Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-03, 18:23   #61
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Szczerze? Nie wiem co ty w nim widzisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:25   #62
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Samochód jest akurat słabym przykładem, bo dochodzą problemy z ubezpieczeniem i narażaniem go na drodze poza domem.
Inny przykład: zapraszasz znajomych, a oni wychodząc pożyczają sobie twoje rzeczy z szafy.
Cytat:
Natomiast, tak, jeśli mieszkam z facetem i nie ustaliliśmy, że nie wolno mi dotykać grzebienia, komputera, konsoli czy golarki, to w teorii on nie ma prawa się na mnie wściekać jeśli tych rzeczy dotknę. Bo skąd miałabym wiedzieć, że nie wolno?

Piszę o golarce, bo nieraz stępiłam mężowi golarkę na sobie i doszło do ustalenia rozdzielności golarkowej
Ma prawo się wściekać, bo to jego rzeczy. Fajnie, że wam się przypadkiem udało mieć podobne zwyczaje, ale to nie jest zasada ogólna dla wszystkich ludzi. Widziałam też takie związki, gdzie od początku dwoje byli zgodni co do tego, że przekazują sobie nawzajem wszystkie hasła łącznie z kontami bankowymi. U mnie gdyby facet uznał, że może używać moich jakichkolwiek rzeczy bez pozwolenia, tylko dlatego, że jesteśmy w związku, to szybko przestalibyśmy być w związku.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:27   #63
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez aagel Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim! Jest tutaj wiele osób z przeróżnymi doświadczeniami życiowymi, stąd postanowiłam podzielić się moimi rozterkami, może ktoś powie coś sensownego, bo ja straciłam obiektywizm...

Problem dotyczy mojego związku.

Kiedy poznałam rok temu swojego obecnego (nazwijmy go Tomek), pomyślałam, że w końcu, po kilku średnio udanych związkach, trafiłam na kogoś sensownego. Podczas rozmowy z nim można było wywnioskować, że lubi ludzi, darzy szacunkiem kobiety, wie czego chce w związku, rozumie emocje swoje i innych.

Jednak kiedy zamieszkaliśmy razem, zaczęły wychodzić pewne "kwiatki".

Sytuacja nr 1:
Okazało się, że mój Tomek to fleja. Ale tak na prawdę. Nie, że gdzieś rzuci skarpetkę czy zostawi brudne talerze. Nie przeszkadza mu jego własny smród, poplamione ubrania, majtki ubierane 2 dni pod rząd, wrastające paznokcie, bałagan w mieszkaniu.
To jest mój problem, że lubię porządek i to mój problem, że chcę "marnować" czas na sprzątanie, więc on nie pomoże. Rozmowa nie przyniosła skutku. Wie, że porządek jest dla mnie ważny, ale ma to w nosie. Dobrze że chociaż nauczyłam go obcinać paznokcie.

Gdyby to był jedyny problem, jakoś bym go zniosła i pracowała z nim nad tym... ale niestety z czasem dowiedziałam się gorszych rzeczy:

Sytuacja nr 2 :
Z czasem zauważyłam, że Tomek ma problem z pornografią. Kiedy mieszkał w akademiku, miał zwyczaj robienia sobie dobrze jakieś 2 razy dziennie.... i prawie tak mu zostało. Mogę być w domu, w pokoju obok, a on woli zrobić to sam, oglądając porno. Oczywiście była rozmowa, podobno niczego mu w łóżku ze mną nie brakuje. Tym razem zauważył problem i postanowił coś z tym zrobić. Wspieram go, ale mam wrażenie, że jedna kobieta mu nie wystarcza.

Sytuacja nr 3:
Tomek w towarzystwie zachowuje się zupełnie inaczej, ignoruje mnie. Wokół niego krążą dziwne "koleżanki", o których napisałam niżej. Takie, które najpierw go olewały, a kiedy zaczął dobrze zarabiać, nagle się nim zainteresowały. Nie przejmuję się akurat nimi, ale kiedy w towarzystwie go podrywają, mógłby jakoś dać im do zrozumienia, że jest zajęty, a nie milczy i udaje, że nic się nie dzieje. Ja muszę rzucić jakąś sarkastyczną uwagą, żeby sobie nie pozwalały. Oczywiście rozmowa o tym była, ze średnim skutkiem - "bo przesadzam". Wiem, że jemu po prostu schlebiały te sytuacje. A te dziewczyny? Porażka, trzeba mieć tupet.

