![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Dla mnie powiedzenie masz byc wdzieczny/ masz byc silny jest jednoznaczne z tym, ze ktos kto chce Cie wykorzystac i manipulowac (granie na emocjach).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 121
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
O ile mi wiadomo, jeśli mówimy o przepracowaniu to mówimy o przejściu żałoby za tym co się działo w dzieciństwie jeśli było złe i żałoby za tym czego zabrakło i czego potrzebowaliśmy. Żałobie za tym , że tamten czas dzieciństwa już nigdy nie wróci i nie da się go tak po prostu naprawić i zmienić. Przepracowaniu żalu, że tego czego nie dostaliśmy w dzieciństwie inny człowiek nam nie zrekompensuje, bo to furtka do jakiś nieciekawych relacji, i że jedyne co można zrobić to starać się dać sobie samemu to, czego zabrakło. Edytowane przez Alekto123 Czas edycji: 2023-05-19 o 17:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Ja mam żal do mojej matki (, i babki, która z nami mieszkała), że zawsze skupiała się na moim wyglądzie, NIGDY nie spojrzała na mnie jako na osobę.
Zawsze, od dzieciństwa robiła przytyki w stronę wyglądu, że jestem za gruba, że powinnam schudnąć, że jak będę gruba, to nikt mnie nie będzie lubil, że nie znajdę męża, że będę miała beznadziejna pracę, bo nawet w pracy grubych nie chcą. I te teksty w stronę nas, dzieci rzucane w przestrzeń na imprezach, w stylu " ja wam zazdroszczę, że macie chude dzieci, moje to muszę odciągać, bo tyle żrą". Zawsze porównywała mnie do szczuplejszej, mądrzejszej, lepiej uczącej się siostry. Słyszałam :" co za problem przestać jeść? Od razu schudniesz". Całe moje nastoletnie i wczesno dorosłe życie, aż do dzisiaj borykam się z zaburzeniami odżywiania, przeszłam już przez wszystkie, ostatecznie teraz wylądowałam na terapii z tego powodu. Do dzisiaj nie akceptuje siebie, nienawidzę swojego ciała, nie lubię poznawać nowych ludzi, bo zawsze się boje,że będą mnie oceniać przez pryzmat wagi Mama też zniechęcała mnie do czegokolwiek tekstami w stylu, -nie dasz rady - po co będziesz wysyłać CV, tam na pewno szukają dobrze wykształconych itp.itd. Mój ojciec jest chłodnym typem, zero przytulania, ale jak potrzebuje pomocy to zawsze pomoże, czy to materialnie, czy to coś zrobić, naprawić, czy po prostu być. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
mam ża do mojej matki o to, że mnie urodziła. Nie robi się drugiego dziecka w biedzie i z mężem alkoholikiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2023-04
Wiadomości: 422
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Holy Crap!
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Ja mam ogromny żal do mamy za to, że nie pomogła mi gdy byłam codziennie prześladowana w szkole przez 5 lat, wyzywana od grubych świń, loch prosiaków itp. Nie zauważyła, że coś się dzieje, bo stałam się nerwowa, unikałam skupisk ludzi, twierdziła, że mam wredny charakter, po ojcu, dlatego szybko się denerwuję ![]() Cały czas borykam się z przeszłością, chociaż moja samoocena wzrosła, nauczyłam się ubierać, makijaż to moja pasja, zawsze w pracy jestem zadbana, bo to podnosi moją pewność siebie. Jednak duchy przeszłości co jakiś czas mnie dopadają, nie lubię mijać na ulicy grup ludzi, gdy ktoś się zaśmieje to od razu mam w głowie, że to pewnie ze mnie. Mamę na swój sposób jakoś tam kocham, ale nie potrafię stworzyć z nią silnej relacji, na zasadzie rozmowy o wszystkim, radościach i problemach.
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 777
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Nasza matka niestety wyżywała się na nas trzech, za to że musiała przerwać swoje imprezowe życie, spotykanie z różnymi facetami (była nieprzeciętnie ładna, więc nawet jak wychodziła z nami w wózku na spacer, to zaraz znalazł się jakiś chętny jej pomóc, zagadać) i złość za to, że musi siedzieć z dziećmi zbierałysmy my trzy. Ja jako pięciolatka czułam się matką dla moich sióstr, w obowiązku okazać im jakąś czułość i opiekę, bo przez matkę niestety czułyśmy się niechciane (wiem, że jeszcze co najmniej jedno usunęła) a ojca nie było, bo non stop tkwił w pracy, rozwijał firmę jedną po drugiej i pracował na ten cały kołchoz. Tzn. matka jakoś tam dbała o nas, gotowala zdrowe jedzenie ale nigdy nie widziałam w niej uczuć do mnie czy do sióstr, a jak chciała uderzyć te małe to często przyjmowałam na siebie baty, nie chcąc żeby krzywdzila cztero czy dwulatke (później jak je czymś uderzyła nauczyłam się od razu niszczyć ten przedmiot).
Niestety czując ogromną presję i odpowiedzialność za młodsze rodzeństwo, które rodzice po prostu porzucili emocjonalnie, w wieku 7-8 lat nabawiłam się nerwicy, a później zaburzeń odżywiania. Mocno pomógł mi Kościół, kiedy w wieku 8 lat zaczęłam tracić siły psychiczne, zwróciłam się w stronę wiary i to mnie zawsze podtrzymywalo na duchu (mimo że matka starała się obrzydzic mi KK jak mogła, ojciec jest z kolei bardziej związany z Kościołem i pozwalał mi chodzić na msze bez wykłocania się o to). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Snowdrop_ Czas edycji: 2023-05-20 o 10:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 486
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
To jest bardzo uciążliwe dla osób, które tego muszą słuchać. Moja mama ma niedługo 60 lat a dosyć często słyszę, co zrobiła jej babcia/dziadek (jej mama/tata). I tak od x lat. Ja już słuchać tego nie mogę, bo ile razy można mielić ten sam temat, a ona ciągle ma do nich o coś żal. Ja mam żal do rodziców, że żyli oddzielnie zamiast wcześniej podjąć decyzję o przeprowadzce, dzięki czemu właściwie wychowywałam się bez ojca, a jak był to nie dogadywaliśmy się, bo się nie znaliśmy, mam żal o to, że wiecznie było mówione, ile co kosztuje,że nie ma pieniędzy, że muszą mi coś kupić, że "nic nie kupiłam a 100 zł nie ma", albo "już wszystko zjedzone???", mam żal o to, że nie wychowali mnie na osobę, która potrafi walczyć o swoje i ma swoje zdanie tylko na cichą dziewczynę, która w sumie przeprasza, że cokolwiek chce i nie potrafi stawiać granic, a jeśli już to robię to niewłaściwie. Dla mnie dziwne było np powiedzieć chłopakowi/narzeczonemu/mężowi, że czegoś bym chciała, bo byłam przyzwyczajona, że o cokolwiek bym nie poprosiła to tego nie dostanę. Kiedy byłam w gimnazjum miałam inne problemy, nie radziłam sobie, rodzice mi wtedy w ogóle nie pomogli, a dochodziło do samookaleczeń. Pewnie mam żal o wiele innych rzeczy i szczerze to zastanawiam się nad terapią, bo mam dziecko, którego absolutnie nie chcę wychować tak, jak ja zostalam wychowana. Zawsze też powtarzałam, że rodzice nauczyli mnie jednego... Jak nie wychowywać dzieci.
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. Edytowane przez dieRaserei Czas edycji: 2023-05-20 o 16:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Ale smutny ten wątek... Jak tak czytam, to normalnie czuję te dziecięce emocje i bardzo współczuję Wam z przeszłości.
Ja mam żal, że pobrali się z błahego powodu, zupełnie się nie znając (po pół roku znajomości), dziecko zrobili bo tak wyszło. Za nierealne wymagania: żebym zawsze była grzeczna, cicha, nie sprzeciwiała się. Za chłód emocjonalny, manipulacje ojca i te bzdury o mężczyznach, które mama mi nakładła do głowy. Za nauczenie mnie bierności, życia po najmniejszej linii oporu, byle się nie wychylać, nie dać powodu do gadania sąsiadom. Za to, że przez 42 lata mojego życia nie mieli chęci, żeby poznać kim jestem. Terapia bardzo mi w głowie układa, nauczyłam się wielu rzeczy zaniedbanych w dzieciństwie (rozpoznawać swoje potrzeby, uczucia, wyrażać je, wreszcie zacząć stawiać granice) i przerobiłam wiele żalu (poszedł chyba z tymi litrami wylanych łez). Nareszcie to ja kieruję swoim życiem, a nie tatuś w mojej głowie, który mi zabrania i każe.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Czytając ten wątek nachodzi mnie bardzo mocna refleksja, czy nawet świadomi rodzice, którzy planują posiadanie dziecka mają zdrową osobowość i psychikę do bycia dobrym (albo chociaż "nie złym") rodzicem.
