![]() |
#61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85776771]No, naprawdę jestem ciekawa czy jakbyś mieszkała w dużym mieście 15 min spacerem od uczelni, to bys też tak równie szybko się wyprowadziła do dużo gorszej lokalizacji, standardu.
W takim przypadku rodzice by raczej nie pomogli z kasą ( bo to już wyprowadzka dla samej wyprowadzki), więc trzeba by było zapierdzielac na etat między zajęciami, żeby się utrzymać. Wiem, niby realne. Tylko po co to robić. Poza tym nie odczuwam żadnych braków w życiu w związku z wyprowadzka w wieku 25 lat. Tak jak i moi znajomi którzy również wyprowadzili się po studiach. [/QUOTE] Do drugiego akapitu - Ja też nie. Ale różne są rodziny, różne są 'zwyczaje' w domach, różne sytuacje. Ja nie widziałam powodu ani nie chciałam się wyprowadzać na studiach, ale rozumiem, że ktoś może mieć takie warunki, że po prostu się męczy. I to niekoniecznie muszą być jakieś dzikie awantury, nienormalna rodzina, tylko np. rodzice kochający w męczący sposób ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8577694 1]Do drugiego akapitu - Ja też nie. Ale różne są rodziny, różne są 'zwyczaje' w domach, różne sytuacje.
Ja nie widziałam powodu ani nie chciałam się wyprowadzać na studiach, ale rozumiem, że ktoś może mieć takie warunki, że po prostu się męczy. I to niekoniecznie muszą być jakieś dzikie awantury, nienormalna rodzina, tylko np. rodzice kochający w męczący sposób ![]() No bo łatwo gadac, gdy mieszkało się na wsi, wyprowadzka na studia to naturalny etap, a rodzice chociaz parę stówek co miesiąc przelewają. Tak to każdy umie. ![]() Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Nie każdemu przelewają, bo nie każdy ma.
W mieście studenckim naprawdę trzeba teraz nie chcieć pracować, żeby ze statusem studenta nic nie znaleźć. Jasne, że praca w weekendy i/lub wieczorami przy studiach dziennych to duże obciążenie, ale czasem trzeba, jak w rodzinie bieda, a studia to szansa, a czasem ktoś może stwierdzić, że stawka jest tego warta. U mnie sporo osób jeździło na wakacje za granicę do pracy, żeby było mniejsze obciążenie finansowe w czasie roku akademickiego. Nie wiem, no mnie tak samo dziwi przypierdzielanie się jednych do osób, które się nie wyprowadziły do X urodzin, jak i w drugą stronę - że jak to, ktoś może chcieć się wyprowadzić, nawet w tym samym mieście. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85777171]No to prawda. Tylko wtedy wyprowadzka nie jest już taka prosta i oczywista.
No bo łatwo gadac, gdy mieszkało się na wsi, wyprowadzka na studia to naturalny etap, a rodzice chociaz parę stówek co miesiąc przelewają. Tak to każdy umie. ![]() Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] rodzice z miasta tak samo mogą przelewać kilka stówek co miesiąc, a rodzice ze wsi tak samo mogą nie popierać wyprowadzki. doprawy niezłe kompleksy wychodzą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
Większość rodziców chce aby ich dzieci studiowały. Nie ma co się w dyskusji rozdrabniać na 10 tysięcy przypadków. Umiesz dyskutować bez przytyków? Może sama masz kompleksy? Jestem z duzego miasta i po prostu widzę jak to wygląda. Ludzie ze wsi i z małych miast przyjezdzaja tu studiować i mieszkają bez rodzicow, bo nie mają innego wyjścia ( czy może ktoś zna przypadek że rodzic się przeprowadził na studia razem z dzieckiem? ![]() Ludzie którzy tu mieszkają zwykle wyprowadzają się dopiero po podjęciu pracy na cały etat. A ciężko o taką pracę na studiach dziennych. Dla rodziców ze wsi studia i wyprowadzka to szansa ku lepszego życiu. Dla rodziców z miast wyprowadzka dziecka na ich koszt to zwykła fanaberia. Tak generalizując oczywiście. Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto nie chce, aby dziecka studiowało, czy ktoś kto chce, aby dziecko się z domu wyniosło bo coś tam. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2018-09-01 o 12:56 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85778971]No oczywiście. Ale ZWYKLE tak nie jest.
Większość rodziców chce aby ich dzieci studiowały. (...) [/QUOTE] to ZWYKLE to po czym wnosisz? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
|
Dot.: Wyprowadzka z domu rodzinnego - idziemy na swoje!
Jestem już 2 miesiące po przeprowadzce. Napotkałam mały mur składający się z rodziców TŻ, którzy nagle nabrali tendencji do fochania o wszystko. Właściwie pierwszego dnia, kiedy przyjechał po mnie od rana do wieczora miał niemiłą wymianę sms z mamą. On jest po mojej stronie, ale wiadomo, z rodzicami też się nie chce kłócić. Niby ludzie mają swoje lata, a trochę jak dzieci
![]() Po tym czasie mogę napisać tylko, że było naprawdę warto i życie na swoim jest dokładnie tym, czego potrzebowałam. Na ten moment myślę, że gdybym nawet miała się wyprowadzić do innego mieszkania w mieście rodzinnym i płacić komuś kupę kasy za wynajem, to i tak byłoby warto. Automatycznie zniknęły niektóre złe nawyki po wyprowadzce - może małe, ale w samopoczuciu robią dużą różnicę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Urodziłam się w mieście akademickim i nie znam pośród moich tutejszych znajomych przypadku, żeby ktoś zaraz po maturze wyprowadzał się z domu rodzinnego studiując w mieście zamieszkania. Chociaż... przypominam sobie jednego gościa, który sobie "załatwił" akademik (załatwił, bo legalnie go dostać nie mógł mając adres zameldowania w Krakowie) w celach bardziej imprezowo-towarzyskich, bo i tak do rodziców zaglądał ciągle, szczególnie w porze obiadowej
![]() I nie zauważyłam, żeby komuś zaszkodziło mieszkanie z rodzicami do 24 roku życia. Nawet pomaga stanąć na własnych nogach, bo pozwala zaoszczędzić np. na wkład własny na kupno mieszkania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85777171]No to prawda. Tylko wtedy wyprowadzka nie jest już taka prosta i oczywista.
No bo łatwo gadac, gdy mieszkało się na wsi, wyprowadzka na studia to naturalny etap, a rodzice chociaz parę stówek co miesiąc przelewają. Tak to każdy umie. ![]() Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Wiesz, zarzucasz ludziom, że nie znają życia, a mam wrażenie, że ono akurat z Tobą dość lekko się obeszło. Ja akurat byłam w takiej sytuacji, że moi rodzice chcieli, żebym poszła na studia i byli mi w stanie dać te kilka stówek. Ale tacy jak ja to uprzywilejowana grupa. W moim biednym regionie niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Moi teściowie nie byli w stanie dać mężowi pieniędzy na studia, bo ich po prostu nie mieli. Mąż musiał najpierw zarobić sobie na bilet do Anglii, a potem w Anglii zarobić na studia. Przeszkodą jest też bieda mentalna. Mojej mamie nie było łatwo pójść na studia, bo dziadek nie widział takiej potrzeby. Dla niego to była fanaberia, uważał, że powinna po prostu wyjść za mąż i mieszkać na wsi. Ok, ktoś powie, że to człowiek starej daty. Ale kuzyn mojego męża musiał sobie już w szkole średniej zarabiać na książki pracą w polu, bo jego ojciec to, sorry za wyrażenie, ale taka prawda, trep, który uważał, że podstawówka mu wystarczy i niech idzie do roboty. Rodzice, którzy nie są biedni mentalnie (i materialnie) to naprawdę skarb. Nie zaryzykowałabym stwierdzenia, że to większość w tym kraju. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
ludzie w obecnie w wieku studiującym nadal czesto mają rodziców, którzy całe życie spędzili na jednej wsi, na studia nie poszli, są rolnikami. i.. - nie stać ich aby dokładać się do studiów dzieci (a potrzeba pieniądze na start) - przyszli studenci nie mają jak dorobić w wakacje bo: w rodzinnej miejscowości pracy nie ma, na wyjazd za granicę ich nie stać, rodzice wymagają pomocy w polu itd - rodzice nie widzą potrzeby studiowania - szantaż emocjonalny (zostawisz nas samych, starych dziadków, z gospodarstwem?! taka niewdzięczna jesteś. a my całe życie sobie odejmowaliśmy żeby Tobie dobrze było. teraz juz wielce dorosła i rodziny chce się wyprzeć!) itd itd dziewczyna mojego młodszego brata w tym roku idzie na studia. do małego miasteczka zaraz obok jej rodzinnej miejscowości. wcale nie chciała tam iść, wcale nie chciała iść na ten kierunek studiów który wybrała. czemu więc tam poszła? bo blisko. a matka przez całe wakacje urządzała jej sceny, histerie i szantaże, że dziewczyna chce ją samą zostawić z pijącym mężem.... a że dziewczyna jest jedynaczką wpędzoną w poczucie winy, to nie umie się postawić. więc wybrała miejsce do którego bedzie dojeżdżać. to było jedyne kryterium jakie sie liczyło - żeby móc dojeżdżać. autobusem oczywiście, bo rodzice samochodu nie dadzą. i to wcale nie jest takie rzadkie jakby się mogło wydawać. mieszkanie w większym mieście ma przynajmniej takie zalety, że ma się większy wybór w uczelniach i kierunkach. i da się znaleźć pracę dorywczą i powoli odkładać. na małej wiosce nie da się znaleźć pracy dorywczej. Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2018-09-01 o 15:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja studiowalam w miescie rodzinnym [został mi jeszcze rok, mam 24 lata]. Po obronie licencjatu wyprowadzilam sie. Po prostu poczulam, ze czas na mnie
![]() Samodzielne mieszkanie wspominam źle. Z wielu powodow. Kiepska i stresujaca praca, wycieńczenie, samotnosc - ile łatwiej jest kolezankom mieszkajacym z partnerem - takze pod wzgledem ekonomicznym. Nie jest łatwo singielce, w dodatku takiej, która moze pracowac na niecały etat, musi sie uczyc, kupowac ksiazki i tachać te torby z biedronki w deszczu ![]() Cieszę się, że spróbowałam, bo teraz wiem, że zycie nie układa się jak w amerykanskich serialach pod tym wzgledem ![]() Nie wiem, co robic dziewczyny. Myslalam, ze chce jeszcze troche pobyc dzieckiem, zarobiony hajs wydawać na podroze, czesc odkladac i jeść obiady u mamy... porobić jakieś kursy, podszkolić drugi język do B2 ale chyba kiedys te rzeczybedzie mozna nadrobic? nie wiem... |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8579324 1](...)
Nie wiem, co robic dziewczyny. Myslalam, ze chce jeszcze troche pobyc dzieckiem, zarobiony hajs wydawać na podroze, czesc odkladac i jeść obiady u mamy... porobić jakieś kursy, podszkolić drugi język do B2 ale chyba kiedys te rzeczybedzie mozna nadrobic? nie wiem...[/QUOTE] skoro został Ci jeszcze rok, nie dasz rady przemęczyć się w domu? skoro i tak nie ma Cię całymi dniami (a przynajmniej tak zrozumiałam), to w domu i tak będziesz tylko spać. przez ten rok sobie dorobisz, odłożysz i będziesz mieć jakieś zabezpieczenie żeby wyprawadzić się po studiach i przeżyć do pierwszej wypłaty. jeśli to nie wchodzi w grę... to da się to wszystko nadrobić później. łatwiej podróżować i robić kursy gdy ma się za co. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Przede wszystkim samodzielność, niezależność i dojrzałość nie ma nic wspólnego z wyprowadzką z domu. A co do tego kiedy na to pora to bardzo indywidualna kwestia. Ludzie zwykle wyprowadzają się kiedy chcą iść do dobrego liceum lub na studia, a pochodzą z małego miasta albo kiedy w mieście nie ma pracy. Drugim czynnikiem jest sytuacja w domu. Jak ktoś ma ciężkie relacje z rodzicami albo ma rodzeństwo i wszyscy mieszkają na kupie to też zwykle chce się wyprowadzić. Wśród moich znajomych, Ci którzy studiowali tam gdzie był ich rodzinnym dom, nie wyprowadzili się ma studia. Ja wyjechałam do innego miasta po maturze, bo u siebie nie miałam możliwości studiować. Gdybym pochodziła z Wrocławia, miasta w którym studiowała to zostałabym w domu. Nie widzę sensu wywalać co miesiąc kasę na wynajem. Wolałabym te pieniądze odkładać i zbierać na własne lokum.
Jak twoi rodzice są nadopiekuńczy to na początek spróbuj z nimi pogadać. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz, ale teraz wynajem jest drogi. Bo nie żyje w dżungli i widzi jak funkcjonują inni.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Jeśli czujesz taką potrzebę, to pewnie, dobrze jest się usamodzielnić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8579324 1]
Nie wiem, co robic dziewczyny. Myslalam, ze chce jeszcze troche pobyc dzieckiem, zarobiony hajs wydawać na podroze, czesc odkladac i jeść obiady u mamy... porobić jakieś kursy, podszkolić drugi język do B2 ale chyba kiedys te rzeczybedzie mozna nadrobic? nie wiem...[/QUOTE] Zależy, co jest dla Ciebie ważniejsze. Czy bardziej przeszkadza Ci mieszkanie w domu, czy pracowanie do późna i oszczędzanie, żeby być na swoim. Gdybym ja nawet była z Warszawy, to pewnie pojechałabym na studia do Krakowa (porównywalny poziom uczelni), żeby się tylko wynieść jak najszybciej. Ale każdy robi i czuje po swojemu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
Cytat:
No właśnie totalnie nie wiem, co jest dla mnie ważniejsze. Wiem, że to głupio brzmi, ale kiedy siadam, żeby na spokojnie o tym pomyśleć to dosłownie nie wiem ![]() Chociaż przyznam, że ostatnio coraz częściej po pewnych sytuacjach w domu mówię do siebie 'aby się wyprowadzić w końcu'. Chyba zwyczajnie boję się, że kolejna próba samodzielności znowu skończy się porażką. To był dla mnie wtedy paskudny czas na każdym polu... Obecnie rozglądam się za pracą, lada moment będę to robić bardziej aktywnie. Jednak chcę iść do pracy w zdrowej atmosferze,bo limit poieprzonych kierowniczek wyczerpałam. Jeśli coś takiego uda mi się znaleźć,pogodzić ze studiami i z tego wyżyć - postaram się wyprowadzić. Marzy mi się inne miasto, ale uwierzcie mi - kiedy wiesz, że nikt cię nie wspiera w tej decyzji, to trudno wykrzesać z siebie tą odwagę. Strasznie mi to ostatnio ciąży ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja się "wyprowadziłam" na trzecim albo czwartym roku studiów. W cudzysłowiu, bo wyniosłam się do tego samego miasta, tej samej dzielnicy, nawet tego samego bloku, ale jeśli kiedyś będzie mnie na to stać, to pozwolę swojemu dziecku na to samo, bo widzę same plusy nawet takiego rozwiązania, które wcześniej zawsze wydawało mi się fanaberią. Jak przeniosłam się do osobnego mieszkania, to okazało się, że nie umiem gotować, myć kibla, myć podłogi, sprzątać kuchni i wielu innych podstawowych rzeczy. W domu rodzinnym moim zadaniem było tylko sprzątanie własnego pokoju i łazienki (poza sedesem). Jak robiłam coś w kuchni to dostawałam ochrzan, że coś poprzestawiałam, sedes tata mył najlepiej, nawet nie wiem kiedy prały się firanki, myła podłoga itp. No i chociaż rachunki miałam opłacane przez rodziców i dostawałam od nich kieszonkowe, to dostawałam jakieś 600zł i musiałam za to zjeść, umyć się, posprzątać, ubrać, pokserować materiały do nauki, więc zaliczyłam też pierwsze wzloty i upadki w gospodarowaniu pieniędzmi. Wyszło mi to tylko na dobre.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 332
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja wyprowadziłam się po maturze, do dużego miasta na studia.
Ale wzięłam kredyt studencki, do tego udało mi się zdobyć stypendium naukowe, więc jakoś sobie radziłam bez pomocy z domu i nie pracując. Zastanawiałam się nad jakąś pracą w call-center, szybko mi przeszło, po kilku tygodniach. Co nie znaczy oczywiście, że dla nadającej się do takiej roboty osoby to będzie strzał w dziesiątkę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 18
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja się wyprowadziłam w wieku 19 lat, na studia, i to była moim zdaniem najlepsza decyzja w moim życiu, naprawdę. Nic nie uczy tak bardzo samodzielności jak życie na własną rękę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: jih
Wiadomości: 1 300
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85776771]No, naprawdę jestem ciekawa czy jakbyś mieszkała w dużym mieście 15 min spacerem od uczelni, to bys też tak równie szybko się wyprowadziła do dużo gorszej lokalizacji, standardu.
W takim przypadku rodzice by raczej nie pomogli z kasą ( bo to już wyprowadzka dla samej wyprowadzki), więc trzeba by było zapierdzielac na etat między zajęciami, żeby się utrzymać. Wiem, niby realne. Tylko po co to robić. Jakbym mieszkała na wsi czy w jakimś małym mieście to też bym się wyprowadziła, bo tak nie ma żadnych perspektyw. Gdy się jednak mieszka w wielkim miescie, to sprawa już nieco inaczej wygląda. Ale może sama to kiedyś zrozumiesz jak w większym mieście zostaniesz na stałe i będziesz mieć dzieci. ![]() Poza tym nie odczuwam żadnych braków w życiu w związku z wyprowadzka w wieku 25 lat. Tak jak i moi znajomi którzy również wyprowadzili się po studiach. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Naprawdę nie wiem, co Cię tak ubodło w mojej wypowiedzi. Napisałam wyraźnie, że odnoszę się do swoich znajomych, nie o wszystkich ludziach ogólnie. A akurat wśród moich znajomych lepiej w życiu radzą sobie ci, co się szybko usamodzielnili. Ja też nie miałam wyjścia, bo mi akurat rodzice w studiach pomóc nie mogli, więc musiałam sobie na nie sama zarobić i je zorganizować. Z dzisiejszej perspektywy wiem, że to była szkoła życia i że bardzo mi się to przydało. A moralizujący komentarz o dzieciach jest już w ogóle od czapy – co to ma do rzeczy? Coś mi tu zalatuje ozm ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja tak samo - po maturze w wieku 19 lat (nieskońćzone) wyprowadziłam się na studia do miasta.
Nie ma co generalizować. Widzę, że się spieracie, ale tak naprawdę znam osoby, które nie chcą mieszkać z rodzicami albo rodzice nie chcą finansować im studiów. Ja pracowałam podczas studiów, choc nie musiałam, bo rodzice mi pomagali, ale chcialam po prostu meic wiecej pieniedzy. Ciesze sie, ze sie wyprowadzilam tak wczesnie, dzieki temu naprawdę się usamodzielniłam. Ale każdy przypadek jest inny i to czy ktoś wyprowadza się w wieku 25 czy 25 czy 18 l;at nie zależy wg mnie od tego czy jest z miasta, wsi czy ma bogatych rodzicow czy nie.
__________________
Don't be so shy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
A dla mnie to bez sensu. Zależy też na jak trudne studia będziesz chciała pójść, ale nie widzę sensu w tym, żeby mieszkać te 15 kilometrów od rodziców, byle samemu i byle być na własnym utrzymaniu pracując jako kelnerka czy na kasie w Biedrze. Ja studiowałam 500 km od domu, więc się wyprowadziłam, ale cały czas byłam na utrzymaniu rodziców. Fakt, że miałam bardzo wymagający kierunek studiów i po prostu nie miałabym kiedy uczyć się, pracować i mieć czas na siłownię, faceta, znajomych, czas dla siebie. Ale i tak taka praca nie daje Ci żadnego potrzebnego doświadczenia, a masz przez nią mniej czasu na inne rzeczy. Wiadomo, nie każdy może sobie pozwolić na pieniądze od rodziców, ale jeśli masz taką możliwość - to dla mnie lepszy wybór. Być może satysfakcja z pierwszych zarobionych pieniędzy w wieku 18 lat jest spora, ale jak zdajesz sobie sprawę ile czasu w tej pracy siedzisz, to już niekoniecznie. Chyba że to praca w jakiś sposób związana z Twoją przyszłością, ale właśnie jeśli kelnerka w barze to moim zdaniem bez sensu.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 388
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja również wyprowadziłam się wcześnie, mając 19 lat-wyjechałam na drugi koniec Polski, mieszkałam w akademiku ale rodzice pomagali mi finansowo wiec było mi na pewno dużo łatwiej...
Teraz mam bardzo duży kontakt ze studentami, którzy przyjeżdzają do miasta i zaczynaja tutaj swoje życie. I niestety jest masa osób, które mimo wyprowadzki nadal maja życie poukładane w 100% przez rodziców-pudełka i słoiki poopisywane dniami tygodnia, pranie wożone do domu, mama przyjeżdżająca sprzątać mieszkanie kiedy jest kolejka jej dziecka! Serio, rodzice spisują grafik sprzątania i przyjeżdżają w dany weekend żeby za dziecko ogarnąć łazienki, kuchnie itp... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Kiedy kobieta nie może się zdecydować czy kupić pierwszą czy drugą sukienkę to bierze wszystkie trzy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Nie pamiętam dokładnie, ale 21 lub 22 już tak na serio i nie na studia. A o wyprowadzce marzyłam od 8 roku życia
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() Edytowane przez Hiyori Czas edycji: 2018-09-10 o 17:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
Zresztą jeśli ktoś nie jest wyręczany w domu ze wszystkiego, to wyprowadzka nie jest jakimś wielkim wyzwaniem. Chyba że ktoś po wyprowadzce po raz pierwszy zrobił pranie czy coś ugotował, to można mówić, że wyprowadzka go usamodzielniła.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
![]()
__________________
. . .
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
__________________
aktualizacje |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:10.