|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Mam trypofobie, nie mogę znieść widoku nieregularnych otworów, momentalnie pocę sie, nie mogę spać, bo obrazki wirują przed oczami cała noc. Normalnie w życiu mi to nie przeszkadza, dekoracje typu wysuszony lotos powodują u mnie dyskomfort, niektóre wzory na ubraniach. Horrorów nie oglądam, a tam można spotkać różne takie charakteryzacje. Strachu przed złodziejami nie wrzucam do szuflady fobie. Mnie akurat spotkało włamanie i stad teraz zawsze gdzieś z tylu głowy mam myśl „a co jak się powtórzy?”. Po prostu niektóre doświadczenia powodują leki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#62 |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ktoś pisał o gazie i pożarze, to ja znowu mam lęk przed wybuchem gazu albo że się będzie ulatniał i nas potruje. Nie byłabym w stanie spokojnie spać w domu z piecem gazowym, tak samo jak zdarzy mi się spać u rodziców, którzy mają gaz w kuchni to muszę sprawdzić kurki i kuchenkę 10 razy przed pójściem spać
a i tak się martwię, że któryś z sąsiadów nas wysadzi w powietrze. Cieszę się, że w moim bloku w ogóle nie ma gazu, bo mam jeden stres mniej. |
|
|
|
|
#63 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Arachnofobię też mam na takim samym "poziomie", co pisałyście. No strach mi nawet zabić, boję się od razu, że skoczy czy coś. Jak np. mój partner czy ktoś mówi o tym, że chce mieszkać gdzieś w domu to ja nie widzę takich rzeczy jak "opalanie w ogrodzie" czy "grill na trawie" tylko jedno - wchodzące wszędzie pająki. Nie mogę po prostu znieść tej myśli, dlatego dla mnie działeczki i domeczki to koszmar.
![]() A co do włamań to tak jak Ava_ napisała - ja np. przeżyłam kilka miesięcy temu "ciągnięcie za klamkę" - pewnie złodziej chciał się dostać do mieszkania po cichu, ale było zamknięte. Od tamtej pory to w ogóle ten strach przemienił się w kosmos.
__________________
A tam, od jutra. |
|
|
|
|
#64 | |
|
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Mam lekką odmianę tego - brzydzi mnie widok jaj bezkręgowców złożonych seryjnie w jednym miejscu. A już szczególnie brzydzi mnie pewien owad (jakiś duży chrząszcz/karaluch wodny, chyba z innego kontynentu), który nosi swoje jaja na swoim ciele pancerzu, dopóki nie wyklują się larwy.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
|
|
|
|
#65 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Czesto odczuwam lęk przed telefonami z nieznanych, a czasem i znanych numerów. Boje sie rozmów kwalifikacyjnych i ogolnie oceniania. Boje sie ze stracę prace i nie znajdę nowej. Boje sie samotności na starość. Boje sie tez wracac po zmierzchu samej do domu i ogolnie molestowania/gwałtu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
|
#66 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Nie odbieram nieznanych numerów, też się boję, sama w sumie nie wiem czemu i dlaczego.
|
|
|
|
|
#67 |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja też nigdy nie odbieram, nie otwieram też drzwi nieznajomym, których się nie spodziewam. Dziś byłam sama w domu i do drzwi dzwonił jakiś domokrążca, spojrzałam tylko przez wizjer i uznałam, że nope, za dużo true crime się naczytałam żeby jakimś obcym chłopom otwierać.
|
|
|
|
|
#68 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Nigdy nie lubilam odbierac telefonu z obcych numerow. Ostatnio u mnie bylo glosno o scammerach podajacych sie za policje i twierdzacych, ze bylo na dana osobe zgloszenie w zwiazku z oszustwami finansowymi albo ze ktos zglosil probe kradziezy tozsamosci, i ci rzekomi "policjanci" prosza o wyplate wszystkich srodkow z konta i przekazanie im w gotowce w ramach wspolpracy celem zlapania oszusta. Podobno ludzie sie na to lapia
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#69 | |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Podobno sporo osob tylko w Sydney dalo sie oszukac.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#71 |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ta osoba była z USA, dzwonili do niej jako FBI i kazali przelać wszystkie oszczędności plus wydać ileś tysięcy w bonach do walmartu i przesłać im kody. Plus oczywiście nic nie mówić rodzinie. Szok, że ludzie od tak się na to nabierają, nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czuje taka osoba i jej rodzina kiedy okazuje się, że to oszustwo. Podobno szanse na odzyskanie tych pieniędzy są zerowe.
|
|
|
|
|
#72 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Jaka policja zadalaby gotowki i bonow do marketu?
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 322
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
W PL laska dała się wkręcić ze gada z Willem Smithem na instagramie i przelała mu 45 tys na konto także tenWysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#74 |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja też nie jestem w stanie w to uwierzyć, ale ludzie na reddicie pisali, że ci scammerzy starannie dobierają te ofiary, być może obserwują je wcześniej tygodniami w internecie, może to być ktoś kto nabrał się na jakiś mniejszy scam wcześniej, albo wykazał się inną naiwnością typu udział w mlm i podobne. Do tego mają gadane, cały czas są z tą osobą na linii, nie pozwalają się rozłączyć, grożą że odłożenie telefonu lub zawiadomienie innej osoby będzie działać na niekorzyść w tym rzekomym "śledztwie". Jak ktoś nigdy nie miał do czynienia z prawdziwą policją i do tego jest średnio rozgarnięty to może się nabrać.
|
|
|
|
|
#75 | ||
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
||
|
|
|
|
#76 |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Nie wiem na jaką skalę oni działają jednocześnie, możliwe że wykonują te telefony z innego kraju więc pewnie ryzyko aż tak duże nie jest, niestety. Tamta osoba przelała im chyba koło 30k dolarów. Podobno przekręt z bonami do sklepu jest tak częsty, że teraz w niektórych sieciach kupno większej liczby kart podarunkowych wiąże się z rozmową z managerem przeszkolonym w wykrywaniu scamów.
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Cudowna historia
__________________
A tam, od jutra. |
|
|
|
|
|
#80 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#81 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się hałasów, krzyków, jakichś syren na zewnątrz. Właściwie od razu podskakuję. Nie znoszę, jak ktoś wokół mnie się kłóci. Kiedyś tego nie miałam, a teraz, szczególnie po 10 godzinach od pobudki, jest to dla mnie strasznie uciążliwe. Odczuwam wieczorem napięcie i zmęczenie całym dniem, na pewno będę chciała w niedalekiej przyszłości się tym zająć, bo to szalenie utrudnia mi życie
Nie mogę zrozumieć, jak coś takiego mogło mi się stać, bo nie jestem ogólnie osobą z lękowym usposobieniem.Boję się ciemności. Niestety nawet krótkie myśli o tym, że ktoś wbija do mnie jak jestem sama w domu powodują, że miewam takie koszmary. Na szczęście rzadko śpię sama Ostatnio obudziłam się o 2 w nocy, bez świadomości, dałabym sobie rękę uciąć, że widziałam człowieka przechodzącego przez duży pokój Boję się/brzydzę wszystkich zwierząt mniejszych od kotów. Koty niestety akceptuję tylko u bliskich. Gdyby nagle wskoczył na mnie kot albo królik to zwymiotowałabym (chociaż nie wymiotuję)Boję się też wszystkich stworzeń lotnych, zarówno ptaków, jak i owadów. Ćmy i motyle mnie totalnie obrzydzają. Z mniejszymi tematami sobie radzę. Z 10 lat temu nocowałam w hostelu, do którego wieczorem wpadł nietoperz i myślałam, że zejdę na zawał (byłam sama w pokroju i czułam się sparaliżowana, wstałam w jakimś impulsie odwagi, ale też nie wiedziałam, że to nietoperz) Odtąd nigdy nie dopuszczam do okna otwartego na oścież wieczorem.Jak chodziłam do pracy w biurze to miałam taki lęk, że usnę przy biurku. Niestety miałam kilka lat problemów z bezsennością i to mi podskórnie nie uciekło. Mam też lęk przed nowo poznanymi osobami (także w życiu, ale przede wszystkim w necie). Właściwie nigdy nie podaję sama z siebie swoich danych, jak najdłużej to odwlekam. Zniekształcam też pewne informacje o sobie bardzo długo, dopóki nie zaufam danej osobie, żeby ktoś nie mógł mnie odnaleźć itd. To chyba efekt naczytania się kryminałów i nasłuchania dziwnych historii. Niestety z wiekiem mi nie mija. Odczuwam też lęk przed cierpieniem bliskich, ciężko mi unieść, że ktoś jest bardzo chory, nieszczęśliwy. O wielu rzeczach niestety wolałabym nie wiedzieć, bo mam wrażenie, że nie umiem w modelowe wsparcie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#82 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Pomimo 30 lat na karku boję się ciemności. W ostatnim czasie jest już trochę lepiej, mogę wstać sobie w nocy nawet i światła nie zapalać, ale tylko wtedy, kiedy w domu jest też narzeczony. Kiedy czasem jestem kompletnie sama śpię przy zapalonym świetle. Nie wierzę w duchy itp ale zawsze podświadomie się boję, że COŚ w tej ciemności jest.
A druga rzecz, która na szczęście prawie calkiem mi przeszła, to strach przed opętaniem. Miał ktoś z was tak? Teraz jestem kompletną ateistką, ale byłam wychowywana mocno po katolicku. W wieku ok. 16 lat na jednym z wyjazdów ksiądz puścił naszej grupie film "egzorcyzmy Emily Rose" z komentarzem "tak było". Miałam po tym takie straszne schizy, że sobie nie wyobrażacie. Bałam się nawet do łazienki pójść i drzwi za sobą zamknąć. Budziłam się w nocy i bałam spojrzeć na zegarek, zimne poty ze strachu, matka musiała spać ze mną w jednym pokoju, koszmar. Ta najgorsza faza trwała rok. Pewnie powinnam była iść do jakiegoś psychologa/psychiatry ale małe miasto było a moja matka wolała się za mnie modlić. Po jakimś czasie ustąpiło, teraz praktycznie się tego strachu pozbyłam, bo zwyczajnie w to nie wierzę, chociaż podświadomość czasem się odzywa. Każdy, kto wciska dzieciom pod płaszczykiem religii takie rzeczy, poiwnien zostać surowo ukarany. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#83 |
|
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 285
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
W sumie ja ogólnie jestem takim chodzącym lękiem i fobią
czasami mam wrażenie, że boję się dosłownie wszystkiego, a wynika to z tego, że cokolwiek bym nie robiła, w głowie tworzą mi się natychmiast setki ewentualnych katastroficznych scenariuszy w ciągu ostatniego roku mocno wkręciłam się w tematykę true crime i wszelkiej maści podcasty na ten temat. często zdarzało się, że słuchałam ich po 5-6 godzin dziennie, w trakcie pracy. tak się nakręciłam tym tematem, że bałam się wyjść z domu po zapadnięciu zmroku, a w zimie ciemno robiło się już po południu. dodam, że mieszkam w centrum miasta wojewódzkiego, na osiedlu emeryckim kiedy miałam zajęcia na uczelni do 20 to już poprzedniego dnia zaczynałam czuć niepokój i wyobrażać sobie jak ktoś zwija mnie z przystanku do samochodu. poza tym, mieszkając w bloku na 1 piętrze, zaczęłam wyobrażać sobie, że ktoś mógłby mi wejść przez okno do pokoju i bałam się otwierać okno w nocy. oprócz tego od zawsze wszelkie zagadnienia paranormalne budzą we mnie niepokój, każdy horror to kilka nieprzespanych nocy, nawet nie dlatego, że jakiś konkretny duch z tego filmu mnie wystraszył, tylko niepokój, że w tej ciemności i ciszy coś jest. a że mam ogólnie problemy ze spaniem to często leżę w nocy nie mogąc zasnąć i wyobraźnia zaczyna pracować, a mieszkam sama
|
|
|
|
|
#84 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 799
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Odkąd zamordowano nauczycielkę na Zdrowiu podczas spaceru z psem w godz 18. Nie wychodzę już sama z psem jak jest ciemno, bo bardzo się boje. Nawet jeśli już musiałam to nerwowo się oglądałam, nie mówiąc o miejscach z krzakami..Mam wrażenie, że ktoś tam na mnie czeka..
|
|
|
|
|
#85 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=11bd71622419137abe56ddf daa0fc1a26b0d8108_60b1760 31ff15;88667749]Odkąd zamordowano nauczycielkę na Zdrowiu podczas spaceru z psem w godz 18. Nie wychodzę już sama z psem jak jest ciemno, bo bardzo się boje. Nawet jeśli już musiałam to nerwowo się oglądałam, nie mówiąc o miejscach z krzakami..Mam wrażenie, że ktoś tam na mnie czeka..[/QUOTE]
Tez sie boje wychodzic sama z domu noca. Zawsze sie balam.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#86 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Czyli okazuje się, że więcej jest takich osób, które po wciągnięciu się w jakąś historię kryminalną zaczynają mieć takie odczucia i lęki. Mam tak samo i powiem szczerze, że czasami mnie przeraża, jak bardzo na głowę mi wchodzą takie rzeczy. Nie oglądam horrorów, bo chyba bym padła trupem już w ogóle; ale tak czy siak historie z porwań, morderstw i czytanie kryminałów nie pomaga mieć spokojnego żywota. Wszyscy są zagrożeniem
__________________
A tam, od jutra. |
|
|
|
|
|
#87 |
|
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=11bd71622419137abe56ddf daa0fc1a26b0d8108_60b1760 31ff15;88667749]Odkąd zamordowano nauczycielkę na Zdrowiu podczas spaceru z psem w godz 18. Nie wychodzę już sama z psem jak jest ciemno, bo bardzo się boje. Nawet jeśli już musiałam to nerwowo się oglądałam, nie mówiąc o miejscach z krzakami..Mam wrażenie, że ktoś tam na mnie czeka..[/QUOTE]Ja miałam podobnie zaraz po tym morderstwie. Ale czasami muszę wyjść wieczorem jak jestem sama, biorę gaz pieprzowy i liczę, że mój pies chociaż spróbuje odstraszyć napastnika
|
|
|
|
|
#88 | |
|
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
![]() Oczywiście brzydzą mnie karaluchy i pewno ileś innych owadów nie budziło by moich estetycznych zachwytów, ale jako takich robaków i innych zwierząt się nie boję. Największym lękiem jest dla mnie chyba obarczone sprawdzanie e-maila. Zawsze mam wrażenie, że na bank ktoś napisał do mnie z jakimiś pretensjami albo z zawodem i czymś niemiłym i będzie mi bardzo przykro. Lęk wysokości mi się czasem uaktywnia. Ostatnio przy wieszaniu firanek. Są brzydko powieszone, ale na razie się nie porywam na to żeby wchodzić na drabinę i je poprawiać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#90 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja dodaję jeszcze lęk przed spadnięciem ze schodów. Niestety jestem niezbyt ogarnięta, zawsze w coś walnę. Raz właśnie kilka lat temu prawie się przewróciłam z noworodkiem na rękach.
Odtąd chodzę przy barierce, a jak jestem zmęczona to się za nią trzymam. Jak mam bagaż to już zawsze korzystam z windy.Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:09.






a i tak się martwię, że któryś z sąsiadów nas wysadzi w powietrze. 







także ten

Nie mogę zrozumieć, jak coś takiego mogło mi się stać, bo nie jestem ogólnie osobą z lękowym usposobieniem.
Ostatnio obudziłam się o 2 w nocy, bez świadomości, dałabym sobie rękę uciąć, że widziałam człowieka przechodzącego przez duży pokój
Odtąd nigdy nie dopuszczam do okna otwartego na oścież wieczorem.
Odtąd chodzę przy barierce, a jak jestem zmęczona to się za nią trzymam. Jak mam bagaż to już zawsze korzystam z windy.
