Przyjaciółka zaproponowała mi pożyczkę swojego chłopaka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[SmallKate]

Trzepotka, wiem jaki on jest i jakie ma preferencje wprost od przyjaciółki. Wiem to od dawna, bo przyjaciółka mi to opowiada jak im razem jest już od samego początku. Przyjaciółka zresztą też wie co ja lubię, więc między innymi dlatego to zaproponowała.



Sylvviiaa, nie jestem naiwna. Znam siebie. Wiem, że nie będę im rozwalać związku.

[Ellen_Ripley]

To po co ten wątek, skoro tak doskonale się znasz i ich również? Mieliśmy przyklasnąć i napisać "super pomysł, cudowna przyjaciółka, każdy taką by chciał"?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[pfffh]

A może by tak się skupić na tym, że obie i przyjaciółka i autorką były pijane. Pijana przyjaciółka miała już dość wysluchiwania żali pijanej autorki. Więc jak to po alkoholu, większa swoboda i wypaliła na tzw. "od☠☠☠☠☠☠☠", że Ci wypożyczy swojego chłopaka. No bo ileż można słuchać że komuś się chce seksu a jest singlem. Nawet najlepszą przyjaciółkę by w końcu szlag trafił.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez pfffh

A może by tak się skupić na tym, że obie i przyjaciółka i autorką były pijane. Pijana przyjaciółka miała już dość wysluchiwania żali pijanej autorki. Więc jak to po alkoholu, większa swoboda i wypaliła na tzw. "od☠☠☠☠☠☠☠", że Ci wypożyczy swojego chłopaka. No bo ileż można słuchać że komuś się chce seksu a jest singlem. Nawet najlepszą przyjaciółkę by w końcu szlag trafił.

Nie oczerniaj. (to, co piszesz jest mocno prawdopodobne, ale Autorka wie lepiej)

[edan84]

Napisane przez pfffh

A może by tak się skupić na tym, że obie i przyjaciółka i autorką były pijane. Pijana przyjaciółka miała już dość wysluchiwania żali pijanej autorki. Więc jak to po alkoholu, większa swoboda i wypaliła na tzw. "od☠☠☠☠☠☠☠", że Ci wypożyczy swojego chłopaka. No bo ileż można słuchać że komuś się chce seksu a jest singlem. Nawet najlepszą przyjaciółkę by w końcu szlag trafił.

Też bym tak pomyślał, ale Autorka pisała, że propozycja była na serio.

[joaaa83]

Napisane przez pfffh

A może by tak się skupić na tym, że obie i przyjaciółka i autorką były pijane. Pijana przyjaciółka miała już dość wysluchiwania żali pijanej autorki. Więc jak to po alkoholu, większa swoboda i wypaliła na tzw. "od☠☠☠☠☠☠☠", że Ci wypożyczy swojego chłopaka. No bo ileż można słuchać że komuś się chce seksu a jest singlem. Nawet najlepszą przyjaciółkę by w końcu szlag trafił.

Takie przyjaciółki że jedna rozważa, aby przespać się z chłopakiem drugiej, bo tamta po pijaku zaproponowała. No i jeszcze te teksty o nie zakochiwaniu się. Gorzej jak się temu chłopakowi tak spodoba, że będzie chciał dziewczynę wymienić


A i tak obstawiam, że tamtej parze chodzi o trójkąt, a autorka pragnie sobie połechtać ego, bo dla niego będzie nowością itp.

[cortylous]

Dla mnie to ma jakieś drugie dno. Może marzy im się trójkąt? Albo kręci ją zdrada kontrolowana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylvviiaa]

Z drugiej strony - gdyby Jej chodziło o trójkąt to czemu od razu by nie zaproponowała?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ellen_Ripley

Określasz siebie jako nieśmiałą osobę (i chyba też delikatną nieco). Emocje się oczywiście, że pojawią jakieś (sama to zresztą wiesz) - nawet psychopaci takowe odczuwają, a co dopiero normalni ludzie. Nie mówię o miłości, że się zakochasz, ale emocje i jakieś uczucia będziesz odczuwała - no nawet zakupy jakieś emocje generują, a co dopiero seks (szczególnie u kobiety). Nie wiesz jakie, nie przewidzisz tego. Może potem bardzo cierpieć. Mój kumpel myślał, że układ idealny dla niego, luz, blues i orzeszki, a okazało się, że nie umie sobie poradzić z emocjami jakie seks wywołuje.

I również uważałam, że skoro kumpel, lubimy się, znamy, to będzie cacy nawet jeżeli nie wyjdzie. A wyszło mocno nie cacy.

Mogę sie założyć, że niektórzy faceci z którymi spałam nie odczuwali żadnych emocji :p. Z jednym wręcz było tak jak sie autorka tego obawia, czyli mechaniczny seks, nastawiony tylko na jego przyjemność. Oczywiście na kolejne spotkanie nie miałam ochoty, to już lepsza jest masturbacja... Ale przynajmniej teraz wiem, że do seksu musze faceta przynajmniej lubić bo to właśnie te emocje, poczucie bliskości z kimś jest w tym najfajniejsze. I coś mi się wydaje,że autorka tez szuka podobnych rzeczy wiec dla bezpieczenstwa powinna tego szukać u kogoś innego niż u chłopaka przyjaciółki, bo źle się to może skończyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86057424]Mogę sie założyć, że niektórzy faceci z którymi spałam nie odczuwali żadnych emocji :p. Z jednym wręcz było tak jak sie autorka tego obawia, czyli mechaniczny seks, nastawiony tylko na jego przyjemność. Oczywiście na kolejne spotkanie nie miałam ochoty, to już lepsza jest masturbacja... Ale przynajmniej teraz wiem, że do seksu musze faceta przynajmniej lubić bo to właśnie te emocje, poczucie bliskości z kimś jest w tym najfajniejsze. I coś mi się wydaje,że autorka tez szuka podobnych rzeczy wiec dla bezpieczenstwa powinna tego szukać u kogoś innego niż u chłopaka przyjaciółki, bo źle się to może skończyć.
[/QUOTE]

Od takich facetów wiadomo, że lepszy jest wibrator. Tylko, że pewnie mówimy w tym momencie o mocno przypadkowych osobach. Natomiast tutaj jest przypadek ludzi, którzy się znają, lubią, więc na pewno jakieś emocje będą.

[wiekanka]

Napisane przez edan84

A co ma do tego hipotetyczny przyszły partner?? I jego podobanie się co ona jako singielka robi? I z kim i jak robi?
Nikt nikomu nie musi się w żaden sposób tłumaczyć co, z kim, gdzie i jak robił przed zawarciem danego związku. A nawet w trakcie nie musi, jeśli nie uzgodnili, że mają sobie mówić takie rzeczy w trakcie związku.

A co, jesli hipotetyczny przyszly partner bedzie przeciwny takim praktykom i zapyta wprost? Autorka bedzie miala 2 wyjscia.
1) sklamac i zyc w strachu, ze sie kiedys dowie. Np. po alkoholu kolega wypali, ze wie, gdzie ona ma taki jeden pieprzyk lub cokolwiek innego.
2) powiedziec prawde i stracic partnera.

[cortylous]

Napisane przez wiekanka

A co, jesli hipotetyczny przyszly partner bedzie przeciwny takim praktykom i zapyta wprost? Autorka bedzie miala 2 wyjscia.
1) sklamac i zyc w strachu, ze sie kiedys dowie. Np. po alkoholu kolega wypali, ze wie, gdzie ona ma taki jeden pieprzyk lub cokolwiek innego.
2) powiedziec prawde i stracic partnera.

Ale co kogo interesuje przeszłość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez cortylous

Ale co kogo interesuje przeszłość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sa tacy. Byla nawet tu taka dyskusja i ja na tej podstawie to napisalam

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez wiekanka

A co, jesli hipotetyczny przyszly partner bedzie przeciwny takim praktykom i zapyta wprost? Autorka bedzie miala 2 wyjscia.
1) sklamac i zyc w strachu, ze sie kiedys dowie. Np. po alkoholu kolega wypali, ze wie, gdzie ona ma taki jeden pieprzyk lub cokolwiek innego.
2) powiedziec prawde i stracic partnera.

Jest jeszcze trzecie wyjście, nie wiązać się z osobą dla której przeszłość jest ważna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[matcha]

Patrząc na odpowiedzi autorki, to ten wątek to zwykły troll i prowo

Na pytanie czego ona oczekuje od tego wątku zero odpowiedzi.

[sowaa5]

Prowo ale czyta się smiesznie

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Folgia]

Napisane przez wiekanka

A co, jesli hipotetyczny przyszly partner bedzie przeciwny takim praktykom i zapyta wprost? Autorka bedzie miala 2 wyjscia.
1) sklamac i zyc w strachu, ze sie kiedys dowie. Np. po alkoholu kolega wypali, ze wie, gdzie ona ma taki jeden pieprzyk lub cokolwiek innego.
2) powiedziec prawde i stracic partnera.

Dlatego takich rzeczy się nie mówi

A co do tematu - obstawiam kilka opcji:
1) Koleżanka była pijana i powiedziała to w żartach.
2) Szukają kobitki do trójkąta.
3) Jej koleżankę kręci zdrada kontrolowana.
4) Koleżanka traktuje swojego faceta jak przedmiot i facet nic nie wie, ale ta opcja jak dla mnie jest najmniej prawdopodobna.

[Limonka2738]

Napisane przez wiekanka

A co, jesli hipotetyczny przyszly partner bedzie przeciwny takim praktykom i zapyta wprost? Autorka bedzie miala 2 wyjscia.
1) sklamac i zyc w strachu, ze sie kiedys dowie. Np. po alkoholu kolega wypali, ze wie, gdzie ona ma taki jeden pieprzyk lub cokolwiek innego.
2) powiedziec prawde i stracic partnera.

Tak może być. Ale myślę, że autorka powinna myśleć o sobie. Jeśli jej hipotetyczny przyszły partner będzie miał problem o coś, co ona chciała zrobić, to trudno. Tego kwiatu jest pół swiatu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MsN]

Napisane przez SmallKate

Hej, mam już tu na wizażu swoje konto, ale piszę z innego, bo mam problem którego się wstydzę i nie chcę aby mnie ktoś z tą sytuacją wiązał.


Jestem od dłuższego czasu singielką. Mam bardzo bardzo dobrą przyjaciółkę, która wie, że po moim zakończonym związku od dawna jestem samotna i nie układa mi się z facetami. Jestem nieśmiała i ciężko mi zawiązywać nowe znajomości.
Marzę o bliskości, intymności, towarzystwie. Źle mi samej kiedy siedzę w swoim mieszkaniu sama i popadam w coraz większą depresję. Dlatego praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z przyjaciółką i jej chłopakiem, których uwielbiam. Oni zresztą też mnie bardzo lubią i wręcz traktują jak domownika.


W ten weekend nie było jej chłopaka, wyjechał. Zrobiłyśmy sobie babski wieczór z alkoholem i zaczęłyśmy gadać o facetach. Zeszło na temat jak bardzo mi tęskno za męskim dotykiem i seksem.
Przyjaciółka mi zaproponowała, że ona i on bardzo mnie lubią i ona mogłaby mi pożyczać co jakiś czas swojego chłopaka jeśli mi się podoba i dalej będzie mi się podobać aż sobie kogoś nie znajdę.


Zamurowało mnie i nie wiedziałam co odpowiedzieć i się zaśmiałam, ale przyjaciółka powiedziała, że serio mówi i nie jest to dla niej problem, bo mnie lubi mi ufa.


Powiedziałam, że się zastanowię i dam jej znać. Myślałam i myślę o tym cały czas i przyznam, że jest to jakoś dla mnie interesujące i pociągające. Jestem jej wdzięczna, że myśli o mnie i tak bardzo chce mi pomóc i decyduje się na coś takiego. Jestem nawet skłonna się zgodzić, ale mam też wizje różnych niebezpieczeństw jak to w dłuższej perspektywie może się nieprzyjemnie skończyć.


Jestem w kropce. Bo nie wiem co zrobić. Chciałabym, ale się boję.
Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu?