Sytuacja nr 4:
Na tle uzależnienia od pornografii, dochodzą ekscesy z byłymi oraz z "przyjaciółką".
Żeby było jasne: nigdy nie bywałam zazdrosna o koleżanki chłopaków, i niemal zawsze je lubiłam, ale nie tym razem.
Pewnego razu zauważyłam, że odnowił kontakt ze znajomą z akademika. Pisali, pisali i pisali. Tomek wracał do domu z komórką w ręce, jadł obiad z komórką w ręce, zasypiał z komórką w ręce, a kiedy się budził, odczytywał wiadomości. Zaczęło mnie to już poważnie wkurzać, więc Tomek opowiedział mi, że ona ma problemy w związku i ogólnie on jej tylko pomaga. "Chyba nie zabronisz mi pomagać ludziom?" - usłyszałam.
Nie, pewnie, że nie, ale... wypisywanie do swojego przyjaciela o tym, jaki to obecny chłopak jest okropny i zły, czymś mi śmierdziało. I powiedziałam mu o tym. Stwierdziłam, że chcę poznać tą dziewczynę. Jakoś tak się złożyło, że ona zaprosiła nas oboje na piwo, a potem.... stwierdziła, że ona chce tylko z Tomkiem się spotkać, "bo to są takie głupie sprawy, i ona nie chce, żebym ja o tym słuchała". Ok, przełknęłam to. I teraz:

Sytuacja nr 5:
... pomyślałam, że poznam ją na urodzinach mojego chłopaka. Zaprosiłam ją. Zaprosiłam jeszcze pozostałych 10 naszych przyjaciół i razem urządziliśmy Tomkowi imprezę - niespodziankę. Dokładnie taką jak w filmach. Upiekłam tort, ozdobiłam mieszkanie balonami, kupiliśmy prezenty. Był mega zaskoczony i wiecie co? Niemal całą imprezę przesiedział z nią. Im więcej wypili, tym bliżej siebie siedzieli. Chciałam rozmawiać z Tomkiem, wciągałam go w dyskusje i zabawę z innymi, ale szybko się nudził, i wracał do niej. Pod koniec imprezy zauważyłam, że smyrają się nogami pod stołem. Łzy napłynęły mi do oczu, ale nie zrobiłam żadnej sceny przy znajomych. Dopiero na drugi dzień urządziłam karczemną awanturę. Czułam się niesamowicie upokorzona. On stwierdził, że to nic nie znaczyło ale wytłumaczyłam mu to, że gada farmazony, że wiem swoje i niech skończy udawać, bo nie jestem głupia. Kazałam mu przysięgać na matkę, że on nic od niej nie chce, a jeśli tak nie jest to niech się pakuje. Został. Chyba się przestraszył, bo jego kontakt z tamtą się rozluźnił. Przez chwilę było dobrze.

Sytuacja nr 6:
Nadal nie mogłam uwierzyć w to co się stało, podejrzewałam, że Tomek po prostu lepiej kryje się z pisaniem do tamtej. Zastanawiałam się też, czy poprzednie spotkania przy piwie, były tylko spotkaniami... Co robi zazdrosna, podejrzliwa kobieta? Tak, przejrzałam jego komórkę, ale szybko pożałowałam. Zrobiło mi się niedobrze, bo zobaczyłam, że nie tylko pisał czule ze swoją przyjaciółką (nie były to teksty typu kocham Cię, ale wskazywały na to, że on coś od niej chce, flirtowali) i widywał się z nią na jakichś piknikach w parku, w kawiarni . Ale też pisał sex smsy ze swoją byłą! Mało tego. Po godzinach wiadomości, zorientowałam się, że pisał i jednocześnie... robił sobie dobrze, kiedy ja siedziałam nieraz w pokoju obok.

Zrobiłam mu ogromną awanturę. Musiało nas słyszeć pół osiedla. Kazałam mu się określić bo nie mam zamiaru tracić czasu, albo wybiera mnie albo wyp*******. Bo wiecie co, on cały czas, podczas tych wszystkich wydarzeń mówił że mnie kocha, że chce mieć ze mną dzieci i strasznie go pociągam.

Dzięki niemu jestem teraz znerwicowana, podejrzliwa, nie ufam mu ani w zasadzie żadnemu mężczyźnie. Widzę, że przestał z nią pisać (trochę jej to nie podpasowało - no wiadomo, straciła rezerwowego chłopaka), ale co z tego, skoro podejrzewam, że może po prostu usuwać wiadomości...

Po drodze oczywiście wydarzyło się kilka mniejszych rzeczy, dobrych jak i złych, ale dotyczą tego samego, więc nie będę się bardziej rozpisywać.

Nie zerwałam z nim ponieważ on potrafi rozmawiać i coś w nim widzę. Ale jednocześnie czuję, że uciekł mi grunt spod nóg. Po tym wszystkim zapisałam się do psychologa (wizyta za kilka miesięcy), bo chcę mu znowu ufać. Mam też nawroty depresji bo jestem coraz starsza, a to jest kolejny chłopak, który wykiwał mnie jak jakąś kretynkę.

Co ja mam z nim zrobić? Nie jestem aż taką życiową kaleką, mam wymagającą pracę, w której daję radę, mam hobby i plany, do których dążę i które realizuję. Czy on w ogóle zasługuje na cokolwiek z mojej strony?
fuj fuj fuj.
ja bym wiała od takiego pajaca, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. jak dla mnie to on cię nie kocha, bo gdyby kochał to by się tak nie zachowywał!
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:33   #64
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85249226]W tym problem, że przedmioty osobiste należą do konkretnych osób i nikt nie ma prawa z nich korzystać bez pozwolenia niezależnie od statusu związku. Na tej samej zasadzie jak ktoś sobie pożyczy twój samochód bez pytania, to możesz wezwać policję. Dopiero twoje pozwolenie uprawnia do korzystania z twoich rzeczy. Wejście w związek z automatu tego pozwolenia nie udziela.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------


Powiedz o rozwalaniu wątku tym osobom, które tak ochoczo dopytują o jego związek [/QUOTE]

Nie zgrywaj głupa, dobrze wiesz że nie chodzi o użytkowanie tylko przeglądanie treści. Zresztą trudno żebym będąc z facetem bała się dotknąć czy użyć cokolwiek co jest jego bez pozwolenia bo to można właściwie odnieść nawet do pilota od telewizora. Zresztą widzisz że są ludzie dla których to nie stanowi żadnego problemu. Tak wiec dalej uważam, że idąc tokiem myślenia Edana to nie umawianie się na nie przeglądanie telefonu oznacza przyzwolenie, analogiczne nie umawianie się na niepisanie pikantnych smsow z byłą i trzepanie kapucyna pod to też oznacza przyzwolenie. Wisisz absurd tego? Dla Ciebie nie przeglądanie telefonu to jakaś odgórna zasada dla mnie tym samym jest nie prowadzenie sprośnych konwersacji z innymi kobietami w monogicznym związku.
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:39   #65
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85249731]
Ma prawo się wściekać, bo to jego rzeczy. Fajnie, że wam się przypadkiem udało mieć podobne zwyczaje, ale to nie jest zasada ogólna dla wszystkich ludzi. [/quote]

Ale widzisz - pisząc to przyznajesz, że w naszej kulturze istnieje coś takiego, jak opcja domyślna (tzn. nie rusza się rzeczy partnera). Akurat w moim związku nie trzymamy się tej zasady, no i ok. Analogicznie, w naszej kulturze monogamia fizyczna jest opcją domyślną dla związków heteroseksualnych. Ty i twoi partnerzy nie trzymacie się tej zasady, i to też jest ok, w moim związku też jest miejsce na zachowania które ścisłych monogamistów pewnie by przeraziły. Ale tak samo jak facet ma prawo oczekiwać, że autorka nie będzie ruszać jego rzeczy (bo to opcja domyślna w naszej kulturze), tak samo autorka ma prawo oczekiwać, że on się nie będzie smyrał z innymi kobietami pod stołem (bo to opcja domyślna).

Cytat:
Widziałam też takie związki, gdzie od początku dwoje byli zgodni co do tego, że przekazują sobie nawzajem wszystkie hasła łącznie z kontami bankowymi.
Tak jest w moim związku - mamy wspólną pulę kilkunastu haseł. Finansowe są inne (wiadomo, trudniejsze) społecznościowo/usługowe są inne. Chociaż żadne z nas nie ma głowy do pamiętania, kto używa którego hasła do czego i wdzięczna jestem telefonom i komputerom, że to zapamiętują
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:50   #66
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez Andziullka666 Pokaż wiadomość
Nie zgrywaj głupa, dobrze wiesz że nie chodzi o użytkowanie tylko przeglądanie treści.
Przeglądanie treści wiąże się nierozerwalnie z użytkowaniem, nie sądzisz?
Poza tym naiwnie założyłam, że każdemu tutaj jest znajome pojęcie tajemnicy korespondencji. Cóż, myliłam się. W każdym razie nie, zakaz przeglądania treści prywatnych rozmów to nie jest tylko taki sobie mój czy edana pomysł.
Cytat:
Zresztą trudno żebym będąc z facetem bała się dotknąć czy użyć cokolwiek co jest jego bez pozwolenia bo to można właściwie odnieść nawet do pilota od telewizora.
Owszem można jeśli telewizor nie jest wspólny.
Cytat:
Zresztą widzisz że są ludzie dla których to nie stanowi żadnego problemu.
I co z tego? To niech sobie będą. Ich istnienie nie ustanawia zasad ogólnych.
Cytat:
Tak wiec dalej uważam, że idąc tokiem myślenia Edana to nie umawianie się na nie przeglądanie telefonu oznacza przyzwolenie, analogiczne nie umawianie się na niepisanie pikantnych smsow z byłą i trzepanie kapucyna pod to też oznacza przyzwolenie. Wisisz absurd tego?
Widzę absurd tego, że wymyślasz jakieś rzeczy i przypisujesz je tokowi myślenia edana.
Trzepanie korespondencji - naruszenie wolności jednostki (w sumie dwóch, bo jest właściciel telefonu i osoba, z którą pisał)
smsy do byłej i trzepanie - brak naruszenia wolności jednostki
Jak się smsy do byłej i trzepanie nie podoba dziewczynie autora, to może odejść. Nikt jej nie broni.
Cytat:
Dla Ciebie nie przeglądanie telefonu to jakaś odgórna zasada dla mnie tym samym jest nie prowadzenie sprośnych konwersacji z innymi kobietami w monogicznym związku.
Jak już pisałam - nie tylko dla mnie trzepanie telefonu jest odgórną zasadą. Jeśli nie chcesz przyznać, że w związku ludzie się umawiają dobrowolnie na różne rzeczy, to cóż, możesz sobie uważać.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ale widzisz - pisząc to przyznajesz, że w naszej kulturze istnieje coś takiego, jak opcja domyślna (tzn. nie rusza się rzeczy partnera).
Nie piszę nic o kulturze bynajmniej.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 18:59   #67
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85250296]Przeglądanie treści wiąże się nierozerwalnie z użytkowaniem, nie sądzisz?
Poza tym naiwnie założyłam, że każdemu tutaj jest znajome pojęcie tajemnicy korespondencji. Cóż, myliłam się. W każdym razie nie, zakaz przeglądania treści prywatnych rozmów to nie jest tylko taki sobie mój czy edana pomysł.
Owszem można jeśli telewizor nie jest wspólny.
I co z tego? To niech sobie będą. Ich istnienie nie ustanawia zasad ogólnych.
Widzę absurd tego, że wymyślasz jakieś rzeczy i przypisujesz je tokowi myślenia edana.
Trzepanie korespondencji - naruszenie wolności jednostki (w sumie dwóch, bo jest właściciel telefonu i osoba, z którą pisał)
smsy do byłej i trzepanie - brak naruszenia wolności jednostki
Jak się smsy do byłej i trzepanie nie podoba dziewczynie autora, to może odejść. Nikt jej nie broni.
Jak już pisałam - nie tylko dla mnie trzepanie telefonu jest odgórną zasadą. Jeśli nie chcesz przyznać, że w związku ludzie się umawiają dobrowolnie na różne rzeczy, to cóż, możesz sobie uważać.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Nie piszę nic o kulturze bynajmniej.[/QUOTE]

Aha więc wszystko co nie jest w jakiś sposób uregulowane prawem to jest kwestia dogadania według Ciebie i muszą z facetem uzgodnić że wolno mi włączyć Jego telewizor bo inaczej naruszam jego wolność osobistą? O całej gamie zachowań niedozwolonych muszę uprzedzić z góry bo inaczej sama sobie winna jestem że nie powiedziałam że np. nie wolno mu wkładać członka w inne pochwy? No dobra niech Ci będzie, autorka wielokrotnie komunikowala delikwentowi że nie życzy sobie podejrzanych kontaktów z innymi kobietami. Mało precyzyjnie prawda? Bo nie wyliczyła wyczerpująco jakie to kobiety (była, niedoszła, koleżanka z pracy, ekspedientka, kuzynka 5 stopnia) i jakie kontakty (flirt, sprosne żarty, macanie, wymiana płynów, penetracja) więc delikwent niewinny i nie zrobił nic złego?
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-03, 19:06   #68
farmaceutka88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ale widzisz - pisząc to przyznajesz, że w naszej kulturze istnieje coś takiego, jak opcja domyślna (tzn. nie rusza się rzeczy partnera). Akurat w moim związku nie trzymamy się tej zasady, no i ok. Analogicznie, w naszej kulturze monogamia fizyczna jest opcją domyślną dla związków heteroseksualnych. Ty i twoi partnerzy nie trzymacie się tej zasady, i to też jest ok, w moim związku też jest miejsce na zachowania które ścisłych monogamistów pewnie by przeraziły. Ale tak samo jak facet ma prawo oczekiwać, że autorka nie będzie ruszać jego rzeczy (bo to opcja domyślna w naszej kulturze), tak samo autorka ma prawo oczekiwać, że on się nie będzie smyrał z innymi kobietami pod stołem (bo to opcja domyślna).

Lepiej bym tego nie ujęła. Ciekawe czy facet autorki byłby zadowolony, gdyby autorka pisała sobie seks smsy z byłymi, masturbowała się do pornosów parę razy dziennie, gdyby był w pokoju obok i macała się z kolegami na imprezach

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Andziullka666 Pokaż wiadomość
Aha więc wszystko co nie jest w jakiś sposób uregulowane prawem to jest kwestia dogadania według Ciebie i muszą z facetem uzgodnić że wolno mi włączyć Jego telewizor bo inaczej naruszam jego wolność osobistą? O całej gamie zachowań niedozwolonych muszę uprzedzić z góry bo inaczej sama sobie winna jestem że nie powiedziałam że np. nie wolno mu wkładać członka w inne pochwy? No dobra niech Ci będzie, autorka wielokrotnie komunikowala delikwentowi że nie życzy sobie podejrzanych kontaktów z innymi kobietami. Mało precyzyjnie prawda? Bo nie wyliczyła wyczerpująco jakie to kobiety (była, niedoszła, koleżanka z pracy, ekspedientka, kuzynka 5 stopnia) i jakie kontakty (flirt, sprosne żarty, macanie, wymiana płynów, penetracja) więc delikwent niewinny i nie zrobił nic złego?

Dla mnie to trochę robi się psychiczne.
farmaceutka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 19:10   #69
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez farmaceutka88 Pokaż wiadomość
Lepiej bym tego nie ujęła. Ciekawe czy facet autorki byłby zadowolony, gdyby autorka pisała sobie seks smsy z byłymi, masturbowała się do pornosów parę razy dziennie, gdyby był w pokoju obok i macała się z kolegami na imprezach

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------




Dla mnie to trochę robi się psychiczne.
No otóż to
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 19:11   #70
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez Andziullka666 Pokaż wiadomość
Aha więc wszystko co nie jest w jakiś sposób uregulowane prawem to jest kwestia dogadania według Ciebie i muszą z facetem uzgodnić że wolno mi włączyć Jego telewizor bo inaczej naruszam jego wolność osobistą?
Nie mówię ci to ty musisz, bo mnie naprawdę zwisa i powiewa czy uzgodnisz to z facetem ustnie, spiszecie umowę u notariusza czy przypadkiem wyjdzie tak, że będzie miał gdzieś czy bez pytania ruszasz jego pilota. Faktem natomiast jest, że jeśli telewizor należy do niego, to może dowolnie udzielać i cofać zezwolenie na użytkowanie go.
Cytat:
O całej gamie zachowań niedozwolonych muszę uprzedzić z góry bo inaczej sama sobie winna jestem że nie powiedziałam że np. nie wolno mu wkładać członka w inne pochwy?
Jest znacznie gorzej. Będzie mu wolno wkładać członka w inne pochwy nawet jak mu "zabronisz". Myślę, że jednak w twoim przypadku łatwiej niż "zabraniać" jest związać się z człowiekiem, który sam z siebie nie ma ochoty wkładać gdzie indziej.
Cytat:
No dobra niech Ci będzie, autorka wielokrotnie komunikowala delikwentowi że nie życzy sobie podejrzanych kontaktów z innymi kobietami. Mało precyzyjnie prawda? Bo nie wyliczyła wyczerpująco jakie to kobiety (była, niedoszła, koleżanka z pracy, ekspedientka, kuzynka 5 stopnia) i jakie kontakty (flirt, sprosne żarty, macanie, wymiana płynów, penetracja) więc delikwent niewinny i nie zrobił nic złego?
Tak, uważam że delikwent nie zrobił nic złego jeśli dziewczyna powiedziała, że sobie nie życzy. Ona może sobie nie życzyć, a on może sobie życzyć i żadna z opcji nie jest bardziej uprzywilejowana. Natomiast uważam, że delikwent robi coś złego, jeśli mówi, że czegoś nie robi, a potem jednak robi (kłamie) i w ten sposób zabiera dziewczynie możliwość wyboru bardziej pasującego do niej partnera.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 19:24   #71
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez aagel Pokaż wiadomość
Nie zerwałam z nim ponieważ on potrafi rozmawiać i coś w nim widzę.
Eee... co w nim widzisz?
Potrafi rozmawiać, no wow! Kłamać to na pewno potrafi.
Czy on w ogóle ma jakieś zalety?
Ludzie, nawet gdyby mi płacili to nie mogłabym być z takim typem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-03, 21:14   #72
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez aagel Pokaż wiadomość
Kazałam mu przysięgać na matkę, że on nic od niej nie chce
Nigdy nie wiem jaki to ma sens takie gadanie XD


Facet porażka. Ja bym jego telefonu nie przeglądała, wystarczyłyby mi te wcześniejsze rzeczy. Mówisz co Ci nie odpowiada - on to ma w tyłku, więc w takiej sytuacji bym powiedziała żegnam.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 09:46   #73
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

co za absurdalny wątek. po 1. to koleś jest do odstrzału (obrzydliwy typ). po 2. to patrząc na wypowiedzi niektórych osób, wnioskuję, że powinniśmy zawierać umowy na piśmie, wstępując z kimś związek. wszystko by się w takiej umowie uzgodniło, czy wolno się miziać z obcymi, czy wolno przeglądać telefon itepe. co papier to papier, potem taki misio czy inna misia nie będą mogli mówić, że oni to nie pamiętają, na co się umawiali


i wiecie co, niby jesteśmy dorosłymi ludźmi, ale zaczynamy traktować się jak dzieci. bo to jest właśnie myślenie dziecka - nikt mi nie zabronił, to mogę robić. od dorosłego powinno się jednak oczekiwać czegoś więcej.


oczywiście niezmiennie bawią mnie argumenty - we wszystkich związkach powinno być tak i tak, bo u mnie tak jest i jest git. no, fajnie, ale nie do końca jednak.

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2018-08-04 o 09:48
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 10:11   #74
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Autorko. Ty musisz się zastanowić dlaczego tkwisz w relacji w której jesteś nieszczęśliwa i zaniedbywana. Powtórzę swoją mantrę, za którą mnie niektórzy wysmiewaja, powinnaś poszukać pomocy psychologicznej dla siebie i rzucić tego głupka.
Masz pewnie niską samoocenę i nie wierzysz, że możesz w końcu sobie ułożyć życie w normalnym związku.

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 10:25   #75
KatjaMilay
Raczkowanie
 
Avatar KatjaMilay
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 69
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Przecież mu na Tobie nie zależy. Tak się nie traktuje kogoś kogo się kocha. Chyba powinnaś to zakończyć. Niestety. Znajdź kogoś dla kogo będziesz ważna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
KatjaMilay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 10:29   #76
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Nawet nie chciało mi się czytać całego pierwszego posta do końca, bo już na początku to jest tak dołujące. Weź kopnij gościa w jaja, już po pierwszym wymienionym punkcie bym to zrobiła :P Naprawdę straszne, że jeszcze w ogóle z nim jesteś.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 10:37   #77
vivier202
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 25
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

XDDD
Czytając niektóre posty tutaj, mam wrażenie, że -tak, jak ktoś już wcześniej napisał- jesteśmy dorosłymi ludźmi, a chcemy traktować się jak dzieci, które trzeba prowadzić za rączkę. Czy naprawdę w związku trzeba na samym początku ustalać co wolno robić, a czego nie? No błagam, Booże. A jeśli facet mnie zwyzywa, użyje niecenzuralnych słów, to też mam to puścić mimo uszu, bo przecież nie powiedziałam mu jakich słów może używać w moim kierunku? No chyba niektóre rzeczy są tak naturalne, że każdy głupi wie jak powinno się zachować. Ewentualnie osoby są na tyle nierozumne, że jednak trzeba wszystko ustalać? )
vivier202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 10:44   #78
hawananana
Wtajemniczenie
 
Avatar hawananana
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Autorko Ty jestes prawdziwa?
Bo nie wydaje mi sie, ze ktos normalny tkwilby z takim kolesiem. On jakby mial najgorsze cechy partnera, wydaje sie az przerysowany. Brakuje jeszcze ostatniej sytuacji, ze np. Cie bije..
hawananana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 10:51   #79
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez vivier202 Pokaż wiadomość
XDDD
Czytając niektóre posty tutaj, mam wrażenie, że -tak, jak ktoś już wcześniej napisał- jesteśmy dorosłymi ludźmi, a chcemy traktować się jak dzieci, które trzeba prowadzić za rączkę. Czy naprawdę w związku trzeba na samym początku ustalać co wolno robić, a czego nie? No błagam, Booże. A jeśli facet mnie zwyzywa, użyje niecenzuralnych słów, to też mam to puścić mimo uszu, bo przecież nie powiedziałam mu jakich słów może używać w moim kierunku? No chyba niektóre rzeczy są tak naturalne, że każdy głupi wie jak powinno się zachować. Ewentualnie osoby są na tyle nierozumne, że jednak trzeba wszystko ustalać? )
Czy wobec obcych Ci osób na ulicy używasz niecenzuralnych słów?

Tak, w związku i w każdej innej relacji między dwojgiem ludzi należy ustalać reguły, rzeczy na które sobie pozwalamy lub nie.
I przestańcie wymyślać jakieś absurdalne rzeczy jak powyżej zacytowana.
Opcją tzw przez was domyślną od której się wychodzi jest zachowanie wobec innej, obcej osoby.
Wątpię czy zaproszona do obcej osoby zaczynasz buszowac w jej telefonie, konputerze, szafie czy używać tej osoby maszynki do golenia.

O to chodzilo mi i zapewne Lisbeth.

Związek dwojga ludzi wychodzi od tej właśnie "domyślnej" puli zachowań. Wszystko co jest dalej, każda zmiana zachowań wobec siebie, pozwoleń lub wylaczen na czy na tamto, jest wynikiem wzajemnych ustaleń.
Jeśli jest brak tych ustaleń, to skąd niby druga osoba ma wiedzieć, ze ta pierwsza myśli ze zwiazek oznacza automatycznie pewien kanon zachowania? Nie ma zadnego kanonu zachowan w zwiazku.
Jedyne co jest, to najwyzej właśnie opcja zachowań wobec obcej osoby. I z tego szczebla wszyscy w zwiazku wychodzimy i kształtujemy nastepnie wzajemnymi ustaleniami ten zwiazek jak sie osobom w tym zwiazku podoba.
Az trudno mi uwierzyć ze trzeba tak podstawowe sprawy wyjasniac doroslym tu ludziom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-04, 11:14   #80
malwoz88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Czy wobec obcych Ci osób na ulicy używasz niecenzuralnych słów?

Tak, w związku i w każdej innej relacji między dwojgiem ludzi należy ustalać reguły, rzeczy na które sobie pozwalamy lub nie.
I przestańcie wymyślać jakieś absurdalne rzeczy jak powyżej zacytowana.
Opcją tzw przez was domyślną od której się wychodzi jest zachowanie wobec innej, obcej osoby.
Wątpię czy zaproszona do obcej osoby zaczynasz buszowac w jej telefonie, konputerze, szafie czy używać tej osoby maszynki do golenia.

O to chodzilo mi i zapewne Lisbeth.

Związek dwojga ludzi wychodzi od tej właśnie "domyślnej" puli zachowań. Wszystko co jest dalej, każda zmiana zachowań wobec siebie, pozwoleń lub wylaczen na czy na tamto, jest wynikiem wzajemnych ustaleń.
Jeśli jest brak tych ustaleń, to skąd niby druga osoba ma wiedzieć, ze ta pierwsza myśli ze zwiazek oznacza automatycznie pewien kanon zachowania? Nie ma zadnego kanonu zachowan w zwiazku.
Jedyne co jest, to najwyzej właśnie opcja zachowań wobec obcej osoby. I z tego szczebla wszyscy w zwiazku wychodzimy i kształtujemy nastepnie wzajemnymi ustaleniami ten zwiazek jak sie osobom w tym zwiazku podoba.
Az trudno mi uwierzyć ze trzeba tak podstawowe sprawy wyjasniac doroslym tu ludziom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słowo klucz: OBCEJ. To partner, z kim się żyje, tworzy związek, a nie lokator.
malwoz88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 11:19   #81
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez malwoz88 Pokaż wiadomość
Słowo klucz: OBCEJ. To partner, z kim się żyje, tworzy związek, a nie lokator.
I co z tego ze partner?
Po pozytywnej odpowiedzi na pytanie "czy bedziesz moim partnerem?" nabiera się z automatu nadprzyrodzonych mocy aby telepatycznie wiedzieć czego wzajemnie sie od związku oczekuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 11:29   #82
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Może ja postaram się podsumowac, zanim dyskusja w tym wątku kolejny raz wystrzeli w kosmos absurdu:

1. Nie, nie grzebie się w cudzych telefonach bez wiedzy właściciela, chyba, że w relacji jest ustalone inaczej.

2. Nie, nie koresponduje się za plecami z "koleżankami", nie smyra się z koleżanka nogami pod stołem i zachowuje się pewien dystans, lub tak zwaną przestrzeń osobistą.

3. Dba się o higienę osobistą.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 11:33   #83
malwoz88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
I co z tego ze partner?
Po pozytywnej odpowiedzi na pytanie "czy bedziesz moim partnerem?" nabiera się z automatu nadprzyrodzonych mocy aby telepatycznie wiedzieć czego wzajemnie sie od związku oczekuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widocznie nie każdy posiada takie zdolności
malwoz88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 11:47   #84
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Po powrocie z kosmosu warto poczytać o normach społecznych.
I wyciągnąć wnioski.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 12:13   #85
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Po powrocie z kosmosu warto poczytać o normach społecznych.
I wyciągnąć wnioski.
Szczególnie, że podobno JEST jakaś „pula domyślnych zachowań”

Czy domyślna pula zachowań
__________________

Edytowane przez kalor
Czas edycji: 2018-08-04 o 12:14
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 12:48   #86
vivier202
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 25
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

