Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-24, 22:01   #61
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Dwight no tak, bo nie ma nic po środku, albo codziennie paplanie albo totalny olew i kopa w dupę staruchom. Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam potrzeby relacjonowania każdego swojego dnia tatusiowi, dzień w dzień jak przedszkolak po powrocie do domu. Dla mnie to niepoważne i tyle. Mam swoje życie i nim żyję, nie rozmyślam codziennie o ojcu aż tak, że muszę z nim rozmawiać 3 razy na dzień i to jeszcze w pracy, bo się nie doczekam zanim wrócę do domu. To po co się w ogóle wyprowadzać i zakładać rodzinę, skoro się aż tak mamci czy tatusia potrzebuje w żyćku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 22:19   #62
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Dwight no tak, bo nie ma nic po środku, albo codziennie paplanie albo totalny olew i kopa w dupę staruchom. Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam potrzeby relacjonowania każdego swojego dnia tatusiowi, dzień w dzień jak przedszkolak po powrocie do domu. Dla mnie to niepoważne i tyle. Mam swoje życie i nim żyję, nie rozmyślam codziennie o ojcu aż tak, że muszę z nim rozmawiać 3 razy na dzień i to jeszcze w pracy, bo się nie doczekam zanim wrócę do domu. To po co się w ogóle wyprowadzać i zakładać rodzinę, skoro się aż tak mamci czy tatusia potrzebuje w żyćku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nikt ci nie każe dzwonić do rodziców jak nie masz takiej potrzeby, ale wyśmiewanie innych ludzi za przyjaźń z rodzicami to już jakaś wyższa szkoła jazdy. Potrzeba kontrolowania z kim twój facet rozmawia przez telefon na przerwie w pracy jest toksyczna i dziwna.

Niektórzy wykształcili w sobie bliskie relacje z mamcią i potrzebują jej w swoim żyćku i nie ma w tym nic złego, w odróżnieniu od kpin z osób, które lubią swoich rodziców i lubią z nimi rozmawiać tak często, jak to dwóm stronom pasuje.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 22:40   #63
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Nikt ci nie każe dzwonić do rodziców jak nie masz takiej potrzeby, ale wyśmiewanie innych ludzi za przyjaźń z rodzicami to już jakaś wyższa szkoła jazdy. Potrzeba kontrolowania z kim twój facet rozmawia przez telefon na przerwie w pracy jest toksyczna i dziwna.

Niektórzy wykształcili w sobie bliskie relacje z mamcią i potrzebują jej w swoim żyćku i nie ma w tym nic złego, w odróżnieniu od kpin z osób, które lubią swoich rodziców i lubią z nimi rozmawiać tak często, jak to dwóm stronom pasuje.
Skąd pomysł, że kontroluję z kim mój facet rozmawia na przerwie w pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 22:52   #64
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Dwight no tak, bo nie ma nic po środku, albo codziennie paplanie albo totalny olew i kopa w dupę staruchom. Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam potrzeby relacjonowania każdego swojego dnia tatusiowi, dzień w dzień jak przedszkolak po powrocie do domu. Dla mnie to niepoważne i tyle. Mam swoje życie i nim żyję, nie rozmyślam codziennie o ojcu aż tak, że muszę z nim rozmawiać 3 razy na dzień i to jeszcze w pracy, bo się nie doczekam zanim wrócę do domu. To po co się w ogóle wyprowadzać i zakładać rodzinę, skoro się aż tak mamci czy tatusia potrzebuje w żyćku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może Ty nie rozmyslasz, ale widać niektórym przejdzie przez myśl co słychać u rodzica i wykręcaja numer. Co tu rozkminiac? Widocznie ludzie maja różne potrzeby kontaktu, lubią być blisko, nie widzę powodu, żeby się z nich naśmiewać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 22:58   #65
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy mają potrzebę codziennego dzwonienia do mamy, wybaczcie, ale serio Was nie kumam. I skoro to jest takie powszechne, to autorko połowa osób tutaj nie zrozumie Twojego problemu, gdyż sama zachowuje się jak Twój facet.
Też tak uważam.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 01:44   #66
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Dwight no tak, bo nie ma nic po środku, albo codziennie paplanie albo totalny olew i kopa w dupę staruchom. Nie wiem jak Ty, ale ja nie mam potrzeby relacjonowania każdego swojego dnia tatusiowi, dzień w dzień jak przedszkolak po powrocie do domu. Dla mnie to niepoważne i tyle. Mam swoje życie i nim żyję, nie rozmyślam codziennie o ojcu aż tak, że muszę z nim rozmawiać 3 razy na dzień i to jeszcze w pracy, bo się nie doczekam zanim wrócę do domu. To po co się w ogóle wyprowadzać i zakładać rodzinę, skoro się aż tak mamci czy tatusia potrzebuje w żyćku.

Ja też nie mam potrzeby.


A ktoś ma.


Koniec historii.


Jeśli nie robi tego podczas spędzania ze mną czasu, to co to za różnica dla mnie, czy dzwoni do mamy, czy gra na kompie?


No niektórzy ludzie lubią takie bliskie relacje i lubią gadać przez telefon, a akurat mają dobry kontakt z rodzicami.



Ja rozmawiam co tydzień albo jak coś się zdarzy i też można skrytykować, bo przecież można być dorosłym i dzwonić raz na miesiąc.



Po co zakładać rodzinę, jak masz jechać na święta do rodziców? Niepoważne.


Gdzie jest ta magiczna granica kontaktu z rodzicami, kiedy człowiek już nie jest niepoważny, oraz kto umarł i zrobił z Ciebie arbitralnego i nieomylnego strażnika tej granicy?


I żeby było jasne. Ja uważam, że można mieć problem i się nawet rozstać, jeśli partner według nas za dużo gada z mamą przez telefon. I z durniejszego powodu można.


Ale ocenianie kogoś jako niepoważnego, kiedy nic o nim nie wiesz, jest słabe. Bo to może być wszystko - od nieodciętej pępowiny po prosty fakt, że on swoją matkę lubi, tak jak przyjaciółkę. Niektórzy tak mają, po prostu. Akurat się trafi, że twoja mama tak ci pasuje charakterem, że gdyby była obcą osobą, to i tak byście się przyjaźnili. Albo po prostu mama się nudzi i lubi gadać, a on nie widzi problemu, żeby do niej przedzwonić, skoro i tak stoi w kolejce w Biedronce i nic bardziej konstruktywnego do roboty nie ma. Sama tak czasem robię, jak już mi się wszystkie opcje wyczerpią zresztą. A mam to szczęście, że moja mama to może gadać godzinami przez telefon, więc kiedy nie zadzwonię, to zawsze ma dla mnie 3 godzinki na krótką pogawędkę.


I jeszcze jedna rzecz, im dłużej żyję, tym bardziej pewna jestem, że matka i ojciec (jeśli ktoś ma szczęście) to jedyne osoby, co do których masz absolutną pewność, że zawsze możesz na nich liczyć. Partner może zostawić, dzieci cię znienawidzić albo wpaść w złe towarzystwo. A rodzice są zawsze. I posiadanie z nimi fajnej relacji to nic strasznego, złego, ani niepoważnego. Tak, nawet jeśli ktoś ma potrzebę zadzwonić do swojego dziecka 3 razy dziennie, żeby mu opowiedzieć fabułę Sędzi Anny Marii Wesołowskiej, bo akurat ogląda i nie ma się komu wygadać, kto zabił, a dziecko po prostu słucha, bo matce to sprawia przyjemność. (Kiedy ma czas, wiadomo.) Szczerze mówiąc, to ja tam jak jestem na zakupach i znajdę coś ładnego, to lubię mamie cyknąć focię "patrz, jakiego mam wielkiego dmuchanego flaminga". No i co się dzieje strasznego? Może on dzwoni powiedzieć "mamo, ale fajny młynek do pieprzy na promocji w Lidlu, wziąć ci jeden?" Albo z tysiąca innych, zupełnie nietoksycznych powodów.