No niektórzy mogą być w szoku po takim wątku/poście/wyznaniu.
Zapytaj przyjaciółkę czy jest za otwartym związkiem bo Ty tak to widzisz, skoro jest skłonna ''wypożyczyć'' Ci swojego chłopaka, ze wiesz, raz on z Tobą uprawia seks, spotyka się, spędza czas, raz ze swoją laską.

Hm, nie do końca normalne, ale co kto lubi

Myślę, że taki rodzaj znajomości, to co Ci zaoferowała...to nie jest dobre. Skończy się tak, że, rozwali się Twoja przyjaźń z przyjaciółką i jej facetem, albo tylko z nią, a on może związe się z Tobą.

Różnie może być. Weź wszystkie możliwe opcje pod uwagę.
Chyba bym się w to nie pakowała.

Jakbym będąc samotną chciała tylko seksu, to nie ma problemu -zakładam sobie Tindera czy inny portal i spoko, spotykam się z facetem na jednorazowe spotkanie, które odbywa się w łóżku, albo szukam do relacji wielomiesięcznej etc.

No a jak chce mieć faceta do poważnej relacji, związku to go szukam

Możesz uczynić tak samo
Jednak widzę, że po prostu doskwiera Ci brak faceta więc jedyna słuszna opcja to znalezienie sobie tzw. ''drugiej połowy'', faceta. I masz go na wyłączność.

Chciałabyś się dzielić z jakąś laską swoim facetem?
Wątpię. Może propozycja Twojej przyjaciółki wydaje się fajna, ale do czasu, dopóki nie postawisz się na jej miejscu jest super i ciekawie, a potem już wszystko opada bo przychodzi świadomość.

Nie skorzystałabym z opcji przyjaciółki.
Zbyt wiele problemów z tego potem wyniknie.

Co jak Ty w jej facecie się zakochasz albo on w Tobie?
Ryzyko wszystkiego ogromne.

Ty wiele ryzykujesz.
Ona myślę też.

Lepiej się w to nie pakować.

[patusiaa23]

A dlaczego autorka, która tak obawia się braku zaspokojenia swoich potrzeb z facetem z aplikacji, z góry zakłada, że facet przyjaciółki, który kocha inna kobietę, jest w związku z inną kobieta, to będzie się przejmował inna panna i dbał o jej przyjemność w łóżku?



Strasznie się napalilas na tego faceta i nie mydl nam tu oczu, że są jakieś inne powody dlaczego akurat on, a nie obcy facet

[wiekanka]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86057590]Jest jeszcze trzecie wyjście, nie wiązać się z osobą dla której przeszłość jest ważna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Moze taka osoba nie chciec wiedziec, ile razy i z kim. Ale trojkaty, to troche inny kaliber i moze ten ktos byc niemilo zaskoczony, gdyby sie o tym dowiedzial. Dlatego tez potrzebna by byla konkretna rozmowa i na ten temat.
Osobiscie czulabym sie oszukana, gdyby chlopak ogolnie zapytal, czy mnie ineresuje jego przeszlosc a po jakims czasie dowiedzialabym sie, ze moj chlopak i jego zaprzyjazniona para uprawiali razem seks.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez wiekanka

Moze taka osoba nie chciec wiedziec, ile razy i z kim. Ale trojkaty, to troche inny kaliber i moze ten ktos byc niemilo zaskoczony, gdyby sie o tym dowiedzial. Dlatego tez potrzebna by byla konkretna rozmowa i na ten temat.
Osobiscie czulabym sie oszukana, gdyby chlopak ogolnie zapytal, czy mnie ineresuje jego przeszlosc a po jakims czasie dowiedzialabym sie, ze moj chlopak i jego zaprzyjazniona para uprawiali razem seks.

No ale to trzeba wybadac, czy potencjalnemu kandydatowi na partnera takie rzeczy przeszkadzają.
Mnie nie interesuje, czy potencjalny partner był w trojkatach czy innych wielokatach (a jeśli już to nie przeszkadzaloby mi to) i nigdy nie brałam tego pod uwagę szukając chłopaka. I vice versa nie chciałabym być z kimś, kto interesowalby się w taki sposób moja przeszłością. Wiec równie dobrze ktoś autorkę może skreślić za przeszłość jak i ona może skreślić za podejście do tej przeszłości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

[Mahdab]

Napisane przez wiekanka

Sa tacy. Byla nawet tu taka dyskusja i ja na tej podstawie to napisalam

To najlepiej zacisnąć zupełnie kolana, bo niektórzy chcą dziewice.

