Zakaz wychodzenia z domu a chęć spotkania

[tinkerver2]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597423 2]Co ja mam napisać temu chłopakowi? Chcę dać mu odpowiedź, a głupio powiedzieć, że pójdę, a potem to odwolać w ostatniej chwili.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------


odpowiadam na pytanie . Co więcej mam napisać?[/QUOTE]Prawdę, że mama ci nie pozwala

Zawsze wiem czego chcę, czasem po prostu chcę nie wiadomo czego.

[ruda_beksa]

Powiedz mu prawdę, że mama zabrania ci wychodzić. Po co kłamać?

[Linotte]

Ja tam wolę mojego współlokatora-syfiarza niż toksyczną matkę. Jakie inne rozwiazania widzisz? Czekasz na śmierć matki?

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Napisane przez pfffh

Same kobiety- zostań lesbijką

a tak na serio, skoro nie możesz wychodzić sama to zabierz mamę ze sobą na ten fitness. Ty poswiczysz, ona sobie pod salą zapali jak będzie Cię pilnować. Może być? Pewnie nie, bo pewnie twoja mama nie wychodzi z domu prawda?

Nie wychodzi. Zawsze mówi, że przez nas nie może się zapisać na żadną rehabilitację itp., bo musi siedzieć w domu i robić (sprzątac, obiad itp. nikt jej nie każe). Sama jej proponowałam jakies zajęcia, ale ona że to strata pieniędzy itp.

[Linotte]

Wolno Ci iść dorobić sobie klucze?

[pfffh]

Przez was? To ile was jest? I wszyscy macie zakaz wychodzenia z domu?

[peopeo]

Ty się boisz życia, normalnego, dorosłego życia i tyle. Boisz się krytyki, jesteś jak ubezwlasnowolniona bo się boisz świata. Nie myśl o wyjściu na randkę bo to teraz ostatnie z czym masz problem. Przecież żaden facet nie zechce 30 stki która siedzi pod pantoflem mamusi, nie ma takiej opcji

[skazana_na_bluesa]

Dorośnij.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597425 9]Nie wychodzi. Zawsze mówi, że przez nas nie może się zapisać na żadną rehabilitację itp., bo musi siedzieć w domu i robić (sprzątac, obiad itp. nikt jej nie każe). Sama jej proponowałam jakies zajęcia, ale ona że to strata pieniędzy itp.[/QUOTE]

Najgorszy istniejący typ wampira emocjonalnego: męczennik na własne życzenie.

[Nimve]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597423 2]Co ja mam napisać temu chłopakowi? Chcę dać mu odpowiedź, a głupio powiedzieć, że pójdę, a potem to odwolać w ostatniej chwili.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------


odpowiadam na pytanie . Co więcej mam napisać?[/QUOTE]

No pytań to dostałaś dużo i to ważnych, ale odpowiadasz tylko, że nie lubisz kotów, wycieczek, a w pracy same kobiety. Historyjka musi iść od linijki, więc dla bezpieczeństwa należy wszystko negować, ale żeby wymyślić dłuższy tekst od siebie to już ciężej. Byś się bardziej wysiliła.

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Napisane przez pfffh

Przez was? To ile was jest? I wszyscy macie zakaz wychodzenia z domu?

Są jeszcze moja starsza siostra i jej syn kilkulatek. Mieszkamy razem. Moja siostra mogła kiedyś wychodzić z domu, nawet jeździła ze znajomymi na wakacje, ale skończyło się to, kiedy zaszła w ciążę (wpadka, ojciec dziecka przypadkowy, nie znam go, zerwali ze sobą przed narodzinami dziecka, nie utrzymują kontaktu). Teraz wychodzi od czasu do czasu z koleżankami, matkę informuje, że wychodzi dzień przed i jej pozwala. Ja w tym czasie muszę opiekować się dzieckiem.

[tinkerver2]

No to nie wiem, przykuj się do kaloryfera czy coś

Zawsze wiem czego chcę, czasem po prostu chcę nie wiadomo czego.