Plus, gdzie jest ta obiektywna granica? Muszę się dowiedzieć, czy jestem wystarczająco poważna.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 02:28   #67
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Limonka, nie przekonasz mnie, to raz, a dwa pojechałaś w abstrakcję z argumentami, ja mówię o kontakcie non stop, a Ty o świętach. Gdzie to się ma do siebie. Plus to co wymieniasz to zupełnie co innego, bo dzwonić z jakiegoś powodu, bo się coś zobaczyło, czy mama samotna, czy trzeba każdy odcinek serialu obgadać, czy coś tam, to wg mnie co innego, niż dzwonić, bo się tak tęskni dzień w dzień. Jeśli dorosła osoba, która już ma swoją rodzinę nadal codziennie tęskni za mamą i tatą, to dokładnie to jest dla mnie niepoważne. Mam prawo uznać za niepoważne jedzenie dżemu porzeczkowego no i co z tego, czemu to ma być słabe?

Nie oceniam ludzi jako niepoważnych, ale to konkretne zachowanie jako niepoważne. Takie jak w tym wątku. Jak na dłoni widać, że chłopak bez mamy żyć nie może, jakieś płacze przy wyprowadzce, pisanie mamie, że dojechał do pracy, pisanie mamie dobranoc, no to wywala skalę w moim pojmowaniu niepoważnych zachowań.

Z ostatnim akapitem w ogóle się nie zgadzam. Rodzice mogą Cię tak samo olać jak dzieci czy partner, to ludzie jak wszyscy i różnie bywa.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-25, 09:15   #68
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

plusem tej sytuacji jest że chłopak autorki tak samo klepie jej (Autorce) ze szczegółami wszystko jak matce. Nie można powiedzieć że trzyma ją na dystans jest skryty itp.
Minusem że autorka w tym związku nie ma odrobiny prywatności bo synek z każdą pierdołą leci do mamusi.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 09:51   #69
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Mam prawo uznać za niepoważne jedzenie dżemu porzeczkowego no i co z tego, czemu to ma być słabe?
Może dlatego, że istnieje (raczej istniało ) coś takiego jak zdrowy rozsądek, jakaś norma ustalona przez społeczeństwo cywilizowane i możliwość posiadania preferencji "jedzenia dżemu porzeczkowego". Obecnie za to np. "normalne" jest posiadanie dziwnej orientacji seksualnej, zaprzeczanie istnieniu płci, a wszystko co zostało uznane za fakt i oczywistość staje się celem ataku i próby określania mianem bycia względnym. Każdy może mieć swoje "poglądy". Nawet jeśli obiektywnie (no tak, nie da się teraz tak mówić, bo trzeba 100 tys. danych "naukowych" przedstawić) plecie w stylu "mam prawo uznać za niepoważne jedzenie dżemu porzeczkowego".

Lubienie swoich rodziców? A fe!
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 10:29   #70
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Może dlatego, że istnieje (raczej istniało ) coś takiego jak zdrowy rozsądek, jakaś norma ustalona przez społeczeństwo cywilizowane i możliwość posiadania preferencji "jedzenia dżemu porzeczkowego". Obecnie za to np. "normalne" jest posiadanie dziwnej orientacji seksualnej, zaprzeczanie istnieniu płci, a wszystko co zostało uznane za fakt i oczywistość staje się celem ataku i próby określania mianem bycia względnym. Każdy może mieć swoje "poglądy". Nawet jeśli obiektywnie (no tak, nie da się teraz tak mówić, bo trzeba 100 tys. danych "naukowych" przedstawić) plecie w stylu "mam prawo uznać za niepoważne jedzenie dżemu porzeczkowego".

Lubienie swoich rodziców? A fe!
Albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem, albo zgrywasz błazna. Wytłumaczyłam dokładnie o co mi chodzi i to kilka razy, i nie jest to "hehe jak można się lubić z rodzicami i sprawdzać co u nich słychać". Jest więź z rodzicami, a jest nieodcięcie pępowiny. Oba stany istnieją, a ja mogę trzymanie się maminej spódnicy czy tatusiowych portek uznać za tak dalece niepoważne jak mi się tylko podoba i wg własnych kryteriów. Po prostu.

W ogóle to nie ma jak się naklepać żeby wytłumaczyć o co chodzi, a ktoś wyciąga tylko hłehłe dżeem. No bo to kwintesencja moich wypowiedzi akurat, o to cała dyskusja się toczy.

Edytowane przez Nimve
Czas edycji: 2020-06-25 o 10:32
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 11:06   #71
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
plusem tej sytuacji jest że chłopak autorki tak samo klepie jej (Autorce) ze szczegółami wszystko jak matce. Nie można powiedzieć że trzyma ją na dystans jest skryty itp.
Minusem że autorka w tym związku nie ma odrobiny prywatności bo synek z każdą pierdołą leci do mamusi.
Plusem jest też, że matka (oprócz jednej wpadki z hotelem) nie wykorzystuje informacji o ich życiu. Nie wtąca się, nic nie narzuca, jest neutralna. Od zawsze był do matki szczery i otwarty. Zatem facet nie widzi a tym bardziej matka, która nie przekracza swoich zasad, ze mogą czymś krzywdzić autorkę.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Natomiast smutne i niepokojące jest to, że autorka zmuszona jest do bazowania na zasadach jego mamusi a nie wykształconych przez niego samego.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 16:11   #72
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Ta, relacje faceta z matką w ogóle nie zalatują nie odciętą pępowiną. To zupełnie normalne, że dorosły chłop beczy, bo ma się wyprowadzić dwie ulice dalej od mamy jakby na wojnę szedł z czym długo pogodzić się nie mógł. Że codziennie informuje mamusię, że udało mu się do pracy dojechać. Potem jeszcze smsy, rozmowy i konieczne dobranoc. Do tego kilka spotkań w tygodniu. No i fochy, że jak to na urlop bez mamy? Nie może być jak za dzieciaka kiedy nas stać nie było? Razem? Czemuś taka wredna? Że każdy wyjazd planowany jest z jej udziałem. Normalka. Ot, rodzinny facet.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 17:57   #73
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Ta, relacje faceta z matką w ogóle nie zalatują nie odciętą pępowiną. To zupełnie normalne, że dorosły chłop beczy, bo ma się wyprowadzić dwie ulice dalej od mamy jakby na wojnę szedł z czym długo pogodzić się nie mógł. Że codziennie informuje mamusię, że udało mu się do pracy dojechać. Potem jeszcze smsy, rozmowy i konieczne dobranoc. Do tego kilka spotkań w tygodniu. No i fochy, że jak to na urlop bez mamy? Nie może być jak za dzieciaka kiedy nas stać nie było? Razem? Czemuś taka wredna? Że każdy wyjazd planowany jest z jej udziałem. Normalka. Ot, rodzinny facet.
masz racje.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:26   #74
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Ta, relacje faceta z matką w ogóle nie zalatują nie odciętą pępowiną. To zupełnie normalne, że dorosły chłop beczy, bo ma się wyprowadzić dwie ulice dalej od mamy jakby na wojnę szedł z czym długo pogodzić się nie mógł. Że codziennie informuje mamusię, że udało mu się do pracy dojechać. Potem jeszcze smsy, rozmowy i konieczne dobranoc. Do tego kilka spotkań w tygodniu. No i fochy, że jak to na urlop bez mamy? Nie może być jak za dzieciaka kiedy nas stać nie było? Razem? Czemuś taka wredna? Że każdy wyjazd planowany jest z jej udziałem. Normalka. Ot, rodzinny facet.
Tak, to zupełnie normalne, że mu baba sprawdza bilingi, bo aż tak jest zafiksowana na punkcie jego kontaktu z matką.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:42   #75
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Maminsynek czy bliskie relacje z matką - przesadzam?

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Tak, to zupełnie normalne, że mu baba sprawdza bilingi, bo aż tak jest zafiksowana na punkcie jego kontaktu z matką.

Autorka zalozyla temat 22.06 a sprawdzila bilingi 23.6 dzien potem zeby sprawdzic dzieki nam jak to tam wyglada.



Cytat:
Napisane przez tress133 Pokaż wiadomość
Sprawdziłam z ciekawości jego rejestr rozmów, choć nigdy tego nie robię... I szok! Może i smsow nie jest tak dużo, ale to są co najmniej 4 telefony dziennie, łącznie ok. 1h, chyba że jest to dzień kiedy ją odwiedza w domu, wtedy do niej nie dzwoni.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-25 19:42:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.