8 lat i szczerze je przez ten czas znienawidziłam. byc może przez wielkość mojej wady, spore minusy + spory astygmatyzm. teraz od ok 10 lat noszę soczewki i ine wyobrażam sobie bez nich zycia. ostatnio zakupiłam nowe okulary, co by wieczorami dać oczom od soczewek odpocząć, ale masakrycznie isę w nich czuję. krawędzie mi się zaokrąglaja i mam dziwne wrażenie odrealnienie:P ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. a co do zakłądania soczewek to na początku też miałam problemy ile ja się przed lustrem spłakałam jak mi to cholerstwo się do oka przykleić nie chciało ale teraz jest lajcik. kwestia wprawy
może przez ten wstręt do okularów nie podobają mi sie w nich PAnny Młode. ale to jak najbardziej osobista sprawa i jeśli ktoś się w okularach dobrze czuje, dobrze widzi i dobrze wyglada, to czemu miałby na ten akurat dzień ich nie zakładać
Pozdrawiam!

[Masako]

Ja jestem okularnica. na ślubie w okularach czułam sie swobodnie, wygodnie i byłam sobą. Jako, ze z przyczyn ideologicznych nie chciałam welonu a chciałam bolerko, to jest jak jest. Ale gdyby bolerko było inne, to welon też by pasował.

[jaskier]

Zupełnie zapomniałam o tym wątku Ale teraz mogę dodać swoje zdjęcie