|
|
#61 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Moim zdaniem trzeba naprawdę dobrze znać osoby z pracy, żeby rozmawiać na bardzo osobiste tematy i się zwierzać, czasami można się niespodziewanie przejechać. Jestem ogólnie dość otwarta i też nie wyobrażam sobie siedzieć 8 godzin i się nie odezwać, ale neutralnych tematów jest cała masa. Ktoś gdzieś wyjeżdża albo skądś wrócił, czyjś zwierzak nabroił czy zrobił ostatnio coś śmiesznego, ludzie wymieniają się sprawdzonymi przepisami np. na jakieś słodkości lub dobry obiad. Osobiście nie dzieliłabym się problemami zdrowotnymi ani zgrzytami rodzinnymi czy w związku, wychodzę z założenia, że domowych brudów na zewnątrz się nie wynosi. Ale jeśli ktoś ma na tyle zaufania do kogoś, żeby się zwierzać, nie widzę nic złego. Na pewno w przypadku męża Autorki nie dopatrywałabym się drugiego dna.
Tu Autorka. No właśnie z tą wypowiedzią jest mi najbliżej. Rozumiem poruszać jakieś neutralne sprawy. Ale z tym zdrowiem to rzeczywiście już inna sprawa. Tym bardziej, że nie było wiadomo, co wyjdzie w badaniach. Poza tym zawsze myślałam, że to takie nasze, prywatne tematy, o których rozmawiamy m-dzy sobą, ewentualnie z rodzicami, rodzeństwem. Mam wrażenie, że m-dzy nimi nie ma już żadnego tabu, chyba rzeczywiście gadają o wszystkim. Wiem, że zwierzają się sobie nawet co do planów rodzicielskich, być może nawet to on inicjuje te rozmowy, nie wiem... Zresztą to i tak bez znaczenia, bo i tak nie dowiem się prawdy. On już prawie nic mi mówi, bo wiedział, że niektóre rzeczy mnie wkurzają. |
|
|
|
|
#62 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
W pierwszym poście autorka wyraźnie pisze, że rozmawiał też między innymi o rodzinie, problemach z dziećmi. Jak dla mnie to już jest nadmierne plotkowanie, opowiadać o problemach z dziećmi bez wiedzy i zgody żony osobom, których ona praktycznie nie zna.
---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ---------- Potem się spotkają gdzieś przypadkiem, na przykład na imprezie firmowej i ona tych kobiet praktycznie nie zna, a one będą wiedzieć i plotkować o jej problemach z dziećmi :/ Ja bym się wkurzyła na faceta jakby się tak nieelegancko zachowywał i tak plotkował. To są prywatne sprawy i nie powinien takich rzeczy wywlekać w miejscu pracy. Swoją drogą to bym nie chciała, żeby mi współpracownicy w pracy narzekali w kółko o swoim zdrowiu i problemach z dziećmi. Potem to nawet przeszkadza w wykonywaniu obowiązków jak jest więcej do zrobienia. A niektóre rzeczy powinny pozostać prywatne, w gronie rodziny, bliskich przyjaciół. |
|
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
W sumie to ja nie widzę powodu, żeby z problemów zdrowotnych robić takie tabu. Znaczy oczywiście dla kogoś to może być intymny temat i jak najbardziej ma prawo zostawić to dla siebie, ale widzę sporą wartość w rozmawianiu o takich sprawach. Człowiek się może oswoić z tematem i mniej stresować, wiedząc, że ktoś przechodził coś podobnego, można wymieniać się informacjami o specjalistach czy sposobach na radzenie z chorobą. Można też się zmotywować do badań, sama miałam tak, że gdy opowiedziałam koleżance o swoich problemach z szyjką macicy i pobytem w szpitalu, to ta się zapisała na kontrolną cytologię
|
|
|
|
|
#64 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Jeszcze raz dzięki za wszystkie wypowiedzi.
Kiedy analizuję czasem tę całą sytuację, mam wrażenie, że w tym wszystkim chodzi o jeszcze coś innego. Chyba czuję się trochę przez niego zaniedbywana. W pracy błyszczy dowcipem i intelektem, opowiada ciekawostki z naszego życia, a po powrocie do domu zje obiad i leży do wieczora z telefonem w ręce. Gdy chcę zainicjować jakąś rozmowę, mówi, ze jest zmęczony. Zupełnie mnie nie dostrzega. Gdy zagaduję, co tam w pracy, odpowiada lakonicznie o jakichś pracowniczych ustaleniach i tyle. O koleżankach prawie wcale, po tym jak dałam mu odczuć, że pewne rzeczy mi się nie podobają. Jeśli jednak już coś o nich powie, to robi to ze śmiechem, widzę, że na samą myśl oczy mu się cieszą. Dużo do myślenia dała mi też pewna sytuacja, kiedy to podczas naszych wspólnych zakupów w markecie kupił dla jednej z tych dziewczyn dobrą wódkę na imieniny. Niby nic takiego, bo wziął na to osobny paragon jako rzecz do złożenia się z innymi pracownikami. Wszystko ok, nie czepiałam się tego, tyle że o moich imieninach nie pamięta NIGDY. Raz mi złożył życzenia wieczorem, po wizycie u swojej matki, chyba mu przypomniała. |
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
A obchodzisz imieniny? Zapraszasz gości? Inne osoby Ci składają życzenia, czy trochę szukasz na niego haka, żeby się przyczepić?
Proponowałaś mu ostatnio jakieś wyjście, wspólną aktywność?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
#66 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Cytat:
Co do wspólnych wyjść i aktywności to ciągle coś mu proponuję (nawet to, że wyłożę na to pieniądze), ale jemu się nie chce nigdzie jeździć ani nic wspólnie robić. Gdy zabrałam go raz do innej pizzerii marudził, że drogo, że w życiu nie zapłaciłby tyle za pizzę. |
|
|
|
|
|
#67 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Cytat:
Cytat:
Zresztą składka na imieniny w pracy to jest zupełnie inna sytuacja niż pamiętanie o czymś w domu. On w ogóle wie, że chcesz żeby ci składać życzenia? Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 534
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Myślę, że może mówić o czym chce, dopóki mówi o sobie, ale jak już się zwierza ze spraw rodzinnych, z osób które w tym nie uczestniczą, to słabo...
|
|
|
|
|
#70 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 945
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Cytat:
Dokładnie. Czas powiedzieć wprost mężowi, że czujesz się zaniedbana, że sprawa ci przykrość brakiem życzeń na okazje X, że za mało angażuje się w życie rodziny, a nie kręcić dramy o koleżanki. |
|
|
|
|
|
#71 |
|
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 682
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Jestem pewna, że on nie pamięta o imieninach koleżanki z pracy, tylko któraś mu przypomniała i poprosiła o zakup alkoholu.
__________________
In a rainbow Now our rainbow is gone I am lost in a rainbow Now our rainbow is gone |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:07.





Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. 