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Napisane przez Nimve

No pytań to dostałaś dużo i to ważnych, ale odpowiadasz tylko, że nie lubisz kotów, wycieczek, a w pracy same kobiety. Historyjka musi iść od linijki, więc dla bezpieczeństwa należy wszystko negować, ale żeby wymyślić dłuższy tekst od siebie to już ciężej. Byś się bardziej wysiliła.

Ale to prawda. Czy to takie dziwne, że ktoś nie lubi podróżować i zwierząt? Wiem, ze jestem wyjątkiem w społeczęństwie, ale jednak istnieję i jestem szczera.

[Nimve]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597430 4]Ale to prawda. Czy to takie dziwne, że ktoś nie lubi podróżować i zwierząt? Wiem, ze jestem wyjątkiem w społeczęństwie, ale jednak istnieję i jestem szczera.[/QUOTE]

Ale gówno ma za znaczenie czy lubisz koty, dziewczyny pytały, czy chcesz tak siedzieć w domu jeszcze przez 20 lat.

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Napisane przez Nimve

Ale gówno ma za znaczenie czy lubisz koty, dziewczyny pytały, czy chcesz tak siedzieć w domu jeszcze przez 20 lat.

Nie chcę siedzieć tylko w domu, chcę gdzieś wyjść od czasu do czasu.

[stesia]

chcesz ty coś zmienic w swoim zyciu czy nie? wyprowadź się, wtedy będziesz wychodzić gdzie i kiedy chcesz, współlokator nie będzie ci tego zabranial ani groził ze cie z powrotem nie wpuści. masz dość awantur z matką - jak sie wyprowadzisz to nie będziesz miała jak sie z nią ciągle kłócić. wolałabym sto razy bardziej użerać sie z obcymi ludźmi niz mieszkac z taką matką. jak chcesz miec kiedyś faceta to też skoro wolisz mieszkac z matką to o tym zapomnij, bo raczej ciężko będzie ci znaleźć faceta któremu nie będzie przeszkadzać to że dorosła pracująca dziewczyna mieszka z matka która zabrania jej z domu wychodzić

[panna_felicjanna]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597432 2]Nie chcę siedzieć tylko w domu, chcę gdzieś wyjść od czasu do czasu.[/QUOTE]
No to ubierz się i wyjdź. Nie musisz mieć zgody mamusi.

[Nimve]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597432 2]Nie chcę siedzieć tylko w domu, chcę gdzieś wyjść od czasu do czasu.[/QUOTE]

A chcesz mieć swoje życie i rodzinę, czy zależy Ci wyłącznie żeby czasami dostać przepustkę i nie przeszkadza Ci, że matka traktuje Cię jak 7 latkę? Ty wiesz, że jesteś dorosłą kobietą, prawda?

[szugarbejb]

Nigdzie się z nikim nie umawiaj, daruj chłopakowi emocje poznania kosmitki z psychiczną matką. Gdybym Cię poznała na żywo musiałabym długo do siebie dochodzić, bo ja jestem bardzo wrażliwa.

[wiktoriol]

Jest jeszcze opcja pracy dodatkowej (tak tak, już czekam na odpowiedź ciebie to będzie przemęczać), możesz pójść do głupiego call center sobie dorobić, jakbyś poszła na 2h dziennie + soboty, to mogłabyś zrobić spokojnie 15h tygodniowo, co daje 60h miesięcznie, a więc dodatkowe 800zl brutto miesięcznie, dzięki temu myślę że mogłabyś sobie pozwolić na kawalerkę- tylko trzeba chcieć coś zmienić.

Niestety ostatnio jest tu wysyp bzdurnych wątków utrzymanych w jednym stylu, więc podejrzewam że i ten jest trollowy

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Opcja pracy dodatkowej jest całkiem dobrym pomysłem. Niekoniecznie call center, ale może coś innego .

Niestety mój wątek nie jest trollowy, rozumiem, że dla kogoś moja sytuacja może być tak nierzeczywista i ja też bym chciała żeby mieć z mamą normalne relacje, takie jak inni ludzie.

[ajah]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597418 3]Może moje życie jest trollowe, ale prawdziwe.



Tu już nawet nie chodzi o posiadanie partnera, tylko o możliwość wyjścia nawet na fitness, bo na to też nie mogę chodzić.[/QUOTE]tu nie chodzi o twoją sytuację, a podejście do tematu.
Ty chcesz mieszkać z mamusia, ale na swoich warunkach.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[madzil]

Dlaczego nie chcesz zmienić swojego życia? Dlaczego nie chcesz zmienić pracy? Dlaczego nie chcesz się wyprowadzić? Proszę o odpowiedź


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ajah]

nieaktualne

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Napisane przez ajah

tu nie chodzi o twoją sytuację, a podejście do tematu.
Ty chcesz mieszkać z mamusia, ale na swoich warunkach.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Ale czy moje warunki są naprawdę tak dokuczliwe dla innych domowników? Chcę po prostu mieć odrobinę swobody.



Szukam pracy, wysyłam cv, czasem zdarzy się rozmowa, ale nic więcej. Ja bym po prostu w życiu chciała móc choć trochę żyć po swojemu. Ja się nikomu do życia nie wtrącam i chcę tego samego.

[stesia]

no to sie wyprowadz.... bedziesz miala swobode i prawdopodobnie wspołlokatorzy beda miec w tylku co gdzie i kiedy robisz, nikt ci sie nie bedzie do zycia wtrącał

[ruda_beksa]

Twoje pragnienia są sprzeczne. Nie będziesz mogła normalne wyjść, spotykać się z ludźmi, chodzić na fitness jeśli zostaniesz z mamusią-tyranką i się jej nie postawisz. Będziesz dawać się doić do końca życia albo jej, albo swojego. Ale współlokatorzy be, postawienie się mamusi be, zagrożenie, że nie będziesz dawać kasy - be...

Żyjesz tak, jak żyjesz - na własne życzenie. Daj temu facetowi spokój żeby nie angażował się w tą chorą sytuację, bo szkoda chłopa. Powiedz że nie wolno ci wychodzić z domu i tyle.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez stesia

no to sie wyprowadz.... bedziesz miala swobode i prawdopodobnie wspołlokatorzy beda miec w tylku co gdzie i kiedy robisz, nikt ci sie nie bedzie do zycia wtrącał

Autorka woli tkwić w dysfunkcyjnej rodzinie niż mieć - olaboga - współlokatora.

[ajah]

[1=43a208eeb249c2529950fe3 36b7bab59466f99b2;8597458 1]Ale czy moje warunki są naprawdę tak dokuczliwe dla innych domowników? Chcę po prostu mieć odrobinę swobody.



Szukam pracy, wysyłam cv, czasem zdarzy się rozmowa, ale nic więcej. Ja bym po prostu w życiu chciała móc choć trochę żyć po swojemu. Ja się nikomu do życia nie wtrącam i chcę tego samego.[/QUOTE]sama się ograniczasz. matki nie zmienisz, swoje działanie owszem.
wystarczy wyjść z domu.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[madzil]

Już wiem jak możesz się od niej uwolnić idź do zakonu. Autorko czy kiedykolwiek miałaś przyjaciółkę, chłopaka?Jakie masz wykształcenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43a208eeb249c2529950fe336b7bab59466f99b2]

Napisane przez madzil

Już wiem jak możesz się od niej uwolnić idź do zakonu. Autorko czy kiedykolwiek miałaś przyjaciółkę, chłopaka?Jakie masz wykształcenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli mam być szczera, to rozważałam kiedyś pójscie do zakonu, żeby zobaczyć jak tam jest. Przyjaciółki ani chłopaka nigdy nie miałam. Jakąkolwiek moją bliższą koleżankę ze szkoly mama krytykowała, że brzydka, że glupia, że rodzice dziwni. To nie wchodziłam w bliższe relacje, bo miałam dość przytyków.