Ja mam jakieś tam mikre żale do rodziców, bo naprawdę są mądrzy życiowo i wychowali nas bardzo dobrze (chociaż za dzieciaka żałowałam, że nie byli bardziej luzaccy czy coś takiego, to teraz widzę to z szerszej perspektywy i rozumiem). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89588692]mnie moi znajomi za dzieciaka/nastolatka zazdroscili luzackich rodzicow, a ja wiedzialam, ze po prostu maja mnie gdzies[/QUOTE]
Moi rodzice byli luzaccy w takim sensie, że mogłam jeść, co chcę, iść spać, kiedy chcę albo i nie iść, odrabiać lekcje, grać na kompie, jakie zajęcia dodatkowe sobie wybieram, a oni płacili i wozili, no byłam panią wszystkiego. Zdecydowałam nawet czy chcę rodzeństwo, czy nie. Z perspektywy czasu... Nie wiem, czy to było dobre. Strasznie duża odpowiedzialność jak na dziecko w wieku 6/7/8 lat. Wydaje mi się, że jednak zryło mi to psychikę i w pewnym sensie odebrało mi dzieciństwo, które powinno być bardziej beztroskie. Ale mogę się mylić, bo w sumie jakiegoś żalu o to nie mam. Ot, luźne przemyślenia. ---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ---------- Cytat:
No nie ma rodziców idealnych, to normalne. Ale są rodzice bardzo dobrzy, i są rodzice beznadziejni, i wszystko pomiędzy.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- Cytat:
Okrutne i nieodpowiedzialne. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | ||
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Jak widzę głosy, że trzeba być wdzięcznym za życie, to tylko mi się śmiać chce. To nie był mój wybór, a większość mojego w miarę świadomego życia to użeranie się z różnymi zaburzeniami. Nie mam zamiaru być wdzięczna za życie i tyle. Wiem, że pewnie nie mieli złych intencji, ale ich metody były po prostu złe. I popełniane przez nich błędy zaważyły na moim życiu.
Niestety nie należę do osób, które mogą powiedzieć, że nigdy nie otrzymały kary fizycznej. Za karę byłam też zamykana w ciemnej łazience, aż się uspokoję i do tej pory odczuwam czasami lęk w ciemności. Wtedy też się bałam. Nie miałam prawa być smutna, bo inni mają gorzej i żyją normalnie. Wręcz wyśmiewano mnie i obrażano, gdy płakałam. Tak, dokładnie w momencie, gdy płakałam i mówiłam, że nie chce już żyć. Karmiono mnie na siłę. Ojciec średnio się mną interesował. Jego powrotom z pracy towarzyszyła niepewność, czy przypadkiem tym razem nie wróci pijany, bo kumpli miał wielu i czasami lubil sobie wypić. A jak już wypił, to mieliśmy po spaniu, bo próbował z nami gadać, łaził po domu, kłócili się z mamą. Różnych akcji i niedociągnięć mogłabym wymienić jeszcze ze 3 razy tyle, ale za długo by zajęło. Chodzi mi o wdzięczność. Nie będę wdzięczna za spartolona robotę tylko dlatego, że żyję. I uświadomienie sobie na terapii tego, że mam prawo czuć gniew, być zła, rozczarowana, smutna i nie muszę odczuwać wdzięczności było dla mnie bardzo ważne.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89588867]
Chętnie przerzucili odpowiedzialnosc na Ciebie. Okrutne i nieodpowiedzialne.[/QUOTE] Okrutne to moim zdaniem złe słowo, bo zawiera w sobie złe intencje. Nieodpowiedzialne - zgadzam się.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 151
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Moja terapeutka też mi taki tekst kiedyś zaserwowała - że przecież jestem tu, żyję, w jednym kawałku, czyli coś moi rodzice musieli zrobić dobrze
![]() Kiedyś się dużo wypowiadałam w wątku o DDD, więc tu się już dalej nie będę rozpisywać, ale generalnie ze mną i z drugim bratem jest niewiele lepiej, tyle tylko że żyjemy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Czytałam kiedyś artykuł, że żeby dziecko wyszło ok i miało szczęśliwe dzieciństwo to wystarczy, że rodzice są dobrymi rodzicami przez około przynajmniej 60% czasu. Ogólnie chodzi nie o to, żeby być idealnym, tylko o to, żeby nie skopać sprawy za bardzo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Widzę że niektóre tematy były powszechne i częste. U mnie podobnie: 'dziecko, musisz iść do kościoła bo to grzech ciężki nie iść', 'czwórka ze sprawdzianu? a Ania co dostała, piątkę? ty się nie mogłaś nauczyć na na piątkę?', 'musisz iść na studia i dobrze się uczyć bo jak nie to źle skończysz', 'no jeszcze jedną łyżeczkę, taka chuda jesteś że strach', 'jesteś starsza więc ustąp bratu młodszemu, bądź mądrzejsza'. Generalnie było trochę tych błędów ale nie mam raczej o to żalu bo nie wierzę że wynikały ze złych intencji. Po prostu oni sami zostali tak wychowani że studia to przepustka do spokojnego, lekkiego życia, chodzenie do kościoła to wpajanie wartości, zmuszanie do jedzenia pamiętam że było głównie praktykowane przez babcię która przeżyła wojnę i często opowiadała mi jak sama wiele dni głodowała i uważała że jak tylko jest jedzenie to trzeba jeść i już - kompletnie nie przystawało to do czasów mojego dzieciństwa gdzie głód był abstrakcyjnym pojęciem. Porównywanie do innych dzieci, zawstydzanie żeby wymusić jakieś konkretne zachowanie, straszenie piekłem, niemówienie o emocjach, skupienie na osiągnięciach, ocenach - myślę że 90% millenialsów wychowanych w Polsce to przeszła. Uważanie że ciężka praca a najlepiej harówka uszlachetnia, tylko ciężka praca popłaca itp. Było to momentami trudne ale sporo rzeczy już przepracowałam. No i nie mogę też powiedzieć żeby mi brakowało miłości i czułości - często byłam przez rodziców przytulana, noszona na barana, mówili że jestem mądrą i śliczną dziewczynką, interweniowali np. w szkole kiedy mówiłam że ktoś mi dokucza. Nie żyliśmy jak jacyś bogacze ale na pewno mądrze gospodarowali pieniędzmi, dzięki nim uniknęłam kredytu co uważam za luksus w dzisiejszych czasach. No i studia i wykształcenie - dzięki swoim studiom dziś jestem w stanie dobrze zarabiać. Podsumowałabym że na pewno mogli zrobić różne rzeczy lepiej ale wiem że błędy jakie popełniali nie wynikały z ich złej woli tylko po prostu z niewiedzy, powielali schematy które sami z domu wynieśli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
W przeszłości dostęp do wiedzy o tym, jak ogarniać dziecko, aby miało dobrze w życiu był utrudniony, ale obecnie to już tylko kwestia chęci. No i jeszcze niestety własnych negatywnych wzorców, które trudno całkowicie wyplenić lub zmienić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Holy Crap!
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
Moja mama była dobra w podcinaniu skrzydeł. Moim marzeniem było grać na instrumencie, skrzypcach albo pianinie, ale miałam wmawiane, że nie mam słuchu, nie mam drygu do tańca, ogólnie nie mam żadnych zdolności. Jednak to nie jest aż tak ważne. Za to mojemu bratu zawsze obniżała samoocenę. Chciał do najlepszego liceum, nie dziecko, ty sobie nie poradzisz, zaparł się i kończył każdą klasę z czerwonym paskiem! Chciał iść na prawo, nie dziecko, na prawo to trzeba mieć plecy ![]()
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki Edytowane przez Nightmare666 Czas edycji: 2023-05-24 o 13:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: O co macie żal do rodziców?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:11.