Mieszkanie z rodzicami.. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-04, 17:57   #61
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Tak jakby nie mogła po mału przesuwac barier pokazać matce że jest odpowiedzialna ,warta zaufania odrazu ma studia dzienne porzucac wyprowadzac się na pokój.
Rozumiem jakby rodzice ja bili zamykali w pokoju używali niecenzuralnych słów w jej kierunku(były tu takie wątki)Ale tu jest normalna troska,normalne zachiwanie rodzica do ktorego pomalu" dociera" ze dziecko staje się dorosłe
Ja bym dała czas matce na oswojenie się przyprowadziła chłopaka,znajomych do domu,pogadala z ojcem i poprosiła o wsparcie o kredyt zaufania A nie odrazu pakowała walizki i rzucała studia bo imprezy bo muszę powiedzieć gdzie idę i o której wrócę
Dla mnie to dziecinada

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-11-04 o 18:24
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 17:59   #62
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Z każdego postu autorki wylewa się przecież to jak bardzo jest jeszcze infantylna. Dziwne, ze okres buntu przypadł u niej dopiero w wieku 20 lat.
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 18:00   #63
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Łączyłam zaoczny FiR z pracą i nie był to wielki problem, ale pewnie zależy dużo od osobistych predyspozycji i uczelni. Po licencjacie i tak powinnaś znaleźć bez problemu pracę w zawodzie, więc tak czy siak większość studentów przechodzi wtedy na zaoczne, żeby zdobywać doświadczenie.

Może idź do pracy na wakacje, odłóż kilka tysięcy, będziesz miała oszczędności i przekonasz się, czy odpowiada Ci regularna praca. Po wakacjach gdybyś nie zmieniła zdania mogłabyś się przenieść na zaoczne.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 18:05   #64
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Jak czytam rady niektórych pt. "Uciekaj! Dopiero poczujesz, że żyjesz!", to mi się przypominają wymagania niektórych wizażanek odnośnie faceta: żeby nie był maminsynkiem, a najlepiej w ogóle nie miał kontaktu z matką.
Bo jak facet dzwoni do matki raz na tydzień, to już tragedia. Najlepiej się wyprowadzić i zerwać wszelkie kontakty w dniu 18 urodzin.
Nie każdy ma apodyktycznych rodziców, którzy nie dają żyć. Są na świecie też ludzie normalni.
Tutaj widzę, że są np. próby przypominania o odpowiedzialności: matka mówi, że dziewczyna na pewno zajdzie w ciążę i nie skończy studiów, a to może znaczyć przecież:
-mam nadzieję, że w razie czego się zabezpieczysz, nie rób głupstw.
Tak samo jak pyta z kim wychodzi albo gdzie, to się martwi żeby w złe towarzystwo nie wpadła itp. Nie każdy rodzic potrafi powiedzieć co myśli w danej chwili, że się złości bo się martwi, że nie pozwala na coś, bo sam popełnił podobny błąd w młodości. Zamiast próbować cwaniakować, że się jest takim niezależnym, lepiej pokazać, że rodzic może swojemu dziecku zaufać i udowadniać to swoimi kolejnymi decyzjami. Autorka woli za to udowadniać kłamstewkami, że nie zasługuje na zaufanie. Bo przecież rodzice to durnie, prawda? Nie dowiedzą się, że nie mówiła prawdy.
Wszyscy rodzice źli, a dziewczynki i chłopcy po skończeniu 18 roku życia to ludzie dorośli, mądrzy i odpowiedzialni.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 18:15   #65
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Nie wierzę, że są ludzie, którzy twierdzą, że mogą kimś sterować, używając szantażu (jesteś u nas, utrzymujemy cię, więc masz robić jak my chcemy), tylko dlatego, że ten ktoś nas utrzymuje dziewczyna się UCZY, STUDIUJE i psi obowiązek rodziców to utrzymywać ją. Nie siedzi na dupie, malując paznokcie i oglądając trudne sprawy, tylko UCZY SIĘ.
Pewnie, fajnie, jak masz taki kontakt z rodzicami, że sama im mówisz kiedy wychodzisz i o której wrócisz, ale na bór liściasty, nie jesteś ich malutką córeczką, tylko dorosłym, osobnym człowiekiem. To, co robią twoi rodzice to zwyczajne bycie toksykiem. Nie dają Ci dorosnąć, bo nadal jesteś ich malutką córeczką, która trzeba prowadzić za rączkę. Rozumiem, że mama się o ciebie martwi, ale nie może do ciebie wypisywać, wydzwaniac, robić awantur bo się spoznilas 20 minut.


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 18:17   #66
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Może od razu przygotujcie obywatelski projekt ustawy, wg którego dopiero ludzie po 35. roku życia będą mogli głosować, podejmować pracę i wchodzić w związki małżeńskie, bo 18 lat to za mało?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 20:52   #67
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez martyna99bbbb Pokaż wiadomość
Dlatego chciałabym żyć na własny rachunek, bo m tego dosyć. Czuję się jak dziecko, które musi słuchać mamy. Rodzice zabraniają mi iść do pracy, bo jak to oni mówią jeszcze zdążę się napracować, po czym mi wypominaja że muszę się słuchać bo jestem u nich. Mam wrażenie, że specjalnie mi doradzają pracę byle bym dalej była od nich zależna. Może to wydaje wam się dziecinne, bo impreza, chłopak. Ale to jest męczące tłumaczyć się z każdego kroku nawet jak idę na kawę z koleżanką. Jestem pełnoletnia, więc mam prawo mieć swoje potrzeby towarzyskie itd. Mam już dość tego szarpania się 9 każde wyjście z domu
Najbardziej mnie dziwi, że nie widzisz trzeciej opcji. Rodzice nie mogą ci zabronić iść do pracy albo na imprezę. I nie, ty wcale nie musisz się im spowiadać. Możesz po prostu któregoś dnia poinformować, że wychodzisz do pracy albo na imprezę i jeszcze nie wiesz kiedy wrócisz. Tak samo na brednie o ciążach możesz odpowiedzieć, że nie będziesz omawiać z rodzicami swojego życia seksualnego.
Cytat:
Napisane przez martyna99bbbb Pokaż wiadomość
Tyle, że ja mam możliwość albo kłamać albo mówić wszystko. Jak gdzieś wychodzę to zawsze jest pytanie po co, gdzie i z kim.
No i co z tego, że jest pytanie? Odpowiedz, że nie masz ochoty się spowiadać. Po prostu.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-04, 20:54   #68
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Może od razu przygotujcie obywatelski projekt ustawy, wg którego dopiero ludzie po 35. roku życia będą mogli głosować, podejmować pracę i wchodzić w związki małżeńskie, bo 18 lat to za mało?
Nie, lepiej po skończonych 18 urodzinach robić co się chce, bo człowiek taki dorosły. Tylko dziwnie, że jak się coś odwali, ciąża, wypadek, zawalone studia itp. to z płaczem się leci po wsparcie do rodziców bo przecież 'mają obowiązek'.

I nie, nie popieram toksycznych zachowań typu kontrola non stop, ale pytanie o to z kim się wychodzi i kiedy wróci jest zwykłą informacją w razie gdyby się coś stało. A w czasach telefonów komórkowych, wysłanie smsa typu spóźnię się, albo będę później, majątku ani wiele wysiłku też nie kosztuje.

Ja też się kiedyś buntowałam, że się muszę tłumaczyć gdzie i z kim idę (tylko, że miałam jakieś 15 lat) i moja mama powiedziała mi krótko, że chce wiedzieć gdzie mnie szukać, jeśli coś złego się wydarzy, tylko tyle.

I tak samo 'kontrolowałam' się z moją współlokatorką na studiach. Zawsze wiedziałyśmy, o której mniej więcej druga ma być w domu, miałyśmy nr swoich 2-3 znajomych ze studiów i uwaga, mieszkałyśmy razem 6 lat, więc jak widać taka 'kontrola' to nie koniec świata i zamach na wolność drugiego człowieka, którego nie da się przeżyć.
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 20:58   #69
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Jak czytam rady niektórych pt. "Uciekaj! Dopiero poczujesz, że żyjesz!", to mi się przypominają wymagania niektórych wizażanek odnośnie faceta: żeby nie był maminsynkiem, a najlepiej w ogóle nie miał kontaktu z matką.
Bo jak facet dzwoni do matki raz na tydzień, to już tragedia. Najlepiej się wyprowadzić i zerwać wszelkie kontakty w dniu 18 urodzin.
Nie każdy ma apodyktycznych rodziców, którzy nie dają żyć. Są na świecie też ludzie normalni.
Tutaj widzę, że są np. próby przypominania o odpowiedzialności: matka mówi, że dziewczyna na pewno zajdzie w ciążę i nie skończy studiów, a to może znaczyć przecież:
-mam nadzieję, że w razie czego się zabezpieczysz, nie rób głupstw.
Tak samo jak pyta z kim wychodzi albo gdzie, to się martwi żeby w złe towarzystwo nie wpadła itp. Nie każdy rodzic potrafi powiedzieć co myśli w danej chwili, że się złości bo się martwi, że nie pozwala na coś, bo sam popełnił podobny błąd w młodości. Zamiast próbować cwaniakować, że się jest takim niezależnym, lepiej pokazać, że rodzic może swojemu dziecku zaufać i udowadniać to swoimi kolejnymi decyzjami. Autorka woli za to udowadniać kłamstewkami, że nie zasługuje na zaufanie. Bo przecież rodzice to durnie, prawda? Nie dowiedzą się, że nie mówiła prawdy.
Wszyscy rodzice źli, a dziewczynki i chłopcy po skończeniu 18 roku życia to ludzie dorośli, mądrzy i odpowiedzialni.
Maminsynkiem to jest facet, który musi codziennie meldowac się mamie i wszystko z nią konsultować, a nie ktoś kto kto ma z mamą normalny, fajny kontakt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 21:03   #70
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;87302814]No ludzie, to nie chodzi o to, że tajemnica, tylko to się odczuwa, jakby się miało obowiązek spowiadania ze wszystkiego! I to wywołuje opór.
[/QUOTE]

Jak jest się niedojrzałym dzieciakiem to tak.

Mnie też to wkurzało jak miałam się spowiadać. Ale dorosłam i zrozumiałam, że to żadna ujma powiedzieć "idę na imprezę, wrócę rano, nie czekajcie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Ja już w podstawówce odpowiadałem na tego typu pytania, że idę mordować, gwałcić i palić domy.
Od szkoły średniej mogłem już przestać mordować, gwałcić i podpalać domostwa.
Jezu, jaki ty jesteś wspaniały i niepowtarzalny. No nogi się same rozkładają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 21:04   #71
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87304155]Najbardziej mnie dziwi, że nie widzisz trzeciej opcji. Rodzice nie mogą ci zabronić iść do pracy albo na imprezę. I nie, ty wcale nie musisz się im spowiadać. Możesz po prostu któregoś dnia poinformować, że wychodzisz do pracy albo na imprezę i jeszcze nie wiesz kiedy wrócisz. Tak samo na brednie o ciążach możesz odpowiedzieć, że nie będziesz omawiać z rodzicami swojego życia seksualnego.[/QUOTE]

Teoretycznie proste. Praktycznie ktoś może użyć szantażu finansowego albo dostać ataku histerii i cała mądra rada bierze w łeb.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-04, 21:06   #72
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wiecie, jest taka bardzo wyraźna różnica pomiędzy poinformowaniem kogokolwiek, z kim mieszkasz, że wrócisz późno i żeby się nie martwił, i nie zgłaszał na policji zaginięcia, a odpytywaniem dorosłej osoby, co gdzie i z kim robi oraz robieniem jej awantury, że wróciła pół godziny później, niż planowała. To drugie normalne na pewno nie jest i może skutecznie zatruć krew.
Ale jeśli dla świętego spokoju można napisać SMS z tekstem "Elo, żyję, wrócę godzinę później" i się woli manifestować swoją dorosłość, to się dorosłym nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87303427]Autorka napisala w pierwszym poscie ze ma wsparcie u rodzicow i moze z nim pogadac
Jej matka nie chciała żeby jechała do chłopaka autorka postawiła na swoim matka nie wywaliła jej za to z domu ,nie odebrała jej komórki laptopa nie zamknęła drzwi i nie dała wejść do domu
Całym przewinieniem matki jest pytanie gdzie idzie z kim i o której wróci
Autorka ma 20 lat jest młoda dziewczyna to chyba normalne że matka się martwi o jej bezpieczeństwo
Tu już została przedstawiona jako patologia bluszcz podcinajacy skrzydła i narcystyczna osobowość.
Nie ważne że autorka matki nie szanuje ,kłamie najwazniejsze ze nie m9ze robić co chce i to jest zamach na jej wolność
Pierwszy rok studiów zaledwie 2 miesiące A już tak wiele straciła jej zdaniem z życia towarzyskiego to niech się wyprowadza niech zobaczy jak to jest super wolność z paroma groszami w kieszeni każdy musi się nauczyć na własnej skorze[/QUOTE]I tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 21:09   #73
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Teoretycznie proste. Praktycznie ktoś może użyć szantażu finansowego albo dostać ataku histerii i cała mądra rada bierze w łeb.
I jaki to szantaż?

Przecież z domu jej nie wyrzucą i jeść jej dadzą.

A jeśli zarobi na własne zachcianki i trochę oszczędzi, to mogą jej wała zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 21:21   #74
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Ja już swoje zdanie powiedziałam i osobiście bym takiego zachowania, jakie przejawia matka autorki, po prostu nie zaakceptowała i już. Czy to ze strony rodziców, czy współlokatorów, czy współmałżonka. Rozumiem informowanie, że wróci się późno i gdzie się idzie, żeby ktoś się nie martwił. Ale żeby ktoś miał mi robić awanturę, że spóźniłam się o banalne 20 minut albo zabraniać mi wychodzenia, albo mówić, o której mam wrócić? No, nie. Dla mnie to jest przekroczenie granic.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 21:54   #75
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

ale w jaki sposob zabrania?
przeciez nie zamyka jej wbrew jej woli kiedy chce wyjsc z kolezanka na kawe
nie zamknela jej kiedy powiedziala ze idzie do chlopaka spac ,nie wyklnela z rodziny,koniec koncow zaakceptowala a ze sobie pogada no to niech gada,moim zdaniem zadnej krzywdy jej nie robi gadka ze traktuje dom jak hotel albo ze zajdzie w ciazegdyby ja wyzywala od kur..,zamykala na klucz,odbierala telefon,nie wpuszczala do domu po samowolnym wyjsciu to to by bylo nadurzycie i przemoc a tak nie widze powodu do wyprowadzki i twierdzenia ze matka jest toksyczna
normalna matka ktora musi sie pomalu przyzwyczaic ze dziecko dorasta i potrzebuje wlasnej przestrzeni
chciala isc do chlopaka?poszla?poszla i nic jej nikt nie zrobil
spoznila sie i to jst fakt,niech wyjezdzaja wczesniej skoro jest korek na drodze albo niech informuje matke ze jest korek i bedzie pozniej
mnie tez doprowadza do szalu jak mi syn mowi ze juz jedzie do domu kiedy dzwonie i bedzie za 5 min a nie zjawia sie przez nastepne pol godziny to mam czarne mysli ze np mial wypadek a on wpadl do tesco po cocacole i byla kolejka
to sa normalne reakcje normalnego rodzica a nie toksyka
od doroslego dziecka wymagam dotrzymywania slowa
tez pytam corki gdzie idzie z kim ,o ktorej bedzie ,jak jedzie do domu pociagiem i m przesiadke to pisze do niej czy wszystko ok,bo sie matwie jak stoi na dworcu sama
co w tym toksycznego
malo to sie straszynych historii slyszy o narkotykach dodanych do drinkow o gwaltach morderstwach?
dodam jeszcze ze znam numery do najblizszych kolegow i kolezanek moich dzieci,mam ich jako znajomych na facebooku ,znam ich adresy i wrazie gdyby cos sie dzialao wiedzialabym gdzie skierowac pierwsze kroki albo co powiedziec policji gdyby nagle zagineli

