rocznica

[Alegory]

Słyszałaś może o teorii języków miłości?

"Istnieje pięć języków okazywania miłości drugiej osobie: dotyk, drobne przysługi, przyjmowanie podarunków, spędzanie ze sobą wspólnego czasu oraz wyrażenia afirmatywne. Przeważnie u każdego z nas dominuje jeden z powyższych języków."


Być może dla Ciebie prezenty są wyrazem miłości i zaangażowania, a on odbiera to inaczej i coś innego jest dla niego ważne.



Widać, że bardzo chciałaś zrobić mu prezent i najwyraźniej oczekiwałaś takiego samego podejścia do tematu, ale ludzie są różni. Gdyby mnie chłopak co chwilę przepytywał, czy już mu kupiłam prezent, a kiedy zamówię, a czy się wyrobię itp. to czułabym się z tym bardzo źle.

[Sodalite]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

facet ma prawo podchodzić do prezentów tak jak chce
już bez przesady, żeby nakazać mu ekscytować się rocznicą na tydzień przed, tak jak autorka, bo ona czuje się olana
może terapia, skoro takie drobiazgi tak bardzo ją dotykają. albo zmiana partnera.


a odpowiadając na pytanie... nic by się nie stało gdybym dostała prezent po wigilii.
nie raz i nie dwa coś nie doszło na czas, chociaż było zamówione 2 tyg wcześniej. świat się nie zawalił

[skara]

A może warto przegadać te prezenty na rocznicę? Może to wyszło z inicjatywy jednej ze stron, druga dla świętego spokoju przytaknęła i to się tak ciągnie? Strona proprezentowa czuje się olewana, strona antyprezentowa ma dość tego głupiego zwyczaju i wywalania kasy. Ja sama nie jestem specjalnie kreatywna jeśli chodzi o prezenty, nie są one dla mnie ważne i szczerze mówiąc konieczność wymyślania co chwilę, a bo to rocznica, walentynki, urodziny, imieniny, święta, dzień chłopaka itp. jawi mi się jako prawdziwy koszmar. Może umówcie się np. na wyjście do kina albo na kolację z okazji rocznicy - będzie odświętnie, ale nie trzeba będzie biegać za prezentami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz