|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Rembridge Warszawka
Wiadomości: 222
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
dołączam się do was, ataki furii nie są mi obce
__________________
Życie jest piękne, porywające, olśniewające. Jest tak jak róża, co się rozwija. Jest burzą, wichrem, co w niebo się wzbija. Jest pełnią szczęścia, ogniem miłości. Kochać, być razem, bez samotności ! |
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 706
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
Heh,widzę,że nas coraz więcej...
No ale nic w tym zabawnego... Niestety też tak mam...a co najgorsze...właśnie na najbliższych najczęściej się wyładowuję... Na szczęście tylko krzykiem,bo dzięki Bogu w porę potrafię się opanować przed uderzeniem kogoś lub rozwaleniem czegoś... czasem też na czyjejś "głowie"... Takie hamulce to dobra sprawa... Ale aż korci żeby narozrabiać....
__________________
|
|
|
|
|
#63 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 626
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
Mnie tez latwo zdenerwowac, niestety
czasami jestem bardzooo spokojna i cierpliwa, ale jak mi sie zbierze tej zlosci w sobie to jak wybuchne, to jest wtedy baardzo nieciekawie, a pozniej siedze i mam wyrzyty, ze tak sie wyrzylam na kims musze zaczac liczyc do 10 moze pomoze ![]()
|
|
|
|
|
#64 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
u mnie to już chorobliwe
ale tak to jest jak ciągle żyje się w stresie
__________________
.+.=.. |
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 440
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
wiecie co mnie najbardziej denerwuje we mnie? że mam świadomość jaki ze mnie nerwus a nijak sobie z tym poradzić nie mogę... choć w sumie jeśli sięgnąć pamięcią wstecz chyba kiedyś było gorzej, trochę, ale niestety tylko trochę to opanowałam.
Czy to się da zmienić...?
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą |
|
|
|
|
#66 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
cashmere mam to samo...mam świadomosć jak wiele złego robię wpadając w furię, krzycząc na bliskich itd
kiedys w ataku złości zepsułam komputer :/ najgorzej jest jak zdenerwuję się na kogos z bliskich....potem bardzo boli...a mówię takie rzeczy, że szok ![]() Kiedyś tez było gorzej, pomogl mi moj TZ, który często (czasem aż zbyt czesto) obraca wszystko w zart albo nie traktuje tego, jak na niego krzycze powaznie...na poczatku bylo ciezko i chcialam go zostawic ale teraz jestem mu bezgranicznie wdzęczna, bo to on nauczył mnie dystansu
__________________
.+.=.. |
|
|
|
|
#67 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 805
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
Czasem owszem zdarzy mi się wkurzyć o byle co, ale staram się być opanowana
a jeśli chodzi o furie to ostatnio wydarłam się na babke w cukierni bo zrobiła mi obrzydliwy tort na 18-stke i twierdziła że jest elegancki ![]() ale w końcu dostałam to, co chciałam
__________________
"Dama nie powinna jeździć sama i nawet kilka amazonek razem bez towarzystwa męzkiego, obejść się nie mogą." ![]() SALSA na wymianę -0,5/12
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 210
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
furii to może zbyt mocne słowo, ale wkurzam się strasznie szybko
żeby niczym nie rzucać przeważnie wychodzę trzaskając drzwiami no i nikomu nie radzę nadepnąć mi na odcisk rano, jak jestem niewyspana
|
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 440
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
zaczarovana miałaś szczęście że trafiłaś na takiego faceta
mój były też te moje wrzaski często w miarę cierpliwie znosił. wytrwale dziesiątki razy tłumaczył że muszę to zmienić. Ja to wiem, ale co z tego jak ciągle jestem taka sama... Współczuje moim bliskim gdy wpadam w szał fakt gdy jest wszystko dobrze jestem 'do rany przyłóż', ale...
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą |
|
|
|
|
#70 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
To ja sie przylaczam. U mnie ostatnio jest to dosc czeste zjawisko... Ale staram sie nad tym jakos panowac, raz wychodzi a raz nie... Ale nie jest najgorzej
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 595
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
O cholerciaa :-D najgorzej jest na tydzien przed okresem .. dosłownie bluzka na podłodze doprowadza mnie do szału :| potrafie sie wydrzeć na każdego za byle co, naszczescie mam na przemian i w jednym miesiacu furie i ataki złosci w nastepnym znowu niewinna sierotka płaczliwa a w następnym jeszcze po prostu obżarciuch
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny Będzie im miło za odwiedziny |
|
|
|
|
#72 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
Ja zazwyczaj jestem opanowana a przynajmniej się staram... jednak czasami mi to nie wychodzi i wpadam w furie
Wtedy wszystkich zrównuje z ziemią A jak mi przejdzie to później musze chodzić i przepraszać.. i jest mi wtedy strasznie wstyd i wogóle głupio się czuje
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
|
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
Ja jestem straszna furiatka, choleryczka iBog wie kim jeszcze. Dziwie sie, ze moj TŻ to wszystko wytrzymuje.
__________________
BBL 5/28 AC MILAN CAMPIONI D`ITALIA
|
|
|
|
|
#74 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 217
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
ataki furii?? nie zdarza mi się
![]() i w sumie mało kto słyszał, żebym się wydzierała - żeby mnie zdenerwować trzeba się mocno postarać ![]() za to dosyć łatwo się irytuję - wtedy skacze mi stężenie jadu we krwi i mogę śmiało zmieniać nazwisko na Żmijewska |
|
|
|
|
#75 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 629
|
Dot.: Czy wy też miewacie ataki furii ?
nie miewam atakow furii.....wyladowac sie emocjonalnie pod wplywem mocnego zdenerwowania potrafie w inny sposob. Czasami to zle, bo chcialabym rzucic talerzem czy co mi tam podpadnie pod reke, wykrzyczec sie itp... ale jestem nauczona, ze roznego rodzaju frustracje mozna zalatiac w bardziej cywilizowany sposob. I dlatego czesto tlumie nagromadzone w sobie zle emocje. Ale wole to niz niekontrolowane zachowanie spowodowane jakims wyimaginowanym ''atakiem furii''
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.





No ale nic w tym zabawnego... Niestety też tak mam...a co najgorsze...właśnie na najbliższych najczęściej się wyładowuję... Na szczęście tylko krzykiem,bo dzięki Bogu w porę potrafię się opanować przed uderzeniem kogoś lub rozwaleniem czegoś... czasem też na czyjejś "głowie"... Takie hamulce to dobra sprawa... Ale aż korci żeby narozrabiać....
czasami jestem bardzooo spokojna i cierpliwa, ale jak mi sie zbierze tej zlosci w sobie to jak wybuchne, to jest wtedy baardzo nieciekawie, a pozniej siedze i mam wyrzyty, ze tak sie wyrzylam na kims
moze pomoze 









