Spotykam się ze starszymi żonatymi mężczyznami...

[Mijanou]

W tym wątku poleciał jeden ban i czerwone kartki.

Miłe Panie- pamiętajcie, proszę, że po drugiej stronie kabla siedzi CZŁOWIEK, który przyszedł tutaj się zwierzyć i spytać o radę. Nie oceniajcie kogoś, kogo (de facto) nie znacie, o czyim życiu nic nie wiecie. Proszę zatem, by panować nad językiem i nie rozpuszczać go za bardzo, by samemu poczuć się lepszym.

[roksieee999]

Napisane przez BlueMeggi

Nie chodzi o fakt czekolady. Chodzi o to ze moja praca oprócz pieniędzy daje mi radość, dumę i nowe kontakty z ludzki.

Ona za 4 tysiące na wstyd poniżenie i robienie za seks lalkę... skoro nie widzicie różnicy to ręce opadają



Nie sądziłam ze dzi*** maja tak niska samooocene myślałam ze odwrotnie :0

---------- Dopisano o 05:50 ---------- Poprzedni post napisano o 05:48 ----------

Za 4 tys miesięcznie jest w gotowości do seksu cały czas i nie ma normalnych kontaktów z ludźmi . Za 4 tys jest niewolnica ..skoro to fajne dla was to zapraszam ale ja podziękuje :0

---------- Dopisano o 05:52 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Nie oczekujcie ze każdy będzie ja tu głaskał po główce. Jest prostytutka do tego tania wiec nie oczekujcie ze każdy będzie się tym zachwycał i współczuł bo niby czego? Tego ze łatwa kasa wcale nie okazała się taka łatwa?

Zalożyłam tu konto tylko po to żeby odpowiedziec bo nosz normalnie mnie trzepie jak czytam niektore odpowiedzi. Wkrecilam sie bo jestem w temacie.
Jak sie wypowiada ktos to nie ma pojecia o tym jak to wszystko dziala to sobie stwarza w glowie niestworzone historie jak widac.
Dziewczyna napisala, ze wczesniej miala taki problem, ze byla na kazde zawolanie a ze dodala swoje ogloszenie i zalaczyla jakas wiadomosc. Zreszta jak dla mnie to panna musi być konkretna bo malo ktory typ da wiecej niż 300 za godzine no ale tez nwm jakie miejsca co i jak.
Nawet te 4 koła za miesiac to gosciu ktory ma rodzine i prace i dzieci nie spotka sie czesciej niz 2 razy w miesiacu a jak to sa jacys starsi to 10 min i po robocie hahah i se siedzisz.
Ja spotykam sie pare razy w tygodniu i moze nie wyrobie tyle ale zawsze jakas dodatkowa kaska wpadnie i nikomu krzywdy nie robie. Mam tez stalych klientow i przychodza raz na miesiac i raczej watpie zeby ktos mial czas na wiecej spotkan jak ma rodzine. Tylko cos mi tu nie pasuje i raczej nie poznawala tamtych typow na ogloszeniach bo tam nikt nie wylozy takiej kasy. Pewnie byla w jakims gronie i juz ja polecali bo tacy goscie to musza miec zaufanie.
Nie wszyscy sie do tego nadaja. Ja mam swoje ogloszenie juz dlugo jak chca sie umowic to dzwonia i po sprawie, osobny tel i nr, podaje inne imie i luz.
Tylko smierdzi mi to ogloszenie bo nigdy sie nie spotkalam z takimi ofertami.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez nieistotne97

Założyłam tutaj konto, bo mam potrzebę rozmowy na temat, którego nie potrafię z nikim poruszyć.

Mam 22 lata i całkiem normalne życie - studiuję, pracuję.
Mniej więcej 4 lata temu po raz pierwszy odpowiedziałam na ogłoszenie dotyczące znajomości sponsorowanej.
Przez ten czas byłam w kilku takich relacjach.

Ogłoszenia zwykle dodają mężczyźni po 40 roku życia - a przynajmniej ja w takie celowałam - którzy są zapracowani, albo znudzeni codziennym życiem.
Oczywiście mają rodziny, opowiadają mi o swoich dzieciach, partnerkach, pokazują zdjęcia z wakacji... nie zawsze w ich małżeństwie jest źle, czasami po prostu mają potrzebę jakiejś odskoczni. Najgorsze jest to, że ja na ten moment całkowicie to normalizuję i nie mam poczucia, że robię coś złego, a dodatkowo bardzo przywiązuję się do tych osób.
Nie zawsze chodziło o seks, czasami po prostu spotykaliśmy się przy kolacji, często rozmawialiśmy przez telefon. Traktowałam to jak taki dyskretny związek mimo, że miałam świadomość, że ta osoba ma całkowicie poukładane życie beze mnie.

Przez te doświadczenia mam problem z nawiązaniem "normalnej" relacji z kimś w moim wieku.
Zaczęłam się gubić w swoich kłamstwach.. ciężko jest wytłumaczyć dodatkowe kilka tysięcy w budżecie, kiedy jestem de facto na początku swojej drogi zawodowej.

Jakiś czas temu spotkałam się w JEGO domu podczas gdy żona była dosłownie za ścianą. Nie byłam co prawda tego świadoma od początku, ale i tak nie zrobiło to na mnie większego wrażenia.
Zakończyłam tą znajomość, ale nie wytrzymałam długo.
Niedawno po raz pierwszy to ja dodałam ogłoszenie.

Wczoraj spotkałam się przy kawie, porozmawialiśmy, było miło.
Wcześniej zwykle byłam zestresowana, czułam się niezręcznie. Ustaliliśmy kwotę, wybraliśmy wstępnie mieszkanie, nie stresował mnie już wzrok innych ludzi i cisza przy stoliku obok. On ma 55 lat i nawet przez myśl nie przeszło mi, że mogłoby to być problemem.

Jakkolwiek naiwnie i niewiarygodnie to zabrzmi to wcześniej naprawdę nie chodziło mi tylko o pieniądze, ale o poczucie bezpieczeństwa.
Po śmierci taty nie potrafiłam sobie poradzić i potrzebowałam kogoś, kto się mną zajmie... Chodziłam przez dłuższy czas na terapię, ale nie byłam w stanie powiedzieć, że spotykam się z mężczyznami za pieniądze.
Próbowałam sama siebie usprawiedliwiać, nie traktowałam tego w kategoriach prostytucji, bo dla mnie były to stałe relacje i tak okłamywałam sama siebie, zresztą nadal to robię.

Wczoraj uświadomiłam sobie, że w tym konkretnych przypadku chodzi mi tylko i wyłącznie o kwestie finansową. Mimo, że atmosfera była przyjemna, to nie czułam pociągu fizycznego.
Po spotkaniu dostałam maila z dosyć precyzyjnym opisem co ma ochotę ze mną zrobić i wręcz mnie "otrzepało".

Umówiliśmy się na jutro, tak po prostu. Nikt tego nie powiedział wprost, ale oczywistym jest, że to spotkanie na seks.

Dzisiaj strasznie źle się ze sobą czuję i nie wiem co robić dalej.
Póki jeszcze się stresowałam i czułam niezręcznie to było inaczej, ale wczoraj się czułam jak na spotkaniu biznesowym i wszystko dla mnie było oczywiste.
Nie chce zniszczyć sobie życia. Już od jakiegoś czasu zaczęłam zaniedbywać rodzinę i przyjaciół przez to, że wszystko podporządkowywałam tym znajomościom, ale nie potrafię całkowicie z tego zrezygnować.

Czy jest tutaj ktoś kto był w znajomości z finansami w tle?
Potrzebuję rozmowy, albo solidnego kopa w tyłek, żeby się otrząsnąć i zacząć żyć "normalnie".

Naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać.

Jak dla mnie to sie nie nadajesz do tego zajecia. Mam ogloszenie i spotykam sie kilka razy w tygodniu, mam osobny tel i podaje inne imie godzinka i po robocie i wgl nie czuje sie zle ani nic. Panny na imprezach daja d *py za darmoche xD
Wez zrezygnuj i poukladaj sobie sprawy bo dlugo tak nie zajedziesz.
I mozesz jakos na priv wyslac strony? bo ciekawi mnie gdzie dostajesz takie wysokie oferty i jak naprawde poznawalas tych gosci bo chyba jednak nie przez strony tylko jakos sie to zaczelo.
Jakbym se mogla wyrobic cztery klocki to bym nie dyskutowala na wizaz pl tylko czekala na tel w bieliznie hahaha.
A tak serio to zadbaj o siebie i idź na ta terapie.
Nie sluchaj tych co ci wypisuja ze sie sprzedajesz itd tylko rob tak zeby dla ciebie było dobrze.
Polecam zmienic przyjaciol i nabrac dystansu bo seks za pieniadze to nic zlego.

[umpapumpa]

Czyli sama jesteś prostytutka, a o innych piszesz "dają d... Na imprezach". Gratsy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[roksieee999]

Ja tez daje tylko za hajs i nie czuje zeby sie to czyms różniło.
Wypisujecie wszyscy o tych pieniadzach nie majac pojecia jakie sa stawki i piszecie dziewczynie ktora wyciaga kilka kola za jedno spotkanie ze jest tania dz***a nie myslac i porownujac niewiadomo co. Zawisc z was bije albo nie czytacie ze zrozumieniem. Nie ogarniam wgl tych komentarzy, ze niczym sie rozni od zwyklej prostytutki - a czym ma sie roznic bo nie czaje co porownujecie xd Wyliczacie tylko hajs i myslicie ze zaboli kogos ze go tak nazwiecie.
Jakby miala mocna psyche to bym jej radzila w tym zostac bo nie znam nikogo kto by dostal auto od typa xd
Zreszta tak jak juz pisalam dla mnie cos nie pasi z ogloszeniami. To raczej jakies klimaty instagwiazdek albo sie obraca w takim towarzystwie ze ktos ja wychaczyl i juz poszlo pewnie ja juz znaja jak miala wczesniej takie znajomosci i ktos z polecenia sie odezwal.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

No chyba ze panna chciala zrobic zamieszanie i ze strony dziewczyn siedzacych w temacie i ze strony przeciwnikow.
To jej wyszlo bo nie chce mi sie wierzyc w te oferty jak faktycznie szukala przez ogloszenia chyba ze sa jakies strony o ktorych nie wiem.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez roksieee999

No chyba ze panna chciala zrobic zamieszanie i ze strony dziewczyn siedzacych w temacie i ze strony przeciwnikow.
To jej wyszlo bo nie chce mi sie wierzyc w te oferty jak faktycznie szukala przez ogloszenia chyba ze sa jakies strony o ktorych nie wiem.

Na 90% zmyślona historia, za mało wiarygodna i za dużo dramy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Jeśli to prawdziwa historia, to najbardziej przykre jest czytanie o tych związkach i prezentach. Autorka ewidentnie chciałaby być w związku, ale nie potrafi go stworzyć z rówieśnikami. A skoro spotyka się głównie ze starszymi żonatymi facetami z kasą, to w tych relacjach szuka namiastki bliskości, wmawia sobie, że to jakiś dyskretny związek i angażuje sie w te znajomości. Potem cieszy się, że dostanie prezent na urodziny, bo rówieśnika to stać tylko na życzenia telefoniczne... Może i tylko życzenia, ale szczere. A taki sponsor jak kupi prezent, to przecież jest wszystko tylko materialne, ot dbanie o dobrego kontrahenta. Jak jakaś firma z dowolnej branży dba o kontrahenta i o współpracę, to też kupuje prezenty. A autorka nie widzi w tym, że to czysty biznes, tylko wmawia sobie, że to jakieś zaangażowanie albo poczucie przynależności. No niestety, gdyby to było zaangażowanie, to nie byłaby tylko czasoumilaczem dla faceta, który na co dzień ma własną rodzinę i partnerkę do angazowania sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta