Sama na wakacje?

[Magmag0194]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Za ich tapas,świeży sok z pomarańczy i lody o smaku kremu katalońskiego oddałabym wiele

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Dla mnie bary tapas to w ogóle jest ewenement. Tak jak nie lubię siedzenia w knajpie dłużej niż czas wymagany (zjeść, wypić i ruszać dalej), tak tam przez ten klimacik potrafię spędzić dłuuugie godziny

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Magmag0194

Dla mnie bary tapas to w ogóle jest ewenement. Tak jak nie lubię siedzenia w knajpie dłużej niż czas wymagany (zjeść, wypić i ruszać dalej), tak tam przez ten klimacik potrafię spędzić dłuuugie godziny

O to to i obserwować ludzi, czuję się tam jak w kinie. Zawsze znajdzie się ktoś w garniturze przy barze, kto tylko na sekundkę wyskoczył z biura na lunch Podobne obserwacje mam we Włoszech (wpadają eleganccy ludzie na espresso, panini i pędzą dalej).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Magmag0194]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

O to to i obserwować ludzi, czuję się tam jak w kinie. Zawsze znajdzie się ktoś w garniturze przy barze, kto tylko na sekundkę wyskoczył z biura na lunch Podobne obserwacje mam we Włoszech (wpadają eleganccy ludzie na espresso, panini i pędzą dalej).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

No dokładnie, jak w kinie
To właśnie jest super w wycieczkach na własną rękę czy w opcji biuro ale tylko z hotelem, bez wyżywienia i jakiejś grubszej organizacji. Można sobie spędzić dzień po swojemu, jak coś człowieka zainteresuje czy przyciągnie to spędzić w danym miejscu tyle czasu, na ile ma się ochotę i poznać klimacik, obserwować mieszkańców No i spróbować lokalnego jedzenia. Ja to się dziwię że nie wracam z dodatkowymi kilogramami z wakacji

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Magmag0194

No dokładnie, jak w kinie

To właśnie jest super w wycieczkach na własną rękę czy w opcji biuro ale tylko z hotelem, bez wyżywienia i jakiejś grubszej organizacji. Można sobie spędzić dzień po swojemu, jak coś człowieka zainteresuje czy przyciągnie to spędzić w danym miejscu tyle czasu, na ile ma się ochotę i poznać klimacik, obserwować mieszkańców No i spróbować lokalnego jedzenia. Ja to się dziwię że nie wracam z dodatkowymi kilogramami z wakacji

Prawda, takie wyjazdy się potem latami wspomina Jak się człowiek gdzieś przypadkiem zgubi czy pozna lokalsów. Pamiętam jak kiedyś w Gruzji się zgubiliśmy i przygarnął nas gruziński dziadek bo akurat jego żona ciasto upiekła i kawę zrobiła Bezcenne chwile.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Magmag0194]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Prawda, takie wyjazdy się potem latami wspomina Jak się człowiek gdzieś przypadkiem zgubi czy pozna lokalsów. Pamiętam jak kiedyś w Gruzji się zgubiliśmy i przygarnął nas gruziński dziadek bo akurat jego żona ciasto upiekła i kawę zrobiła Bezcenne chwile.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Ja się w Porto zgubiłam, padł mi telefon i generalnie koniec świata. Z czegoś, co przypominało garaż dochodziły dość głośne dźwięki, więc poszłam z nadzieją na ładowarkę.. a tam knajpa właśnie dla lokalsów, prowadzona przez małżeństwo. To jedzenie i klimat będę wspominać do końca życia Właściciele mnie zaprosili do swojego stolika i częstowali wszystkim po kolei

Gruzję mam na liście, ale na dzisiaj priorytet to Tajlandia. Tajskie żarcie to coś, czego muszę w życiu spróbować

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Magmag0194

Ja się w Porto zgubiłam, padł mi telefon i generalnie koniec świata. Z czegoś, co przypominało garaż dochodziły dość głośne dźwięki, więc poszłam z nadzieją na ładowarkę.. a tam knajpa właśnie dla lokalsów, prowadzona przez małżeństwo. To jedzenie i klimat będę wspominać do końca życia Właściciele mnie zaprosili do swojego stolika i częstowali wszystkim po kolei



Gruzję mam na liście, ale na dzisiaj priorytet to Tajlandia. Tajskie żarcie to coś, czego muszę w życiu spróbować

Hahaha i to jest właśnie przygoda! Azja też mnie bardzo interesuje, na liście marzeń wciąż Japonia No i Ameryka Południowa - bardzo bym chciała zobaczyć Peru ( kuzynka męża była na półrocznej podróży po Ameryce Południowej, wszystko na własną rękę organizowali i byli zachwyceni ludźmi i kulturą). W ogóle od najpiękniejszego ciucha/sprzętu/mebla wolę podróż

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Magmag0194]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Hahaha i to jest właśnie przygoda! Azja też mnie bardzo interesuje, na liście marzeń wciąż Japonia No i Ameryka Południowa - bardzo bym chciała zobaczyć Peru ( kuzynka męża była na półrocznej podróży po Ameryce Południowej, wszystko na własną rękę organizowali i byli zachwyceni ludźmi i kulturą). W ogóle od najpiękniejszego ciucha/sprzętu/mebla wolę podróż

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Podróże moim zdaniem bardzo rozwijają człowieka i uczą radzenia sobie w wielu sytuacjach Ja tam bardzo doceniam że rodzice zamiast kupować mi telefony i inne bajery, to woleli właśnie zabrać nas na wakacje zorganizowane na własną rękę, bo to zaszczepiło we mnie ochotę na więcej
Dobra koniec off topu, nie ma co zaśmiecać wątku autorki. Może te nasze historie zachęcą ją do wyjazdu, taką mam przynajmniej nadzieję

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez Magmag0194

Podróże moim zdaniem bardzo rozwijają człowieka i uczą radzenia sobie w wielu sytuacjach Ja tam bardzo doceniam że rodzice zamiast kupować mi telefony i inne bajery, to woleli właśnie zabrać nas na wakacje zorganizowane na własną rękę, bo to zaszczepiło we mnie ochotę na więcej

Dobra koniec off topu, nie ma co zaśmiecać wątku autorki. Może te nasze historie zachęcą ją do wyjazdu, taką mam przynajmniej nadzieję

Dokładnie, podróże uczą Tak wiec zachęcamy autorko, zawsze to będzie fajne przeżycie i wspomnienie do kolekcji

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[kici88]

Jak dobrze wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którym zależy na doświadczeniu czegoś prawdziwego, a nie tylko na instalansie z wypinaniem tyłka nad basenem w olinkluziwie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez kici88

Jak dobrze wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którym zależy na doświadczeniu czegoś prawdziwego, a nie tylko na instalansie z wypinaniem tyłka nad basenem w olinkluziwie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha tych wypinających się jest tak wielu, że trzeba trochę równowagi w przyrodzie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Hermiona83]

Napisane przez Magmag0194

Ja się w Porto zgubiłam, padł mi telefon i generalnie koniec świata.

Heh, ja w Porto po dojechaniu do hoteliku około północy (tak, byłam tak umówiona) odkryłam, że zamknięty na głucho. Najpierw rozpacz. Po paru minutach stwierdziłam jednak, że jestem duża, stoję w centrum miasta, mówię po angielsku i sobie poradzę. Poszłam do najbliższego hotelu (uznając, że ile by nie kosztował tam nocleg, na jedną noc mnie stać), miejsc nie było, ale gościu na recepcji się przejął i znalazł mi miejsce w hotelu ulicę dalej.

Do dziś mam poczucie, że skoro wtedy ogarnęłam, to zawsze ogarnę.

[967f3601e527e8d89f0729c53155db34a99f48cb_63dafd3d2687d]

Znam dwie dziewczyny, które regularnie jeżdżą same i na miejscu od razu kogoś poznają, w hotelach czy na spacerach, chodzą po zaludnionych miejscach i jest bezpiecznie

[Ruwi]

Napisane przez Hermiona83

Heh, ja w Porto po dojechaniu do hoteliku około północy (tak, byłam tak umówiona) odkryłam, że zamknięty na głucho. Najpierw rozpacz. Po paru minutach stwierdziłam jednak, że jestem duża, stoję w centrum miasta, mówię po angielsku i sobie poradzę. Poszłam do najbliższego hotelu (uznając, że ile by nie kosztował tam nocleg, na jedną noc mnie stać), miejsc nie było, ale gościu na recepcji się przejął i znalazł mi miejsce w hotelu ulicę dalej.

Do dziś mam poczucie, że skoro wtedy ogarnęłam, to zawsze ogarnę.

Miałam podobną sytuację tylko, że w Kijowie, nocleg gdzie miałam rezerwację się na mnie wypiął, musiałam szukać jakiegokolwiek innego miejsca do spania, przy czym ja nie znałam lokalnego języka kompletnie Przy którejś próbie na szczęście znalazła się dziewczyna, która przetłumaczyła mój problem, a właścicielka zadzwoniła do znajomej, która znalazła mi nocleg. W ostatnim czasie często wracam do tej sytuacji myślami i zastanawiam się, czy wszystko w porządku u osób, które mi wtedy pomogły, mam nadzieję, że tak

[linaya]

Napisane przez Hermiona83

Heh, ja w Porto po dojechaniu do hoteliku około północy (tak, byłam tak umówiona) odkryłam, że zamknięty na głucho. Najpierw rozpacz. Po paru minutach stwierdziłam jednak, że jestem duża, stoję w centrum miasta, mówię po angielsku i sobie poradzę. Poszłam do najbliższego hotelu (uznając, że ile by nie kosztował tam nocleg, na jedną noc mnie stać), miejsc nie było, ale gościu na recepcji się przejął i znalazł mi miejsce w hotelu ulicę dalej.

Do dziś mam poczucie, że skoro wtedy ogarnęłam, to zawsze ogarnę.

No ja właśnie do Porto się wybieram i też samolot przylatuje pół godziny przed północą, ale pisałam do mojego hotelu, maja recepcję czynną całodobowo. Na tym mi zależało. Żeby nie zostać w środku nowy pod gołym niebem.

[Milagros_90]

Nie będę cytować wszystkiego, bo ciężko by się czytało, ale serdecznie dziękuję za wszystkie sugestie, porady i polecenia! 🌷 Jeśli zdecyduje się na taki samotny wyjazd, to chciałabym coś w danym kraju zobaczyc, a nie tylko leżeć na plaży - więc właśnie te europejskie miasta i miasteczka brzmi bardzo kuszaco 🙂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marcin89]

Jeżdżąc na tzw. city break nigdy nie rezerwowałem wcześniej noclegu. Przed erą stron rezerwacyjnych było to zresztą średnio możliwe. Nigdy nie miałem jakichkolwiek problemów.

[magdalenaCat]

Byłam 2 lata temu sama na Rhodos w Grecji i było super. Calkowicie inne doświadczenie być samemu, wtedy nikt cię nie rozprasza i chloniesz wszystkie doświadczenia i widoki w 100%. Co prawda po paru dniach trochę zaczęło mi się nudzić i zorganizowałam sobie kilka randek przez Badoo. Polecam zorganizować sobie jakieś mini wycieczki, mieć plan co danego dnia będziesz robić, najlepiej w ostatnich dniach jak już znudzi ci się leżenie na płazy i czytanie.

[ojejuniu1974]

Napisane przez Ruwi

Dla jednych to na pewno plus, dla innych nie, ja np. wolę skorzystać z lokalnej komunikacji miejskiej, jest to dla mnie część poznawania danego miejsca

Yyy, ale mi chodzilo tylko o transfer z i na lotnisko, a nie poruszanie sie juz na miejscu. Potem juz transport miejscowy.

[Ruwi]

Napisane przez ojejuniu1974

Yyy, ale mi chodzilo tylko o transfer z i na lotnisko, a nie poruszanie sie juz na miejscu. Potem juz transport miejscowy.

no ja też miałam na myśli transfer z lotniska, że wolę sobie samodzielnie dojechać dodam, że zazwyczaj mam ze sobą mały bagaż, więc nie jest problemem podejść z nim gdzieś kawałek.

[Wszedobylska_Snupa]

Jedz sama. Pomimo meza i corki postanowilam 2 lata temu wyjechac sama nad morze i byl to wspanialy czas. Moglam na spokojnie posluchac podcastow kryminalnych, poczytac ksiazki. Duzo spacerowalam. Wykupilam tez masaze, zabiegi spa w hotelu. Bylam bardzo zadowolona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz