Koniec lata - coroczne dołki około jesienne

[khloe]

U mnie pokazuje ze w piątek jeszcze 29stopni, a w sobotę już 20...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannajoanna71]

Napisane przez Cindy28

Tak. U mnie działa bardzo dobrze.
Sporadycznie ratowałam się też solarium- żeby się po prostu wygrzać .



Kupowałam w media markt czy podobnym sklepie. Najprostszą, z Philipsa. Wydatek rzędu 80 zł.


Zapomniałam dodać, że jednodniowe wypady do spa też mnie ratują. I wszelkiego rodzaju zabiegi okołopielęgnacyjne. Staram się dbać o siebie nawet bardziej niż latem.
Pomaga .

Pokażesz jaką masz lampę? Jestem jej bardzo ciekawa. Wszystkie które mi się pokazują są od 1 tysiąca w górę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez khloe

U mnie pokazuje ze w piątek jeszcze 29stopni, a w sobotę już 20...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no u mnie tez juz w sobote 18 i juz tak bedzie sie wachac widze, kolo 23-24 najwiecej i deszczu wiecej, ech konczy sie to co dobre

[cava]

U nas od 2 tygodni już temperatury oscylują pomiędzy 18-25 st C.
Jeszcze da się w dzień chodzić bez sweterka, ale rano i wieczorem już się trzeba ubierać.


Ale u nas w ogóle jest jakiś polski biegun zimna i parszywej pogody.

[groszek75]

E to u nas ciepełko, wieczory i ranki to zdziwiona az jestem . Nic nie narzucam na ramiona jak ide po 7 Wieczory to do ciemnosci na dworze i bosko

Mnie jeszcze wkurza, ze zaraz w TV beda te durne reklamy o przeziebieniach

[gryx82]

Napisane przez khloe

A w ogóle to czy jest jakiś zapach, który się wam szczególnie z jesienią kojarzy?

Wilgotnawy zapach grzybni i opadłych liści, szczególnie zmieszany z dymem (zresztą ja już teraz czuję jesień w powietrzu, szczególnie wieczorami), a przede wszystkim zapach suszących się w suszarce grzybów.

[MiamiGlow]

A ja uwielbiam jesień . Jest naprawdę bardzo wiele powodów... Taka pospieszna lista:

1. Przytulniejsze wieczory - kiedy wcześniej robi się ciemno tak miło wraca się do domu i zapala światło, i grzeje przy gorącej herbacie,
2. Miasto w ciemności - dla mnie zawsze wygląda niesamowicie, podobają mi się światła latarni, witryn sklepowych, dekoracji miejskich, szczególnie nad rzeką, gdzie wszystko odbija się w wodzie,
3. Kolorowe liście - robi się wtedy jakoś tak magicznie, a kiedy pod nogami szeleści i pachnie jesienny, kolorowy dywan, w ogóle odpływam,
4. Spokojniejsze dni - gdy słońce szybciej zachodzi to lepiej dopasowuje się do mojego rytmu, nie mam już takiego wrażenia, że od bardzo wczesnej do bardzo później godziny powinnam działać i coś robić, bo słońce świeci,
5. Świeczki - w jesienne i zimowe wieczory nadają najlepszy klimat,
6. Kozaki - może dziwny powód, ale jesienna moda bardziej mi odpowiada, nie mogę się zawsze doczekać, aż będę mogła wrócić do długich butów .
7. Podróże w ciemności - lubię jazdę samochodem/podróże w ciemności, a jesienią jest na to więcej szans, wtedy jedzie się takim strumieniem świateł i słucha muzyki i jest relaksująco.


Pewnie wymyśliłabym jeszcze więcej.