A mi trudno uwierzyć, że niektóre rzeczy są dla niektórych tak nieoczywiste, że trzeba mówić głośno czego się oczekuje. No kurczę, przecież są pewne normy, które powinny być w normalnym związku. Oczywiście niektóre rzeczy można przedyskutować, ale taka oczywistość, że nie pisze się seks smsów ze swoją byłą dziewczyną? No bo dla mnie dziwne jest, że wchodząc w nowy związek muszę wygłosić mowę o zachowaniach zabronionych.
Słuchaj! Jesteśmy w związku, więc wysłuchaj proszę mojego spisu rzeczy, których nie możesz robić: nie pisz seks smsów ze swoją byłą, nie miziaj się z przyjaciółką pod stołem, poświęcaj mi uwagę???
Owszem, po wejściu w związek powinno mieć się w głowie pewne czynności, których już się w związku nie robi. Jesteś wolny- pisz co chcesz i z kim chcesz. Jesteś w związku- nie piszesz wiadomości erotycznych do swojej byłej dziewczyny. Nawet jeśli twoja obecna partnerka nie powiedziała głośno, że tego nie chce. Nie robi się pewnych rzeczy i koniec

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Z całym szacunkiem, ale dla mnie osoba, której brakuje podstawowego obeznania w tym, jak obchodzić się z partnerem/partnerką i trzeba jej wygłosić wszystko na początku, wyszłaby na jakąś szaloną.
Ja rozumiem też, że są np otwarte związki, można się spotykać tak o, ale raczej o tym powinno się porozmawiać i ustalić, że w takim związku jesteśmy, a nie tak podstawowe rzeczy jak to, że nie uprawiamy cyberseksu z byłą? Jak już tak czepiamy się tego, że autorka nie zabroniła wcześniej partnerowi tego robić, więc skąd miał wiedzieć, że jej to nie pasuje. Ale równie dobrze partner nie powiedział, że takie rzeczy są dla niego normalne, więc dlaczego autorka miała się tego spodziewać??

Edytowane przez vivier202
Czas edycji: 2018-08-04 o 12:53
vivier202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 13:25   #87
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Wiecie co, gdybym miala MOCNE powody, by podejrzewac, ze mnie partner robi w ch**, to w glebokim powazaniu mialabym jego prywatnosc, na pierwszym miejscu postawilabym moje dobro i przetrzepalabym mu telefon bez zadnych wyrzutow sumienia. Mialabym gdzies, co inni o tym pomysla. A juz szczegolnie obce osoby z Internetow.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 14:14   #88
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Wiecie co, gdybym miala MOCNE powody, by podejrzewac, ze mnie partner robi w ch**, to w glebokim powazaniu mialabym jego prywatnosc, na pierwszym miejscu postawilabym moje dobro i przetrzepalabym mu telefon bez zadnych wyrzutow sumienia. Mialabym gdzies, co inni o tym pomysla. A juz szczegolnie obce osoby z Internetow.
Zakładając, że facet jest idiotą i kompromitujących wiadomości nie usuwa. Bo to chyba pierwsza rzecz, jaką średnio ogarnięty zdradzacz powinien wiedzieć - nie należy zostawiać śladów.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 15:50   #89
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Wiecie co, gdybym miala MOCNE powody, by podejrzewac, ze mnie partner robi w ch**, to w glebokim powazaniu mialabym jego prywatnosc, na pierwszym miejscu postawilabym moje dobro i przetrzepalabym mu telefon bez zadnych wyrzutow sumienia. Mialabym gdzies, co inni o tym pomysla. A juz szczegolnie obce osoby z Internetow.

No może to i jest jakiś sposób na to, żeby zainteresowana strona nie dowiadywała się jako ostatnia, co zwykle ma miejsce.

Może gdybym eksowi przetrzepała telefon, gdy zaczęłam podejrzewac, że coś jest nie tak to rozstałabym się z nim wcześniej zamiast dawac się robić w konia przez 3 miesiące? To jest jednak upokarzające, że taka "mądrala", jak ja dała się oszukiwac jak dziecko tak długo. Intuicja zadziałała jak trzeba, czerwone flagi wyskoczyły ale wobec braku dowodów..... Dopiero później wszystkie te dowody ugryzły mnie w tyłek a to bolało!
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-04, 15:59   #90
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Trójkąt beznadziei: ja, on i jego koleżanka

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Zakładając, że facet jest idiotą i kompromitujących wiadomości nie usuwa. Bo to chyba pierwsza rzecz, jaką średnio ogarnięty zdradzacz powinien wiedzieć - nie należy zostawiać śladów.
Po co miał usuwać skoro po tych wszystkich wcześniejszych sytuacjach łącznie z flirtem z koleżanką na oczach autorki ona od niego nie odeszła? Zresztą nawet teraz jak laska ma już dowody jego zdrady, to jeszcze nie odeszła. Facet może sobie pozwolić na wszystko
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-04 18:36:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.