Sama w ciąży

[Misia452]

Na nazwisko ojca w takim przypadku też bym się nie zgodziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86961253]
jak wyslesz pozew o ustalenie ojcostwa i alimenty to wowczas napewno sie dowie i moze dostaniesz tego super goscia spowrotem ;-)[/QUOTE]

Też bym to obstawiała. Ale to tak naprawdę na korzyść autorki, no facet raczej się będzie tego bał i chętnie wszystko polubownie załatwi.

[martuniaaa25]

Napisane przez Misia452

Sama piszesz, że "powiedział jej rzekomo"... teraz jest odpowiedni moment na to, potem będzie już za późno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

No ale rozmowy nie chcesz załatwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piszę rzekomo ponieważ przy tym nie byłam więc wiadomo że pewności nie mam. Nie wiem w jaki sposób mam to wytłumaczyć bo za dużo było sytuacji przez które sądzę że ona wie. Tym bardziej że coraz więcej osób w pracy też już wie nie wiem czy ryzykowałby że ona dowie się od kogoś z boku. Nie chcę bo nie wiem co rozmową z nią na tym etapie miałaby mi dać. Dlaczego sądzisz że potem będzie za późno? Naprawdę się nie "droczę" próbuję zrozumieć Wasz punkt widzenia. Bo jak naprawdę rozumiem wszystko to sensu rozmowy z nią nie potrafię.

[I am Rock]

Ale po co autorka miałaby iść do tamtej kobiety? Po oklaski?
Po pierwsze - narazi siebie i dziecko na niepotrzebny stres.
Po drugie - nie wiadomo, jak tamta się zachowa. Bo przecież zachwycona nie będzie. Może być złośliwa, ordynarna, albo zrzuci ją ze schodów.
I niby jak to ma wyglądać? "Dzień dobry, jestem w ciąży z pani mężem, co pani na to?" A ona jej obieca, że wiarołomny małżonek będzie skrupulatnie płacił alimenty?
Raczej powie - to twój problem, trzeba było z żonatym w ciążę nie zachodzić.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

a jak on sie tlumaczy dlaczego nie rozstanie sie z zona?nie maja dzieci co go trzyma?
milosc do niej?

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

To jest partnerka ojca Twojego dziecka.. taka "ciocia"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez martuniaaa25

Piszę rzekomo ponieważ przy tym nie byłam więc wiadomo że pewności nie mam. Nie wiem w jaki sposób mam to wytłumaczyć bo za dużo było sytuacji przez które sądzę że ona wie. Tym bardziej że coraz więcej osób w pracy też już wie nie wiem czy ryzykowałby że ona dowie się od kogoś z boku. Nie chcę bo nie wiem co rozmową z nią na tym etapie miałaby mi dać. Dlaczego sądzisz że potem będzie za późno? Naprawdę się nie "droczę" próbuję zrozumieć Wasz punkt widzenia. Bo jak naprawdę rozumiem wszystko to sensu rozmowy z nią nie potrafię.

Nie masz pewności, a mimo to nic z tym nie robisz i w sumie ci to zwisa,po co ma wiedzieć xd
Co do tego ostatniego pytania to już ci dziewczyny pięknie napisały, po urodzeniu na pewno będziesz miała siły i czas się tym zajmować, już to widzę sorry, ale dla mnie jesteś zaślepiona wizją cudownej przyszłości i nie myślisz rozsądnie. Kto w pracy wie, że to dziecko jest tego gościa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

[1=eae41177eb364e60e3fe3d4 7289b23a1b4ea3858_5d8e947 1c90a4;86961395]Dziewczyna założyła wątek, w którym ma nadzieję że po narodzinach dziecka, jego tata cudownie oszaleje na punkcie nowej rodzinki.

Wizaż przeanalizował całą sytuację, jak i ojca dziecka dochodząc do wniosków, że w tym przypadku raczej tak się nie stanie.

A w autorce nadzieja pozostała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Z tą różnicą że wątek założyłam głównie po to żeby usłyszeć że dam sobie sama radę. I po to że może natrafię na kogoś kto z różnych powodów niekoniecznie takich jak moje był w ciąży i po narodzinach dziecka sam. Wierzcie mi że jest we mnie wiele sprzecznych uczuć. I na pewno nie jest tak że marzę tylko i wyłącznie o tym żeby on ze mną był. Na ten moment marzę o tym żeby był dobrym ojcem.

[Misia452]

Marzenia są fajne, ale zderzenie z rzeczywistością już niekoniecznie ile masz lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Jak dasz dziecku nazwisko tego faceta, to bedziesz miec inne nazwisko niz Twoje wlasne dziecko. To bedzie generowac wiele problemow. Myslisz, ze naprawde warto? O ile to nie jest jakies super slynne nazwisko z pierwszych stron gazet itp., wtedy to co innego.

[martuniaaa25]

[1=eae41177eb364e60e3fe3d4 7289b23a1b4ea3858_5d8e947 1c90a4;86961408]Nawet jeśli to prawda, to oszukiwał ją przez 8 miesięcy.
Trochę się musiał nagimnastykowac żeby Ciebie ukrywać w ten czas. Ma wprawę w kantowaniu.

Naprawdę on Ciebie też może teraz wyrolować.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Szczerze to specjalnie gimnastykować się nie musiał. Nie mam pojęcia jak tak naprawdę wygląda ich związek ale nie miał problemu z tym żeby być ze mną w ciągłym kontakcie. Treningi itd. Ja tego nie rozumiem ale widocznie mu bardzo ufała. W górach zresztą też byliśmy. Widocznie taką mają relacje że dają sobie dużą swobodę.

[Misia452]

Napisane przez martuniaaa25

Szczerze to specjalnie gimnastykować się nie musiał. Nie mam pojęcia jak tak naprawdę wygląda ich związek ale nie miał problemu z tym żeby być ze mną w ciągłym kontakcie. Treningi itd. Ja tego nie rozumiem ale widocznie mu bardzo ufała. W górach zresztą też byliśmy. Widocznie taką mają relacje że dają sobie dużą swobodę.

Hmm czyli wolny związek? Ty wiesz na 100%, że ona o tobie wie czy to tylko takie przypuszczenia jak to, że będzie cudownym tatusiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Napisane przez I am Rock

"Dzień dobry, jestem w ciąży z pani mężem, co pani na to?" A ona jej obieca, że wiarołomny małżonek będzie skrupulatnie płacił alimenty?
Raczej powie - to twój problem, trzeba było z żonatym w ciążę nie zachodzić.

1)Albo powie że nic nie wie na ten temat i dziękuję jej że się dowiedziała bo nie będzie sobie dalej niszczyć życia z tym Panem?

2) zaprosi ja na herbatę i w trójkę sobie wszystko wyjaśnią?

3) okaże się, że facet naopowiadał tamtej cuda, dziewczyny się dogadają i obu im się otworzą oczy?

4) dziewczyna jej podziękuję że przyszła, bo nie może lenia i oszusta wygonić z mieszkanka? I pozwoli jej go zabrać, nawet jej pomoże przewieźć rzeczy

Dlaczego od razu miałaby zostać zrzucona ze schodów? Może akurat tamta kobieta jest spoko, fajna i w porządku
Obie powinny skonfrontować się z prawdą a dokładnie z tym jak prawda ma się do tego co im obydwóm przedstawił mężczyzna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez megamag

Co masz ustalać? Ano właśnie to, jak to będzie wyglądało, kiedy dziecko się urodzi. Jego nazwisko jej Ci najmniej potrzebne, ale rozumiem, że chciał w ten sposób powiedzieć, że uzna dziecko. Dobrze, nich uzna. Jak mówiłam, to można zrobić nawet przed narodzinami dziecka. Wystarczy iść do USC. I właśnie teraz jest czas na rozmowę, jak to będzie wyglądało po urodzeniu dziecka. Jak ma zamiar je utrzymywać? Ustalenie wysokości alimentów to najprostszy sposób. Nie trzeba iść z tym do sądu: możecie spisać umowę o alimenty w formie aktu notarialnego. Musisz się też dowiedzieć, czy ma zamiar widywać się z dzieckiem? Chcesz czekać, aż to wyjdzie w praniu? I wtedy ewentualnie go pozywać i szargać sobie nerwy? Zaręczam Cię, że po porodzie nie będziesz miała czasu się po tyłku podrapać. Lepiej ustalić takie rzeczy wcześniej.

Szczerze mówiąc tak myślałam że wyjdzie to w praniu. Nie mam nawet pojęcia jaką kwotę miałabym teraz żądać. Ile wszystko kosztuje, jak to życie będzie wyglądać. Tak ma zamiar widywać się z dzieckiem ale on sam chyba nie potrafi określić jak to będzie wyglądało. Przecież nie da się ustalić już teraz że będzie to raz czy dwa w tygodniu. Może będzie chciał częściej. Ciężko mi pewnie też ustalać takie rzeczy gdy ja sama nie mam pojęcia jak to życie będzie wyglądać.

[Vanilla80]

Jesteś co Wyście się tak uparły że ona ma jej powiedzieć. A co to kurna ją obchodzi?

[Misia452]

Gdyby mu tak zależało na dziecku to by już zaczął coś powoli ustalać. Teraz jest jedna wielka niewiadoma, współczuję dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paczanga]

Napisane przez Misia452

Skoro ci to nie przeszkadza to spoko tylko żebyś nie obudziła się z ręką w nocniku kiedy już urodzisz, a ten cudowny facet cię oleje bardzo ładnie bo tak na prawdę będziesz wtedy musiała wszystko sama ogarnąć, a z dzieckiem przy boku nie będzie to takie łatwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sprawa o alimenty to standardowa rozprawa i jest spokojnie do ogarnięcia zresztą setki kobiet jakoś dają radę. Ale można zrobić to wcześniej jak komuś zależy, tu masz instrukcje: https://bip.gdansk.pl/urzad-miejski/...ziecka,a,65665
Powiedz mu, że to dla Ciebie bardzo ważne i będziesz spokojniejsza jak już to załatwicie jeśli rzeczywiście tak jest.

Teraz już po ptokach, na umoralnianie przez cnotliwe wizażanki, więc może warto spotkać się na kółku różańcowym albo założyć odrębny wątek o potępianiu zdrad i zachodzeniu w ciążę z żonatymi facetami.

Autorko ustawiaj swoje życie, ale nie licz że ten facet w nim będzie w roli twojego tż. Na dobre Ci wyjdzie, jak zaczniesz go widzieć po prostu jako ojca dziecka, bo materiał na partnera z niego żaden.
Ja bym nie próbowała się kontaktować z tą kobietą, jesteś w ciąży nie potrzebne Ci teraz dodatkowe stresy.

Pamiętaj wiele kobiet wychowuje dziecko samodzielnie i dają radę, masz pracę, mieszkanie, jesteś dorosła, dostaniesz alimenty, mimo trudnych przeżyć Twoja sytuacja nie jest taka zła, więc głowa do góry. Poznaj swoje prawa, poczytaj w internecie, ewentualnie skontaktuj się z fundacją typu centrum praw kobiet. Czasami są tam darmowe porady prawne z których możesz skorzystać.

[Misia452]

Napisane przez Vanilla80

Jesteś co Wyście się tak uparły że ona ma jej powiedzieć. A co to kurna ją obchodzi?

Jej facet będzie miał dziecko z jakąś inną kobietą? Serio ciebie by to nie obchodziło? Nie chciałabyś wiedzieć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Napisane przez Vanilla80

Jesteś co Wyście się tak uparły że ona ma jej powiedzieć. A co to kurna ją obchodzi?

Kwestia sprawdzenia wiarygodności mężczyzny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=eae41177eb364e60e3fe3d4 7289b23a1b4ea3858_5d8e947 1c90a4;86961501]Kwestia sprawdzenia wiarygodności mężczyzny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]I to też. Skoro jest ojcem jej dziecka to wypada wiedzieć czy jest też zdolny do kłamstwa czy innych matactw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86961452]a jak on sie tlumaczy dlaczego nie rozstanie sie z zona?nie maja dzieci co go trzyma?
milosc do niej?[/QUOTE]

To nie jest jego żona. Nikt tego do końca nie wie dlaczego. Koledze z pracy też nie umiał odpowiedzieć. Swego czasu mówił że są tyle lat, mają wspólne zobowiązania poza tym ona jest chora. Chociaż tego nigdy nie podał jako głównego powodu jedynie że bałby się jej reakcji w związku z chorobą. Uprzedzę pytania choroba jest poważna natomiast na tym etapie życia zupełnie nie wpływa na codzienne funkcjonowanie. Przynajmniej fizycznie nie wiem jak to wygląda u niej psychicznie.

[Vanilla80]

Jeśli zdradza to raczej zbyt uczciwy nie jest.

[Misia452]

Aha, czyli standard on taki dobroduszny, dobry i nie zostawi jej, bo jest chora. No biedny misio, tak się poświęcać po tym poście autorki wszystko zaczyna się układać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez Vanilla80

Jeśli zdradza to raczej zbyt uczciwy nie jest.

Słuszna uwaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

martuniaaa25, ja Ci naprawdę dobrze radzę pogadać z tym facetem o finansach jeszcze przed urodzeniem dziecka. Jakie on ma możliwości? Ile zarabia? Utrzymanie dziecka nie jest tanie.
https://www.kobieta.pl/artykul/ile-k...e-181121123412
Nie musisz ustalać co do złotówki, ale dowiedz się chociaż, na czym stoisz. Bo jak koleś Ci powie, że rzuci Ci 200 zł, to trzeba będzie pisać pozew.

Wybacz, ale z ciekawości pogrzebałam w Twoich poprzednich wątkach i... Twoje życie to jakaś telenowela. Najpierw pisałaś, że to Ciebie ktoś zdradził, ale wybaczyłaś. W 2010 roku już byłaś z zajętym facetem, ale on wtedy rzucił tamtą dziewczynę. Ale już w 2012 był dramat, ciągłe kłótnie, skarżyłaś się, że traktuje Cię jak kucharkę. Teraz znowu jesteś z zajętym i nawet jesteś z nim w ciąży. Nie że coś, ale... czy Ty masz jakiś problem ze sobą? Z wchodzeniem w związki? Byłaś kiedyś w ogóle w jakimś udanym?

[martuniaaa25]

Napisane przez Misia452

Nie masz pewności, a mimo to nic z tym nie robisz i w sumie ci to zwisa,po co ma wiedzieć xd
Co do tego ostatniego pytania to już ci dziewczyny pięknie napisały, po urodzeniu na pewno będziesz miała siły i czas się tym zajmować, już to widzę sorry, ale dla mnie jesteś zaślepiona wizją cudownej przyszłości i nie myślisz rozsądnie. Kto w pracy wie, że to dziecko jest tego gościa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę nie myśleć rozsądnie, jestem w stanie się z tym zgodzić. Wszyscy którzy wiedzą o ciąży czyli ok 7 osób oprócz Prezesa. Nie wdawałam się z Prezesem w dyskusję kto jest ojcem ale to wyjdzie-wiadomo. Po badaniach prenatalnych już nie mam zamiaru przed nikim nic ukrywać.

[Misia452]

Napisane przez martuniaaa25

Mogę nie myśleć rozsądnie, jestem w stanie się z tym zgodzić. Wszyscy którzy wiedzą o ciąży czyli ok 7 osób oprócz Prezesa. Nie wdawałam się z Prezesem w dyskusję kto jest ojcem ale to wyjdzie-wiadomo. Po badaniach prenatalnych już nie mam zamiaru przed nikim nic ukrywać.

Czyli nadal to ukrywacie i nikt nie wie, że ten facet jest ojcem tego dziecka, tak myślałam nie wiem czy to tak szybko wyjdzie, szanowny tatuś nieźle ci mąci w głowie, a ty nie piśniesz słówka. Jestem prawie pewna, że gdyby się to wydało to dziewczyna sama tego gościa by pogoniła
No nic, czekam na dalsze kwiatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez martuniaaa25

To nie jest jego żona. Nikt tego do końca nie wie dlaczego. Koledze z pracy też nie umiał odpowiedzieć. Swego czasu mówił że są tyle lat, mają wspólne zobowiązania poza tym ona jest chora. Chociaż tego nigdy nie podał jako głównego powodu jedynie że bałby się jej reakcji w związku z chorobą. Uprzedzę pytania choroba jest poważna natomiast na tym etapie życia zupełnie nie wpływa na codzienne funkcjonowanie. Przynajmniej fizycznie nie wiem jak to wygląda u niej psychicznie.

Chora żona (lub nibyżona) to najstarsza ściema świata. Biedny miś, taki troskliwy. Tak mu jej szkoda i tak dużo o niej myśli, że aż poszukał innej pochwy. Przerażasz mnie dziewczyno. Ile razu się już sparzyłaś? Niczego się nie nauczyłaś na własnych błędach?

[martuniaaa25]

Napisane przez megamag

martuniaaa25, ja Ci naprawdę dobrze radzę pogadać z tym facetem o finansach jeszcze przed urodzeniem dziecka. Jakie on ma możliwości? Ile zarabia? Utrzymanie dziecka nie jest tanie.
https://www.kobieta.pl/artykul/ile-k...e-181121123412
Nie musisz ustalać co do złotówki, ale dowiedz się chociaż, na czym stoisz. Bo jak koleś Ci powie, że rzuci Ci 200 zł, to trzeba będzie pisać pozew.

Wybacz, ale z ciekawości pogrzebałam w Twoich poprzednich wątkach i... Twoje życie to jakaś telenowela. Najpierw pisałaś, że to Ciebie ktoś zdradził, ale wybaczyłaś. W 2010 roku już byłaś z zajętym facetem, ale on wtedy rzucił tamtą dziewczynę. Ale już w 2012 był dramat, ciągłe kłótnie, skarżyłaś się, że traktuje Cię jak kucharkę. Teraz znowu jesteś z zajętym i nawet jesteś z nim w ciąży. Nie że coś, ale... czy Ty masz jakiś problem ze sobą? Z wchodzeniem w związki? Byłaś kiedyś w ogóle w jakimś udanym?

Rozumiem że pogrzebałaś. Mogłam założyć nowe konto i pisać jako kto inny ale nie mam zamiaru nic ukrywać. Z tamtym się rozstałam właśnie po to żeby ułożyć sobie normalnie życie. Weszłam w kolejne bagno i mogę mieć pretensję tylko do siebie. Nie wiem być może mam ze sobą jakiś problem wierz mi że nieraz się nad tym zastanawiałam. Teoretycznie jestem normalną ułożoną dziewczyną ale najwyraźniej do końca tak nie jest. Miałam powody dla których weszłam w tą relację ale nie będę o tym pisać bo i tak zostanie uznane to za głupie.

[Misia452]

Niech zgadnę, chciałaś sobie strzelić bejbika, znalazłaś "odpowiedniego" kandydata i wyszło jak wyszło? Nadal nie dostałam odpowiedzi ile masz lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez Misia452

Czyli nadal to ukrywacie i nikt nie wie, że ten facet jest ojcem tego dziecka, tak myślałam nie wiem czy to tak szybko wyjdzie, szanowny tatuś nieźle ci mąci w głowie, a ty nie piśniesz słówka. Jestem prawie pewna, że gdyby się to wydało to dziewczyna sama tego gościa by pogoniła
No nic, czekam na dalsze kwiatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tzn co ukrywamy? Piszę że wiedzą kto jest ojcem Ci co wiedzą o ciąży. Do czasu końca pierwszego trymestru nie chciałam mówić wszystkim o ciąży z wiadomych przyczyn.