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-11-04 o 21:57
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2019-11-04, 22:37   #76
martyna99bbbb
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Ja nie mam problemu z tym, żeby moja mama pytała się mnie gdzie idę, z kim. To akurat rozumiem. Sama mam potrzebę pytania jej gdzie się wybiera, chłopaka też pytam, tatę też, znajomych również mi się zdarza. W tym nie widzę nic złego. Problem zaczyna się wtedy kiedy ona się nie zgadza, zaczyna swoje kazania o tym jaka to będę zmęczona, że po co wychodzę, czy nie mogę odmówić, itd. To jest po prostu męczące. Z tym spóźnieniem to też napisała sms gdzie jestem, ja powiedziałam jej nazwę ulicy, że jest opóźnienie i jadę. Mimo tego, tak czy siak miała pretensje. Nie chciałam też zbyt szybko zwierzać się jej, że idę się spotkać z jakimś chłopakiem, bo nie wiedziałam co z tego wyjdzie, nie lubię się zwierzać ze swoich randek i już, tak po prostu mam, znajomym też nie mówiłam, że się z kimś spotykam na początku, bo nie lubię zapeszać.
I po raz ostatni powtarzam, że tu nie chodzi o żadne imprezy. Podałam przykład do nakreślenia sytuacji, to zaraz kilka osób sobie zaczęło dopowiadać, że ja tylko chcę się szalajać i chlać na mieście. Szczerze na imprezie byłam ostatni raz na początku października ze swoją grupą ze studiów po to, żeby się zintegrować. I jakoś niespecjalnie mnie teraz ciągnie do klubów, bo wolę pobyć z chłopakiem albo obejrzeć serial.
Głównym moim motywem jest to, że chcę mieć komfort psychiczny, zadbać o samą siebie, być prawdziwą dorosłą, bo póki co to mimo studiowania ja nadal mam wrażenie, że to nie studia, a liceum. Chcę w końcu jakiś zmian w swoim życiu. Stanąć na swoim, nauczyć się mieć szacunek do pieniędzy, gospodarować nimi, po prostu robić koło siebie, a nie ciągle walczyć z matką o to, że ona nie musi o mnie tak ciągle "dbać".
martyna99bbbb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 22:40   #77
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

xfrida, jestem w stanie założyć się o stówkę, że gdyby autorka napisała post o tym, że mieszka z chłopakiem i on wydzwania do niej cały czas, kiedy jest u rodziny, żeby już wracała, robi awantury o 20-minutowe spóźnienie i rzuca tekstami: "ja się nie zgadzam", "wróć o tej", "proszę nie idź, bo ja się martwię"za każdym razem, kiedy autorka wychodzi, doradzałabyś natychmiastowe rozstanie z toksykiem. Ale jako że sama jesteś matką dorosłych dzieci, to się solidaryzujesz i stosujesz podwójne standardy.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 22:41   #78
martyna99bbbb
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez Kobi24 Pokaż wiadomość
Czyli co,masz 20lat i uważasz się za dorosłą z tego tytułu ? dzieciakiem jeszcze jesteś,mało znasz życie

Mieszkasz u rodziców więc bez względu czy masz 20,15 czy 30lat musisz dostosować się do ich reguł,zapamiętaj to sobie,ich dom ich zasady

Moja rada: zejdź na ziemię,skup się na nauce i przyszłości a nie imprezach,chłopaku i udawaniu dorosłej,na to przyjdzie jeszcze czas wyjdzie Ci to na dobre,zaoszczędzisz masę czasu i nerwów,jeszcze mi podziękujesz
Czyli w jakim wieku mam "poznać życie"? Do 50tki mam z nimi mieszkać, żeby poznać co to jest życie? Nic o mnie nie wiesz, o moim życiu też, więc może się o nim nie wypowiadaj?

Ich dom , ich zasady - nie mam prawa np sprowadzać kogoś do domu wbrew ich woli, bałaganić, zrobić domówki, bo to ich dom. Ale ja jestem osobną jednostką, osobnym człowiekiem, a nie niewolnikiem - nie mogą mi mówić co mam robić, z kim się zadawać i czy mogę uprawiać seks.

Czyli rozumiem, że człowiek tylko samą nauką żyje? I jak mam zadbać o swoją wielką przyszłość skoro matka mi nie daje nawet robić koło siebie?

Edytowane przez martyna99bbbb
Czas edycji: 2019-11-04 o 22:43
martyna99bbbb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 22:49   #79
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

martyna99bbbb, tak naprawdę to jesteś w dość patowej sytuacji. Bo jeśli chcesz zaznać takiego typowego studenckiego życia, to będzie ci trudno. Najwięcej dzieje się na dziennych studiach, to tam jest na wszystko czas, zawiązuje się więcej przyjaźni, można przesiadywać z przyjaciółmi do późna i rozmawiać o życiu, jest czas chodzić na spotkania, wykłady otwarte, przeglądy filmów, brać udział w akcjach, wydarzeniach, wyjazdach i wymianach. Jest czas na praktyki i wolontariaty. Byłam i na dziennych, i na zaocznych, to jest niebo a ziemia. Na zaocznych też się nauczysz, ale nie ma tego klimatu. Wszyscy po zajęciach lecą do swoich spraw, w tygodniu są w pracy, po pracy odpoczywają albo się uczą. No ale z dziennych niewiele skorzystasz, jeśli będziesz się musiała użerać z mamą.

Ja bym jeszcze chwilę poczekała i spróbowała postawić jej granice. I tak musisz doczekać do końca semestru albo i roku. Jak mama nie zmieni zachowania, to rzeczywiście wyprowadzka może wam obu wyjść na dobre. Poza tym na FiR możesz jeszcze spróbować wkręcić się w pracę związaną z Twoim kierunkiem, to byłoby na plus.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-04, 22:52   #80
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez martyna99bbbb Pokaż wiadomość
Ja nie mam problemu z tym, żeby moja mama pytała się mnie gdzie idę, z kim. To akurat rozumiem. Sama mam potrzebę pytania jej gdzie się wybiera, chłopaka też pytam, tatę też, znajomych również mi się zdarza. W tym nie widzę nic złego. Problem zaczyna się wtedy kiedy ona się nie zgadza, zaczyna swoje kazania o tym jaka to będę zmęczona, że po co wychodzę, czy nie mogę odmówić, itd. To jest po prostu męczące. Z tym spóźnieniem to też napisała sms gdzie jestem, ja powiedziałam jej nazwę ulicy, że jest opóźnienie i jadę. Mimo tego, tak czy siak miała pretensje. Nie chciałam też zbyt szybko zwierzać się jej, że idę się spotkać z jakimś chłopakiem, bo nie wiedziałam co z tego wyjdzie, nie lubię się zwierzać ze swoich randek i już, tak po prostu mam, znajomym też nie mówiłam, że się z kimś spotykam na początku, bo nie lubię zapeszać.
I po raz ostatni powtarzam, że tu nie chodzi o żadne imprezy. Podałam przykład do nakreślenia sytuacji, to zaraz kilka osób sobie zaczęło dopowiadać, że ja tylko chcę się szalajać i chlać na mieście. Szczerze na imprezie byłam ostatni raz na początku października ze swoją grupą ze studiów po to, żeby się zintegrować. I jakoś niespecjalnie mnie teraz ciągnie do klubów, bo wolę pobyć z chłopakiem albo obejrzeć serial.
Głównym moim motywem jest to, że chcę mieć komfort psychiczny, zadbać o samą siebie, być prawdziwą dorosłą, bo póki co to mimo studiowania ja nadal mam wrażenie, że to nie studia, a liceum. Chcę w końcu jakiś zmian w swoim życiu. Stanąć na swoim, nauczyć się mieć szacunek do pieniędzy, gospodarować nimi, po prostu robić koło siebie, a nie ciągle walczyć z matką o to, że ona nie musi o mnie tak ciągle "dbać".
Do tego co chcesz nie potrzebujesz się wyprowadzac.idz do pracy na pół etatu dokladaj się do rachunków (np plac za swój telefon i internet),nastaw pranie ,ugotuj coś dla rodziców i siebie
Można być dorosłym i zachowywać się jak dorosły mieszkając z rodzicami
Czy twoja mama zna Twojego chłopaka?moze zaproś go do was niech go pozna lepiej, powiedz jej że wiesz o antykoncepcji i nie chcesz mieć dzieci.zacznij z nią rozmawiać jak dorosły z doroslym zapytaj czy jej pomóc,zainteresuj się jej obowiązkami w domu i wyręcz w nich to przestanie ci zarzucać że traktujesz dom jak hotel
Moim zdaniem zbyt wiele oczekujesz po tej wyprowadzce twoje życie nie zmieni się w bajkę jak zamieszkasz w wynajmowanym pokoju i będziesz liczyć każdy grosz

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-11-04 o 23:28
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 22:57   #81
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87303510]Tak jakby nie mogła po mału przesuwac barier pokazać matce że jest odpowiedzialna ,warta zaufania odrazu ma studia dzienne porzucac wyprowadzac się na pokój.
Rozumiem jakby rodzice ja bili zamykali w pokoju używali niecenzuralnych słów w jej kierunku(były tu takie wątki)Ale tu jest normalna troska,normalne zachiwanie rodzica do ktorego pomalu" dociera" ze dziecko staje się dorosłe
Ja bym dała czas matce na oswojenie się przyprowadziła chłopaka,znajomych do domu,pogadala z ojcem i poprosiła o wsparcie o kredyt zaufania A nie odrazu pakowała walizki i rzucała studia bo imprezy bo muszę powiedzieć gdzie idę i o której wrócę
Dla mnie to dziecinada[/QUOTE]
Widać, że patrzysz na sprawę nieobiektywnie bo tylko i wyłącznie z punktu widzenia siebie jako matki. Już zapomniał wół, jak cielęciem był...? Jak masz tylko ślepo bronić stanowiska jej matki, to daruj sobie.



Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Z każdego postu autorki wylewa się przecież to jak bardzo jest jeszcze infantylna. Dziwne, ze okres buntu przypadł u niej dopiero w wieku 20 lat.
To wcale nie jest dziwne - niektórzy nie mieli możliwości przeżyć buntu w okresie nastoletnim bo tak wyszło, tak się im życie potoczyło. No i niestety to się potem odbija czkawką. Nie jest to fajne, ale co zrobić.


Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Może od razu przygotujcie obywatelski projekt ustawy, wg którego dopiero ludzie po 35. roku życia będą mogli głosować, podejmować pracę i wchodzić w związki małżeńskie, bo 18 lat to za mało?
O to, to



Ja nie rozumiem, czemu niektórzy mają tu taki ból dupy i jęczą, że Autorka chce się w momencie studiów wyprowadzać? Tysiące studentów tak robi i jakoś nie umierają od tego.


Poza tym, jakoś na innych wątkach na wizażu zawsze się laski co poniektóre przechwalają, jakie to one zaradne, dojrzałe i gospodarne, bo się szybko usamodzielniły, wyprowadzając się od rodziców na studia już - i widzę, że takiej postawie się tu przyklaskuje, a tym, którzy siedzą na garnuszku rodziców zarzuca się niedojrzałość, lenistwo i tym podobne. Więc skąd nagle takie "po co Ci to, pożałujesz" ? Ci, co się wcześnie wyprowadzają, usamodzielniają się szybko, nabywają gospodarności i innych przydatnych w życiu umiejętności, tylko im na dobre to wychodzi - więc skąd tu na wątku nagle takie zniechęcanie Autorki i namawianie do siedzenia w cieplarnianych warunkach u mamusi?
Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
xfrida, jestem w stanie założyć się o stówkę, że gdyby autorka napisała post o tym, że mieszka z chłopakiem i on wydzwania do niej cały czas, kiedy jest u rodziny, żeby już wracała, robi awantury o 20-minutowe spóźnienie i rzuca tekstami: "ja się nie zgadzam", "wróć o tej", "proszę nie idź, bo ja się martwię"za każdym razem, kiedy autorka wychodzi, doradzałabyś natychmiastowe rozstanie z toksykiem. Ale jako że sama jesteś matką dorosłych dzieci, to się solidaryzujesz i stosujesz podwójne standardy.
Też tak myślę. Ale rodzice przecież "dobre intencje" mają, co nie, im się wszystko wybacza, bo to rodzice

Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Czas edycji: 2019-11-04 o 22:58
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 23:09   #82
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

xfrida, tak szczerze, sama przyprowadzałaś rodzicom wszystkich facetów, z którymi się spotykałaś? Tak od razu, na początku znajomości? Bo mam wrażenie, że jednak większość ludzi robi to dopiero, kiedy związek robi się poważniejszy.

I serio uważasz, że rozmawianie o swoich najintymniejszych sprawach i seksie z osobami trzecimi jest takie fajne? I że każdy ma na to ochotę?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 23:22   #83
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
xfrida, jestem w stanie założyć się o stówkę, że gdyby autorka napisała post o tym, że mieszka z chłopakiem i on wydzwania do niej cały czas, kiedy jest u rodziny, żeby już wracała, robi awantury o 20-minutowe spóźnienie i rzuca tekstami: "ja się nie zgadzam", "wróć o tej", "proszę nie idź, bo ja się martwię"za każdym razem, kiedy autorka wychodzi, doradzałabyś natychmiastowe rozstanie z toksykiem. Ale jako że sama jesteś matką dorosłych dzieci, to się solidaryzujesz i stosujesz podwójne standardy.
Masz dzieci?wiesz co to strach o własną córkę. Myślisz że jak ma 20 lat to już przestaje być moim dzieckiem i jest odrębna jednostka której dobro i bezpieczeństwo powinnam mieć w du.ie ?
Nie to tak nie działa
Ona ma dopiero 20 lat jest na początku życia,jeszcze wiele lat szaleństw przed nią ,ona pisze jakby miała 35 lat i matka trzymała ja w zamknięciu w komórce bez kontaktu z ludzmi
Chłopaków u których spałam -a spałam tylko u tych których uważalan za coś poważniejszego przyprowadzalam do domu. Nikt mnie nie pytał o to w jakich pozycjach uprawiam z nimi seks bo to uważam za intymne pytanie.a pytanie z kim się idę spotkać do intymnych nie zaliczam. Moja matka dała mi książeczkę o metodach antykoncepcji ale ja jeszcze przed tym te metody zbalam(ze szkoły medycznej w której sie uczylam)Więc wiedziała że współzyję albo będę wspólzyć nikt nie udawał że takie rzeczy się nie dzieją
Z moja córka mam o wiele bardziej otwarta relację byłam z nią u ginekologa na pierwszej wizycie.na założeniu implantu,znam jej opinie na temat aborcji wiedziałam o tym że chce rozpocząć współżycie to samo z synem .
W normalnych rodzinach z tematu seksu nie robi się tematu tabu. Nie wnikam.ile razy dziennie ale wiem że ten seks uprawiają dla mnie najważniejsze było zeby bezpiecznie bez szansy na HIV czy niechcianą ciążę.

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-11-04 o 23:33
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 23:35   #84
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87304323]
mnie tez doprowadza do szalu jak mi syn mowi ze juz jedzie do domu kiedy dzwonie i bedzie za 5 min a nie zjawia sie przez nastepne pol godziny to mam czarne mysli ze np mial wypadek a on wpadl do tesco po cocacole i byla kolejka
to sa normalne reakcje normalnego rodzica a nie toksyka
od doroslego dziecka wymagam dotrzymywania slowa
[/QUOTE]

Ja od siebie dodam, że jak miałam z 16 lat to rodzice pojechali do sklepu na godzinkę.

Wrócili po trzech i nie odbierali telefonów.

I wiecie co, naprawdę się przestraszyłam, zwłaszcza że rodzice słowni zawsze byli, mieli być w okolicach 20 z pracy, to o tej 20 wracali.

Jak ktoś mówi wrócę późno, nie ma konkretnej godziny i ok. Ale jak ktoś mi mówi, że będzie o 23 to ma być ok. tej 23 albo zadzwonić/napisać/wysłać gołębia.

Dla mnie to nie jest poważne.

Jak facet idzie pić na całą noc i nie wraca całą noc to ja mu życzę miłej zabawy. Ale jak mi pisze, że będzie o 22 z treningu, to ja się będę martwić jakoś po 23.

I człowiek nie wie, jak się zachować, no bo po policję głupio tak od razu dzwonić, ale każda minut jest cenna w przypadku zaginięcia.

A teraz są takie czasy, że naprawdę, każdy ma koło *upy telefon i może dać znać.

Stoją w korku, dwie osoby i oboje telefon rozładowany, brak ładowarki samochodowej, kasy na koncie i w ogóle to pewnie nie pamiętają numeru? Bez jaj.

Dorosłość to nie jest tylko tupanie nóżkom, bo ja chcem.

Jak zaufać osobie, która nie potrafi wysłać SMS-a "stoimy w korku", że potrafi się zabezpieczać. Nic dziwnego, że matka ci, autorko, nie ufa. Bo albo nie potrafisz i masz ciężkie kalectwo umysłowe (w co wątpię) albo cierpisz na mamtowdupizm. A taka postawa czasem promieniuje na inne aspekty życia, na przykład podejście do bezpiecznego seksu.

I ja też miałam taką matkę. Nasze relacje naprawilo to, że zaczęłam być słowna.

Nie musiałam się spowiadać ze szczegółów. Ale "wychodzę z Patrycją, wrócę jutro rano" to niewielki trud, a przecież chodzi o to, żeby mama się nie martwiła, jeśli nie wrócę na noc. A do tego jeśli jutro rano się obudzą i mnie wciąż nie będzie, to wiedzą, żeby zadzwonić do Patrycji. Może zachlałam tak, że nie doszłam do domu o własnych siłach. A może się rozstałyśmy, wybierałam się do domu i nie dotarłam, więc trzeba wezwać policję.

Naprawdę, widzieć takie głupie pytanie jako szantaż emocjonalny i ograniczanie wolności może tylko niedojrzałe dziecko albo nastolatek w fazie buntu.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 23:37   #85
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

xfrida, jak widzę, jaką tu robisz dramę, to zaczynam współczuć Twoim dzieciom. Są w końcu tylko dwie alternatywny: można musieć wiedzieć, gdzie jest dziecko w każdej sekundzie i je kontrolować, albo mieć je w tyłku. Nie ma pośrednich dróg. Pełna histeria. Matka autorki zapewne też tak ma, dlatego autorce tak trudno wytrzymać w domu. Każdy się martwi o osoby, które kocha, ale nie można tym martwieniem się zatruwać komuś życia.

A Limonka2738 następna drama queen. Przecież my nie mówimy o sytuacji, w której ktoś miał być o 22, a wraca rano. Tylko o spóźnieniu się 20 minut. Tyle to się czasem czeka na autobus albo zawraca na rondzie w korku. (I jakbyś doczytała posty autorki, ani pisała własne historie, to padła informacja, że one się skontaktowały SMS-owo, ale mama i tak miała pretensje).

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2019-11-04 o 23:42
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 23:43   #86
martyna99bbbb
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 24
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja od siebie dodam, że jak miałam z 16 lat to rodzice pojechali do sklepu na godzinkę.

Wrócili po trzech i nie odbierali telefonów.

I wiecie co, naprawdę się przestraszyłam, zwłaszcza że rodzice słowni zawsze byli, mieli być w okolicach 20 z pracy, to o tej 20 wracali.

Jak ktoś mówi wrócę późno, nie ma konkretnej godziny i ok. Ale jak ktoś mi mówi, że będzie o 23 to ma być ok. tej 23 albo zadzwonić/napisać/wysłać gołębia.

Dla mnie to nie jest poważne.

Jak facet idzie pić na całą noc i nie wraca całą noc to ja mu życzę miłej zabawy. Ale jak mi pisze, że będzie o 22 z treningu, to ja się będę martwić jakoś po 23.

I człowiek nie wie, jak się zachować, no bo po policję głupio tak od razu dzwonić, ale każda minut jest cenna w przypadku zaginięcia.

A teraz są takie czasy, że naprawdę, każdy ma koło *upy telefon i może dać znać.

Stoją w korku, dwie osoby i oboje telefon rozładowany, brak ładowarki samochodowej, kasy na koncie i w ogóle to pewnie nie pamiętają numeru? Bez jaj.

Dorosłość to nie jest tylko tupanie nóżkom, bo ja chcem.

Jak zaufać osobie, która nie potrafi wysłać SMS-a "stoimy w korku", że potrafi się zabezpieczać. Nic dziwnego, że matka ci, autorko, nie ufa. Bo albo nie potrafisz i masz ciężkie kalectwo umysłowe (w co wątpię) albo cierpisz na mamtowdupizm. A taka postawa czasem promieniuje na inne aspekty życia, na przykład podejście do bezpiecznego seksu.

I ja też miałam taką matkę. Nasze relacje naprawilo to, że zaczęłam być słowna.

Nie musiałam się spowiadać ze szczegółów. Ale "wychodzę z Patrycją, wrócę jutro rano" to niewielki trud, a przecież chodzi o to, żeby mama się nie martwiła, jeśli nie wrócę na noc. A do tego jeśli jutro rano się obudzą i mnie wciąż nie będzie, to wiedzą, żeby zadzwonić do Patrycji. Może zachlałam tak, że nie doszłam do domu o własnych siłach. A może się rozstałyśmy, wybierałam się do domu i nie dotarłam, więc trzeba wezwać policję.

Naprawdę, widzieć takie głupie pytanie jako szantaż emocjonalny i ograniczanie wolności może tylko niedojrzałe dziecko albo nastolatek w fazie buntu.
Ogólnie zgadzam się z tym. Nie traktuje jako ujmy na honorze, że powiem o której wroce. ALE a) Tylko, że ja nie spóźniłam się 3h, a 15/20 minut. Można się domyśleć przecież, że droga pusta nie jest, są światła, znaki drogowe, uważam ze zamartwianie sie, ze zostalam zabita czy porwana, bo zjawiłam sie 15 minut pozniej to jednak przesada. B) oczekuje, ze jak powiem, że wrócę o godzinie X to zostanie to zaakceptowane bez zbednych komenatrzy typu "bedziesz zmeczona"
martyna99bbbb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-04, 23:49   #87
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Cytat:
Napisane przez martyna99bbbb Pokaż wiadomość
Ogólnie zgadzam się z tym. Nie traktuje jako ujmy na honorze, że powiem o której wroce. ALE a) Tylko, że ja nie spóźniłam się 3h, a 15/20 minut. Można się domyśleć przecież, że droga pusta nie jest, są światła, znaki drogowe, uważam ze zamartwianie sie, ze zostalam zabita czy porwana, bo zjawiłam sie 15 minut pozniej to jednak przesada. B) oczekuje, ze jak powiem, że wrócę o godzinie X to zostanie to zaakceptowane bez zbednych komenatrzy typu "bedziesz zmeczona"
Ok, no to jak ci te komentarze tak przeszkadzają, no to nie ma wyjścia, musisz iść na swoje.

Ja bym wolała posłuchać tych pretensji i sobie spokojnie studiować, ale twoje małpy, twój cyrk.

Ja po prostu uważam, że twoja mama może jest trochę szurnięta, ale obie macie trochę racji i można żyć w zgodzie.

Ja tam uważam, że jeśli można na spokojnie skończyć studia z pomocą rodziców, to należy grzecznie podziękować i nie pakować się na zaoczne z pracą, o ile rodzice nie są jakimiś konmpletnymi wariatami. Bo mi nie było to dane i kiedy wszyscy szli na piwo po zajęciach, ja leciałam na 12h do pracy.

Ale jeśli nie przeszkadza Ci, że twoje beztroskie życie się skończy tak szybko, no to nic nie stoi na przeszkodzie, różni są ludzie,.różnie zarządzają finansami i czasem. Może to jest akurat świetna opcja dla ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-05, 05:37   #88
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

To, że się ma aż 20 alt nie świadczy o dorosłości.

W sumie nie dziwię się, że mama się boi Twojej ciąży, bo w razie ,,w" to na nią spadnie utrzymanie dziecka.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-05, 05:58   #89
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Ale o jakiej ciąży wy w ogóle gadacie, jak laska pisze, że nawet seksu waginalnego nie uprawiają

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-05, 06:31   #90
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Mieszkanie z rodzicami..

Przecież tu w ogóle nie chodzi o to, że matka się martwiła o spóźnienie córki, ale o jej męczące zachowanie, ja bym tygodnia w takiej atmosferze nie wytrzymała, i w wieku 18, i w wieku 30 lat.

A czemu tam, a po co tam, wracaj już bo się nie wyśpisz, błagam nie idź, telefony, smsy, awantury, to nie jest troska rodzica, a trucie dupy. Jak to w ogóle można porównać do współlokatorki, która rzuci wieczorem przez ramię o której się ciebie spodziewać.

Życie studenckie naprawdę może być fajne, ja jej wspominam świetnie, owszem, robiłam też takie nieprzystające i niedojrzałe rzeczy jak imprezy, wracałam o której chciałam do akademika, wyrosłam na ludzi i świetnie się bawiłam. Nie dałabym rady żyć pod kloszem do później dorosłości, uciekłabym bez patrzenia kto ma rację a kto nie, po prostu dla swojego świętego spokoju i zdobycia fajnych wspomnień na stancji z ludźmi w moim wieku, a nie z mamą zrzędą.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-15 20:12:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.