Trochę to jednak szalone kierować się w życiu oczekiwaniami swojego nieznanego przyszłego partnera ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiekanka]

Napisane przez Mahdab

To najlepiej zacisnąć zupełnie kolana, bo niektórzy chcą dziewice.

Trochę to jednak szalone kierować się w życiu oczekiwaniami swojego nieznanego przyszłego partnera ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie widze tu wielkiego szalenstwa, bo jesli dana osoba ma takie oczekiwania od siebie, to ma prawo miec i od kogos, zeby pozniej nie zalowala, ze raz, czy dwa zglupiala.
Autorka pyta, bo nie jest pewna. Kazdy cos od siebie powie, jak to widzi i bedzie miala caly obraz.

[Karena 73]

Napisane przez SmallKate

Karen, pisałam wyżej, że nie dałabym rady coś takiego zaproponować gdybym była na miejscu przyjaciółki.

Dlaczego byś nie zaproponowała? Napisz konkretny powód.

[Sevrinerro]

Napisane przez SmallKate

Hej, mam już tu na wizażu swoje konto, ale piszę z innego, bo mam problem którego się wstydzę i nie chcę aby mnie ktoś z tą sytuacją wiązał.


Jestem od dłuższego czasu singielką. Mam bardzo bardzo dobrą przyjaciółkę, która wie, że po moim zakończonym związku od dawna jestem samotna i nie układa mi się z facetami. Jestem nieśmiała i ciężko mi zawiązywać nowe znajomości.
Marzę o bliskości, intymności, towarzystwie. Źle mi samej kiedy siedzę w swoim mieszkaniu sama i popadam w coraz większą depresję. Dlatego praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z przyjaciółką i jej chłopakiem, których uwielbiam. Oni zresztą też mnie bardzo lubią i wręcz traktują jak domownika.


W ten weekend nie było jej chłopaka, wyjechał. Zrobiłyśmy sobie babski wieczór z alkoholem i zaczęłyśmy gadać o facetach. Zeszło na temat jak bardzo mi tęskno za męskim dotykiem i seksem.
Przyjaciółka mi zaproponowała, że ona i on bardzo mnie lubią i ona mogłaby mi pożyczać co jakiś czas swojego chłopaka jeśli mi się podoba i dalej będzie mi się podobać aż sobie kogoś nie znajdę.


Zamurowało mnie i nie wiedziałam co odpowiedzieć i się zaśmiałam, ale przyjaciółka powiedziała, że serio mówi i nie jest to dla niej problem, bo mnie lubi mi ufa.


Powiedziałam, że się zastanowię i dam jej znać. Myślałam i myślę o tym cały czas i przyznam, że jest to jakoś dla mnie interesujące i pociągające. Jestem jej wdzięczna, że myśli o mnie i tak bardzo chce mi pomóc i decyduje się na coś takiego. Jestem nawet skłonna się zgodzić, ale mam też wizje różnych niebezpieczeństw jak to w dłuższej perspektywie może się nieprzyjemnie skończyć.


Jestem w kropce. Bo nie wiem co zrobić. Chciałabym, ale się boję.
Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu?

Jeżeli twoi przyjaciele akceptują otwarty związek to ich sprawa. Na twoim miejscu bym sięnie pchał w takie cuda że Ci wypożyczy. Ogólnie dziwna sprawa, koleżanka tobie ufa, rozumiem że chodzi o to że nie skradniesz jej chłopaka . Dziwna sprawa z twoją koleżanką, ale jak sama wspomniałaś ciężko nawiązać Ci nowy kontakt z innymi, wtedy łatwiej się zakochać(chyba). Najlepiej to zapomij o tym co powiedziała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

A czy tego faceta, który ma świadczyć usługi seksualne "po koleżeńsku" ktoś w ogóle zapytał o zdanie? Bo chyba na razie to dzielenie skóry na niedźwiedziu?