bez biustonosza..

[karateczka000]

może to nie zabardzo do tematu, ale czy zwróciłyście uwagę na panią z (-m jak milosc-) Simone ->Agnieszke Perepeczko bo ona chyba nie nosi biustonosza chciałam wam pokazać zdjęcie, ale więkrzość jest ucięta tak poniżej dekoltu->dziwne co? to były ze scen w serialu.I dla mnie to wygląda niesmacznie.......

[asia_z]

Napisane przez Katarynka1

Niee, bez stanika bym nie wyszła... I przez to nie mam bluzek odsłaniających plecy ani bardzo wciętych, ale nie przeszkadza mi to

Chociaż... co zrobić w przypadku bokserki?

ja nosze tylko takie wiązane na szyje, ale musze do tego włożyc stanik z silikonowymi ramiączkami ale normalnie a nie zebym założyła to ramiaczko na szyje.. ale też o jakichś mega wyciętych nie ma mowy..

[kasiunia`18]

ja jakos nie lubie chodzic bez stanika,zdejmuje tylko na noc,nosze rozmiar c75

[yedanna]

W domu - niemal zawsze "bez".
W pracy - zawsze "z"
Na zajęciach - zwykle "z"
Na wakacjach - różnie to bywa.
Oczywiście dochodzi także kwestia,w co jestem ubrana

P. S. Także uwielbiam ładną bieliznę

[viconiaa]

to ciekawe, dzis wlasnie mialam podobny problem przed syjciem rano z domu, stwierdzilam ze po co mi stanik, i tak tez zrobilma, ogolnie zawsze w nim chodze, szczegolnie jak niektore bluzki tego wymagają. ale, np nie odwazylabym się wyjść bez stanika w przeswitującej bluzeczce. wracajac do dzisiaj, to juz bylam bez tego stanika, ale tuz przed nacisnieciem klamki, wrocilam do lazienki i zalozylam ten cyckonosz, w obawie wlasnie tych spojrzen, nie tyle panó co pań:P. btw. uwazam ze jak ma się jędrny biust to mozna chodzic bez stanika, ale np wiszący chyba powinien sobie w staniczku lezec;-)

[spawaczka]

Napisane przez natii4

Spawaczko-jeżeli na avatarze jesteś ty to właśnie coś takiego bardzo mi się nie podoba

na moim avatarze jest exżona Eminema nie ja
na allegro można kupić teraz specjalne sztuczne sutki
no macie racje, pięknie to nie wygląda, ale u mnie tego nie widać

[Risha]

ja chodzę ZAWSZE w staniku ,ale to tylko dlatego że nie mam sie czym chwalić - w sumie to wcale on mi nie jest potrzebny -mogłabym nawet zmieścić się w "zerówkę" -serio.
ale jakbym miała piękne , jędrne i kształtne piersi jak niektóre dziewczyny to na pewno nie ukrywałabym ich tak jak teraz

[natii86]

Wychodze zawsze w staniku, w domku zas bez

[Lexie]

Ja najchętniej bym powiedziała precz stanikom

Lubię chodzić bez. Mam mały biust, więc w niczym mi brak stanika nie przeszkadza i jest mi bez niego szalenie wygodnie . No, chyba, że jakaś bluzka z szorstkiego materiału mi piersi podrażnia . Wtedy wbijam się w ten nieszczesny stanik

Zazwyczaj wybieram między wyglądem piersi (w staniku wydają się większe...) a wygodą. I podczas lata, kiedy jest ciepło, zazwyczaj wygrywa wygoda. Stanik zakładam na przykład do prześwitujacych bluzek - no bo tu już uważam, że powinnam . Przy obcisłych, nie przejmuję się zbytnio widocznością sutków

I mam w nosie spojrzenia innych kobiet. Przepraszam, czy ja robię coś złego? Mam jakiś obowiązek noszenia stanika?
Może takie spojrzenia biorą się z jakiejś zazdrości, może te karcąco patrzące panie same chciałyby spalić swój stanik, ale się boją, wstydzą, nie wiem...
Denerwujące jest tylko, kiedy się widzi, ze kobieta wpatruje się w mój biust i wyraźnie usiłuje się domyśleć czy ja mam ten stanik czy nie . Ale to na pewno nie sprawi, że zacznę inaczej postępować

W domu bezwzględnie stanik zdejmuję Zazwyczaj jak najszybciej po wejściu do domu

Faceci też to raczej zauważają, nawet kolegi na gg o to zapytałam (na chwilę zgłupiał po przeczytaniu pytania "czy faceci zauważają, że kobieta jest bez stanika, w samej bluzce??", ale potem doszedł do siebie i napisał, że zauważają i zazwyczaj to kochają
Kazał to przekazać w mojej wypowiedzi

[Izunia86]

Ogolnie nie wychodze niegdy bez biustonosza. Pozwolilam sobie niedawno raz ,pierwszy i mysle ,ze ostatni Zalozylam top bez ramiaczek ,a nie mialam alternatywy dla zwyklych ramiaczek w staniku ,wiec odpuscilam sobie stanik i nie wyszlo mi to na dobre. Biust latal mi na wszytski strony ,podskakiwal ( miseczka C ) czulam sie bardzo nie komfortowo Jesli biust mi sie nie zmiejszy to raczej nie bede sobie odpuszczac stanika

[lejka]

Ja prawie nigdy nie chodzę bez. Chyba, że po domu, ale to też rzadko.
Bez stanika czuję się dziwnie, niewygodnie. Nie mogę nawet swobodnie zbiec po schodach, bo biust podskakuje i boli. Nie wyobrażam sobie np. podbiegać do autobusu bez.

Staram się kupować wszystkie biustonosze wygodne, tak, żebym ich nie czuła na sobie, jak chodzę. I albo mi się to udaje, albo tak się przyzwyczaiłam do noszenia ich, że mi nie przeszkadzają.

[cattt]

Napisane przez kuki9

Nie chodze bez bo mam spory biust i mi po prostu niewygodnie.
Ale mniejszy biust bardzo ładnie wygląda w lecie bez stanika ale pod nieprześwitującą bluzką.Sama chętnie patrze na takie panie i bynajmniej nie jest to spojrzenie karcące

podpisuję sie pod każdym słowem

[kootek_mamrotek]

do szkoly nigdy sie nie wybralam bez stanika bo miec 23 chlopakow w klasie chyba bym sie nie uodpornila na ich wzrok i komenty po domu czasem chodze bez ale to jest uwarunkowane pogodowo jak sa upaly to nie ma bata , chodzic nie bede
jak mam sie w miasto wybrac juz wole sobie przykleic un-bre niz chodzic jak burak bo sie co chwile ktos patrzy wstydniś jestem i tyle.. ale mam mare bluzek i sukienek ktore sa tak okrojone ze stanika nie da sie wlozyc, maja zgrubiony material na piersiach, wtedy w takim wyjde, falujacym biustom na miescie mowie nie ogolnie to bardzo mnie krepuja spojrzenia facetow, i to nie w oczy ale troche nizej nie wiem czy wygladam komicznie czy to tak wzrok skupia

[Jula]

Bez stanika chodzę wyłącznie po domu. Nie mam nic przeciwko, żeby ktoś chodził sobie po mieście bez stanika, ale pod warunkiem, że nie muszę oglądać niczyich sterczących sutków (niczym z reklamy Mentosa...). Ostatnio miałam nieprzyjemność spotkać panią na uczelni w pomarańczowej bluzeczce z golfem, biust miała bardzo duży ale bez stanika z wielkimi sterczącymi brodawkami i naprawdę trudno było się nie gapić. Podobnie, nie lubię, gdy mężczyźni noszą megaobcisłe spodnie (np. skórzanopodobne), gdzie widać dokładny zarys genitaliów. Może już dewocieję...

[Lexie]

Napisane przez kootek_mamrotek

do szkoly nigdy sie nie wybralam bez stanika bo miec 23 chlopakow w klasie chyba bym sie nie uodpornila na ich wzrok i komenty po domu czasem chodze bez ale to jest uwarunkowane pogodowo jak sa upaly to nie ma bata , chodzic nie bede
jak mam sie w miasto wybrac juz wole sobie przykleic un-bre niz chodzic jak burak bo sie co chwile ktos patrzy wstydniś jestem i tyle.. ale mam mare bluzek i sukienek ktore sa tak okrojone ze stanika nie da sie wlozyc, maja zgrubiony material na piersiach, wtedy w takim wyjde, falujacym biustom na miescie mowie nie ogolnie to bardzo mnie krepuja spojrzenia facetow, i to nie w oczy ale troche nizej nie wiem czy wygladam komicznie czy to tak wzrok skupia

Wg mojego kolegi facetom się to po prostu podoba

[jaszmurka]

Napisane przez lexie

Wg mojego kolegi facetom się to po prostu podoba

No wiesz Lexie
Falujące piersi to dla faceta rarytas
Mój TŻ uwielbia kiedy chodze bez stanika Narazie dostaje to, co chciał tylko po domu- albo na wakacjach pod namiotem
Myślę, że nie chodzę bez stanika też z tego względu- że nie dałabym rady dobiec do autobusu

[kootek_mamrotek]

Napisane przez lexie

Wg mojego kolegi facetom się to po prostu podoba

dla TŻ czasem jak jest upal to sie specjalnie nie ścisne stanikiem, wiem jestem okropna ale lubie jak za mną chodzi ale dla miastowych samców nie bede sie otwierala niech patrza ale jak ja tego nie widze

[Lexie]

Napisane przez kootek_mamrotek

dla TŻ czasem jak jest upal to sie specjalnie nie ścisne stanikiem, wiem jestem okropna ale lubie jak za mną chodzi ale dla miastowych samców nie bede sie otwierala niech patrza ale jak ja tego nie widze

Ty zła kobieto

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Madia

A ja wolę bez. Mam w sumie niewielki biust (no może taki średni ) a w koszulkach na ramiączkach to jakoś się głupio czuję razem z biustonoszem.

P.S. 666 post na Wizażu!!! Już tu nic nie napiszę ehhehe

w lato tez lubie bez stanika chodzic i wcale mi nie przeszkadza ze czasem sie patrza

[Daenerys]

Napisane przez lexie

Przy obcisłych, nie przejmuję się zbytnio widocznością sutków

Faceci też to racz ej zauważają, nawet kolegi na gg o to zapytałam (na chwilę zgłupiał po przeczytaniu pytania "czy faceci zauważają, że kobieta jest bez stanika, w samej bluzce??", ale potem doszedł do siebie i napisał, że zauważają i zazwyczaj to kochają

Kiedyś wyleciałam z domu w obcisłej bluzeczce bez stanika po śmietanę. Biegłam ponieważ bardzo mi się spieszyło. I już wracam, znów podbieguje sobie z tą śmietaną w ręku, a tu jakiś chłopak jedzie na rowerze i gapi się na te moje piersi i sutki które stały się widoczne od biegu
Jedzie i jedzie, aż wjechał na latarnię, a ja z wrażenia aż przystanęłam i tak stałam z tą śmietaną. Potem biegiem uciekłam.

[laylaaa]

czasem chodze bez. ale tylko latem. mam kilka bluzek ktore wygladaja dobrze tylko bez stanika

po domu zawsze bez

[kitosa]

Z racji tego, że mam maleńkości najchętniej chodzę bez stanika. Jest mi wtedy bardzo wygodnie, a i nic nie obwiśnie Stanik noszę "zawsze" tylko do pracy.

[justyna_dt]

A ja czasem nie noszę, zależy gdzie idę i jaki mam nastrój. Jeżeli wychodzę ze znajomymi, to obowiązkowo, ale zakupy czy przejście przez miasto, nie mówiąc w ogóle o spacerach u mnie na wsi to dla mnie żaden problem, wtedynie musze nosić Chociaż szczerze mówiąc wolę nosić, bo mam małe piersi (75A), a w biustonoszu wyglądają na większe.

[Lexie]

Napisane przez Daenerys

Kiedyś wyleciałam z domu w obcisłej bluzeczce bez stanika po śmietanę. Biegłam ponieważ bardzo mi się spieszyło. I już wracam, znów podbieguje sobie z tą śmietaną w ręku, a tu jakiś chłopak jedzie na rowerze i gapi się na te moje piersi i sutki które stały się widoczne od biegu
Jedzie i jedzie, aż wjechał na latarnię, a ja z wrażenia aż przystanęłam i tak stałam z tą śmietaną. Potem biegiem uciekłam.

Chyba zareagowałabym podobnie, tzn zamurowałoby mnie na widok faceta wjeżdżającego w latarnię przez mój brak stanika

Biedak

[maja55]

Uwielbiam ładną bieliznęi zimą się nią cieszę
Kiedy przychodzi lato rzadziej zakładam stanik, wynika to z tego, że mam dużo sukienek, bluzek z odkrytymi plecami, ramionami, zawiązywanymi na szyi. Nie wyobrażam sobie pod nimi stanika. Być może dlatego tak chętnie biegam latem bez stanika, bo lubię swoje piersi i nie są na tyle duże żeby zwisały, podskakiwały(65B, 70B czasami A).

Wzdrygam się na widok wystających pożółkłych czy zszarzałych ramiączek.
Nie podobają mi się też nagie piersi pod przejrzystymi bluzkami.

Spojrzenia innych?Już sie przyzwyczaiłam i nie zwracam na nie żadnej uwagi, zwłaszcza, że naprawdę nie przebijają mi pod bluzkami sutki, a piersi nie skaczą przy każdym kroku. I dla niewtajemniczonych być może nie ma róznicy czy mam coś pod spodem czy może nie