[groszek75]

Napisane przez MiamiGlow

A ja uwielbiam jesień . Jest naprawdę bardzo wiele powodów... Taka pospieszna lista:

1. Przytulniejsze wieczory - kiedy wcześniej robi się ciemno tak miło wraca się do domu i zapala światło, i grzeje przy gorącej herbacie,
2. Miasto w ciemności - dla mnie zawsze wygląda niesamowicie, podobają mi się światła latarni, witryn sklepowych, dekoracji miejskich, szczególnie nad rzeką, gdzie wszystko odbija się w wodzie,
3. Kolorowe liście - robi się wtedy jakoś tak magicznie, a kiedy pod nogami szeleści i pachnie jesienny, kolorowy dywan, w ogóle odpływam,
4. Spokojniejsze dni - gdy słońce szybciej zachodzi to lepiej dopasowuje się do mojego rytmu, nie mam już takiego wrażenia, że od bardzo wczesnej do bardzo później godziny powinnam działać i coś robić, bo słońce świeci,
5. Świeczki - w jesienne i zimowe wieczory nadają najlepszy klimat,
6. Kozaki - może dziwny powód, ale jesienna moda bardziej mi odpowiada, nie mogę się zawsze doczekać, aż będę mogła wrócić do długich butów .
7. Podróże w ciemności - lubię jazdę samochodem/podróże w ciemności, a jesienią jest na to więcej szans, wtedy jedzie się takim strumieniem świateł i słucha muzyki i jest relaksująco.


Pewnie wymyśliłabym jeszcze więcej.

Tylko 6 punkt mi pasuje, tez to lubie

Ale ciemnosc na nie, ja nie cierpie świeczek, kojarzy mi sie z brakiem prądu, a ja do życia potrzebuje światła

To samo nie lubie jezdzic w ciemnosci, chyba, ze jak bylam dzieckiem i z tylu spalam, a teraz nie, rażą po oczach, boje sie bardziej niz kiedys po prostu.

Spokojniejsze dni to mam teraz, a zaraz mi dziecko idzie do szkoly, to dopiero sie zacznie i oby tez nie jak w przedszkolu te smarki wieczne

Liscie tez nie, bo jak tylko spadaja, to jest mokro i idzie sie zabić na chodniku chociazby , zeby to sucha jesien, piekna byla, choc i tak jestem na nie, cos sie konczy, kolejny rok chociazby i przez to psy moje sie o 7 kolejnych starzeja, dziekuje

[gryx82]

Dla mnie kwiecień i maj mogłyby trwać 12 miesięcy

Napisane przez groszek75

ja nie cierpie świeczek, kojarzy mi sie z brakiem prądu

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Dla mnie kwiecień i maj mogłyby trwać 12 miesięcy

ja dokladam jeszcze czerwiec, bo najdluzsze dni ma i moze byc lipiec, bo wtedy dziecko ma urodziny i robi sie strasze

no, mam tak ze świeczkami, jak widze nieraz romantycznie w łazience te scenerie, o ludu, nigdy, światło poprosze od razu

Jednak jestem juz za bardzo ucywilizowana i potrzebuję prądu do życia

[MiamiGlow]

Napisane przez groszek75

Jednak jestem juz za bardzo ucywilizowana i potrzebuję prądu do życia

Ale może być delikatne światło lampki + świeczki. Takie połączenie prądu i nie-prądu.
Ja w ogóle lubię światła w różnych wariantach. Jakiś czas temu kupiłam lampę, która świeci różnymi kolorami. To dopiero potrafią być przedziwne efekty.

[groszek75]

Napisane przez MiamiGlow

Ale może być delikatne światło lampki + świeczki. Takie połączenie prądu i nie-prądu.
Ja w ogóle lubię światła w różnych wariantach. Jakiś czas temu kupiłam lampę, która świeci różnymi kolorami. To dopiero potrafią być przedziwne efekty.

To juz lepsze

choc te świeczki to jednak nie przejdą

Wieczorem tylko tak posiedze, z TV, ja w lozku z psami, bo maz na nocce, to mi nie przeszkadza polmrok, ale jednak nie ma świeczki

Pamietam za PRL-u ile razy tego prądu nie bylo, mozna bylo nie odrobic lekcji, wymówka jak trza

[flowerme]

Hej, dołączam się

Jesień jeszcze ujdzie (chociaż też nie przepadam), ale zima... To już porażka, styczeń, luty, marzec - wtedy już i dół i taka niecierpliwość no kiedy wreszcie to ciepło nadejdzie Chociaż zeszłej jesieni i zimy zapodawałam sobie czystą witaminę D i o dziwo czułam się ok jak żadnego innego roku

[MiamiGlow]

Kiedyś mieszkałam w okolicy, gdzie nawet nocą było jasno, bo latarnie i jeszcze w okno świecił szyld reklamowy. Po przeprowadzce miałam przez jakiś czas problem - nie mogłam się przyzwyczaić, że po zgaszeniu świateł zapada taka totalna ciemność.
Ale świeczki są super. To znaczy jak się umie je palić. Moja siostra to zawsze stwarzała czyste zagrożenie pożarowe. Co tam, że pali się tuż przy stosie papieru albo firance, chyba lubi ryzyko.

[kasztanka3]

Swieczki to ja lubie zapachowe - dla zapachu, swiatla musze miec troche wiecej, bo slepa jestem

[cava]

Dla mnie okres od czerwca do końca sierpnia, mógłby trwać cały rok.


Nie rozumiem tez tego czekania do jesieni żeby sobie świeczkę zapalić, książke poczytać czy herbaty się napić.

Albo po co czekać na ziąb i ciemnosć żeby w jego wyniku pod kocem przy świeczce siedzieć?

To jak tak fajnie jak jest zimno i cimno, to po co komu ten koc i świeczka?
I po co w ogóle wtedy w domu siedzieć, jak na zewnątrz w końcu tak cudnie i nastrojowo? Skoro w końcu pada, wieje, ciemno i zimo na co się tak wielce czekało całe lato, to może na ten luksus wyjść i sobie pospacerować, jak latem było źle i niedobrze?

[kasiunia788742]

Napisane przez cava

Dla mnie okres od czerwca do końca sierpnia, mógłby trwać cały rok.


Nie rozumiem tez tego czekania do jesieni żeby sobie świeczkę zapalić, książke poczytać czy herbaty się napić.

Albo po co czekać na ziąb i ciemnosć żeby w jego wyniku pod kocem przy świeczce siedzieć?

To jak tak fajnie jak jest zimno i cimno, to po co komu ten koc i świeczka?
I po co w ogóle wtedy w domu siedzieć, jak na zewnątrz w końcu tak cudnie i nastrojowo? Skoro w końcu pada, wieje, ciemno i zimo na co się tak wielce czekało całe lato, to może na ten luksus wyjść i sobie pospacerować, jak latem było źle i niedobrze?

Uwielbiam Twoja wypowiedź!

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Cindy28]

Napisane przez pannajoanna71

Pokażesz jaką masz lampę? Jestem jej bardzo ciekawa. Wszystkie które mi się pokazują są od 1 tysiąca w górę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tego typu
https://hitmed.pl/lampa-lecznicza-so...xoCBeoQAvD_BwE

Szukałam mojej na pawlaczu, ale gdzieś przepadła (koty pewnie robiły swoje porządki ). Natomiast była bardzo podobna do tej z linku. Możliwe, że skoro cena mojej się pokrywa to też mam tylko żarówkę Philipsa .

Jasne kolory, świeczki i lampiony, ogólnie norweski styl przeniesiony na nasz rodzimy grunt bardzo przypadł mi do gustu, by jakoś umilić szarość jesieni ❤.

[pannajoanna71]

Napisane przez Cindy28

Tego typu
https://hitmed.pl/lampa-lecznicza-so...xoCBeoQAvD_BwE

Szukałam mojej na pawlaczu, ale gdzieś przepadła (koty pewnie robiły swoje porządki ). Natomiast była bardzo podobna do tej z linku. Możliwe, że skoro cena mojej się pokrywa to też mam tylko żarówkę Philipsa .

Jasne kolory, świeczki i lampiony, ogólnie norweski styl przeniesiony na nasz rodzimy grunt bardzo przypadł mi do gustu, by jakoś umilić szarość jesieni ❤.

Dzięki a ona świeci na czerwono? Bo czytałam o różnych kolorach, a lampy widziałam też białe, to jak to jest bo już zgłupiałam, a jestem totalnie zielona w tym temacie

Lato jest w porządku pod warunkiem, że się z niego korzysta, wakacje, wycieczki itp. Lato w domu to katorga. Cieszę się na przyjście jesieni. Można już bez wyrzutów sumienia położyć się o 20 do tego koc, świeczki, swetry. W reszcie można zaszaleć z perfumami (dla perfumoholika to szalenie istotne). Do tego pyszne herbatki, które latem nijak nie smakują. I czekanie na święta! Ja kiedyś suplementowalam witaminę D w okresie wrzesień - kwiecień i polecam tym, co słabo znoszą te pory roku a do tego brałam Depresanum (nie miałam żadnej deprechy, tylko jakiś zjazd siły, chodziłam senna, nic mi się nie chciało, generalnie kiepsko się czułam i taki zestaw poleciła mi pani w aptece- dało radę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Cava, spróbuję Ci wyjaśnić .

Ja ogólnie doceniam wszystkie pory roku, bo lubię te kontrasty. Z herbatą i książką to troszkę tak jak z lemoniadą i chłodnym prysznicem w lecie. To po prostu smakuje lepiej w pewnych okolicznościach. Lubię ten moment, kiedy po spacerze w chłodny wieczór wracam do domu i się rozgrzewam. Co nie znaczy, że uciekam od tego chłodu. To się cudownie uzupełnia. Latem wszystko jest po prostu w innym klimacie, w innym nastroju.

[cava]

Napisane przez MiamiGlow

Cava, spróbuję Ci wyjaśnić .

Ja ogólnie doceniam wszystkie pory roku, bo lubię te kontrasty. Z herbatą i książką to troszkę tak jak z lemoniadą i chłodnym prysznicem w lecie. To po prostu smakuje lepiej w pewnych okolicznościach. Lubię ten moment, kiedy po spacerze w chłodny wieczór wracam do domu i się rozgrzewam. Co nie znaczy, że uciekam od tego chłodu. To się cudownie uzupełnia. Latem wszystko jest po prostu w innym klimacie, w innym nastroju.

Herbata, gorąca ! To jest napój na upały.
Żeby człowiekowi ogólniej było chłodniej w upały, należy pić gorąca herbatę. Unikać zimnych napoi i potraw. I klimatyzacji.
Zima natomiast dobrze zacząć dzień ciepłą lemoniadą, z dodatkiem imbiru i soku z kwiatów czarnego bzu.


Herbata jest bardzo wychładzającym napojem zwlaszcza pita z cukrem i cytryną i/ lub dodatkiem mięty lub alkoholu. Dlatego piją ja Beduini.
W nasze chłodne miesiące należy raczej jej unikać, bo tylko zwiększa ryzyko spadku odporności a przez to za przeproszeniem, gila u nosa.

[blackhaired_witch]

Ja również z team'u "letniego"
Zdecydowanie wolę tę porę roku, z wielu powodów. Jest więcej słońca, nie trzeba nosić zimowych barchanów (z całej duszy nienawidzę czapek i szalików, niestety bez nich marznę). Dni są dłuższe, powietrze ma jakiś konkretny zapach (choćby koszona trawa), a nie tylko smród dymu węglowego i błota. Zdecydowanie najgorszymi miesiącami są listopad i potem od końca stycznia aż do marca/kwietnia.
Złota, polska jesień jest piękna, jednak coraz rzadziej występuje; raczej jest pora ciepła i sucha, a potem przychodzi szara, obrzydliwa breja, trwająca pół roku. Śniegu i mrozu też jak na lekarstwo.
Najważniejsze dla mnie jest jednak słońce, a ostatnimi czasy przez te niby-zimowe pół roku nie ma go praktycznie wcale; efekt jest taki, że życie przez ten czas niemal fizycznie boli

Dla mnie idealny klimat do egzystencji mógłby wyglądać następująco: ciepłe i suche lato, potem chwila ładnej, nieco chłodniejszej jesieni, potem śnieg i mróz, ale tylko w okolicy świąt i nowego roku, a potem znów wiosna i lato.

[mabi27]

To prawda z tą herbatą. W takie ciepłe dni, jak teraz, piję ją często rano zamiast kawy. Chociaż najczęściej robię sobie i herbatę i kawę.
Dzis cudowne 30 stopni ale trawa juz coraz bardziej wysycha, drzewa lekko brązowieją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cindy28]

Napisane przez pannajoanna71

Dzięki a ona świeci na czerwono? Bo czytałam o różnych kolorach, a lampy widziałam też białe, to jak to jest bo już zgłupiałam, a jestem totalnie zielona w tym temacie

Lato jest w porządku pod warunkiem, że się z niego korzysta, wakacje, wycieczki itp. Lato w domu to katorga. Cieszę się na przyjście jesieni. Można już bez wyrzutów sumienia położyć się o 20 do tego koc, świeczki, swetry. W reszcie można zaszaleć z perfumami (dla perfumoholika to szalenie istotne). Do tego pyszne herbatki, które latem nijak nie smakują. I czekanie na święta! Ja kiedyś suplementowalam witaminę D w okresie wrzesień - kwiecień i polecam tym, co słabo znoszą te pory roku a do tego brałam Depresanum (nie miałam żadnej deprechy, tylko jakiś zjazd siły, chodziłam senna, nic mi się nie chciało, generalnie kiepsko się czułam i taki zestaw poleciła mi pani w aptece- dało radę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, na czerwono .
Obudowa jest z białego plastiku, a żarówka w kolorze czerwonym.

Mnie ta lampa uratowała życie (dosłownie) jak dojeżdżałam na uczelnię przed 6 i wracałam ok 19. Dzięki temu byłam się w stanie uczyć i chociaż trochę ogarniać na zajęciach.

[pannajoanna71]

Napisane przez Cindy28

Tak, na czerwono .
Obudowa jest z białego plastiku, a żarówka w kolorze czerwonym.

Mnie ta lampa uratowała życie (dosłownie) jak dojeżdżałam na uczelnię przed 6 i wracałam ok 19. Dzięki temu byłam się w stanie uczyć i chociaż trochę ogarniać na zajęciach.

Dziękuję Ci bardzo, będę je oglądać na pewno, już się napaliłam na tę lampę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AmyPond]

Ja należę do tych, co lubią chłodniejsze klimaty- jesień i zimę. Lato jest dla mnie drogą przez mękę. Nie lubię upałów, słońca, robaków. W dodatku, od kilku lat latem zaczyna mi się "psuć" cera, na co mój dermatolog rozkłada ręce. Aż mi wstyd wychodzić z domu, bo makijaż, pod którym próbuję to ukryć, spływa po kilku minutach... Poza tym uwielbiam swetry, płaszcze, moją kolekcję botków na słupkach i inną zimową garderobę. Fajnie jest jesienią i zimą

[mabi27]

Akurat cerę też mam lepszą jesienią i zimą, znikają mi piegi i wygląda jaśniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Ja nie, zimą od wiatru mam tak wściekle czerwoną skórę, że ludzie pytają czy wszystko u mnie ok. Latem się uspokaja, pot też jej szkodzi i w ogóle wszystko jej szkodzi, ale nie aż tak.

[voice_of_silence]

Ja gorącą herbatę piję cały rok, bo uwielbiam. I tak, smakuje mi lepiej gdy za oknem plucha

W letni wieczór przy otwartym balkonie piję sobie wino albo lemoniadę. Ale to nie to samo co pić gorącą herbatę pod kocem zimowym wieczorem i wciągać książkę albo serial.

To są zupełnie inne nastroje. Nie będę przepraszać że lubię obydwa

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez mabi27

Akurat cerę też mam lepszą jesienią i zimą, znikają mi piegi i wygląda jaśniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo podobaja mi sie piegi i szkoda ze ich nie mam (tak, nawet mocne piegi mi się podobają )

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka